Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

18123. 
Odnośnie wpisu numer: 18122

Przestańcie ludzie biadolić na Kościół!
Coś się nie podoba? To nie chodzisz na parafię albo nie przyjmujesz
kolędy. I koniec tego tematu. Nad czym tu się jeszcze rozwodzić...?
Haha, formułowanie oskarżeń na forum internetowym w postaci takich anonimowych wrzutek jest śmieszne i świadczy o poziomie osobników.
 Ola mała
 Piątek 22-01-2010

18122. 
Odnośnie wpisu numer: 18120

Opisane przez ministranta zwyczaje są żałosne, znane od czasów autora fraszek Kochanowskiego. Nie tylko on tego doświadczył, ale to już zmartwienie wiernych, niekoniecznie wierzących, albo na odwrót.
 czytelnik
 Czwartek 21-01-2010

18121. 
Odnośnie wpisu numer: 18116

Nikt nie buduje zacietrzewienia, nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Wpisy Dorfa i Nataszy są trafne i pozbawione negatywnych emocji.
Reich się skompromitował!
 Roman
 Czwartek 21-01-2010

18120. 
Odnośnie wpisu numer: 18110

Żałosne jest to, co przedstawia eks-ministrant.
Jest to kolejny dyżurny na tym forum, kolejny nawiedzony...
Nie wnosi nic rozumnego.
Współczuję eks-ministrantowi, że mając 60 lat prezentuje bylejakość.
 Kanclerz
 Czwartek 21-01-2010

18119. 
Odnośnie wpisu numer: 18098

Zeznania ministra Cichockiego to kłopot dla Donalda Tuska. Słowa podwładnego premiera mocno zaszkodziły strategii PO polegającej na zarzucaniu kłamstw Mariuszowi Kamińskiemu, byłemu szefowi CBA.

Jacek Cichocki, mimo że pełni formalnie ważną funkcję sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych, nie był informowany przez premiera
i jego otoczenie o wielu istotnych sprawach. Jak wynika z jego słów, dowiadywał się o nich długo po fakcie, często z doniesień prasowych.

Po zeznaniach Cichockiego nie da się już uciec od kwestii domniemanego przecieku z Kancelarii Premiera, czym niemiło zaskoczył posłów z Platformy, którzy wcześniej zwalczali przedstawioną przez CBA wersję.

Pomieszał szyki PO jeszcze w dwóch innych miejscach. Unieważnił de facto linię ich argumentacji, według której Kamiński 14 sierpnia miał rzekomo okłamać premiera, mówiąc, że dopłaty zniknęły z projektu ustawy hazardowej. Cichocki stwierdził, że na tamtym spotkaniu kwestia aktualnego statusu dopłat była omówiona dość marginalnie. Powiedział też, iż Kamiński nie deklarował 14 sierpnia zakończenia operacji przez CBA, lecz jedynie, że „wykonało swoją pracę”.

Oba stwierdzenia podważają tezę posłów PO o zastawieniu pułapki na premiera Donalda Tuska przez Mariusza Kamińskiego.
 SKANER (na podstawie „Rzepy”)
 Czwartek 21-01-2010

18118. 
Odnośnie wpisu numer: 18116

W takim razie, o Sokratesie, wytłumacz na co liczył Pan Tomasz Reich prosząc o wsparcie ludzi, którzy w większości nie czytają jego wywodów.
Uprzedzając ewentualne zapytanie, skąd mi wiadomo, że nie czytają - tak przypuszczam, wolno mi :) Osobiście rozśmieszają mnie takie apele, bo pokazują, z kim mamy do czynienia!
Jeżeli jest to prawdą, że blog Pana Tomasza jest tak poczytny, to powinien wygrać bez takiego apelu, bo głosowanie na coś, z czym sie nigdy nie miało do czynienia, jest swego rodzaju popełnieniem czynu niegodnego :)
 Natasza_Pegeerówka
 Czwartek 21-01-2010

18116. 
Odnośnie wpisu numer: 18114

Człecze...! A skąd ty czerpiesz pewność, że Pan Tomasz Reich liczył na
"instynkt stadny"? Podał link do swojego bloga, więc człowiek rozumny, posiadający wolną wolę - zanim podejmie decyzję na "tak" lub "nie" -
najpierw wejdzie tam, rozejrzy się, zastanowi...
Na czym opierasz swoje insynuacje? Z czego budujesz zacietrzewienie?
Czyżby tylko dlatego, że facet ten wprost i szczerze wyłożył swą prośbę
o wsparcie? Od kiedy głosowanie sms-owe jest miernikiem wspomnianej
przez ciebie "jakości"? Ech... "Poznać prostaka po lękach jego".
 Sokrates
 Czwartek 21-01-2010

18115. 
Odnośnie wpisu numer: 18107

Firmy pożyczkowe o których Pani pisze są dla ludzi, którzy wyjeżdżają
daleko np. do Wenezueli. Wtedy starcza przynajmniej na bilet. Trzeba
pamiętać, że instytucje finansowe, szczególnie zaś parabanki, doją jak
mogą naiwniaków. Potrafią zapędzić w kozi róg nawet doświadczonych
prawników.
Emeryci-renciści powinni być ostrożni w zaciąganiu tego typu pożyczek, szczególnie, jeśli prosi o to synalek lub ukochany wnuczuś. Znane są przypadki, że babcia zaciąga dług, a wnuczek za to kupuje marychę albo inne zioło.
Sąsiadce warto pomóc, może cóś z tego będzie...
 oko
 Czwartek 21-01-2010

18114. 
Odnośnie wpisu numer: 18113

Fajnie, że nie zachęcasz do czytania bloga, tylko do ślepego jego
poparcia - liczysz, widzę, na plemienny instynkt kosztem jakości.
Miłej zabawy Ci życzę!
 Dorf
 Czwartek 21-01-2010

18113. 
Tylko do północy można wysyłać SMS-y na bloga, który bierze udział w konkursie na Blog Roku 2009. Wystarczy wysłać SMS o treści "g00483"
pod numer 7144 (koszt 1,22 zł). Głosować można tylko raz z jednego telefonu. Będę wdzięczny za wsparcie.
 Tomasz Reich
 http://tomaszreich.blog.onet.pl
 Środa 20-01-2010

18110. 
Odnośnie wpisu numer: 18092

Do 14. roku życia byłem ministrantem. Już w tym dziecięcym wieku
(mam 65 lat) zauważyłem rozbieżności i brak logiki w treściach kazań
proboszcza, a jego postępowaniem. Nauczał: "Bóg jest miłosierny i
wybacza winy, grzechy", jednocześnie "bój się Boga!", czy "Bóg widzi
wszystko i grzesznicy poniosą zasłużoną karę". Cóż za głupota tych,
zdawałoby się wykształconych ludzi, głosić poglądy sprzeczne same
w sobie.

Głoszone "Nakarm głodnych i napój spragnionych" było tak sprzeczne
z jego postępowaniem, że nie widzieli tego (a jest to wciąż aktualne, niestety) tylko zastraszeni wiarą i nie potrafiący myśleć logicznie, no i oczywiście kształtowane dopiero co mózgi u dzieci.

W każdą ostatnią w miesiącu Mszę Świętą (przypominam, lata 50.)
z ambony ogłaszał "w przyszłą niedzielę będę sam kolędował" (czytaj: zbierał mamonę na tacę po wypłacie za przepracowany miesiąc).
Żniwem kolędowania był objazd, obchód parafii (parafian) raz do roku
od po "Trzech Króli" do końca stycznia, a czasami dłużej, do ostatniego mieszkania (domu).

Rytuał po wejściu księdza do mieszkania wyglądał zawsze dokładnie tak samo. Ksiądz: "Pokój Temu Domowi", kościelny: "I Wszystkim W Nim Mieszkających". Następnie ksiądz podchodził do stołu - spod talerza ze święconą wodą wyciągał kopertę i wkładał ją do kieszeni sutanny, a następnie kropidłem zamoczonym w wodzie święcił dom. Kościelnemu wciskano do kieszeni mamonę, tyle, że mniejszą. Po wymamrotaniu przez księdza pod nosem modlitwy (w tym czasie po łacinie), my ministranci (zawsze dwóch) szliśmy do następnego mieszkania odśpiewać kolędę (przeważnie tę samą) i czekaliśmy na powtórzenie się cyklu.

Kolęda zawsze kończyła się biesiadą w najzamożniejszym domu. My, ministranci, nigdy nie byliśmy wpuszczani do pomieszczenia biesiadnego
- i słusznie, wcześniej pojąłbym obłudę. Wychodziliśmy po zjedzeniu w kuchni jakiegoś gniota słodkiego, zapijając herbatą, kawą zbożową lub czymś podobnym.

Szokiem dla mnie, dorastającego dziecka, kiedy to wszystko zacząłem jakoś kojarzyć, rozumieć, było to, że kazania nijak mają się do realu postaw księdza. W domach tych czasami nie było podłóg, widać było wielką biedę, a on kasę kosił. Dlatego najpierw z ministranturą, a potem
z Kościołem wziąłem rozbrat. Wiele mnie to kosztowało i kosztuje nadal.

