|
Forum |
|
|
12900. | POŁOWA INTERNETU TO "REKLAMA" PRABUT.
ALE CÓŻ - JAKIE WŁADZE TAKA POLICJA I MIASTO. PANOWIE
BURMISTRZ I PRZEWODNICZĄCY RADY SIEDZĄ DZIWNIE CICHO,
CZYŻBY ICH PROBLEM PRABUCKIEJ POLICJI NIE DOTYCZY? |
|
| ??? |
| Piątek 10-10-2008 |
|
12899. | CHCIELISCIE PLATFORMY W IŁAWIE TO JA MACIE SZPITAL DZIECIĘCY JAK DOM DLA BEZDOMNYCH JASTRZAB NA ZWOLNIENIU TRZEPIE KASE NIBY ODWOLANA. GELERT JAKO CUDOTWÓRCA W PŁASZCZU Z ELBLAGA TRZEPIE DRUGA PENSJE PLATFORMA PRZY KORYCIE POUKŁADANA PO USZY WIŁAWIE SZPITAL DZIECIĘCY Z KALARUCHAMI. MOZECIE TAK MARZYC JAK WAM ZASPIEWA W SOBOTE JOZIN Z BAZIN ŻE NIE TYLKO PAN TUSK MARZY. MARZY CAŁA PLATFORMA NABIJA PORTFELE UKŁADA SIE CORAZ BARDZIE W CAŁEJ POLSCE A WY LUDZIE SPOŁECZEŃSWA CZEKAJCIE NA CUDA JUTRO ZNOWU PODWYZKA ALE CZEGO WSZYSTKIEGO A CO MAŁO WAM BEDZIE WIĘCEJ BO PLATFORMA CHCE JESZCE WIEC ŚCIAGAJCIE GACIE I DAWAJCIE WSZYSKO PLATFORMA CHCE JESCZE JESZCZE A WY ZDYCHAJCIE Z GŁODU. |
|
| BENEK |
| Czwartek 09-10-2008 |
|
12898. | Odnośnie wpisu numer: 12889 Jestem wsciekla na morderce psa ktory prawdopodobnie ugryzl swoja pania. NIE MA TAKIEJ OPCJI ZEBY PIES SAMOISTNIE OT TAK SOBIE ZAATAKOWAL!!! Musiala mu sie stac krzywda ze tak zaregowal. I smierc w takim wydarzeniu nie jest wyjsciem z sytuacji!!! Facet morderca powinien zdechnac w takich samych cierpieniach jak umarla ta psinka. Sama mam amstafa i wiem, ze jesli nie jest on nauczony agresji to jest gorzej potulny jak dziecko. One byly szkolone do walk psow a nie agresji wobec wszystkiego co sie rusza. Fakt ze maja nie najlepsza reputacji przez kilka sztuk ktore kiedys kogos tam ugryzly, ale nie wszystkie sa takie, maja grozny wyglad ale nie znakiem tego ze gryza!!! LUDZIE SAMI SE ZALOZCIE NA RECE KAJDANKI BO NIE WIADOMO CO W WASZYCH GLOWACH SIEDZI A DOPIERO SIE DOMAGAJCIE KAGANCOW NA MORDKACH PSIAKOW.
Morderca Tajsona powinien poniesc jak najokrutniejsze konsekwencjie!!! |
|
| Iza
mordka804@tlen.pl, lat 44 |
| Iława, Czwartek 09-10-2008 |
|
12897. | Odnośnie wpisu numer: 12893 Chciałbym w kilku zdaniach odnieść się do wydarzenia, które w ostatnim czasie mnie bardzo zbulwersowało. Chodzi mianowicie o zabicie amstafa przez mieszkańca Iławy w okolicach oczka wodnego przy ul. Gdańskiej
w Iławie.
Ktoś kiedyś powiedział, że miarą cywilizacji jest stosunek człowieka do zwierzęcia. Coś chyba w tym jest. Czytając artykuł w Kurierze na temat tego wydarzenia, byłem zbulwersowany. Zachowanie tego mężczyzny, który był pod wpływem alkoholu, jest dla mnie niedopuszczalne, karygodne i powinno być osądzone z pełną surowością przez wymiar sprawiedliwości! Nic tego człowieka nie tłumaczy ze swego zachowania. Absolutnie nic.
Nie można zabić ot tak psa, mimo, że zaatakował kogoś. Skoro ten człowiek odciągnął go od żony, powinien zamknąć go w pokoju, wezwać pogotowie, policję, weterynarza i pracowników schroniska! A nie bestialsko znęcać się nad psem wbijając mu nóż w szyję! Przecież ten pies niewiarygodnie się męczył otrzymując kolejne już ciosy nad wspomnianym wcześniej oczkiem wodnym. Tak nie postępuje normalny człowiek! Mężczyzna ten tłumaczy się mówiąc, że to było silniejsze do niego. A może to nie jakaś siła a po prostu alkohol, który wcześniej wypił? Poza tym nie wyobrażam sobie porzucenia własnego psa, pozostawienia go w kałuży krwi. Dla mnie jest to najwyższy wyraz bestialstwa. Za takie czyny powinno stanąć się przed sądem i otrzymać surowy wyrok! I mam nadzieję, że ta sprawa znajdzie finał w sądzie i będzie gruntownie wyjaśniona. Niestety w naszym kraju wciąż przekonanie, że człowiek to Pan i Władca wszystkiego, co jest na Ziemi - a tak nie jest i nigdy zapewne nie będzie.
Żyjąc w XXI nie możemy mieć fałszywego przekonania, że zasada "oko za oko, ząb za ząb" jest rozwiązaniem takich czy podobnych problemów. Pamiętajmy, że stosując taką dewizę sami możemy paść jej ofiarą, bo kiedyś nasz pies może przypadkiem kogoś zaatakować... Przemoc rodzi przemoc. To pewne. |
|
| Dawid Kopaczewski |
| Iława, Czwartek 09-10-2008 |
|
12896. | Żałosny obraz oddziału dziecięcego szpitala w Iławie... [strony 10-11].
Jak pan ordynator Dobrzeniecki miał śmiałość starać sie o powrót na swoje stanowisko i dalej leczyć małe dzieci w chlewie?! Przecież pełni funkcję kierowniczą i bezpośrednio odpowiada za warunki tam panujące. A może tylko bierze kasę?
Po co w ogóle otwierano oddział dziecięcy po jego zamknięciu? Chyba tylko po to, aby eksponować porządek rodem z PRL-u: obdrapane ściany, noclegi na styropianie (teraz nazywa sie "karimata") razem z karaluchami czy blaszany czajnik na grzałce ceramicznej.
Ciekawe w jakich czajniczkach personel parzy wodę na kawkę? Dobrze, że chociaż zimna woda jest do spłukiwania... |
|
| składkowicz |
| Czwartek 09-10-2008 |
|
12894. | Odnośnie wpisu numer: 12893 Zapanowała dziwna moda na CHOWANIE PSÓW. Niektórzy dla zabawy, inni dla wzmocnienia własnego EGO, szczególnie osobnicy z nieciekawym wizerunkiem osobowościowym. Psy przeważnie prowadzą bez kaganca na pysku, siejąc u przechodniów strach.
Nasze Panstwo jest niewydolne. Na razie mamy prywatyzację szpitali, banków, ale czas na prywatyzację policji w tej durnej Polsce. Kogo stać, ten ten zakupi sobie odział policjantów do ochrony przed bandami, a my, reszta, będziemy tworzyc własne odziały ochrony. Tak proszę państwa. |
|
| MATA HARI |
| Czwartek 09-10-2008 |
|
12893. | Odnośnie wpisu numer: 12889 Przeczytałam artykuł o zabójcy swojego psa i po prostu poraził mnie końcowy komentarz: "Nie wiadomo czy sprawca usłyszy zarzuty, bo działał w obronie swojej żony".
Pies ugryzł żone, facet nie mógł uwolnić ręki żony ze szczęk psa i co zrobił? Dźgnoł psa nożem w okolice gardła!!! Założył rannemu, cierpiącemu psu kolczatkę i zaciągnął konające w bólu zwierzę z osiedla xxx-lecia nad bagienko przy gajerku i tam je bestialsko dobił! Nie zadzwonił po policję ani po weterynarza (każdy szanujący się właściciel ma alarmowy nr tel do weterynarza) tylko pozwolił, by zwierzę odeszło w cierpieniach! Człowiek tak nie postępuje, jedynie odczłowieczona bestia!
Było wiele przypadków pogryzień przez psy, ale nawet rodzice, którym pies zagryzł dziecko oddali zwierzę do weterynarza, żeby je uspał - nie zadzgali psa nożem jak ta iławska bestia!
Dlaczego kurier nie dotarł do informacji na temat traktowania tego zwierzaka przez właścicieli? Dlaczego od razu wierzyć facetowi, który twierdzi, że pies zaatakował bez powodu? Bo sam zgłosił się na policję? A jakie miał wyjście, jeśli zdażenie nad bagienkiem widziały dwie osoby? Nie mógł wiedzieć, że ci chłopacy go nie rozpoznają. Wiele osób bierze psy ras o cechach agresywnych, psy dominujące nad którymi trzeba pracować i przede wszystkim zapewnić im fachową tresurę by człowiek i pies wzajemnie czuli się bezpieczni żyjąc w układzie kompetentny właściciel i pies, przyjaciel człowieka.
A swoją drogą - to ludzie, którzy decydują się na posiadanie psa rasy "grożnej" powinni być weryfikowani, bo większość tragedii wynika z winny i niedoświadczenia ludzi a nie z winy psa, bo to właściciel kształtuje psa w 80%...
Uważam, że Jarek, który bestialsko i niehumanitarnie pozbawił życia tajsona powinien nie tylko usłyszeć zarzuty, ale też stanąć przed sądem i dostać wyrok nie 1 rok w zawieszeniu - to jest najbardziej surowa kara w tym nieudolnym państwie, ale taki wyrok, który dałby do myślenia potencjalnym nastepnym barbarzyńcom.
Dodam jeszcze, że ten udający skruchę morderca zwierząt, po tym jak zadźgał tajsona (który był u niego w domu przez dwa lata) pozostawił martwego psa na brzegu bagienka, tak nie postępuje człowiek, który nie ma wyboru i musi pozbawić swoje zwierzę życia. W takich przypadkach weterynarz podaje psu najpierw lek znieczulający a następnie truciznę - zwierzę schodzi nie czując bólu.
