Odnośnie wpisu numer: 25626

KRRiT jest organem konstytucyjnym, a członkowie jej są w randze ministrów. Przewodniczący Jan Dworak publicznie mówi, że nie są otwierane koperty z protestami. Takie bezczelne numery przechodzą bezkarnie chyba tylko w Polsce. Łamany jest podstawowy kanon prawa administracyjnego.
Dworak mówi, że czyta tygodnik „Niedziela” i nawet co tydzień jest na mszy. Do Rydzyka, osoby duchownej, podczas posiedzenia komisji kultury zwrócił się per "Pan".
Oglądam Telewizję Trwam, słucham Radia Maryja, ale nie oznacza to, że buduję wokół siebie twierdzę. Otwieram się również na media publiczne i prywatne. Ma się wtedy szerszy przegląd sytuacji.
Mogę powiedzieć jedno. Gdy przełączam telewizor na Telewizję Trwam, to czuję ulgę, że wreszcie nikt nie przerywa rozmówcy jego wypowiedzi, że nie słyszę mówiących jednocześnie polityków, kpin, prymitywnych śmiechów, nie ma żenujących reklam. W publicystyce poruszane są sprawy, które są skrywane w innych mediach.
Zebrano już prawie 1.800.000 podpisów w obronie TV Trwam. Stworzył się samorzutnie ruch społeczny. Jest to ruch społeczny w obronie pluralizmu, wolności słowa.
Papież Jan Paweł II ma wiele pomników, ulic, skwerów swego imienia.
I co z tego? A czy pamiętamy takie zdanie JP II? (cytat z pamięci):
„Wolność nie jest dana raz na zawsze, trzeba ją codziennie zdobywać”.

Odnośnie wpisu numer: 25672

Demokratycznie wybrani radni z Kisielic?! Mój ty Boże o czym ty mówisz. Ludzie zagłosowali za tym, co było do wybrania - biedny, przekupny, prosty strażaczku.
Widziałem ulotkę waszego pana (burmistrza) i co na niej widnieje? Hasło: "straż - gmina - rozwój".
Jak wy możecie mówić o demokracji skoro jesteście wpisani w jego wyborcze slogany. Liczy na was i wasze rodziny, obiecuje gruszki na wierzbie i łapiecie je jak pelikany. A z drugiej strony to jak Więcek, Smolarski, Grodecka z tanimi szampanami czy wódą latali po wiochach żeby kupić głosy, to ci nie przeszkadza? Po co opluwasz innych?

Co myślicie na temat obsługi w Banku Spółdzielczym w Suszu?
Około godz. 9 w piątek czynna jedna kasa. Stanie zagwarantowane ponad 20 minut. Stałem cierpliwie nie mając wyjścia. Kolejne osoby wchodzące pytały, czy jeszcze ich tam za mało siedzi.
Kiedyś było odrębne okienko, w którym można było założyć lokatę, teraz niby dla poprawy obsługi klienta można załatwić wszystko przy każdym okienku. Ale biada tym, którzy stoją za taką osobą. Ruch wstrzymany.
Na Starym Mieście też jedno okienko i pani, która ma humory. Skandal. Instytucja, która żyje z klienta nie potrafi zagwarantować poprawnej w miarę szybkiej obsługi.

Odnośnie wpisu numer: 25668

"Najgorsza jest taka, jak o sobie mówi, "exkatoliczka", która Boga szuka
i dlatego... wybiega z kościoła. Na przykład: na łąkę. Można by zapytać:
a czemu nie pod wodę od razu... Czy wtedy będzie to prawidłowa logika
poszukiwania Boga?"
Oto prawdziwa katoliczka miłująca bliźniego.

"Od 20 lat słyszę brednie próżniackich pyszałków".
Na to można odpowiedzieć pani własnymi słowami: "Obawiam się, że odwoływanie się do kultury osobistej, czy skutków prawnych publicznego opluwania ludzi albo wprost łamania prawa poprzez naruszanie uczuć religijnych osób nie zrobi na opluwaczach żadnego wrażenia".

Tylko "prawdziwi katolicy" mają jedyną, słuszną prawdę, obrażając się na wszystko i wszystkich myślących inaczej, głośno przy tym krzycząc że nie szanuje się ich praw.
Drodzy chrześcijanie uszanujcie bliźniego swego zgodnie z boskim przykazaniem, a jeśli mimo wszystko po tym spotka was jakowaś krzywda, podnoście larum!
Taki mój osobisty apel do tych wszystkich "pseudo" miłujących wszystko i wszystkich wokoło, a przede wszystkim samych siebie. Myślę, że nie ma sensu więcej bić piany, ponieważ zgodnie z porzekadłem, głową muru nie przebijesz. "Możesz głową o mur tłuc, kto był bucem, będzie buc".

Odnośnie wpisu numer: 25664

Ten kraj jest tak mój, jak i Twój. Moi przodkowie, tak jak i pewnie Twoi, za niego walczyli i za niego umierali i ja także, jak i oni, jeśli będzie trzeba to będę walczył i za niego umrę.
Dlatego mam prawo tu żyć i wyznawać taką religię na jaką mam ochotę, pod warunkiem, że nie narzucam jej innym. Dlatego ja mam też prawo
sprzeciwić się, jeśli ktoś chce mi narzucać jakąkolwiek obcą mi religię i
ideologię.
Chcesz stawiać krzyże? To TWOJE PRAWO, ale ZA TWOJE PIENIĄDZE.
Chcesz, aby obok niego nie było innego symbolu? WYKUP TEREN WOKÓŁ. Płać za niego podatki i miej święty spokój. Płać za jego utrzymanie i pokaż, że jest Ci bliski.

Odnośnie wpisu numer: 25665

Poszedłem językiem nie kogo innego, jak profesora Stefana "Meszki" z
z Platformy Obłudy.
Skoro tacy piękni byli księża z Brata Alberta, to co jest z młodzieżą na uroczystościach? Wpływu nie mają, niestety nie mają. Dla współczesnej młodzieży wychowanej przez media, dekalog i 7 grzechów głównych to nakazy nie z tej epoki. Oni mają swój dekalog dotąd dokąd młodzież za pozna prawdziwego wychowania. A co to znaczy, to już inna sprawa. Dla jednych to wychowanie bezstresowe, dla innych to stawianie wymagań i egzekwowanie.

Odnośnie wpisu numer: 25560

Nie zgadzam się z opinią, która została opisana.
Radni Kisielic zostali wybrani w sposób demokratyczny przez większość mieszkańców. Ci, którzy głosowali inaczej pewnie są niezadowoleni, ale przy wyborze zawsze wygrywa mniejsze zło.
Mieszkańcy pilnie obserwują i za wyjątkiem radnego niepokornego, który głosy sobie pozałatwiał wszyscy pozostali przeszli w sposób uczciwy i nieprzekupny.
Absurdem jest żądać szacunku od głupiego, a dobra od wroga.

Odnośnie wpisu numer: 25663

Jestem "za" parkometrami!
Pod "Smoczą Jamą" parkują w większości pracownicy pobliskich lokali
i tak jest na większości parkingów w Iławie.
Miesięczny bilet ma kosztować około 20 zł, więc jeśli kogoś stać na te
wożenie tyłka samochodem i zależy mu na wygodzie, to niech płaci...

Odnośnie wpisu numer: 25665

Płakać się chce po wyrywkowej lekturze forum...
To, co wylewa się spod palców zbyt wielu uczestników tego Hyde Parku,
nie mieści się momentami w głowie! Obawiam się, że odwoływanie się
do kultury osobistej, czy skutków prawnych publicznego opluwania ludzi
albo wprost łamania prawa poprzez naruszanie uczuć religijnych osób
nie zrobi na opluwaczach żadnego wrażenia.
Najgorsza jest taka, jak o sobie mówi, "exkatoliczka", która Boga szuka
i dlatego... wybiega z kościoła. Na przykład: na łąkę. Można by zapytać:
a czemu nie pod wodę od razu... Czy wtedy będzie to prawidłowa logika
poszukiwania Boga?
Od 20 lat słyszę brednie próżniackich pyszałków, którzy najpierw głosili
prawdę objawioną o "imperium medialnym" i niesamowitym bogactwie
tegoż Rydzyka, a dziś nagle zmieniają swe kłamstwa w rzekomą biedę
łachmyty, który z niedostatków nie udźwignie telewizji własnej, którą - lepiej lub gorzej (nie sprawa to gryzoni biegających po łące) prowadzi
od wielu już, wielu lat...
Moja więc propozycja do Pana Dworaka w Warszawie jest następująca:
szczerze zdumiona troską faceta z partii "Polskość to nienormalność",
apelując o porzucenie swej zakłamanej troskliwości o stan wydolności
fundacji z Torunia, proszę (w zgodzie z ideą wolności) wydać koncesję
i nie bać się, że Rydzyk zbankrutuje. Niech zbankrutuje, niech popłynie tam, gdzie po cichu liczycie, że popłynie. No pozwólcie mu popełnić te
harakiri po łacińsku! Przekonajmy się...
Hej Panowie szlachta! Wy liberałowie jesteście, czy jednak POlszewiacy?

Jest pytanie do mieszkańców Susza czy w tym mieście jest jakiś gospodarz ? Patrząc obecnie na porządek w całym mieście można odnieść wrażenie że go nie ma.Oświetlenie uliczne co rusz nie świeci ,ulice dziurawe ,chodniki zawalone piaskiem,w trawnikach pełno gałęzi,papierów i psich odchodów.Czy Prezes komunalki czeka jeszcze na śnieg żeby ten syf przykryć czy na następną podwyżkę wynagrodzenia! Już od dłuższego czasu pogoda sprzyja do wykonywania prac porządkowych a tu co , jak już coś robią to tylko ul.Piastowska, Wybickiego czy tylko za te ulice gmina płaci komunalce ,kto nad tym czuwa może za mało Was tam jest ? P.Zdzicho przecież już chłop miastowy i to on powinien się dostosować do uwarunkawań panujacych w mieście a nie odwrotnie.P.Burmistrz Pietrzykowski może nie ma czasu tego nadzorować(wszak człowiek światowy tylko w rozjazdach ) ale od czasu do czasu mógłby przejść się po mieście nie tylko w centrum na piechotkę ,porozmawiać z ludżmi,odwiedzić sprzedawców(jak to było w kampani),opowiedzieć im jak idą sprawy związane ze ściągnięciem do Susza "Biedronki" ,kiedy ruszają prace z budową rond,przebudową ulic Iławska-Prabucka.A więc czas zabrać się do roboty -zima się skończyła niedżwiedzie już dawno nie śpią!

Odnośnie wpisu numer: 25658

Hmmm... jeszcze nikt w życiu nie nazwał mnie "libertyńskim potworem" zwłaszcza w kontekście tego, że napisałam, iż szukam Boga poza murami kościołów z tabliczkami darczyńców.
Jeśli szukam Boga oznacza to, że jestem chrześcijanką, tylko taką trochę inną, która ostro nie atakuje "myślących inaczej", dokarmia zwierzaki, szanuje naturę, wspomoże proszącego grosikiem itd. itp. Taką, która
po wyjściu z kościoła nie obgaduje kto jak był ubrany albo też jak się zachowywał.
Jeśli zaś chodzi o księży, to próżno wypatruję takiego jakim był ks. Andrzej Mamajek, ks. Andrzej zwany "Szybkim" czy ks. Eugeniusz, który - tak jak niektórzy ludzie - miał swoje słabości (byli księża z parafii Brata Alberta). Oni byli (są gdzieś) blisko ludzi, ich problemów, otwarci, dowcipni itp.
Jeśli widzę księży którzy ponad człowieka przedkładają (nie odnoszę się tu do żadnej iławskiej parafii) dobra doczesne, wpływy, żądzę władzy a do tego takich "zagorzałych katolików", to niestety ale od kościoła to mnie odpycha a nie przyciąga.
Proszę zwrócić uwagę na średnią wieku obecnych ludzi na uroczystości
u św. Brata Alberta - kto przeważał? Kościół młodzieży nie przyciąga,
nie ma z nim wspólnego języka, a nawet powiem więcej: tak naprawdę go nie szuka.
Czym się mają przemieszczać kapłani? Na pewno nie tymi luksusowymi autami, bo ślubowali ubóstwo. Dla Twojej informacji - są auta o różnym standardzie. Księża na bagna, chrześcijanie do katakumb - to chyba zły pomysł, choćby ze względu na to, że powinna obowiązywać nas zasada miłości bliźniego. Tobie również o niej przypominam, bo zdaje się, że w swojej zapalczywości chyba zapomniałeś o najważniejszym przykazaniu Jezusa. Dlatego też, czy to ktoś jest hetero czy homo, to również Twój brat lub siostra...
Nie, nie popieram adopcji przez homoseksualistów, jednakże popieram ich prawo do bycia razem. Nie na zasadzie ślubu, ale na zasadach związków partnerskich.
Do krzyża nie będę się odnosić, bo najważniejszy, powinien być ten, który każdy z nas ma na co dzień do dźwigania.
Religia ze szkół - jak najbardziej tak. Dlaczego? Bo pójdą na nią ci, którzy naprawdę tego chcą, przy czym nie zmarnujemy naszych publicznych pieniędzy dla tych, którzy chodzą dla samego chodzenia.

