Odnośnie wpisu numer: 41835

Na Osiedlu Podleśnym [w Iławie] to samo - pan i władca zasiadł na swoim traktorku i jeżdżąc goli trawę aż furczy!
Nie dociera nic, żadne prośby i apele itp. [...] Głupcy nie zrozumieją a za chwilę osiedle będzie pełne wysuszonych, żółtych placów po zielonych niegdyś trawnikach.
Cisną się niecenzuralne wyrazy w kierunku decydenta!

NIE DAJ SIĘ OKRAŚĆ!

Nowa metoda oszustwa: „na dezynfekcję paczki”. Dostajesz sms, lecz jego treść to bzdura, która ma cię skłonić tylko do kliknięcia na link. Nie rób tego! Takie kliknięcie spowoduje, że stracisz pieniądze z konta bankowego! Jak to możliwe? O szczegółach elektronicznego rozboju czytajcie na stronie 4. Czy też dostajecie podobne sms-y lub e-maile? Wrzućcie swoje skany. Ostrzegajmy znajomych!

To mnie przeraża.
W Polsce, pełnej komputerów i nowoczesnych pojazdów, aż tyle procent społeczeństwa nadal jeszcze chce głosować na złodziei, przestępców, zboczeńców, matkobójców, dzieciobójców, pedałów, pedofil, oszustów podatkowych, targowicę, drugi i trzeci sort...
[...] Co się dzieje w tej naszej Polsce?
Czy jeden wirus to jeszcze za mało...?!!!

Odnośnie wpisu numer: 41838

"Nic się nie stało" - dokument Latkowskiego o pedofilii wśród celebrytów uderzył w lewackie środowiska skupione wokół antyrządowych stacji telewizyjnych i prasy.
Gdy jakiś czas temu z troską patrzyłam na artystów, których dopadł kryzys związany z pandemią koronawirusa, tak dziś nie mogę patrzeć na te mordy. Za robotę się weźcie, próżne darmozjady, moczymordy, narkomani i skrzywieni wykolejeńcy. Nowoczesne elyty nowobogackie, życie w skrajnym zepsuciu ponad stan.
[...]
No i w tym wszystkim, gdzie się nagle pochowali nasi lokalni pieniacze, którzy tak krzyczeli po publikacji filmu Sekielskich? Tam się stało, a tu co?
Ano NIC, bo przecież "nic się nie stało"!

Odnośnie wpisu numer: 41829

Ja coś Państwu muszę podpowiedzieć!
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]

Proszę wybrać formułę. E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl
Konieczny będzie kontakt telefoniczny: kom. 608-427-846.
Ewentualnie zapraszam do redakcji na Stare Miasto w Iławie.

WODA SKAŻONA? BZDURA!

Dementujemy! Taka plotka spadła na Iławę lotem błyskawicy, powodując panikę (w czwartek 21.05). Mamy z sanepidu wynik badania próbek. Nasza kranówka jest czyściutka.
Skąd zamieszanie? Ustaliliśmy, że jeden znany łobuz podczas przebudowy posesji przy ul. Ostródzkiej zrobił sobie „lewą” studzienkę i odprowadzał ścieki do (!) miejskiej burzówki. Na szczęście ujęcie wody pitnej jest na drugim końcu miasta i czerpie z głębokości ponad 400 metrów.
A więc: smacznego!

PSL z Kosiniakiem oraz Lewica z Biedroniem płacą za potężną polityczną głupotę udziału w konstytucyjnym zamachu obliczonym na przełożenie terminu wyborów prezydenckich.
Gdyby odbyły się jutro Kosiniak miałby 15%, Biedroń 10%, a MKB 5%. Mogliby na stałe zmienić swoją pozycję względem PO.
Powtarzam: NA STAŁE.
Teraz PO wysysa z nich poparcie. Głupcy.

„NIC SIĘ NIE STAŁO” [dyskusja]

Będzie z tego gryzący dym. Po emisji filmu Sylwestra Latkowskiego pt. „Nic się nie stało” – stało się.
To chyba pierwszy taki przypadek, gdy sam film śledczy o przemocy seksualnej oraz pedofilii wśród celebrytów w otoczeniu show-biznesu był ledwie drobną rozgrzewką do wstrząsającej, ale jakże ważnej dyskusji po nim.
Na antenie TVP1 padły „na żywo” nazwiska znanych osób i bardzo poważne oskarżenia. To trzeba zobaczyć!

Zobacz video:
https://www.facebook.com/kurier.ilawski/videos/549177109113943

Odnośnie wpisu numer: 41828

Najpierw cię wybierają na marionetkę z ładnym uśmiechem, potem cię lansują jak kukłę, a gdy robisz wiochę i spadasz w sondażach, to dają ci kopa w szanowne dupsko i wymieniają na aroganckiego Rafała.
Sitwa PO w pigułce.
Tczew? Iława? Nie, Warszawa.

ZNALEZIONO KLUCZE

Miejsce: centrum Iławy. Brawa dla uczciwego znalazcy, który dostarczył i pozostawił zgubę do odbioru w redakcji Kuriera na Starym Mieście.
[Środa 20.05]
Pomóżmy znaleźć roztargnionego właściciela.
Kontakt telefoniczny do biura: (89) 648-91-80.

Panie Burmistrzu Iławy!
Pamiętam, że miało nie być tej wiosny koszenia traw w mieście Iławie żeby uchronić ziemię od wysychania i uwalniania wilgoci. A jednak widzę, że na terenach miejskich koszenie trwa w najlepsze. Zmiana decyzji? Dlaczego? Czym podyktowana?
Czyżby dlatego, że troszkę popadało? Mylące wrażenie. Deszczu będzie w tym sezonie mało, bardzo mało, strasznie mało. Stany wodne nadal są rekordowo niskie.
Dlatego apeluję: nie wysuszajmy gleby! Nie kośmy trawy ani krzewów!

Odnośnie wpisu numer: 41828

[...] Przeciwko obecnemu Prezydentowi RP sprzęgły się wszystkie złe demony jak wilki przeciw bizonowi, zaś prawdziwi Polacy - nie wiedzieć czemu - zbytnio milczą.
Złe moce wiedzą jednak, że obecny Prezydent RP ma doskonałe poparcie w terenie i chcą wszelkimi sposobami nie dopuścić w ogóle do wyborów. Plan idzie na anarchię i przewrót. [...]

CO MU SIĘ ZAPALIŁO W GŁOWIE...?!

Zawodowy strażak z iławskiej komendy miał 2,4 promila, gdy przeleciał przez chodnik, skosił żywopłot, reklamę i zatrzymał się na murku przy kamienicy na ul. Wyszyńskiego i Kopernika. Teraz brawurowego 27-latka czeka proces karny, co może poskutkować m.in. utratą pracy.
O szczegółach czytajcie w najnowszym wydaniu Kuriera od środy.

Odnośnie wpisu numer: 41829

[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]

Konieczny będzie kontakt telefoniczny: kom. 608-427-846.
Ewentualnie zapraszamy do redakcji na Stare Miasto w Iławie.

Dziękujemy za liczne i cenne kontakty oraz informacje – i nie tylko od mieszkańców, ale też od podmiotów gospodarczych działających na terenie miasta i gminy Kisielice.

Rozumiemy obawy przed publicznym ujawnieniem swoich danych z powodu szokującego, nielicującego z powagą zajmowanej funkcji publicznej zachowania burmistrza Rafała Ryszczuka (foto: po prawej) i jego stadka dyżurnych, rozwrzeszczanych wron.