Tygodnik "Kurier Iławski" jako niezależna redakcja powinien zgłosić całe zdarzenie do [na przykład] rzecznika praw zwierząt a nie pisać artykuł usprawiedliwiający bestialski mord zwierzęcia. Czy z pracowników Kuriera nie ma nikogo komu serce pękło na widok tak barbarzyńsko skatowanego psa tonącego w swojej krwi? Nikomu nie przyszło do głowy, że to właściciel nie zapewnił swojej rodzinie bezpieczeństwa? Podobno tajson już kiedyś agresywnie potraktował kogoś z rodziny - już wtedy psem powinien się zająć specjalista i określić stan psychiczny psa oraz bezbieczeństwo domowników...
Prawo musi się zmienić w naszym kraju i nie leceważyć problemu okrucieństwa w stosunku do zwierząt. Znależli się tacy, którzy zrobili interes na sprzedaży smalcu z psa i mimo sprawy sądowej są na wolności i prawdopodobnie robią to nadal, zabijając psy uderzeniem siekierą w łeb. A co najgorsze byli i tacy, którzy kupowali ten smalec - to świadczy że z polakami jest naprawdę coś nie tak i potrzebne są daleko idące zmiany. Nikt nie powinien tolerować, pozwalać ani usprawiedliwiać ludzi, którzy zadają cierpienie zwierzętom.
Jestem ciekawa czy redakcja kuriera wezmie do siebie mój list i czy na łamach gazety wróci do tematu i czy zainteresuje się czy policja przeprowadiła w tej sprawie rzeczowe, rzetelne dochodzenie i czy zabójca psa poniesie karę za to w jaki sposób potraktował zwierzę... |
|
| MARGO, lat 43 |
| IŁAWA, Czwartek 09-10-2008 |
|
Odp. | Czy wrócimy do tematu zabójstwa Tajsona?
Mówiąc kolokwialnie: "sie zobaczy".
Rozmawiałem z zabójcą psa. Odezwał sie dobrowolnie. Tłumaczył, że jeszcze dwa dni po całym zdarzeniu był w szoku, przecież chodziło o jego żonę... Z drugiej strony przyznał, że tamtego wieczoru był pod wpływem alkoholu... Ciężka sprawa, w której nie ważymy sie być sędziami.
Nasza publikacja miała przestrzec przed ewentualnymi skutkami posiadania w domu psa rasy niebezpiecznej. Do linczu natomiast nawoływać nie zamierzamy.
Niemniej jednak przemyślę powrót do tematu, by poinformować o finale całej sprawy. |
|
| Radosław Safianowski, redaktor naczelny
naczelny@kurier-ilawski.pl |
| Czwartek 09-10-2008 |
|
12892. | Odnośnie wpisu numer: 12891 ZA TAKICH NAS UWAZAJA [...] |
|
| KIELO, lat 51 |
| Czwartek 09-10-2008 |
|
12891. | List "Wiary Lecha" do prezesa Legii Leszka Miklasa
Z Pańskim listem zapoznaliśmy się z uwagą, bowiem kwestie, które Pan w nim poruszył są na tyle istotne, iż zawsze należy im się odpowiedni szacunek. Może nawet słowo "szacunek" nie ma należytego ładunku emocjonalnego, jaki należy się tragedii setek tysięcy warszawiaków, którzy swoje życie złożyli na ołtarzu wolności oraz godności Narodu. Co do tego każdy rodowity poznaniak zgodzi się z rodowitym warszawiakiem. Nie inaczej jest w przypadku kibiców Lecha Poznań, którzy pamięć ofiar własnej "małej ojczyzny" uczcili w czerwcu 2006 r. Nikt z nas nie śmiałby kalać pamięci synów polskiej ziemi, dzięki którym przyszło nam żyć w wolnym świecie.
Z drugiej strony, Pańska reakcja wzbudziła nasze zdumienie, bowiem uwiecznione elementy oprawy kibiców Kolejorza, podkreślamy - Kolejorza, to m. in. zniszczony Most Świętokrzyski, Pałac Kultury, Rotunda, czy też Hotel Marriott. Jak to można łączyć z krwawiącym obrazem zniszczonej w `44 roku Warszawy, tego pojąć nie sposób. Nie dziwiłoby nas, gdyby podobne sądy wyrazili rodowici iławianie, czy też mieszkańcy Przasnysza, ale każdy prawdziwy warszawiak panoramę i historię swego miasta i jego budynków zna i potrafi przypisać właściwej epoce. W swoim liście wyraża Pan żal, iż podobna prezentacja została zaakceptowana przez władze Klubu oraz wyraża nadzieję, że powyższe, jakże mylnie przez Pana interpretowane treści, nie stanowią stanowiska władz Lecha Poznań. Warto Panu wiedzieć, że w Poznaniu kibice oraz klub, który reprezentowany jest przez jego władze, to jedność stanowiąca o jego sile. Dobrze byłoby zatem, gdyby nie przykładał Pan jednej miary do wszystkich, z którymi ma Pan zaszczyt się spotykać i korespondować.
Gdyby zechciał się Pan pochylić nad treścią przekazu, którego byliśmy świadkami w minioną niedzielę, to odnalazłby Pan jedyny prawdziwy motyw - wielka Legia, która z dumą reprezentowała Stołeczne Miasto Warszawę, legła w gruzach. Bowiem gruzowiskiem jest stadion pozbawiony kibiców, dopingu i opraw. Miarą wielkości przywódców jest ich zdolność analizowania sytuacji i reagowania na kryzys. My rozliczani za upadek Legii nie będziemy - Pan niech spojrzy w lustro. Być może ogląd sytuacji ma Pan zakłócony przebiegiem "przyjęcia urodzinowego", które urządzono Panu całkiem niedawno, jednak ignorancji w kwestiach kibicowskich oraz wyjątkowego braku dobrego smaku nic nie usprawiedliwia.
Oświadczamy Panu, że jako kibice poznańskiego Lecha, czujemy się oburzeni i głęboko dotknięci insynuacją, jakoby nasza oprawa miała cokolwiek wspólnego z próbą szargania pamięci bohaterów i ofiar kwiatu polskiego narodu. Tym razem uznajemy to za pomyłkę, którą wybaczamy. Następnym razem będziemy dochodzić obrony dobrego imienia kibiców Lecha Poznań w każdy możliwy i zgodny z prawem sposób." |
|
| KIELO, lat 51 |
| http://ekstraklasa.wp.pl/kat,1740,title,Kibice-Lecha-odpi... |
| Czwartek 09-10-2008 |
|
12890. | Do pomocy przy prowadzeniu domu zatrudnię osobę – z możliwością zamieszkania. Telefon (0-89) 649-15-77. |
|
| czytelniczka |
| Środa 08-10-2008 |
|
12889. | W najnowszym Kurierze!
SZPITAL W IŁAWIE: Bezpłatna cytologia dla kobiet! Oddział dziecięcy przestraszył matkę pacjentki. Wkrótce zamkną kaplicę przyszpitalną.
ZABÓJCA PSA: „Ten pies zaatakował moją żonę…”. Po naszym artykule zgłosił się do Kuriera człowiek, który uśmiercił swojego psa nad bagnem
w środku Iławy.
ZOBACZ, CO JEDZĄ NASZE DZIECI! Odwiedzamy stołówki w iławskich podstawówkach.
PRABUTY: Dwie śmierci – jeden mężczyzna ginie potrącony przez tira, drugi przez pociąg.
SUSZ: Adamowo i Ulnowo miały chlorowanie wody. Mieszkańcy Bałoszyc mają pretensje o drogę. Znaleziono bezdomnego z raną nogi zżeraną aż do kości przez larwy much.
BISKUPIEC: To nie żarty – jedni remontują drogi, a inni je zaorywują! Miejscowi rozdają żywność ubogim.
ZALEWO: Ślubowanie pierwszaków. Podatki na 2009 rok.
KISIELICE: Mammobus przebadał aż 70 pań! Nielegalne wysypisko
śmieci przy „16-tce”.
LUBAWA: Kołami do góry, czyli dachowanie na drodze do Tuszewa. Skarga na płatne parkowanie i turniej piłki ręcznej w Byszwałdzie. |
|
| KURIERZY
redakcja@kurier-ilawski.pl |
| Wtorek 07-10-2008 |
|
12888. | CZY TO SIĘ KIEDYŚ SKOŃCZY?
„Piękny” przykład niemal zza miedzy. W Radzie Miejskiej Olsztyna kolegom radnym nie starczyło przyzwoitości, żeby odwołać kolegę z Platformy za to, że łamiąc przepisy prowadzi działalność gospodarczą na mieniu gminy, której jest lokalnym „posłem”. Więzy koleżeństwa, więzy interesów były silniejsze – do tego stopnia, że do akcji musiał wkroczyć wojewoda, który z urzędu „wygasił” kłopot-mandat radnego (niejakiego Jana Tandyraka).
Czy to się kiedyś skończy?
Tymczasem w Iławie kto taki z radnych chciał zaszkodzić burmistrzowi Ptasznikowi, przyznając mu w sposób niezgodny z prawem nagrodę w kwocie 800 złotych...? Znowu kolega przewodniczący Zbigniew Rychlik wyskoczył „przed diabła w piekło”? |
|
| Jarosław Synowiec
wydawca@kurier-ilawski.pl |
| Wtorek 07-10-2008 |
|
12886. | Odnośnie wpisu numer: 12872 Panie moderator - w tamtym wpisie nie były użyte inwektywy. |
|
| Jerz JErzy |
| Wtorek 07-10-2008 |
|
Odp. | Masz prawo uważać inaczej. Nie masz prawa dopuszczać się
ZNIEWAGI SŁOWNEJ wobec osoby prywatnej, zwłaszcza gdy
„uciekasz się do ucieczki” w anonimowość. |
|
| moderator
redakcja@kurier-ilawski.pl |
| Wtorek 07-10-2008 |
|
12885. | Michnik pozwał IPN
Adam Michnik wystąpił do sądu z pozwem przeciwko Instytutowi Pamięci Narodowej, informuje "Rzeczpospolita". Michnik domaga się sprostowania informacji zawartej w publikacji "Marzec 1968 w dokumentach MSW", że jego ojciec Ozjasz Szechter został aresztowany i skazany w 1934 roku przez polski sąd za szpiegostwo na rzecz ZSRR.
Redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" domaga się od IPN wykupienia
w jego gazecie płatnego ogłoszenia prostującego tę informację, a także przeprosin. Pierwsza rozprawa ma się odbyć 10 grudnia br.
Książka IPN wcale nie jest pierwszą publikacją, która zawiera informację
o skazaniu Ozjasza Szechtera za szpiegostwo. Napisał o tym w 2005 roku historyk Krzysztof Szwagrzyk w książce pt. "Prawnicy czasu bezprawia. Sędziowie i prokuratorzy wojskowi w Polsce 1944-1956", wydanej poza IPN. Michnik nie zażądał wówczas sprostowania.