Odnośnie wpisu numer: 25661

[...]
Nigdy obok Krzyża Jezusa Nazareńczyka nikt innej symboliki nie postawi. To jest NASZA ZIEMIA, NASZE ZAKOPANE, NASZA POLSKA KATOLICKA.
Ty możesz stawiać swoje symbole wszędzie, nawet obok śmietniska, jak wyrazimy na to zgodę. Tu jest Polska. Tu może być z nami każdy naród
i będzie miał prawo do stawiania swoich narodowych symboli. Jednak na Giewoncie na wieki wieków zostanie KRZYŻ ŚWIĘTY.

Co myślicie o parkometrach w Iławie?
Czy jesteśmy na tyle dużym miastem żeby jeszcze robić płatne parkingi
w centrum? Tym bardziej, że problem z zaparkowaniem samochodu jest tylko z okazji jakichś większych wydarzeń, a tych w Iławie aż tyle nie ma żebyśmy przez cały rok płacili za parkowanie. Ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat. [...]

http://ilawa.kurier-ilawski.pl/czytaj/Platne-parkingi-wymyslem-burmistrza/3218

Czy to nie dziwne, że na działce wydzielonej z terenu WTZ (Warsztatów
Terapii Zajęciowej) przy ulicy Andersa w Iławie powstanie nowy ośrodek
(a właściwie będzie przeniesiony z salek przy białym kościele) dla osób niepełnosprawnych?
Czy w powiecie iławskim naprawdę potrzebne jest mnożenie instytucji zamiast rozwoju tych, które już od wielu lat istnieją i działają prężnie?
Czy nikt nie widzi, że pieniądze, które mogłyby być przeznaczone na faktyczną pomoc dla osób niepełnosprawnych, ich szeroko pojętą rehabilitację, będą przejadane przez tworzenie nowych kosztów, takich jak budowa, płace, remonty i inne?
Chyba komuś bardzo zależy na stworzeniu kilku ciepłych posadek...

Odnośnie wpisu numer: 25658

"(...) Zdjąć krzyż nawet z Giewontu (...)"

A ja nie mam nic przeciwko krzyżowi na Giewoncie, ale... pod jednym
warunkiem.
Będę mógł postawić obok niego własny symbol (np. może sierp i młot,
może gwiazdę Dawida, a może satanistyczny pentagram), podobnych
rozmiarów, a może i większy - jeśli znajdę na to fundusze.

Odnośnie wpisu numer: 25620 25636

Życzliwy! Demokracja demokracją, ale chyba przyznasz mi rację, że w kisielickiej radzie siedzą lizusy i rządzi układ.
Ten radny, którego tak piętnujesz wydaje podobno na własny koszt pisemko informacyjne dla mieszkańców gminy. Kiedyś miałem okazję przeczytać takie wydanie i mało co z krzesła nie spadłem po tym jak radny Ryszczuk zacytował słowa radnego Smolarskiego z obrad komisji. Pan Smolarski w odpowiedzi na monolog Pana Koprowiaka powiedział przy innych radnych tak: "Święte to słowa Panie burmistrzu, święte i błogosławione".
To ja się pytam: co to jest?
Ty śmiesz zarzucać jedynemu opozycjoniście w tej zepsutej, smutnej i monotonnej radzie, że robi ludziom wodę z mózgu? Czy opisywany przez Kuriera burdel w kisielickim MOPS-ie to są błahe sprawy, co? (poruszane właśnie przez radnego Ryszczuka). On jako jedyny potrafi wstać i wytknąć palcem pierwszemu, że kolejna inwestycja w gminie została zrobiona na odpierdziel. To rzeczywiście są "błahe" sprawy kiedy publiczne pieniądze są marnotrawione przez totalną indolencję tych komunistycznych, bez bata, leniwych mamutów piastujących stanowiska w urzędzie.
Jola z kolei pisze na forum, że ten radny jest żądny krwi i będzie piął się do władzy po trupach. Osobiście wolę radnego w kolejnej akcji sesyjnej niż zapijaczony łeb przewodniczącego rady Więcka, który poniżył nie tylko siebie, ale też umazał w gównie całą radę, całą gminę, a swoim wyborcom plunął w twarz i pluje do dziś, śmiejąc się w kuluarach, że wszystko mu wolno.
To jest właśnie demokracja po kisielicku. Przewodniczący rady bez honoru i radni trzymający paluch po sam łokieć ręki, wiadomo komu.

Odnośnie wpisu numer: 25657

...czyli co wy chcecie, libertyńskie potwory, no co?
Księży wepchnąć do lasu? Na bagna? Albo najlepiej od razu do klatek?
Kościoły najlepiej otoczyć murem cmentarnym? Chrześcijan zamknąć
do katakumb? Kapliczki polne i przydrożne też polikwidować? A krzyże wszelakie też pozdejmować? Nawet te z orderów? Nawet te z witraży?
Tak, zdjąć krzyż nawet z Giewontu.
Oto jak ma teraz wyglądać wolność według nawiedzonych oświeconych.
Kapłani na osłach mają się przemieszczać. A religię relegować ze szkół.
Katechetów wygonić.
Ale wam, oświeconym i wyzwolonym, to wszystko wolno, bo wy sobie
tak chcecie. Homoseksualiści będą lepsi w adopcji dzieci, bo oni się...
nie zapłodnią. Który będzie "Tata", a który "Mama"? Losowanie?

Odnośnie wpisu numer: 25655

Niczyjej wolności nie tępię. Czy na pewno wiesz (pozwolę sobie na
per Ty, idąc za Twoim przykładem) dlaczego nie otrzymali koncesji?
Dla przypomnienia:

"Jak powiedział przewodniczący KRRiT Jan Dworak, o odrzuceniu wniosku o przyznanie koncesji na nadawanie TV Trwam na multipleksie cyfrowym zdecydowały względy ekonomiczno-finansowe. Zdaniem KRRiT ubiegająca się o nią Fundacja Lux Veritatis nie gwarantowała powodzenia tego przedsięwzięcia"

Chociaż majątek tej fundacji oceniany jest na 90 mln zł, to większość pochodzi z pożyczki od redemptorystów, którą obecnie przyjdzie im spłacić. Oczywiście wszyscy wiemy, że to fikcja.
To po pierwsze.
A po drugie: skąd taki majątek u "biednych" zakonników?
Kto tu omija Dekalog? Gdzie tu ubóstwo, posługa drugiemu człowiekowi, gdzie poświęcenie i miłość wobec bliźniego. Jak to się ma do życia w prawdzie?
Mówisz że ja próbuję usprawiedliwiać swoje "łatwe" życie... Hmm, życie nigdy nie jest łatwe ani tym bardziej jednokolorowe. Dlatego też szukam Boga z dala od bogactwa, a dobrym człowiekiem, samorządowcem czy obywatelem może być każdy, nie tylko ten od jedynej "słusznej" wiary i oglądający TV Trwam.
Trzymam się od tego z daleka i od władz publicznych, szanując właśnie zasadę wolności (ze względu na różne wyznania) oczekuję tego samego.

Odnośnie wpisu numer: 25652

Nie żądza władzy o. Rydzyka i "bogactwo " księży sprawiają, że ludzie odchodzą od Kościoła. To tylko czynniki ku łatwemu i bezmyślnemu usprawiedliwieniu siebie do omijania Dekalogu, grzechów oraz Boga.
Ale nie tylko.
Mamy udawanie wolności postaw, gdyż prawdziwej wolności współczesny człowiek nie ma. Wolność ma swoje granice, którymi są wolności drugiego człowieka.
Jeśli swoją wolnością tępisz wolność innego, to już NIE MA wolności.

Odnośnie wpisu numer: 25650

Szanowny Ormowcu, mam pytanie: czy interesuje cię jak doszło do sprzedaży części ogrodów działkowych FADOM? [przy ulicy Ostródzkiej
w Iławie]. Byłbym wdzięczny za zajęcie się tą sprawą i jej wyjaśnienie. Przecież tam od lat nic się nie dzieje. Jaki był motyw sprzedaży? [...]

Nudny jesteś jak co najmniej flaki w oleju, bo ile razy można
tłuc to samo na okrętkę...? A powiedz: jako obywatel i osoba
pokrzywdzona, co zrobiłeś konkretnego – formalnego – w tej
utwardzanej sprawie? (poza notorycznym biciem piany).

Dzień Żołnierzy Wyklętych powinien być dla prawdziwych patriotów
walki z komunizmem, a nie dla zbrodniarzy wojennych, których hołduje szkoła w Suszu. Na przykład taki Łupaszko, który odpowiada za zbrodnie na cywilach w Dubinkach.
Dla mnie jest przykładem kogoś, dla którego najlepiej pasuje określenie "watażka". Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem. Sam wiedział najlepiej, gdzie skierować żołnierzy, na kim wykonać "wyrok".
W moim przekonaniu taki człowiek, który łamie rozkazy dowództwa oraz odpowiada za mord 2-miesięcznego dziecka nie jest dobrym materiałem na pomnik polskiego bohatera-partyzanta ani na patrona grupy rekonstrukcyjnej. Niezależnie od osobistej odwagi. [...]
Współczuje suskiej młodzieży że jest oszukiwana jak za czasów komuny o generale Karolu Świerczewskim. A tymczasem prawdziwi bohaterowie idą w zapomnienie...

Odnośnie wpisu numer: 25646

Szanowny panie, ja doskonale wiem jakie przesłanie niosą za sobą
cytowane przeze mnie słowa, a nawet jaka jest obecna interpretacja
tych słów z nowego „Katechizmu Kościoła Katolickiego”, nr 2242:

„Obywatel jest zobowiązany w sumieniu do nieprzestrzegania zarządzeń władz cywilnych, gdy przepisy te są sprzeczne z wymaganiami ładu moralnego, z podstawowymi prawami osób i ze wskazaniami Ewangelii. Odmowa posłuszeństwa władzom cywilnym, gdy ich wymagania są sprzeczne z wymaganiami prawego sumienia, znajduje swoje uzasadnienie w rozróżnieniu między służbą Bogu a służbą wspólnocie politycznej. „Oddajcie... Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga” (Mateusz 22:21). „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5:29).

Wiele dawnych porzekadeł jest dziś interpretowanych inaczej i dopasowanych do czasów współczesnych. Nawet więcej, wiele słów nabiera nowego wymiaru i znaczenia. Dotyczy to również w/w przeze mnie cytatu.
Jeśli zaś chodzi o zrozumienie że wybrana władza ma być służbą, to chyba tylko zapominają o tym ci, którzy zaszczytu dostąpili. Nigdy też nie stawałam przeciwko religii, nie zapomniałam też ilu ludziom pomógł Kościół katolicki i jaką ostoją był w historii naszego państwa. Czy zatem, w zawiązku za przeszłe zasługi, mamy być dzisiaj ślepi na pazerność i umiłowanie pieniądza i władzy kleru?
Nie zaprzeczy pan chyba, że to bardzo bogata warstwa społeczeństwa, pragnąca mieć wszędzie swoje wpływy. Kto jeździ luksusowymi autami, kto pływa z zamożnymi mieszkańcami luksusowymi łodziami - pan, ja? Nie, to nasi "skromni" kapłani.
Gdzie spotka pan więcej Boga, na łące, w lesie, wśród śpiewu ptaków czy w kościele z tabliczkami darczyńców? No i ta żądza władzy np. ojca dyrektora Rydzyka. Obrzydliwe!
Proszę mi nie zarzucać niewiedzy, ale obiektywnym okiem spojrzeć na poczynania przedstawicieli KK, nawet naszych lokalnych. To wszystko sprawia, że niestety wierzących, praktykujących jest coraz mniej...

