Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Molestowanie sprzed lat
Podwójna tragedia motocyklistów
20 lat Warmii i Mazur w Unii Europejskiej. Co nam się udało?
Koalicja ognia i wody
Zwycięzcy drugiej tury
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Więcej...

Forum

26991. 
Odnośnie wpisu numer: 26989

Pamiętacie to...??!!!
"Budujemy mosty dla pana starosty".
Jaki starosta iławski [Maciej Rygielski], taki most !!! He he...
 bystry
 Wtorek 02-10-2012

26989. 
Odnośnie wpisu numer: 26986

A mi się ten most podoba.
Przynajmniej jest kolorowo - żółty to kolor jasny, bardzo ciepły. W lato będzie pięknie odbijał słoneczne promienie, a w zimę - zastąpi trochę słoneczko. Wg mnie jest dobrze, wokół dużo zieleni plus żółty = pasuje.
 iławianka [53]
 Wtorek 02-10-2012

26988. 
Odnośnie wpisu numer: 26961

Otwarcie mostu na przesmyku Jezioraka spowodowało w Iławie zmianę
nie tylko organizacji ruchu, ale również ROZKŁADU JAZDY autobusów miejskich ZKM.
W środę wyjmij ze środka świeżutki rozkład jazdy!
 KURIERZY
 Wtorek 02-10-2012

26987. 
Odnośnie wpisu numer: 26985

Czy nie można by - w ramach konkursu mistrzowskiego - pozwolić
uczniom ze szkoły budowlanki, aby projektowali mosty w Iławie...?
 budowlaniec
 Wtorek 02-10-2012

26986. 
Odnośnie wpisu numer: 26985

Te młode dziewczę też nie przypadkowo wzięło udział i wygrało konkurs. Zapytajcie kto z ratusza był w komisji oceny prac konkursowych, albo czyje dziecko wygrało konkursik, a będzie wszystko jasne. [...]
 ORMO-wiec
 Wtorek 02-10-2012

26985. 
Odnośnie wpisu numer: 26984

... znowu wyszło na to, że ważniejsza – niż lata profesjonalnych studiów inżynieryjnych i potem wieloletnie doświadczenie zawodowe – jest tania
jatka w szkołach na poklask wyborców.
Wyszło na to, że od ciężkich 9 milionów z publicznej kasy, wydanej na remont, ważniejsze jest tworzenie wrażenia, że... to całe społeczeństwo
wzięło i samo pomalowało ten most.
Wyszło wreszcie i na to, że dziś za ten zasrany żółty kolor winni są sami sobie mieszkańcy, no bo to przecież ich dzieci własnoręcznie zgłaszały propozycje.
Taką teraz mamy w Polsce reżimową demokrację, w której pozbawione mózgu urzędowe lemingi w białych kołnierzykach bez refleksji wykonają każdy, nawet samobójczy rozkaz.
Zasrana demokracja. Zasrany most. Zasrany kolor. Zasrana dyskusja.
I niczemu niewinne zapłakane dzieci, które nie rozumieją w co zostały wciągnięte i jak bardzo przez to skrzywdzone... REŻIMOWA PEDOFILIA!
 J-23
 Wtorek 02-10-2012

26984. 
Odnośnie wpisu numer: 26972

Słuchajcie!
Czy aby most pomalować na ten kolor żółty, to trzeba aż było konkurs plastyczny ogłaszać w gimnazjach? Ci urzędnicy w ratuszu iławskim
nie wiedzą co czynią. Albo wiedzą...
Pachnie tu nieudolną sztuczką PR [public relations] jakich wiele stosuje
obecnie chwilowo nam panująca Platforma. Miało być dobre posunięcie, czyli wciągnięcie społeczeństwa do dyskusji i aktywnego działania pod postacią konkursu dla dzieciaków.
A wyszło dziś na to, że popis urzędników z tym ogłoszeniem konkursu
w szkołach był od istoty budowy bardziej żenującym popisywaniem się wśród gawiedzi, policzonym na poklask również rodziców i całej opinii publicznej miasta i powiatu.
No i z powodu koloru na moście mamy kolejną dyskusję polityczną o wadach i wątpliwych zaletach partii rządzącej. Nawet tutaj, lokalnie...
 Swój
 Wtorek 02-10-2012

26983. 
Odnośnie wpisu numer: 26972

Brawo! Jak można dzieciakom powierzyć coś takiego?
Swoją drogą, ciekawi mnie kto podpisał się pod architekturą tego mostu?
 bystry
 Poniedziałek 01-10-2012

26980. 
Odnośnie wpisu numer: 26933

Projekt inwestora, Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie, zakłada
przebudowę drogi wojewódzkiej numer 536 (żółtej) na ulicę "klasy G"
o prędkości projektowej 50 km/h w odcinku miejskim (Iława, ulica Lubawska) oraz drogę "klasy G" z prędkością projektową 70 km/h w odcinku pozamiejskim (Iława-Sampława).

W zakres projektu wchodzi też na obszarze miejskim kompleksowa przebudowa skrzyżowań ulicy Lubawskiej z ulicami: Kolejową, Warsztatową, usługową, Długą, Komunalną, Słoneczną.

Przebudowana droga zachowa przekrój 1-jezdniowy po jednym pasie ruchu o szerokości 3,5 m w każdym kierunku z wydzielonymi lewymi skrętami na skrzyżowaniach, azylami pieszych między pasami ruchu i ciągami pieszo-rowerowymi po obu stronach jezdni (do granic miasta), które będą miały szerokość: 1,5 m droga rowerowa oraz 2-metrowy
chodnik.

Zaprojektowano 4 zatoki autobusowe o szerokości 3 metry i perony długości 20 m. Zatoki zaprojektowano w pobliżu skrzyżowań z ulicami: Kolejową, Warsztatową i Komunalną.

Na całym przebudowywanym odcinku drogi nie przewiduje się budowy
miejsc postojowych. W miejscach, gdzie było to konieczne ze względu
na brak dojazdu do innych ulic, zaprojektowano niezbędne zjazdy na
pojedyncze posesje, do grup zabudowań oraz na drogi leśne.
 Sławek
 Poniedziałek 01-10-2012

26979. 
Odnośnie wpisu numer: 26976

"Władze miasta zapewniają, że jednoczesny wyjazd tak dużej
liczby urzędników nie spowoduje utrudnień dla petentów"

I o to właśnie chodzi....... Z rozbrajającą szczerością włodarze miasta wypaplali się, że urzędników jest za dużo o tę właśnie 1/3, która może rotacyjnie oddawać się nieróbstwu.
Po prostu w Iławie, a także w kraju, nie ma tyle pracy dla urzędników!
 petent
 Poniedziałek 01-10-2012

26978. 
Odnośnie wpisu numer: 26976

Ha! Urzędnicze PAMPERSY iławskie to betka!
Zobaczcie co wyrabia Platforma olsztyńska pod hojnym okiem Barona Regionalnego, czyli marszałka Jacka Protasa, który chce wysłać swoich pracowników Urzędu Marszałkowskiego (gigantomania) na "szkolenie"
do... słonecznej Hiszpanii. Na plaży mają się dowiedzieć, jak "najlepiej wydawać unijne pieniądze" i "przygotować strategię rozwoju regionu".

Hiszpańska misja. Jak oszczędzają urzędnicy!
http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,12574984,Hiszpanska_misja__Przeczytaj__jak_oszczedzaja_urzednicy.html
 anty-bolszewik
 Poniedziałek 01-10-2012

26977. 
Odnośnie wpisu numer: 26972

A co tam na tym moście jest namalowane, że tyle krzyku...?
Ja nic nie widzę, czysta żółta ściana. O co oni warczą tyle?
 sternik
 Poniedziałek 01-10-2012

26976. 
Aż 33 procent urzędników ratusza wyjechało na... wycieczkę do Pragi

Aż 19 pracowników iławskiego ratusza pojechało razem na wycieczkę
do Pragi. Władze miasta zapewniają, że jednoczesny wyjazd tak dużej
liczby urzędników nie spowoduje utrudnień dla petentów. Jednakże nie wiedzieć czemu, nie odpowiedziano nam na szereg prostych, choć
istotnych pytań. Czytaj więcej:
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/33-procent-zalogi-ratusza-wyjechalo-na-wycieczke-do-Pragi/3459
 KURIER Krystian Knobelzdorf
 Poniedziałek 01-10-2012

26975. 
Odnośnie wpisu numer: 26933

Ścieżka też będzie! [po remoncie ulicy Lubawskiej w Iławie].
Zanim napiszesz, że nie - to przeczytaj przynajmniej dokumentację,
która jest dostępna na stronie inwestora (w Kurierze też o tym pisali).
 szefo
 Poniedziałek 01-10-2012

26974. 
Odnośnie wpisu numer: 26921

Jest społeczna walka o ekrany wzdłuż remontu trasy kolejowej E-65.
Powstał nieformalny zespół w sprawie ekranów na Powiślu, Mazowszu.
Czy władze Iławy - miasta i powiatu - też tak nie mogły zadziałać u nas?
 szefo
 Poniedziałek 01-10-2012

26973. 
Odnośnie wpisu numer: 26957

Lewa winda szwankowała już w sobotę. Zatrzymała się pomiędzy 2 a 1 piętrem na jakąś minutę, narobiła mi i rodzinie niezłego pietra, po czym łaskawie zjechała w dół. Ostrzegłem osoby czekające na przejazd żeby sobie go darowały.
Niestety próżno szukać osób z administracji, którym można to zgłosić w obiekcie. Skoro czytelnik miał tyle samozaparcia aby powiadomić o tym ochronę, może Kurier jutro zapyta obsługi sklepu jak sprawę załatwiono?
 klient
 Niedziela 30-09-2012

26972. 
Odnośnie wpisu numer: 26961

"O kolorystyce mostu zadecydował konkurs szkolny".
Dzieciaki to mogą na plastyce malować sobie obrazki, a budowla za tyle kasy i w centralnym punkcie miasta powinna być wizytówką Iławy. Gdzie jest architekt miasta i kto wydał pozwolenie na coś tak groteskowego?
 Witek
 Niedziela 30-09-2012

26970. 
Odnośnie wpisu numer: 26940

Panie Radny Przybyła!
Idąc tym tropem proponuję zlikwidować na przykład polską armię. Porównując wydatki i dochody, oszczędności byłyby takie, że o długu publicznym można by było zapomnieć w stosunkowo krótkim czasie.
To populizm jest pure, Panie radny!
 PhP
 Niedziela 30-09-2012

26967. 
Odnośnie wpisu numer: 26959

Proponuję skierować uwagę czytelników na następujące bardzo proste aczkolwiek SKUTECZNE metody postępowania z patologiami:

1). Chamstwo i lekceważenie klientów w Galerii Jeziorak. Nie róbmy tam zakupów! Wspierajmy sklepy, w których czujemy się partnerami, a nie intruzami!

2). Sieć kablowa Multimedia. Na fakturach na pewno podany jest adres do korespondencji. Pismo o zerwaniu umowy na pewno wywoła pożądany efekt. Mechanizm jest prosty: mało kasy to bardziej elastyczny grzbiet.

3). Informacja o podatkach od burmistrza. Jeżeli nie teraz, to burmistrz na pewno będzie bardziej rozmowny przed wyborami... ale wtedy może być już trochę za późno. Ostatecznie Platforma, jak się okazuje, NIE jest jedyną rozsądną opcją dla Iławy...