Zapewniamy, że redakcja „Kuriera” zawsze dochowuje zasad tajemnicy dziennikarskiej, absolutnie i bezwarunkowo chroniąc źródła osobowe oraz nieosobowe. Poza skrzynką na Facebooku przypominamy adres e-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl

Oczywiście nie chcemy doprowadzać u siebie do bezsensownego kipiszu (pomówień, zniesławień czy nawet zbędnych złośliwości). Opublikujemy tylko te głosy, które wniosą coś konkretnego lub nowego do sprawy burmistrza Ryszczuka.

Odnośnie wpisu numer: 41822

I ten ktoś chce być naszym Prezydentem RP.
Wypowiedź Rafała Trzaskowskiego z dnia 14 kwietnia 2016 roku opublikowana na portalu Facebook:

"Tak, to ja napisałem rezolucję w Parlamencie Europejskim - osobiście namówiłem 513 [europosłów] do głosowania za nią - dzięki czemu poparły ją wszystkie liczące się frakcje PE. Namówiłem amerykańskich Senatorów do zadawania pytań o stan demokracji w Polsce. To ja rozmawiałem wielokrotnie z Barackiem Obamą (yo, Barack my man) żeby z Prezydentem Dudą rozmawiał w korytarzu, a na kolację poszedł z Donaldem Tuskiem. Załatwiłem z Jeanem-Claudem Junckerem by rozpoczął procedurę o naruszanie praworządności w Polsce." (...)

Odnośnie wpisu numer: 41824

[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]

Prosimy o pilne przesłanie plików skan oraz audio i video
poprzez pocztę e-mail na adres: redakcja@kurier-ilawski.pl
Niezbędny będzie kontakt telefoniczny: kom. 608-427-846.
Ewentualnie zapraszamy do redakcji na Stare Miasto w Iławie.

Odnośnie wpisu numer: 41822

Uchowaj nas Panie od tej tłuszczy żądnej tylko władzy dla prywaty - tych wszystkich załganych indywiduów: tusków, trzasków, schetynów, budków itd. W oczach chora nienawiść i chęć puszczenia z torbami ciężko pracujących Polaków.
No i dożywotni zakaz wjazdu dla chciwego polskojęzycznego kanciarza i obłudnika niemieckiego z Brukseli. I jego koleżanki o pięknym kwiatowym imieniu oraz tej od klimatu. Niezłe trio pseudopolactwa.

Odnośnie wpisu numer: 41820

Polska.
Jedyny TenKraj na świecie w którym opozycja za wszelką cenę chce być aresztowana i wtrącona do lochów.
A krwawa reżimowa dyktatura kaczystowska nie chce do tego dopuścić.

Odnośnie wpisu numer: 41818

Skąd nagle aż taki wybuch, wręcz gejzer histerycznej złości u burmistrza Kisielic Rafała Ryszczuka i jego stadka przybocznych wron? Skopiuję mój krótki komentarz spod artykułu w gazecie.

* * *

Trzeba przypomnieć burmistrzowi, że każdy mieszkaniec gminy – nie tylko Kisielice – ma konstytucyjne prawo do zachowania tajemnicy tożsamości i nie musi stawać do konfrontacji tylko dlatego, że krytykowany przez niego urzędnik ma taki kaprys.

Po to jest właśnie niezależna gazeta, żeby – w odróżnieniu od urzędowych biuletynów propagandowych, rzekomo „bezpłatnych” – w zgodzie z prawem prasowym podatnik mógł szczerze i nieskrępowanie powiedzieć publicznie poprzez gazetę, co go boli.

To my, redakcja, odpowiadamy za rzetelność przedstawienia racji obu stron. Nikomu i niczemu tutaj nie uchybiliśmy. Natomiast burmistrz, jako pracownik a nawet sługa podatnika, winien rozmawiać z każdym (nie tylko z dziennikarzem) w każdy sposób i zawsze w najlepszej wierze.

Swoją drogą, burmistrz RAFAŁ RYSZCZUK od pewnego czasu w swoim rządzeniu nabrał już takiego przekonania o nieomylności, że... „jego” ludzie zaczęli się go zwyczajnie obawiać, skoro nie chcą przyjść do urzędu na rozmowę z nim twarzą w twarz, lecz wolą „rozmawiać” za pośrednictwem gazety, której ufają.

Panie burmistrzu, co się stało u licha? To, że lubi Pan ustawiać dziennikarzy, to już wiemy od kilku lat. Czyżby od niedawna – po „zapisaniu się” do specyficznego towarzystwa politycznego koalicji PO w iławskim starostwie powiatowym – nabrał Pan takiej mocy własnej, że zaczął dzielić nawet mieszkańców gminy, swoich chlebodawców, na posłusznych i krnąbrnych?

Pytam, bo mamy kolejne sygnały od następnych grup społecznych i zawodowych. Co dalej? Znowu będą uniki i odbijanie piłki nazywając problem „zabawą w głuchy telefon”...?

* * *

C.D.N.

Odnośnie wpisu numer: 41818

Pan Ryszczuk nigdy nie przyjmuje krytyki. Po prostu uważa, że ma zawsze rację, a naprawdę bardzo rzadko tą rację ma...
W Radzie Kisielic zasiadają ludzie, których cechuje [...] i na wszystko mu pozwalają i za wszystkim co on chce, głosują... Po prostu jest burmistrz i Rada [...]. Rządy w Kisielicach są autorytarne.
Nasze Kisielice stanęły pod każdym względem w miejscu, marazm i brak jakiejkolwiek perspektywy do życia.

Odnośnie wpisu numer: 41820

Patrząc na oszalały z nienawiści wzrok kandydata PO w wyborach Rafała Trzaskowskiego poczułem strach, lecz nie był to strach o życie i zdrowie moje czy moich bliskich, ale o to, co mogłoby dziać się w naszym kraju gdyby tacy ludzie dorwali się do steru.
Obserwuję też innych kandydatów walczących o fotel Prezydenta RP i choć pałają również niechęcią do obecnego rządu i prezesa Kaczyńskiego, to nie widać u nich tego szaleństwa w oczach.
W tym momencie aż cisną się na usta słowa wypowiedziane przez Jarosława Kaczyńskiego: "Broń nas Panie Boże od takich ludzi jak Trzaskowski czy Sikorski aby kiedykolwiek decydowali o losach naszej Ojczyzny".

Odnośnie wpisu numer: 41818

I tak roztaczany czar przystojnego burmistrza Kisielic Rafała Ryszczuka - prysł jak bańka mydlana. [...]
A to, jak wydawca gazety Jarosław Synowiec doprowadził do wściekłości i ujawnienia prawdziwej twarzy oraz postawił do pionu burmistrza Kisielic - bezcenne.
Panie Jarku, prosimy o następne sygnały od następnych grup społecznych o coraz bardziej znanej "nieomylności" i "czystości rąk" burmistrza Kisielic.

Jedyna właściwa decyzja zapadła: PO wymieniła Kidawę na Rafała Trzaskowskiego i to on będzie walczył z Andrzejem Dudą. Co z tej nominacji wynika dla faworyta wyborów i reszty kandydatów? Kilka poważnych zmian naraz.

Po pierwsze niemal pewna jest druga tura, po drugie Szymon Hołownia może zwijać walizki, bo z jego 20% zostanie tyle, co Kidawie, po trzecie Kosiniak-Kamysz nie ma szans na drugą turę i po czwarte Biedroń staje obok Tanajno, czyli na marginesie.