Odnośnie wpisu numer: 25647

Jestem strażakiem w Kisielicach.
Wypraszam sobie określenia typu "przekupna za flachę straż zawsze zagłosuje jak trzeba".
Jeszcze NIGDY ani ja, ani ci koledzy, których znam - nie zeszliśmy do poziomu zera, żeby "za flachę" głosować na kogokolwiek. Według tego przysłowia "Każdy sądzi według siebie".
Pozostaje mi pogratulować wrażliwości oraz społecznej "mądrości" w obrażaniu ludzi, którzy bez zastanowienia spieszą z pomocą nawet takim sfrustrowanym krzykaczom, jak osoba podpisująca się "etam". Najpierw poznaj tych fanatyków niesienia pomocy, a dopiero potem zrozumiesz, jak głupie słowa mogą ranić.
Pozostałych politycznych wywodów nie komentuję.

Czy ktoś odważy się dokonać analizy w jaki sposób pewni w Iławie ludzie z nomenklatury weszli we własność pewnych dóbr, inaczej - uwłaszczyli się (nie wiadomo czy legalnie) na ludzkiej biedzie, przejmując niektóre zakłady państwowe, jak np. dawne IPB.
Czy ktoś otworzy lokalne ACTA, dokona rachunku, kto od kogo, dlaczego, w jakich okolicznościach, za ile odkupywał udziały? Muszą być tacy ludzie, co znają szczegóły.
A może na tym forum opiszą też pewne skryte działania zalegalizowania państwowego zakładu na prywatny za grosze.
O ile historia to niedawna, ale ciekawa i warta odświeżenia byśmy prawdę poznali.

Odnośnie wpisu numer: 25628

Drużyna seniorów IKS-u wpadła w pułapkę. [...] Komisarz pokieruje ten wehikuł ku katastrofie. [...] Już dziś przewidzieć można jakie decyzje
podejmą zarządzający upadłościową masą towarzysz Borszewski [...], były uzdrowiciel [...].
Pod nóż ofiarny jako pierwszy pójdzie Paluszewski i będzie wypatroszony.
Ale tylko dla zaspokojenia gawiedzi.
Potem pójdą nieruchomości, budujący się po giełdzie obiekt puszczą w najem. Korty wydzierżawią firmie [...]. Co jeszcze chcecie wiedzieć?

Odnośnie wpisu numer: 25636

Jeśli chodzi o tych kisielickich radnych to dobrze mówisz i w większości jak zauważyłaś nic oni nie robią dla mieszkańców. Radny, którego tak piekielnie określasz to człowiek w najodpowiedniejszym wieku do tego typu działalności, mamy posłów młodszych i głupszych od niego. Jeśli chodzi o doświadczenie to co z tego ,że np. przewodniczący doświadczony życiowo, jak to doświadczenie do niczego się nie przydaje. Radni i władza w tym miasteczku do tej pory razem pili, klepali się po plecach i nikt nie był w stanie cokolwiek niewygodnego koleżkom powiedzieć. Jak w takim przypadku można kontrolować władzę ? Co by tam nie mówić to opozycją jakąś jest i to jednoosobową, trzeba odwagi żeby stanąć samemu przeciw układowi ,tak myślę. Jak na mój prosty rozum to mógłby brać dietę i siedzieć cicho, bez problemów, bo Koprowiak to burmistrz nie do ruszenia ( przekupna za flachę straż zawsze zagłosuje jak trzeba ), więc nie sadzę żeby miał radny ambicje zastąpienia go. Jesteś taką patriotką to startuj w wyborach i działaj na rzecz społeczeństwa Kisielic. A tak na marginesie to na te ulotki to jednak trzeba czas poświęcić, no i za darmo je rozdaje, który radny, którejkolwiek kadencji, choć trochę zbliżył się aktywnością do niego ? Wiesz co ja to nawet wolę jak ludzie działają dla pieniędzy niż dla fanatycznej wizji. Uważam ,że politycy powinni być dobrymi biznesmenami a nie nawiedzonymi społecznikami. Oddam na pewno znowu głos na niego, bo Kisielice bez niego to zgniłe jajo.

Odnośnie wpisu numer: 25635

Bogu, co boskie, cesarzowi, co cesarskie - powtarza Pani kolejny raz cytat, który należy interpretować zupełnie inaczej (nie miejsce tu na szczegółowy opis sprawy).
Wybrana władza ma być służbą dla poddanych, ale Pani najwyraźniej tego jeszcze nie zrozumiała.
Już zapomniała Pani albo w ogóle nie wie o tym, gdzie i kiedy Kościół pomagał/a w najtrudniejszych sprawach tym najmniejszym...

TOTALNA KLĘSKA BURMISTRZUNIA SUSZA PIETRZYKOWSKIEGO !
Na sesji wnioskował Radzie Miejskiej w Suszu podwyżkę wody i ścieków dla mieszkańców o ponad 1 zł za 1 m3 poprzez zdjęcie dopłat jaką samorząd dopłaca do wody i ścieków.
Argumentował to m.in. że to przedsiębiorcy głównie korzystają z tych dopłat co jest niekorzystne dla budżetu, podlewaniem trawy i takie tam bzdety. Człowieku obiecywałeś pomoc dla przedsiębiorców (chyba że dla wybranych) a co teraz robisz?! Czy zniesienie dopłat, a co za tym idzie PODWYŻKA wody i ścieków według pomysłu i wniosku Pietrzykowskiego spowodowałoby obniżenie czy podwyżkę artykułów jak np.chleb, masło, ser itp. W kogo chciałeś uderzyć? W tych biednych mieszkańców, którzy to kupują a którym obiecywałeś cuda i że będzie się im żyło lepiej? Oszczędności zacznij od siebie i twojego towarzystwa, bo już niedługo Urząd będzie największym i jedynym zakładem pracy w Suszu.
Nie myśl, że imprezą triathlonową robiąc igrzyska za ogromne pieniądze podatników przykryjesz swoją nieporadność i nieudolność. Ludzie oczekują czegoś innego nie aktorów i celebrytów, lecz przedsiębiorców, którzy dadzą pracę i płace - tych ściągaj do Susza. Mają dość oglądania jak się dobrze bawicie za pieniądze podatników.Na pewno jedno z haseł wyborczych pasuje do Pietrzykowsjiego i jest realizowane w 100% a nawet 200 % a brzmi ono "By żyło się lepiej"
Wracając do radnych to wody i ścieków dla przypomnienia za podwyżką było AŻ 3 radnych tj.P.Zalewski,P.Górny-któremu P.Pietrzykowski zarzucił że działa w swoim interesie przy ew. głosowaniu na Nie wiec P.Górny wykrecił mu numer i zagłosował na Tak,no 3 radny to P.DZIKI ktory przed głosowaniem miał przemowę za poparciem podwyżki -Boże ratuj się kto może - z tego co można było zrozumieć i zapamiętać to słowo populizm(robi w Suszu karierę) jeżeli nie będzie podwyżki.Coś się temu Panu pomieszało-pseudoPOlitykowi populizm z popularnym no ale tacy radni też muszą być szczególnie z bogatego okręgu wiejskiego Piotrkowa.4 radnych było przeciwnych - opozycja ,reszta wstrzymała się od głosu tzn. byli przeciwni wnioskowi podwyżki zaproponowanej przez PIETRZYKOWSKIEGO.Widać z tego że Burmistrzunio nie ma poparcia nawet wśród swojego ugrupowania i za to należą sie podziękowania - ktoś mądrzejszy musi być.Myślę że na podwyżki śmieci ,czynszów się p.Burmistrz nie nieodważy, wystarczy że obciążył nas już bardzo wysokimi podatkami od nieruchomości szczególnie uderzyło to przedsiębiorców i ludzi biednych.

Odnośnie wpisu numer: 25626

Na forum pojawiły się wpisy sugerujące, że władze miejskie Iławy winny wystąpić do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z apelem popierającym starania ojca Rydzyka o koncesję dla jego TV Trwam w celu nadawania jej programu drogą naziemną sygnałem cyfrowym (w przyszłym tzw. multipleksie).
Nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie prawnej samorządowe władze miejskie miałyby wywierać wpływ na niezależny organ konstytucyjny jakim jest wspomniana wyżej Krajowa Rada? Z drugiej zaś strony zupełnie nie pojmuję dość pokrętnej argumentacji liczbowej jaką posługują się zwolennicy takich nacisków.
Forumowicz „pątnik” twierdzi, że protest społeczny w obronie podobno zagrożonej wolności nadawania TV Trwam podpisały już 2 miliony obywateli. Wcale tego nie neguję.
Jednakże z analizy firmy badawczej Nielsen Audience Measurement wynika, że średnia oglądalność TV Trwam wyniosła w styczniu i lutym
ok. 5,7 tys. widzów na minutę. Techniczną możliwość odbioru programu
TV Trwam w styczniu miało ok. 29% ludności Polski, czyli ok. 11 milionów potencjalnych widzów.
Na marginesie można tu dodać, że w tym samym czasie oglądalność programu Polo TV, nadającego niezbyt wyszukaną artystycznie muzykę disco polo, wyniosła ok. 15 tys. widzów na minutę. Ale ja jeszcze nie słyszałem o podobnych społecznych apelach tych milionów obywateli żądających umieszczenia tego programu na przyszłym multipleksie cyfrowym...
Skoro więc apel popierający starania ojca Rydzyka podpisała szeroka rzesza 2 milionów obywateli spośród 11 milionów mających możliwości techniczne odbioru jego telewizji, to dlaczego tylko minimalna liczba ok.
6 tys. widzów na minutę zdecydowała się przeciętnie faktycznie oglądać
TV Trwam?
Czy „pątnik” coś rozumie z tych paradoksalnych rozbieżności liczb? I co
z tym wszystkim ma wspólnego burmistrz i miejscy rajcy iławscy, którzy mają uchwalić stosowny apel? No właściwie co? No i do kogo ten apel, skoro KRRiT już podjęła decyzję?

P.S. Zupełnie nie śmiem podejrzewać, że ogromna większość spośród owych 2 milionów osób popierających starania ojca Rydzyka, nigdy właściwie jego TV Trwam nie ogląda. Dlaczego? Bo może nie mają czasu, ponieważ wsłuchani są w subtelne dźwięki disco polo nadawane na innym kanale telewizyjnym., którego na szczęście nie będzie na przyszłym multipleksie cyfrowym...

Odnośnie wpisu numer: 25624

Obserwuję i analizuję wpisy dotyczące radnych Kisielic.
Potwierdza to jednoznacznie moje spostrzeżenia, że nikt z wybranych
przez mieszkańców radnych nic nie robi dla ludzi oraz rozwoju miasta.
Jestem lokalną patriotką i jest mi żal, że nie ma wśród wybranych ani jednego, który by posiadał duszę społecznika. Po prostu jest to sposób
na lekki pieniądz, dorabianie polegające na pobraniu diety.
A nie pokorny radny chce władzę zdobyć na fundamencie kłamstwa?
Jest to młody, niedoświadczony człowiek, żądny władzy i pieniędzy.
Po prostu specjalista od piekła, smoły i smażenia.

Odnośnie wpisu numer: 25626

A ja się nie zgadzam i protestuję przeciwko wtrącaniu się rady miasta
czy burmistrza do tej sprawy!
A jak pan pątnik tak popiera Telewizję Trwam to niech się pod protestem podpisuje, a nie - organa samorządowe do tego chce zaprzęgać. One
nie są od tego.
Dobrze pan wie, że Ojciec dyrektor Rydzyk powinien się raczej zająć
swoją posługą duchową a nie - do polityki się mieszać. Powtarzam:
Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie.

SWEDWOOD LUBAWA oferuje bardzo atrakcyjną pracę na stanowisku:
„referent ds. zaopatrzenia”.