Działać, działać, działać...
 PhP
 Niedziela 30-09-2012

26964. 
Odnośnie wpisu numer: 26961

Jak uczy smutne doświadczenie z ulic Iławy - pierwsi nowym mostem zainteresują się zapewne miłośnicy miejscowego klubu piłki kopanej, którzy szybko "ozdobią" kolorowy żółty fundament swymi plemiennymi mazajami wykonanymi za pomocą farb w sprayu. Potem zaś zorganizują pod ratuszem kolejną demonstrację z kategorycznymi żądaniami czego?
Kolejnego dofinansowania obiektu swej nieustającej miłości kibolskiej...
 iławianin[165]
 Niedziela 30-09-2012

26963. 
Odnośnie wpisu numer: 26960

Mam lepszy pomysł, jak ustroić most.
Niech namalują urzędnika w garniturze dymającego od tyłu "zwykłego człowieka" - jak na nas oni właśnie mówią...
To jest dziś klimat naszego miasta Iławy, a nie tam rybki i żaglówki...
 mołdaw
 Niedziela 30-09-2012

26962. 
Odnośnie wpisu numer: 26957

Ów "przybytek" handlowy, Galeria Jeziorak, ma jeszcze jedną wątpliwą "zaletę". Jest nim mianowicie nieustanny hałas wylewający się z licznych głośników zainstalowanych zarówno na korytarzach, jak i w poszczególnych sklepach obiektu.
Poziom dźwięku rykliwej "muzyki zazwyczaj atakującej z głośników jest tak wysoki, że trudno niekiedy porozumieć się ze sprzedawcą lub osobą towarzyszącą. Po kilku minut przebywania w tym nieustannym jazgocie ma się jedynie ochotę uciekać jak najdalej z tego przybytku złego gustu muzycznego. Złego - gdyż muzyka nadawana jest z pewnego programu radiowego, który ma w zwyczaju nadawanie ciągle i na okrągło jednego dość podłego gatunku "utworów", które nadają się jedynie do eksponowania na dyskotekach opanowanych przez miłośników muzyki byle jakiej, byle za to głośnej i jazgotliwej. Nieustanny i rykliwy hałas jest szczególnie dokuczliwy w jedynym właściwie ciekawym sklepie w całej owej Galerii - a mianowicie księgarni, której nazwy nie wymienię z powodu ograniczeń reklamowych... Aż się prosi w tym przybytku kultury o nieco ciszy lub muzykę cichą, stonowaną, spokojną, która by pozwoliła skupić się na przeglądaniu książek. Ale nic z tego - z sufitu atakuje miłośników literatury nieustanny łomot tępej muzyki dyskotekowej lub ciężko-metalowej, który odbiera chęć na dłuższe przebywanie w atmosferze wrzasku, ryku i innych wątpliwych doznań pseudo-muzycznych. Aż się prosi by choć w tym sklepie usłyszeć kiedyś jakieś fragmenty dobrej muzyki klasycznej lub jazzowej. Ale nic z tego - mamy za to nieustanny ryk i hałas sprawiający wrażenie, że przebywamy na wiejskiej dyskotece, w tartaku lub hali przemysłowej (wariant do wyboru), gdzie panuje nieustanny jazgot i trudny do wytrzymania hałas. W tej sytuacji chciałbym więc prosić właścicieli i zarządców galerii nad Jeziorakiem, by mieli na uwadze, że do ich obiektu handlowego nie chodzą jedynie bywalcy wiejskich i miejskich dyskotek, którym zapewne poziom "artystyczny" emitowanej tam przymusowo z głośników muzyki zupełnie odpowiada.
A świadczy o tym także smutny fakt, że właśnie w tejże galerii owi miłośnicy wrzaskliwej muzyki mają zwyczaj spędzania wagarów w dość dużych hordach przesiadujących na ławkach korytarzowych długie godziny lekcyjne w ciepłym, a jakże głośnym i drogim ich "gustom" muzycznym, obiekcie. Pewnie zarządcy galerii nie wiedzą, że i tak już dość podłej gatunkowo muzyki nie trzeba emitować ciągle z głośników nastawionych na cały regulator. Serdecznie współczuję całej licznej grupie sprzedawczyń w galerii( gdyż facetów tam pracujących jest raczej skąpa liczba) trudnych do wytrzymania pod względem "dźwiękowym", wręcz fatalnych warunków pracy, które na starość mogą "zaowocować" zwykłą głuchotą, a dodatkowo mogą ukształtować u nich zamiłowanie jedynie do "muzyki" marnego i dość podłego gatunku, gdyż takiej muszą przymusowo wysłuchiwać przez cały ciężki dzień pracy. Zarządców galerii wręcz proszę, by wysłać pracownika odpowiedzialnego za nagłośnienie całego obiektu na badania słuchu, gdyż jest zapewne już prawie całkowicie głuchy i dlatego tak głośno raczy wszystkich pracowników i klientów swym ulubionym niestety gatunkiem "muzyki".
Jego wątpliwej jakości "zamiłowania" muzyczne wylewające się nieustannym jazgotem z galeryjnych głośników zmuszają wielu klientów do jak najszybszego opuszczenia "przybytku" handlowego lub omijanie go szerokim łukiem w obawie o utratę słuchu w jego wnętrzach lub konieczność wysłuchiwania nieustannie emitowanej tam stacji radiowej, której redaktorzy popisują się z rzadka prymitywnymi rozmowami i swym nieustannym zamiłowaniem do muzyki byle jakiej, ale za to głośnej i wrzaskliwej...

P.S. A może to właśnie "poziom" przymusowej muzyki wyganiającej klientów na dwór jest jednym z powodów, że coraz więcej pomieszczeń handlowych galerii stoi pustych z "dumnymi" napisami, że "wkrótce nastąpi w nich wielkie otwarcie" ? Ciekawe ile miesięcy może trwać owo "wkrótce"? Ale jak wiadomo, czas w różnych warunkach fizycznych może biec z różną prędkością. Przy wrzaskliwej muzyce dyskotekowej atakującej w owej galerii płynie zapewne wolniej. Tak już jego natura...
 iławianin [165]
 Niedziela 30-09-2012

26961. 
WYCZEKIWANY START NOWEGO MOSTU NA JEZIORAKU

W poniedziałek 1 października od godziny 8:00 nowym mostem przez
Duży i Mały Jeziorak wreszcie pojadą pierwsze samochody.

Budowa rozpoczęła się rok temu. Zakres inwestycji objął budowę mostu oraz wzmocnienie nasypów na dojazdach oraz rozbiórkę starego obiektu. Stary most został zastąpiony nowym – łukowym. Jest on dłuższy i szerszy, a jego niweleta została podniesiona na tyle, by skończyły się utrudnienia w żegludze pomiędzy Małym i Dużym Jeziorakiem. Most został wyposażony w jezdnię o szerokości 8 metrów, obustronne chodniki o szerokości po 1,5 m oraz jednostronną ścieżkę rowerową o szer. 2 metry.

Wykonawcą zadania była firma SKANSKA, która wybudowała most za kwotę 9 mln zł. W kosztach budowy uczestniczył również budżet Iławy
w kwocie prawie 500 tys. zł za przebudowę oświetlenia ulicznego wraz z przebudową urządzeń, przebudowę sieci wodociągowej oraz kanalizacji deszczowej.

O wyborze barw nowego obiektu rozstrzygnął konkurs przeprowadzony wśród uczniów iławskich szkół ponadpodstawowych.

– Most łukowy będzie obiektem, który zmieni miejską przestrzeń – mówi Mirosław Nicewicz, dyrektor GDDKiA w Olsztynie. – Dlatego chcieliśmy, aby iławianie mogli zdecydować o jego wyglądzie. W konkursie zwyciężyła Kinga Hachaj z Gimnazjum nr 1 w Iławie.

Wymiary nowego mostu:
–> długość – 20 m
–> szerokość – 16 m
–> wysokość łuku – 6,9 m
–> wysokość nad lustrem wody – 3,6 m.
 KAROL GŁĘBOCKI, rzecznik prasowy GDDKiA Olsztyn
 Niedziela 30-09-2012

26960. 
Odnośnie wpisu numer: 26946

[...] Nie wszystkim kolor mostu w smak, gdyż żółty, bijący po oczach,
nie pasuje do... "kolorytu iławskiego stylu".
Sam kolor można jednak uznać za właściwy, gdyż zabezpiecza idiotów.
Nikt motorówką płynąc nie walnie łbem w mur.
Jestem za kolorem żółtym, ale mam pomysł na artystyczne wykończenie tego malowidła. Otóż kolor jest właściwym podkładem do artystycznego potraktowania ściany, by namalować na niej charakterystyczny symbol naszych pięknych terenów: może łowiącego rybaka, może rozkołysaną żaglówkę, może nurkującego kormorana, może dzikie kaczki lub stado łabędzi. A może odbitą w wodzie bazę sportów wodnych lub ratusz od strony Małego Jezioraka. Coś panoramicznego w stylu impresjonizmu.
 ORMO-wiec
 Niedziela 30-09-2012

26959. 
Odnośnie wpisu numer: 26957

...więc osobiście dotknął Pan niebywałego chamstwa i ignorancji ze strony właścicieli galerii.
Podobnie nie można dodzwonić się do właścicieli iławskich multimediów, gdyż skrywają się po płaszczykiem infolinii.
Zapytajcie przy okazji Pana Ptasznika, tymczasowego burmistrza miasta,
o kwotę podatków, jakie wpływają z galerii do kasy miasta. Pewno też wam powie, że to tajemnica handlowa.
 mściciel
 Niedziela 30-09-2012

26958. 
Odnośnie wpisu numer: 26955

Właśnie! Opłaca się kupić doskonały stary samochód z sinikiem diesla za raptem 5-10 tys. złotych [...] który - jeśli jeździ się lekko, bez rwania czy zrywania - po mieście spali nawet 4 litry. I masz pojazd, którym wszędzie dojedziesz i kiedy chcesz.
Jednak dziś, po zainstalowaniu parkomatów przez ukochanego burmistrza Włado Ptasznika, jego szefa politycznego Mat Rygielskiego i kierownicy ich Hordejukowej - być może nie opłaci się nic, tylko jeździć takim rowerem na 3 kołach.
Ta banda liberałów z Sopotu już do tego nas doprowadziła, że - niczym w pamiętnych czasach 20-lecia międzywojennego będziemy drezynami na siłę mięśni jeździć do stolicy - tym bardziej, że nawet gaz do samochodu zrówna się niebawem z paliwem płynnym, bo Rosjanie podnieśli straszliwie opłaty graniczne na swój gaz syberyjski, od którego Tusk do spółki z hrabią Komorowskim uzależnili nas na amen.
 ORMO-wiec
 Niedziela 30-09-2012

26957. 
Ja w tematyce lokalnego iławskiego handlu, kompetencji, prestiżu i etyce zawodowej i ogólnego nastroju społecznego... Ale po kolei.

Odwiedziłem przybytek architektury użytkowej - Galerię Jeziorak. Już na wstępie utknąłem w windzie; nie byłoby to godne uwagi, gdyby nie fakt, że utknąłem z 2 letnim dzieckiem, żoną i jeszcze jedną panią, którym ta sytuacja nie do końca przypadła do gustu. Nic to, myślę, i naciskam (zgodnie z instrukcją w języku polskim) symbol dzwonka, licząc na "pierwszy kontakt w sytuacji awarii". Oprócz hałasu nie wydarzyło się nic, co zmieniło by sytuację 2,5 osoby.

Po własnoręcznym (!!!) wydostaniu się z windy ruszyłem na spotkanie z pracownikami administracji obiektu, celem zwrócenia uwagi na problem.
A tu... o zgrozo...! Nikogo z obsługi obiektu na miejscu. Cóż, wykazałem zrozumienie, wszakże było po 17:00 i pracownicy administracji udali się po pracy do domu. Godne nadmienić, że w całym budynku brakuje jakichkolwiek namiarów na osoby odpowiedzialne za infrastrukturę Galerii, na wypadek np. awarii (lub poważniejszego zagrożenia).

W tej dość niezręcznej sytuacji przyszło mi rozmawiać z pracownikami ochrony obiektu. I tu zaczęła się orka:
- nie udostępniają żadnych numerów telefonów służbowych do pracowników Galerii
- ich zachowanie i traktowanie klientów Galerii graniczy z praktykami znanymi w oborze
- prośba o podanie danych kontaktowych w celu złożenia skargi skończyła się zakryciem plakietek służbowych (czyn o tyle dziwny co głupi, ponieważ numer infolinii mają nadrukowany na plecach odzieży roboczej...)
- prośba o przedstawienie się skończyła się na "ochronie danych osobowych"... Pana Piotra Lange pozdrawiam w tym miejscu niemniej jednak smętnie.

W całym kraju oraz Iławie dzieje się różnie, posiadanie pracy zaczyna być nobilitacją społeczną. Czy ukrywanie nazwy pracodawcy przez ochroniarzy jest spowodowane unikaniem odpowiedzialności, wstydem bycia ochroniarzem, zanikającej etyki zawodowej...? Sam nie wiem, ale pracodawca powinien się nad taką postawą pracowników zastanowić.