Akta z procesu, w którym w 1934 r. skazano działaczy Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, w tym Szechtera, są przechowywane w Łucku na Ukrainie. Z dostępnych w Polsce źródeł wynika, że akt oskarżenia
nie obejmował szpiegostwa. Badacze nie podają jakie to źródła. |
|
| czytelnik |
| Wtorek 07-10-2008 |
|
12884. | Zobaczcie! Na giełdach ceny ropy lecą na szyję w dół, a tymczasem
ceny na stacjach benzynowych ani drgną. Bandyctwo na maksa! |
|
| kołpak |
| Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12883. | Były bramkarz Jan Tomaszewski wczoraj wstąpił do PO.
Nie minęła doba i opuścił szeregi partii. |
|
| serwis sportowy |
| Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12882. | Eeehheeeeeeeee. Wartość nowego ałtka z ratusza iławskiego to raptem
3 żyły i 5 groszy w przeliczeniu na jednego iławianina! Radny Witkowski twierdzi jednak, że to... o wiele za dużo i żałuje, że głosował za zakupem nowej bryki dla burmistrza :-) |
|
| kalkulator |
| http://www.kurier-ilawski.pl/news.php?id=2200&show=czytaj |
| Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12881. | Odnośnie wpisu numer: 12864 Czepiacie sie Pana Witkowskiego i rzekomego znecania sie nad uczniami! Ja też bylem jego uczniem i z tym problemow nie mialem pomimo ze spiewalem marnie a i na zadnym instrumencie grac nie umiem !!!
Jezeli nauczyciel wyrzuca ucznia za drzwi to nie mozna nazwac znecaniem sie, a jezeli tak to znecali sie nademna 8 dlugich lat, bo
w roznych klasach przez te 8 lat bylem wyrzucany wiele razy !!!!
Jezeli chodzi znecanie to podam wam prawdziwy przyklad :
Otoz w szkole podstawowej nr 2 byl pan (celowo pisze z malej litery)
od matematyki ktory seryjnie lamal wskazniki na dloniach i plecach uczniow !!!!!!!!!!!!!!!!!! Ten pan zostal po skargach rodzicow usuniety ze szkoly i znalazl prace w odpowiedniejszym miejscu do lamania wskaznikow i praw wychowawczych - W ZAKLADZIE KARNYM W ILAWIE !!!!!!
Wiec przestancie pisac bzdury ze wyrzucanie za drzwi to bylo znecanie bo ja i wielu innych przychodzilo do domu ze sladami wskaznika na plecach i nadodatek balismy sie poskarzyc rodzicom a przed kazda lekcja matematyki mielismy pelno w porach
I dla was zostawiam zagadke jak ten pan sie nazywal ???!!!! Niestety za zgadniecie nie mam zadnej nagrody. |
|
| Emigrant |
| gdzies w europie, Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12880. | Odnośnie wpisu numer: 12809 Panie Tomku, mam nadzieję, że Pana felieton "coś" zapoczątkuje.
Może przestaniemy bać się lekarzy, badań a lekarze zaczną sumiennie wykonywać swoją pracę?
Zastanawiam się dlaczego lekarz nie odpowiada za popełnione błędy w pracy. Który z nich odpowiedział za "odesłanie"pacjenta z kwitkiem czy
za nie wypisanie skierowania na badania (ratujące niekiedy życie)?
Przed chwilką weszłam na jedno z forum poświęconym nowotworom węzłów chłonnych. I znowu przeczytałam o zaniedbaniu lekarza, który
nie chciał skierowć pacjentki na badanie Pet i teraz czeka ją tylko chemia paliatywna. Za późno już na operację. Dodam, że pacjentka kilkanaście lat temu pokonała inny nowotwór. Przecież tacy pacjenci powinni być pod specjalnym parasolem ochronnym! Ręcę opadają.
Zgadzam się z Panem, wielu z nas zaniedbuje to co mamy najcenniejsze. Zadam pytanie, pytanie do czytelniczek. Ile z Was, drogie Panie, skorzystało z zaproszeń na darmowe badanie cytologiczne, wysyłanie przez NFZ? To takie banalne, tanie i bezbolesne badanie. Niestety niewiele pań skorzystało z zaproszeń.
Pewnie gdyby nie choroba taty, nie wiedziałabym tyle o raku, nowotworach. Nie robiłabym regularnych badań, nie zachęcałabym bliskich do ich robienia. Chciałabym by Państwo nie musieli "mądrzeć" przez osobiste tragedie.
Panie Tomaszu Reich! Świetnie, że poruszył Pan ten temat. Mam nadzieję, że w Kurierze przeczytam artykuły na temat tej podstępnej chorobie. Może warto częściej pisać o badaniach profilaktycznych? Dużymi literami zachęcać społecześntwo do dbania o siebie i swoich najbliższych! |
|
| Olcia |
| Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12879. | Euro-skrzynki pocztowe.
Mam pytanie tu do forumowiczów: Jaka jest zasada instalowania euro-skrzynek jeśli chodzi o odpłatność? Podobno koszt ponosi administracja budynku. Wiem, że wspólnoty nie proszą członków o 50 zł. Spółdzielnia mieszkaniowa "PRACA" wymusza na swoich członkach pieniądze za ich instalacje. Kto wie, jak stanowi prawo? Proszę o informacje. Dziękuję. |
|
| ZAINTERESOWANA |
| Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12878. | Odnośnie wpisu numer: 12874 Kogel-mogel, polski Nobel?
Agencje światowe donoszą, że „nasz” profesor Aleksander Wolszczan jest poważnym pretendentem do tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Natychmiast podnosi się ogólnonarodowe larum, poddające w wątpliwość zakres zasług „naszego” pana profesora, radioastronoma, byłego tajnego współpracownika służb PRL-u.
Inni toruńscy naukowcy podkreślają zakres zasług ich kolegi na poletku naukowym, definitywnie rozdzielając pracę zawodową profesora Wolszczana od jego „poczynań nadliczbowych”. Można w tym miejscu przywołać ducha Nagrody Nobla i zastanowić się nad całokształtem świata nauki i wynalazczości. Można na przykład stwierdzić, że Mikołaj Kopernik co prawda nie był kobietą, ale i nie do końca był Polakiem. Także życie samego Alfreda Nobla (wynalazcy dynamitu) nie polegało na rozsypywaniu różanych płatków wokół siebie i był on pośrednio odpowiedzialny za śmierć tysięcy istnień ludzkich (w niektórych kręgach nazywany był „Panem śmierć").
Również w roku 1927 niemiecki uczony Werner Heisenberg podał zasadę nieoznaczoności – jedną z fundamentalnych prawd dzisiejszej fizyki kwantowej, za którą otrzymał Nagrodę Nobla w roku 1932. Był wybitnym naukowcem i filozofem, co nie przeszkadzało mu w byciu fundamentalnym nazistą (po wojnie został z tego powodu skazany przez sąd USA na 5 lat więzienia, z czego odsiedział 2 lata).
I tak można by mnożyć bez liku mało chwalebne urywki z biografii ludzi zasłużonych dla społeczeństw, ukazując dysonanse poznawcze i osobowościowe. Nagroda Nobla ma niejako od początku swego zaistnienia wpisany kompromis w regule – testamencie Alfreda Nobla, ukazując zarówno chwalebną stronę człowieczeństwa i tę przykrą, podlegającą weryfikacji tłumów, nierzadko ocierającą się o skandal środowiskowy.
Powinniśmy jednak pamiętać, że nawet przed plutonem egzekucyjnym Waffen-SS, grając na Blaszanym bębenku Güntera Grassa, cały czas jesteśmy w stanie określić się jako społeczeństwo. I być może właśnie temu celowi służyć miało ufundowanie spadkobiercom sumienia Alfreda Nobla. |
|
| Maria Góral
mariagoral@autograf.pl |
| Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12877. | Odnośnie wpisu numer: 12827 Pan Olkowski z kolei poniżał dziewczęta.
Pamiętam, jak kilka lat temu moja corka wróciła ze szkoły /gimnazjum/ urażona, bo pan Olkowski stwierdził, że w ich klasie są same brzydkie dziewczyny i w związku z tym, żadna nie nadaje się do jego słynnej
"orkiestry". To było chyba niepedagogiczne zagranie, prawda? |
|
| ważka |
| Iława, Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12876. | Zamieszczam na forum anonim otwarty do naczelnego Kuriera. Długo czytywałem tu o zaletach byłego burmistrza. Media są od tego, aby piętnować wszelakich nieudaczników i kombinatorów u władzy. Ale coś mi się wydaje, ze wzrok wasz tylko czasem jest sokoli.
Chodzi mi o słynny system wywozu śmieci i fekaliów z brzegów Jezioraka. Przyglądałem się jak startował i niestety dla mnie był to festiwal nieudolności. Najpierw w czerwcu jacyś debile w wypożyczalniach łódek opowiadali ludziom, że przy pomostach są śmietniki, no i ci zostawiali śmieci przy pomostach, bo tak im kazano. Fizycznie śmietniki i kible rozstawiono na przełomie lipca i sierpnia, a potem przez cały miesiąc ich nie opróżniano. Sracze napełniono pod same deski i obłożono górami śmieci. Smród i syf nie do opisania. Jak kible w końcu opróżniono, to ich nie umyto. Obrzydliwość, że strach wejść.
Chciałbym przeczytać w wydaniu papierowym i przede wszystkim internetowym dlaczego system startował tak kulawo i kto (nazwiska i funkcje) jest za to odpowiedzialny? Jaki procent kosztów miała pokryć Unia i jak to finalnie wyszło? Z jakich środków będzie finansowana eksploatacja systemu w latach następnych? |
|
| żeglarz |
| Poniedziałek 06-10-2008 |
|
12875. | Według oficjalnych statystyk blisko jedna czwarta wszystkich laureatów
Nagrody Nobla jest pochodzenia żydowskiego, z tego co drugi wywodzi
się z... Polski.
