Mamy problem z piłkarzami w Iławie: strajk.
Znów siwek Paluszewski płacze. Znów straszenie, że padnie nam II liga
piłki nożnej.
Niech raz na zawsze zginie problem II ligi w Iławie. Należy go rozwiązać
jedną decyzją. Co roku dawać z budżetu miasta 300 tys. zł - kropka!
Jeśli dalej będzie siwek z szalikiem beczał, to pokazać kozaka i amen.
Są miasteczka, które na IV ligę łożą po 200 tys zł i miasto nie upada,
a u nas zawsze płacz i płacz. Bądźmy poważni.

Odnośnie wpisu numer: 24087

Nie wiem co ty rozumiesz pod pojęciem "tania sensacja"? Czyżby fakt,
że ów Janusz W. był w pracy pijany mając 0,7 promila? (na drugi dzień).
To jest owa "tania sensacja"?
On jest, człowieku, osobą publiczną i powinien być czysty jak kryształ, a tymczasem powstała na nim rysa. Sądząc po nicku pod jakim piszesz nie doświadczyłeś jeszcze przyjemności pracowania w jakimkolwiek zakładzie pracy, gdzie sztandarową wręcz zasadą jest bycie trzeźwym wykonując obowiązki służbowe. U prywaciarza dostałby dyscyplinarkę bądź zostałby poproszony o zwolnienie się samemu, natomiast dyrektor szkoły Adamski, jako jego szef, nie widzi w tym problemu. Czy to właśnie nie jest sytuacja
zalatująca sensacją?

Odnośnie wpisu numer: 24087

Panie "uczeń"!
Proszę o fakty, że jest inaczej. Nauczyciel przedmiotu to z niego może jest niezły, ale wychowawca żaden. Chyba że dla ciebie naćpany i podchmielony nauczyciel to norma. Wasze pokolenie przemija, bynajmniej takie, jak twoje uczniu. Pokolenie coli, buzona, piwska, i "na miękko" brania życia.
Szara rzeczywistość was nawróci do normalności.

Odnośnie wpisu numer: 24080

Drogi "miejscowy"!
Widzę, że jesteś dobrze poinformowany... A zatem może ustal, czy ktoś
w wyborach kupował głosy za słoik bimbru od teściowej? A jak już to
ustalisz, to podziel się z nami tą informacją.

Odnośnie wpisu numer: 24080

Komentujecie o tym, o czym nic nie widzieliście - i nic nie słyszeliście.
Wszystko wam przeszkadza. A wystarczy wyjść i zobaczyć co się dzieje.
Tak dużo nie trzeba.
Co wy chcecie od Pana Janusza...? Ciekawe czy znajdziecie lepszego nauczyciela w-f...? Dajcie spokój i nie dajcie się taniej sensacji! Dziś
każdego łatwo posądzić nie mając racji. Łatwo jest kogoś...

Odnośnie wpisu numer: 24079

Cóż to za forum, gdzie nie można wypowiadać się o różnych problemach.
Nie ograniczajcie się do wąskiej lokalnej problematyki, a patrzcie szerzej. Czyżbyście tak wielu mieli chętnych do wypowiadania się publicznego?
To należy zmieć. Tak dalej nie może być.

Klip reklamowy "Gazety Polskiej Codziennie" – zablokowany zarówno
przez publiczną TVP, jak i prywatny POLSAT.
Obejrzyj video i ceń sam: http://www.youtube.com/watch?v=HZxYDj0Vq10

Odnośnie wpisu numer: 24080

Ale wątpię aby pan przewodniczący to zrobił.
Nie w sobie tyle honoru i odwagi aby to uczynić. A poza tym za tą funkcję dostaje około 1500 zł (dokładnie nie pamiętam), czyli jak za nierobienie nic to jest całkiem spora sumka... Bo taki nie wyzbędzie się tego choćby nie wiem co...
Ale nie ma co gdybać, poczekajmy na rozwój wydarzeń i na ruch ze strony pana przewodniczącego Janusza W.

Odnośnie wpisu numer: 24077

Ustawodawca przewidział możliwość złożenia przez przewodniczącego rezygnacji z pełnionej funkcji, stanowiąc o tym w art. 19 ust. 5.
Trochę przyzwoitości i wiadomo co ma zrobić kisielicki przewodniczący!
[...]
Nauczyciel z bożej łaski. Dlaczego dyrekcja znów próbuje zamieść sprawę pod dywan...?! Dyrektor bagatelizuje sprawę i mówi, że dopuści go normalnie do pracy! Szag mnie trafia! Pijanica ubliżająca dzieciom i oprowadzające je po ulicach na fleku może dalej pracować, a ten nie widzi problemu. Skandal! Zmienić dyrektora i cały ten kram! Kisielickie władze całe potrzebują natychmiastowej kuracji odwykowej, jedni muszą odwyknąć od chlania, a inni od komunistycznej bezmózgowości. Wszyscy w tej plugawej władzy pamiętają Bieruta, a Gomółkę to na bank.
Proponuje żeby Kurier zamieścił ankietę czy mieszkańcy chcą odwołania przewodniczącego "promilka". Jeśli będzie więcej głosów za odwołaniem niż uzyskał głosów w ostatnich wyborach, to niech wynosi się od publicznego koryta! Przyjmie wyzwanie Janusz W., co? Szczerze wątpię.

[...] [...] [...]

Wpis usunięty z uwagi na (już nie pierwszy raz) brak podania
ewidentnego kontekstowo numeru odniesienia.

Odnośnie wpisu numer: 24076

Gdy czytam, że dyrektor szkoły nic mu "nie może", że pijaczyna uniknie komplikacji jak nie wróci ze zwolnienia i od razu pójdzie na emeryturę, to się pytam: w jakim my cholera żyjemy grajdole?
Nauczyciel pijany prowadzi dzieci na boisko i co, to niby nie zagraża ich bezpieczeństwu? Jak to nie zagraża? Przecież on sam się ledwo wtoczył
na boisko, to jak zapewnił bezpieczeństwo dzieciom?
Dyrektor Adamski powinien zastanowić się co mówi! Pijak naraził dzieci
na niebezpieczeństwo.
Jestem świadkiem tego, jak feralnego dnia prowadził dzieci na orlik, więc zagrażał czy nie, panowie kolesie!
Przewodniczący z problemem alkoholowym nadal będzie kompromitował nasze miasto Kisielice, bo na odwyk nie ma co liczyć. Radni powinni go odwołać przynajmniej z tej funkcji, bo na honorowe złożenie mandatu nawet nie ma co liczyć.
Bardzo proszę Kurier o podjęcie tego ważnego tematu narażenia dzieci
na niebezpieczeństwo podczas pijanej opieki nad dziećmi prowadząc je ulicami miasta!
Uładzonym tekścikiem w [innej gazecie] jestem porażony. Dyrektor nic
nie może, sekretarzowa broni, a on po wytrawnym winie i piwie dzień wcześniej ma 0,7. Cóż za tupet i brak szacunku dla czytelnika, walnął
setę z rana, to jest prawdopodobniejsze.