Dla osób, które miałyby się znaleźć w podobnej sytuacji (niekoniecznie z przestraszonym dzieckiem i kobietą cierpiącą na klaustrofobię) zalecam zadzwonić na straż pożarną i na policję z prośbą o pomoc. Wtedy może być naprawdę ciekawie!
 PhP
 Niedziela 30-09-2012

26955. 
Wstyd dla Iławy!
Bodajże 2 lata temu w Iławie była promowana akcja "Jeżdżę autobusem,
nie korkuję ulic". I co mamy z tego?!
Dzisiaj bilet normalny kosztuje 2.80 zł, bilet ulgowy 1.40 zł i - uwaga! -
bilet za wózek dziecięcy aż 2.80 zł. To wstyd jest dla naszego miasta.
Brak słów...
Kto jeździ tymi autobusami? Kogo na to stać?
Czy to jest jakiś luksus? Policzcie ile musi wydać matka z dwójką dzieci
(w tym jedno w wózku), która chce pojechać autobusem w dwie strony
np. parę przystanków do przychodni. Dla tych, co nie umieją liczyć (np.
ci mądrale w ratuszu, co zatwierdzili te ceny) suma = 14 zł!
 Mama z dziećmi
 Niedziela 30-09-2012

26954. 
Odnośnie wpisu numer: 26949

Dokąd będą trwały rządy PO, czyli dryf i rozkład, to takich bezkarnych
typów [...], jak ten właściciel klubu Taboo [Piotr Saczuk] będzie coraz
więcej.
Mam nadzieję, iż szkoły zajmą się swoimi uczniami z fotografii Kuriera. Należy je raz jeszcze opublikować na forum.
 mściciel
 Niedziela 30-09-2012

26953. 
Odnośnie wpisu numer: 26948

A przekładając na nasz lokalny język, zapytam:
czy musieli być zatrudniani w Jezioraku piłkarze z Nigerii?
 kibic
 Sobota 29-09-2012

26949. 
Odnośnie wpisu numer: 26928

W temacie klubu Taboo - w lokalu alkohol był, już nie ma i nie będzie.
Właściciel ochraniał się w lokalu łobuzami, typami, pseudoochroniarzami.
A po odebraniu koncesji na alkohol ochrania (próbuje ratować) swoje interesy klientami - uczniami! Żenująca postać. [...]
 discoboy numero uno
 Sobota 29-09-2012

26948. 
Zbigniew Boniek, kandydat na prezia PZPN po Grzegorzu Lacie, zawarł
w wypowiedzi fundamentalną treść, czyli co powinno być tożsamością reprezentanta narodowej drużyny: POLSKOŚĆ! Drużyna może być z całego świata składana, ale z zawodników z paszportem polskim i mówiących po POLSKU.
Od siebie dodam, że mówiących to jeszcze mało, bo mówić po polsku może nawet chińczyk jaki. Ale myślących po polsku, czyli mających polskiego ducha. Bo POLSKOŚĆ to mowa, myślenie i dusza polska.
Tak! Nareszcie najbardziej rozpoznawalny na świecie Polak, piłkarz,
myśli po polsku i ma odwagę powiedzieć prawdę o tym, co znaczy REPREZENTANT NARODU POLSKIEGO.
Na iławskim podwórku piłkarskim grali zawodnicy, którzy nie tylko, że
nie byli stąd, ale nawet nie mówili po polsku. Nigdy nie będziemy mieć dobrej, za którą nie będziemy się wstydzić narodowej kraju drużyny piłkarskiej, jeśli w takich klubikach jak nasze lokalne pogrywać będą obcokrajowcy.
Być może nadchodzą zmiany w polskim piłkarstwie. Uważam, iż zmiana pewnych idei szkoleniowych i podejścia do budowy drużyn piłkarskich w szybkim tempie przynieść może postęp w występach naszych piłkarzy.
Jednak, aby do tego doszło, musi być zmiana podejścia w iławskim klubiku piłkarskim. Fundamentem jest codzienne kształcenie techniczne i sprawnościowe, a nie wyniki w lidze. One same przyjdą.
 Czaruś z IKS
 Sobota 29-09-2012

26946. 
Odnośnie wpisu numer: 26939

Jest to taki kolor mostu, z jakim przyjdzie nam się oswajać.
To wynik konkursu "Pomaluj most", który wygrała uczennica gimnazjum. Dlaczego akurat taki konkurs? To już trudno zrozumieć. Ale myślę, że warto się tej sprawie przyjrzeć.
 iga
 Piątek 28-09-2012

26943. 
Odnośnie wpisu numer: 26918

Kącik poezji FASZYSTOWSKIEJ (według tusko-sików i pali-kutasa):

- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Orzeł biały.
- Gdzie ty mieszkasz?
- Między swemi.
- W jakim kraju?
- W polskiej ziemi.
- Czym ta ziemia?
- Mą Ojczyzną.
- Czym zdobyta?
- Krwią i blizną.
- Czy ją kochasz?
- Kocham szczerze.
- A w co wierzysz?
- W Polskę wierzę.

 anty-bolszewik
 Piątek 28-09-2012

26941. 
Po przeczytaniu reportażu z wypadku Pana radnego Chomika, ja chcę
zwrócić uwagę [...]
 swój
 Piątek 28-09-2012
Odp. 
Wytrzymaj, chłopie! Wytrzymaj..........! Facet walczy o życie.
Jeśli nie wiesz jak się zachować, to zachowaj się przyzwoicie.
 moderator dyżurny
 Piątek 28-09-2012

26940. 
Odnośnie wpisu numer: 26934

Panie radny Przybyła! Spodziewałem się Pana milczenia. Wyraźnie widać, że niestety nie zrozumiał Pan mojego sarkazmu.
Wyjaśniam. Takie zestawienie „wpływów i wydatków” poza populizmem niczego nie wnosi do sprawy, bo brakuje tutaj podstawowego parametru
do oceny sytuacji. Proszę powiedzieć: NA CO proponuje Pan przeznaczyć „zaoszczędzone” likwidacją straży pieniądze. Wtedy stanie się światłość.
 J-23
 Piątek 28-09-2012

26939. 
Odnośnie wpisu numer: 26933

Ciekawi mnie kto podjął decyzję o pomalowaniu nabrzeża nowego mostu
na Jezioraku w żółto-pomarańczowym kolorze?
Przecież tak ogromnej masy betonu nie maluje się na takie GeeSowskie kolory.
Z tego co wiem to w pierwotnym projekcie nabrzeże miało wyglądać zupełnie inaczej. A teraz ktoś oszpecił największy atrybut Iławy.
Poszukajmy razem sprawcy!
 pytek
 Piątek 28-09-2012

26938. 
W Polsce całej znowu głośno zawrzało w sprawie smoleńskiej.
A po cichu wyszykowano nam dramat na zimę.
Każdy dom zapłaci cenę.
Ale media i agencje rządowe Tuska milczą o tym, że właśnie dziś znów
rosyjski lew ryknął z Kremla: "Za gaz płynny akcyzę podnosimy wam w górę o (uwaga!) 130 procent".
To tylko przypadek? Czy próba zepchnięcia i uciszenia "polaczków"...?
Takie są dziś efekty uległości Tuska wobec nieprzyjaciół rosyjskich.
 Swój
 Piątek 28-09-2012

26934. 
Odnośnie wpisu numer: 26896

Gryps do radnego Przybyły.
To dobrze, że radny interesuje się i martwi opłakanym stanem finansów publicznych miasta Iławy. Jednak niedobrze, że dla ich ratowania sięga po tani populizm, bo wtedy żaden to ratunek dla spraw publicznych, lecz przysłowiowe wylewanie dziecka z kąpielą.
Co udowodnić ma te Pańskie zestawienie wydatków i wpływów? (czytaj: mandatów). Że strażnicy jeszcze za mało ludzi karają? Żaden problem!
Oto prosta sprawa!
Szanowny parlamencie lokalny! Proszę znowelizować prawo lokalne na ostrzejsze, nakreślić instrukcje służbowe, i wtedy podgonić strażników.
I nuże, złupić ludzi do krwi, zwłaszcza te dzieci handlujące jagodami na
chodniku.
I już po kilku miesiącach wszyscy w mieście będą chodzili na palcach. Wpływy z mandatów wzrosną o 1000 procent! Dyscyplina będzie niczym w Korei Północnej. Nikt nawet słowem nie przeklnie do rękawa. Nigdzie
nie zobaczysz papierka rzuconego przez hultajstwo. Ale ba, mało tego!
Być może po roku takiego poligonu nawet wpływy wreszcie przewyższą wydatki...
I wtedy przynajmniej w jednym zapanuje powszechna jednomyślność: wszyscy będziemy strażników szczerze nienawidzić.
 J-23
 Czwartek 27-09-2012

26933. 
Cudo! Cudownie! Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie wreszcie się zreflektował, rozpisał drugi przetarg i podjął decyzję o remoncie drogi Iława-Sampława, łącznie z całą ulicą Lubawską. To cudowna wiadomość, gdyż droga ta jest fatalna.
Jednak, nikt nie wspomina, aby przy okazji zbudowano tam też ścieżkę rowerową. Z wielką szkodą dla rozwoju turystyki byłoby zaniechanie tej ścieżki, która połączyłaby już wybudowane.
W imieniu wszystkich iławian błagam zarządzających z Olsztyna, a także
naszych lokalnych samorządowców, o naprawę błędu, podjęcie problemu
i spięcie klamrą z rzeką Iławką i Jeziorakiem.
Proponowałbym pociągnąć tę inwestycję przynajmniej do Rodzonego i
dalej do Papierni (Leśniczówka), lasem około 4 km dojechać do Ławic.
Z Papierni można udać się w kierunku wschodnim, by przez Drwęcę (mostek) dojechać do wsi Raczki i dalej...
 Swój
 Czwartek 27-09-2012

26930. 
Odnośnie wpisu numer: 26928

Szanowny Panie iławianinie!
Gdyby nasz kraj, Polska, w innych rękach był, myślę o rządach, to inaczej by spawa Taboo zakończyła się. Nikt by z firmą, która łamie przepisy, czyli urąga porządkowi i zdrowym zasadom publicznym - nie cackał się. Dawno byłaby "pacyfikacja".
Ale naród wybrał taką opcję, która idzie po najmniejszych oporach; która
z uśmiechem podchodzi do przestępców zarówno kryminalnych, jak też gospodarczych i finansowych; która to opcja nie przepada za dyscypliną
gdyż sama ma wiele za pazurami...
Niech Pan zapyta, jak można dziś ukarać ucznia, który kpi sobie z zajęć szkolnych, aby w tym czasie pójść manifestować (!) za przywróceniem alkoholu w knajpie.
Proszę zadać to pytanie do PO oraz dwóm Panom z iławskiego ratusza: dyrektorowi Liceum i jednocześnie zastępcy Burmistrza [Lewandowski],
a także przewodniczącemu Rady Miejskiej [Groszkowski].
 Swój
 Czwartek 27-09-2012

26928. 
Na łamach Kuriera mamy informację o bulwersujących metodach obrony pewnego "klubu młodzieżowego" Taboo w Iławie stosowanych przez jego właściciela i grupę "sympatyków" przybytku, który tyle już napsuł krwi mieszkańcom okolicznych domów.

Otóż właściciel tegoż, głośnego i znanego w okolicy z niezbyt dobrej strony lokalu, stwierdza, że celem manifestacji, która odbyła się pod ratuszem był protest przeciwko odebraniu koncesji na alkohol, "a tym samym uniemożliwieniu funkcjonowania klubu". Czegoś tu jednak nie rozumiem.

Bulwersującym wydaje się stwierdzenie, że jedynym celem istnienia młodzieżowego w końcu klubu jest pojenie młodych ludzi gorzałą pod wszelką postacią i bez tejże ów "młodzieżowy klub" upadnie. Jeśli tak, to niech faktycznie upadnie i to jak najszybciej.

Niezbyt to dobrze świadczy o samym lokalu, który jest chyba zwykłym wyszynkiem alkoholizującym młodzież, jak i o samych jego młodych fanach w nim przesiadujących i raczących się napojami rozweselającymi chyba w nadmiernych ilościach, o czym świadczy ich późniejsza głośna aktywność pod pijalnią, połączona z wypróżnianiem się na widoku publicznym byle gdzie, ku utrapieniu mieszkańców...

Jednocześnie dość obrzydliwym wydaje mi się fakt wykorzystywania młodzieży do organizowania pod ratuszem manifestacji w celu obrony prawa do sprzedaży gorzały w przybytku uciech. Ciekaw wielce jestem w jakich trunkach gustują młode kobiety ukazane na fotografii w KI, które stawiły się chyba z ochotą i wyraźną na ich twarzach radością pod ratuszem z pokaźnymi transparentami żądającymi m.in. zwrócenia im ukochanego klubu? Wszystkie one wyglądają właściwie na uczennice, które o godzinie 14 w poniedziałek winne chyba były zasiadać jeszcze w szkolnych ławach...

Jeśli faktycznie są uczennicami, to może fotografii w Kurierze powinni bacznie przyjrzeć się dyrektorzy iławskich szkół średnich. Skoro młode sympatyczki uciech ferowanych w owym "klubie" żądają jego zwrotu, to nasuwa się pytanie: czy ktoś już się odważył zamknąć osławiony wyszynk "młodzieżowy" jakąś decyzją administracyjną? Nie, zabrano mu tylko prawo sprzedaży alkoholu.

Do skóry właścicielowi sławetnego i nadzwyczaj głośnego "klubu" próbują się także od dawna dobrać strażacy ze względu na to, że kpi on sobie od dłuższego czasu z przepisów przeciwpożarowych, które równie winny być przestrzegane sumiennie, a chyba nadal nie są...