Gwałtowna zmiana kiepsko działa na psychikę. Nikt się nie ucieszy tuż przed linią mety, gdy usłyszy, że musi zrobić jeszcze jedno albo i dwa okrążenia. Z kolei zupełnie inaczej czuje się zawodnik, który nie ma nic do stracenia i jest pewien lepszego wyniku niż osiągnęła koleżanka z drużyny. Trzaskowski w tym i tylko w tym sensie nie ma nic do stracenia, z kolei Duda może stracić wszystko i tu przewagę ma kandydat PO.

Trzaskowski to najtrudniejszy z możliwych rywali Andrzeja Dudy. Ma swoje atuty, których lekceważyć nie sposób, o ile się myśli i chce się wygrać wybory. Wady Trzaskowskiego są znane jedną z nich już wymieniłem, drugą jest lenistwo, trzecią może się okazać brak motywacji. Z mentalnym problemem musi się zmierzyć Andrzej Duda, ale Trzaskowski też ma psychologiczną zagwozdkę ściśle związaną z motywacją. W tej chwili jest prezydentem stolicy, gdzie ma dostęp do potężnej kasy i niemal pewną drugą kadencję, bo Warszawa to zaklęte miasto i tam się tacy prezydenci sami wybierają.

Czy Trzaskowski wierzy, że pokona Andrzeja Dudę? Gdyby wierzył, startowałby od razu, ale nie chciał i teraz też został zmuszony do startu. Przypomnę, że Andrzeja Dudy sam Tusk się wystraszył, a Kidawa-Błońska to był rozpaczliwy wybór związany z brakiem poważniejszych kandydatów.

Obaj główni rywale mają problem psychologiczny i kto lepiej sobie z tym poradzi, ten wygra. W tle kampanii, która zaraz się znów zacznie mamy „pandemię” i to są kiepskie warunki dla obecnego prezydenta. Andrzej Duda w kontakcie z żywym człowiekiem jest bezkonkurencyjny, Trzaskowski to kompletne beztalencie. PiS musi w „nowej normalności” pokazać starego Andrzeja Dudę przytulającego dzieci i pocieszającego staruszki, z drugiej strony Trzaskowskiego oderwanego od ludzkich spraw, a skupionego na „elitach”.

PO miała "Prawdziwą Prezydent" Kidawę-Błońską, ale zdaniem PO ona nie nadaje się na prezydenta naszych czasów, bo nie kłamie i jest rzeczowa. Dlatego PO zmieniła kandydata na Trzaskowskiego, który nie posiada tych wad. Majstersztyk.
A teraz na serio.
Kidawy-Błońskiej spadek z 28% poparcia do 2% kosztowało Platformę Obywatelską 19 mln złotych.
To, jak na razie, najlepiej przez nich zainwestowane pieniądze dla dobra całej Polski.

SKARGA NA BURMISTRZA RYSZCZUKA

Zagotowało się w środowisku nauczycielskim Kisielic. Po skardze na cięcia w wydatkach na szkoły gminne, burmistrz RAFAŁ RYSZCZUK odrzucił kategorycznie zarzuty środowiska i dodatkowo zaatakował dziennikarzy Kuriera, że zajęli się problemem. Jednak głos zabiera zarząd ZNP.
Czytaj Kuriera na stronie 14.

Według jakiegoś międzynarodowego instytutu, Polska jest na ostatnim w UE miejscu w kategorii tolerancji dla ideologii LGBT.
Jesteśmy na samym dnie i obyśmy się z niego nigdy nie podnieśli.

Odnośnie wpisu numer: 41812

Przesadzacie troszkę. Gdzie wam się tak spieszy?
Ja swoje różniaste śmieci zmagazynowałam na pewien czas.
Stopniowo są odmrażane kolejne gałęzie naszego codziennego życia.
Spokojnie, przyjdzie czas na pełne funkcjonowanie również iławskiego Punktu Skupu Odpadów.

TAK JEDZIE DUŻY BANDYTA!

Zobaczcie! Droga krajowa 16, odcinek Kisielice-Iława. Ciężarówka sunie szlaczkiem, tragedia o włos, a za kierownicą 2,5 promila alkoholu w organizmie pozbawionym mózgu.
Przytomna reakcja świadków. Nagranie dowodu na kamerę, telefon na 997, zatrzymanie koło Stradomna, wsparcie od kolejnych kierowców, obywatelskie odebranie kluczyków i... prawie łomot. Ufff... dobrze, że nie wjechał do miasta Iławy! Brawa za reakcję!

Zobacz video:
https://www.facebook.com/kurier.ilawski/videos/3198462616833133

Odnośnie wpisu numer: 41800

Drogi Panie Piotrze.
Myślę, że jeśli pozostawianymi odpadami w lasach byłyby tylko różne zielska, kora, suche konary, gałęzie i pnącza, to ani żaden ekolog ani przyroda nie miałyby z tym absolutnie problemu...
Nie wiem natomiast jak inaczej nazwać tych, którzy z rozmysłem wywożą do lasów i jezior elektrośmieci, gruz, folie, opony, wersalki, plastiki itp. Albo smary i oleje i inne chemikalia w pojemnikach następnie pękających. I to wszystko wsiąkające w grunt, a potem pięknie sączące się do wody.

Odnośnie wpisu numer: 41804

Elektorat wyborczy płaczącego Szymona Hołowni w Iławie to ludzie, którym dałbym przydomek "mukluki ciapciaki".
Jeśli ktoś nie wie, to takie chu*owe buty filcowe - za kostkę, na płaskiej podeszwie, zawsze wykoślawione, z reguły w kolorze kupy.

Odnośnie wpisu numer: 41743

[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]

Znowu wielka płachta! Niestety za wielka na Forum.
Panie Andrzeju szanowny! Takie smakowite materiały (tekst i foto) prosimy zawsze przesyłać e-mailem na adres redakcji, aby można je było przygotować do publikacji w gazecie:
redakcja@kurier-ilawski.pl

Odnośnie wpisu numer: 41800

Nie należę do brudasów, flejtuchów, cwaniaków, którzy mają "gdzieś" miejsce w którym żyjemy.
Mam działkę na której robię wiosenne porządki i mam do wywiezienia różne zielska, korę, suche konary, gałęzie i pnącza, a na tę chwilę PSZOK tego nie przyjmuje, Panie Ekolog! Co teraz mam z tym zrobić?

[Komentarz polityczny]:

Przed jakże wyjątkowo trudnym wyborem stanęli widzowie telewizji TVN. Słowa mocniejsze od faktów? Czy jednak fakty mocniejsze od słów?

W sprawie wyborów najprościej jak się da.
Wybory można odwołać z powodu wprowadzonego stanu wyjątkowego, ale stanu wyjątkowego nie ogłasza się z powodu wyborów, bo wybory to nie klęska żywiołowa, ani epidemia, ani katastrofa z powodu których można wprowadzać stan wyjątkowy.

Odnośnie wpisu numer: 41794

PSZOK otwarto od 4 maja na razie w sposób ograniczony: w poniedziałki, środy i piątki w okrojonych godzinach 12-16. We wtorki i czwartki nadal będzie nieczynne.
Czy zamknięty PSZOK może być tłumaczeniem dla brudasów, flejtuchów, cwaniaków, którzy mają gdzieś miejsce w którym żyjemy, spacerujemy, odpoczywamy my i nasze dzieci?
Czy był wirus czy nie, tony śmieci były wywożone do lasów, wyrzucane do jezior bezmyślnie, bo tak lepiej - taniej i bez kosztów, a porządkowanie takich miejsc przez służby opłacane jest z NASZYCH podatków! [...]
Nie ma usprawiedliwienia dla takich sytuacji.