Do matury nie myślałem o Kościele. I tu o zgrozo wrócił strach, że bez pomocy Boga nie zdam matury. Poszedłem do spowiedzi, a ten klecha zamiast przygarnąć zbłąkaną owieczkę po wyznaniu swoich grzechów (jakich?, teraz już nie pamiętam) zrugał mnie. I to był ostatni po latach duchowy mój kontakt z wiarą w coś co jest wymysłem ludzi ogarniętych manią ogłupiana innych w celu podporządkowania ich sobie (dla kasy)!

I jeszcze jedna ciekawostka. W okresie wczesnego "socjal" (a to za sprawą USA i UK, a nie Sovietów, jak się próbuje zafałszować historię),
a nie komunizmu, jak mówią nie rozróżniający ideologii systemów, ksiądz grzmiał z ambony o dyskryminowaniu wierzących poprzez zakaz nauczania religii kościoła katolickiego w szkole. Kiedy w końcu władze zgodziły się, by religia była prowadzona w szkole, po roku ten sam ksiądz stwierdził,
że mamy przychodzić do "salki" pod kościołem, bo nie ma pieniędzy na benzynę do P70 (taki duży Trabant tamtych lat, pierwszy samochód w parafii, sic!!!), aby dojeżdżać ledwie... 500 metrów z plebanii do szkoły!
Cóż, komentować tego nie trzeba.

Wyżej napisałem, że wiele mnie to kosztowało i kosztuje nadal. Otóż przez wiele lat jeśli mówiłem o Bogu jako wymyśle przez człowieka i o człowieku stworzonym przez Niego i na jego podobieństwo - a więc również ułomnego z wszystkimi stąd wynikającymi wadami (choroby, mordy, przestępstwa) - po skórze przechodziło mi mrowie. Psychika wytresowanego i posłusznego niewolnika wiary dawała się we znaki i daje nadal, bo widzę jak moje wspaniałe wnuki będą miały wbijane przez ciemnotę w głowę, jakie to z nich "komuchy" rosną. Tak to jest.

Kościół katolicki wchodzi do naszych domów czy się chce, czy nie w ich buciorach. Jako wolny człowiek finansuję, wbrew mej woli, budowle ich Świętości i Opatrzności, ich szkoły i fundacje. Ojczyzna moja - dalej Ją za taką uważam - oszukuje nie tylko mnie, ale i tych innych, nawet wierzących w "kamień".

Pod moim blokiem - mieszkam w b. dużym mieście - od kilku lat buduje się kościół (obecnie pod dachem w stanie surowym stoi monstrum żelbetowe). Najpierw w formie kamienicy dwupiętrowej (w przyszłości będzie to chyba plebania, taki mały blok mieszkalny), na parterze utworzono kaplicę, w której odbywają się Msze Św. Wierni (zdecydowana większość to ludzie starsi) nie mieszczą się wewnątrz, więc zainstalowano nagłośnienie przed murami budowli. I znowu wchodzą ze swoja ideologią do mojego prywatnego życia. I nie dość, że naruszone są tu niewątpliwie prawa wolności i wyznania, to jeszcze zajmowane są zurbanizowane (pełna infrastruktura) tereny, na których stanęłoby co najmniej trzy bloki mieszkalne. Czyżbyśmy nie potrzebowali już mieszkań? I jaki tu rozdział Kościoła od państwa gwarantowany konstytucją i zbędnym w tym momencie konkordatem?

Naprawdę nie mam nic do żadnej z wiar, dopóki ta wiara nie mówi mi o moralności, której sama nie ma za grosz, za wyjątkiem jej głoszenia. Jedno z przykazań mówi "nie zabijaj". Cóż za obłuda. Ile istnień ludzkich zginęło w cierpieniach i mękach z wyroków sądowych Kościoła, albo to z powodów wolnego myślenia, albo niesienia na mieczach jedynej i słusznej wiary.

Przykład. Mord na rdzennej ludności Ameryki Środkowej, Południowej.
W pierwszej połowie XVI wieku - w ramach hiszpańskiej konkwisty - wypuszczeni z więzień "wierzący przestępcy" zabijali Indian wiernych swojej religii. A stanowisko Watykanu wobec III Rzeszy. Z jednej strony ubolewa się nad śmiercią Jezusa (i słusznie), mordując w imię Jego innych. Cóż za draństwo.

Biskup (nie wystarcza już etatowy kapelan) jedzie osobiście do armii prowadzącej wojnę i odprawia mszę w intencji zabijania wroga, a więc innego człowieka tylko wyznawcę innej religii, a to wszystko jest przecież
w sprzeczności z wymyślonymi przed wielu wiekami prawami bożymi:
"Nie za-bi-jaj!"

Jeśli uzdrawiają nieuleczalnie chorych, to pojedynczo chyba raz na 50 lat, jak trzeba kogoś wyświęcić. I znowu draństwo. Jeśli rzeczywiście tak jest, to dlaczego nie uzdrawiają wszystkich cierpiących - czyżby Bóg wybierał tylko jednostki...? A tak na marginesie, kler ze szczytów leczy się w najznakomitszych klinikach świata! Dlaczego? Mogliby przecież jako wysłannicy Boga uzdrawiać się nawzajem.

I o dziwo, w dalszym ciągu, z początkiem XXI wieku, nie widzą, w tym co robią, sprzeczności z tym co głosi ich Ewangelia! Żałosne.
 ex-ministrant
 Środa 20-01-2010

18108. 
Odnośnie wpisu numer: 18100

Polecam uwadze kolejne reportaże gastronomiczno-towarzyskie [władz]
w dzisiejszym Kurierze [...] Za czyje pieniądze? Może tym tropem pójdą
lokalni dziennikarze??? Bo ciągle ci sami zgłodniali bohaterowie spotkań
noworocznych.
Apeluję do lokalnych urzędników aby częściej rozdawano sobie ozdobne
bombki i dyplomy, gdyż uczty z tych okazji organizowane odbywają się
jedynie sporadycznie co kilka dni, a w międzyczasie władza głodnieje.
Może to ją zmusić do zjedzenia jakiegoś posiłku na własny koszt. Władza
wtedy może popaść w stan zdenerwowania, rozstroju pokarmowego czy
też ssania w dołku z braku kieliszka z tzw. szampanem. Władza przecież
nie może popadać w stan frustracji jelitowo-wątrobowych, bo ma wiele
do wykonania zadań dla dobra ogółu.
A więc proponuję hasło: "Bankiety codzienne!" albo też wręcz "Bankiety
kilkakrotne na dobę!". Na zdrowie i smacznego!
 czytelnik
 Środa 20-01-2010

18107. 
Pełno powstało teraz w Iławie różnych i różniastych "firm" udzielających kredyty lub pożyczki.
Napiszcie jakie macie swoje doświadczenia z naciągaczami i lichwiarzami.
Kurier niech ogłasza czarną listę!
Pierwsza nasuwa mi się firma "F[...]", co ma biuro 50 metrów od wiaduktu kolejowego przy ulicy Sobieskiego, zaraz za kurczakiem z rożna i lodami.
Uważajcie na te biuro! Dają do podpisania takie umowy, że potem można się wieszać. Np moja sąsiadka z klatki nie wie co ma teraz zrobić ze sobą.
 Ziuta
 Środa 20-01-2010
Odp. 
Prosimy Panią (-e) o kontakt z redakcją poprzez adres e-mail:
redakcja@kurier-ilawski.pl
 moderator
 Środa 20-01-2010

18106. 
Odnośnie wpisu numer: 18105 18092

To ksiądz Florek ma tyle pracy, że potrzebuje pomocy przy udzielaniu Komunii Świętej??? Śmiech na sali! By się wziął do roboty, a nie obrasta w tłuszcz! Klechy to nieroby i wyłudzacze pieniędzy! Polecam ciekawy wywiad na temat kleru. Link poniżej.
 orb
 http://wp.tv/i,STREFA-WOLNYCH-MYSLI,catid,2214650,klip.ht...
 Środa 20-01-2010

18105. 
Odnośnie wpisu numer: 18092

Musze zaprotestować!
Pani Zofio, nie wie Pani, że Ci tak zwani cywile,co pomagają kapłanom przy komunii, to się nazywają SZAFAŻE, są polecani przez biskupa i przechodzą odpowiednie nauki i szkolenia i są szczegółowo sprawdzani, bo nie każdy jest godzien zostać szafażem.
Pewnie, że to dziwne i nie można sie do tego przyzwyczaić, ale jeśli jest to z błogosławieństwem od biskupa i ma pomóc księdzu, to dlaczego nie?
 katolik
 Środa 20-01-2010