Swedwood Lubawa zatrudnia ponad 1500 pracowników i stanowi część
produkcyjną szwedzkiego koncernu IKEA.

http://lubawa.kurier-ilawski.pl/ogloszenia/PRACA:-referent-ds-zaopatrzenia/3270

Burmistrz Iławy [Włodzimierz Ptasznik, PO] chce, aby mieszkańcy miasta zapłacili z własnej kieszeni m.in. za składki rentowe pracowników ZKM. Pieniądze na ten cel mają pochodzić z kolejnej w ciągu pół roku podwyżki cen biletów.
Tym razem mamy płacić aż o 60 groszy więcej. No to może od razu zrobić cenę biletu 28 złotych i wtedy wystarczy na premie budowniczych stadionu narodowego.
Podobno stadion już jest przejezdny, ludzie pójdą pieszo, a puste autobusy będą jeździły aż do renty czyli 120 lat.

Odnośnie wpisu numer: 25617

Niektórzy z Was piszą bajki na forum jak widzę. [...] Na dodatek zacytuję wam Cycerona: "Doświadczenie jest najlepszym nauczycielem."
Wracając do tematu:
"Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się NA PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH". Wyraźnie
jest napisane: na przejściu a nie przed nim.
Wszelkie wymuszenia przez pieszych typu: wkroczenie na pasy przed pojazd, jest zabronione. Przejście dla pieszych to nie chodnik, tylko powierzchnia jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska do przechodzenia przez pieszych, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi.

Ludzie!
EURO 2012 coraz bliżej i w związku z tym pytanie: czy w Iławie będzie możliwość obejrzeć gdzieś na dużym ekranie najważniejsze mecze?
Może warto by było zorganizować jakąś strefę kibica w centrum i wspólnie dopingować nasze "ORŁY".
Może coś wiecie na ten temat albo macie jakieś pomysły jak można by to zrobić żeby było i legalnie i bezpiecznie. Tylko proszę, piszcie poważnie, bo to naprawdę mogłoby być coś ciekawego dla wszystkich kibiców w naszym regionie.
* * *
Może spróbować w amfiteatrze? ICK ma chyba taki duży ekran. Ciekawe jak z prawami do transmisji od TVP - wie ktoś jak to wygląda albo jak to załatwić? Może warto coś takiego zaproponować, byłoby fajnie...

Odnośnie wpisu numer: 25588

A na zebraniu IKS w sprawie ratowania piłki nożnej - pat.
Widzicie jakich macie ludzi, tylko do mord darcia. Gdzie jest na przykład towarzysz Chomik, albo towarzysz Bojko, albo towarzysz Waruszewski?
Tyle gębowali i nadal tam gębują... więc to oni powinni zasiąść na tym stanowisku i pokazać jak się buduje.
Ale nieee! Oni tylko warczą. Mają szansę naprawić klub i co... uszy tulą? Komisarza wpuścić? Po co, pytam. O kant dupy go! Co on wam poradzi?
Co naprawi?
Gdyby nasi rządzący mieli po dwa jaja w kroczu, to byłoby po sprawie.
ROZWIĄZALIBY sekcję piłkarską II ligi, pozostawiając w grze juniorów.
I wreszcie można by zająć się szeroko zakrojonym szkoleniem oraz wychowywaniem naszej młodzieży
Należy natychmiast wycofać II ligę, gdyż ona generuje nam tylko długi.
Powtórzę!
Jeśli nie stać środowiska Iławy na utrzymanie drużyny w II lidze, to trzeba przestać udawać. Kończymy bal.
Jeśli nie stać cię na mercedesa, to wsiadasz do trabanta. Czy to jest takie trudne do zrozumienia???!!!

Odnośnie wpisu numer: 25619 25626

Niby z jakiej okazji ratusz w prowincjonalnym miasteczku Iławie, choćby
i tym powiatowym, ma "zajmować stanowisko" w sprawie, która ani go
nie dotyczy, ani na którą nie ma żadnego wpływu? (mowa oczywiście
o koncesji dla TV Trwam).
No to ja proponuję jeszcze, żeby radni Susza podjęli uchwałę w sprawie
kanału Eurosport (kiedyś relacjonował zawody triathlonu z Susza).

Odnośnie wpisu numer: 25612

Panie burmistrzu Iławy!
Sam Pan w swoim przemówieniu u świętego Brata Alberta podkreślił
przed ołtarzem świętym, że w herbie miasta Iławy widnieje postać
Matki Boskiej.
Czy ten fakt do czegoś nie zobowiązuje?
A może by tak wesprzeć zbożne dzieło ojca dyrektora Rydzyka i wysłać protest Rady Miasta do KRRiT w sprawie obrony wolności słowa oraz pluralizmu eteru telewizyjnego?
To jest pierwszy w "III RP" tak masowy protest społeczny w obronie wolności słowa. Przecież te podpisane 2 miliony ludzi pomyślało tak samo
i wystąpiło w obronie nie tylko Telewizji Trwam, ale i swobody wyrażania poglądów.
I jeszcze jeden fakt. Według danych z 31 grudnia 2010 r. województwo warmińsko-mazurskie miało 1 427 241 mieszkańców. Proszę te liczby porównać. Rząd pańskiej formacji politycznej, Platformy, wydaje się lekceważyć ten społeczny bunt.
Edward Gierek w Sierpniu 1980 roku też to olewał. Był na wywczasach
na Krymie.

Odnośnie wpisu numer: 25620

Im bardziej się irytujecie na radnego niepokornego, tym bardziej ja go popieram.
Ty "życzliwy" mylisz skundlenie z wiernością, a obywatelski obowiązek reakcji na pijaka w szkole z donosicielstwem.
Pomóż wiadomemu gościowi w leczeniu lepiej, ale czy już nie za późno. Może leczcie się razem, wierni Łukaszence kroczcie ku lepszej przyszłości.
* * *
Mam pytanie: jakie to są haniebne pytania?
Czy to te o horrendalne wynagrodzenie burmistrza [Koprowiaka], czy o bajzel w podległych urzędowi instytucjach?
Ty, jak robisz komuś wodę z mózgu, to napisz o jego ewentualnym [...]
i rozdaj ulotki o tym ludziom. Jak masz wiedzę o nie do końca legalnych machinacjach wyborczych, to do sądu, a nie na forum. Szczekasz próżno
i nic więcej. Nabiera się wam wody w uszy. Demokracjo witaj w Kisiołach.

Odnośnie wpisu numer: 25617

Mój koleś z Osiedla Lubawskiego, swego czasu stolarz, potem poseł,
winien wrócić tam, gdzie się doskonale zna - za stery starej poczciwej lokomotywy parowej i spalinowej. Mówię o koledze ANDRZEJU z ulicy
Lubawskiej.
Andrzej doskonale prowadził parowóz i dobrze mu z tym było do twarzy.
Był bardzo kontent swemu zawodowi, ku któremu od chłopaka go gnało.
Po maturze chodziliśmy na jednego... za barak.
Jako maszyniście wiodło mu się doskonale - aż do czasu, gdy ktoś mu przestawił semafor. Pewno działacz pewien solidarnościowy, który też
niech lepiej trzyma się kolei państwowej niż gołębi.
Aaaaaaaa, szkoda gadać.
Gdzie te stare kadry kolejowe... niestety - wykolejone.

Odnośnie wpisu numer: 25617

I nagle wszyscy Polacy się oburzają... Nawet bezwiednie stali się specjalistami od przestrzegania procedur, dbania o bezpieczeństwo publiczne i dobro pasażerów, a o sytuacji w kraju jak zwykle w mediach
się nie mówi, tyko po cichu na kolanie POlitycy podpisują pakty fiskalne
i inne dziwne umowy i uchwały, które wyczarował Harry Potter.

Odnośnie wpisu numer: 25530

Oj, poniosła cię fantazja [...]. Szanuj demokrację! Większość obecnych radnych kandydowała z listy, którą wystawił burmistrz miała takie prawo,
a nawet obowiązek. Oznacza to, że popierali plany i sposób działania burmistrza, którego wybrała zdecydowana większość wyborców. Są więc konsekwentni i nadal go popierają - zgodnie z wolą tychże wyborców. Gdyby teraz nagle zaczęli walczyć z burmistrzem, staliby się zwykłymi zdrajcami. Dlaczego przeciwstawiasz radnych burmistrzowi, jakby musieli ze sobą walczyć?
Masz prawo popierać tego twojego oszołoma, który przez przypadek, ale też nie do końca czysty przypadek, został radnym i teraz robi wszystkim wodę z mózgu. Tego mistrza anonimowych donosów i haniebnych "pytań" docenimy przy następnych wyborach. Zostaw jednak w spokoju tych, którzy są wierni własnym poglądom. To, że nie są one zgodne z twoimi, nie umniejsza ich wartości. Każdy ma prawo do własnego widzenia świata, a odmawianie tego prawa to czysty totalitaryzm.

Odnośnie wpisu numer: 25612

Ratusz - na czele z pryncypałem Ptasznikiem i niedojdami z bożej łaski radnymi bezradnymi - na pewno nie zajmie stanowiska ws. TELEWIZJI
TRWAM i naziemnej platformy cyfrowej. Nie oni. Pomimo, że osobiście
imć Włodzimierz Ptasznik z małżonką witali się obcałowując prymasa
i biskupa, to przecież pamiętam, że w nosie mają wartości narodowe i
religijne. Dla nich lud boży w kościele jest potrzebny do zdobywania
głosów przy urnie. I tylko!
A transmisja przez Telewizję Trwam na Polskę i świat cały tej pięknej uroczystości w pewnym sensie przypomniała, że jest takie miasto, jak Iława. Niestety, Iława, o której wiadomo, że jest wylęgarnią komuny,
kiedyś czerwonej, wręcz brunatnej, dziś przefarbowanej w liberalizm,
czyli niebieskiej, czasem zwanej też różową - a obecnie jest ta Iława wasalem Platformy Obiecywaczy.
Ale nic.
Obecność w eterze TV Trwam, to tak, jak za czasów komuny obecność w życiu polskim Radia Wolna Europa. Dziś w TV TRWAM dowiedzieć się można o innej polityce społecznej i gospodarczej, niż jedynie słusznej rządów Mira, Zdzicha i Zbycha. [...] Wystarczy przypomnieć sobie, co
podczas Święta Niepodległości 11 Listopada pokazywały trzy reżimowe
stacje - TVP, TVN i POLSAT - a jaką prawdę od kulis pokazał szydzony
Ojciec Rydzyk. Wystarczy zestawić sobie fakty i porównać obrazy.
Dlatego boją się Go, boją...

Odnośnie wpisu numer: 25612

To jest kopia cudownego obrazu, podobna wisi już na ścianach kościoła Brata Alberta.
Nie rozumiem tego całego zamieszania z tą kopią... Zaiste historyczna to chwila dla tegoż miasta, a jaka kosztowna! Straż, sprzęt, policja, a sam obiad dla tych wszystkich znakomitości, łącznie z przedstawicielami władz miasta - aż strach pomyśleć...
Szkoda, że na to poszły tak duże pieniądze, ponieważ w Iławie jest wiele dzieciaków które z pewnością potrzebują wsparcia.
No cóż, każdy z nas ma własny system wartości oraz potrzeb. W moim
nie znajduje się koncesja dla telewizji Trwam, tudzież - sponsorowanie takiego cyrku. Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie...

Odnośnie wpisu numer: 25613

Czy można uniknąć takich katastrof spowodowanych błędami ludzkimi?
Chyba w części można, na przykład poprzez odpowiednie organizowanie i przestrzeganie procedur.
Nawet przechodzenie przez ulicę, aby nie wpaść pod pojazd dawniej w szkole uczono – spójrz w lewo, potem w prawo i jeszcze raz w lewo – jeżeli nic nie nadjeżdża, to przechodź. Dziś możesz iść ze słuchawkami na uszach przez ulicę, pieszy ma pierwszeństwo...
Organizacja transportu wymaga szeregu działań w celu zapewnienia jego bezpieczeństwa i tu nie ma miejsca na dowolność, bo skończy się to katastrofą (lotniczą, kolejową).
Skoro decyzje w sprawach tak ważnych podejmują osoby z klucza (np.
politycznego), lecz nie profesjonaliści, to mamy poważny problem. Na dodatek wiemy, że ci namaszczeni nieudacznicy zawsze będą uważali,
że wiedzą lepiej.
W przypadku ostatniej tragedii na torach jest to samo – poczytajcie:
dopiero co 8 lutego br. maszyniści pisali do ministra transportu Nowaka
w sprawie pogorszenia bezpieczeństwa na kolei z powodu postępującej liberalizacji zarządzania przez rozmnożenie spółek kolejowych.