Prognoza preferencji prezydenckich.
POLSKA: wszystkie województwa.
Frekwencja: 44,3%
Niedziela wyborcza 10 maja 2020.
Pracownia Marcina Palade.

Ps. Odpowiadamy na liczne pytania, dlaczego podaliśmy wyniki akurat pracowni badań społecznych Marcina Palade.
To oczywiste. Ponieważ jego badania w każdych wyborach są niemal idealnie zbliżone do ostatecznego wyniku oficjalnego.

Zbyt wielu iławian dnia ciepłego niedzielnego chodziło sobie bez masek. Na dodatek całe watahy trzymały się razem. Ludzie sami gotują sobie biedę i problemy.
Sporo z nich w ten sposób manifestowało antyrządową złość polityczną, bo wybory wygrałby dziś w cuglach Andrzej Duda. Trajkotają więc, że należy skończyć już z obostrzeniami i przejść do normalnego życia. A gdy dojdzie do zwyżki masowych zachorowań i śmierci, powiedzą, że to przez prawicowy rząd, bo pozwolił za szybko luzować. Winny będzie Kaczyński, Morawiecki, Duda i Szumowski. A jakże!
I tak w kółko.
Część z tych oszołomów zachowuje się według okrzyków już nawet nie lewicy, ale lewactwa, jakby celowo dążyli do powrotu skali zachorowań, aby zrzucić winę na rząd prawicy i doprowadzić do jego upadku, a potem do przejęcia władzy.
Oto macie przykład kolejnej manipulacji i obstrukcji z wyborem pięciu przedstawicieli do wyborów prezesa Sądu Najwyższego. Gdyby nie ta śmieszna obstrukcja to już dawno wiedzielibyśmy kiedy konkretnie będą wybory Prezydenta RP.
Obecny czas w Polsce jest powtórką wywrotowych zachowań pseudoelit przed przewrotem majowym w 1926 roku.
Bo gdyby cały NARÓD poszedł za rządem to należałoby mieć "gdzieś" te krzyki komunistów UE. Ale, niestety, nie ten naród. Bez jedności konie nie pójdą. Głupcy ciężarem! Niech was piekło pochłonie!

PSZOK, Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Iławie przy ulicy Komunalnej jest zamknięty, więc nie dziwne, że ludzie wywożą śmieci do lasu.
To już jest jakaś paranoja. Czy w Iławie jest jeszcze jakiś gospodarz? Jakiś burmistrz? Zastępca?

WIRUS JEST NADAL GROŹNY!

Dlaczego noszenie maseczek w miejscach publicznego kontaktu jest tak ważne? Tomasz Sławiński pracuje na pierwszej linii „walki” jako ratownik medyczny w karetce pogotowia ratunkowego. Rozmawiamy o tym, jak prawidłowo postępować z maseczkami i rękawicami, by zapobiegać przenoszeniu epidemii. #NieKłamMedyka #CzytajKuriera.

Zobacz cały wywiad:

https://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Ratownik-Tomasz-Slawinski-Lepiej-zapobiegac-niz-leczyc/5704

Odnośnie wpisu numer: 41731

Obserwując działania Burmistrza Dawida Kopaczewskiego zastanawiam się jak długo jeszcze potrwa panowanie „króla fejsbuka”. Jak długo trwać będzie i ile kosztować narastające niezadowolenie mieszkańców Iławy z rządów przypadkowego burmistrza?

Na szczeblu samorządowym załatwia się jedynie przyziemne i realne potrzeby ludności, przez co burmistrz winien być wolny od dylematów światopoglądowych. Nic bardziej mylnego. Niepokojące trendy, wpływy lewackich idei i organizacji pojawiają się także w przestrzeniach, za które odpowiedzialność ponosi administracja samorządowa. W Iławie przykłady znajdujemy na każdym kroku: lewacki Soundlake Festiwal sfinansowany ze środków publicznych samorządu, próba wprowadzenia edukacji seksualnej do przedszkoli i szkół, czarne marsze, a nawet szokujące blokowanie konstytucyjnego prawa każdego obywatela do głosowania wyborczego. Przykłady można mnożyć…

Bulwersuje arogancja otoczenia Kopaczewskiego i nazywanie swojego idola „mężem stanu”, bo... wziął udział w bojkocie wyborów prezydenta. Lewacki, niedoedukowany elektoracie! Doradzam zapoznanie się z historią Polski i konstytucji. Przeraża fakt, że w tej grupie są nauczyciele szkół.

Nasz system demokratyczny, nakłada na wszystkich obowiązk wzięcia na siebie odpowiedzialności za rzeczywistość społeczno-polityczną. Starajmy się przynajmniej zagwarantować sobie przyjazne, nieagresywne otoczenie. Kto je zapewni? Czyżby Dawid Kopaczewski, od którego wyborcy wymagają jak od burmistrza nie tylko remontu drogi, ale także szkoły niezagrożonej przez gender, LGBT czy inne toksyczne ideologie naszych czasów. NIE, burmistrz Kopaczewski tego nie zagwarantuje, bo te toksyczne ideologie popiera… Czy takiego burmistrza chcieliśmy? NIE.

„Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale dobrowolne trwanie w błędzie jest rzeczą diabelską”. Ten BŁĄD, który nazywa się wybór Kopaczewskiego na fotel burmistrza Iławy będzie nas mieszkańców drogo kosztował...

Odnośnie wpisu numer: 41774

Bez tłumów w galerii, za to na targowisku jest odwrotnie. Mnóstwo ludzi, nikt nie zwraca uwagi na odległości.
Gdzie są jakieś służby, które zaprowadziłyby porządek?
Nowe zachorowania czyhają za rogiem z powodu ludzkiej głupoty.

Szaleniec wpadł tak głupio, jak sam postąpił – namierzył go i nagrał nieoznakowany radiowóz. Potem była wariacka ucieczka przez pół miasta, ale nawet szlaban miał przeciwko sobie. Na koniec lądowanie za kratkami. Rachunki? Słono będzie, oj słono. Najciekawsze jednak okazało się po sprawdzeniu papierów i przeszłości „zawodnika”. Będzie „grubo”.
#CzytajKuriera na stronie 4.

Odnośnie wpisu numer: 41775

[...]
Owszem, elektorat Hołowni również w Iławie ma wspólną nazwę dla całej opozycji: akceptacja ideologii LGBT.
Czy wreszcie rozumiecie już kogo wybraliście na Burmistrza Miasta Iławy? Dawid Kopaczewski to taka nasza lokalna emanacja Szymona Hołowni, telewizyjnego aktora antypolskiej spluwaczki TVN.
[...]

NIEPRZYGOTOWANI

Rząd dał wolną rękę samorządom, ale np. w Iławie burmistrz Kopaczewski z dyrektorami placówek potrzebują „więcej czasu na przygotowanie nowych regulaminów”. Rodzice są podzielni. Wielu nie wytrzymuje nerwowo, bo muszą wracać do pracy, którą mogą za chwilę stracić.
Czytaj Kuriera na stronach 5 oraz 30.

#koronaWirus

Odnośnie wpisu numer: 41767

Poznałam w gazecie na jednym ze zdjęć mojego świętej pamięci Tatę.
Ale się wzruszyłam.