Odnośnie wpisu numer: 24058

HAŃBA!
Przecież wszyscy wiedzą jak nazywa się nauczyciel w-f, przewodniczący
Rady Miejskiej Kisielice - Janusz W. [...].
Brak szacunku do wykonywanego zawodu, misji społecznej, wreszcie do
ludzi, którzy go wybrali na radnego - tacy oni bywają.
Niech ktoś wyjaśni, dlaczego nie można podawać pełnego nazwiska...?
Jego zachowanie od dawna znane było w mieście i szkole, że potrafi iść
na lekcję po wódce - wiedzieli wszyscy nauczyciele łącznie z dyrektorem. Dlaczego oni milczą? W imię spokoju czy w imię dobrego przykładu, jaki usiłują dać w wychowaniu młodzieży. Dokąd my zmierzamy? HAŃBA!

Odnośnie wpisu numer: 24066

Taaaa jasne. A na terenie gminy Iława są zamykane szkoły podstawowe. Zwalnia się nauczycieli, bo nie ma dla nich etatów. To chyba coś tutaj
jest nie tak.
Zgodzę sie, że Warszawie i większych miastach może brakować miejsc
w szkołach, ale to nas nie dotyczy i chyba jeszcze długo nie będzie.

Odnośnie wpisu numer: 24068

Tak, tak... Ulica Iławska [w Suszu] jest "super"...
A idąc od Kopernika na skrót przez Leśną, to takie drzewa obrośnięte dookoła, że zero widoczności.

Odnośnie wpisu numer: 24068

Spokojnie, spokojnie suszaninie.
Skończył się właśnie czas wakacji, powoli kończą się zabawy, festyny i
inne imprezy plenerowe, więc również nasz burmistrz "Sindbad Żeglarz"
Krzysiu Pietrzykowski powoli weźmie się za sprawę tej drogi i chodnika. Dajmy mu czas, on ma wielu sympatyków we władzach województwa
i będzie dobrze.
Obiecał, więc to zrobi, ale najpierw "Orlik" - to jest sprawa priorytetowa.
No i wcześniej podwyżka dla siebie i radnych, ale to szczegół, a lepsza
kasa przecież zdopinguje do lepszej pracy.

Odnośnie wpisu numer: 24068

Suszanin, pociesz się chłopie, końca dziadostwa w całym powiecie,
Iławie i Suszu - nie widać. Módlmy się, żebyśmy jakoś przeżyli.

DOBROSŁAWA GRABARA z Prabut.
Finalistka konkursu „Miss Polski Nastolatek”.
Rozmowa w środę 7 września w papierowym Kurierze!

W Iławie to chociaż coś się dzieje, a Susz to zawsze na szarym końcu, np. remonty chodników.
Wcześniej już Kurier poruszał temat chodnika na ul. Iławskiej. Za poprzedniej kadencji mówiono, że droga nie urzędu, jest w planach, proszę czekać. Były w-ce burmistrz na zwrócenie uwagi, że jest ledwo 1 kosz na śmieci, był uprzejmy policzyć i naliczył... 2. Śmiechu warte, dwa kosze na odcinku całej ulicy i to po jednej stronie.
Przy zjeździe do przepompowni dziury po kilkadziesiąt centymetrów.
Po przeciwnej stronie, gdzie przed kilkoma laty zdarzył się śmiertelny wypadek, chodnik był w jako takim stanie, teraz też płytki sterczą, bo znów jakiś baran wjechał ciężarowym samochodem. Którędy mamy chodzić? Kałuże na większości odcinka ulicy.
Gdzie obiecane rondo?
Podobno mamy swoich przedstawicieli w starostwie, wcześniej też mieliśmy. I co? Nic, marazm!

Odnośnie wpisu numer: 24064

Termin "resuscytacja" jest powszechnie używany od lat, zarówno w
literaturze medycznej, jak i języku medycznym. Gdybym ci napisał
"pośredni masaż serca" i "sztuczna wentylacja" zamiast tego, też byś
mądrował. Dlatego nie będę wchodził w dalszą polemikę z tobą, bo to
nie ma sensu. Aha, bym zapomniał: znajomości gratuluję łaciny.

Rzeczywistość pierwszaków w szkole:
lekcje od godz. 14 do 18, zajęcia WF w namiocie

Nawet... 18 klas pierwszych – od „A” do „U”. Lekcje od godz. 14 do 18, zajęcia WF w namiocie lub w ciasnej auli bez przebieralni – tak wygląda rzeczywistość tegorocznych pierwszaków, siedmio- i sześciolatków. Za rok rodziców dzieci z podstawówek, zwłaszcza tych, które pójdą do pierwszych klas, czeka jeszcze więcej kłopotów. Zgodnie z obowiązującymi przepisami do I klasy obowiązkowo pójdą dwa roczniki. Oznacza to około 700 tys. nowych uczniów w szkołach. W tym naukę rozpoczęło 400 tys., a szkoły już pękają w szwach.

Do wójta Krzysztofa Harmacińskiego [...] kieruję ten monit.
Kiedy wreszcie będzie skończona budowa drogi biegnącej od dawnej szkoły w Kałdunach wzdłuż Jeziora Kałduńskiego do lasu? Droga ta jest posypana piachem i gruzem na odcinku szkoła - mostek, dalej nie ma nic, jest zwykłe pole. Może to jest w imię hasła pańskiej nowej partii-żywicielki "Polska w budowie"?
Oczywiście to pana już nic nie obchodzi, bo w przetargu jakaś firma podjęła się wykonania tej drogi, ale pan się myli, bo jednak jest to droga gminna, nie tej firmy.
No cóż, następne hasło PO: "Tanie Państwo". Taniego państwa nie szanuje się. Drogowcy powinni umieścić lustro przy wyjeździe z tej nieszczęsnej drogi na drogę asfaltową-powiatową, bo w tym miejscu dojdzie kiedyś do tragedii.
Niech przyjedzie ktoś z redakcji Kuriera i zobaczy, jak to skrzyżowanie wygląda.

Odnośnie wpisu numer: 24063

Nie udawaj gościu mądrali i medyka.
Ostatnio modne wśród lekarzy określenie "resuscytacja" często bywa artykułowane w wypowiedziach podczas wypadków. Ostatnio w relacji
telewizyjnej na okoliczność wypadku Wałęsy. Widocznie podkreślają
mądrość i wielkość nad innymi. Powiedz po polsku, a nie z łacińskiego (resuscyto, are, atum: ożywiam,ożywiać). Wówczas będziesz bardziej zrozumiały. Chyba że jesteś lekarzem, ale lekarze też do nas pacjentów winni, o ile to możliwe używać polskich określeń na medyczne problemy.