18104. 
Odnośnie wpisu numer: 18100

Mam nadzieję, że forum internetowe Kuriera Iławskiego czytają również możnowładcy lokalni, osoby publiczne, uczestnicy wszelakich libacji dożynkowo-wigilijnych. Wiedzcie, że nie wszystkim wyborcom takie zwyczaje się podobają.
Nikt tych stołów za darmo jadłem i napitkami nie zastawia suto. Oto są dobrodzieje, darczyńcy, a od dwudziestu lat - tzw. sponsorzy. Tworzą
się w ten sposób niejasne układy między darczyńcami a władzą [można
by rzec - koterie].
Trzeba przyznać, że niektórzy - wójtowie, burmistrzowie - mają bycze zdrowie, żeby tyle wypić i zjeść. Latem dochodzą jeszcze jakieś dni lub festyny gęsi, kurczaka, kaczaka, cholera wie jakie jeszcze! Mało tego, trzeba jeszcze "ochrzcić" wodociąg wiejski, kanalizację, kolejną świetlicę.
 głodny i żądny władzy
 Wtorek 19-01-2010

18100. 
Ostatnio w iławskiej prasie lokalnej oglądamy systematycznie [między innymi] fotoreportaże z tzw. spotkań wigilijnych organizowanych przez różne organy samorządowe i nie tylko.
Obrazki zawsze są te same - obfite stoły (tzw. paśniki) uginające się
od półmisków pełnych różnorodnych, urozmaiconych i chyba niezbyt dietetycznych potraw oraz ciast, a także kieliszki z alkoholem w rękach.
Bohaterowie tych uczt także ciągle ci sami - a więc pan starosta, burmistrzowie, wójtowie, radni, dyrektorzy, prezesi i inna śmietanka lokalnego "towarzystwa".
Jak skończy się uczta (przepraszam - nabożne spotkanie wigilijne) u starosty, to kilka dni później są podobne nadworne biesiady u innych burmistrzów, wójtów, itd. itp.
I gdzież tu znaleźć czas na normalną, codzienną pracę? - skoro ciągle trzeba obchodzić jakieś święta i uroczystości w otoczeniu wszelakiego jadła i kuszących napitków. Ale cóż się nie robi dla dobra społecznego. Trzeba się poświęcić...
Ileż trudu oraz znoju muszą w związku z tym wytrzymać wątroby, jelita
i kiszki stolcowe owych bankieterów. Może w związku z tymi licznymi i wyczerpującymi obowiązkami należałoby podnieść pensje lub premie tym wszystkim dzielnym działaczom, którzy z pełnymi talerzami i pucharami w spracowanych "ręcach" - w pocie czoła oraz z samozaparciem walczą o pomyślność ludu lokalnego? Może trzeba im dofinansować niezbędne po takim forsownym urzędowaniu programy odchudzające, spotkania AA, pobyty w klubach fitness?
W związku z tą wyczerpującą formą pracy urzędniczej lub społecznej rysują się jednak pewne pytania:
A kto finansuje te "skromne nadzwyczaj" nabożne spotkania wigilijne?
Czyż te osoby nie mogłyby najadać się w domu za swe własne pieniądze? W jakich godzinach odbywają się owe wigilijne spotkania z kielichami w rękach skoro w czasie pracy nie wolno podobno pić alkoholu? Jak długo po świętach można celebrować spotkania wigilijne? (mamy przecież połowę stycznia). Czy tak długo aż nastąpi termin kolejnych okazji do darmowego obżarstwa i opilstwa na koszt społeczny - np. do okresu dożynek?
Obawiam się, że są to pytania retoryczne...

P.S. Podobno ostatnio w szkołach iławskich coraz więcej dzieci musi obyć bez obiadów na stołówkach, gdyż iławski MOPS ograniczył dofinansowanie do posiłków dla uczniów z biedniejszych rodzin. Ale cóż - biesiady dla "biednych" lokalnych notabli są widać ważniejsze i nie odbywają się na szkolnych stołówkach... Smacznego!
 czytelnik
 Wtorek 19-01-2010

18099. 
Odnośnie wpisu numer: 18098

[Prokurator] Engelking zrobił podobnie (ładnie, składnie, przejrzyście) i
g...na kupa z tego wyszła. A po GPS-ach śladu nie ma :-P
W następnej kadencji będzie o tym komisja śledcza. Donek zrobił błąd,
bo z miejsca powinien uwalić zamieszanych. Byłby dzisiaj bohaterem.
 M.
 Wtorek 19-01-2010

18098. 
Odnośnie wpisu numer: 18094

Mariusz Kamiński przed komisją zeznawał logicznie, spójnie i wiarygodnie. Ewidentnie widać, że przeciek wyszedł z gabinetu Tuska: "(...) Kluczowe jest spotkanie 19 sierpnia z udziałem Schetyny, Drzewieckiego i premiera Tuska. (...)"
 J-23
 Wtorek 19-01-2010

18097. 
Odnośnie wpisu numer: 18091 18061

OBRAZ PORÓWNAWCZY PRZEWAGI RYNKOWEJ „KURIERA”

Średnia wyrywkowa z przykładowego punktu sprzedaży prasy w Iławie.
Porównanie trzech tytułów lokalnych:
1. gazeta: nakład 100 egz. – zwrot 14 egz. – sprzedaż 86 (Kurier)
2. gazeta: nakład 020 egz. – zwrot 06 egz. – sprzedaż 14 („zielona”)
3. gazeta: nakład 010 egz. – zwrot 04 egz. – sprzedaż 06 („czerwona”)
 Dział Dystrybucji Prasy
 Wtorek 19-01-2010

18096. 
Ponoć policja zatrzymała 52-letniego lekarza z Iławy za przyjmowanie łapówek w zamian za lipne zwolnienia chorobowe. O kogo chodzi?
Może inicjały ktoś ma pewne?
 Jolanda
 Wtorek 19-01-2010
Odp. 
W środowym KURIERZE podejmujemy ten temat.
Lekarz został zatrzymany przez policjantów na gorącym
uczynku – w chwili, gdy przyjmował gotówkę za wypisanie
pacjentowi trefnego zwolnienia.
 moderator
 Wtorek 19-01-2010

18095. 
Odnośnie wpisu numer: 18086

Odnośnie tej gazetki byłoby super gdyby [zwroty] wyniosły ca 90% :))
 Ketjow
 Wtorek 19-01-2010

18094. 
Odnośnie wpisu numer: 18027

Znowu wielkie podziały w Iławie, znowu "kto" "kogo" "jakim sposobem"
weźmie. Może warto wreszcie pomyśleć, że w takim miasteczku życie
płynie jak w drużynie, więc razem trzeba, razem przegrywać, wygrywać.
Razem znaczy nie tylko przeciwko komuś.
Czy tutejsze gadające głowy są w stanie to zrozumieć? Podobno od
świń odróżnia nas nie tylko to, że przed posiłkiem myjemy ręce...
 J-23
 Poniedziałek 18-01-2010

18092. 
W parafii św. Brata Alberta na osiedlu Podleśnym [w Iławie] wiele spraw przestało mi się już dawno podobać - ale od pewnego czasu widzę jawne kpiny z ludzi. Wyobraźcie sobie, że... w najważniejszym momencie mszy komunię świętą podaje wiernym nie ksiądz, a zwyczajnie jakiś cywil, który wygląda jak, przepraszam, odźwierny.
Czyżby żarty sobie proboszcz Marian Florek robił z ludzi czy o co chodzi?
Jak daleko jeszcze pójdzie lenistwo i ignorancja takich kapłanów?!!!
Jak bardzo jeszcze musimy się godzić na urąganie najświętszemu sacrum ukrytemu w symbolicznym ciele Chrystusa?!
Boże drogi, widzisz co się tutaj na padole dzieje i nie grzmisz z niebios?!
 Zofia
 Poniedziałek 18-01-2010

18091. 
Odnośnie wpisu numer: 18086

[...]
Panie Jarosławie, było proste pytanie a nie ma odpowiedzi. [...]
Więc jak to jest z tymi zwrotami?
 Obserwator
 Poniedziałek 18-01-2010

18090. 
Odnośnie wpisu numer: 18087

Wieszczysz dzieło, choć nam - czytelnikom - nieznane.
Dorastaliśmy z Kurierem, żyjemy z Kurierem i krytycznie na Kurier patrzeć będziemy.
Interesuje nas uczciwość, rzetelność i apolityczność Kuriera. Tego dziś
na skalę regionu mamy w każdym wydaniu.
 czytelnik - forumowicz
 Poniedziałek 18-01-2010

18089. 
PRABUTY KURORTEM!
Myślałem, że to kawał, ale nie (nawet Kurier pisał o tym).
I to jest to, szanowna redakcjo, nie ma z czego się podśmiewać.
Prabuty to już prawie kurort, a zadatki ma wręcz na Davos. Powietrze krystaliczne, czyste dzięki ekologicznemu ogrzewaniu za 4 miliony zł - akurat pasuje do leczenia chorób płuc. Chodniki ci w Prabutach jak pasy startowe na lotnisku, leczące się wapniaki nie będą się nawet potykać. Ogród botaniczny w środku miasta. Policja akuratna, ścieżki zdrowia też są. Handel rozwinięty. W niektórych miejscach w co drugiej chałupie zaopatrzenie można zrobić przez całą dobę. Czyli kurort może być całą gębą - jak to się mówi - a do tego miasto czyściutkie... prawie jak Dzierzgoń.
Nic tylko niechaj promocja foldery drukuje i ściągać tu forsiastych acz chorowitych gości. Warunki są.
 szczęśliwy mieszkaniec
 Prabuty, Poniedziałek 18-01-2010