Ciekawe jak długo jeszcze będzie trwała ta dziwna zabawa w kotka i myszkę władz porządkowych i administracyjnych z właścicielem klubu, który już stał się lokalnym tabu, chronionym przez dziwne moce i podnoszącym ciśnienie okolicznym mieszkańcom ze względu na ekscesy, które ciągle mają miejsce w jego okolicach w godzinach nocnych.
 iławianin [165]
 Środa 26-09-2012

26922. 
Nikt nie wie jak jest. Po co obrażać kogoś kogo się nie zna.
Przeczytałam wszystkie wpisy dotyczące mnie. Ja nie mam stałej pracy, lecz łapie się każdej dorywczej i nie wiem w jaki sposób można komuś powiedzieć, że jest nierobem skoro pracy nie ma. Bardzo trudno jest znaleźć pracę.
Ja w tej chwili robię szkołę średnią żeby mieć wyższe wykształcenie.
Łatwo kogoś obrażać i poniżać. Jestem zdania tego, że każdy ma swój krzyż, który musi udźwignąć, ale nie zawsze może sobie poradzić i wtedy prosi o pomoc.
Jestem wdzięczna wszystkim, którzy mi pomogli. Bardzo Wam dziękuje.

Z wyrazami szacunku:
 Agnieszka Sobiech, Agnes, lat 41
 Kisielice, Środa 26-09-2012

26921. 
Odnośnie wpisu numer: 26847

Pan Poseł Żyliński coś ucichł tutaj. Widać zdenerwował się niektórymi wpisami. Ale nic. Damy sobie radę na forumi bez Posła. Za to rozgorzała wymiana zdań pomiędzy Panami (Burmistrz i Poseł) na łamach Kuriera.
Gorąco! I dobrze.
Idzie o kolej przez Iławę, o ekrany akustyczne. Faktycznie zasłonięcie najpiękniejszego fragmentu Iławy nie podoba mi się, ale, skoro hałas potężny te przejazdy będą wywoływać, to inna sprawa.
Te nowej generacji składy są ciche, jednak kiedy jadą do 200 km/g będą bardzo hałaśliwe. Od lat słyszę, iż Iławę ominąć ma droga szynowa i pójść bokiem od południa. Znając postęp gospodarczy i procedury załatwiania tak potężnych inwestycji, śmiem wysunąć tezę, że doczekamy się po następnym zlodowaceniu.
 swój
 Środa 26-09-2012

26920. 
PECHOWY ROWER

Banalna sytuacja przerodziła się w dramat. Radny Eugeniusz Chomik
walczy o życie w szpitalu, po tym jak uległ wypadkowi podczas zjazdu rowerem na ogrodach działkowych za Osiedlem Podleśnym w Iławie, gdzie wcześniej trwała wizytacja komisji miejskiej. Reporterzy „Kuriera” byli świadkami tego zdarzenia. Stan radnego jest bardzo poważny.

Czytaj co się stało: strona 3
http://www.kurier-ilawski.pl/jedynka
 KURIERZY
 Środa 26-09-2012

26918. 
Odnośnie wpisu numer: 26894

„Obudź się Polsko” to marsz nie tylko dla dziadków i babć (choć również).
Wtedy nie byłoby mnie tam.
Tak na poważnie – jestem pewien, że młodych aktywnych nie zabraknie
w Warszawie 29 września. Będzie tam wspólna modlitwa oraz wołanie
o wolność. Nie tylko o Wolność Słowa - to już pewnie będzie wołanie o wolność Polski...
Cytowałem fragmenty naszego hymnu narodowego. Tekst z końca XVIII wieku – jakże dziś aktualny. Może przez to rugowany z naszej pamięci.
On jeszcze długo będzie aktualny...
Twój tekst, Swój, odwołuje się też do jedności. Nie różnimy się zbytnio w poglądach na to, co wyprawia się w Polsce. Jest już diagnoza. Choroba już nazwana. Pozostaje jeszcze leczenie. Najgorsza jest bezczynność.
 Henryk Witkowski
 Wtorek 25-09-2012

26917. 
Odnośnie wpisu numer: 26896

Dziw jestem bardzo, że człowiek służb siłowych, ppłk Roman Przybyła zamiaruje zlikwidować Straż Miejską.
Przypominam, iż praktycznie zlikwidowano w Polsce żandarmerię, armię zniweczono do struktury, która ledwie by Warmię i Mazury obroniła, a chłopaki nie chcą do wojska wstępować.
Teraz pod samym naszym nosem wojskowy człowiek nie chce strażników miejskich.
Tymczasem, aby w mieście i każdej gminie był lepszy ład oraz porządek, należy przywrócić ORMO, czyli Ochotnicze Rezerwy Milicji Obywatelskiej)
nie zaś likwidować nam straż.
Jak tu nie mówić, że przy coraz większej przestępczości i obywatelskiej nieposłuszności, nasze państwo chyli się ku upadkowi.
 ...oczywiście ORMO-wiec
 Wtorek 25-09-2012

26912. 
Odnośnie wpisu numer: 26907

Mentalność ludzka jest taka, że np. gdyby te centrum logistyczne miało
powstać w Iławie, najpierw by się pojawiły plotki kto i ile przyjął łapówki
a później ludzie narzekaliby np. na duży natłok i hałas tirów oraz nocne
rozładunki i załadunki.
Nie chce mi się wierzyć, że inwestor nie wziął pod uwagę geograficznego położenia Kwidzyna, bo to, przy takiej inwestycji, jest najważniejsze...
 Ja
 Wtorek 25-09-2012

26908. 
Odnośnie wpisu numer: 26887

Ostatnio na forum rozgorzała dyskusja o tym, jakiego zawodu ludzie mają rządzić, np. miastem.
W mieście Iławie rządzą nauczyciele (akademicki, szkolny i pielęgniarka), czyli jakby sprawdzało się, iż nie te takie osoby. W przeciwieństwie do wiejskiej gminy iławskiej, gdzie trzęsie władzą osobnik z gminu, rasowy człowiek wsi, w gumiakach po kolana. I tak trzymać!
 gminny
 Wtorek 25-09-2012

26907. 
Odnośnie wpisu numer: 26831

Za miedzą – w Brodnicy, Ostródzie – dzieją się naprawdę ważne rzeczy dla każdego tamtejszego mieszkańca, bo dają kolejne setki nowych, konkretnych miejsc pracy. Ważne rzeczy dzieją się po kolei wszędzie dookoła, wszędzie tylko nie w Iławie.

Zajrzyjmy do kolejnego miasta. Oto KWIDZYN. W tym sąsiednim mieście ruszyła kolejna wielka budowa, której inwestorem jest czołowa europejska sieć dyskontów NETTO.

Ciekawe jakich argumentów używają w Kwidzynie władze lokalne, że potrafią niemal co chwila zaskakiwać kolejnymi trafionymi inwestycjami, które mają kolosalny wpływ na życie mieszkańców, bo nie ograniczają się tylko do malowania nowych chodników, polbruków czy krawężników, ale
– poprzez twórczy rozmach w produkcję, transport i nieruchomości – niesamowicie napędzają lokalną gospodarkę tworząc nowe nie tylko etaty, ale spory portfel zdań do obsługi przez małe, lokalne firmy.

Właściciel NETTO właśnie w Kwidzynie rozpoczął budowę swojego trzeciego w Polsce mega-centrum dystrybucji na działce o powierzchni bagatela 112 tys. m2. Inwestycja ta znacząco przyspieszy rozwój sieci we wschodniej i centralnej Polsce.

Netto ma obecnie w Polsce już dwa takie centra dystrybucji – pod Szczecinem i pod Wrocławiem, które obsługują obecnie 260 sklepów. Jednak firma chce przyspieszyć ekspansję w Polsce, więc w tym roku otworzy kolejnych 40 placówek. W roku następnym dynamika rozwoju firmy ma być jeszcze większa. Stanie się to możliwe dzięki nowemu mega-centrum dystrybucji, które powstanie na obrzeżach Kwidzyna i docelowo będzie obsługiwać aż 150 marketów w Polsce północnej i centralnej.

Gratulacje dla Kwidzyna!
 J-23
 Wtorek 25-09-2012

26903. 
Odnośnie wpisu numer: 26892

Mamy zatem koci i psi problem.
Żyje rasa kotów i psów - spółdzielczych oraz odmiana typowo miejska. Spółdzielczą odmianą mają się więc zająć spółdzielcy i tamtymi miasto. Jesteśmy więc w domu.
A jakim prawem ja mam płacić za porzuconego (czasem podrzuconego
z innego miasta) kotka czy pieska? Ja nie chcę za ich żywienie płacić
ani uśmiercać.
Trzeba zabrać się ostro za WŁAŚCICIELI. Można rejestrować koty i psy wszczepiając elektroniczne czytniki, by móc zidentyfikować właściciela.
 Swój
 Poniedziałek 24-09-2012

26896. 
Odnośnie wpisu numer: 26773

DLACZEGO ZAPROPONOWAŁEM LIKWIDACJĘ STRAŻY MIEJSKIEJ

Iława jest zadłużona z tytułu kredytów (budżet za I półrocze 2012 r.)
na kwotę 53.685.000,00 zł.

Przykładowe wydatki na Straż Miejską w ostatnich latach wyniosły
(o dane poprosiłem Panią Janinę Okołowską, skarbnik miasta):

2007 rok - wydatki: 393.878,00 zł, przychód z pracy: 12.194,00 zł
2008 rok - wydatki: 426.184,00 zł, przychód z pracy: 21.838,00 zł
2009 rok - wydatki: 429.723,00 zł, przychód z pracy: 31.312,00 zł
2010 rok - wydatki: 445.893,00 zł, przychód z pracy: 24.556,00 zł
2011 rok - wydatki: 468.164,00 zł, przychód z pracy: 26.798,00 zł

Wydatki w latach 2007-11 na funkcjonowanie Straży Miejskiej wyniosły 2.163.842,00 zł, a przychód z pracy Straży wyniósł 116.698,00 zł.

Z powyższego wynika, że miasto przez 5 lat dopłaciło na utrzymanie Straży Miejskiej w Iławie 2.047.144,00 zł. Tę kwotę można było wydać
na inne, potrzebniejsze cele w mieście.

Niektórzy mówią, że Straż nie musi przynosić dochodu, ale czy jest normalne, że przy takim zadłużeniu miasta dokładamy tak wielkie pieniądze na ich utrzymanie? Przecież zadłużenie nie będzie spłacał Burmistrz czy Radni, tylko mieszkańcy miasta poprzez coroczne znaczne podwyżki czynszu i opłat różnego rodzaju.

Jeszcze tym roku Urząd Miasta będzie zmuszony (brak płynności finansowej) na szybki kredyt w kwocie około 1,5 mln zł, aby spłacić poprzedni kredyt, którego termin upływa 30 października.

A jak mieszkańcy oceniają takie gospodarowanie w mieście Iławie?
 Roman Przybyła - radny, bezradny, lat 77
 Iława, Poniedziałek 24-09-2012

26895. 
CO SIĘ DZIEJE...?!
Dopiero co w ostatnią niedzielę w jednym z iławskich sklepów złapano
na kradzieży lekarza weterynarii :-(
Czyżby kryzys dopadał już nie tylko tych najbiedniejszych...?