Odnośnie wpisu numer: 24053

Durniu, teraz ja mówię do ciebie.
Pomijam już fakt, że twoja wiedza z zakresu medycyny i procedur jest bliska bądź równa zeru. Dla mnie jesteś zwykłym chłopkiem, który wie
tyle co nic.
Policjant kiedy najdzie na leżącego ma obowiązek, sprawdzić przede wszystkim czy oddycha i ma tętno na tętnicy szyjnej bo na promieniowej może nie wyczuć. Jeśli nie oddycha, natychmiast musi rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową w stosunku 30:2.
Jeśli nie wiesz co to jest, to wyjaśniam specjalnie dla ciebie językiem chłopków: musi mu zrobić "sztuczne oddychanie". Prowadząc RKO musi wezwać karetkę pogotowia.
W przypadku jeśli ludek leży na trawie i czuć od niego alkohol policjant
ma obowiązek ułożyć gościa w pozycji bezpiecznej, po to, aby ten leżąc
na wznak czasem sobie nie rzygnął i nie zaciągnął treści żołądkowej do
dróg oddechowych. Gdy tak się stanie ludek może dostać zachłystowego zapalenia płuco-gardła a to grozi śmiercią. Następnie należy wezwać służby mundurowe typu "straż miejska" lub właśnie "policja" aby gościa posprzątała do domu lub na wytrzeźwiałkę.
Tak wyglądają procedury mój kolego, natomiast życie pokazuje jak
dalecy jesteśmy od ideału. W oczach Polaka każdy leżący na trawie to pijak, boimy się do nich podchodzić bo nie wiemy jak się zachować na wypadek gdyby gość nie oddychał.
Troszkę pokory wobec samych siebie!

Program "Must be the music" i Jarosław Dymek.
Występ taki sobie, pochwalić go natomiast trzeba, że odciął się od Prabut,
bo nie było nic na temat skąd pochodzi i słusznie. Wstyd mu pewnie było,
co jest zrozumiałe.

Czy to jest prawda, że dziś w Kisielicach policja zatrzymała nachlanego nauczyciela [Janusza W.] w pracy?
Jeśli to prawda, to skandal, bo i radnym jest ponoć ten pan. Jeśli zarzuty
się potwierdzą to wypadałoby oddać mandat, ale czy oni mają jakikolwiek honor przy korycie? Łopatą nie odegna od diety, napluj mu w twarz, to
powie, że deszcz kropi.

Odnośnie wpisu numer: 24054

SLD, swoją postawą gejofilską i lesbijofilską, przeczy ideałom socjalizmu
i niweczy osiągnięcia epoki Gomułki i Gierka.
Dlatego partia SLD ta nie ma prawa odwoływać się do tradycji PZPR.

W skali kraju bezrobocie wynosi już 12 proc., ale w co szóstym powiecie jest ono znacznie wyższe. Przybywa takich, w których zatrudnienia nie ma aż 20 proc. mieszkańców – alarmuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
20-procentowa stopa bezrobocia w lipcu odnotowana została w aż 64 powiatach. To 8% powiatów więcej niż przed rokiem.
Trudną sytuację na rynku pracy potwierdza również mała liczba ofert zatrudnienia w pośredniakach. W lipcu było ich tylko 63 tys., czyli aż
o 30 proc. mniej niż przed rokiem.

Nowy sondaż firmy "Millward Brown SMG/KRC":
PO - 38 %
PiS - 30 %
(inne pracownie twierdzą, że PiS już dogonił, a nawet przegonił PO).
Pozostałe partie są z tyłu i zanotowały beznadziejny wynik.

SLD, który "walczy z Kościołem i czarnymi", jak nasz kochany felietonista Olszewski, co sprzyjają takim, które wchodzą na drogę sądową z Polską o odszkodowanie za odmowę aborcji; co są za adopcją dzieci przez pary mono-seksualne, osiągają tylko (abo aż) 10%.
Proszę zauważyć, że SLD właściwie popierają tylko osoby o poglądach skrajnych Kościołowi i osoby co "kochają inaczej", czyli nie tak, niezgodnie z naturą. Rzadko normalny za nimi głosuje.
PSL nie przekracza progu 5 procent i znalazłoby się poza Sejmem. Sami sobie winni, gdyż nie mają jasnej drogi rozwoju Polski, zawsze, jak rzep psiego ogona podczepiają się do ugrupowań i udają swoją odrębność polityczną i ideową.

Odnośnie wpisu numer: 24052

Durniu z idiotycznym pseudonimem!
Chodzi o to, żeby sprawdzili, czy od faceta pachnie alkoholem.
Jeśli nie pachnie, to znaczy, że potrzebuje pomocy lekarskiej.

Odnośnie wpisu numer: 24050

Pijaczyna też jest człowiekiem, a w Iławie - o ile mi wiadomo - karetek
jest kilka. To po pierwsze.
A po drugie, jak ten patrol policji ma sprawdzić czy leżący gość ma chore serce? Może zaczęli ze sobą nosić kardiomonitory o czym nie wiem.

Absurd!
Idzie patrol na miasto. Idzie, patrzy i widzi: Leży pijaczyna i - ledwo żyw
- coś bełkocze. Porządny patrol policyjny podchodzi do gościa. Wstawaj!
Co ci jest?
Widać, że nachlany jak świnia, ale nie może się podnieść i ledwo zipie. Policjant musi sprawdzić, czy może nasz poszkodowany nie jest chory na serce. Wzywa ambulans, gdyż - w razie śmierci gościa, którego odwieźliby bez lekarza i diagnozy do izby wytrzeźwień, a ten wyzionął ducha - policjant ma problem. Czy to nie absurd?
Niejednokrotnie zajęcie ambulansu trwa 1 godzinę, zaś w tym czasie umiera porządny człowiek, gdyż nie zdążyli do niego dojechać. Patrol może zareagować inaczej i nie mieć problemu. Może nie zauważyć pijaczyny w krzakach...
Podobnie , jak nie zauważają nauczyciele w szkole problemu przemocy, narkotyków, nieuctwa uczniów, a dyrektorzy złych nauczycieli.

Odnośnie wpisu numer: 23928

Eeeeeeeeeeeeeeeee tam. A Volkswagen to był pomysł Hitlera. I co, zły?
Maszyna jak ta lala, połowa Nowego Miasta nim śmiga!

Odnośnie wpisu numer: 24039

No proszę! Adres IP towarzysza Wiesława Historęckiego nadal mruga?
[...]
Wpisy podpisane nickami, a które wyskoczyły spod klawiatury towarzysza Wiesława są łatwe do wyśledzenia (nawet bez IP) głównie poprzez używanie typowego dla niego języka w szyku OSV (Object Subject Verb). Mam tu na myśli zapisy zdania zaczynającego się od dopełnienia, po którym zazwyczaj występuje podmiot, a na końcu orzeczenie.
[...]
Towarzyszu Wiesławie, trzeba chyba zmienić operatora i adres IP lub
zmienić styl pisarski. Może w oparciu o szyk OVS (Object Verb Subject)?
[...]

Odnośnie wpisu numer: 24038 24039

[...] Mam w szerokim poważaniu kto był burmistrzem za I, II, III Rzeszy.
Zacytuję tu słowa osoby, która walczy z hipokryzją:
"Problemem nie są nasi sąsiedzi, którzy realizują w końcu swoje interesy. Prawdziwe zagrożenie stanowią Polacy, gotowi do największych podłości
byle przypodobać obcym dworom. Doprawdy nie wiem skąd u niektórych Polaków występuje taka przemożna potrzeba zwisu u obcej klamki".