Francuzi podają, że podwójna noblistka Marysia Skłodowska-Curie jest
ich, i tylko ich. |
|
| J-23 |
| Niedziela 05-10-2008 |
|
12874. | Jeśli mógł nagrodę Nobla otrzymać elektryk Wałęsa, to i "profesor"
Wolszczan może. Konfidenci wszystkich krajów - łączcie się! |
|
| J-23 |
| Niedziela 05-10-2008 |
|
12872. | [...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...][...]. |
|
| Jerz JErzy |
| Niedziela 05-10-2008 |
|
12871. | Dziś, w niedzielę około godziny 16, poseł JACEK KURSKI robił zakupy
w PoloMarkecie w Suszu. Co zrobi jak uchwalą zakaz handlu również
w niedziele? Nie krył zadowowolenia, że ktoś go rozpoznał w takiej mieścinie. |
|
| klient |
| Niedziela 05-10-2008 |
|
12869. | Powariowali! Piłka nożna zaryła w zamulone dno. |
|
| kopacz z podwórka |
| Niedziela 05-10-2008 |
|
12868. | Jak patrzę na minę Tuska, to jakbym widział koguta, ktoremu nie udało się zdeptać kury, bo wyślizgnęła sie mu spod pazur. |
|
| menda społeczna |
| Sobota 04-10-2008 |
|
12867. | Odnośnie wpisu numer: 12862 Jakże nie? O Niego chodzi, tego z PIS-u |
|
| HELMUT |
| Sobota 04-10-2008 |
|
12866. | Odnośnie wpisu numer: 12859 Żałosny jesteś Helmut. Bywa, że takie gnębienie przez nauczyciela pozostawia ślad w psychice na długie lata a czasami nawet na całe życie. |
|
| Ewka |
| Sobota 04-10-2008 |
|
12864. | Odnośnie wpisu numer: 12862 Czy to przypadek, że takiego Witkowskiego nie znosi tylu uczniów, a takich Gierszewskich, Zbysińskich, Olkowskich tylu hołubi? Przecież to konsekwencja ich formatu, którego kaliber u Witkowskiego przemilczmy, gdyż u niego nie wsytępuje chyba, a raczej na pewno! |
|
| Adrianna |
| Sobota 04-10-2008 |
|
12863. | PLATFORMO WASZ CZAS DOBIEGA KOŃCAW IŁAWIE PIS WYSTAWI TAKIEGO ASA ŻE ZROBIA A WASZYMI POSŁAMI PASZTET TO CZŁOWIEK PRAWICY A NIE DZIADOSTWA Z ULEPIONY Z BYŁEJ UNII WOLNOSCI ALBO Z PSL. KAMPANIA JUZ TEGO CZŁOWIEKA RUSZYŁA WY MOZECIE KOPAĆ RONDA I O CUDACH OPOWIADAĆ IŁAWA PRZEZ TAKICH JAK HARMACIŃSKI ZYLIŃSKI PTASZNIK CZY ŻUCHOWSKI STRACIŁA DOBRE 10 LAT I NIE POZWOLIMY ZEBY INNE MIASTA SIE SMIAŁY Z NAS MÓWIMY WAM DOŚĆ WASZYCH RZĄDÓW WY NIC NIE UMIECIE DOPROWADZILIŚCIE MIASTO DO NĘDZY BRAK ZAKŁADÓW BRAK PRZESZKOLI BRAK SZKÓŁ BRAK SZPITALA DOBREGO, BASENU I WIELE INNYCH ATRAKCJI ZA TO WY MACIE DUŻO KASY I MOCNE STOŁKI KTÓRE JUZ SPOD TYŁKA JUZ UCIEKAJA WASZ CZAS DOCHODZI KOŃCA JAK I CŁEJ PLATFORMY I PSL CO BRONI KRUSU A TY ROBOTNIKU PŁAC 1000zł ZUSU BOS GŁUPI |
|
| BENEK |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12862. | Odnośnie wpisu numer: 12860 Myślę, że to nie jest w obronie tego oszołoma z PiS-du, co ???
Bo gnębienie a chłosta, to 4 różne sprawy.
|
|
| ziomalek, lat 49 |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12861. | Odnośnie wpisu numer: 12859 No i o to chodzi, by - jak nie słucha - to za dupsko należy brać, ucznia
i jego głupiego obrońcę: mamusię, szkolnego psychola i pedagoga.
Paszli won!
Szkoda, że Jaruzel ostrzej nie zabrał się za tę hołotę. |
|
| menda społeczna |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12859. | Odnośnie wpisu numer: 12856 Każdy nauczyciel może być oceniony przez odpowiednią komisję, takie w szkołach funkcjonują. Jesteście potworami, atakując perfidnie z imienia i nazwiska nauczyciela. Nigdy na forum nie wolno takich pomówień puszczać w świat.
Ale skoro takie czasy, to wam wolno.
Mam propozycję. Prosze bardzo, załóżcie na forum listę, kto był szykanowany, z imienia i nazwiska, pokażcie swoje twarze. On wam już nic nie zaszkodzi w karierze, nie bójcie się.
Jesteście ludzikami, jakich wielu, BEZ HONORU i dlatego z ukrycia rzucacie na człowieka kalumnie, jak na każdego nauczyciela i księży.
Wychodzi spod waszej skóry nędza ludzka. |
|
| HELMUT |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12857. | [...], a w srodku [...]. No o kogo tu chodzi, kto zgadnie? |
|
| obserwator |
| Piątek 03-10-2008 |
|
Odp. | Co mają do sprawy wnieść inwektywy?
Jeśli czujesz się takim chojrakiem, to przynajmniej podaj
swoje prawdziwe personalia i dźwignij odpowiedzialność... |
|
| moderator
redakcja@kurier-ilawski.pl |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12856. | Odnośnie wpisu numer: 12853 Absolutnie Cię popieram!
Witkowski to było przekleństwo kolejnych roczników, z którymi miał
lekcje (nie używajmy terminu "uczył", bo ten proces nigdy nie miał
miejsca). Podobnie zaś pokrętna próba obrony go jest po prostu
żenująca, taka na jego poziomie... |
|
| robella |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12855. | Odnośnie wpisu numer: 12853 No i się mamy! KLIMATY.
A kto tworzy klimaty, jak nie roztargnieni uczniowie. Tak samo jak wizytator nie może sprawdzić klimatów emecjonalnych, tak też Wy tworzycie sztuczne klimaty wokół radanego. Proszę iść do dyrektora
i złożyć zażalenie. |
|
| ** |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12854. | Odnośnie wpisu numer: 12834 Cała prawda o kwiaciarni "Azalia".
Czy zauważyliście Państwo, że tam cena kwiatka nie wiele przekracza kwotę oferowaną w innych kwiaciarnich iławskich. Jednak wartość bukietu jest astronomiczna. Bo prawdziwy biznes robi się na dodatkach do kompozycji. Jedno mierne źdźbło trawy czy podkolorowany chwast zrywany gdzieś na polu kosztuje tyle, co najdroższa róża. |
|
| Benek |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12853. | Odnośnie wpisu numer: 12840 12828 12814 Do "Filomaty" broniącego radnego Witkowskiego:
We wpisie 12814 zadałem ci kilka prostych pytań. Nie odpowiedziałeś. Zbyłeś mnie całkowitym milczeniem. Myślałem początkowo, że sytuacja cię przerasta. Ale nie! Bo oto w dalszym ciągu raczysz wszystkich na forum bełkotem rozdwojonego języka.
Twój wpis 12828 to twoja kompromitacja w roli adwokata. No bo jak się ma zdobycie przez Witkowskiego mandatu radnego do jego występków przeciwko godności uczniów muzyki? Pytanie retoryczne. Dodam poza nawiasem, że "adepci" szkoły podstawowej nie mają czynnego prawa wyborczego, więc głosować nie mogą. Starsi natomiast, którzy przeszli
tę katorgę i pamiętają poniżanie "z bicza" Witkowskiego, na pewno nie zagłosowali na niego, bo na samą myśl o tym furiacie dostają albo gęsiej skóry, albo torsji.
We wpisie 12840 obłudą przechodzisz samego siebie. Proponowany przez ciebie "dyrektor" lub "wizytator" mogą co najwyżej sprawdzić temperaturę kaloryferów w szkole - ale NIGDY klimaty emocjonalno-psychologiczne, zwłaszcza na linii uczeń & nauczyciel.
Czy oprócz swej tandetnej propagandy masz cokolwiek konkretnego
do powiedzenia w tej sprawie? Nie pajacuj, nie lawiruj, tylko odpowiedz
jak człowiek. |
|
| Joe |
| Piątek 03-10-2008 |
|
12840. | Odnośnie wpisu numer: 12838 Proszę zostawcie Pana Witkowskiego w spokoju. Od nieprawidłowości w wychowaniu oraz edukacji są organa wyższe: dyrektor oraz odpowiedni merytorycznie wizytatorzy. Nigdy burmistrz czy naczelnik oświaty, gdyż w tej materii są niekompetentni.
Sprawy znęcania, niewłaściwych metod wychowawczych należy zbadać, przesłuchać nauczyciela, rodziców też, uczniów również. Łatwo można nuczycielowi pewne złe sprawy udowodnić. Tylko należy chcieć sprawę ruszyć w sposób męski, a nie zamiatać zło pod dywan, jeśli takowe wystąpiło. |
|
| Filomaci |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12838. | Odnośnie wpisu numer: 12837 Zachęcam lokalne media do podjęcia tematu radnego Henryka "Świętego" Witkowskiego w kontekście relacji jego byłych uczniów. Iławianie powinni wiedzieć, z kim mają do czynienia. |
|
| kapitan bomba |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12837. | Odnośnie wpisu numer: 12836 Panie Witkowski! Pana postawa jako radnego dbającego o publiczne pieniądze jest jak najbardziej odpowiedzialna. I powinni się wstydzić pozostali radni. Niech się zastanowią po co zostali wybrani przez swoich wyborców.
Jeżeli zaś chodzi o pana Przewodniczącego Rady Miejskiej w Iławie
[Zbigniewa Rychlika] i panią skarbnik [Janinę Okołowską], to
pozostawiam bez komentarza. |
|
| może prawy |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12836. | Odnośnie wpisu numer: 12831 Nie oczerniasz Witkowskiego.
Piszesz przecież o faktach, które znajdują potwierdzenie w wielu innych relacjach! Henryk Witkowski poniżał uczniów (racja zwłaszcza chłopców)
z jakąś [podobną do] psychopatii przyjemnością - ten jego [.............] uśmiech na twarzy o tym świadczył, pamiętacie? |
|
| robella |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12835. | Odnośnie wpisu numer: 12831 Ja byłem jednym z takich uczniów, a ten pseudo-nauczyciel lubił znęcać
się psychicznie na uczniach... Pamiętam raz za złe zaśpiewanie piosenki
wyrzucił mnie z klasy i musiałem prosić go żeby mi "mierną" postawił na
koniec roku z... muzyki !!!
Panie Henryku Witkowski, wie pan dokładnie o czym tu jest pisane...
Panie psudo-nauczycielu, no i obecnie pseudo-radny... |
|
| K. RUCZYŃSKI
grasiklondyn@wp.pl |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12834. | Kwiaciarnia "Azalia" - OSTRZEŻENIE!