18088. 
 Sekretarz Gabinetu Henryka Plisa
 Poniedziałek 18-01-2010

18087. 
Odnośnie wpisu numer: 18084

Każda gazeta kiedyś padnie, nawet Kurier. To tylko kwestia czasu.
No i konkurencji, której jeszcze na rynku iławskim nie ma.
 orb
 Poniedziałek 18-01-2010

18086. 
Odnośnie wpisu numer: 18081

Wyczuwam kolejnego fachowca od prasy. Znów więc odpowiem najpierw pytaniem: twoim zdaniem ile powinno być tych zwrotów z gazet, żeby było dobrze? Bardzo chętnie posłucham.
 Jarosław Synowiec

wydawca@kurier-ilawski.pl
 Poniedziałek 18-01-2010

18085. 
Odnośnie wpisu numer: 18061

Gratuluję wyniku!!! I oby tak dalej.
Brakuje mi tylko Pani Majewskiej.
 xgrzesio
 Iława, Poniedziałek 18-01-2010

18084. 
Odnośnie wpisu numer: 18068

Czytam Kuriera od pierwszego numeru! Zadna inna ilawska gazeta
go nie "przebije"! Gratuluje Panu Synowcowi i calej edakcji! Zycze
w Nowym Roku wielu sukcesow! Tak trzymac!
 emigrantka
 Hannover, Poniedziałek 18-01-2010

18083. 
Odnośnie wpisu numer: 18073

"Według różnych sondaży powyborczych – Wiktor Janukowycz, lider prorosyjskiej Partii Regionów Ukrainy, uzyskał w niedzielnych wyborach prezydenckich od 31,5 do 37,6 proc., a premier Julia Tymoszenko – od 26,4 do 27,2 proc." (...). "Będzie dogrywka w II turze".

I co mogą zrobić nasi politycy?
 analityk
 Niedziela 17-01-2010

18081. 
Odnośnie wpisu numer: 18078

[...]
Panie Jarosławie, ktoś zadał Panu proste, jasne pytanie, więc proszę odpowiedzieć. Ile zwrotów ma Kurier?
 Obserwator
 Niedziela 17-01-2010

18079. 
Odnośnie wpisu numer: 18078

Jestem stałą czytelniczką "Kuriera" i wierzę, bo naprawdę iławianie kupują bo jest dużo ciekawych artykułów i wiadomości dotyczących Iławy, a "Echo" to jest taki [...], bo kto to czyta?
 czytelniczka
 Niedziela 17-01-2010
Odp. 
Prosimy: bez prawie inwektyw wobec innych, nawet niszowych
periodyków, bo na tym forum taka sytuacja stawia KURIERA
w... niezręcznym położeniu. Prosimy o więcej spokoju.
Rozmawiajmy o faktach, niech one mówią same za siebie.
 moderator
 Niedziela 17-01-2010

18078. 
Odnośnie wpisu numer: 18069

„Podajcie jeszcze ile macie zwrotów.”

Wyczuwam tu fachowca od prasy. Twoim zdaniem ile powinno być tych
zwrotów z gazet, żeby było dobrze? Chętnie posłucham. Wal śmiało.

„Tylko rzetelnie.”

Lekkość pytania (a raczej rozkazu) zdradza podświadomą skłonność do
braku rzetelności własnej. Ale na jakiej podstawie przypisujesz ten brak
KURIEROWI, co? Wal śmiało, odpowiem na każde sensowne twierdzenie.

„Jak nikt nie chwali, to trzeba pochwalić się samemu. Gratuluję.”

To już chyba coś więcej niż tylko projekcja własnych lęków anonimu. Od
wielu lat podajemy nakład w dwóch miejscach gazety papierowej: nad
winietą (na stronie pierwszej) oraz w stopce (na stronie przedostatniej).
Z wielu względów formalnych.
Od teraz jednak będziemy bardzo głośno podawać nasz nakład KURIERA
10 tys. egz. w ujęciu porównawczym – i nie tylko dlatego, że jest się
czym pochwalić, ale dlatego przede wszystkim, że na przykład Aleksandra
Skubij ze swoim post-wyborczym „Echem Iławy” zwyczajnie oszukuje
i naciąga reklamodawców, gdyż podawany przez nią nakład 4 tys. egz.
to bujda na resorach, gdy tak naprawdę drukuje 1 tys. egz. z małym
haczykiem.
Tak, tak – w pełni odpowiedzialnie powtórzę to publicznie: OSZUSTWO.
 Jarosław Synowiec
 Niedziela 17-01-2010

18077. 
Odnośnie wpisu numer: 18063

Forumowiczu "a priori", zamiast wykłócać się o wpis, a przecież zasady
Forum trzeba poznać i szanować, mogłeś polemicznie odpowiedzieć na konkretne wpisy dotyczące twoich poglądów.
 wolontariusz
 Niedziela 17-01-2010

18076. 
Odnośnie wpisu numer: 18064

Panie Andrzeju, proszę nie przejmować się.
Nigdy urodzonego w 1975 czy 76 roku, dla którego tamte lata to historia, nie posądzałbym o taki błąd - stąd napisałem "pokręciełeś". W tamtych czasach wielu mądrych, porządnych ludzi w dobrej wierze (w większości), wmoczyli w przynależność do jedynie słusznej partii, w tym przypadku nie był to objaw oportunizmu.
Jako młody człowiek (urodzony w 1947 r.) Balcerowicz już wtedy widział i opisywał dla władz centralnych analizy ekonomiczne, z których wynikała, że socjalizmu z gospodarką pogodzić się nie da.
Staram się być obiektywnym, sam jednak za Leszkiem Balcerowiczem nie przepadałem - ze zwykłych, osobistych pobudek materialnych. Dziś część PO widzi go jako kandydata na prezydenta RP.
 politiczeskij rukowoditiel
 Niedziela 17-01-2010

18075. 
Odnośnie wpisu numer: 18068

1). Krzysiu, tylko jedno się u ciebie zgadza: KURIER istnieje najdłużej na lokalnym rynku. Ale ten fakt wcale nie pomniejsza osiągnięć rynkowych
i społecznych tej gazety. Odwrotnie. Od początku lat 90. powstawało
w Iławie i okolicy tak wiele pism, ale żadne nie wytrzymało tempa i nie zaskarbiło sobie społecznego zaufania. Wobec tego KURIER nie potrzebuje lepszego komplementu.

2). Krzysiu, zanim wyplujesz z siebie kolejną plotkę lub znów pomówienie, dobrze się zastanów. Niech ci się nie wydaje, bohaterze, że w Internecie jesteś całkowicie bezkarny. Jaką chcesz w ten żenujący sposób wyrazić myśl? Co tobą motywuje? Tylko głupota? Czy zawiść? Interesowność?
 Jarosław Synowiec
 Niedziela 17-01-2010

18073. 
Dziś wybory prezydenckie na Ukrainie.
Faworytem jest komuch, dwukrotnie skazany za rozbój. Ukrainie grożą
2 scenariusze: rozpad lub wpadnięcie w ramiona Moskwy. Oba wyjścia
są groźne dla Polski. Szkoda, że nasi politycy nie widzą tu zagrożenia. Dopiero jak nowy Hitler urośnie za miedzą, będą bezpłodnie gdakać...
 oko
 Niedziela 17-01-2010

18071. 
Odnośnie wpisu numer: 18037

Z podwyżkami opłat to Burmistrz Iławy Ptasznik naprawdę przesadził...
Dlaczego radni milczą w tej sprawie, głosują jak leci wszystko po linii...?
 Stefan
 Sobota 16-01-2010

18069. 
Odnośnie wpisu numer: 18061

Podajcie jeszcze ile macie zwrotów. Tylko rzetelnie.
Jak nikt nie chwali, to trzeba pochwalić się samemu. Gratuluję.
 ciekawski
 Sobota 16-01-2010

18068. 
Odnośnie wpisu numer: 18061

No to moje gratulacje...
Ale po
1. Jesteście najdłużej na rynku, więc i nakład największy
2. [...]
 Krzysztof
 Sobota 16-01-2010

18066. 
Chciałbym, żeby tu na forum KURIERA ludzie poruszyli temat pikiety [stowarzyszenia praw ojców].
Cieszę się, że KURIER nie boi się tych tematów. Wiem, że niektórych
to nie interesuje, ale to może spotkać każdego z nas, dlatego trzeba
mówić o tym problemie...
 Jarek
 Sobota 16-01-2010

18065. 
Niemcy wyróżnili Tuska, uzasadniając tak:
"Bojownik o wolność, demokrację i prawa człowieka, który nigdy nie ugiął się wobec komunistycznego reżimu, a także przekonany i przekonujący Europejczyk, który potrafi wzbudzić zachwyt szczególnie u młodego pokolenia"
 Interlokutor polityczny
 Sobota 16-01-2010

18064. 
Odnośnie wpisu numer: 18049

Korekta. Błąd przepisującego.
Jest "KC", powinno być "KU". Przepraszam.
 Andrzej Oracki
 Sobota 16-01-2010