Odnośnie wpisu numer: 24035 24014

Towarzyszu Wiesławie Historęcki!
A czemu się chowacie za anonimem? Wstydzicie się swojego nazwiska i
tytułu magistra bibliotekarstwa? (plus nadgodziny na etacie konfidenta
komunistycznego).
I jeszcze wycieracie sobie swoją niedomytą, zapijaczoną gębę nazwiskiem szanowanego profesora Archemczyka...?
Oj, chyba wam synuś-agregacik tym razem już tak buźkę obił równo
w domowym zaciszu, że spuchnięty worek gąbczasty (zwany potocznie mózgiem) nie mieści się pod mini-nocnikiem i wylewa szeroko żółcią
w Internecie, nawet tutaj, gdzie was wyproszono – od czasu odmowy
złożenia oświadczenia lustracyjnego...
Pamiętacie? Czy trzeba wam przyłożyć z drugiej strony? (na ocucenie).

Odnośnie wpisu numer: 24035

Zatem zgodnie z zaleceniem:
Burmistrz Giese "pełnił tę funkcję od 1910 do 1933" tak na sugerowanej stronie 119. Dodam od siebie (czego nie uczynił Poklewski), że dokładnie do 1 maja 1933 r. Zresztą o tym pisałem wcześniej na łamach Kuriera (dotarł towarzysz?).
Tak więc zarzut o tyle trafiony, że mogłem purystycznie podać dokładną
datę. Pisząc "od 1933 r." miałem na myśli przełomowy moment dojścia
Hitlera do władzy.
A co do złośliwości w moim kierunku mogę jedynie dodać idiomatycznie:
SO! DON`T TEACH YOUR GRANDMOTHER HOW TO SUCK EGGS!

Odnośnie wpisu numer: 24014

Nieckau był burmistrzem Iławy do 1937 r. nie 1945 r. 1 września 1937 r. Nieckau mianowany został nadburmistrzem Tylży (pisze o tym Fritz Brix "Tilsit-Ragnit", s. 105 i S. Achremczyk, "Iława. Dzieje miasta", s. 136),
w 1941 r. został komisarzem miasta Nikołajew.
Następcą Nieckaua został niejaki Milz. Znajdujemy go jako burmistrza
Iławy w DEUTSCHES REICHS - ADRESSBUCH, DIE OSTGEBIETE,
(Ausgabe 1941, s. 56). I chyba uchował się do 1945 r.

Odnośnie wpisu numer: 24021

Seweryn, mężu uczony, polecam lekturę "Monografii Iławy", Olsztyn 1999
str. 119, rozdział B Koziełło-Poklewskiego pt. W okresie międzywojennym.
Może po przeczytaniu tego, prof. dr hab Stanisław Achremczyk ciebie na doktoranta przyjmie.

Po felietonie Pana Olszewskiego proponuję akcję: "Nie daję zarobić
klechom"!
Co oni wtedy zrobią? Zero na tacę, zero na kolędę, pogrzeb z pastorem
ewangelickim. Gdzie on mieszka, ten normalny duchowny nie modlący
się za pieniądze? Dość czarnego wyzysku!
Panie Leszku Olszewski, dziękuję za wciąż czułe i otwarte pióro!

Odnośnie wpisu numer: 23979

A po jaką cholerę nazywać rodna, jeszcze takie małe?
Rozumiem, duże ronda, które są jednocześnie adresem administracyjnym
(jak np. poznańskie Rondo Kopernika, Rataje czy Śródka). Są po prostu rondami-ulicami.
A te małe iławskie "pizdryki"? Po co komu kolejna batalia o nazwy? Mieszkańcy sami je sobie będą nazywać i nie trzeba będzie wydawać pieniędzy na tablice.

Odnośnie wpisu numer: 24031

Może dozorca wodociągu znowu „się nawalił” jak meserszmit, znowu
zgwałcił na fotelu (prezesa) sekretarkę, rozwalił samochód służbowy
i znowu zapomniał z wraku zabrać złoty klucz do ciepłego zaworu.
Nieszczęsne te miasto, Iława...

Czy ktoś wie, co się stało, że od dwóch dni rano i wieczorem mamy
zimną wodę w kranach [w Iławie] ?

Odnośnie wpisu numer: 24021

To teraz wiesz jak się czuję, Sewerynie, gdy fałszują historię Polski
niemieccy i polscy poplecznicy, którzy są mistrzami w fałszowaniu
wizerunku i historii Polski.
Nie życzę sobie, aby cokolwiek w Iławie kojarzyło się z "niepolskimi obywatelami".
Może zrobiłem to z premedytacją, aby określić stosunki etniczne. [...]

Ostróda zostawia Iławę daleko z tyłu:

OTWARCIE NOWEGO STADIONU w OSTRÓDZIE

Ostróda, sobota 3 września, godzina 17:00
ekstraklasa: towarzyski mecz piłki nożnej
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok

Odnośnie wpisu numer: 24019

Ktoś z Brodnicy może co nie co przesadza, ale opisuje to, co naocznie zaobserwować można na osiedlu Lubawskim, czyli:
Ogólny konformizm postaw pod sklepem (Wilkowyje), nihilizm młodzieży, nicość, ogólna społeczna niemoc, i... to jest prawda, bo tak można naocznie zauważyć.
Tymczasem na tym osiedlu funkcjonuje prawdziwy, nowy, nieopierzony Orlik. A w nim trener osiedlowy, który ma, a jakże, program inicjacji kultury fizycznej wśród lokalnej społeczności. Orlik powolutku podupada, gdyż na taką inicjację, to są potrzebne pieniądze i chęć szczera samego trenera osiedlowego.
Nawet radny tam mieszka, nawet radny lubi sport, ale przecież "na siłę",
to onże chłopców łapał nie będzie i ciągnął na orlika.
Czy my się dobrze rozumiemy?

Odnośnie wpisu numer: 24016

Nie no, szczyt debilizmu!
Giese od 1933 r. nie był burmistrzem Iławy! Nie wiem na jakie archiwum
się powołujesz, ale może nie do końca umiesz czytać lub zapętliłeś się w
swoim jadzie bądź mitomanii. [...]
Kiedyś w Kurierze ukazał się artykuł na temat Guisego:
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Budowniczy-Ilawy-i-wygnaniec/1812

PS. Szkoda, że nie spotkaliśmy się w Berlinie, gdzie bywam równie często
- no chyba że omijasz szerokim łukiem GStA PK Berlin Dahlem przy Archivstrasse 12.

Odnośnie wpisu numer: 23979

Proponuję rondo przy szkole budowlance nazwać imieniem Jarosława Maśkiewicza vel "Masa"... Idealnie oddaje charakter samego byłego burmistrza - płaskie i bez wyrazu. No i każdemu według jego zasług.
A on tylko na takie rondo (nadanie mu nazwy) zasłużył.