Odnośnie wpisu numer: 41773

Hołownia to kolejny produkt polityczny oligarchii postkomunistycznej.
Taka sama pacynka jak wcześniej Giertych, Palikot, Stonoga itp.
Tym razem ulepiono wrażliwego, religijnego, cnotliwego pięknoducha.

RAPORT Z OBLĘŻONEGO MIASTA

Separacja się opłaciła. Epidemia stanęła w miejscu, a nawet zaczyna zwalniać. Jednak sanepid przestrzega przed hurra optymizmem i apeluje o dotrzymanie dyscypliny, zwłaszcza w bliskim kontakcie.
O sytuacji w regionie czytaj w Kurierze na stronie 4.

#NieKupujChińskiego

Zauważyłem pewną zależność w Iławie.
Elektorat Szymona Hołowni to ten sam elektorat, który głosował na Dawida Kopaczewskiego.
Mega ciekawe zjawisko. Hołownia z poglądów konserwatysta i katol, ma w Iławie poparcie lewactwa, LGBT-owców, wywrotowców, antyklerykałów i tęczowych rowerzystów. To pokazuje jaki stan umysłu prezentują ci ludzie...

Odnośnie wpisu numer: 41754

Łukasz Tulwiński ma teraz inne "poważniejsze" sprawy na głowie...
Jest pomagierem w propagandzie dla Krzysztofa Siusiaka.
[...]
Trudne sprawy - za ruble i kopiejki...
Patafian okazał się typowym "narodnikiem" na posługach Moskala.

Znamienne i żałosne, że ci sami samorządowcy lewicowo-liberalni, którzy jeszcze niedawno, oprócz dekompozycji państwa chcieli na swoim terenie przejmować kompetencje od rządu i wojewodów (tzw. "21 postulatów gdańskich"), w tym zarządzanie kryzysowe i służby mundurowe - teraz rozkręcają histerię i domagają się od rządu "dokładnych wytycznych" w sprawie... jak np. ogarnąć rozmieszczenie przedszkolaków z panią.

Odnośnie wpisu numer: 41768

Szanowny Panie! Abstrahując od wycieczek na temat stanów emocjonalnych czy trzeźwości, które są dla mnie dywagacjami poniżej poziomu polemiki, w swym poście nie podważa pan żadnej z przytoczonych przeze mnie historii. Co zaś do wysuniętych zarzutów, spieszę z odpowiedzią!

Dostrzegam niestety tutaj brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, albowiem historiografia okresu I wojny światowej po milionkroć nazywa Konferencję Wersalską jako tą kończącą konflikt, oczywiście nie w warstwie militarnej, ale traktatowej – i o tym (bo przecież nie o krwawych rzeziach) myślałem... To kalka chociażby I Pokoju Toruńskiego (1411), który wówczas kończył wojnę polsko-krzyżacką lat 1409-11, znaczoną – orężem – starciem pod Grunwaldem i późniejszym oblężeniem Malborka przez wojska Korony i Litwy. Zatem „upomnienie” i ukazanie swojego veta uważam w tym momencie za klasycznie absurdalne.

Podobnie ma się kwestia z Paderewskim. Pisząc: „podczas Konferencji Wersalskiej kończącej I wojnę światową Polska wybrała na swego premiera" dokonałem bardzo czytelnego, oszczędzającego papier myślowego skrótu, czytelnego – obstaję – licealnie! „Reprezentował on kraj podczas konferencji” – tak to zdanie brzmi po „odszyfrowaniu” – łopatologicznie, co było faktem, najprawdziwszym, czy może nie było? Tu zestawianie dat, przypatrywanie się wcześniejszym dobom świadczy według mnie o niezrozumieniu po prostu przekazu frazy, niczym więcej – i… kolejna kula w płot! No chyba że Paryż tamtych debat Ignacego Jana jako pierwszego ministra RP nigdy nie oglądał, Clemenceau miał zwidy – no to w takim razie kajam się i kłaniam pańskiemu wstydliwemu dla mnie sprostowaniu – ależ deklasacja! Wykreowałem bowiem historię z waty, na szczęście profesjonalista trafił te bajania w punkt, powyjaśniał nie mającym wiedzy czytelnikom, których tak dennie wprowadziłem w błąd. A oni tacy dziejowo dziewiczy, niemądrzy wręcz... Tyle.

Nie rozumiem jeszcze przy okazji czemu papież Pius XII w zestawieniu ze Stalinem i Churchillem zasłużył sobie na termin, że „nawet” o nim padło kilka zdań – tu już pana aksjologia, nie moja, niech to wyjaśni. Taka to była przeogromna wielkość?

Ale już bez żartów – pozostaję z wyrazami szacunku prosząc, by dalszą ewentualną wymianę poglądów był pan łaskaw podpisywać własnym imieniem i nazwiskiem – to nietrudne, czego już daję dowód…

Najdłużej chyba piszącym felietonistą "Kuriera" jest Pan Leszek Olszewski. Jako stały czytelnik jestem pod coraz większym wrażeniem narastającej, wrodzonej skromności wielce uzdolnionego twórcy. Tym razem jego znana od lat skromność przeszła już chyba samą siebie.

Otóż dowiadujemy się od niego, że jest on nieustannie nagabywany przez liczne rzesze, by je zabierał "w głąb swojej wiedzy" bo on ma "tyle przeczytane i jeszcze tak to frapująco podajesz, pisząc". Dotyczy to także np. wiedzy historycznej. No bo przecież byłoby ogromną stratą gdyby owa krynica wiedzy wszelakiej, a w szczególności historycznej, nie podzieliła się jej zasobami ze swymi wiernymi czytelnikami.

No i dalej Pan Olszewski wylewa co nieco z tejże niezmierzonej krynicy. Dywaguje – a to o Stalinie, a to o Churchillu, nawet o papieżu Piusie XII. No i zahacza także o postać naszego słynnego pianisty Ignacego Jana Paderewskiego. Ale, o dziwo, autor nadmienia, że owego wielkiego pianistę "podczas konferencji wersalskiej kończącej I wojnę światową Polska wybrała na swego premiera". No i powstała pewna konfuzja.

Po pierwsze. Polska nie wybrała Paderewskiego na żadnej konferencji w Paryżu, tylko został mianowany na tę funkcję po prostu w Warszawie przez Józefa Piłsudskiego. Ale to może tylko drobnym lapsus autora, który "ma tyle przeczytane".

Po drugie. Paderewski objął funkcję premiera 16 stycznia 1919, kiedy to jeszcze w Paryżu nie toczyła się żadna konferencja pokojowa, gdyż ta rozpoczęła się dopiero dwa dni później. W żaden więc sposób nie mógł zostać premierem w trakcie tej konferencji, gdyż został nim już wcześniej. Co prawda tylko dwa dni, ale wiedza w takich zasobach, podobno "przeczytana", do czegoś jednak autora zobowiązuje...

No i ta konferencja wersalska wbrew słowom szanownego autora wcale nie kończyła I wojny światowej, gdyż ta zakończyła się faktycznie 11 listopada 1918 roku, co prawda zawieszeniem broni, ale już trwałym. A sama konferencja miała już tylko ustalić warunki pokoju, który już trwał w najlepsze od ponad 2 miesięcy.

A tak przy okazji. Ignacy Paderewski stracił urząd premiera już w listopadzie 1919 roku, gdyż szybko się okazało, że był o wiele lepszym i sprawniejszym pianistą niż politykiem...

I na koniec szanowny, wielce skromny autor wspomina w swym felietonie o soli trzeźwiącej. Wskazane byłoby jednak zażywać choć szczyptę owej soli przed przystąpieniem do kolejnego obnoszenia się ze swą skromnością oraz niezgłębionymi zasobami aż "tyle przeczytanymi". A już szczególnie tymi historycznymi...