18063. 
Odnośnie wpisu numer: 18051

A cóż to za zwyczaje, żeby się ludziom ucinało część wpisu...?! Połowę
wypowiedzi się puszcza, a połowa pozostaje do dyspozycji szanownej
redakcji? Oburzające praktyki... Jestem zmuszony prosić moderatorów
tego forum, aby przywrócili tę część mojej wypowiedzi, którą raczyli z
poczucia li wyłącznie jakiegoś bliżej nieokreślonego widzimisię skasować.
[...]
 A priori
 Sobota 16-01-2010
Odp. 
Nie została wycięta połowa wypowiedzi, więc nie manipuluj.
Zostało wycięte tylko pierwsze zdanie. Dlaczego? To proste.
Konsekwentnie wycinamy tak zwane „pozdrowienia”, którym
brakuje elementarza, czyli nadawcy.
Spróbuj anonimowo wysłać np. świąteczną kartkę do rodziny.
Zrozumiałeś?
Z kolei pouczanie i chamskie wycieczki zostawiam bez echa.
Możesz to nazywać cenzurą. W istocie zasługujesz na knebel.
 Modero Kuriero
 Sobota 16-01-2010

18062. 
Odnośnie wpisu numer: 18061

Nic tylko pogratulować :)
Zadam tylko jedno małe, niedyskretne pytanie, jeżeli można oczywiście.
Jaka jest procentowa ilość zwrotów?
 Natasza_Pegeerówka
 Sobota 16-01-2010

18061. 
WSKAŹNIK PRZEWAGI RYNKOWEJ „KURIERA”:

Pierwsza gazeta w Iławie: nakład ..... 10.000 egz.
Druga gazeta w Iławie: nakład ......... 02.000 egz.
Trzecia gazeta w Iławie: nakład ....... 01.000 egz.

Jakieś pytania...?... :-D))
 Jarosław Synowiec
 Sobota 16-01-2010

18060. 
Odnośnie wpisu numer: 18057

Tego nie da się wyjaśnić.
Tak samo nie da się wyjaśnić, co wczoraj robił były poseł SLD Ryszard
Maraszek (urodzony w Ławicach koło Iławy) przed komisją hazardową.
Został wezwany do dalekiego miasta, Warszawy, na wniosek posła PO
Neumana. Maraszek nic wspólnego nie miał z tą aferą. Pytano go skąd
przyjechał i jak długo jechał do Warszawy. To może być natchnieniem
tylko dla Laskowika.
SAMOOBRONA LEPPERA w sejmie zachowywała się jak garstka szlachty
zagrodowej, która zbytnio nie maskowała swoich poczynań, nie stały za
nią żadne media.
SAMOOBRONA TUSKA to poważny problem dla bezpieczeństwa państwa.
Są pupilkami sporej części mediów, zauroczeni swoją europejskością i
nieomylnością robią farsę dla publiki, która w sporej części woli oglądać
kolejne odcinki Klossa i "Kamiennego kręgu".
Może już w następnym tygodniu będą ciekawsze odcinki tego serialu hazardowego, bo wystąpi sam kierownik zgrai golaków politycznych.
 Sekretarz Gabinetu Henryka Plisa
 Sobota 16-01-2010

18059. 
Odnośnie wpisu numer: 18057

I znowu to samo.
Arcymistrzowie jednorazowych zawadiackich akcji, masowych zrywów,
husarskich szarży - na jeden dzień, na jeden raz, na pokaz i blask, dla
uspokojenia, a nawet rozdwojenia - sumienia i jaźni...
Premier Tusk w świetle jupiterów zarządza akcję ratunkową dla małego
Haiti na drugim końcu świata. Flesze błyskają seriami, kamery pracują,
naród słucha, a szef pozuje całą gębą.
Mimo tego cyrku życzę ratownikom, żeby uratowali choć 1 życie ludzkie.
Opłaci się. Bezwzględnie.
Szkoda tylko, że w tym samym czasie bez żadnego kataklizmu w Polsce
każdej doby umierają ludzie z powodu zwyczajnego odwiecznego mrozu.
Czy ktokolwiek spieszy im na ratunek?
 J-23
 Sobota 16-01-2010

18058. 
Odnośnie wpisu numer: 18056

...lub też powodu do wstydu - prywata, opilstwo. Dostałam na maturze
"5" za uwypuklenie tych cech w pytaniu o cechy sarmatyzmu!
 Alla
 Sobota 16-01-2010

18057. 
Polski samolot z ratownikami wylądował zdala aż o 300 km od Haiti, na Dominikanie. Do pracy będą gotowi na poniedziałek.
Ma pytanie: czy oni są potrzebni praktycznie aż 6 dni po katastrofie...? Rozumiem 2 doby po, ale 7 dni? Czy ktoś kompetentny mi to wyjaśni.
 anonim
 Sobota 16-01-2010

18056. 
Odnośnie wpisu numer: 18051

Chyba dawno nie miałeś podręcznika do historii.
Sarmatyzma, to część naszej historii i dumy narodowej.
 oko
 Sobota 16-01-2010

18055. 
Odnośnie wpisu numer: 18051

Miałem się już nie odzywać na temat WOŚP.
"A priori", piszemy o faktach, spieramy sie czy więcej warta jest Owsiaka ogólnokrajowa "orkiestra", czy jego oblane matury, czy robi to dla 10%
z fundacji, czy dla tysięcy chorych dzieci.
Nie błądzimy, spieramy się o charakter pracy ludzi WOŚP: czy dobrze, że akcja jest świecka i powszechna, czy Kościół zazdrości zebranego szmalu i wykląłby "Owsiaków" (młodych i starych), posłałby ich do diabła, to nie są manowce, nie błądzimy, zajmujemy stanowisko.
Dlatego dopisz, "a priori" jakie jest Twoje zdanie na te tematy, ale nie a priori, a z doświadczenia 18 lat WOŚP.
 wolontariusz
 Sobota 16-01-2010

18054. 
Odnośnie wpisu numer: 18049

Panie Andrzeju [...], pozwolę sobie na malutki komentarz.

1. Popieram uwagi odnośnie liczby posłów i senatorów. Faktycznie, ilość nie przechodzi w jakość, przy okazji przy nich żyją jeszcze tabuny darmozjadów. Nie zmienią jednak sami Konstytucji RP. USA mają pewne interesy w Haiti stąd kwota pomocy niech nie dziwi, choć to mały pikuś, na wojnę w Afganistanie Obama chce dodatkowo 30 mld $ !

2. Czy 13-krotnie wzrosła biurokracja, chyba znacznie mniej, choć armia
darmozjadów jest jak u C.N. Parkinsona, tego od Prawa Parkinsona
(o rozrastaniu się biur, urzędów, instytucji).

3. Z Balcerowiczem coś pokręciłeś. Nigdy nie był pierwszym KC.
W latach 1978-80 pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC. W 1981 r. wystąpił z PZPR. Jego plan
dał niektórym rodakom ostro popalić. Przeszłość miał dobrą, więcej w Wikipedii. Na studiach przed 89 r. była równolegle ekonomia polityczna kapitalizmu, jako "wredne" przeciwstawienie tej wtedy słusznej. Niestety, w części sprawdza się w Polsce to, czego nas z niej uczyli: bezwzględny wyzysk, pazerność, chciwość, drapieżność, i inne patologie kapitalizmu. [...]
 politiczeskij rukowoditiel
 Piątek 15-01-2010

18051. 
[...] Właśnie rozczytuję się w waszych przepychankach na temat WOŚP
i stwierdzam, że sarmackość nasza ma się dobrze, choć na manowcach bidulka się włóczy.
Jak dobrze spojrzeć na to nasze podwórko z perspektywy tak odległej,
jak co najmniej wspomnienie o komunie...
 a priori
  17398590
 Piątek 15-01-2010

18050. 
Odnośnie wpisu numer: 18019

KURIERZY, o co chodzi...?
Czemu usunęliście mój wpis odnośnie przeniesienia IZNS do Lubawy?
Pisałem, że burmistrz Iławy chciał im sprzedać grunty za wielką kasę.
 pracownik
 Piątek 15-01-2010
Odp. 
Najpierw sprawdź dobrze, a dopiero potem formułuj pretensje.
 moderator
 Piątek 15-01-2010

18049. 
1). Aż 70-80% kompetencji polskiego parlamentu przejął PE. Może ktoś
mi wyjaśni, po jaką cholerę mamy nadal utrzymywać 460 posłów, ich dalszych i bliższych „pociotków”? Albo senat. Jest 100 senatorów. Tylu co w światowym mocarstwie - Stanach Zjednoczonych. Tymczasem rolę Polski w świecie dobrze pokazuje, choćby pomoc humanitarna ofiarom na Haiti. Amerykanie przekazali 100 mln $. Polska też 100… ale, tysięcy $. Jeśli już w III RP musi być senat (a nie musi!), to chociaż zastosujmy odpowiednie proporcje co do jego liczebności.