Chciałam podzielić sie swoimi uwagami na temat kwiaciarnia "Azalia" w Iławie. W kwiaciarni Azalia przy ul. Dąbrowskiego kupowałam bukiet, wianek, butonierki i inne ślubne akcesoria kwiatowe. Przygotowane przez kwiaciarnie dekoracje do dziś stanowią przykre wspomnienie, a początek dnia weselnego uczyniły koszmarnym.
Wianek przygotowany przez kwiaciarki za 80 zł okazał sie kawałkiem zwiniętego drutu z kilkoma koralikami był ohydny (a miał być wiankiem pełnym kwiatów i zieleni) i oczywiście nie nadawał sie w ogóle do założenia na głowę (oprócz koszmarnego wyglądu druty wplątywały sie
i rwały włosy). Ponieważ ozdoba mojej głowy miał być wianek, nie mając ani welonu ani innej dekoracji do ślubu poszłam z niczym. Bukiet dla rodziców, wręczany podczas oczepin, który kosztował 30 zł zawierał trzy ochlapniete róże i wyglądał tak, jakby był robiony na kolanie na 5 minut przed odbiorem. Butonierki - ładne, choć 1 mała różyczka ozdobiona kawałkiem zieleniny kosztowała 20 zł.
Generalnie słowo "ślub" powoduje tam w kwiaciarni koszmarne zawyżenie ceny a jakość proponowanych dekoracji pozostawia często bardzo wiele do życzenia.
Wiem, że to podobno najlepsza kwiaciarnia w miesicie Iławie (i dlatego ją wybrałam) ale ja mam bardzo gorzkie wspomnienia z nią związane, zachęcam do przemyślenia decyzji, cen i ostrzegam przed zbyt pochopnym poleganiem na opinii jaka ma kwiaciarnia "Azalia". |
|
| Karolina |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12833. | Bezpłatny kurs dla trenerów edukacji finansowej, w którym mogą wziąć udział przedstawiciele lokalnych organizacji pozarządowych, świetlic i klubów wiejskich.
Zgłoszenia do 10 października. Zapraszamy. |
|
| Fundacja Wspomagania Wsi oraz Microfinance Centre
akosidlo@fww.org.pl |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12832. | Odnośnie wpisu numer: 12816 Iławianko... o jakim "mostku" mówisz?
Z tego, co wiem, bo jeżdżę tamtędy -naście razy dziennie, to most przy
ulicy Biskupskiej został niespełna miesiąc temu wyremontowany, a rzecz dokładnie mówiąc - jego nawierzchnia. Co do zasypywania dziur to masz rację. Szlag mnie trafia, gdy te kamyczki - lecące spod kół innego auta
lądują mi na masce i uszkadzają lakier! Za ten fatalny stan rzeczy jest odpowiedzialna firma SKANSKA, więc trzeba ją postawić do pionu! |
|
| kobieta-kierowca |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12831. | Odnośnie wpisu numer: 12830 Tez wypowiem sie odnosnie pana Henryka Witkowskiego per "Czacha", nauczyciela muzyki.
Bylem uczniem SP3 w ktorej zajecia z muzyki prowadzil pan Witkowski. Jedyne co mi zapadlo w pamieci to nieustanne gnebienie uczniow ktorzy nie byli uzdolnieni muzycznie. To bylo okropne. Mozno to nazwac ciaglym ponizaniem na tle klasy. Glownie chodzilo o chlopcow. Czesto bywalo tak ze Czacha upatrywal sobie ofiare, ktora nastepnie na kolejnych lekcjach muzyki gnebil i ponizal. Czesto walczylem o to zeby miec ocene mierna lub troje na koniec roku.
Mam nadzieje, ze te odglosy z forum dojda do pana Witkowskiego i jego znajomych. Po kilkunastu latach od skonczenia podstawowki wreszcie dostalem szanse zeby o tym opowiedziec, oczernic ta postac i uzyskac mala satysfakcje. |
|
| PAMIEC |
| Czwartek 02-10-2008 |
|
12830. | Odnośnie wpisu numer: 12828 Co ma jedno z drugim wspólnego?
Dawni uczniowie na pewno nie głosowali na radnego Witkowskiego, jakieś dziadki poszli i się dostał. Ile w ogóle dostał głosów - 200? 300? A może 100? Okropny gość, nawet na nauczyciela się kompletnie nie nadawał, na radnego też się nie nadaje, może na stróża nocnego na emeryturze się gdzieś nada? |
|
| Adrianne |
| Środa 01-10-2008 |
|
12829. | A KTO PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TO, ŻE NAJPIĘKNIEJSZY
Z PIĘKNYCH, WIOSENNY PROMYK SŁONCA, BYŁY BURMISTRZ IŁAWY, ADAM ŻYLIŃSKI, NIE ZOSTAŁ ZGŁOSZONY DO KONKURSU PIĘKNOŚCI?
- Pewno ta diablica, Staroniowa? |
|
| Męczennik z Polski |
| Środa 01-10-2008 |
|
12828. | Odnośnie wpisu numer: 12827 Taki zły, a tylu na niego głosowało?! |
|
| Filomaci |
| Środa 01-10-2008 |
|
12827. | Odnośnie wpisu numer: 12818 To nie muzyk, to nauczyciel muzyki w podstawówce - subtelna różnica! Muzyk to chociażby pan Olkowski.
Prawda - znęcał się psychicznie, kazał śpiewać chłopcom przechodzącym mutację (potem byli wyśmiewani tygodniami - wówczas był to dramat), generalnie ludzie mieli z tak przyjemym z założenia przedmiotem muzyką (pamiętam swoje lekcje z LO z prof. Kożuchowskim) ogromne problemy
- całe klasy!
Do tego te ciągania za uszy i włosy - żenada! Nauczyciel [radny] Henryk Witkowski to trauma kolejnych roczników które uczył. My nie oczerniamy
go "z powietrza"- takie były fakty i to wieloletnie! |
|
| robella |
| Środa 01-10-2008 |
|
12818. | Odnośnie wpisu numer: 12814 Na czym polegało znęcanie się nad uczniami przez muzyka? Czekam na relacje. Na razie dwie osoby się odezwały, jak prezentując wszystkich uczniów, którzy ukończyli podstawówkę tej szkoły. |
|
| Filomaci |
| Środa 01-10-2008 |
|
12817. | Odnośnie wpisu numer: 12812 Mnie tak samo jak ciebie uczył muzyki w SP3. Ja osobiście jestem ciekaw (ale jednocześnie nie wiem) jak on uczył i "wychowywał" młodych ludzi w popularnej "Jedynce". Niewykluczone, że tak samo jak w 1000-latce. |
|
| Misiek |
| Środa 01-10-2008 |
|
12816. | Mam temat dla Kuriera.
Trzeba byłoby zrobić zdjęcia, chodzi o trasę objazdową, którą jeżdżę
do pracy (ulice Skłodowskiej, Wojska Polskiego, Wiejska), a dokładnie
o te zasypywanie dziur jakimś grysikiem, który nie jest utwardzony i rozsypuje się po całej jezdni, droga nie spełnia oczekiwań i dziury które mają zniknąć po wysypaniu takiego grysiku wciąż są, a mało tego grysik ten odpryskuje na karoserie samochodów.
Trasa jest cała dziurawa szczególnie na ulicy Wiejskiej i Skłodowskiej, Dąbrowskiego. A na mostku Iława Miasto jezdnia faluje od nierówności, nie nadaje się do objazdu. |
|
| iławianka |
| Iława, Środa 01-10-2008 |
|
12815. | Odnośnie wpisu numer: 12812 Bohater? Antybohater.
Nie wiem jaki był w SP1, mnie uczył jeszcze w SP3. Muszę przyznać,
że jakiś wpływ na moje dalsze życie miał. Wtedy poznałem jak może bezkarnie silniejszy gnębić słabszego. Chciał nas wszystkich sobie podporządkować, wszystko według jego woli. Mania wielkości plus kompleksy. Taki był i jest pan W.
Mimo wszystko nie udało mu się zrazić mnie do muzyki. |
|
| uczeń pana Henryka W. |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12814. | Odnośnie wpisu numer: 12812 Do Filomaty (-ów) solo czy całą banderolą?:
"Nie szkalujcie nauczyciela bohatera". Bohatera? To ma być jakiś żart?
Bohatera na jakiej niwie?
"On jest bohaterem tamtych czasów, takiego znamy". Kto go zna? Kto wymawia te słowa? W czyim imieniu, własnym czy może moim też?
"Nie oczerniajmy człowieka honoru". O jakim oczernianiu mowa????? Czy podawanie przez naocznych świadków relacji o zwyrodniałych wyczynach zaburzonego nauczyciela muzyki to oczernianie? Na podstawie jakich faktów wydajesz opinię i formułujesz mu glejt rzekomego honoru?
"Darujmy mu winy, gdyż nikt z nas wobec niego nie był bez winy". Człowieku! O czym ty ściemniasz?! |
|
| Joe |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12813. | Odnośnie wpisu numer: 12811 Radny Henio W. jest już, według mojej oceny, osobą zakompleksioną
i dlatego podejmuje coraz to bardziej kontrowersyjne decyzje. |
|
| jeden z wyborców |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12812. | Odnośnie wpisu numer: 12811 Nie szkalujcie nauczyciela bohatera. Nawet gdyby coś nie tak w jego współpracy z uczniem było, to dajmy spokój. On jest bahaterem tamtych czasów, takiego znamy i nie oczerniajmy człowieka honoru. Darujmy mu winy, gdyż nikt z nas wobec niego nie był bez winy. |
|
| Filomaci |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12811. | Odnośnie wpisu numer: 12806 W pełni popieram, stary, twoje zdanie co do nauczyciela Henryka W.
Przez niego o mały włos kiblowałbym kolejny rok w jednej klasie z muzyki, co świadczy o tym, iż był on (nie wiem czy nie uczy on dalej w SP 1) kiepskim nauczycielerm.
A co do jego metod wychowawczych (chociażby wspomniane "mono
czy stereo"), to nie tylko on stosował takowe "metody wychowawcze" w czasach przełomu PRLu i Okrągłego Stołu. Mam tutaj na myśli ciąganie za pejsy, dostanie drewnianym wskaźnikiem czy drewnianą linijką po łapach czy oberwanie "fruwającym" pękiem kluczy po łbie itp. historie. |
|
| Misiek |
| Iława, Wtorek 30-09-2008 |
|
12810. | Odnośnie wpisu numer: 12806 Czekam na kolejne świadectwa moralności! |
|
| kapitan bomba |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12809. | Odnośnie wpisu numer: 12808 Szanowni Państwo!