"Kierowniczka GOPS... okradła sklep"
http://kurier-ilawski.pl/czytaj/Kierowniczka-GOPS-okradla-sklep/3463
Dział "Czytaj i Komentuj"
 Ja
 Poniedziałek 24-09-2012

26894. 
Odnośnie wpisu numer: 26890

Wybacz mi Kolego Drogi Henryku (znamy się dobrze), że mój pogląd na obecne manifestacje jest odmienny od Twego. Raz jeszcze wracam do
lat 80., kiedy młodzież tłumnie zerwała się do porządków politycznych i społecznych w Polsce - młodzi i silni.
Bo dziś - niestety - młodzież śpi i kpi z nas staruchów. Dziś potrzebny zryw pokolenia, które jest bez pracy oraz rozwoju, bo jeszcze chleb mają, ale za chwilę...
No i gdzie ten zryw - babki i dziadki mają im lepszą Polskę wywalczyć? Nie tędy droga. Tylko wtedy, gdy nasi młodzi wyjdą na manifestację i potrząsną światem, przyjdą zmiany.
Jako że Ty zacytowałeś frazę hymnu, to odwdzięczam się podobnym:

"Hej! ramię do ramienia! Spólnymi łańcuchy
Opaszmy ziemskie kolisko!
Zestrzelmy myśli w jedno ognisko
I w jedno ognisko duchy!...
Dalej, bryło, z posad świata!
Nowymi cię pchniemy tory,
Aż opleśniałej zbywszy się kory,
Zielone przypomnisz lata."
 Swój
 Poniedziałek 24-09-2012

26893. 
Odnośnie wpisu numer: 26882

Wybacz, ale co ma piernik do wiatraka?
Sam napisałeś, że widziałeś dyrektora pijącego, bodajże po pracy, ale
nie pijanego - a to jest zasadnicza różnica.
Nie czepiałabym się tego, czy Pan Tomasz jest gdzieś na zdjęciu czy nie. Najbardziej istotna jest jego działalność, a tu oprócz "standardowych", po części nudnych imprez, nic się nie dzieje. Nie ma rozrywki "dla każdego", jest tylko zawsze konkretnie ukierunkowana pod konkretnych słuchaczy. Nie mam nic przeciwko tym imprezom, ale letnie weekendy sprowadzają
się tylko do sztandarowych, czterech imprez.
A co z resztą? Czemu miasto Iława nie tętni życiem od piątku do niedzieli
co tydzień? Podobno jest to turystyczne miasto, więc czemu ta cisza...
 iławianka [53]
 Poniedziałek 24-09-2012

26892. 
Odnośnie wpisu numer: 26864

Szanowny Panie Swój, oczywiście zgadzam się z tym, że wrażliwość
na krzywdę zwierząt wynosi się z domu, a organizacje takie jak np. miejskie schronisko dla zwierząt czy odpowiedni wydział w urzędzie miasta Iławy powinny pomagać.
I tu pojawia się zagwostka - okazuje się że wśród kotów bezdomnych są równi i równiejsi. Zdziwiony?
A jakże! Otóż koty ze spółdzielni i koty miejskie to dwie różne bajki. Kotami miejskimi schronisko się zajmuje i je odławia, natomiast kotami osiedlowymi ma zajmować się spółdzielnia i nieważne, że potrzebna jest pomoc TYLKO w złapaniu i przetransportowaniu zwierząt do lecznicy - takie zgłoszenie ma dać spółdzielnia a nie zwykły mieszkaniec, który zatroszczył się tylko o sterylizację kotek!
Ileż to ja się nasłuchałam - że nie znam statutu schroniska, że pan nie ma obowiązku łapać kotów, że nie pracuje po g. 16:00, że ma dwójkę dzieci i nie będzie siedział na moje "widzi mi się" po godzinach itp. itd.
Miałam wrażenie że taką prośbą pana obraziłam. Dość że interwencja była bardzo nieskuteczna a bulwersującego przebiegu opisywać nie ma sensu. Wszystkie te informacje potwierdziła mi pani urzędnik z Urzędu Miasta Iławy, czyli - jak chcesz pomagać, rób to na własną rękę, co niniejszym uczyniłam.
Jest to kolejna sprawa bzdurnych przepisów, ludzkiej bezduszności i urzędniczej biurokracji, acz powinna tu być pomoc, współczucie oraz zrozumienie.
Ja wiem, że ktoś może mi teraz zarzucić - nie ma się czym zająć, tylko bezpańskimi zwierzakami a tyle dzieci głodnych - ale nasz stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. Jeśli więc nie ma go w instytucjach do tego specjalnie powołanych, to gdzie go znaleźć?
 iławianka [53]
 Poniedziałek 24-09-2012

26891. 
Odnośnie wpisu numer: 26887

Szanowny Panie Oleg.
Nie ubliżam potencjalnemu kandydatowi na Burmistrza Miasta w Iławie. Wybory wielu radnych w taki sposób się odbywają, więc to ty mi tutaj
nie ubliżaj, że "nieprawdę mówię".
Czy nie jest patologią społeczną, jeśli ludzie głosują na radnych jako na pospolitych przestępców-pijaczków urągających porządkowi publicznemu uważanych jako swoich chłopaków?
A kłamstwa w kampanii, to nie jest przestępstwo? I to wielokrotne! Niestety! To jest patologia.
 Swój
 Poniedziałek 24-09-2012

26890. 
Odnośnie wpisu numer: 26862 26865

Jeśli nie jesteś leniwcem czy lemingiem, jeśli tylko nie brakuje czasu
i ochoty, to możesz znaleźć sposób na wyjazd do stolicy 29 września. Może potrzeba sercu odrobiny patriotyzmu... Marsz "Obudź się Polsko!"

Chciałbym przypomnieć wszystkim fragmenty naszego hymnu, które
były skrzętnie pomijane i zwalczane w czasach PRL-u:

Jeszcze Polska nie umarła,
kiedy my żyjemy.
Co nam obca moc wydarła,
szablą odbijemy.
/.../
Niemiec, Moskal nie osiędzie,
gdy jąwszy pałasza,
hasłem wszystkich zgoda będzie
i ojczyzna nasza.
/.../
Na to wszystkich jedne głosy:
"Dosyć tej niewoli
mamy Racławickie Kosy,
Kościuszkę, Bóg pozwoli."

Przy okazji - pozdrawiam swoich byłych uczniów, którym stawiałem najwyższą ocenę na muzyce za nauczenie się pełnego tekstu hymnu Polski. Do zobaczenia w Warszawie.
 Henryk Witkowski
 Niedziela 23-09-2012

26889. 
Odnośnie wpisu numer: 26863

Ocenianie ludzi z tzw. świecznika nam maluczkim jest dozwolone i nic tu panie Pit pan nie zwojuje. Kiedy błyszczą, trzeba klaskać, kiedy dymią lub kopcą - trzeba alarmować.
A w naszej pięknej Iławie przybladły dyrektor ICK nie pasuje do blasku ratusza, to i ludziska się niespokojne robią...
 Pit-2
 Niedziela 23-09-2012

26887. 
Odnośnie wpisu numer: 26876

Cóż za wywód panie Swój: "Nie zawsze nauczyciel nadaje się do rządzenia", a ja Ci na to: nie zawsze przedsiębiorca nadaje się do rządzenia i dalej nie zawsze...
Chłopie skąd ty się urwałeś, przecież to żenujący truizm co napisałeś. Oczywiście, ze tak jest tylko to niczego nie wnosi. Rzeczywiście gdyby popatrzeć na rady to 1/3, a zdarza się, że i 1/2 składu to pedagodzy i mnie też to się nie podoba, jednak - jak piszesz - dalej to wyrok demokracji i nic nam do tego. Czy to patologia? Jaka to patologia nie pojmuję, demokracja jest ułomna i tyle.
Poza tym to ubliżasz potencjalnemu wyborcy pisząc, że za wódę oddają głosy. Pytam jakim prawem! Kim jesteś żeby mnie obrażać - może zwykłą gnidą społeczną?
 Oleg
 Niedziela 23-09-2012

26884. 
Odnośnie wpisu numer: 26880

Nie masz "cieniu" racji ze swoją racją. Poseł niech prowadzi rozmowy nawet - jak zwiesz pan - z cieniami. Bo zmowy nawet z cieniem mają sens, a posła rolą jest stanąć z otwartą przyłbicą i dać odpowiedź. [...]

Może chce pan, by naród wyszedł z cienia? Podobnie jak było w 1980 r.?
To może być groźne dla Polski i tych przy władzy, gdyż liczba cieni, które nie wiedzą nawet co to forum, jest ogromna. Poseł również wybierany był anonimowo przy zasłoniętej urnie (ludzie-cienie), co należy do osiągnięć demokratycznych przemian.

Panie pośle Adamie Żyliński! Nie daj się zwieść. Dyskusja łagodzi obyczaje jak muzyka, musi być jednak rzeczowa i nieść prawdę, niezakamuflowana i zrozumiała. Leon Kłonica Kuraś ma poniekąd rację, mówiąc, że zjeżdża Pan z tematyki, nie dając odpowiedzi:

"Nie podał Pan ani jednego argumentu, by wytłumaczyć mieszkańcom Iławy dlaczego przyłożył Pan rękę do dalszego ukrywania przez PO
i braku rozliczenia afery Amber Gold"

Skoro pyta, choć pytanie może być dla Pana bezsensownie (ale nie jest), to trzeba ODPOWIEDZIEĆ.

Dając odpowiedź, poznajemy pańskie odniesienia do naszych ważnych nurtujących nas spraw. Czy na spotkanie "na żywo" przyjdziemy, to już inna sprawa, ale na pewno przyjdziemy do urny, by Panu albo dać szansę na działanie w Iławie, albo pogrzebać z urną.
 Swój
 Niedziela 23-09-2012

26882. 
Odnośnie wpisu numer: 26863

Dokładnie tak, że jest to postępowanie nieetyczne.
Dyrektor miejskiego centrum kultury, to powinien być KTOŚ. Jak widzę Tomka Woźniaka przy piwie i wódce w lokalnych spelunach, w dresach,
to ja już dziękuje za taką "kulturę"!
Po drugie: temat tego katalogu. Łączy się chyba z jego rodziną, tu etyka
oraz morale tego gościa pozostawiają wiele, bardzo wiele do życzenia.
Niżej ktoś napisał, że nie powinno obchodzić co taki urzędnik robi po
pracy - a powinno, jeżeli z tą prywatą obchodzi się po całej okolicy...
 kar
 Niedziela 23-09-2012

26881. 
Odnośnie wpisu numer: 26876

Nie zawsze NAUCZYCIEL nie nadaje się do rządzenia.
Czasem zdarzyć się może ktoś, nawet z nauczycieli [...]

Jeśli społeczność wybierze nauczyciela na Burmistrza, to wyższa sprawa demokracji i powinniśmy zamilknąć. Jednak, kiedy 40-50% radnych ma korzenie nauczycielskie czy pedagogiczne, to, nie tylko moim zdaniem, patologia kliniczna z zakresu socjologii, jeśli dobrze wyraziłem się. [...]
Nauczyciele, owszem, należą do malkontentów i tych, co chcą pouczać, jakoby oni posiedli wiedzę wszelaką, a nie mówiąc już o elementarnym przykładzie wychowawczym. [...]

Raz jeszcze powtarzam: nie może byle łachudra, często z tytułem nawet magistra czy nawet profesora, otrzymywać mandat radnego z wyboru.
[...] Obecnie kto więcej krzyczy do ludu albo stawia masowo wódkę [...]
(jest zwykłą gnidą społeczną) ten otrzymuje stosowny mandat zaufania.
Czyjego zaufania? Ludzi z marginesu?
 Swój
 Niedziela 23-09-2012

26880. 
Odnośnie wpisu numer: 26872

Panie pośle Żyliński, radzę nie wdawać się w dyskusję z forumowiczami.
Oni nie odpuszczą.
Wystarczy tym odważniakom zaproponować spotkanie w 4 oczy - i nikt
się nie pojawi. Zamiast dyskutować z ich mniej lub bardziej jadowitymi poglądami, zaproponuj Pan spotkanie i już nie będzie tych ludzi-cieni.
Na forum to giganty, w swoim życiu - poniżane przez szefa i żonę [...].
 Oleg
 Niedziela 23-09-2012

26879. 
Odnośnie wpisu numer: 26721

Ja mam nadzieję, że kilka wpisów negatywnych na temat tegorocznej
Famy Rock nie spowoduje reakcji ICK w postaci jej zlikwidowania czy przeniesienia.
Kilka wieczorów w roku słychać w naszym mieście głośna muzykę. I to
jest problem? Rozumiem, gdyby działo się to co tydzień, ale kilka letnich weekendów, w tym jeden na Famę Rock... litości. Akurat w tym roku profil muzyczny mi nie odpowiadał, ale w latach poprzednich przyjeżdżali do nas goście, którzy byli widzami właśnie tej imprezy.
Prośba - piszmy na temat lokalny.
Sprawa z radnym Chomikiem dalece bardziej mnie interesuje [...]. Co mnie interesuje kto w Wawie powiedział coś na temat jakiś, który NIJAK ma się do mojego podwórka. Są fora [krajowe] gdzie pewnie jest więcej zainteresowanych takimi klimatami.
Mnie np. interesuje, kto lokował pieniądze w naszym słynnym kantorze walut, a nie gdzie trafiły pieniądze z Amber Gold.
To jest Kurier Iławski, tu jest NASZE podwórko i sprawy są LOKALNE.
 dziękuję za uwagę
 Niedziela 23-09-2012

26878. 
Odnośnie wpisu numer: 26875

Jak to "co sprawdzali". Ta komisja była przykrywką dla rzeczywistego zadania jakie miała wykonać na działkach. Żadne oględziny, jak rosną roślinki, ale...
To była komisja porządku publicznego, której zadaniem było sprawdzenie znanego problemu pędzenia alkoholu w niektórych domkach.
 Ormowiec
 Sobota 22-09-2012

26876. 
Odnośnie wpisu numer: 26871

Cała sytuacja związana z radnymi ukazuje słabość władzy sprawowanej
w obecny sposób.
Do czego są tak naprawdę potrzebni nam ci radni? - czy to na poziomie miasta, gminy, powiatu czy też województwa? Ja nie widzę żadnego sensownego wytłumaczenia ich istnienia w tak rozbudowanej ilości, chyba tylko po to, aby zarobić parę złotych oraz wyrobić sobie różne relację towarzyskie.
Bardziej racjonalny dla nas, zarówno pod względem ekonomicznym jak i praktycznym, byłby system o którym było już wspominane na tym forum
- jeden przedstawiciel społeczności lokalnej (burmistrz, wójt, starosta)
z kilkoma doradcami.
Zawód NAUCZYCIELA - moim zdaniem - nie predysponuje takiej osoby
do sprawowania funcji związanych z ogólnie pojętym "rządzeniem".
W kontaktach, jakie miałem i mam z tym środowiskiem to wyrobiłem
sobie niestety taki pogląd, iż w przeważającej części "nauczyciele" są
bezkrytyczni co do swoich działań (wszystko robią naj-naj-naj najlepiej
i wszystko wiedzą) i tu z trudnością biorą pod uwagę zdanie lub opinie innych osób.
Tak na marginesie zastanawiam się nad sensem wizytacji tych ogródków działkowych przez radnych. Co tam oni sprawdzali? Czy rośliną rosną,
czy działki istnieją? Czym się oni w ogóle zajmują w tej komisji?
 bobbi
 Sobota 22-09-2012

26875. 
Odnośnie wpisu numer: 26870

Panie Pośle Żyliński! Oto następny problem.