2). Znajomym często zadaje pytanie: czy w dwudziestoleciu III RP liczba urzędników rządowych, samorządowych wzrosła czy zmalała? Nikt nie ma złudzeń. Skrajni pesymiści mówią, że wzrosła nawet o 100 procent. Jakże się mylą. Liczba ta wzrosła 13-krotnie! W samym Ministerstwie Finansów, tylko w czasie kryzysowego „zaciskania pasa” liczba ta wzrosła z 2000 do 2400!! A zakres zadań przecież nie zmienił się: gdzie są granice wytrzymałości społecznej?

3). Rozczarowują mnie zwolennicy niejakiego Balcerowicza. Nabrali wody w usta? Prawie nikt nie staje w obronie tego byłego I-go sekretarza KC PZPR, wykładowcy i propagatora ekonomii politycznej socjalizmu. Kto studiował przed 89 rokiem, ten wie o czym mówię.

PS. Nie pamiętam autora. Nie wszystkim się spodoba. „Do sejmu wtargnęła woda. Spłynęła bez posłów. Szkoda”.
 Andrzej Oracki
 Iława, Piątek 15-01-2010

18048. 
Odnośnie wpisu numer: 18044

Co to za blok?
Chyba ten przy ulicy Kolejowej, zamieszkały przez bezrobotnych, co to ani radia ani telewizora nie mają i konając z nudów sąsiadkę bezwstydnie podglądają.
 bimbo
 Piątek 15-01-2010

18047. 
Odnośnie wpisu numer: 18043

Żadna ona prywatna, tylko szkoła oddała świetlice w ajencję, na której nauczycielki skasują, ale dzieci muszą za pobyt zapłacić.
 ....
 Piątek 15-01-2010

18046. 
Odnośnie wpisu numer: 18044

A może to wina wszystko wiedzących sąsiadów?
Może ona robi to tylko dlatego żeby wścibscy sąsiedzi zawsze zastanawiali się nad jej a nie nad swoim życiem. Co to was obchodzi? [...]
 bambo
 Susz, Piątek 15-01-2010

18044. 
Czytam, że jakaś kurewka urodziła pijane dziecko, a w naszym bloku mieszka taka jedna, co ma kilku mężów i dzieci, ale żadne z nich z nią
nie mieszka.
Zawsze zastanawiamy się z sąsiadami, skąd bierze się takie kurewstwo
w Polsce. Czy to wina ludzi, czy słabości Kościoła (ta kurewka chodzi
na msze), czy może Platformy Obywatelskiej, a może PIS-u.
 VO/PL.Com
 Piątek 15-01-2010

18043. 
Odnośnie wpisu numer: 18035

"Zielona świetlica" mieszcząca się w szkole podstawowej nr 2 w Iławie, organizuje ferie. Jest to prywatna świetlica.
 ciekawska
 Piątek 15-01-2010

18042. 
Afera [łapówkarska] w Powiatowym Urzędzie Pracy w Nowym Mieście Lubawskim.
Pracownica PUP usłyszała zarzut przyjmowania korzyści majątkowych za pozytywne rozpatrywanie wniosków o dotację na otwarcie działalności.
[...]
 orb
 Czwartek 14-01-2010

18041. 
Odnośnie wpisu numer: 18033

Odnośnie lodowisk. Budujcie. Na wysokości ul. Mickiewicza [w Iławie]
grupka ludzi odśnieża jezioro Mały Jeziorak. Już dwie tafle gotowe są
dla łyżwiarzy. Pokażcie, pochwalcie, weźcie wzór...
 obserwator
 Czwartek 14-01-2010

18040. 
Odnośnie wpisu numer: 18038

Ludzie hodujący psy w blokach należą do wyjątkowych prostaków i
hołoty; takich jest tylko 50%. Policzyłem podług naszych "hodowców"
z blokowisk przy ul. Ostródzkiej w Iławie. Z twarzy patrzą wilcze oczy i czuć, że by nas zjedli, właściciele. Nie ma problemu, by psy otruć, ale bardzo mi szkoda niewinnego zwierza.
U nas taka jedna psa trzyma na balkonie po 2 do 3 godzin na mrozie do
minus 10-14 stopni C, a on wyje i wyje.
 Pluto
 Czwartek 14-01-2010

18039. 
Odnośnie wpisu numer: 18037

Grunt to podatki. Państwo będzie bogatsze.
O to przecież PO walczy, ale naród tego nie chce zrozumieć.
 Interlokutor polityczny
 Czwartek 14-01-2010

18038. 
Byłem na nartach w lesie miedzy Iławą a Jamielnikiem, duktem leśnym obok toru kolejowego, na wysokości zabudowania (tak w połowie drogi)
z zabudowania po drugiej stronie toru wybiegł bardzo agresywny pies, od którego nie mogłem się opędzić. Ktoś go próbował przywołać, ale ten nie reagował - świadczy to o tym, że właściciel puszcza psy wolno, ale nie potrafi zapanować na nimi.
To nie jest pierwszy taki przypadek. Nadmieniam, że w tym rejonie bardzo często w lesie spotyka się spuszczone psy. Są to bardzo niebezpieczne miejsca i powinno sie ostrzec przebywających tam rekreacyjnie ludzi o zagrożeniach. Myślę, że trzeba problem nagłośnić, uczulić straż leśną, koła łowieckie by skutecznie wyeliminować swobodę właścicieli psów na których ciąży obowiązek należytej pieczy na tymi zwierzętami, zwłaszcza agresywnymi.
Kiedyś zwróciłem uwagę właścicielowi wolno puszczonego psa, że biega po lesie bez kagańca, to miałem szczęście, że nie zostałem poszczuty za czynienie uwag. [...]
 anonim
 Czwartek 14-01-2010

18037. 
Odnośnie wpisu numer: 18036

A nasz kochany iławski burmistrz kukiełkowy Włado Ptasznik naśladuje kolegów z centrali Platformy Oblesiów i finansowo zadusza iławian.

Podatek od gruntu - w górę.
Podatek od nieruchomości - w górę.
Cena ogrzewania - niesamowicie w górę.
Cena za wodę i ścieki - niesamowicie w górę aż 10% !!!
 anty-komuch
 Czwartek 14-01-2010

18036. 
Dramatyczne braki w budżecie państwa odbijają się na pierwszym etapie podwyżki paliw, średnio o 20 groszy na litrze.
-> Napęd (ON) 4.09
-> Benzyna-85 4.46
-> Benzyna-88 4.56
Natomiast złoty się umacnia!
Przewidywany koszt paliwa na czerwiec to 5.30 zł/l
 cyklista
 Czwartek 14-01-2010

18035. 
Czy ktoś orientuje się gdzie w Iławie organizowane są ferie dla dzieci?
Za tydzień zaczyna się 2-tygodniowa siesta, nigdzie nie ma informacji
na temat zimowisk [...]
 Kasia
 Czwartek 14-01-2010

18034. 
Odnośnie wpisu numer: 18033

To było za Rudowskiego.
Rudowski "jaki był to był", tzn. miał słabości, a młodzieży był baaaardzo oddany. Obecne "damy dworu" potrafią nagrody i zaszczyty zgarniać,
choć czasem kto inny zapracował, ale to szczegóły. Innym zaś, nie w
głowie szkoła i młodzież, a biznesy prywatne, ale... takie już czasy.
 ....
 Czwartek 14-01-2010

18033. 
Odnośnie wpisu numer: 18016

Kiedyś było lodowisko [w Iławie] na terenie LO tuż obok stadionu, robione co roku przez uczniów głównie pod przywództwem szanownego profesora Tadeusza Rudowskiego. Może i była mała prowizorka, ale zawsze byli chętni i do pomocy przy tworzeniu lodowiska (sam brałem w tym udział) jak i do samej jazdy (tu niestety nie, nie potrafię śmigać na łyżwach). [...]
 bambo
 Susz, Środa 13-01-2010

18032. 
Odnośnie wpisu numer: 18031 18027

W dzisiejszym papierowym wydaniu Kuriera ukazał się artykuł Pana posła Adama Żylińskiego "O pozytywnie zakręconych" w którym między innymi wypublikował i wylaudował Pana Henryka Plisa z Rudzienic.
Pan Henryk Plis liczy w wyborach samorządowych na owocną współpracę
z Panem posłem Adamem Żylińskim.
 Sekretarz Gabinetu Henryka Plisa
 Środa 13-01-2010

18030. 
Odnośnie wpisu numer: 18028

Nie można opluwać nauczycieli za brak lodowisk. To nie oni zakręcają kurek z wodą w szkole. Dyrektorzy szkół mogliby je ewentualnie odkręcić. Nie wiadomo jednak jak zareagowaliby na to starosta i burmistrz, bo za wodę trzeba dzisiaj po prostu zapłacić.
Na iławskim Starym Mieście jest piękne asfaltowe boisko w sam raza na lodowisko. Zbliżają się ferie, może tak zaprosić do współpracy strażaków, jak to dawniej bywało. Mieszkańcy osiedla wam lodowiska nie wyleją! Władze miasta tez mogłyby pomyśleć o swoich najmłodszych mieszkańcach. Do dzieła!
 Jaga
 Środa 13-01-2010

18029. 
Odnośnie wpisu numer: 18024

Radzę dokładnie przeczytać i pomyśleć [odnośnik poniżej]. Zaciekawił
mnie ten fragment, bo przecież wiadomo jak na naszym terenie było.