Odnośnie wpisu numer: 24015

Odwiedziłam wraz z najblizszymi moja rodzine mieszkająca na Osiedlu Lubawskim w Iławie.
Zatrzymalismy sie tam na wieczor. Chcialabym zapytac mieszkańców tego osiedla czy nie przeszkadza im fakt iż na tym osiedlu nie ma zupelnie nic? Dzieciaki cały wieczór krecily sie po ulicach, zero zajęcia, zero usług, rozrywki zadnej, lokali zero, plac zabaw to jakis koszmar (pomiedzy dwoma ulicami). Mlodziez z nudy okupuje przystanek, jacys faceci stoją pod sklepem, bo sami nie wiedzą gdzie sie mają podziac.
Podobno mieszka tam starosta powiatu [Maciej Rygielski PO], pewnie są tam jacys radni... Drodzy mieszkańcy czy wy juz kompletnie nic od nich nie oczekujecie?

Odnośnie wpisu numer: 24017

Za chwilę w głowach nam się zakręci od tych rond.
Jeśli jakiekolwiek oznaczanie ich ma służyć łatwiejszej orientacji w poruszaniu się po mieście, zarówno mieszkańców jak i turystów, to ja proponuję, by na każdym z nich postawić niewielką rzeźbę związaną z wodą (jeśli już leżymy nad największym jeziorem w kraju). Na przykład: żagiel, kropla wody, wiosło, ryba...
O wiele łatwiej byłoby rodzinie czy znajomym wytłumaczyć, jak do nas
trafić: "Na tym rondzie z rybakiem skręć w prawo, a przy kropli jedź
prosto".
A co do samych rzeźb, kilku artystów by się w Iławie znalazło, którzy by
coś fajnego w metalu wystrugali.

Odnośnie wpisu numer: 24015

Najbardziej normalnym, jeśli tak można nazwać, jest Rondo Podleśne. Płaskie, nie wypasione, bez tzw kopuły w centrum, a wyłożone kostką.
Takie ronda powinny być wszystkie, o większym okręgu, a nie kopulaste. Czekam na rondo przy urzędzie skarbowym, ale nie takim za 4 mln zł,
a dwukrotnie tańszym i też funkcjonalnym.

Odnośnie wpisu numer: 24014

Żadne niemieckie nazwisko nie pojawi się na żadnym rondzie, budynku,
ulicy. Koniec, kropa, basta. To mój protest przed ukrytą nacją niemiecką. Jeżeli coś ci się nie podoba, Europa jest wielka, tam na pewno znajdziesz przyjaciół .
Tak, jestem nieukiem, a archiwum w Berlinie odwiedzam 2 razy w roku.

Odnośnie wpisu numer: 24008

Jakby innych problemów w Iławie nie było, tylko akurat nazwy rond...
Przez pół roku będzie teraz wielka debata w ratuszu: jak nazwać ronda.
Kolejny tani zabieg PO, by odwrócić uwagę opinii publicznej od realnych
problemów w Iławie. [...]

Odnośnie wpisu numer: 24004

Nieuku, po Gisem burmistrzem Iławy był od 1933 do 1945 Fritz Nieckau
(NSDAP), nie zamydlaj oczu archiwami w Berlinie, Petersburgu, Moskwie
czy Pekinie, bo twoja wiedza świadczy, żeś nawet iławskiej biblioteki publicznej nigdy nie odwiedził, gdyż tam są książki o historii Iławy z wykazami burmistrzów.

Odnośnie wpisu numer: 23995

Macie rację, nazywanie rond w Iławie powinno kojarzyć się z punktami orientacyjnym.
Co mnie poraża to nazywanie rond lub innych miejsc symbolicznych nazwiskami stopniami czy funkcjami. Może ktoś nie życzył sobie, aby nazywać jego nazwiskiem ulic.
Podam prosty przykład: "Jan Paweł II" za życia prosił i protestował,
by jego osobę nie traktować jak świętość, tylko pośrednika Boga. A tu
ulice, hale, domy. Przecież to jest zniewaga dla prośby osoby nieżyjącej.

Odnośnie wpisu numer: 24006

Spór historyczny to tylko sprawa przy okazji. [...]
Jak najbardziej jestem za tym, aby ronda skojarzone były z konkretnym miejscem, ulicą, np. Centrum, Ratusz.
Trzeba jednak trochę pogłówkować, bo np. Basen, Stadion czy Liceum?
Albo Rondo Cmentarz czy Ostródzka? Ale może być też bez problemu:
Podleśne, Kościuszki, Dąbrowskiego, Kajki - zwyczajnie od nazw ulic.
To uniwersalne i logiczne.
Nigdy od nazw ludzi, o których się spieramy (Armstonga, Gierszewskiego, itd). Zmieni się bowiem polityczny klimat, albo katastrofa wydarzy... i jak w Olsztynie nazwie ktoś rondo "Ofiar Katastrofy w Smoleńsku". I robi nam się na ulicach sakralnie.
Zresztą Polacy dziwnie czczą smutne epizody, a nie te lżejsze, bezstronne, radosne.

Odnośnie wpisu numer: 24006

Popieram i gratuluję pomysłu.
Nawet jeśli nazwiemy ronda inaczej, to korzystać będziemy z nazw proponowanych przez autora powyższego wpisu, albo dodawać takie wyjaśnienie. Po co?
Pamięci nie można zaśmiecać, lepiej spamiętać zasady ruchu po tych
rondach (z ronda "Liceum" nie udała mi się jeszcze poprawnie zjechać
do sanepidu). Oby żyło się prościej!

Odnośnie wpisu numer: 23979

Można ponumerować ronda 1, 2, 3 itd.
A może coś z pająków - tarantula, krzyżak, ptasznik itd.
Pomysłów tyle, ile głów nad zagadnieniem pracuje.

Odnośnie wpisu numer: 23995

W temacie nazw rond powiem, iż żadne z nich nie powinno być nazywane imieniem znamienitych ludzi z Iławy, gdyż wytoczymy sobie wojnę o wartości tych osób.
Ich nazwy mogą być następujące: Rondo Grudziądzkie, Rondo Licealne, Rondo Ratuszowe, Rondo Centralne, Mały Jeziorak, Podleśne, Lubawskie, Ostródzkie itp itd.

Jeśli taki Palikot sączy krańcową nienawiść, że "takim samym mordercą
jest Jarosław Kaczyński, który (wg niego) był mordercą swojego brata
Lecha i 95 pozostałych pasażerów do Smoleńska, a następnie pamiętamy
taki ubek Piotrowski, morderca ks. Popiełuszki, i uchodzi mu bezkarnie,
to w jakim kraju my żyjemy...?!
Jedynie co urzędu zareagowała z na te słowa Monika Olejnik, a tak to w
ogóle cisza w eterze.
Gdy natomiast poseł Hofman celnie nazywa kilku kolesi klesi partyjnych
PSL jako cwanych chłopów, którzy wyjechali do miasta i zbaranieli (jest
to w kontekście teledysku, w którym liderzy pajacują w rytm disco-polo)
to media wrzeszczą o potężnym chamstwie.
To jest właśnie przykład "równowartości reakcji" na skrajne zachowania pewnych osób.

Odnośnie wpisu numer: 23998

No cóż, archiwum w Berlinie mówi co innego.
Józef G. nadal żywy.

Odnośnie wpisu numer: 23998

"Kuk", dziękuję.
Czasem ręce opadają na takich ludzi.
Dziwię sie, że nikt nie uczy historii Iławy, a temu by się wyjątkowo przydało... A właśnie dopiero teraz można... [...]