Mój felieton pt. "Samobójstwo na wyłączność" pisałem z premedytacją! Trochę w tym racji, że wiele spraw zaniedbujemy, pewnie wiele osób ma na uwadze swoje dobro - ale! Statystki są nie mniej okrutne... Ludzie umierają często na własne życzenie, ale często i coraz częściej z winy lekarzy!
Ostatnimi czasy - zapanowała moda na odsyłanie chorego pacejnta do domu... bo "przecież nic mu nie jest" - a potem ów człowiek umiera!!!
Nadal uważam, że najważniejszy jest człowiek, a mój felieton, mam taką nadzieję, będzie początkiem dyskusji na temat raka! Ta choroba dotyczy każdego z nas! A milczenie niczego nie załatwia. |
|
| Tomasz Reich
opinie@kurier-ilawski.pl |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12808. | Odnośnie wpisu numer: 12807 Wniosek z opowieści o chorobach jeden.
Kiedy trafi i ciebie coś wstrętnego dla zdrowia, to jeśli masz pieniądze i znajomości u znakomitych lekarzy, to jeszcze troszeczkę pożyjesz, mając nadzieję, że wyzdrowiejesz.
Na pocieszenie, powiem wam, iż lekarzy również śmierć nie ominie, może nieco później niż nas zwykłych śmiertelników, ale czymże jest kilka latek więcej życia do bezkresu wieczności, ktora nas czeka. |
|
| ESKULAP |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12807. | Odnośnie wpisu numer: 12788 Mnie felieton "Samobójstwo na wyłączność" bardzo oburzył. Szkoda, że autor [Tomasz Raich] wrzucił wszystkich chorych do jednego worka. Jest mnóstwo osób, którzą walczą o swoje życie, szukając pomocy i...... No właśnie "i". Często trzeba "wychodzić" swoje czy wyżebrać skierowanie, zainteresowanie.
Panie Jaśko, rozumiem Pana i to bardzo dobrze. Mój tatuś też chodził ze swoimi dolegliwościami do lekarza. Ten potrafił przepisywać antybiotyk za antybiotykiem. Nie pofatygował się by wypisać skierowanie na RTG. Czy to ważne, że przez długi okres czasu nie poprawia się pacjentowi, że dalej kaszle i gorączkuje? Gdyby nie moja mama, która sama wpadła na pomysł by tatusiowe płuca prześwietlić, teraz byłaby wdową. RTG zrobili odpłatnie. Po operacji usłyszeliśmy, że był to ostatni dzwonek. I co? To była wina mojego taty? Nie chodził do lekarzy? Nie szukał pomocy?
I takich pacjentów jest pełno.
Spędziłam trochę czasu w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, wysłuchałam sporo historii. Ten artykuł jest bardzo krzywdządzy dla "tych osóbek z poczekalni". Oczywiście wielu z nas zaniedbuje zdrowie, ale winić należy również lekarzy. Mam 28 lat i wiecie co usłyszałam od ginekologa kiedy poprosiłam o USG piersi? "Jeszcze nie trzeba, jest pani młoda". A ja w Bydgoszczy poznałam dziewczynę z rakiem piersi. Była jeszcze o rok młodsza ode mnie.
Panie Jaśko, niech Pan się aby nie poddaje. Życzę cierliwości przede wszystkim! No i zdrówka. A odwiedził Pan Centrum Onkologii w Bydgoszczy? Jak mam być szczera to z Olsztynem dałabym sobie spokój. To nie jest dobry szpital.
I jeszcze jedno. Tak, nadzieja umiera ostatnia! Mojemu tacie "dawali" maks 1,5 roku życia. Wiedziałam o tym tylko ja i moja mama. I bardzo dobrze, bo mój tata żyje "już" 7 rok.
Przepraszam za tak długi tekst. Wiem, wiem - kiepski stylistycznie, ale wspomnienia wróciły ;)
Wszystkim chorym życzę wiary i siły! |
|
| OLCIA |
| Wtorek 30-09-2008 |
|
12806. | Pana Henryka W.[............] doskonale pamiętam ze szkoły. Ciąganie za uszy, bicie linijką po dłoni. Jego ulubionym było - jak to nazywał - mono
i stereo. Kto był jego uczniem, wie o co chodzi.
To był najgorszy nauczyciel muzyki jakiego poznałem, a teraz uczy nas moralności... |
|
| uczeń pana Henryka W.[............] |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12805. | Odnośnie wpisu numer: 12803 Jaki więc mamy problem panie doktorze?
Otaczają nas zdrajcy i agenci, wrogie knowania i podstępne zagrożenia. Mityczni ONI chcą nami zawładnąć...!!! Na szczęście grupa bohaterów
czuwa, byśmy jeszcze żyć mogli. Dziękujmy im.
Hahahahaha!
Jude Zeitung? Nie rozumiem dowcipu, ale to jakaś ciężka sprawa...
Panie doktorze...? Halo!? Hahaha! |
|
| Eskulapski |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12804. | Odnośnie wpisu numer: 12803 Tajny Współpracownik "BOLEK" śmieje się jak w kabarecie i świętuje
na Zamku Królewskim oszustwo wszechczasów. Kukła i wtyka ubeków, takich jak ten jego kierowca... A wokół niego śmietanka antyPolaków i zdrajców jak Komorowski, Onyszkiewicz, Mazowiecki, Lityński, Kuroń... |
|
| J-23 |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12803. | Słyszymy ciągle o agencie "Bolku": jest czy nie jest, wiedział Wałęsa co robi czy też nie wiedział? A moim zdaniem problem tkwi zupełnie gdzie indziej.
O tym, że wałęsa to Bolek podano już w 1992 roku oficjalnie w materiałach ministra Maciarewicza, tuż przed obaleniem rządu Olszewskiego w puczu z czerwca 1992. Mimo dużego szumu informacyjnego w polskojęzycznych mass-mediach, doskonale widoczna była w 1992 roku atmosfera i strach tych wszystkich agentów. Zdziwienie więc budzą dzisiejsze zaprzeczenia oraz poddawanie w wątpliwość dokumentacji ze strony poprawnych politycznie "elit".
Życiorys Wałęsy można doskonale prześledzić w Internecie i nie jest on dla nikogo, kto chce go znać, tajemnicą. W Gdańsku-Stogach przy ul. Tamka i Wrzosy żyją ludzie, którzy doskonale pamiętają jego wyczyny w latach 1969-1975. Problem zaczyna się od pytania: co robił ten osobnik w wojsku w 1967 roku? Według wieści gminnej był zwykłym kapusiem Informacji Wojskowej. Książka Cenckiewicza i Gontarczyka obejmuje tylko lata 1970-76, a przecież już przed tą datą Wałęsa był kapusiem milicji. Sęk w tym, że milicja była służbą rządową i jej akta nie zostały przekazane do Instytutu Pamięci Narodowej. Tak więc najbardziej krytyczny badacz najnowszej historii nie ma żadnego sposobu na zweryfikowanie wieści gminnej.
Poza tym IPN nadal nie dysponuje aktami osławionej Informacji Wojskowej. A wieść gminna głosi, że Wałęsę około 1975 roku przejęły z powrotem służby wojskowe. I one go cały czas prowadziły, prawdopodobnie do dnia dzisiejszego. Oficerem łącznikowym był niejaki... tak tak! Wachowski - kierowca, po 1990 roku szef jego kancelarii, zresztą zastąpiony przez innego pułkownika WSI - mecenasa Kwiatkowskiego. A oficerem prowadzącym pozostawał kmdr Wawrzyniak.
Na potwierdzenie tej tezy niech wystarczy fakt nagłego przebudzenia się dziś wszelkich agentów w zrywie protestów przeciwko "szkalowaniu" narodowego bohatera.
Przecież każdy, jako-tako myślący i rozeznany obywatel łatwo zauważy, że zebranie w takim np. Szczecinie aż 1.500 podpisów w ciągu jednego popołudnia jest w normalnych warunkach niemożliwe. Chyba że dysponuje się armią ludzi. Jeżeli wiemy, że miasta Gdańsk czy Szczecin są miastami portowymi, to powinniśmy również wiedzieć, że w nich rządy sprawowała INFORMACJA WOJSKOWA WSI, a nie SB. Esbecy byli tylko wykonawcami, decyzje zapadały na zupełnie innym szczeblu. Innymi słowy - jeżeli chcemy poznać nazwiska byłych współpracowników tych służb lub ich sympatyków, to wystarczy zapamiętać i zapisać sobie nazwiska osób, których podpisy znajdują się na tych protestach.
I TO JEST GŁÓWNA ZASŁUGA książki Cenckiewicza i Gontartczyka. Doprowadzili bowiem oni w sposób zupełnie bezkrwawy do ujawnienia się tak dużej liczby agentów.
Na potwierdzenie powyższej tezy, że to WSI rządzi, a nie ktoś inny - świadczy film "Trzej przyjaciele", w skrócie poświęcony agentowi Maleszcze współpracownikowi "Gazety Wyborczej", zwanej potocznie "Jude Zeitung". Cóż, film jak film. Podaje to co np. Telewizja Niepokalanów przedstawiła już kilka ładnych lat wcześniej i dokładniej. Poza tym - jeden z tej trójki (Bronisław Wildstein) był szefem TV i w owym czasie filmu nie wyemitowano. Dlaczego?!
Normalnemu widzowi pamiętającemu lata 70-te, nasuwa się kolejne pytanie: jaki konspirator nagrywa na taśmie tajne spotkania? Tym bardziej było to dziwne, że na zdjęciach widzimy takich konspiratorów jak Jacek Kuroń. Przecież każdy, trochę rozgarnięty człowiek wie, że jak się pracuje lub pracowało w podziemiu, to nawet zdjęć nie wolno było sobie robić, aby nie dawać dowodów bezpiece. A tutaj, w tym filmie, mamy kilkuminutowe fragmenty nagrań z tajnych rzekomo zebrań.
Ponadto w tym okresie jedynym urządzeniem umożliwiającym rejestrację obrazu były kamery filmowe tzw. DS super 8. Te kamery nie miały możliwości nakręcania tak dużych fragmentów bez przerwy potrzebnej na naciągnięcie sprężyny. Więc albo w otoczeniu tych "trzech przyjaciół" był inny agent WSI, który po cichu, ukrytą kamerą nagrywał całość spotkania, albo WSI dała komuś kamerę niedostępną w oficjalnej sprzedaży.
Jak by nie patrzeć, nie była to normalna sytuacja.