Radni w ramach posiedzenia Komisji poszli na wizytację działek. Otóż mamy X radnych, którzy skasowali po Y złotych. Z naszych podatków wydano kilkaset złotych. Moje pytanie panie Pośle o zasadność takiej wizytacji. I jak tu nie być za likwidacją statusu radnych i powołanie tylko kilku doradców?

Ale nie koniec na tym – wizytacja ma swój tragiczny epilog. Podczas, a właściwie po wizytacji, kiedy koledzy wizytatorzy udawali się dróżką polną do domów, w niewiadomych okolicznościach rozpędzony na rowerze radny Chomik walnął w pozostałych. Poszkodowany trafia do szpitala z ciężkim urazem głowy, trafia nieprzytomny do szpitala, zaś inny radny został z lżejszymi obrażeniami (połamane palce, stłuczenia) w trakcie tej kolizji.

[...] O tym, że karetka dotarła natychmiast to wiadomo, lecz milczy się czy była policja na wypadku i czy pobrano przy świadkach krew na poziom alkoholu we krwi u radnego. [...]

Zawsze przy takich okolicznościach prasa podaje, że policja pobrała krew i jaki był poziom alkoholu we krwi. Chcielibyśmy my obywatele wiedzieć, w jakich warunkach policja temu radnemu pobierała krew. Pozostali radni na głowie stanęli, by sprawa ewentualnego alkoholu nie wyszła na jaw. Telefony poszły w ruch do kolegów policjantów. Tak to jest, gdy policjanci są zbyt "blisko" władzy lokalnej. Tym razem milczenie złotem – Panie Pośle. Nie dziwmy się zatem, że wszystko w naszej rzeczywistości codziennej staje na głowie.

Nie chcę podejrzewać złego, że podczas posiedzenia komisji spożywano alkohol. Jednak przykrycie tej sprawy bardzo jest na rękę rządzącym radnym ratusza, gdyż byłby to skandal ogólnopolski. Zatem pytam raz jeszcze: „czysty” względem spożycia alkoholu był pan radny Chomik, czy nie? Bo jak na razie, sprawa jest ciemna.
 Swój
 Sobota 22-09-2012

26874. 
NIESPEŁNA DWA LATA (2006-2007)

Ponieważ bezustannie słyszę z rządowych mediów od rana do nocy,
że przecież PIS przez te niespełna 2 lata rządów i tak nic nie zrobił,
więc przypominam, co zrobił:

- produkt krajowy brutto w czasie rządów PiS-u przyrastał rocznie o ponad 6%, produkcja przemysłowa o ponad 10%, inwestycje o 20%, produkcja budowlana o ponad 60%

- w okresie 2005-07 powstało 1,2 mln miejsc pracy w kraju

- spadło bezrobocie z ponad 3 mln osób w 2005 do około 1 mln w roku 2008; inflacja była niska, a złoty stabilny (nie przekroczył 3.50 za eu)

- zmniejszono deficyt finansów publicznych z około 4 proc. PKB do w 2006 do 3 proc. PKB

- cena benzyny spadła z około 4,30 zł do 3,70 zł

- zlikwidowano podatek od spadków i darowizn dla spokrewnionych.

- zmniejszono podatek dochodowy od osób fizycznych, obniżono o ponad polowe składkę rentową, dzięki czemu wzrosły pensje

- w ramach funduszy strukturalnych i funduszu spójności rząd PIS wywalczył 67,3 mld euro na lata 2007-13 (za które obecnie są - tzn. powinny być - budowane m.in. drogi i koleje)

- wprowadził w ramach polityki prorodzinnej nieznane w Polsce a powszechne w Europie Zachodniej odpisy od podatku na każde dziecko

- wydłużył urlopy macierzyńskie, wprowadził też tzw. becikowe, czyli zapomogę z tytułu urodzenia dziecka

- na dożywianie dzieci przeznaczył 500 mln zł rocznie.

- zainicjował politykę bezpieczeństwa energetycznego przez poszukiwanie niezależnych źródeł energii w kraju i zagranicą

- sprzeciwiał się budowie Gazociągu Północnego z Niemiec do Rosji

- zainicjował budowę gazoportu w Świnoujściu

- wprowadził mechanizmy konkurencji w telefonii komórkowej: spadły o prawie połowę ceny dostępu do internetu i ceny usług telefonicznych

- stworzył Urząd Komunikacji Elektronicznej przeciw praktykom monopolistycznym

- powołał Centralne Biuro Antykorupcyjne, wprowadził sądy 24-godzinne (zlikwidowane przez rząd Donalda Tuska), wypowiedział walkę sitwom i mafiom, wśród których złamał grzbiet mafii piłkarskiej i sędziowskiej

- zaostrzył kary, po dwóch latach rządów PiS przestępczość kryminalna spadła aż o 18 proc.

- dokonał likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, które nadal pozostawały pod pływem służb rosyjskich, powołał nowe służby

- rozpoczął restrukturyzacje polskich sil zbrojnych, przeprowadził ustawową lustrację zahamowaną dziś przez PO i SLD

- nakłady na ochronę zdrowia wzrosły o ponad 10 mld zł, tzn. o 26%
a niedopłacanym latami pracownikom tej branży podniesiono wynagrodzenia o blisko jedna trzecią.

Żaden rząd nie podjął tyle kluczowych decyzji. [...]
 były
 Sobota 22-09-2012

26873. 
Odnośnie wpisu numer: 26872

A co słychać u europosła PO Krzysztofa Liska?
 ciekawska
 Sobota 22-09-2012

26872. 
Odnośnie wpisu numer: 26847

"Nie ze mną te numery, Bruner" - powiedział agent J-23, Hans Kloss.
A ja, Leon Kłonica von Kuraś, mówię posłowi RP: nie ze mną te numery, Panie Żyliński. Nie ze mną taka dyskusja.
Ucieka Pan w inne tematy. No bo co czytelnika forum obchodzi historia systemów politycznych?
Pan nie jest w stanie się bronić. Nie podał Pan ani jednego argumentu, by wytłumaczyć mieszkańcom Iławy dlaczego przyłożył Pan rękę do dalszego ukrywania przez PO i braku rozliczenia afery Amber Gold.
 Leon Kłonica von Kuraś
 Sobota 22-09-2012

26871. 
Odnośnie wpisu numer: 26870

Niestety to fakt - władza w naszym mieście Iławie jest słaba i nieudolna, a wiele rzeczy delikatnie mówiąc zastanawia.
Do tego ci radni - bezradni, zajmujący się takimi, za przeproszeniem, duperelkami, jak likwidacja Straży Miejskiej (może zróbmy referendum i zlikwidujmy też Policję w Iławie?) czy wspomniane ogródki działkowe (widać strach tam teraz chodzić).
Wiem, że takich sobie sami wybraliśmy, przyznaję, sama głosowałam na PO i radnych związanych z moją profesją. Po dwóch latach stwierdzam, że ani lekarze ani nauczyciele, choćby najlepsi, do rządzenia się nie nadają. Smutne, ale prawdziwe.
A co do klubu Taboo, podziwiam cierpliwość okolicznych mieszkańców. Gdybym to ja tam mieszkała, nie wychodziłabym z gabinetu Burmistrza, dopóki ta sprawa nie zostałaby załatwiona.
 Jola
 Sobota 22-09-2012

26870. 
Odnośnie wpisu numer: 26836

Panie Pośle Adamie Żyliński! Zszokowany czytałem bieżące wydanie Kuriera. Zostałem oszołomiony wypowiedzią zacytowaną niejakiego właściciela knajpy Taoboo. Oto ona:

„ALKOHOL W MOJEJ KAWIARNI BYŁ, JEST I BĘDZIE”. A dotyczyła reakcji właściciela na prawomocną uchwałę Rady Miejskiej Iławy o wycofaniu koncesji dla tego lokalu na wyszynk z alkoholem - w związku z nagminnym zakłócaniem porządku publicznego w godzinach nocnych oraz rażącym łamaniem zasad współżycia społecznego (wiele razy opisywanym na łamach KI).

W tym momencie ja proszę szanownego Pana Posła o odpowiedź: czy Polska jest państwem jeszcze, czy już nie?

Dla mnie Państwo, w którym obywatel kpi sobie z zarządzenia organu publicznego w taki sposób i zostaje to bez reakcji – nie jest państwem. W takiej sytuacji powinny wejść odpowiednie służby siłowe, które pacyfikują, konfiskują alkohol, zamykają oberżę, a właściciel ponosi taką karę pieniężną, którą do końca życia zapamięta. Organa państwa prawa zaś, jak wynika z ich reakcji, są bezradne i czekają do samorozwiązania się problemu? Panie Pośle!
 Swój
 Sobota 22-09-2012

26868. 
Odnośnie wpisu numer: 26863

A to nie jest naruszenie zasad etyki? Bzdura!
Niestety dzisiaj stanowisko dyrektora nie jest już tak szanowane jak niegdyś, ale też osoby piastujące tą funkcję często na szacunek nie zasługują. Nie tęsknię za komuną, ale kiedyś za taki numer dyrektor wyleciałby na tzw. zbity pysk. A teraz - władza się temu spokojnie przygląda i nic. O tempora, o mores!
 obserwator [40]
 Sobota 22-09-2012

26867. 
Odnośnie wpisu numer: 26847

Co Pan na to Panie pośle Żyliński?
Taka Iława to kropla w morzu. Towarzysze z iławskiej partii PO nie różnią się niczym od tych z podwórka krajowego, i odwrotnie. Układy, układziki, lody i lodziki.
Od tych z Iławy zdecydowanie się Pan dystansuje, a od krajowej reszty
PO - już nie? A więc ja dystansuję się od Pana. Na głos mój oraz mojej rodziny niech Pan już nie liczy.
Zdecydowanie brzydzę się temu wszystkiemu, co się dzieje w kraju pod rządami partii politycznej zwanej Platformą, do której Pan należysz.
 By żyło się lepiej
 Piątek 21-09-2012

26865. 
Odnośnie wpisu numer: 26862

Gdyby rozważyć dla kogo "obudzić się" ma ta nasza Polska, to na pewno
nie dla osób starszych, ale młodych!
Historia uczy. W latach 80. obudziła się młodzież. Tak, 18- i 35-latkowie.
Nasza Polska już była, a my - jakoś przeżyliśmy, w miarę dożywaliśmy, skromnie egzystując, ale jakoś...
I my coś wywalczyliśmy, bynajmniej demokracji potrosze, choć ułomnej
ale udało się w Polce zaprowadzić system rządzenia większościowego. Reszta do was należy, młodzieży dzisiejszej!
Niestety - jeszcze przed wami najtrudniejsza część: czyli sprawiedliwe budowanie etycznego społeczeństwa. Bez etyki nie będzie gospodarki.
 Swój
 Piątek 21-09-2012

26864. 
Odnośnie wpisu numer: 26860

Szanowna Paniusiu, kiciu wrażliwa!
Kłaniam się Tobie z największym uznaniem! Widzisz, czujesz, działasz.
Ale!
Owszem weterynarz Marta swoją postawą dała wyraz właściwej etyce zawodowej. Jednak jest to jakby powołanie Pani Marty. Nie musi ona i
nie może wszystkim odrzuconym kotkom pomagać w nieskończoność.
Tu potrzebna jest właściwa postawa obywateli wobec zwierząt w ogóle.
Gdzie wychowanie z domu?
Gdzie wsparcie szkoły?
Oglądamy się?
Na kogo?
Czekamy aż ktoś kiwnie palcem?
Ale kto ma ruszyć swoją szanowną 4-literową?
Tymczasem mnóstwo ludzi jest wśród nas, co kicią lub psiną najpierw się "pobawią", aby - kiedy staną się zbędne - wyrzucić je na śmieci. Ludzie!
 Swój
 Piątek 21-09-2012

