Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

34260. 
Odnośnie wpisu numer: 34257

Też jestem ojcem dzieciaka uczęszczającego do podstawówki.
Jest problem z szalejąca wszawicą - szkoła ma związane ręce. To jest wina rządu PO, który doprowadził do takiego absurdu, że gdy nie ma zgody od rodzica lub opiekuna, to aparat państwa nie ma prawa dbać o zbiorowe bezpieczeństwo sanitarno-epidemiologiczne.
Żeby były lepsze statystyki, pani wychowawczyni informuje kiedy będzie tzw. zwiad środowiskowy. Gdy jest problem, delikwent nie przyjdzie a statystyki wyglądają pęknie.
Gimnazjum ma "lepszy" problem - świerzb skórny to bardzo zaraźliwa choroba. Proszek DT i po problemie.
 sportowy
 Susz, Wtorek 24-11-2015

34259. 
Odnośnie wpisu numer: 34249

Ostatnia trupia mowa rozdygotanej Kopacz w roli premiera i występ spikerki Lewickiej, która jak stażystka POP (Podstawowa Organizacja Partyjna w czasach PRL) chciała dorżnąć Glińskiego, w efekcie dorżnęła telewizję publiczną a wraz z nią - III RP.
Te dwa występy dwóch nieogarniętych dziewuch są podsumowaniem ostatnich 8 lat.
 bazalt
 skorupa ziemska, Wtorek 24-11-2015

34258. 
Odnośnie wpisu numer: 34202

Odnośnie tematów zatrudnienia i pracy w instytucjach lokalnych, głównie CSiR w Suszu.
Pan Andrzej Szczegielniak, rzekomy trener tenisa stołowego, zupełnie nie wywiązuje się ze swojej roli. Przychodzi, daje klucz, my rozstawiamy stoły, a on sam sobie gra bądź siedzi na ławce. Tak wygląda "trening" pod jego okiem. Może i w tenisa potrafi grać, ale kompletnie nie potrafi przekazać tej wiedzy innym. Albo mu się nie chce? A wtedy może lepiej powiedzieć to wprost i odpuścić tę farsę?
Za kadencji poprzedniego trenera Susz był silną ekipą w województwie, a teraz dochodzimy maksymalnie do 2 etapu.
Jestem strasznie zbulwersowany jego pracą, a raczej jej brakiem. [...] Zmarnował wiele talentów i ludzi z potencjałem ze środowiska suskiego tenisa. Oczywiście bierze za to pieniądze.
Czy Kurier albo ktoś z Czytelników może dowiedzieć się (albo zdradzić te informacje), ile ów "trener" liczy sobie za te zajęcia [...] prowadzone w śmiesznie podwórkowym stylu? (choć bardziej zachowuje się jak woźny, ograniczając się do wydania kluczy).
Dlaczego ktoś aż tak słabo nadający się do tego, został wybrany na te stanowisko i piastuje je tak wiele lat?
Pozdrawiam entuzjastów tenisa stołowego i wszystkich zdrowo myślących ludzi, którzy mają odruch wymiotny [...] słysząc o żałosnych rządach Pietrzykowskiego i jego bandy.
 zirytowany
 Susz, Poniedziałek 23-11-2015

34257. 
Szanowny Kurierze, błagam o zainteresowanie się ciągle powracającą wszawicą w Szkole Podstawowej w Suszu.
W tych czasach to jest śmieszne aby nie można było zapanować nad tym. Dawniej raz w miesiącu dzieciom sprawdzano czystość, dziś pani dyrektor zasłania się zgodą rodziców. Z tego co wiem, to w innych szkołach nie potrzebują zgody.
Przypomnę, że wszy roznoszą różne choroby np. tyfus i inne. Jest grono dzieci, które zawsze mają wszy gdzie opieka społeczna przecież większość zawszawionych to dzieci osób korzystających z pomocy. Dlaczego my ludzie dbający ponosimy koszty (a nie są one małe - policzyć płyny, proszki do pościeli itp.) i czujemy ciągły strach czy znowu ze szkoły nie przyniosą nieproszonych gości.
A wystarczyłoby raz w miesiącu sprawdzać głowy. Gdzie indziej można.
 zatroskany ojciec
 Susz, Poniedziałek 23-11-2015