Wow! Niesamowita podróż fotograficzna w świat dawnych pochodów 1-majowych.
Codzienność komunistyczna była straszna: bieda, szarość i polityczny kaganiec na wszystkim. Jednak ludzie potrafili sobie radzić i tworzyli własny świat ciepłych emocji.
Dziś, razem z Iławskim Centrum Kultury, zapraszamy was na wycieczkę sentymentalną na łamach gazety (strony 10-11).
Na pewno kogoś poznacie.

List polecony.
Podwyżka za śmieci.
Na piśmie brak kontaktów: nawet telefonu, nawet maila. Można założyć sobie indywidualne konto - ale gdzie szukać, chyba w chmurze internetowej czy jednak na niebie?
[...]
Co za marni urzędnicy. Nie potrafią ułożyć pożytecznej stopki pisma.

Odnośnie wpisu numer: 41760

Cała opozycja - PO, PSL, SLD, K - po trupach byle tylko do władzy!
Cała prawda o tej hołocie.
Kryzys polityczny w momencie kryzysu zdrowotnego i gospodarczego nie jest dobrym rozwiązaniem. Chciałoby się powiedzieć, przedterminowe wybory i pognanie tych szumowin w cholerę ale czy dziś Polsce jest to potrzebne?

Odnośnie wpisu numer: 41759

[...] Całe szczęście, że w naszym województwie jest stosunkowo mała zachorowalność i śmiertelność.
Gdyby - tak jak w Hiszpanii czy Włoszech - zaczęli w Suszu lub w Iławie umierać masowo nasi sąsiedzi, znajomi lub nawet ktoś z rodziny, to może inaczej podchodzilibyśmy do kwestii noszenia maseczek, apaszek, chust, czy kominów.
Ja i moja rodzina będziemy nadal zasłaniali twarze w przestrzeni publicznej. Nie ze strachu przed mandatem, lecz w poczuciu solidarności społecznej i szacunku do innych ludzi.

MECHANIK Z SIEKIERĄ

[skrzynka]:

„Taki mamy profesjonalny warsztat w okolicy. Mechanik z siekierą. Mistrz precyzji wali na rympał. Dobrze, że nie ostrzem. Czy poznajecie gdzie to może być? Może właściciel rozpozna swoje auto? Człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy jakim gówniarzom zostawia samochód.”

Zobacz video:
https://www.facebook.com/kurier.ilawski/videos/891483097943353

Jestem wzruszony, płaczę widząc jak działacze Koalicji Obywatelskiej nagle troszczą się o zdrowie i życie Polaków.
Wydawało mi się, że przez 8 lat swoich rządów mieli na to wyje*ane, dlatego na nich nie głosowałem.
Teraz widzę, że popełniłem błąd. To wspaniali, empatyczni ludzie.

Mam takie pytanie do policji.
Czy na terenie Susza obowiązuje przepis dotyczący noszenia maseczek? Wystarczy przejść się po mieście, do sklepów, wokół jeziora, żeby zobaczyć tłumy nieśmiertelnych: rowerzyści, członkowie klubów sportowych, całe rodziny.
Moja cała rodzina karnie nosi maseczki i też jest nam duszno, pocimy się, z trudem oddychamy, ale szanujemy innych mieszkańców i przestrzegamy prawa.
Lokalni notable mogliby dawać przykład, a nie pokazywać wszystkim, że przepisy sanitarne jakby mniej ich dotyczą niż zwykłych obywateli. [...]

Niemcy drą się wniebogłosy: "Wybory w Polsce są niebezpieczne".
Ale zbieranie szparagów w Niemczech przez Polaków - bezpieczne.
Albo praca Polaków w niemieckich szpitalach i DPS-ch - bezpieczna.
Hipokryzja i zakłamanie.

MISTRZOWIE PARKOWANIA

[skrzynka]: „Takie rzeczy w samym centrum Iławy przy ulicy Obrońców Westerplatte 4, Osiedle Jagiellońskie, prawie naprzeciwko ratusza. Spróbuj teraz dojechać na podwórko pod klatkę wejściową z dostawą na przykład mebli albo w razie pożaru jak ma dojechać wóz strażacki czy karetka pogotowia? (...)”

Rysiu Petru niech szybko wraca do polityki, bo ktoś chce zająć jego miejsce w podręcznikach.
Mogłem się założyć z nadredaktorem, ale 2% dla PO nie stawiał nikt. Szok!
Szkoda babki, miła jest. Tylko taka trochę nierozgarnięta i się kompletnie nie nadaje do tego, do czego ją wypchnęli. Mordownia polityczna jest dla politycznych buldogów.

Kosiniak-Kamysz (PSL) obiecuje teraz... "emerytury bez podatku".
Miał na to aż 2 kadencje.
Co zrobił w tym czasie spektakularnego? W koalicji z Donaldem Tuskiem i lewacko-liberalną PO okradł zmarłych oraz ich spadkobierców (miliardy z OFE), a także podniósł wiek emerytalny (do)ży(wa)jącym do aż 67 roku.
Wymuskany cynik, oszust i kłamca polityczny.

Odnośnie wpisu numer: 41750

Najwidoczniej iławski "mąż stanu" tęczowy Dawid Rower zapomniał o tym, że 2 maja to Dzień Flagi RP. Na całej ulicy Niepodległości, obok naszych barw narodowych, wiszą niebieskie flagi UE.
No i gdzie jest teraz lokalny narodowiec papierowy Łukasz od Tulwińskich? Heloł panie patriota, gdzieś się podział? Broda ci oczy wypaliła? Pochwal swojego młodego burmistrza! Pochwal "świeży oddech w ratuszu". Sporo was, targowickie niedojdy zakłamane, głosowało na młodego komunistę podobno bezpartyjnego "ponad podziałami".

Jak się ma sytuacja prawna z grodzeniem brzegu Jezioraka przy Skarbku?
Są płoty do 1,5 m.
Albo sprawa hangarów przy dzikiej plaży. Pamiętam, że hangary miały być tylko jako domki nad hangarami dla łodzi, a teraz są ekskluzywne lokale na wynajem. Kto na to zezwolił? Nadzór budowlany w starostwie?

WYCHODZIMY NA ULICE

Coraz większe tłumy wyszły w plener, na targowisko oraz do marketów. Czy to już koniec epidemii? Nowych zakażeń w okolicy nie ma, ale...
Czytaj Kuriera na stronie 6.

Odnośnie wpisu numer: 41748

W DZIEŃ FLAGI POLSKIEJ uroczyście wywieszamy i czcimy TYLKO flagę RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ.
Symbole różnych organizacji międzynarodowych - ONZ, UEFA, UE, FIFA itp. używamy tylko w określone dni.
Zobacz informacja o wynikach kontroli NIK w sprawie używania symboli państwowych (NIK, kwiecień 2005 r.).
NIE czcimy symboli organizacji międzynarodowej UE. To nie jest państwo.
Z ostatniej wersji traktatu lizbońskiego USUNIĘTO obowiązek używania symboli UE w państwach członkowskich.
Poza tym Polska NIE PODPISAŁA deklaracji nr 52 dołączonej do traktatu z Lizbony o dobrowolnym jej używaniu.
Z szacunku dla narodowej flagi polskiej, nie powinno się wywieszać obok niej ŻADNYCH innych symboli, oznak, proporczyków itp. Flaga POLSKI ma mieć godne otoczenie.