Emitowanie tego filmu akurat w takim momencie, w prywatnej telewizji - w celu odwrócenia uwagi od Wałęsy i sprawy "Bolka" - jest także bardzo wymowne. |
|
| dr Jerzy Jaśkowski |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12802. | Odnośnie wpisu numer: 12794 Zachęcam "Kurier Iławski" do zorganizowania plebiscytu na "Pierwszego Świętego Powiatu Iławskiego".
Zgłaszam też swojego faworyta - Henryka Witkowskiego, radnego Rady Miejskiej w Iławie, który plebiscyt ten wygrałby z pewnością, gdyby nie fakt, że w swoich wynaturzeniach posługuje się jedynie domysłami oraz pomówieniami, a jemu samemu prywatnie daleko do moralności, do której sam się odwołuje.
Ale to tylko szczegóły - czy musimy je uwzględniać? |
|
| kapitan bomba |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12801. | Odnośnie wpisu numer: 12799 Konfidenci wszelkich orientacji - łączcie się! |
|
| anty-komuch |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12799. | Moim marzeniem jest odebrać nagrodę im. Lecha Wałęsy, przyznawaną
za działalność promującą wartości i ideały "Solidarności". Już wiele dla
Solidarności zrobiłem, a przede mną jeszcze tyle pracy... Wykonam ją
dla Ukochanego Lecha Wałęsy. |
|
| BOLO-TW |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12798. | Odnośnie wpisu numer: 12777 Wystarczy wejść na stronę [...]. |
|
| fiebik, lat 55 |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12796. | Odnośnie wpisu numer: 12794 Panie Adam.
Z PiS-u też kombinują, podobnie jak z PO, PSL i SLD.
Tylko LPR jest czysta. |
|
| ** |
| Poniedziałek 29-09-2008 |
|
12795. | Odnośnie wpisu numer: 12793 Trampkarz wie co mówi.
Też nieco wie się jak należy kręcić forsą, by pasowało w fakturach
i by do konca się rozliczyć z kasy przy wyjeździe na zawody. Ten,
który powrócił z zawodów z resztą forsy, miał przechlapane i był
na cenzurowanym. |
|
| BOLO-TW |
| Niedziela 28-09-2008 |
|
12794. | Odnośnie wpisu numer: 12793 Mi nie chodzi o Jeziorak. Mi chodzi o pomówienia względem wszystkich, którzy myślą inaczej, niż ten człowiek.
Jak tak czytam, co pisze i słucham, co mówi, to mam wrażenie, że
on wszędzie widzi układ, wszyscy są źli, wszyscy kradną, kłamią itd.
Tylko on jest dobry, bo... tylko on jest z PiS-u! |
|
| Adam |
| Niedziela 28-09-2008 |
|
12793. | Odnośnie wpisu numer: 12786 Radny Witkowski wie co robi. Bo czy ktokolwiek widział jakiekolwiek rozliczenia klubu Jeziorak z dotychczas otrzymanych dotacji i wziątek? |
|
| trampkarz |
| Niedziela 28-09-2008 |
|
12792. | Odnośnie wpisu numer: 12788 Jak przeczytałem fragment wpisu o leczeniu ciężkiej choroby, przepraszam, ale muszę to powiedzieć: OSTAŁ JENO SZNUR...
lub w CUDOWNYM UZDROWIENIU SIŁA.
Przekonany jestem, gdyby ten Pan miał odpowiednie nazwisko,
lub inne znajomości w szpitalu (wiemy w czym sprawa..), to leczenie inaczej przebiegałoby. A to Polska właśnie i kolejna reforma. |
|
| Męczennik z Polski |
| Niedziela 28-09-2008 |
|
12791. | Odnośnie wpisu numer: 12788 Straszna historia... Trzymam kciuki za zadrowie - niech ono dopisuje
jak najdłużej... |
|
| Eskulapski |
| Niedziela 28-09-2008 |
|
12790. | Odnośnie wpisu numer: 12786 Do Adama.
Na logikę biorąc, to postępowanie Pana radnego Henryka Witkowskiego
to czysta spekulacja. |
|
| jeden z wyborców |
| Sobota 27-09-2008 |
|
12788. | Odnośnie wpisu numer: 12770 Dzień dobry. Serdecznie pozdrawiam wszystkich czytających te słowa. Mój wpis nie dotyczy dokładnie tego, co napisali "Kurierzy" pod n-rem 12770, ale dotyczy także jednego z artykułów zamieszczonych w tym wydaniu naszego tygodnika. Mój tekst dotyczył będzie artykułu pana Tomasza Reicha pt. "Samobójstwo na wyłączność".
Szanowny panie Reich, bardzo spodobał mi się pana artykuł... Zgadzam się z nim absolutnie... Ma Pan rację, że wielu chorych zbyt póżno ratuje się z choroby nowotworowej... Ale moim zdaniem nie jest tylko ich winą... Kiedyś , za tzw. "komuny", przy badaniach kontrolnych w prcy każdorazowo ja miałem badaną krew i mocz, a jak jest dzisiaj - wszyscy wiemy, - ja już nie pamiętam kiedy ostatnio badano mi krew, o moczu nie wspomnę... . A gdyby badano chociażby krew systematycznie przy kazdorazowym badaniu kontrolnym i znano wynik OB to moim zdaniem wielu chorubskom udałoby się w porę zapobiec i wyleczyć je we wczesnym stadium... A tak mamy to co mamy - szary koniec świata ...
Panie Tomaszu Reich - ja również mam raka, rozpoznanego w styczniu 2008, którego do tej pory (wrzesień) nikt nie chce podjąć się leczyć. Od dziewięciu miesięcy jestem odsyłany, odrzucany od lekarza do lekarza. czuję się jak piłeczka pingpongowa... Już mam dośc takiego "leczenia", lepiej dba się o niejakiego przestępce mola , niż o zwykłych obywateli... Panie Tomaszu niech Pan całej winy nie zwala na chorych za zaniedbanie, wiele , moim zdaniem jest i po stronie tzw. słuzby zdrowia , po stronie LEKARZY. .... Pokrótce opiszę moją historię choroby, mojego życia z nowotworem....
Pewnego styczniowego dnia , z powodu bólu udałem się do lekarza rodzinnego. Lekarz ten od razu skierował mnie do iławskiego szpitala, gdzie przyjęto mnie tego samego dnia i w ciągu kilku dni porobiono najpotrzebniejsze badania - USG, RR, Morfologię, mocz, EKG, RTG i TK ... Badanie TK uwidoczniło duży guz ( 11x9x11cm)- najprawdopobniej rak . ...skierowano mnie na dalsze leczenie do szpitala miejskiego w Olsztynie. W szpitalu tym lekarze , bardzo mili i przyjemni, porobili mi dalsze badania ... - guz jest nieoperacyjny,... pobrano mi wycinek do do badań histopatologicznych.... Po 23 dniach wypisano mnie ze szpitala do domu .... wycinki nowotworu pobrano ode mnie 28 lutego , natomiast wyniki i do tego niepewne byly "gotowe" 22 kwietnia, czyli prawie DWA MIESIĄCE ( normalnie trwa to około 2 tygodni) . Z wynikami tymi udałem się do poradni onkologicznej..., w czasie rejestrcji ponformowano mnie , że na wizytę do lekarza onkologa trza czekać ... miesiąc... ( wszystko jest udokumentowane w rejestracji) Czas leci.... . Lekarz onkolog skierował mnie do poradni chemioterapii i radioterapii. Kolejny tydzień i dwa czekania ... W poradni radioterapii zaproponowano mi naświetlania tego guza, na które wyraziłem zgodę , jak zreszta na wszystko co mi zalecają lekarze.... Jednakże po przeprowadzeniu kolejnych badan odstąpiono od radioterapii ze względu na możliwość uszkodzenia podczas naświetlen innych narządów ciała; w międzyczasie bylem na konsultacji w poradni chemioterapii , ale tu nie znaleziono żadnego środka na moją dolegliwośc...... Z poradni radioterapii zostałem skierowany na konsultacje do WIM ( Wojskowy Instytut Medyczny) w Warszawie. .... Kolejne dni mijają... Melduję sie 7 lipca u światowej sławy znanego profesora onkologa.. ( na miejscu okazuje się , że nie ma mnie na liście do przyjęcia do pana profesora .../ załamka, żyć mi się ode chciewa.../- ... Dzięki Bogu zostałem przyjęty, zostawiłem w Instytucie preparaty histopatologiczne i kazano mi dowiadywać się za ok. 2 tygodnie . Po o20 lipca wyniki były , ale nie było Pana profesora. powiedziano mi telefonicznie , po tym , jak byly wyniki, abym zgłosil się do Pana profesora 1 września ...
Własnie tego dnia melduję się ponownie u pana profesora...Pan profesor łaskawie mnie przyjmuje i oznajmia mi , że teraz już wiadomo co to za rodzaj guza . Polecił mi zglosić się z wynikami do poradni chemioterapii w Olsztynie, aby ta zaczęła LECZENIE. Tego samego dnia ( 1 września) dzwonię do Olsztyna i umawiam się na 24 września (I-szy mozliwy termin do lekarza)...24 września ponownie jestem w poradni chemioterapii... A tam pani doktor bezradnie rozklada ręce i oznajmia mi , że nie ma zadnego doświadczenia w leczeniu tego typu nowotworu, i nie będzie mnie leczyła i odsyła mnie powrotnie do W-wy...
jestem w trakcie zalatwiania wizyty w Wie...
Wiem , ze to co piszę nie klei sie ni kupy ni dupy , ale chciałbym przedstawić jak wygląda leczenie raka w Polsce .
Minęło 9 miesięcy a leczenie NIE ZACZĘTE..... może KURIERZY opisaliby to lepiej ode mnie , ale ja tylko chciałem Panu Reich napisać jak wyglada "leczenie" raka w Polsce.... Ja , chory, staram się jak mogę- stawiam się na wszystkie wezwania lekarzy, stosuję się do ich zaleceń .
Przepraszam wszystkich czytelników tego forum za zbyt duże zajęcie miejsca na tym forum , napewno chcielibyście poczytać o kolejnym ślubie jakiejś znanej osobowości w Polsce a nie o zmaganiach chorego z chorobą...
PRZEPRASZAM ...
Ale jednocześnie ... kazdego z nas , lub kogoś z rodziny może dotknąć ta choroba - TYLKO REKIN NIE ZACHORUJE NA RAKA ! ., Każda inna istota jest podatna na raka , ..