Odnośnie wpisu numer: 25576

Z tym dziedzictwem kulturowym, to bym nie przesadzał, wszak to raczej popkultura. Ale wszystkim wielbicielom Samochodzika, do których i ja należę, zrobiło się miło.
Nadal jednak nie widzę problemu w tym, żeby promować miasto Iławę za pomocą [fabularnych] przygód Pana Samochodzika. Wiele miejsc próbuje się wypromować na pobycie, nawet chwilowym, sławnych osób jak np. papieża, Napoleona, Piłsudskiego. A my mówimy tu przecież o postaci literackiej, fikcyjnej.
Jeśli kwestia praw autorskich została wyjaśniona ze spadkobiercami, to ściskam kciuki, żeby się udało.
Przy okazji: kontynuacja przygód jakiegoś bohatera pisana przez inne osoby, to nic nowego i nic złego. W wielu przypadkach sami autorzy patronują rozmaitym konkursom literackim, często dla młodych, jeszcze początkujących pisarzy - np. Sapkowski z Wiedźminem, czy Pilipiuk z Jakubem Wędrowyczem.

Odnośnie wpisu numer: 25611

Kisielicom daleko jest np. do [egipskiej] Doliny Królów, ale i tu można
spotkać zatarte kamienie historii. Celowo lub przypadkiem. Myślę że to
drugie.
Marku Cyceroński, dowiedz się zatem, że pomnik stojący przy kościele
pod figurką Chrystusa Króla jest dawnym pomnikiem zbudowanym ku
chwale żołnierzy urodzonych na kisielickiej ziemi, którzy polegli w wojnie pierwszej światowej. Ten pomnik istnieje, choć tablice z nazwiskami są najprawdopodobniej odwrócone.
Jeśli staniesz przy kościele, zauważysz, że oba pomniki - ten z czerwoną gwiazdą i ten od czarnego orła - "widzą się". Zgadnij, kto jest pośrodku?
Ano... my.
Uczmy się historii, będziemy mądrzejsi - po szkodzie!

Hm, państwo polskie żyje od katastrofy do katastrofy. Zawsze na taką okoliczność dowiadujemy się o tuszowanych zaniedbaniach rządzących
i aparatu państwa. I znowu mamy katastrofę w tzw. kolejach polskich z tysiącami spółek i spółeczek. Dowiadujemy się o dnie w przebudowach
linii kolejowych itd. itp.
Ja przy okazji o naszej lokalnej katastrofie, czyli o nowym iławskim odrestaurowanym dworcu kolejowym, który wybudowano co najmniej
100 lat temu.
Oddanie dworca w Iławie odbyło się z fanfarami, przecięciem wstęgi i szampanem z udziałem władz. O ile obiekt nabrał blasku i świeżości, to jednak podstawowe jego funkcje, jak restauracyjna i wypoczynkowa
dla pasażerów - są zaniechane.
Hala, gdzie była poczekalnia, zamknięta. Hala, gdzie była restauracja, wygląda na poczekalnię. W niej na stałe zamontowano pod ścianami trzy ławki, na których siądzie zaledwie po 8-10 pasażerów. Miejsc bardzo brakuje, bo młodzież zasiada pod oknami na parapetach. Środek hali jest wolny jakby do tańcowania. Co na to rządzący odpowiedzą?

Byłem w sobotę uczestnikiem uroczystości peregrynacji Obrazu Matki
Bożej Częstochowskiej do parafii Świętego Brata Alberta w Iławie.
Pierwszy raz w życiu widziałem na żywo aż 24 biskupów wraz z...
Prymasem Polski, i to w Iławie. Zaiste historyczna to chwila w dziejach
tego miasta [...].
Uroczystości te były na żywo transmitowane przez "Telewizję Trwam", która nie otrzymała miejsca i koncesji na tzw. multipleksie [platforma bezpłatnej telewizji cyfrowej].
Już 1.700.000 (jeden milion siedemset tysięcy) osób podpisało się w proteście do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji żądającym przyznania "Telewizji Trwam" należnego miejsca na nadajnikach. Protesty ślą rady miast, gmin, powiatów, sejmiki, organizacje pozarządowe, organizacje polonijne, stowarzyszenia dziennikarzy. Odbywają się manifestacje np.
w Warszawie, Olsztynie.
Podpisy zbierałem również i ja. A co zrobi w tej sprawie Rada Miejskiej Iława, Rada Gminy Iława, Rada Powiatu Iława? Znaki i symbole są ważne, ale najważniejsze są czyny. „Po owocach ich poznacie”.

Odnośnie wpisu numer: 25607

...i napis, i czerwona gwiazda jako ironia? A może memento?
Myślę, że lepsza byłaby tablica ku czci wszystkich żołnierzy, którzy zginęli na Ziemi Kisielickiej.

Odnośnie wpisu numer: 25606

Masz rację koleżanko ws. tej rozpasanej uroczystości z prymasem oraz biskupami. Ale bynajmniej niech ludzie nasi choć dotkną tego Prymasa
Polski.
Byłem świadkiem wjazdu tego obrazu Matki Boskiej z kierunku Lubawy
w eskorcie policji. Karawan z koronami na wierzchu płynął dostojnie ulicą Lubawską o godzinie 11:45.
Porządku nie ma nadal w kwestii psich brudów. Przed naszym nowym blokiem na Ostródzkiej koło parafii psie kupy są normą. Nikt nie sprząta.
W naszych blokach na parterze są sklepy spożywcze i inne, łącznie z administracją, co dla nas jest pożyteczne. Jednak klienci odwiedzający spożywczaki sprowadzają swe psy, które przed sklepem opróżniają się,
zaś właściciele sprawę olewają i nie sprzątają. Syf! Syf! Syf! Chamówa
i tyle. Aż rzygać się chce.
Szkoda, że na Osiedlu Ostródzkim prymas nie odwiedza wiernych jak śniegi stajają. Bynajmniej byłby porządek jako taki...

Odnośnie wpisu numer: 25565

Zupełnie nie rozumiem gniewu Pani Joanny.
Dla nas, starszych czytelników, cykl książek o panu Samochodziku, jest klasyką, do której chętnie się wraca. Nie traktuję go jako "dziedzictwa", jest to zbiór ciekawych książek czytanych w czasach dzieciństwa jak setki innych. Pamiętam wielu bohaterów, ale nie mam nic przeciwko temu, by któryś z nich ponownie pojawił się w literaturze.
Dziś powieści Nienackiego stoją na półkach i pokrywają się kurzem. Młodzi ludzie nie sięgają po nie. Wiem to, bo pracuję z mlodzieżą. Może kolejny tom sprawi, że stanie się inaczej? Jeżeli jest choć cień szansy na to, że wzrośnie czytelnictwo lub inni dowiedzą się o Iławie, warto spróbować.

Odnośnie wpisu numer: 25586

A ja zwracam się do radnych, żeby nie słuchali głupot. Ten pomnik powinien zostać KU PRZESTRODZE i na pamiątkę tego, co złego spotkało nasze starsze pokolenia. Zacieranie historii trąca... totalilitaryzmem.

Odnośnie wpisu numer: 25602

Bardzo dobrze, że porządkują ulicę 1 Maja... ale czyż nie powinno już być uporządkowane w całej Iławie?
Śnieg już stopniał dawno, a na chodnikach i trawnikach kupy piachu i kupy psie.
Szkoda tylko, że sprząta się z powodu nawiedzenia podkreślam KOPII Cudownego Obrazu. Z całym szacunkiem, ale to naprawdę tylko kopia. Podobna kopia wisi na ścianach kościoła, jakoś nie robiło się wielkiej fety z tego tytułu. Pomyślcie jakie to kolosalne koszty goszczenia tylu biskupów i prymasa. Ile można by zrobić dobrego dla własnych parafian za te pieniądze... a zapewniam że takich potrzebujących nie brakuje. Ale to tylko moje prywatne zdanie.
Wracając do bałaganu na trawnikach, mam pytanie: za co pobierana jest opłata za psa? Opłata, jak sama nazwa wskazuje, ma charakter ewkiwalentny, czyli coś za coś. Opłata za psa ma charakter komunalny i sanitarny. Rozumiem to tak: pies zrobił potrzebę na trawniku, służby sanitarne sprzątają. Brak opłaty: właściciele sprzątają sami, a jak nie, to mandat. Tak wg mnie powinno to wyglądać. Niestety u nas jest tak, że ludzie płacą podatek, a na dodatek muszą sprzątać po pupilach. Nie jest to sprawiedliwe.
Oczywiście jak najbardziej popieram akcję sprzątania po psach, sama
go nie mam ale wielu moich znajomych przyzwoicie usuwa nieczystości
po swoich ulubieńcach. Zastanawia mnie tylko po co jest ta opłata.
Już dawno pies przestał być synonimem luksusu a taki charakter miał pierwszy wprowadzony podatek od psa. Dochód z tego tytułu w całości wpływa do budżetu gminy, lecz co gmina daje w zamian?
Czy ktoś zna odpowiedź? [...]

PRAWDA po czasie, jak oliwa, zawsze na wierz wypływa...
Amen.

Od rana iławskie służby miejskie porządkowały ulicę 1 Maja w rejonie kościoła św. Brata Alberta - sprzątnięto śmiecie, zmieciono piasek z chodników, zawieszono flagi państwowe i kościelne. I bardzo dobrze, gdyż jutro odbędą się tam podniosłe uroczystości religijne wraz z procesją, w której ma wziąć udział nawet sam prymas Polski wraz z liczną grupą biskupów.
Podczas owej procesji wybitni goście tej podniosłej uroczystości będą mogli jednak także ujrzeć wyrafinowane artystycznie i na swój sposób oryginalne „dzieło” plastyczne w postaci malowidła, które pyszni się na honorowym miejscu na murze sklepu znajdującego się w budynku stojącym przy ul. 1 Maja, naprzeciw skrzyżowania z ulicą gen. Maczka. Wszystko to kilkadziesiąt kroków od kościoła, w którym wierni nauczani są o konieczności miłości do bliźniego swego...
A cóż takiego przedstawia ów fresk, będący od lat „chlubą” naszego miasta? Ano nic innego jak stylizowaną szubienicę, na której ciągle wisi nazwisko „Podolski” , a poniżej prezentuje się jeszcze dodatkowo wielce kunsztownie wymalowany psi łeb. Obok dzieła anonimowego niestety artysty, wiszą dziś dwie flagi – papieska i nasza narodowa i nikomu to jakoś nie przeszkadza.
Niewtajemniczonym przypominam, że niejaki Pan Łukasz Podolski, z pochodzenia Polak, podczas zawodów piłkarskich w ramach Euro 2008 grał w reprezentacji niemieckiej i miał czelność strzelić gola polskiej drużynie, czym wzbudził horrendalną wściekłość wśród polskich tzw. kiboli. Nie bacząc na to, że owa bramka Podolskiego była jedną z nielicznych strzelonych podczas tych zawodów nogą zawodnika polskiego pochodzenia, wzbudziło to falę chorobliwej nienawiści wobec tego piłkarza właśnie wśród polskich kibiców oskarżających Podolskiego wręcz o zdradę narodową, a nawet państwową.
Na owej fali nienawiści wykwitały także na iławskich murach liczne wulgarne napisy i malowidła świadczące o „patriotycznych” uczuciach miejscowych kiboli. Jedno z tych „dzieł” pozostało do dziś właśnie na murze budynku w pobliżu kościoła św. Alberta.
Dziwię się, że właścicielowi tego obiektu od 4 lat jakoś nie przeszkadza owe paskudne „dzieło” i nic nie zrobił aby się go pozbyć. A wystarczy jedynie kubełek farby, aby je skutecznie usunąć. Ale po co? Przecież to są koszty, a i plama zostanie... Niech więc sobie nadal świadczy o patriotyzmie naszych dumnych i niezłomnych kibiców. Ciekaw jestem co by jednak zrobił właściciel owej ściany, gdyby do niego zgłosili się z pozwem sądowym o obrazę swego klienta złośliwi adwokaci tegoż Podolskiego? Pewnie farba szybko by się znalazła...
Wcale się więc nie zdziwię, gdy goście jutrzejszych uroczystości ze zgorszeniem będą spoglądać na naszą iławską „ozdobę” plastyczną w postaci szubienicy z Podolskim, na murze w pobliżu kościoła, w którym witana będzie kopia „Cudownego Obrazu Matki Bożej Królowej Polski”.
Nic dodać, nic ująć... Jak widać wielu z naszych iławskich „sąsiadów” lubi działać w imię hasła „Bogu świeczkę, a diabłu ogarek”...