"(...) Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy nie posiada zezwolenia MSWiA na prowadzenie zbiórki publicznej w formie licytacji. Oznacza to, że poszczególne sztaby nie mogły samodzielnie prowadzić licytacji, ale jedynie pomóc się skontaktować osobom zainteresowanym sprzedażą jakiegoś przedmiotu i chcącym następnie dochód z takiej sprzedaży przeznaczyć na zbiórkę publiczną z osobami pragnącymi dany przedmiot kupić. Jak wynika z instrukcji opublikowanej na stronie internetowej WOŚP, sztaby nie przyjmowały żadnych przedmiotów na sprzedanie ich w drodze licytacji, tylko umożliwiały kontakt między kupującym a sprzedającym. Pomagały też sprzedającemu w takim ukształtowaniu transakcji, aby mógł sprzedać oferowany przez siebie przedmiot za jak najwyższą cenę. (...)"
 Natasza_Pegeerówka
 http://podatki.gazetaprawna.pl/wywiady/387906,licytacje_z...
 Środa 13-01-2010

18028. 
Odnośnie wpisu numer: 18016

Zbulwersowany jestem pytaniem o brak lodowisk w Iławie. My przecież mamy w centrum miasta super miejsce na naturalne lodowisko - Mały Jeziorak, największy w Polsce zbiornik wodny.
Bez zalewania, gotowe, tylko wyznaczyć tory dla różnych kategorii i po sprawie. Tory mogą by konserwowane przy pomocy natrysku, czy też polewania za pomocą agregatu wodą z jeziora. Za niewielkie pieniądze można stworzyć cudo w mieście.
Oczywiście należałoby takie lodowisko zabezpieczyć w odpowiednich godzinach, podobnie jak plaże przez ratowników. Ludziska z całymi rodzinami jeździli by i chwalili sobie rozrywkę i taką inicjatywę.
 nie w ciemie bity...
 Środa 13-01-2010

18027. 
[...]
Ten Poseł Żyliński bardzo mi się podoba, nawet basenowca chwali
Romana Przybyłę, nie mówiąc już o Premierze Gabinetu Cieni, czyli
Henryku Plisie oraz działaczce społecznej Pani Gertrudzie Otulakowej.
Jednak Roman Przybyła już się Posłowi Żylińskiemu nie przyda, toć
basen już stawiają i bez Przybyły.
 ....
 Środa 13-01-2010

18025. 
Odnośnie wpisu numer: 18024

Przez jedno stado ścigany medialnie jest Rydzyk, przez drugie zaś ścigany jest Owsiak. Wiem z tego tyle, że ten pierwszy ma limuzynę Maybach, słyszę o tym od lat. Drugi zaś oblewał maturę i przebywał w szpitalu psychiatrycznym.
Obaj zaś robią swoje, kolekcjonują forsę i inwestują. Jeden kopie dziury
w globusie, szukając gorącej wody, drugi zaś wyposaża szpitale.
 Sekretarz Prasowy w Gabinecie Cieni Henryka Plisa
 Środa 13-01-2010

18024. 
Odnośnie wpisu numer: 18018

Tak, na zakończenie tematu.
Nie ma spolaryzowanych poglądów na temat WOŚP. Szaleją tylko jednostki robiąc z zazdrości złą przysługę Kościołowi.
Czytając dzisiejszy Kurier nie mam wątpliwości, że młodzi i starsi ludzie są w porzo. Próby dyskredytowania Oświaka są żałosne. Rzeczywistość jest lepsza, o tym świadczy zaangażowanie ludzi, wierzących i niewierzących, młodych i starych.
A pieski, jak mawiał prymas Glemp, mogą poszczekać, poszarpać za nogawkę, i tyle ich. Karawana pójdzie dalej, i tak do końca świata... i jeden dzień dłużej. Amen.
 wolontariusz
 Środa 13-01-2010

18023. 
Odnośnie wpisu numer: 18015

Chooooooooopie, zrozum w końcu o co biega, please! A chodzi o to, że niewydolny system opieki medycznej usiłuje się "przykryć" akcją, która nic nie jest w stanie w tym systemie zmienić. I jeszcze ktoś się szczyci, że to już tyle lat ta akcja trwa.
To jest paranoja, jeśli politycy i urzędnicy popierają akcję mającą przesłonić dysfunkcjonalny system "służby zdrowia". W ten sposób można działać do końca świata i utrzymywać ten niewydolny system cały czas.
Rok liczy 365 dni, a co 4 lata 366 dni. Nie można raz do roku robić cyrk,
a później ma być spokój.
Tylką ciężką, żmudną pracą od podstaw, można zrobić w tym naszym biednym K/raju porządek.
Poczytaj mądrzejszych od siebie, zmuś szare komórki do działania :)
 Natasza_Pegeerówka
 Środa 13-01-2010

18022. 
Odnośnie wpisu numer: 17995

Pewnie tu chodzi o sprawy ekonomiczne. Tak się dzieje w całej Polsce, można to sprawdzić w internecie. Likwiduje sie urzędy pocztowe, które
mają zaufanie u ludzi, a te nowo powstające agencje pocztowe to zanim ktoś im zaufa, to upadną prędzej.
Ciekawe dlaczego ci z Warszawy mają decydować i wiedzą lepiej o życiu na wsi?
 ciekawe
 Środa 13-01-2010

18021. 
Gdybym był premierem, to udawałbym tylko, że coś robię. Bo proszę bardzo: myślicie, że jak już ktoś dojdzie do władzy, to powinien coś robić? Nie!!! To durnota i naiwność.
Kiedy próbuje się coś robić, to dopiero są kłopoty. Nasi poprzednicy zrobili tę głupotę i przegrali z kretesem. Weźcie przykład z minister Ewy. Fantastycznie się stara nic nie robić, a i tak jest wściekle atakowana.
A gdyby zaczęła coś robić, to dopiero byłby Armagedon. Albo minister Jacek. Nic nie robi i proszę, dostaje nagrody i zbiera honory. Albo minister Aleksander. Ledwie zaczął coś robić w sprawie tych głupich stoczni, i już napytał sobie biedy. Teraz się uspokoił i jest dobrze. Podobnie ministrowie Radek, Bogdan, Cezary czy Waldemar.
Ja sam bardzo się staram, bo przecież nikt nie będzie pamiętał, jak sprawowałem urząd, ale zapamiętają, że dobrze grałem w piłkę, pływałem, jeździłem na nartach, biegałem dla szczupłości sylwetki, chodziłem na spacery. Nie dajcie się podpuścić, że minister powinien się czymś konkretnym zajmować. To pułapka, bo dopiero wtedy będzie można nas rozliczać.
Dlaczego niemowlaki są niewinne? Bo nic nie robią.
 Prawnik po wydziale politycznym UJ w Krakowie
 Środa 13-01-2010

18020. 
Odnośnie wpisu numer: 18016

Za Józefa Zasuwy w iławskiej szkole "mechanik" zawsze było lodowisko
już na 27 listopada wylane (tak było po trzykroć, kiedy nie ogłoszono ocieplenia klimatu). Jak ogłoszono ocieplenie, to nauczyciele odpuścili. Drugie lodowisko było zawsze za Andrzeja Gralaka w "dwójce". Też się skończyło... polewanie.
Jak komuna pędziła nauczycieli w-f, to w szkołach były lodowiska, bo
robili to dla społeczeństwa, a nie jak dziś, tylko dla awansu na
"Nauczyciela Dyplomowanego".
Kiedy nauczyciele porobili po pięć studiów podyplomowych i uzyskali najwyższy tytuł w awansie zawodowym, "Nauczyciela Dyplomowanego", to jasne jest, że odpuścili robotę.
Obecnie w szkołach nie ma typowych asfaltowych boisk, a są orliki, na których nie można... wylewać lodowiska.
 Czaruś z IKS Jeziorak
 Środa 13-01-2010

18019. 
Napiszcie o tym, jak Burmistrz Iławy [Włodzimierz Ptasznik] chciał
za miastem sprzedać grunty IZNS-om za horrendalną kasę, no więc
IZNS-y przenoszą się do Lubawy. Do końca roku 2012 muszą się
wynieść, ponieważ istnieją jakieś wymogi [środowiskowe], że np.
zakłady produkcyjne nie mogą się znajdować w centrum miasta.
Skandal Panie burmistrzu!
 pracownik
 Środa 13-01-2010
Odp. 
Widać, że nieregularnie czytasz wydanie papierowe Kuriera.
Bacznie przyglądamy się sytuacji, trzymamy rękę na pulsie.
I nadal będziemy informować co nowego w tym temacie.
 moderator
 Środa 13-01-2010

18018. 
Odnośnie wpisu numer: 18014

Więc według was (tych wszystkich krytykujących Owsiaka) lepiej byłoby, gdyby WOŚP nigdy nie istniała, tak?
 taki1
 Środa 13-01-2010

18016. 
Dlaczego nie ma lodowisk w Iławie?
Kiedyś przy każdej szkole na boisku dzieci i nie tylko miały możliwość tej fajnej zabawy a teraz co??? W Ostródzie jest sztuczne lodowisko czynne codziennie.
 Ala
 Środa 13-01-2010