Odnośnie wpisu numer: 23995

"Swój", ty zwykły nieuk jesteś i jak to z nieukami bywa - pyskacz.
[...]
Gise został przez nazistów zdjęty ze stanowiska burmistrza w 1933 roku za to, że wdrożył śledztwo przeciwko bojówkarzom "Sturm Abteilung", którzy podczas zadymy zabili iławskiego policjanta. Po czym w 1935 roku wyjechał do rodzinnego Świnoujścia i tam do śmierci pracował jako notariusz.
Dlatego w Iławie w 1939 roku nie mógł nikomu nic kazać. No ale co głupiemu po rozumie, taki musi się tylko wywrzeszczeć, bo inaczej nie będzie wiedział, że żyje.

Odnośnie wpisu numer: 23988

Myślę kolego, że nie masz racji jeżeli chodzi o naszego burmistrza Susza Pietrzykowskiego dwojga imion.
Mija już rok jego urzędowania i nareszcie my mieszkańcy wiemy co to spokój i cisza. Nikt nam nie rozwala chodników i ulic, nie zmienia oświetlenia, nie ryje w ziemi kładąc burzówkę i wodę, nie buduje jakiejś tam alejki, czy też, monumentalnej hali, która przecież nie jest nikomu potrzebna. Na wioskach też mają spokój, bo nikt im nic nie buduje, a tylko ludzie bawią się i ucztują na festynach. Mamy nadzieję, że tak będzie przez następne lata, będzie spokój i cisza, a ludziom będzie się żyło dostatnio.
Zmiany były konieczne, nastąpiły i zaśpiewajmy razem:
"Sto lat, sto lat, naszym kochanym włodarzom".

Odnośnie wpisu numer: 23991

Ale panie z hali nie mają czasu zajmować się toaletami, lepiej zamknąć na trzy spusty i powiedzieć, że ktoś robił demolkę i dlatego teraz inni muszą cierpieć i robić w majtki albo biegać do ośrodka zdrowia w poszukiwaniu toalety. A pani która ma niby sprzątać w hali i toaletach dotlenia się raz w jednych drzwiach raz w drugich na zmianę, bo papieroska trzeba zakopcić. A demolkę to robi najpewniej młodzież z gimnazjum w roku szkolnym, na którą dyrekcja gimnazjum nie ma wpływu, dyrekcji nawet na rękę, że ci najbardziej nieposłuszni przesiadują w hali zamiast na lekcjach.

Odnośnie wpisu numer: 23989

Panie, spytam jeszcze raz:
czym on zasłużył, by jego imieniem nazwać rondo w Iławie? Tym, że
za jego kadencji i - podobno - on podpisał rozkaz dokonanie egzekucji
20 polskich żołnierzy 6 września 1939 roku?
Czy, na przykład, korzystanie z pracy przymusowych robotników-jeńców wojennych. Czy wysłanie iławskich żydów do obozów koncentracyjnych.
Mogę tak wymieniać bez końca.
No właśnie czym?
A ty, Panie "55", nikt nic nie burzy, tylko są potrzebne zmiany.
A te czasy są dawne i nie wrócą, maso black.

Co się tyczy "Polski w budowie", to ja widzę ją w budowie już od czasów
towarzysza Władysława Gomółki.
Gierek też miał wielkie plany rozbudowy Polski, stąd "stracona dekada".
Potem kontynuował to Jaruzelski, przejął Wałęsa, a obecnie środowisko post-wałęsowskie.
Taka kontynuacja ta musi być wreszcie przerwana.
Tylko młode pokolenie - tych co nie szli na szaniec i barykady, tych co
nie rzucali kamieniami w ZOMO, tych którzy nie są już kombatantami -
może pchnąć sprawy naprzód.

Odnośnie wpisu numer: 23988

Nareszcie jest alternatywa w głosowaniu na człowieka z terenu powiatu
iławskiego.
Pan były burmistrz Susza JAN SADOWSKI. Bynajmniej człowiek, który
nie stoi w rozkroku pomiędzy PiS i PO.

Odnośnie wpisu numer: 23990

Zdziwiony...!?
Naród polski ma to do siebie, że leci na łeb na szyję na tzw. "kiełbasę wyborczą", przytomnieje dopiero jak się kiełbasa kończy i trzeba za nią
płacić albo jak kto mu ją zabierze, ale żeby o tym wcześniej pomyślał.
Ot taka ciemna masa wyborcza. Tak było i tak chyba będzie (zobaczcie
na sondaże dla PO).
W tych wyborach mają problem z wymyśleniem hasła wyborczego a co dopiero z programem wyborczym, no ale co tu wymyślać jak w ostatnich wyborach obiecywało się gruszki na wierzbie a niczego nie spełniło, stąd nie chcieli plakatów wyborczych, bo zamiast programu (przy jego braku) musieliby gębę Tuska pokazywać, no bo co innego dać na plakacie PO...

Śmieszna jest wypowiedź dyrektora CSiR w Suszu odnośnie zamykania
toalet.
Pani, która tam SIEDZI powinna jeszcze założyć rejestr wypróżnień...
Takie sprawy są krępujące i nie każdy musi wiedzieć, że ja w danym momencie chcę siusiu...
Jest XXI wiek, obiekt użyteczności publicznej, trzeba tak zorganizować
żeby WC było dostępne.
Może Pan burmistrz Pietrzykowski zająłby się tą śmierdzącą sprawą.

Odnośnie wpisu numer: 23988

Przecież dopiero rok od wyborów samorządowych i już macie dość
burmistrza, którego sami wybraliście do rządzenia?

Odnośnie wpisu numer: 23981

Panie "nie swój", tym się zasłużył ten przedwojenny niemiecki burmistrz
Friedrych Giese, że był burmistrzem, za którego rozwinęła się Iława, a
resztki czego dziś burzymy i wycinamy. Se proszę poczytać, ciemnoto.
[...]

Odnośnie wpisu numer: 23983

Uważam, że Marek Polański to nieporozumienie w PiS i raczej obelga dla wyborców tej partii.
Ale za ciekawą rozsądną uważam kandydaturę Janka Sadowskiego, byłego burmistrza Susza (ostatni nr 16 na liście). Być może zatem spełni się stara maksyma że "ostatni będą pierwszymi" i powiat iławski pierwszy raz w swojej historii będzie miał prawicowego posła w sejmie.
Jest jeszcze drugi plus, gdyby Sadowski został posłem, tzn. z pewnością posłowania pozazdrościłby mu Krzysztof "Sindbad Żeglarz" Pietrzykowski (obecny burmistrz Susza), który kiedyś zazdrościł mu niezwykle burmistrzowania i jako że Pietrzykowski to "chodząca ambicja", to z pewnością i on dla kariery posła w Warszawie zostawiłby takie tam sobie burmistrzowanie mieściny Susz.
A co, niemożliwe dla chcącego?
A SUSZ BY WRESZCIE ODETCHNĄŁ OD NIEGO...