P.S. Czyż właścicielem owego budynku z szubienicą dla „bliźniego swego w osobie Podolskiego” nie jest przypadkiem Spółdzielnia Mieszkaniowa „Praca”, mająca swe bloki mieszkalne na osiedlu Podleśnym? Bowiem budynek, zawierający ten „dumny i patriotyczny” fresk [...] dziwnym trafem przylega do jednego z bloków mieszkalnych należących chyba do tej spółdzielni. Dziwię się także temu „artyście” który pewnie napaćkał swe dzieło 4 lata temu pod osłoną nocy. Skoro był tak uniesiony swym patriotyzmem, to dlaczego nie wykazał się odwagą obywatelską i tchórzliwie nie podpisał pełnym imieniem i nazwiskiem swego wzniosłego manifestu plastycznego? Oj, wstyd obywatelu...

Odnośnie wpisu numer: 25594

Tak jest wszędzie, gdzie władzę sprawuje układ towarzysko-biznesowy.
W Kisielicach od lat jest grupa trzymająca władzę oraz grupa wzajemnej adoracji. Jest to chore, że przy tak wysokim bezrobociu, jakie jest tu w Gminie Kisielice, zatrudnia się niereformowanych wypalonych emerytów.

Odnośnie wpisu numer: 25591

Niestety KISIELICE to małe, rachityczne miasteczko. Apatia i nuda.
Brak perspektyw, regres i czarna dziura rozpaczy. Powolne konanie.
Koterie, grupy wzajemnej adoracji. Darcie społecznej tkanki dla własnych interesów.
W sumie... jest jak prawie wszędzie.
Dlaczego tak jest? Oto jest pytanie dla socjologów o naturę Polaków.
Podpowiedź moja skromna dla redakcji: zróbcie cykl o miejscowościach naszego regionu. [...]

Odnośnie wpisu numer: 25589

W Kisielicach radni w ogóle nie dostrzegają problemów. Na przykład
szukają złotówek w ten sposób, że podwyższają podatki, a miliony lecą potokiem chociażby dla monopolistycznej firmy przewozowej. Wszystkim wiadomo (ale według prawa jest dobrze), że firma ma najwyższe stawki w województwie, zatrudnia tylko emerytów i rencistów, pozbyła się każdej konkurencji i tu, kochani radni, macie za zadanie pilnować budżetu gminy
i szukać tańszych przewoźników, a nie udawać, że nie ma problemu...

Odnośnie wpisu numer: 25573

Tylko człowiek powierzchowny oraz krótkowzroczny może uczepić się
diet i uznawać ich wysokość za jeden jedyny wyznacznik niechęci do
rządzących.
Podobne rzępolenie słyszałem gdy gawiedź dowiedziała się ile zarabiają szefowie banków. Nikt z internetowych zazdrosnych kolesiów, którzy nie potrafią cieszyć się sukcesem kogoś innego, próbujących wytknąć ludziom wszystkie możliwe wady, zwanych hejterami, nie zauważa podstawowej zasady: nie wysokość diety jest problemem, tylko zależność pobierane pieniądze a skuteczność.
Niektórym to i 50 zł się nie należy.
Wybierzcie odpowiednich ludzi i dajcie im i po 2.000 zł jeśli będą potrafili podejmować decyzje pozwalające ożywić gospodarczo Kisielice, zaoszczędzić kasie miasta setki tysięcy oraz zmuszać do aktywności burmistrza i jego kram.
Niestety tkwimy mentalnie jeszcze głęboko w komunie i nie rozumiemy podstawowych mechanizmów rynkowych. W kisielickim urzędzie to nawet gierkowskie firanki w oknach przypominają o przaśnym klimacie umysłowym tego miejsca.

Odnośnie wpisu numer: 25570

Wokół upadłości klubu Jeziorak Iława toczy się beznadziejna dyskusja. Niektórzy chcą "Stowarzyszenia Wspierania Piłki Nożnej", by ludziska wpłacali słynny 1% podatku. Przekonacie się, iż figa z makiem wpłynie
na takie konto. Są inne ważniejsze sprawy chałturę utrzymywać.

Czy nie widzicie, ze polski przemysł pada? Skoro taki Szynaka porzuca klub, to na kogo wy liczycie? Na stowarzyszenie...? Bądźcie poważni. Trzeba ratować młodzież lat 18. Dla nich szukać środków, nie II ligę.

Ja wam powiem z czego byłbym dumny. Z tego np, że na nowym stadionie narodowym zagrałby nasz wychowanek. A do wychowania utalentowanego chłopca piłkarza nie jest nam potrzebna II liga, która pożera potężne środki, mogące być warunkiem kształtowania talentów wśród kadetów, juniorów młodszych juniorów. Wy tymczasem robicie
co? Zatrudniacie w drużynie obcokrajowców.

Można rozważyć za dobre pieniądze odsyłanie zdolnych po ukończeniu szkoły w wieku 17-18 lat do klubów II-ligowych, a nawet za granicę. Jednak działania muszą być transparentne, by nikt nikogo nie oszukał
pod stołem, by trenerzy młodzieży byli dostatecznie wynagradzani.

Wspomnienia... i współczesność.
Kiedy do naszej szkoły przyjechali towarzysze z NRD w celach bratniej wymiany socjalistycznej, odbyło się spotkanie z uczniami, nauczycielami.
Podczas 10-minutowego spotkania jeden z Niemców słowo "socjalismus" wypowiedział chyba ze 100 razy.
Dziś w polskich mediach słyszymy co drugie słowo "dumny", oczywiście
ze stadionu, bo nie z ustroju PO.

Zwracam się do radnych Kisielic przez forum Kuriera, aby zajęli się pomnikiem postawionym ku wiecznej chwale armii czerwonej (sic!)
przy komunalnym cmentarzu.
Chyba już pora zmienić tę tablicę i zlikwidować czerwoną gwiazdę...
symbol totalitaryzmu i hańby domowej.

Odnośnie wpisu numer: 25573

Uważam, że mieszkańcy Kisielic po prostu nie potrafią się zorganizować. Wybierają radnych bezradnych można nazwać maszynki do głosowania, jak można było podnieść tak drastycznie podatki.
Z tego co mi wiadomo, Gmina Kisielice jest jedną z biedniejszych gmin a
samorząd pobiera najwyższe diety. Gdyby sesje odbywały się po godz.
15, a radni nie otrzymywaliby tak wysokich diet, to pewnie do tej rady startowałyby osoby, które naprawdę posiadają duszę społecznika i są
lokalnymi patriotami.
Bije to zgrozą - kobiety w markecie za 8 godzin ciężkiej pracy zarobią
1.100 zł a radny bezradny otrzymuje na rękę 800 zł.
Ludzie obudźcie się i wybierajcie ludzi, którzy naprawdę widzą potrzeby mieszkańców, a nie tylko własne czubki nosa...

Odnośnie wpisu numer: 25583

W poniedziałek 5 marca kibice Jezioraka Iława będą protestować przed ratuszem miejskim w Iławie (od godz. 15).
Może czas zorganizować również protest w Iławie przeciwko bezrobociu, podniesieniu wieku emerytalnego i ogólnej beznadziei.
Drodzy czytelnicy, przemyślcie to dobrze, czas wyjść z jaskini i pokazać
że ludzi nie można zastraszyć!

Odnośnie wpisu numer: 25558

W Ostródzie ludzie wychodzą na ulice. Myślę, że w Iławie też by sie coś przydało. Chociaż raz nie odstawalibyśmy od reszty kraju...

"[...] ogólnopolski protest przeciwko: wysokiemu bezrobociu, braku miejsc pracy, licznym zwolnieniom, nietrafionym inwestycjom, które nie tworzą miejsc pracy, podwyżkom podatków, podwyżkom cen biletów ZKM, zamachowi na publiczną oświatę. Domagamy się prawa do pracy i prawa do godnego życia w naszym mieście.

2-dniowy protest w Ostródzie! Mówimy STOP:

* nieudolnej władzy i jej nietrafionym inwestycjom (fontanna, amfiteatr, stadion) które nie stworzą dla ostródzian miejsc pracy, a doprowadziły budżet do ruiny.
* wysokiemu bezrobociu, braku perspektyw i bezczynności w tym zakresie władz miasta (bądźmy jak Lubawa czy Brodnica – miasta ze znikomym bezrobociem, w których władza skutecznie zabiega o inwestorów tworzących miejsca pracy).
* łataniu dziury w budżecie kosztem jakości życia mieszkańców Ostródy (podwyżki podatków i opłat „cmentarnych”, podwyżki cen biletów ZKM, próby likwidacji szkół i przedszkoli), przy jednoczesnym utrzymywaniu niepotrzebnych zastępców burmistrza (koszt to 300 tys. zł rocznie).
* całkowitemu ignorowaniu głosu i rzeczywistych potrzeb mieszkańców miasta Ostródy.

Czwartek: blokada dróg krajowych - E7 na wysokości miejscowości Górki oraz E15 i E16 na skrzyżowaniu przy ul. Jaracza.

Piątek: przemarsz protestacyjny - od byłych „Białych Koszar” przez ulice Czarnieckiego i Mickiewicza pod Urząd Miejski w Ostródzie. Będą także zbierane podpisy poparcia dla inicjatywy referendum w sprawie odwołania Olgierda Dąbrowskiego [foto] z funkcji Burmistrza Ostródy [...]"

NIC SIĘ NIE ZMIENIA W IŁAWIE

W tym mieście Iławie nic się nie zmienia.
Kolejny zakład, Wasiak Technology, zamiast wybudować się u nas, to
zbudował fabrykę w innym mieście sąsiednim (!). Co odpowie na to dziś
burmistrz w ratuszu, Pan Ptasznik, albo też starosta powiatu Rygielski?
Bo to jest już kolejna firma, która miała być, a jednak z Iławy uciekła.
Mam pytanie. Po co nam ta strefa ekonomiczna przy Produkcyjnej [...]
To jest kpina.

Odnośnie wpisu numer: 25569

Panie Eliot, Pani Asia ma rację - to jest dziedzictwo kulturowe a nie szyld reklamowy.
Najprościej zrobić Ctrl+C Ctrl+V co z tego, że Wydawnictwo "Warmia" dostała pozwolenie na kontynuowanie serii, ale nie dostała pozwolenia
od Nienackiego a to tylko jest żerowanie na dziedzictwie narodowym.
To tak, jak z drzewem w lesie - wszyscy mają do niego dostęp ale tylko kasta może nim obracać.

Odnośnie wpisu numer: 25541

W Suszu jest słabe oświetlenie nocne.
Na ul. Prabuckiej (2 km) palą się cztery stare białe lampy (dla porównania w Stańkowie "wieś nie w gm. Susz" 30 nowych na jednej przelotówce). Ludzie nocą chodzą po krzakach do Bronowa, żeby im TIR w cztery litery nie wjechał.
Żal mi też z powodu nijakiego łatania dziur w jezdniach po naprawach komunalnych, w tym kanalizacyjnych (w innych miastach łata się asfaltem i smołą). W Suszu łata się mieszaniną śliny i nawozu, tworząc mini stawki rekreacyjne podczas ulew.
Przykrość mnie ogarnia z tego powodu, że w Suszu nie sypie się zimą dróg miejskich solą. Rano o godz. 7:00 jadąc przez woj. pomorskie i Prabuty, drogi są już super utrzymane i rozpuszczone z lodu. W Suszu o tej porze przypominają zimy z czasów Juranda ze Spychowa, a drogowcy przewracają się w łóżku na drugą stronę. Można szusować na snowboardzie (info dla burmistrza - gładka deska do jazdy po suskim śniegu).
I błagam żeby komunalka naprawiła swój samochód od śmieci co jeździ do G. Małej. Robi taką chmurę żrącego, powtarzam żrącego dymu, że satelita z kosmosu reguluje na jego podstawie ustawienia GPS. Zlitujcie się nad jadącymi za tym wehikułem pojazdami i naprawcie to cudo. Chyba, że chcecie mieć ITD na kawie.