18015. 
Odnośnie wpisu numer: 18005

Jakie to nasze, swojskie i krajowe. Jak ktoś lub coś odnosi sukces to zaraz znajdzie się stado robiące wszystko, żeby to zdyskredytować, obśmiać lub oczernić. Zaraz znajdują się jakieś teczki, ojciec w milicji, dziadek w Wehrmachcie. Jakie to ma znaczenie? Ludzie - czy wy nie macie innych zmartwień?
W czym wam przeszkadza Wielka Orkiestra? Kto powinien stanąć na czele fundacji żebyście sobie odpuścili te ataki na całą akcję? Sprzęt kupiony przez fundację służy wszystkim potrzebującym - bez względu na to czy kochają Owsiaka, czy go nienawidzą.
Nataszę, Interlokutora, katolika i... zapraszam do szpitala w Iławie, żeby naocznie przekonali się ile sprzętu "z serduszkiem" można tam znaleźć.
 eliot
 Środa 13-01-2010

18014. 
Odnośnie wpisu numer: 18010

Do wszystkich zjadaczy polskiego chleba, do wszystkich katolików, pijaków, bandytów, chuliganów, do wykształciuchów, adwokatów,
medyków i filozofów:
Witam was ja, owsianego pieczywa zjadacz. Akcja tego pana należy to typowych przedsięwzięć medialnych, promujących luzactwo, bezhołowie, galopujący ateizm.
Akcja obliczona na zyski polityczne, finansowana przez kręgi liberalne - owszem - z "głębi serca" wynika, bo zbieramy przy okazji potężną kasę na wspomaganie szpitali, czyli naszego zdrowia.
Jednak nikt wam nie powiedział ile ona kosztuje ze strony mediów: co najmniej 40 milionów złotych.
 ....
 Środa 13-01-2010

18013. 
Odnośnie wpisu numer: 18010

Sprzęt zakupiony przez WOŚP uratował nie jedno życie dziecka.
Czyż nie jest to powód, dla którego warto się angażować w tę akcję?
Gdyby to było Twoje dziecko przeciwniku WOŚP, wiezione w stanie krytycznym kareką do szpitala i dziś cieszące się życiem tylko dlatego,
że w tej karetce był nowoczesny sprzęt z "serduszkiem", to czy nadal będziesz opluwał Owsiaka za to co robi i wypominał mu jego życiorys
i te zasrane 10%...? Wątpię.
 xgrzesio
 Środa 13-01-2010

18011. 
Odnośnie wpisu numer: 18008

Małpo tyś mądrzejsza od tej bandy człowiekokształtnych. Darwin nie miał racji. To ludzie są przed małpami w ewolucji. Dzisiaj człowiek człowiekowi wilkiem. I gdzie najważniejsze z przykazań? No gdzie przykazanie miłości?
 @2
 Środa 13-01-2010

18010. 
Odnośnie wpisu numer: 18009

Z Owsiakiem jest jak z Lepperem: niby z chłopami trzymał, niby stawał
w ich obronie, a tak naprawdę to na ich garbach wypłynął. I spłynął.
 katolik to brzmi dumnie
 Wtorek 12-01-2010

18009. 
Odnośnie wpisu numer: 18005

Ileż jadu masz dziadu, jakby powiedział prezydent.
Owsiak dla mnie ni brat ni swat. Czyny dowodzą o jego wielkości. Jakaż nienawiść kieruje wami, krytykantami tysięcy zaangażowanych w WOŚP.
Liczą się efekty pracy dla potrzebujących. Macie jedną rację, na forum więcej jest wpisów bzdurnie krytykujących Owsiaka, no i co z tego...
 wolontariusz
 Wtorek 12-01-2010

18008. 
Odnośnie wpisu numer: 18006

Ciekawe, że z pomocy tego ateisty Owsiaka korzystają też wspaniali polscy katolicy plujący wokół jadem, ale tak to już jest.
Nieudacznicy z dwoma lewymi utopiliby w łyżce wody tych, którym coś się udało, coś wyszło. Polska to jednak tragiczny kraj.
 @ w grochy
 Wtorek 12-01-2010

18007. 
Odnośnie wpisu numer: 18005

Twoja zaciekłość jest powalająca.
Od dawna wiadomo, że jak nie ma czego się czepić, to czepia się np. życiorysów. Może jeszcze napisz jak ty zdałeś maturę. I w jaki sposób oceniłeś, że Owsiak zdał z trudem.
Przerypane będą miały elity zdające w tym roku maturę. Nie daj Boże
żeby z tego jakiś minister finansów wyszedł. Przecież dzisiejsza matura
z matmy do żenada.
Mam nadzieję, że będziesz to pamiętać i napiszesz o tym za 20 lat, gdy dzisiejsza młodzież stanie się elitami.
 pomagam, nie pomawiam
 Wtorek 12-01-2010

18006. 
Odnośnie wpisu numer: 18005

[...]
„Ateistyczne tradycje domu rodzinnego Owsiaka przypominają o ciągle niedocenianym znaczeniu wpływu rodowodów rodzinnych różnych tzw.
„gwiazd” dzisiejszego życia publicznego, jak np. Piotra Kraśko, czy np.
Moniki Olejnik.
Tygodnik Wprost ujawnia, iż np. „Monikę Olejnik wciśnięto do radia w pierwszym okresie stanu wojennego na polecenie komisarza wojennego. Za tą decyzją stał jej ojciec, pułkownik, szef ważnej jednostki MSW”.
 Interlokutor polityczny
 Wtorek 12-01-2010

18005. 
Odnośnie wpisu numer: 17997

Pryska mit Jerzego Owsiaka

Przez lata w kręgach najbardziej wpływowej prasy bezkrytycznie lansowano kult Jerzego Owsiaka, nie bacząc na różne specyficzne wyskoki autora hasła „Róbta, co chceta”. Tylko w prasie prawicowej oburzano się na przechwałkowe wspominki Jerzego Owsiaka, opowieści o tym, jak to kiedyś w szkole przebijał nauczycielom opony w samochodach czy palił dzienniki szkolne, a jednak wyrósł na wielkiego człowieka („Życie na Gorąco”).
Niedawne incydenty na Przystanku Woodstock, w tym m.in. potłuczenie rozlicznych okularów na niechcianym stoisku handlowym, wpłynęły na początki pewnego dystansowania się od Owsiaka także na łamach wysokonakładowej prasy.
Szczególnie wymowny pod tym względem jest tekst Mai Narbutt pt. „Człowiek orkiestra” („Rzeczpospolita”).
Czytamy tam między innymi tak: „Kiedy spojrzy się na CV Owsiaka – z trudem zrobiona matura i trzy nieudane podejścia na ASP i psychologię
– trudno wyobrazić sobie, by był idealnym kandydatem na szefa wielkiej fundacji, przez którą do tego roku przepłynęło już około 45 milionów dolarów, czy też na idola tłumów. Jego biografia wraz z epizodem pobytu w szpitalu psychiatrycznym i symulowaną schizofrenią w celu uniknięcia wojska jest typowa dla środowisk alternatywnych, ale raczej nie dla ludzi sukcesu”.
Według Mai Narbutt: „(...) trudno nie zauważyć, że Owsiak raczej nie przepada za Kościołem. – Bzdury mówisz, to nie ma nic do rzeczy – denerwuje się Owsiak, gdy sugeruję, że jego dom rodzinny zaszczepił w nim, oględnie mówiąc, sporą rezerwę wobec Kościoła. Deklarujący się
jako «niechodzący do kościoła katolik», wychował się w ateistycznym środowisku – partyjny ojciec był wysoko postawionym milicjantem, niepartyjna matka była osobą niewierzącą (...) sporo osób, które miały zawodowe kontakty z Owsiakiem, za jego piętę achillesową uznaje brak tolerancji na krytykę”.
Uwagi Mai Narbutt o ateistycznych tradycjach domu rodzinnego Owsiaka przypominają o ciągle niedocenianym znaczeniu wpływu rodowodów rodzinnych różnych „gwiazd” dzisiejszego życia publicznego.
 .....
 Wtorek 12-01-2010

18004. 
Odnośnie wpisu numer: 18002

Niepokój mnie ogarnia na cykliczność opadów śniegu, który nie wiem dlaczego pada.
Mówili, że klimat jest ciepły i zimy już w u nas nie będzie.
Ja natomiast mam inna tajemną wiedzę od dziadka mego z Kazanic, który przestrzegał przed mroźnymi zimami na początku XXI wieku, że będą takie, że zima zimy ma sięgać. Powiadał, że pomiędzy sztygami żyta śnieg będzie leżał.
Jednak według wiedzy uczonych, jak mi wspominał, nastaną czasy bardzo zimne, że nie będzie można z pól płodów zebrać w całej Europie. Nie wiem, ale z tym, to chyba dziadek przesadził.
Jeśli tak samo mylili się, jak z grypą świń, to może dziadek ma rację.
 .....
 Wtorek 12-01-2010


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 118 119 120 ... 235 236 237 238 239 240 241 242 243 ... 311 312 313 ... 386 387 388 następna ] z 388



102905393



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.