34255. 
Dziś wylądowały wojskowe samoloty w Malborku z polskimi uchodźcami z wschodniej Ukrainy (na pograniczu wojennym z Rosją).
Brawo Pani premier Szydło!
Brawo poseł Michał Dworczyk (PiS).
Tak trzeba było już wcześniej zrobić, naszych ściągnąć do Ojczyzny, a nie emigrantów arabskich "miłujący pokój" na swój sposób.
 sportowy
 Susz, Poniedziałek 23-11-2015

34254. 
BLOKI JAK Z POŁUDNIA EUROPY

Oto nowe wizualizacje bloków, które powstaną w Iławie tuż koło Kauflandu przy ul. Wyszyńskiego (w miejscu po zlikwidowanym PDM). Inwestorem jest ostródzki Ekobud.
Architekturą i kolorem elewacji obiekty wpisują się w modny u nas ostatnio styl śródziemnomorski. Tylko czy polska pogoda uzasadnia tego rodzaju fantazję architektoniczną?
 KURIERZY
 Iława, Poniedziałek 23-11-2015

34251. 
Czy Kurier zainteresował się (jak obiecał) sprawą paneli wygłuszających pociągi?
Jadąc całą trasą tylko w Iławie przy ulicy Emerytów nie ma paneli.
 Gajerek
 Iława, Poniedziałek 23-11-2015
Odp. 
Na temat ekranów (przeźroczystych) wzdłuż torów pomiędzy ulicami Mickiewicza i Nowomiejską pisaliśmy, monitorujemy i będziemy pisać.
Zalecam uważną lekturę wydania papierowego.
 moderator dyżurny
 KURIER IŁAWSKI, Poniedziałek 23-11-2015

Fatal error: Call to undefined function autolink() in /guestbook.php on line 1288

34249. 
Odnośnie wpisu numer: 34171

W sprawie sztuki porno na deskach teatru niepolskiego we Wrocławiu zapytam ordynarnie:
Czy jak powieszę jaja kastrata na Gwieździe Dawida, to będzie jeszcze sztuka, czy już nienawiść religijna i antysemityzm?
O islamie nie piszę, bo muzułmanie nie oglądają się na prawo lewackie, tylko sami sprawy załatwiają.

* * *

Za chłopaka w 7 klasie szkoły podstawowej, nauczyciel, wcale nie od literatury, wystawił z nami sztukę teatralną. Na dechach starej, poniemieckiej gospody wiejskiej zagraliśmy sztukę "Mąż i żona" Fredry.
Mnie nauczyciel powierzył główną rolę, męża. Nie tyle było trudne nauczenie się tekstu na pamięć, co zagranie sceny pocałunku żony i, zresztą nie raz. Żoną była koleżanka z klasy, sąsiadka zza miedzy. Nauczyciel uczył nas jak kamuflować pocałunek, by widoczny był realnie na widowni, zaś my, ja i koleżanka tylko udawaliśmy. Tamte lata i tamte obyczaje były zgoła inne co dziś. Dziś w teatrach nie tylko na pocałunkach sceny się grywa.
Sztuka iść mała w styczniu w niedzielę pod wieczór. Sala wypełniona po brzegi naszymi rodzicami i sąsiadami. Nawet stojących miejsc zabrakło w oczekiwaniu na grę lokalnych aktorów.
Nie zapomnę burzy braw. Podobno w recenzjach byłem najlepszy, tak mi zrelacjonowała mama.
Najważniejsze, że nauczycielowi uszło na sucho i nie odwołano go za obsceniczny scenariusz.