Serdecznie pozdrawiam wszystkich , a szczególnie Pana Tomasza.... zrobił Pan i KURIERZY , publikując pana text , bardzo wiele aby zmniejszyc umieralność na raka , aby przedłużyć życie tym nieuleczalnie chorym... Dziękuję ... DZIĘKUJĘ ... chociaż temat ten jest "wałkowany" codziennie ... ale nigdy go za wiele ... |
|
| Jaśko |
| Sobota 27-09-2008 |
|
12787. | Odnośnie wpisu numer: 12785 Kot należy do stworzeń, które łazi własnymi ścieżkami. Kot żadko występuje w roli zwierza tresowanego w cyrku. Podono trudno go ułożyć, potrafi bowiem wywinąć numer, jaki jemu sie podoba. Mój kot lapał myszy jak wariat, taki był cięty, lecz do kreta miał wstręt. Łowił wróble, ale jaskułek nie ruszał, choć miał je w zasięgu ręki i mógł z gniazda je wywlec. Za to sroga, ptaszysko żarłoczne, szponami wyciagała każdą jaskułke.
Moja ciocia na ul. Kościuszki hodowała papugę. Kiedy jej uciekła, to miała doła prawie 6 miesięcy. Ludzie dziwnie reagują. |
|
| ** |
| Sobota 27-09-2008 |
|
12786. | Odnośnie wpisu numer: 12777 Konia z rzędem temu, kto napisze tu, o co właściwie chodzi radnemu Rady Miejskiej w Iławie - Henrykowi W.[Witkowskiemu]??? Bo czytam i czytam, i za nic pojąć nie mogę myśli tego człowieka. Czy on z PiS-u? |
|
| Adam |
| Sobota 27-09-2008 |
|
12785. | Odnośnie wpisu numer: 12784 Do odnalezionego KOTKA:
Nie rób nigdy Pani swej takich przykrości. "Pies ci morde lizał, ty wstrętne kocisko". Pani by umarła z bólu i kto by cię zabrał...? No może moja teściowa zlitowałaby się. |
|
| ** |
| Sobota 27-09-2008 |
|
12784. | Odnośnie wpisu numer: 12781 12782 Dziękuję za kilka telefonów i wyrazy otuchy od forumowicza poniżej.
Kotek szczęśliwie znalazł się - jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi...!!! Ludzi dobrej woli, jak widać, nie brakuje. Budujmy na tym codzienność. Miło jest doświadczać tego w trudnych i tych mniej trudnych sytuacjach! Pozdrawiam serdecznie redakcję Kuriera i wszystkich ludzi mających
serce po właściwej stronie! |
|
| xxx |
| Sobota 27-09-2008 |
|
12783. | Jeszcze tego w Iławie nie grano.
Oczom i zmysłom nie wierzę.
Pan Radtke, przedstawiając modernizację obiektów sportowych oznajmił, iż planowana jest modernizacja głównej płyty, którą okalać ma bieżnia 400-metrowa dwutorowa, a na prostej 100-metrowa 6-torowa bieżnia tartanowa. Czyli z tego wniosek, że Iława w pewnych przesięwzięciach cofa się... TAKIE MIASTO nie będzie mieć wielofunkcyjnego stadionu
z bieżnią 6-torową wokół murawy? To bardzo ciekawie.
Taka Lubawa mogła swój stadionik tak zmodernizować, że mają bieżnię
6-torową ze wszystkimi podstawowymi urządzeniami dla krolowej sportu
i doskonałą nawierzchnią typu mondo.
Był czas, kiedy przez część murawy stadionowej wybudowano (!) płot stalowy. Ile ten Pan Dembek, radny, nabiegał sie do burmistrzów dwóch, aby wyrugować ten płot i przenieść go poza murawę. Udało się załatwić.
A teraz masz następną robotę.
Panie kochany! Ratuj! Nie dopuść Pan do tylko dwutorowej bieżni wokół stadionu. Chyba że to, co napisali w GO, to niedołęstwo pisarzy. |
|
| ADMIRAŁ - specjalista planowania strategicznego pola walki |
| Piątek 26-09-2008 |
|
12782. | Odnośnie wpisu numer: 12781 WSPÓŁCZUJĘ, WIEM BOWIEM CO OZNACZA STRACIĆ KOTA, PIESKA.
ALE LUDZIE NIE ODDADZĄ TAKIEJ ZNAJDY. ZABIORĄ, A POTEM
WYRZUCĄ NA BRUK. |
|
| ** |
| Piątek 26-09-2008 |
|
12781. | Drodzy Państwo!
Wczoraj wieczorem w Iławie na ulicy Kościuszki 20 wypadł z pierwszego piętra kotek buro-żółty z białymi łapkami - bardzo rzucający się w oczy! Jeżeli ktoś zauważy go, proszę o kontakt, dla znalazcy wysoka nagroda! Telefon: (089) 648-24-20, kom. 604 41-28-27. Z góry bardzo dziękuję internetowej społeczności Kuriera! ;-) |
|
| xxx |
| Piątek 26-09-2008 |
|
12780. | Odnośnie wpisu numer: 12775 Rondo u zbiegu Sobieskiego i Jadwigi, czyli koło "Kasztana", będzie już niebawem.
Najpierw dokończą całą ulicę Niepodległości i puszczą tędy ruch, potem wezmą się za ten krótki kawałek Jadwigi, gdzie powstanie kolejny pas ruchu - prawoskręt na parking do Galerii Jeziorak, ponoć na dachu (!),
i dopiero wtedy ruszy tam przebudowa dla ronda. Pisali w Kurierze. |
|
| inżynier szperacz |
| Czwartek 25-09-2008 |
|
12779. | Odnośnie wpisu numer: 12777 Proszę bardzo, można dofinansować, ale pod jednym warunkiem.
Nie trenerom, nie piłkarzom na pensje, ale rzeczowe potrzeby oraz pod pełną kontorlą, bez żadnych przekrętów. Są miasta, gdzie dofinsowanie budzi wiele emocji, jak w Płocku - 2 miliony złotych. W Brodnicy burmistrz dawał 300 tysięcy złotych, ale jak dowiedział się, że pensje trenerów pochłonęły 80%, to powiedział STOP!!! Ale też dał, lecz nie dla trenerów
i piłkarzy na pensje.
Ja uważam, że IKS powinien dostać od miasta 1 milion złotych polskich, na wszystkie sekcje, w tym dla piłkrzy 50%, gdyż inni tez są funta kłaków warci, czyli reszta. Jak czytam kto dostał stypendia, choć po 200 zł (zasługuja wszyscy), to żyleta mi sie otwiera. Za dużo osób! Tylko dla medalistów i finalistów MP. Niestety, piłkarze nie załapali by sie na liście.
I tu rola sponsorów, niech im dają.
Nasza "Rada Trenerów", z zacnym Żendarskim, jest niewarta funta kłaków, ale skoro tak ma być, niech jest.
Panie Witowski z PIS-u!
Daj Pan spokój. Nikt jeszcze z piłkarzami nie wygrał i nie wygra. A Pan, człek prawy tylko straci, a szkoda byłoby, aby Pana zabrakło w następnej kadencji. |
|
| ADMIRAŁ, specjalista planowania strategicznego pola walki |
| Czwartek 25-09-2008 |
|
12777. | Skandal!
Podobno na wczorajszej sesji Rady Miasta Iława radny Henryk Witkowski (jako JEDYNY!!!!!!!!) sprzeciwił się dofinansowaniu kwotą 30 tys. piłkarzy Jezioraka Iława!
Bardzo proszę redakcję Kuriera o sprawdzenie tej informacji. Jeżeli tak było, to gratuluję temu PiS-owskiemu rajcy wyobraźni, a właściwie jej braku! Za każdym razem na meczu KS Jezioraka jest od 1000 do 2000 prawdziwych kibiców (nie chuliganów !!!). Jeżeli Pan Henryk Witkowski uważa, że rozrywka dla takiej grupy ludzi nie jest warta wyłożenia 30 tys. rocznie z budżetu miasta, to niech to powie publicznie w jakiejś gazecie lub w radiu! A przed wyborami niech nie łasi się do kibiców żeby oddali
na niego swój głos! Ja na niego nie zagłosuję i nikt z moich znajomych! |
|
| KIBIC, ale także wyborca |
| Czwartek 25-09-2008 |
|
12776. | Odnośnie wpisu numer: 12775 Mówisz, że "nawet te dźwigi przydałyby sie do czegoś".
Tak mogłeś mówić za komuny.
Teraz to co budowa, to inna spółka S.A. Budynki te buduje 10 spółek. |
|
| ** |
| Czwartek 25-09-2008 |
|
12775. | Odnośnie wpisu numer: 12769 Nowa nawierzchnia z tego co pamiętam ma być już w październiku tego roku... Jeśli stan rzeczy ma się tak jak mówisz, to może to potrwać troszkę dłużej. Polbruk - raczej już go mało potrzeba, chyba tylko na wykończenie ronda i wysepek.
Teraz pytanko ode mnie: wiecie może kiedy zaczną budować 2-gie rondo, vis-a-vis powstającej Galerii Jeziorak? Nawet te dźwigi by się do czegoś przydały :-P |
|
| Piecho
mateusz@ilawa.info |
| Iława, Środa 24-09-2008 |
|
12774. | Odnośnie wpisu numer: 12771 Dlaczego kasujecie wpis dotyczący J.[...]? |
|
| uczciwy |
| Środa 24-09-2008 |
|
Odp. | Tak ciężkie zarzuty podane anonimowo wobec konkretnej
osoby – w dodatku bez uzasadnienia – tu nie mogą zostać
opublikowane. Zapraszam „uczciwego” do redakcji, by przy
włączonym dyktafonie opowiedział dziennikarzowi Kuriera
o niecnych postępkach pana Leszka J. |
|
| Radosław Safianowski, redaktor naczelny
naczelny@kurier-ilawski.pl |
| Czwartek 25-09-2008 |
|
12773. | Burmistrz Kisielic i rada chca powołac dom kultury czyste jaja reklama przed wyborami chca dalej grzac stołki a sam burmistrz dalej piastowac stołek jeszcze jedna kadencje niech wyborcy sie łapia nic nie zrobili przez 10 ostanich lat a teraz gruszki na wierzwie obiecuja bajki jak w Iławie! LUDZIE NIE NABIERAJCIE SIE BO ONI ROBIA KAMPANIE WYBORCZA. |
|
| BENEK |
| Środa 24-09-2008 |
|
12772. | Tak powinna działać lokalna prasa! Dziękuję za informację o rozbudowie basenu w Ostródzie. |
|
| Eskulapski |
| Środa 24-09-2008 |
|
12771. | Słuchajcie! Kiedy w końcu ktoś napisze całą prawdę o najbardziej
skorumpowanym związkowcu w Iławie a mianowicie Leszku J.[...] |
|
| uczciwy |
| Wtorek 23-09-2008 |
|
|
|