Czy większość społeczeństwa, które zamieszkuje teren współczesnej Polski to ludzie, którzy czują się Polakami, mają poczucie przywiązania do Polski, cenią historię i tradycję, szanują polskie dziedzictwo narodowe, są ludźmi o wysokiej kulturze osobistej i moralności?
Czy jednak przeciwnie – należą do polskojęzycznej grupy indywiduów bez własnej tożsamości narodowej, dla których ważniejsza od polskości jest micha z żarciem i flaszka wody ognistej, podane z buta niemieckim czy ruskim kopem?
Niech każdy sobie odpowie na pytanie kim jest i w jakim kraju chce żyć. Jeżeli nie identyfikuje się z Polską, to droga wolna.

Odnośnie wpisu numer: 41737

2 Maja to Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej.
To święto wszystkich Polaków i Polonii mieszkającej za granicą.
W tym dniu wspominamy ważne wydarzenia dotyczące naszego kraju, wybitnych polskich działaczy, rozmawiamy o Polsce, czujemy dumę z naszego kraju....
Nie rozumiem dlaczego w polskie święto 2 Maja na ulicach Iławy wiszą niebieskie flagi UE?
UE? Czy jest takie państwo lub naród w Europie? I co świętuje?

DZIĘKUJĘ WAM, PRZYJACIELE...!

Dopiero podczas zamknięcia „na kwadracie” przekonał się jak wspaniałych ma sąsiadów. Marek Rudnicki opowiada o parapecie zewnętrznym przy kuchennym oknie – jedynym miejscu przekazywania sprawunków. Niesamowita opowieść o grupie bratnich dłoni. Czytaj Kuriera na stronie 5.

#ZostańWdomu #NieKupujChińskiego

Odnośnie wpisu numer: 41689

Analizując archiwalia Komitetu Miejskiego PZPR w Iławie, dochodzę do wniosku, że lepiej jak najmniej pisać od siebie. Lepiej pozwolić przemawiać uczestnikom wydarzeń minionych językiem ich epoki. Język ów dla nas może wydawać się archaiczny. To język sekty politycznej (rządzącej Polską w dwóch wcieleniach: PPR i PZPR) z okresu stalinowskiego (1945-56). Dla czerwonej sekty każdy był potencjalnym wrogiem: ksiądz, obszarnik, kułak, leśna banda.

Komitet Miejski PZPR w Iławie był lokalną sektą polityczną, filią centralnej sekty, czyli Komitetu Centralnego PZPR w Warszawie, sterowanego bezpośrednio z Moskwy.

W wigilię święta 1 maja towarzyszom, towarzyszkom, bolszewikom i bolszewiczkom niniejszym udzielam głosu.

LEKTURY DLA DOROSŁYCH:
„ZĘBY DO KULTYWATORÓW”

Konferencja aktywu miejskiego PZPR w Iławie - 31 lipca 1949 roku

Konferencja odbywała się się w sali teatru miejskiego [potem jako kino „Lenino”]. Głównym tematem była sprawa stosunku partii i rządu do religii. Referat na ten temat przedstawił I sekretarz Komitetu Powiatowego tow. Duszyński. Dyskusja po wygłoszonym referacie:

Tow. Bobrowski Konrad:
„Kler i kapitał anglo-amerykański stara się wszelkimi siłami rzucać kłody pod nogi masom dążącym do lepszego jutra socjalizmu. My musimy stać twardo przy naszej ideologii i nie dać się z tej drogi sprowadzić”.

Tow. Sienkiewicz:
„Imperializm anglo-amerykański w walce przeciwko ZSRR i demokracjom ludowym zastosował nową broń – Watykan (…). Wstępujemy w okres socjalizmu (…). Z walki tej wyjdziemy zwycięsko i nic nas z tej drogi nie zawróci”.

Tow. Zabawski Jerzy mówi o roli kleru na przestrzeni historii:
„Kler i kapitaliści winni są wielkiej ilości analfabetyzmu, jaki u nas istnieje”.

Tow. Sobiesiakowa mówi o roli papieży w historii świata:
„Dopiero Marks wskazał, że ludzie pracy powinni rządzić, a nie papież za pomocą królów”.

Tow. Burzyński:
„W ZSRR kościoły i cerkwie istnieją, a reakcja nasza i międzynarodowa głosi, że kościoły w Rosji przemienione na stajnie”.

* * *

Konferencja powiatowa aktywu miejskiego PZPR w Iławie
- 20 listopada 1949 r.

Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego tow. Jachimowicz:
„Obóz pokoju w ostatnim okresie osiągnął zdecydowaną przewagę nad obozem wojny, którego przewodnikiem duchowym są Stany Zjednoczone. Nasza Partia słusznie oceniała obecną sytuację, uważając Związek Radziecki za przywódcę sił pokoju świata. Słusznie nasza Partia oceniała plan Marshalla, który doprowadził w krajach burżuazyjnych do zaostrzenia się walki między proletariatem a wyzyskiwaczami. Burżuazja, imperializm anglo-amerykański, widząc zbliżający się swój koniec, chwyta się wszelkich sposobów, aby przeszkodzić konsolidacji ruchu robotniczego (…). Burżuazja stara się wprowadzić do rewolucyjnej partii swoich sługusów, którzy stawali zawsze na przeszkodzie w marszu do socjalizmu (…). W Polsce jest jeszcze szeroka baza, na której może się rozwinąć szpiegowska ofensywa dywersji imperialistycznej, pozostałości dwójkarzy, reakcyjnych sztabów podziemnych, wyższego urzędniczego aparatu sanacyjnego (…) Wróg zmienia metody walki i nasza Partia musi również zmieniać system walki. W okresie mikołajczykowskim walka była otwarta i masowa, dziś po rozbiciu PSL, ucieczce Mikołajczyka i po rozbiciu band leśnych, wrogowie zaczęli wciskać się do aparatu partyjnego, samorządowego i administracyjnego. Cechą charakterystyczną członka Partii winna się stać umiejętność rozpoznania wroga”.

Tow. Kutzner:
„Musimy walczyć, aby do reszty zgnieść wroga klasowego, tak jak to czyniła partia bolszewików w Związku Radzieckim”.

Tow. Jaskólak:
„Winą podstawowych organizacji jest to, że na wsi jest jeszcze reakcja. Każdy towarzysz powinien być członkiem ORMO, powinien być czujnym i o każdym przejawie reakcji meldować tam, gdzie należy”.

Tow. Mileszczuk:
„Usunięcie wrogów ze stanowisk przyspieszy nasz marsz do socjalizmu. Wróg wkrada się na odcinek wiejski, aby przeszkodzić w socjalizacji wsi. Należycie tępiąc wroga przyspieszymy socjalizację wsi przez zakładanie spółdzielni produkcyjnych”.

Tow. Gołbiewski:
„Na wsi panuje jeszcze ślepota: chłop, który był robotnikiem, dostał ziemię, dorobił się 2 koni, 2 krów, i czeka tylko, kiedy będzie mógł nająć służącego i służącą”.

I sekretarz Komitetu Powiatowego PZPR w Iławie tow. Duszyński w podsumowaniu: „ Usunąć resztki kupców z zajmowanych stanowisk w spółdzielni, należy zastąpić ich nowymi ludźmi (…). Sekretarze POP powinni skończyć z tym dziwnym jakimś lękiem, trzeba stać pewną nogą na gruncie, trzeba pewniej, zdecydowanie widzieć wrogów na swojej gromadzie i trzeba umieć ich usunąć. Zadaniem naszej partyjnej organizacji jest zwrócić uwagę na odpowiedni dobór sołtysów, którzy nie mogą być powiązani z kułactwem”.