26863. 
Odnośnie wpisu numer: 26861 26857 26855 26839 26832

A co Was obchodzi co ludzie robią w swoim prywatnym czasie wolnym?
Jakim prawem wy dajecie sobie upoważnienie do oceny kogokolwiek, gdy chodzi o jego prywatny czas?
Urzędnik to też człowiek i ma prawo robić co mu się w życiu podoba
pod warunkiem, że nikogo nie obraża czy nie narusza ogólnie przyjętych zasad etyki i zachowania.
Nie dowierzam jak płytkie trzeba mieć przesłanki wrzucając notatki tego typu? Edzik, zazdrość?
Wszystkim zdziwionym zamiast krzykliwych komentarzy proponuje wizytę u fryzjera albo stylisty, może wtedy, gdy samoocena wzrośnie u siebie,
to przejdzie Wam ocenianie innych.
 pit, lat 49
 Iława, Piątek 21-09-2012

26862. 
Odnośnie wpisu numer: 26854

Faktem jest, że na manifestację "Obudź się Polsko!" do Warszawy w
sobotę 29 września wybiera się z Iławy nawet nie kilka a więcej osób.
Niestety muszą liczyć wyłącznie na własny skromny transport lub pociąg. Dla osób starszych jest to bardzo kłopotliwe niewygodne. Gdyby wyjazd
był zorganizowany grupowo , to pewnie pojechałoby dużo więcej ludzi.
Ale o zorganizowanym wyjeździe jakoś cisza w iławskim PiS...
 woźny
 Piątek 21-09-2012

26861. 
Odnośnie wpisu numer: 26857

Jaki lans...? Jaki lans...? Zwykła komercha. Kasa ponad wszystko. [...]
Zwierzchnik do [...] i nie chce nic widzieć, więc można robić co się chce!
 zdegustowany
 Czwartek 20-09-2012

26860. 
WIELKIE BRAWA dla Pani doktor Marty Paluszewskiej! [...]
Cudowna kobieta, naprawdę kochająca zwierzęta. Zajęła się GRATIS (!)
bezdomną kotką - jej sterylizacją, przechowaniem - aż do wyzdrowienia. Naprawdę jestem pełna podziwu za okazane serce i wszelką pomoc dla
bezdomnej kici spod naszego bloku (od merytorycznej do rzeczywistej). Oby takich więcej!
Przeciwieństwem jest [...]
 iławianka 53
 Czwartek 20-09-2012

26859. 
SKOCZYŁ NA MASKĘ SAMOCHODU

Pijany chłopak nagle skoczył na maskę jadącej hondy. Co wydarzyło się później? Wersje kierowcy oraz sprawcy, który skoczył (i świadków) zdecydowanie różnią się. Pewne jest tylko to, że w ruch poszły pięści
i potem wzajemne oskarżenia.
Marek, kierowca, ma stłuczoną szybę auta oraz poturbowany nos, a
także twierdzi, że wyrwano mu z kieszeni tysiąc złotych. Natomiast
Arturowi M. (20 l.) i Mateuszowi Z. (18 l.) policjanci postawili zarzut
pobicia, choć obaj twardo zaprzeczają, iżby mieli zabrać pieniądze.

Czytaj jak do tego doszło: strona 3.
 KURIERZY
 Czwartek 20-09-2012

26858. 
Odnośnie wpisu numer: 26854

Nie żartujmy, proszę.
Odkąd taki np. Pan Marek Polański ("PiS") należy w powiecie do koalicji Macieja Rygielskiego (PO), dotąd nigdy nie wesprze takiej akcji jak ten marsz pt. "Obudź się Polsko!" w sobotę 29 września w stolicy, bo byłoby
już po nim.
Niestety, nie wspierają tej akacji nawet tutejsi proboszczowie parafialni
i nic nie organizują. Cisza w gminieeee... Taca własna jest ważniejsza.
 parafianin
 Czwartek 20-09-2012

26857. 
Odnośnie wpisu numer: 26855

Dziwne, niedziwne - ale fakt jest faktem, że katalog reklamowy dotyczy
mebli ogrodowych i do tego dyrektor miejskiego centrum kultury trochę
jak świnia do siodła pasuje.
Ale czego się to się nie robi dla lokalnego rozgłosu, dla lansu...!
 edzik
 Czwartek 20-09-2012

26855. 
Odnośnie wpisu numer: 26832

Rzeczywiście dziwna sytuacja.
Chyba pierwszy raz w Iławie urzędnik daje się [...] prywatnej firmie, firmując swoją osobą jej wyroby. Czy to jest prawnie dopuszczalne?
Bo, moim zdaniem, społecznie wygląda to bardzo niezręcznie.
Ciekawe, co na to nasi rajcy miejscy? A może sami też wzięliby chętnie
udział w takiej sesji? Może nawet z burmistrzem Ptasznikiem na czele?
 społecznik

jupies_82@wp.pl, lat 42
 Iława, Czwartek 20-09-2012

26854. 
Odnośnie wpisu numer: 26851

No to chyba nie macie już innej drogi drodzy iławianie, jak wreszcie zacząć popierać jedyną faktycznie opozycyjną i realną siłę polityczną, jaką jest "PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ".
Dotąd bezpodstawnie głosowaliście na PO, będąc manipulowani a także ogłupiani przez wszelakie media (krajowe a nawet te lokalne), i albo wybieraliście to "mniejsze zło" od tego strasznego PiS-u, albo łudząc się, że w tej złej PO (tak samo złej jak pozostałe partie) jest jednak "ten dobry człowiek Pan Żyliński", który nie będzie kierował się partyjnym interesem i będzie w stanie coś pozytywnego, nawet w pojedynkę, zdziałać dla mieszkańców powiatu.
Przestańcie być wreszcie naiwni!
Zacznijcie być pokorni, zróbcie sobie rachunek sumienia i odpowiedzcie sobie na pytanie: czy nasz kraj stać na rządzenie przez takiego typa jak Donald Tusk i jego bliscy współpracownicy z całymi konsekwencjami z tego tytułu płynącymi...?
Pamiętajcie dotychczasowi wyborcy PO! Fakty będące wynikiem rządów PO i jego przystawki PSL, są już teraz dla Was bardzo niekorzystne i faktów tych nie da się ukryć. Polska LEŻY PATOLOGIAMI i chyba każdy już o tym wie.
Na wasze usprawiedliwienie mogę przyznać, że lokalny iławski PiS to faktycznie jest jakaś atrapa i ci, którzy tam decydują i "działają", to NIEPOROZUMIENIE.
A właśnie, Panie Polański! Ile autobusów Pan zorganizował z Powiatu Iławskiego, ewentualnie z samej Iławy - na opozycyjny marsz, który odbędzie się 29 września w Warszawie? Są działania w tym kierunku? Chciałbym wiedzieć ile osób stąd jedzie...
Bierz Pan przykład z Pana Żylińskiego, który walczy o wyborców na tym forum, pomimo że za bardzo nie ma już argumentów (ciężko będzie zaufać posłowi, który mimo wszystko chce być lojalny wobec centrali
partyjnej PO).
Liczę na odpowiedź Panie Polański lub ewentualnie innej osoby z władz iławskiego PiS. Powinniście "krzyczeć" i być widoczni, a jesteście jacyś niemrawi. Wnioski nasuwają się same...
 Roman
 Czwartek 20-09-2012

26852. 
Odnośnie wpisu numer: 26851

Tak naprawdę wszystkie partie polityczne które obecnie istnieją na naszej scenie obarczone są tymi samymi bolączkami - stosem wspaniałych fachowców od cudów, których efekty pracy są pod względem społecznym mierne, jednakże wybitne w odniesieniu do uzyskiwanych przez nich środków finansowych (oczywiście w znacznej części z kasy publicznej).
[...] Działalność polityków, a więc tych, którzy mają służyć nam, czyli SPOŁECZEŃSTWU (a nie odwrotnie - kłania się tutaj poroniona kwestia tzw. dyscypliny partyjnej), koncentruje się na: * zapewnieniu sobie oraz szerokiej gamie klakierów właściwych środków na utrzymanie (oczywiście najlepiej ze środków SP); * pilnowaniu słupków poparcia; * opluwaniu przeciwników politycznych i kreowanie podziału w przekazie medialnym "My dobrzy, Oni źli"; * nawiązywaniu relacji które mogą być przydatne
w przyszłości. Te czynności tak bardzo pochłaniają ceny czas naszych drogich posłów i senatorów, iż o nas Wyborcach przypominają sobie dopiero przed kolejnymi wyborami.
Tragikomedia, którą na co dzień serwują nam nasi drodzy wybrańcy narodu będzie trwać dopóki My zamiast wierzyć rozmaitym celebrytom, agentom itd. obiecującym gruszki na wierzbie wybierzemy tych którym bardziej zależy na poprawie sytuacji całego społeczeństwa, a nie tylko grupce wybranych.
Przykład który idzie z góry, niestety jest również powielany zarówno przez tzw. doły partyjne (dzięki temu nasz samorząd lokalny pełen jest wybitnych fachowców rożnej maści politycznej którzy tak na prawdę nic nie potrafią ale znają kogoś, kto zna tego i owego) jak i inne grupy zawodowe które mają wzbudzać zaufanie publiczne. W związku z powyższym bardzo często odpowiedzialne funkcje pełnią nie Ci co mają wiedzę, umiejętności czy też moralność, a Ci, którzy są wystarczająco plastyczni bądź mają odpowiednie zaplecze.
 bobbi
 Środa 19-09-2012

26851. 
WSPANIAŁA PLATFORMA

„Mamy w Polsce wielu wspaniałych sędziów” – mętnie pieje bełkotem krakowskiego intelektualisty minister PLATFORMY Jarosław Gowin, czyli największy minister wśród filozofów, największy filozof wśród ministrów.

No jasne! To nie problem, że wśród sędziów znalazł się Ryszard Milewski. Minister rządzącej Platformy z bólem pozbędzie się potępianej teraz chóralnie czarnej owcy, bo przecież tak naprawdę Milewski też jest jednym z tych „wielu wspaniałych”. Miał tylko pecha, że akurat do niego zadzwonił dziennikarski prowokator Paweł Miter. A to przecież każdemu mogło się zdarzyć...

Platforma ma „wielu wspaniałych posłów”, tylko niektórzy mieli pecha, że trafili na cholerne kaczystowskie CBA, jak na przykład posłanka Sawicka na Helu – ach ten cholerny agent Tomek!

Ma też Platforma wielu „wspaniałych samorządowców” w całym kraju, zwłaszcza w Trójmieście, no i nie mniej sprawnych w Olsztynie.
Ale najbardziej cudownych – w Iławie!

W takim Pruszkowie w latach 90 było wielu „wspaniałych biznesmenów”. Czego dowiedzieliśmy się właśnie dzięki innym „wspaniałym sędziom”.
W takiej wspaniałej Iławie do dziś pozostawali nietknięci tacy wspaniali przedsiębiorcy jak Zygmunt Dmochewicz, który z uśmiechem na twarzy przyznaje się publicznie, że to nie on, tylko jego żona wpłacała szmal na fundusz wyborczy platformy. Po co? Wiadomo po co? Każdy biznesmen
to wie. I każda żona jego też.

To nic, że pierwszy prezes Sądu Najwyższego STANISŁAW DĄBROWSKI puścił dzisiaj parę do mediów, że tego wspaniałego sędziego Milewskiego na stanowisko sędziego okręgowego w Gdańsku zaproponował swego czasu Krajowej Radzie Sądownictwa kto? Tak! Wspaniały poprzedni minister sprawiedliwości, czyli Krzysztof Kwiatkowski z PO!

Tak! To ten sam Krzysztof Kwiatkowski, który akurat w czasie trwania kampanii wyborczej (zbieg okoliczności zapewne) przyjechał do Iławy
i obiecywał mieszkańcom oraz środowisku niezależnych do bólu prokuratorów i jeszcze bardziej niezależnych sędziów, że da pieniądze
na nowy, niezależnie wybudowany koło białego cmentarza budynek.
A tutejszy wspaniały starosta i boss polityczny Maciej Rygielski oraz wspaniała bossmanka Bernadeta Hordejuk aż obojczyków sobie mało
nie połamali od wypinania się w pierwszym szeregu.