Odnośnie wpisu numer: 25530

Z tego co obserwuję, to właśnie radny nauczyciel niestrudzenie wytyka
na każdej sesji rady w Kisielicach błędy i wszystkie babole gminnemu włodarzowi - temu samemu od dziesięcioleci.
Pozostała większość, choć jasne nie wszyscy, to grupa pozbawionych kreatywności lizusów burmistrza. Jak burmistrz tupnie nogą o podłogę zawijają kitę pod siebie i siedzą cicho podnosząc tylko ręce na zawołanie przewodniczącego rady: "kto jest za?" To właśnie spolegliwe lizusy w tej radzie mają za nic swoich wyborców, to właśnie oni biorą pieniądze za darmo.
Wybory uzupełniające będą 1 kwietnia i z tego co czytałem kolejne lizusy się pchają do sesyjnego stołu. Czy w tym zaściankowym miasteczku nie ma już ludzi z jajami? Czy kisielicka rzeczywistość musi być ciągle tak szara, zatruta polityką tych samych od lat ludzi?

Odnośnie wpisu numer: 25565

Zbigniew Nienacki ogólnie napisał 15 tomów przygód Pana Tomasza.
Po jego śmierci różni autorzy (11 osób) "dopisali" ponad 90 książek będących kontynuacją.
Pani Joanno, czym naraził się Pani urząd miasta, że spotkał się z tak srogą krytyką? Uważam że każda, podkreślam KAŻDA pozytywna promocja miasta jest jak najbardziej pożądana. Pan Samochodzik w swoich przygodach, przebywa w różnych miejscowościach, dlaczego miałby nie być w Iławie?
Ja jak najbardziej jestem za! [...]

Odnośnie wpisu numer: 25536

Ratowanie drużyny piłkarskiej Jeziorak Iława przybrało dziwną formę
teatru rozpaczy (z kijem od bejsbola) w obronie już nie "drużyny", a rzekomo całego miasta Iławy.
Oto pseudo-działacze, wsparci ludźmi z ulicy, nazwijmy ich kulturalnie "kibicami", pałają rządzą odwetu, nawet zemsty - na ratuszu, czyli na
radnych i burmistrzu - jeśli ci nie wyjmą ze wspólnej wszystkich kasy miasta kolejnej transzy kasy, aby znowu utopić ją w błocie II-ligowej
chałtury (tak po prawdzie III-ligowej).
Panowie z samorządu nie skrywają smutnej miny do tej beznadziejnej sytuacji drużyny. I słusznie Panowie, wy ich nie uratujecie. Podobnie
nie da rady Pan Kazimierz Paluszewski, ani jako prezes, ani dyrektor.
Wam brakuje odwagi, by wywiesić białą flagę.
Liczycie na kogo? Czyżby na burmistrza, żeby namalował wam 2 mln
i sypnął na murawę, abyście znowu kolejny rok wytrzymali w agonii?
Ptasznik wyjmie ze swojej kieszeni? Czyżby miał tyle, żeby mu się aż
przelewało? Nie, wy chcecie ze skarbca miasta! Z zebranych podatków ciężko zapracowanych od różnych ludzi z różnych środowisk, z których
większość nigdy nawet nogi nie postawiła na stadionie. Czy ich również
zapytaliście o zgodę? Nie, dlatego będziecie szantażować demonstracją
pt. "Dawać kasę, frajerzy!", tak?
Ptasznik ma jeszcze bardziej zapożyczyć budżet miasta, by wam dać
w prezencie, a my, podatnicy iławscy, mamy potem to spłacać, tak???
Tego się nie doczekacie. Koniec kpin.
Czy wy tego nie kapujecie, że pod rządami PO padła na pysk polska gospodarka, a wraz z nią takie firmy, jak Szynaki oraz tysiące innych.
One były waszym tlenem, żywiły drobne klubiki jak ta wasza chałtura.

Odnośnie wpisu numer: 25565

Pani Joanno!
W kilku książkach Zbigniew Nienacki wspomina o Iławie, a akcja bodajże "Złotej Rękawicy" rozpoczyna się w Iławie tuż przy dawnym "Perkozie".
Co więc złego w tym, że miasto chce wykorzystać ten fakt? Wielbiciele Nienackiego i Pana Samochodzika sami urządzają sobie wycieczki "śladami Pana Samochodzika", dlaczego więc przy okazji nie mogliby odwiedzić Iławy?
Po śmierci Zbigniewa Nienackiego olsztyńskie Wydawnictwo "Warmia" uzyskało od spadkobierców autora zgodę na kontynuowanie serii i powstało jeszcze blisko 100 przygód Pana Tomasza. Skąd Pani wie, że iławski ratusz nie ma również takiej zgody?

Czy w naszym mieście Iławie są jakieś służby zajmujące się awaryjną wymianą znaków drogowych lub latarni?
Od kilku tygodniu nie ma znaku na wysepce przed nowym rondem przy
ulicy 1 Maja od strony Zakładu Karnego.
Po wypadku nie ma też znaku na wysepce na skrzyżowaniu Obwodnicy Wschodniej z ulicą Ziemowita (od strony wjazdu na cmentarz). Tam, na wspomnianej ulicy Ziemowita od wczesnej zimy stoi uszkodzona latarnia
i tylko czekać, aż spadnie na jakiś samochód pod wpływem np. silnego
wiatru.
Gdzie jest ta czysta, zadbana Iława sprzed kilku lat? Teraz nasze władze
i służby odpowiedzialne za porządek lub oznakowanie - nie robią nic!

Odnośnie wpisu numer: 25565

Pani Joanno, niech się Pani nie denerwuje. To tylko kolejny przykład udawania, że się robi jakąś promocję Iławy.
Jako miłośnik przygód Pana Samochodzika, nie dam się nabrać, podobnie jak Pani, na takie podróbki niskich lotów.

Iława żeruje na legendzie „Pana Samochodzika”

Wiadomo - reklama dopuszcza wszystko. Wykorzystuje się do niej i nagość i stereotypy i sławne postaci. Ale zaskoczył i zniesmaczył mnie pomysł Iławy, która promuje się metodą napisania i zekranizowania książki z serii przygód o Panu Samochodziku, której akcja ma dziać się w tym mieście.

Alfred Szklarski i książki podróżnicze o Tomku Wilmowskim, Pan Samochodzik, Ania z Zielonego Wzgórza czy dzieje rodu Borejków, stanowią jakby rdzeń literatury dla młodzieży. I reprezentuje sobą pewną wartość. Może nie pokazują prawdy historycznej, pokazując zbyt pozytywnie ustrój komunistyczny. Może nie są kamieniem milowym na polu literatury, ale pełnią funkcję wychowawczą, mają wartość sentymentalną, kulturową. Czy tylko dla mnie...? Mam nadzieję, że nie.

Ale jak widać nie dla każdego gdyż Jakub Czarnik, autor powieści przygodowych dla młodzieży postanowił pozwolić na zbezczeszczenie dorobku pana Zbigniewa Nienackiego i napisać na zamówienie Urzędu Miasta Iławy kolejną część przygód Pana Samochodzika. „Dzieło”, które ma nosić tytuł „Pan Samochodzik i skarby iławskiego ratusza” zostało pomyślane jako promocja Iławy przed sezonem letnim.

Seria powieści o Panu Samochodziku odchodzi już trochę do lamusa. Stała się nieaktualna, czasem niezrozumiała dla młodego czytelnika i od kilkunastu lat widać, że – wraz z powieściami Ożogowskiej, Bahdaja, Siesickiej, Niziurskiego czy Snopkiewicz – ustępuje miejsca na liście ulubionych powieści nowszym propozycjom chociażby, modnemu obecnie, czarodziejowi Harremu Potterowi. Ale czy to powód, aby zniżać je do roli billboardu albo plakatu reklamowego?!

Ciekawe, że nikt nie proponuje Tolkienowi, aby promował kurort na Wyspach Kanaryjskich ani nikt nie osadza przygód Ani z Zielonego Wzgórza w hotelu w Egipcie. Chyba tylko w Polsce ktoś mógł wpaść na tak barbarzyński pomysł. Jeśli się mylę to proszę nie poprawiajcie mnie. Wolę żyć w nieświadomości.

Świata nie zmienimy, ale możemy jeszcze wyrażać swoje oburzenie, także dla dziennikarzy, którzy zamiast beznamiętnie relacjonować fakt ekranizacji książki, powinni pierwsi podnieść alarm, że oto kolejny fortepian Chopina sięgnął bruku.

Odnośnie wpisu numer: 25561

Na Lipowym jesienią i zimą śmierdzi tak, że nawet pies kaszle i nie chce
spacerować. Jestem za wysokimi mandatami dla trucicieli-śmierdzieli!

Odnośnie wpisu numer: 25557

Do listy trucicieli należałoby jeszcze dodać w Iławie dymiący Gajerek...
Z niektórych domków unosi się gęsty, zielonkawo-bury dym, całe kłęby tego świństwa.
Na pewno nie palą węglem czy drewnem, ponieważ nie byłoby takiego dziwnego koloru. Do tego straszliwy smród. Palą takimi świństwami na bezczelnego - w biały dzień widać te buchające w górę brudne kłęby.

Odnośnie wpisu numer: 25558

Manifestacje - owszem - dobre, ale nie z bandą rządzących. Gdyby nie ostre działania, strajki w 1980, nie byłoby zmian. Podobnie będzie dziś.
PO jest już wszechwładne, mają media w łapach i społeczeństwo łatwo zmanipulują. Zatem tylko przy urnach można dokonać zwrotu polityki w kraju, albo - przez totalną blokadę kraju.
Zobaczcie jaką manipulację piarowską stosuje Tusk "przeglądem rządu".
Np. podsumowanie ministra sportu. "Ona się tylko myli, ale za to szybko poprawia i uczy". Nie zdajecie sobie sprawy jak taka informacja podana
w formie ciepłego uśmiechu Tuska oddziaływuje na całe społeczeństwo.
A wice Pawlak brednie opowiada wbrew polityce rządu i co? I na to Tusk
ma kolejne kłamstwo: "To jest jego prywatne odczucie". I jest pięknie!

Odnośnie wpisu numer: 25555

A jednak coś się zaczyna dziać, środa 21 marca ma być "Dniem Gniewu".
ACTA, emerytury, bezrobocie, zrzuta do spłaty długów "biednych" Greków i kropelka goryczy się przelała...
Jak najbardziej jestem za pokojową "rewolucją", ponieważ wywoływanie agresywnych zamieszek nic nie da. Bardziej przemawiają do mnie milczące, poważne manifestacje.
Jak widać coś w ludziach zaczyna dojrzewać i pękać, naprawdę mają dosyć takiej rzeczywistości, która nas otacza. Mówicie o buntach - sam bunt nie jest rozwiązaniem, potrzeba jeszcze mądrych głów, które poukładałyby nasze państwo od początku, z konstytucją włącznie.
Tylko gdzie takie znaleźć? Na obecnej scenie politycznej niestety ich nie widzę...