Z projektu rezolucji na zakończenie konferencji partyjnej: „Podnieść poziom ideologiczny wszystkich członków Partii przez uzbrojenie w oręż marksizmu i leninizmu”.

* * *

Konferencja miejska PZPR – 19 marca 1950 r.

Sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR tow. Sumiński w sprawozdaniu mówił o „starciu obozu imperialistów z obozem pokoju pod przewodem Związku Radzieckiego”, następnie tow. Sumiński podkreślił, że na terenie m. Iławy zlikwidowano handel prywatny za wyjątkiem rzemiosła, natomiast rozbudowała się spółdzielczość. Zaznaczył, że „źle się dzieje w spółdzielni „Mazur” i „Odbudowa”, ponieważ pracownicy, niejednokrotnie nasi towarzysze, nie rozumią doniosłości powierzonych im zadań, a w sklepach i biurach piją wódkę (…) Zadaniem naszym jest wychować młodzież naszą w duchu marksistowskim, w duchu nienawiści do kapitalizmu”.

Tow. Igielski:
„Na konferencji powinniśmy wyciągnąć wnioski bolszewickie na przyszłość (…) Przy wyborach ludzi do nowego komitetu musimy wybrać ludzi – towarzyszy bolszewików”.

Konferencja Komitetu miejskiego PZPR – 30 września 1951 r.
Tow. Boczkowski:
„W PSS w Iławie na stanowisku kierownika ( były obszarnik ), który nie dbając o robociarzy i własny transport Spółdzielni, zatrudniał swego teścia jako furmana, przez co napędzał mu forsę spółdzielczą”.

Tow. Dzierżanowski:
„Słaba była działalność Komitetu Miejskiego, sprawozdanie naświetliło nam te błędy (…) My (...) nie powinniśmy załamywać rąk (…) lecz zabrać się do pracy i do budowy socjalizmu – bo wróg nie śpi, wróg działa”.

Tow. Henclerowa:
„Żony aktywistów partyjnych nie są wszystkie członkami Ligi Kobiet, bo mężowie nie pozwalają im na działalność społeczną, bo muszą na czas przygotować im posiłki (… ) Często kierownicy zakładów pracy nie wysuwają na kierownicze stanowiska kobiet typowanych przez Rady Kobiece (… ) Tow. Sobolewski, gdy się zwróciłam do niego o to, ażeby żonę swą zapisał do koła Ligi Kobiet, to oświadczył, że niech towarzyszka przyjdzie uświadomi moją żonę, to może się zapisze”.

Tow. Harmaciński:
„Na naszej POP zostały powołane grupy agitatorów, lecz praca nie przedstawia właściwej działalności, albowiem sami za mało doceniamy pracę agitacyjną, która powinna być naszą podstawą. Muszę stwierdzić, że ja sam, jak i inni towarzysze, za mało interesujemy się pracą naszych agitatorów. Każdy z nas powinien być agitatorem i dopisywać specjalną wagę do rozpowszechniania współzawodnictwa pracy”.

Tow. Błażejewski:
„Rząd Polski Ludowej wydał dekret o powołaniu komisji do walki ze spekulacją, która to zlikwiduje elementy spekulacyjne, przez co usprawni się zaopatrzenie. Albowiem poprzez nielegalny handel chłopów trzodą chlewną powstały trudności w zaopatrzeniu w mięso”.

Tow. Kaczyński:
„Muszę stwierdzić, że nasi aktywiści (...) niejednokrotnie delegowani w teren, niewłaściwie się zachowują i podrywają autorytet naszej partii. Bywają wypadki, że dają się uwodzić w terenie wrogim elementom na popitki i nie wykazują w stosunku do wroga swego oblicza proletariackiego, jak to przystoi na członka partii”.

* * *

Ze sprawozdania z działalności Komitetu Miejskiego PZPR w Iławie za okres od dnia 19 marca 1950 r. do dnia 30 września 1951 r.

„Miasto nasze stanęło pod sztandarem Obrońców Pokoju, któremu przewodził wielki Związek Radziecki na czele z chorążym pokoju Tow. STALINEM”.

Komitet Miejski PZPR w Iławie wg stanu na dzień 31 lipca 1953 roku:
- Sołowiński Jan, sekretarz
- Harmaciński Henryk, zastępca sekretarza
- Lewandowski Zygmunt
- Danielak Aleksander
- Katyszewski Aleksander
- Fijałkowska Alina
- Malinowski Edmund
- Kucharzak Janina
- Gawiński Henryk
- Margola Bolesław
- Trzebiatowski Franciszek

* * *

Konferencja KM PZPR w Iławie – 9 lipca 1955 r.

„Partia nasza wierna zasadom marksizmu-leninizmu, działająca w oparciu o przebogate doświadczenia Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, dzięki swej słusznej polityce odpowiadającej najżywotniejszym interesom klasy robotniczej i całego narodu wyrosła w potężną siłę (…) Potężny rozmach naszego budownictwa socjalistycznego, dziesiątki powstałych hut, fabryk, miast i osiedli, szybki rozwój kultury i oświaty oraz wzrastający dobrobyt mas pracujących wzbudził podziw klasy robotniczej państw kapitalistycznych”.

* * *

Konferencja miejska PZPR w Iławie – 13 sierpnia 1956 r.

Tow. Wysocki poruszył sprawę złego zaopatrzenia:
„W naszym mieście ta sprawa kuleje (…) mocno, bo produkuje się wędliny dobrego gatunku i drogie, a przecież nie każdy robotnik może sobie pozwolić na taką wędlinę, a tych tańszych gatunków jest brak, a jeżeli są, to pod zdechłym psem. Jest to wina organizacji partyjnej przy PSS”.

* * *

Rudzienice. Sesja Gromadzkiej Rady Narodowej w Rudzienicach powiatu iławskiego. Czy radni zadawali sobie w myślach pytanie: „Dlaczego tak jest w Polsce? Dlaczego właśnie my, radni, musimy kierować specjalną uchwałę do władz GS w Iławie w sprawie zaopatrzenia sklepu? Co ma z tym wspólnego rada?”. Wielce się trudzą nad czymś radni, coś ważnego uchwalają. Może nie słyszeli o „potężnym rozmachu naszego budownictwa socjalistycznego”, o „dziesiątkach powstałych hut, fabryk”, i o tym, że „wzrastający dobrobyt mas pracujących wzbudził podziw klasy robotniczej państw kapitalistycznych”. Odwołują się do ustaw, artykułów, punktów, pozycji... Piszą:

„Uchwała nr 14/60 Gromadzkiej Rady Narodowej w Rudzienicach powiatu iławskiego z dnia 31 października 1960:
– Zobowiązać GS do dostarczania pieczywa w miarę potrzeb.
– Zaopatrzyć GS w nawozy sztuczne, jak wapno nawozowe i nawozy azotowe, jak saletrzak, saletrę amonową.
– Zaopatrzyć GS w części do maszyn i narzędzi rolniczych, a w szczególności zęby do kultywatorów”.

* * *

Źródła:
- Archiwum Państwowe w Olsztynie – Komitet Miejski PZPR w Iławie 1949-89 (protokoły konferencji), nr Zespołu 1163, sygn. 1
- Archiwum Państwowe w Olsztynie – Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Rudzienicach 1955-72 (protokoły sesji ), nr Zespołu 770, sygn. 3