Odnośnie wpisu numer: 23980

Nie zapominajmy o pisarzu Zbigniewie Nienackim

Odnośnie wpisu numer: 23983

PiS znowu dał sobie wstawić na listę szpiega z Krainy Platformersów...
No przecież POLAŃSKI Marek Józef trzyma paluszek Trzem Królom PO.
Czyżby kartofle jeszcze tego nie wiedziały...?

Kandydaci PiS do sejmu z okręgu elbląskiego:

01. KRASULSKI Leonard Seweryn
02. KULCZYK Joanna
03. BABALSKI Zbigniew
04. NECIO Jerzy
05. KOBRYŃ-SZCZEPAŃSKA Dorota
06. POLAŃSKI Marek Józef (Iława)
07. KONIECKO Adam
08. NAWROCKI Przemysław Aleksander
09. OŁDAKOWSKI Adam
10. KIELAK Danuta
11. STRAUS Adam
12. MOTYKA-KOZIOŁ Karolina
13. WASZCZAK Renata Magdalena
14. ULEWICZ Andrzej
15. WROŃSKA Anna Weronika
16. SADOWSKI Jan Adam (Susz)

Odnośnie wpisu numer: 23979

Może któreś rondo w Iławie nazwijmy im. Ewy Brown lub ulubionego psa
wujka Adolfa...?
A czym zasłużył się ten niemiecki nazista dla polskiej Iławy?

Odnośnie wpisu numer: 23979

Już dawniej o tym pisałem na tym forum, żeby właśnie NIMI nazwać
nasze ronda. I tak: pierwsze rondo od wjazdu z Susza nazwijmy
"Rondo Friedrycha Giese - burmistrz Iławy w latach..."

Iławskie ronda powinny być miejscem uhonorowania zasłużonych dla miasta i powiatu iławskiego. Zwracałem się z taką propozycją do ratusza, lecz nie otrzymałem odpowiedzi. Zaproponowałem między innymi:
- Ojca Niepiekło,
- zasłużonego nauczyciela Stanisława Hertla,
- zasłużonego nauczyciela Antoniego Gierszewskiego,
- zasłużonego nauczyciela Sabiny Kopczyńskiej,
- Obrońcę Westerplatte Edmunda Szamlewskiego.
Można by też uhonorować przedwojennego burmistrza Iławy Friedrycha Giese, który pełnił tę funkcję przez 23 lata.
Ostateczna decyzja powinna być decyzją mieszkańców Iławy i dlatego proponuję ogłosić konkurs na nazwy poszczególnych rond.

Odnośnie wpisu numer: 23976

Jak czytam refleksję „Kulawego Pancerza” o „masie cielesnej Nowej Polski” to mam wrażenie, że znalazłem się w sklepie mięsnym zwanym niegdyś „Rzeźnikiem” lub „Tanią Jatką” ...

Odnośnie wpisu numer: 23974

Matrix jest praformą białka. To matryca, na której buduje się fundament
białka.
Niestety - na tym Wałęsie, szczególnie na jego postawach i zachowaniach
nie można było budować zdrowej tkanki państwa polskiego. Dziś tkanka Państwa Polskiego jest zainfekowana białkiem rakowym, zżerającym odnawiającą się masę cielesną Nowej Polski.

Odnośnie wpisu numer: 23965

Nie wiem skąd ta ironia, skoro napisałem, że mogę się mylić.
Alejka wokół jeziora suskiego ma ponad 6 km długości, a ja nie mam na
to czasu, aby spacerować sobie po całej alejce. Dlatego zwróciłem się do czytelników, aby ułatwili mi zadanie i wskazali miejsce gdzie ów deptak zarasta.
Dziękuję za zamieszczone na forum zdjęcia i zapraszam do lektury Kuriera, na łamach którego wyjaśnimy sprawę zarastającej alejki.

Odnośnie wpisu numer: 23963

Profesor Jan Żaryn to jeden z najlepszych polskich historyków, bo nie boi się mówić prawdę, pomimo że jest tak zaciekle atakowany przez grupy i środowiska, które na zakłamaniu i niewiedzy Polaków zbudowały w obecnej Polsce swoją wątpliwą pozycję, w szczególności polityczną, ale też biznesową. Dla wielu cwaniaczków jest on z pewnością bardzo niewygodny, dlatego można już rozumieć te mające oczerniać go komentarze.
Prof. Żaryn jest też znany w całej Polsce, więc mając na uwadze, że ubiega się o miejsce właśnie w senacie, a nie w sejmie, nie widzę przeszkód aby mógł startować z każdego okręgu w kraju, bo w każdym okręgu będzie znaną osobą.
A co do Lecha Wałęsy, to on już sobie wystawił świadectwo z tego co robił w przeszłości, jego sprawa i sprawa jego kolesi, dla mnie młodego Polaka jest przegrany, a jak inni widzą jego na plus naszej historii to niech żyją sobie dalej w tym matrixie.
Mogę Wam tylko powiedzieć, że my nie mamy kogoś takiego jak Vaclaw Havel. TRUDNO!

Odnośnie wpisu numer: 23966

I cóż z tego, że profesor?
Jednego "naukowca" wybraliście już na burmistrza Iławy.
Poza tym, skoro odmawiasz komuś opinii o niemieszaniu się księży do polityki, dlaczego sam plujesz jadem? A może to woda święcona?

Odnośnie wpisu numer: 23968

Proszę Obywateli!
Po złożeniu Hołdu Polskiego przez Jego Esencję Donka Pierwszego dla
Angeli Merkel, na tych terenach ruszą prawdziwe inwestycje.
1) Autostrada Berlin-Królewiec.
2) Europejski trakt kolejowy Północ-Południe ominie Iławę bokiem nad
lasem i Wikielcem, w Iławie zostanie kolej wewnętrzna.

Odnośnie wpisu numer: 23932

W jednej z nich będzie wciągnięty kabel światłowodowy dla operatora
sieci komórkowej, pozostałe to rezerwowe.

[Remont trasy kolejowej Gdynia - Warszawa]

Nie będzie w Iławie nowych wiaduktów!
Gratulacje dla Iławy! Macie świetnego burmistrza - relikt minionej epoki. Nawarzyliście sobie piwa, to go teraz pijcie. Dlaczego nie pomyślicie o referendum odwołującym pana Ptasznika z funkcji burmistrza?

Odnośnie wpisu numer: 23962

Dla ciebie jest to PROFESOR Jan Żaryn, który, nawet tego nie wiesz,
startuje do senatu, a nie do sejmu.
Po drugie. Wielu mądrych ludzi już nie łyka tej bolszewickiej teorii z czasów komuny PRL-u, że ludziom Kościoła nie wolno mieszać się do polityki.
A co, ja się pytam, kosmici są ci nasi księża?! Na planecie Mars mieszkają
a nie na Ziemi?! Przecież to oni na co dzień są blisko z ludźmi w różnych sprawach (w odróżnieniu od polityków, którzy o ludziach przypominają
sobie tylko przed wyborami).
Czy kapłan nie ma prawa powiedzieć głośno i napominać?! Na przykład
tak oto: "Nie głosuje ludzie na kłamców, szubrawców, sprzedawczyków, komunistów przeflancowanych w pomarańczowych bolszewików udających liberałów".
Najpierw, kanalio knajpiana, sączysz jad na Kościół, a po kilku zdaniach
domagasz się "wstępu do kościoła również dla innych opcji politycznych".
Tylko załgany bolszewik może chorować na taką przypadłość, gorszą niż kiła i malaria razem wzięte.