A tak w ogóle to w Kraju Nadwiślańskim wszystko jest wspaniale.
Polska kwitnie. Trzeba tylko, żeby powołane do tego wspaniałe organy niezależne zbadały kilka przypadkowych potknięć tylko niektórych wspaniałych osób i obiektywnie wyjaśniły, kto za tym stoi. I wspaniały premier Tusk tego dopilnuje – jak zawsze: z całą stanowczością.
 J-23
 Środa 19-09-2012

26849. 
Odnośnie wpisu numer: 26847

Niestety Panie, wypowiedź i konstatacja Leona Kłonicy jest słuszna.
Zacz to przed Narodem jako całością stać winien na baczność Poseł RP,
a nie przed swoim pryncypałem partyjnym bez względu na kolor, którego żywotność trwa chwilę ulotną jak dymek z papierosa.
 Swój
 Środa 19-09-2012

26847. 
Odnośnie wpisu numer: 26842

Ja chętnie będę kontynuował dyskusję z Panem "Leonem Kłonicą von Kurasiem" na temat owego wielopartyjnego systemu parlamentarnego obowiązującego od stuleci we wszystkich cywilizowanych krajach świata, pod warunkiem, że sympatyczny Pan internauta wytłumaczy mi fizyczną możliwość stawania na baczność przed wyborcami (rozumiem, że przed wszystkimi, by było wiarygodnie i reprezentatywnie).
Jak wyprężyć się równocześnie przed zwolennikami PO, PiS, PSL, SLD?
Z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi, tylko proszę: nie agresywnej.
Nie ma takiej potrzeby.
 Adam Żyliński
 Środa 19-09-2012

26846. 
Odnośnie wpisu numer: 26837

Szanowny "iławianinie 37", uprzejmie proszę wyjaśnić w którym miejscu napisałem o rzekomej zmianie partii?
Wspomniałem jedynie, że PO jest moją drugą i zapewne ostatnią partią. Pierwszą była Unia Wolności, której prawie wszyscy członkowie zasilili Platformę w kolejnych latach. Połowa kierownictwa PO przeszła właśnie taką drogę. Nie ma tu więc mowy o "partyjnej turystyce", tylko o naturalnym biegu rzeczy.
Na pytanie o lojalność wobec partii na poziomie krajowym i o braku tej
lojalności wobec struktur lokalnych sam sobie musi Pan odpowiedzieć, odtwarzając wydarzenia z jesiennych wyborów parlamentarnych 2011. Jestem przekonany, że wówczas powtórzeń słowa "ŻENADA" użyje Pan
dużo razy więcej.
 Adam Żyliński
 Środa 19-09-2012

26845. 
Szok i niedowierzanie!
Zatem mamy w POlsce smoleński problem katastroficzny!
W grobie z klepsydrą "ANNA WALENTYNOWICZ" nie znajduje się ciało
legendarnej suwnicowej ze stoczni w Gdańsku, która - swego czasu - zatrzymała produkcję i rozlały się strajki "Solidarności" po całym PRL.
http://niezalezna.pl/33041-nie-jest-cialo-anny-walentynowicz
 nekro-agent
 Środa 19-09-2012

26842. 
Odnośnie wpisu numer: 26836

Cytat: "Na tę chwilę nie wyobrażam sobie sytuacji, bym zachowywał się
w stosunku do mojego klubu w sposób nielojalny. I nie ma tu znaczenia wysokość kosztów społecznych, jakie mogę ponieść z tego powodu.
To kwestia zasad i mojego poczucia przyzwoitości."

Panie szanowny, ta Pańska wypowiedź jest tragiczna w swojej wymowie.
Czyżby należało rozumieć, że dla Pana ważniejszy jest interes partii czy
klubu parlamentarnego PO niż interes państwa polskiego? Nacisnął Pan
guzik i przyłożył swoją rękę do tego, aby ukryć kolejną haniebną aferę
Platformy.
Dziś ordynacja wyborcza do Sejmu RP jest do wyrzucenia na śmietnik.
A Pan, jako Poseł RP powinien stawać na baczność nie przed piłkarzem amatorem Donkiem Tuskiem, lecz przed nami - wyborcami.
 Leon Kłonica von Kuraś
 Środa 19-09-2012

26840. 
Chciałbym zwrócić uwagę [felietonistom Kuriera] na dwie rzeczy:
1/. Piszemy" iławianinie" a nie "Iławianie".
2/. Forma "bynajmniej" dotyczy zaprzeczenia lub owe zaprzeczenie wzmacnia. Niestety jest one mylone często ze słowem "przynajmniej".
To tylko taka drobna uwaga do osób piszących felietony na łamach KI,
gdyż jakiś czas temu pojawiły się takie błędy w tekstach. Pozdrawiam.
 Dawid Kopaczewski
 Środa 19-09-2012
Odp. 
Dawid, to dobrze, że wyłapujesz niuanse, choć – jeśli już się
za to zabierasz na forum otwartym, zamiast drogą wiadomości
prywatnej – zrób to precyzyjnie, jak należy.
Prześlij, proszę na priva, konkretną informację: kiedy, w jakim
tekście, którego z felietonistów – dojrzałeś ostatnio taki błąd.
 moderator dyżurny

redakcja@kurier-ilawski.pl
 Środa 19-09-2012

26839. 
Odnośnie wpisu numer: 26832

Proszę o podanie namiarów na ten katalog, w którym prezentuje się
Pan dyrektor Woźniak - chętnie popatrzę na nasze lokalne ciacho...
 Tola
 Środa 19-09-2012

26838. 
Odnośnie wpisu numer: 26836

Szanowny Panie Pośle Adamie Żyliński!

W kwestii partyjnej ma Pan słuszność. Nie należy zmieniać partii na kolejną, lepiej partię zmieniać, szczególnie jej ludzi. Jak trudno u nas w Iławie zapisać się do PO. Nie dziwię się, skoro - że tak powiem brutalnie
- lokalna klika po dorwaniu się do koryta partyjnego i zasmakowawszy strawy, nie dopuści do niej więcej osób.

Wiele jest osób poważanych w mieście, kontestujących rzeczywistość, które jednak mogłyby poważnie zagrozić nierozliczalnej egzystencji sterujących iławską Platformą, [...] czyli: [formalnie i nieformalnie]
Maciej Rygielski, Bernadeta Hordejuk, Włodzimierz Ptasznik, Andrzej Pankowski, Andrzej Buk, Ryszard Kabat, Benedykt Dutka, Rychlik.
[...] Podczas Pana nieobecności wiele złego się porobiło w Iławie...

Są ludzie wśród nas, którzy, wprowadziliby inny niż dotąd wizerunek
PO, jednocześnie są oni również śmiertelnym zagrożeniem dla wielu cwanych acz zmurszałych już lokalnych działaczy przy korycie. [...]

Partie lubią spokój i podlegają tendencji kostnienia, w przeciwieństwie
do procesu krystalizacji, czyli uszlachetnienia. Złe zjawisko społecznej izolacji, wręcz alienacji [...].

Bardzo dobrze, iż wypowie się Pan dziś w nowym środowym wydaniu Kuriera ws. powiatów. Przeczytam i odniosę się na forum.
 Swój
 Środa 19-09-2012

26837. 
Odnośnie wpisu numer: 26836

Panie Pośle, proszę mi odpowiedzieć na dwa pytania.
Jak można pisać, że nie potrafi się uprawiać "politycznej turystyki", jednocześnie pisząc o zmianie partii?
Jak można pisać o lojalności wobec partii, jednocześnie pisząc negatywnie o jej iławskiej grupce?
Głosowałem na PO, bo wybrałem mniejsze zło i głosowanie traktowałem jako obywatelski obowiązek, ale obserwując życie polityczne w naszym kraju, dochodzę do przekonania, że u nas długoooooo nic się nie zmieni.
Ci "u koryta" będą robić co chcą, ci "nie u koryta" będą urządzać cyrk, żeby po 4 latach role się odmieniły (w myśl zasady: nieważne o czym się krzyczy, ważne, żeby się krzyczało).
Żenada, żenada, żenada...
 iławianin 37, lat 47
 Środa 19-09-2012

26836. 
Odnośnie wpisu numer: 26835 26801

Czytam wszystkie wpisy na forum i zaczynam się zastanawiać: dokąd
nas ta dyskusja zaprowadzi. Wiele Państwa wypowiedzi jest niezwykle emocjonalnych, ale ja nie będę próbował studzić tych emocji. Macie szanowni internauci pełne prawo do wyrażania swych ocen na każdy temat. To Państwa niezbywalny przywilej.

Niestety, ze mną jest znacznie gorzej. Należę od kilku lat do partii politycznej. Z ramienia tej formacji zdobyłem po raz drugi poselski mandat. Na tę chwilę nie wyobrażam sobie sytuacji, bym zachowywał się w stosunku do mojego klubu w sposób nielojalny. I nie ma tu znaczenia wysokość kosztów społecznych, jakie mogę ponieść z tego powodu.
To kwestia zasad i mojego poczucia przyzwoitości. PO jest moją drugą
i zapewne ostatnią partią, której jestem członkiem. Nie potrafiłbym uprawiać politycznej turystyki. Co prawda w polityce nigdy nie należy mówić NIGDY, ale tak to odczuwam.

Dlatego bez wyjątku wszyscy drodzy internauci, którzy zarzucili mnie gradem pytań i ocen dotyczących rządzących naszą Rzeczpospolitą –
nie spodziewajcie się po mnie żywiołowej reakcji. W sprawach krajowych będę mocno powściągliwy.

Zupełnie inaczej rzecz się ma z lokalnymi platformersami [w Iławie].
Tej ekipie niczego nie jestem winien.

W ostatnich wyborach parlamentarnych, tak lubiąca się eksponować iławska grupka Platformy Obywatelskiej dała popis niebywałego draństwa. Bezprzykładny cynizm, bezczelne kłamstwa i, w poczuciu bezkarności, łamanie wprost wyborczego prawa znajdzie swój epilog w prokuraturze. Tego jestem pewien.

Ale znowu rozczaruję szanownych internautów – w żaden sposób mój stosunek do tych ludzi nie przełoży się na nadpobudliwe, personalne ataki wymierzone w przywódców PO w Iławie (popełnione w ferworze choćby dyskusji na forum Kuriera).

Jeśli będę miał np. do burmistrza, albo starosty, uwagi merytoryczne (najlepiej zgłaszane przez mieszkańców), uczynię to drogą oficjalnej korespondencji. Moje krytyczne spostrzeżenia i odpowiedzi, udzielane internautom, będą miały charakter uniwersalny.

To czytelnik sam rozstrzygnie – czy mój opis jakiegoś negatywnego (niestety znacznie rzadziej pozytywnego) zjawiska można dopasować
do tego, co dzieje się w naszym mieście Iławie i całym naszym regionie.

Poprzez każde inne zachowanie na forum Kuriera straciłbym szacunek
do samego siebie.

W jutrzejszym wydaniu środowym Kuriera, dzięki uprzejmości redakcji przeczytacie Państwo mój felieton na temat powiatów. Popełniłem ten tekst w pospiechu, ale i poczuciu obowiązku wobec kilku ważnych tutaj
głosów. To pokłosie naszej dyskusji na temat samorządów powiatowych.

Czekam na kolejne głosy internautów.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
 Adam Żyliński
 Wtorek 18-09-2012

26835. 
Odnośnie wpisu numer: 26831

Jak tylko poruszyliście trudne tematy w dyskusji, to Poseł Adam Żyliński zamilkł? Czyżby zbierał siły do ostatecznej rozprawy z poglądami innych?
 Swój
 Wtorek 18-09-2012

26834. 
Odnośnie wpisu numer: 26831

Włodarze Miasta Iława! Litości!
Czy nie dostrzegacie, że Iława wymiera i to pod każdym względem?! Zostają emeryci i renciści, ewentualnie ludzie zatrudnieni w sektorze budżetu, a i oni boją się każdego dnia o pracę, co jest zrozumiałe, bo etaty są likwidowane, nie ma dla kogo (brak petentów w urzędach),
i z kim (brak dzieci w szkołach) pracować.
Ludzie są zmuszeni do wyjazdów zarobkowych, bo brak jest perspektyw aby godnie żyć w naszym mieście. Tyle było obiecanek, że powstaną zakłady pracy - np. w strefie ekonomicznej na końcu ulicy Piaskowej
[za nowym cmentarzem]. I co? Jest! Ale strefa dla umarłych. Czy taką perspektywę ma miasto Iława?
Jestem w tej chwili przymusowo w Wielkiej Brytanii, a wolałabym być
w domu z mężem i dziećmi, ale nie - muszę pracować tu i tęsknić za bliskimi w Iławie, bo wy, wybrani do działania, nie jesteście w stanie dotrzymać obietnic i stworzyć mi miejsca pracy abym mogła godnie żyć
i wychować dzieci.
Ostróda, Lubawa, Brodnica - tam cały czas coś się dzieje dobrego w sferze biznesu i nowych miejsc pracy.
A w Iławie co się dzieje?
4 Biedronki, 1 Kaufland, 1 Lidl. Czy to są te obiecane "zakłady pracy"...?
 Ewa - przymusowa uciekinierka z wymierającej Iławy
 Wtorek 18-09-2012


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 88 89 90 ... 174 175 176 177 178 179 180 181 182 ... 282 283 284 ... 388 389 390 następna ] z 390



104584197



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.