Odnośnie wpisu numer: 25552

Jest godzina 23.15, pogoda bezwietrzna... Nad iławską ulicą Smolki w rejonie „Biedronki” unosi się jeden wielki duszący i gryzący w oczy kłąb gęstego dymu. A skądże on?
Z dziesiątków kominów osiedla domków jednorodzinnych przy ulicy Boczno-Górnej buchają każdego ranka i wieczora gęste kłęby dymów rozlewających się leniwie po całej okolicy.
Wyjście na ulicę jest aktualnie wręcz niemożliwe, gdyż trafi się w rodzaj komory gazowej z przedłużonym działaniem. Otwarcie okna w mieszkaniu jest także już niemożliwe od kilku godzin. Jeśli się to zrobi, to w mieszkaniu czuć duszący swąd spalenizny.
Paradoksem w tej okolicy jest to, że kilkaset metrów od tej swoistej gazowej komory stoi dumnie miejska ciepłownia, do której całe to smrodzące dymami osiedle mogłoby już dawno być podłączone. Trzeba tylko chcieć. Tylko, że nikomu się nie chce.
No bo po co?
Władze miejskie mają od dziesiątków lat problem strasznie zadymionego powietrza nad obrzeżami Iławy w bardzo głębokim poważaniu. A jest to o tyle bardzo dziwne, gdyż władcy iławscy sami chyba w większości mieszkają na bogatym ponoć osiedlu na Lipowym Dworze. Ale jak wynika z relacji innych osób na tym forum – nad tymże Lipowym Dworem także powietrze jest bardzo zanieczyszczone efektem działania setek kominów wysyłających w eter dymy pochodzące ze spalania nie tylko najgorszych gatunków węgla, ale także różnych śmieciowych
odpadów.
Całe nasze miasto Iława otoczone jest gęstym wianuszkiem osiedli jednorodzinnych zatruwających okolice gęstymi tumanami dymów bardzo groźnych dla zdrowia wszystkich mieszkańców. I o dziwo, od dziesiątków lat nic się w Iławie nie robi, aby z tą plagą walczyć.
A można się z tym problemem uporać o czym np. świadczy czyste powietrze nad osiedlami domków jednorodzinnych np. w Stanach lub
Kanadzie. Rozumiem, że są to państwa bogatsze, ale i u nas są już dostępne odpowiednie czystsze technologie ogrzewania mieszkań. Trzeba tylko chcieć. No, ale przecież nasze iławskie władze miejskie nie mają czasu na zajmowanie się taką drobnostką jak stan powietrza, którym wszyscy musimy oddychać.
Najważniejszym problemem, którym władze iławskie planują się bowiem zająć w najbliższej przyszłości będzie zakładanie w całym mieście, gdzie to tylko możliwe, płatnych parkingów. A to, że na dużej połaci miasta nie ma czym oddychać każdego ranka i wieczora, to nie jest dla naszych radnych i ratuszowych urzędników żaden problem. No bo cóż oni niebożęta (czyli owi radni i urzędnicy) mogą na to zaradzić? No przecież wiadomo, że nic...
I tak już dzieje się od dziesiątek lat, więc lepiej zabrać się za płatności na parkingach – będą przynajmniej jakieś wymierne efekty w miejskiej kasie. I przy okazji pustki w kieszeniach biedniejących mieszkańców miasta.
A oddychanie iławskim powietrzem będzie nadal procederem bardzo groźnym dla zdrowia i życia. Ale co tam...

P.S. Przy wyjściach z domów na wielu iławskich ulicach winny być umieszczane stosowne napisy ostrzegawcze, podobne do tych, które umieszczane są na paczkach papierosów: „Oddychanie iławskim powietrzem w wielu rejonach miasta jest groźne dla zdrowia i życia. Każdy to robi na swoją odpowiedzialność”.

Och, cieszę się na twój literacki jednak powrót na forum :-D)
Nieprzeciętny zmysł obserwacji i całkiem niezłe pióro. Wow!

Odnośnie wpisu numer: 25553

Nie doświadczyłem działań o jakich niżej mowa, bynajmniej w sprawie przeszukania nieruchomości - domostwa, które podejrzane jest. Choć wiadome wszem wokół jest, że ów właściciel pali plastyk, co daje się
odczuć przez jeden ze zmysłów, węch ludzki - a nie psi.

Odnośnie wpisu numer: 25538

Bunt społeczny...? W imię czego? Kto jeszcze w Polsce ma nadzieję, że przyjdą zmiany na lepsze?
Większość z nas dawno straciła nadzieję, szczególnie u nas na prowincji bieda aż piszczy. Dla nas młodych szans nie ma żadnych na godne życie
na prowincji.
Żal człowieka ściska jak widzi w sklepie ojca z 6-letnim dzieckiem, który zręcznie przemyka między półkami tak, żeby z dzieckiem ominąć stoisko ze słodyczami, bo mu nic nie kupi (bo nie ma za co), a jak kupi dziecku czekoladę, to mu nie starczy na chleb (a weź powiedz 6-latkowi, że nie kupisz mu czekolady, bo cie nie stać - mimo tego, iż zasuwasz po 12 h)
i zajmuje cierpliwie kolejkę, bo w promocji kiełbasa jest po 12 zł. Wtedy
jak jest po wypłacie, to przyszaleje i kupi 4 pęta.
Co do wyjazdów z okolicy: że młodzi stąd uciekają? A co mają robić...?
Czyżby skazywać swoje dzieci na biedę, niedożywienie i upokorzenia? (ludzie biedniejsi są traktowani z góry przez "biznesmenów" i innych...)

Odnośnie wpisu numer: 25550

[...] Ormowiec jest od kapowania, nie od stawiania paragrafów.
Na cóż panie paragrafy skoro Państwo polskie jest słabe, na cóż?
Dlaczego żadne służby nie kontrolują posesji; nie kontrolują abonamentu np. za TVP (nie mają prawa wejść bez pozwolenia do domu).
Dużo można by stawiać "dlaczego".
Dlatego nasz kraj nie rozwija się tak, jak należy...

Odnośnie wpisu numer: 25547

Niestety Ormowiec nie ma racji, albo od czasów ORMO trochę się zmieniło
Art. 220 kpk (zwróć uwagę na paragraf 3):
§ 1. Przeszukania może dokonać prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora Policja, a w wypadkach wskazanych w ustawie - także inny organ.
§ 2. Postanowienie sądu lub prokuratora należy okazać osobie, u której przeszukanie ma być przeprowadzone.
§ 3. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania. Postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie zatwierdzenia należy doręczyć osobie, u której dokonano przeszukania, w terminie 7 dni od daty czynności na zgłoszone do protokołu żądanie tej osoby. O prawie zgłoszenia żądania należy ją pouczyć.

Odnośnie wpisu numer: 25543

Mieszkam na Lipowym Dworze i problem dymiących świństwami kominów jest mi doskonale znany.
W godzinach wieczornych po prostu nie da się wyjść z domu, szczególnie jeśli na dworze jest wilgoć. Może warto by było pomyśleć o podłączeniu mieszkańców tego osiedla do miejskiej sieci grzewczej, bo nawet kontrole policji czy straży miejskiej nie za dużo tu pomogą.
Kiedyś były takie inicjatywy, ale jakoś do niczego nie doszło. Może warto spróbować jeszcze raz. Ja jestem za!!! Może Kurierzy wesprą taką akcję społeczną?

Odnośnie wpisu numer: 25548

Prawie 30 lat mieszkałem w domku, nigdy żadnej kontroli nie było.
Czasem jak ktoś "doniósł, bo zalewało gościa", to dopiero wtedy chodzili i badali kto ma szambo i czy odprowadza ścieki do niego czy do burzówki. Na mojej ulicy tylko 3-4 gospodarstwa na 27 domków wywoziło z szamba zlewy.
W ostatnich latach wybuchł ten problem palenia śmieci, a szczególnie plastyków i tutaj też jest cisza jak przeciwdziałać. Niektórzy wynoszą do koszy przy osiedlach i ulicach, co doprowadza do niesamowitego brudu, gdyż nie nadążają z wywozem.
Jeśli idzie o plastik, to jest inny problem. Należy zgniatać butle przed wyrzuceniem do pojemnika.

Odnośnie wpisu numer: 25543

Szanowny Panie ormowcu, proszę poczytać Kodeks postępowania karnego a w szczególności art 220 par 1, 2 i 3 ma pan tam podane przypadki i umocowania prawne odnośnie przeszukania pomieszczeń
proszę szczegółowo przeczytać paragraf 3.
Na temat przeszukania mówią również ustawy szczególne. W obecnym stanie prawnym do ustaw, które przewidują taką możliwość zaliczyć należy między innymi:

1. Ustawę z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej (art. 11a
ust. 1 pkt 2)
2. Ustawę z dnia 15 grudnia 2000 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (art. 58)
3. Ustawę z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (art. 35)
4. Ustawę z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (art. 44)
5. Ustawę z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego
(art. 219 i nast.)

Miłej lektury. Proszę pamiętać, że człowiek uczy się całe życie, a i tak ormowcem umiera.

Odnośnie wpisu numer: 25541

Latarnie uliczne od czwartku nie świecą prawie w całym Suszu.
W ciemnościach tonie Stare Miasto, ulice Słowiańska, Prabucka i reszta mniejszych uliczek. Zauważyłem, że latarnie świecą tylko przy ulicy Piastowskiej, reszta Susza tonie w ciemności, jak długo to jeszcze potrwa? Może ktoś się tym zainteresuje w końcu. A może to jakiś program oszczędnościowy?

Odnośnie wpisu numer: 25547

No cóż, nie ma się co oburzać, gdyż takie kontrole są chyba jednak zgodne z prawem – np. z ustawą z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.

Mówi także o tym ustawa o ochronie środowiska w art. 379.
1. Marszałek województwa, starosta oraz wójt, burmistrz lub prezydent miasta sprawują kontrolę przestrzegania i stosowania przepisów o ochronie środowiska w zakresie objętym właściwością tych organów.
2. Organy, o których mowa w ust. 1, mogą upoważnić do wykonywania funkcji kontrolnych pracowników podległych im urzędów marszałkowskich, powiatowych, miejskich lub gminnych lub funkcjonariuszy straży gminnych.
3. Kontrolujący, wykonując kontrolę, jest uprawniony do: 1) wstępu wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem przez całą dobę na teren nieruchomości, obiektu lub ich części, na których prowadzona jest działalność gospodarcza, a w godzinach od 6 do 22 - na pozostały teren, 2) przeprowadzania badań lub wykonywania innych niezbędnych czynności kontrolnych, 3) żądania pisemnych lub ustnych informacji oraz wzywania i przesłuchiwania osób w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego, 4) żądania okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z problematyką kontroli.

Jeśli więc w Iławie straż miejska posiada stosowne upoważnienie kontrolne od burmistrza, to ciekaw jestem czy takie kontrole się odbywają i jaka jest ich skuteczność. Sądząc po "zapachach" snujących się wokół osiedli domków jednorodzinnych, to raczej mizeria.

Odnośnie wpisu numer: 25543

U nas nawet policja nie ma prawa wejść bez zgody do wolnego w wolnej Polsce obywatela. Warunkiem wejścia jest zgoda obywatela lub nakaz rewizji przez prokuratora.
Zatem, konkludując, ot tak sobie sprawdzić piec i zasoby energetyczne opałowe w prywatnym domku "polskiego wolnego obywatela" bez jego pozwolenia - ani straż, ani policja wejść nie mogą.
A dobrze im. Jeszcze tego brakowałoby, żeby byle psiaki po chałupie harcowały...

Odnośnie wpisu numer: 25543

Odnośnie palenia w piecach, to byłoby super gdyby straż miejska miała możliwość sprawdzania w Iławie oraz wlepiania wysokich mandatów za palenie śmieci, a szczególnie plastików i pewnie jakiś części mebli czy czegoś co tak "cudownie" urozmaica nam świeże powietrze, aż się słabo robi. Pozdrawiam z Lipowego - krainy zimowego smrodu.

Czy ktoś może wie?
Czy w Iławie straż miejska otrzymała od burmistrza Ptasznika zgodę na sprawdzanie czym palą w piecach właściciele domków jednorodzinnych
i czy mają podpisane umowy na wywóz śmieci?

Panie burmistrzu Pietrzykowski, nie raczyłeś jeszcze zauważyć, że na
wielu ulicach Susza (m.in. Kraszewskiego, Koszarowej, Łąkowej) panuje już wielodniowa "totalna ciemnica". Racz więc coś rozwiązać ten problem i zacznij dbać o to, żeby światła na słupach ulicznych ładnie i kompleksowo świeciły, tak jak to było za poprzednika!
Przestań Pan wreszcie oszczędzać kosztem podstawowego standardu życia i bezpieczeństwa mieszkańców, dorabiając się "przy okazji" na honorariach burmistrzowskich, dostosowanych odpowiednio przez suską radę mędrców do twoich talentów! (zapamiętajcie ich nazwiska dobrze).
Zacznij działać burmistrzu - szybko, bo rodzina mnie odwiedzi z Chicago
i nie chcę żeby wieczorem wychodząc z domu na spacer czuła się w tych ulicznych ciemnościach jak na białoruskiej wsi!

Odnośnie wpisu numer: 25505

Pani skarbnik Urzędu Miasta i Gminy w Suszu (nota bene posiadająca
na tak odpowiedzialnym stanowisku wykształcenie zaledwie średnie)
nie ma już nic do stracenia - za parę lat przecież emerytura...