Odnośnie wpisu numer: 23954

Ma Pan poczucie humoru.
Wybrałem się dzisiaj na spacer i poniżej efekty.
http://i53.tinypic.com/bfp1xd.jpg
http://i54.tinypic.com/2mozbwp.jpg
http://i51.tinypic.com/2hrzhqb.jpg
Może to fatamorgana? [...]

Odnośnie wpisu numer: 23960 23962

Przepełnione NIENAWIŚCIĄ są te wypowiedzi, a demokracja ma to do
siebie, że powinno być w niej prawo do swobodnego wypowiadania opinii o ludziach i wydarzeniach bez obawy o wykluczenie zawodowe, społeczne itp. do konsekwencji karnych wyrokowanych przez zależne politycznie sądy włącznie.
Prawdopodobnie mamy demokrację.
Proszę zdobywajcie Państwo wiedzę historyczną o ostatnich przemianach w Polsce, by móc wyrobić swoje zdanie a nie przyjmować bezkrytycznie opinie o ludziach, tworzone z politycznych pobudek.
Zwracajcie państwo uwagę na postawę naszych elit politycznych wobec najbłahszych spraw. Czy ich wypowiedzi są zgodne z ich działaniami, jakimi ludźmi się otaczają, skąd pochodzą ich majątki, z jakich działań i osiągnięć wynika ich obecna pozycja w społeczeństwie i polityce?!

Odnośnie wpisu numer: 23962

Odnośnie pana Żaryna. Dziś ksiądz proboszcz z parafii św. Rozalii w Suszu, Mieczysław Adamczyk zaprosił kandydata do senatu na ambonę po mszy na godz. 10:00, by wygłosił wykład.
Agitacja polityczna Mieczysława sięgnęła zenitu.
Ludzie tłumnie opuścili kościół. Ambona tutejszego kościoła już raz stała się mównicą wyborczą, gdy (słowo boże) wygłaszał ś.p. ksiądz Jankowski... - nie głosujcie na Kwaśniewskiego, bo Kwaśniewski to kwas, a kwas jest zły... - coś na ta nutę.
Mieczysławie, dzięki. Za Żaryna taca do Antoniego od przyszłego tygodnia.

Odnośnie wpisu numer: 23960

Wiadomo już, że Jan Żaryn został "iławskim" kandydatem PiS jednak do
Senatu. A kto do Sejmu? Trudno znaleźć taką informację - widocznie jest
to ścisła tajemnica.
Jan Żaryn już był w Iławie, gdzie w "czerwonym" kościele odbył spotkanie agitacyjne pod płaszczykiem wykładu naukowego o powojennych dziejach polskiego Kościoła. Czy jednak kościoły są najlepszym miejscem na prowadzenie agitacji wyborczej? Ciekawe czy także kandydaci innych ugrupowań politycznych będą mogli odbyć w tymże iławskim kościele swe kampanie wyborcze? Wątpię...

Odnośnie wpisu numer: 23960

Nigdy dotąd tak plugawy wpis nie pojawił się na tym forum. [...]
Profesor Żaryn nie będzie posłem, a stara się o miejsce w Senacie.

Podobno w Iławie kandydatem Pis-u do parlamentu ma być niejaki Jan Żaryn. Któż to taki?
To były pisowski "oficer polityczny" w Instytucie Pamięci Narodowej. Dlaczego były? Dlatego, że w 2009 r. ówczesny prezes IPN Jan Kurtyka, który wszak do zwolenników i apologetów PO nie należał, wywalił Żaryna z "pracy" w tymże IPN-nie za opluwanie Lecha Wałęsy. Już nawet Kurtyka miał tego dość. Obecnie ów Żaryn jest jednym z szefów Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego, za co został przez innego Kaczyńskiego mianowany prawdopodobnie kandydatem na posła także m.in. w Iławie. Najbardziej ciekawe jest pytanie, czy ten pisowski kandydat, który ma być przywieziony w przysłowiowej teczce, wie w ogóle gdzie leży Iława? Można się więc już spodziewać jak wiele dobrego dla Iławy uczyni w przyszłości w parlamencie "iławski" poseł Jan Żaryn. Wolne żarty... Jednakże Jan Żaryn ma jednak coś wspólnego z Iławą, lub raczej kogoś, kto tutaj pewnie z niepokojem czeka na "czyny" przyszłego "iławskiego" pisowskiego posła. A kogóż to?
A miejscowego pisowskiego emisariusza politycznego w osobie radnego Jerzego Ewertowskiego, który będąc powiatowym szefem „Solidarności”, równie jak „iławski” kandydat Jan Żaryn pała niechęcią do założyciela owej „Solidarności”, czyli Lecha Wałęsy. Dowodem na heroiczną postawę radnego Ewertowskiego w „temacie” Wałęsy był jego dzielny, lecz odosobniony, opór przeciwko nadaniu gimnazjum nr 2 w Iławie imienia Polskich Noblistów, wśród których tylko przez pomyłkę znalazł się ten wstrętny agent UB „Bolek”, który także przez pomyłkę przyczynił się w Polsce do upadku socjalizmu. A tak swoją drogą, wygląda mi to na rodzaj paranoi politycznej ze strony szefa iławskiej „Solidarności”, no bo jak można zionąć nienawiścią do założyciela organizacji, której jest się etatowym działaczem? Niepojęte...
Innym zaś wspólnym uczuciem zarówno przyszłego „iławskiego” potencjalnego posła Żaryna jak i radnego Ewertowskiego jest ich niczym nie skalane uwielbienie i adoracja osoby wielkiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, któremu, jak wiadomo, nasz dzielny radny próbował jakiś czas temu stawiać w Iławie konspiracyjny pomnik pamięci. Ale nic to – jak „znawca i dobroczyńca” Iławy Jan Żaryn zostanie miejscowym posłem, to wespół z radnym Ewertowskim postawią w Iławie nawet kilka pomników prezydenta, który „poległ” w Katyniu... O przepraszam – w Smoleńsku. Panowie Żaryn i Ewertowski nie zapomną także o znienawidzonym przez siebie Wałęsie. Pewnie zaproponują, aby jego imieniem nazwać obecną ulicę Jasielską, która w Iławie ma jak najgorszą opinię, dość zniechęcający i obskurny wygląd i w mniemaniu wielu iławian zamieszkana jest przez równie podejrzany element społeczny jakim kiedyś był także niejaki agent „Bolek”, czyli Lech Wałęsa. A dobrze mu tak...

Pojawiła sie fotka Grocha i Bojkowowca.
Grochu ma mordę jak stary stalinowiec, lepiej już wyjrzy ten co na posła
z ramienia PZPR idzie. Hej! Ty mordo jedna - nie miałeś gdzie wleźć?
Tylko tyle do szczęścia ci trzeba. Nawet ormowcy sie od was odwrócili...