Odnośnie wpisu numer: 22840

O tym, że był wybuch, albo już po ześliźnięciu się na błocie TU-101 lub na sekundy przed dotknięciem ziemi, nie ulega wątpliwości. Są świadkowie, dziesiątki ludzi z okolic lądowiska (nie lotniska), którzy na początku, już
w pierwszym dniu potwierdzali to, co nie umknęło ich percepcji. Oni wypowiadali się, były trzy takie relacje: o błyskawicznej łunie kiedy samolot był już bardzo nisko. Potem zamilkli na amen. Zamilkli nawet ci, którzy mogli zeznać co widzieli i słyszeli.
Jeden z najlepszych w Polsce specjalistów z zakresu systemów sterowania lotami samolotów dr inż. Eugeniusz Wróbel, ginie w nieprawdopodobnych okolicznościach, poćwiartowany niby przez syna. Wróbel na temat stenogramu rozmów pomiędzy pilotami a wieżą powiedział: "To nie jest rozmowa z tego Tupolewa". Stenogram był mistyfikacją. Po czym poćwiartował go syn. Pamiętają państwo...?
Przyjdzie czas, kiedy USA ujawnią obrazy satelitarne "na żywo" z ostatnich minut lotu TU-154. Na pewno szybciej niż Anglicy wyłożyli prawdę o "katastrofie" samolotu gen. Sikorskiego na Giblartarze.

Odnośnie wpisu numer: 22845

Jakim trzeba być durniem, żeby otwarcie nienawidzić jako polityk dwóch największych sąsiadów Polski - straszyć niemieckością oraz Rosją!
Jak potem taki ktoś chce się spotykać jako premier z przywódcami tych państw? A może lepsza izolacja, druga Korea Północna i kiszenie się we własnym sosie? Świat sobie, Polska sobie!

Mieć opozycję, która nie potrafi przedstawić spójnej i wiarygodnej alternatywy dla działań władzy – to bardzo źle. Ale mieć jeszcze i władzę, która nie umie nic poza odwracaniem każdego słowa opozycji – to tragedia. Szczególnie gdy władza ta obejmuje też sterujące emocjami wyborców media elektroniczne.

Polska debata publiczna jest na dnie. Wydarzenia tak brzemienne w skutki, jak wprowadzenie Polski do zagadkowej strefy euro-bis, przechodzą równie niezauważone, jak niegdyś „pakt trzech czarnych orłów”. Zbyt szczelnie wypełniła bowiem eter gromada małp przedrzeźniających każde słowo Jarosława Kaczyńskiego. Obraził Gabon! Obraził Kaszubów! – serwują nam co dzień rozrechotani od rana prezenterzy i zapraszani przez nich „eksperci”.

Na tej fali liczni odpasieni osobnicy w markowych garniturach zapewniali nas niedawno, że oni też robią zakupy w Biedronce. Teraz ci wczorajsi klienci dyskontów rzucili się deklarować, że w spisie powszechnym podadzą „narodowość śląską”, choć są skądinąd, ale „dla solidarności”. To już jest nie tylko do bólu groteskowe. To jest po prostu groźne. Są sprawy wymagające nieco więcej rozumu, niż tylko robić wszystko na przekór Kaczyńskiemu. Jeśli tego rozumu brak, to może lepiej się przymknąć.

Mądrze przeprowadzona regionalizacja państwa mogłaby je wzmocnić i
z perspektywy Warszawy nawet wskazane by było, żeby zamiast podatników z całej Polski dotowaniem śląskich kopalń obciążyć pana Gorzelika. Ale „naród śląski” istnieje tak samo jak naród mazowiecki czy kujawsko-pomorski. Agresywna retoryka separatystów może tylko stworzyć nowe problemy i zaognić stare – ale na pewno niczego nie rozwiąże. Tych, którzy rzucają się ich wspierać, aby tylko na złość Kaczyńskiemu, proszę – puknijcie się w głowy, póki czas.

Jak patrzę na ten kraj z perspektywy lokalnej i ogólnokrajowej, to aż nie chce mi się wierzyć, że ludzie znowu dali się nabrać na te ich obietnice Platformy Obywatelskiej. Przecież oni nic nie robią dla zwykłych ludzi, tylko dla swoich kolesi i siebie.
Weźmy takiego nowo wybranego burmistrza MiG Susz Pana Krzysztofa Pietrzykowskiego. Człowiek nie liczy się z tym, że zajmuje miejsce w szkole budowlance jako nauczyciel innym młodym po studiach, chcących zacząć nowy etap życia. Dla takich ludzi ważne jest aby odbierać dwie pensje, jako burmistrz i jako nauczyciel (o jego wiedzy na temat tego co uczy lepiej się nie wypowiadać).
Pan burmistrz Pietrzykowski często znika około dwie godziny wcześniej z pracy w Suszu żeby dojechać na lekcje do budowlanki w Iławie. Nie wiem czy aż tak mało obowiązków ma jako burmistrz czy jest nie zastąpiony w budowlance. Drogownictwa w budowlance uczy nie tylko Pietrzykowski [...], ale także dyrektor zarządu dróg powiatowych Pan Tatarek i Pan Lasowy także pracujący w zarządzie dróg.
No ale cóż Pan Starosta Rygielski dał prikaz stworzenia nowego kierunku w budowlance żeby sobie chłopcy dorobili trochę grosza. A młodzi po studiach niech zapisują się do urzędów pracy (tam kasy z dotacji do wzięcia jest aż 0 zł), niech czekają na swoją kolej, no albo zapiszą się do Platformy Obywatelskiej. [...]

Szokująca książka – niepublikowane dowody zbrodni
Leszek Szymowski: „ZAMACH W SMOLEŃSKU”

Książka obnaża działania rosyjskiej prokuratury, które nie mają na celu
wyjaśnienia przyczyn katastrofy tupolewa, lecz uwiarygodnienie wersji
o błędzie pilotów. Przedstawia fakty, wypowiedzi osób związanych ze służbami specjalnymi, z lotnictwem (zwłaszcza wojskowym), świadkami wydarzeń.
Przedstawia również analizę przyczyn zamachu, zaniechania służb specjalnych, sposoby dezinformacji ze strony polskiego i rosyjskiego rządu, obu prokuratur i komisji śledczych.
W książce znajdziemy zeznania fizyka prof. Mirosława Dakowskiego, autorytetu na skalę światową (to on odkrył prawdziwe przyczyny katastrof radzieckich IŁ-ów w latach 80.).
Autorowi udaje się dotrzeć do oficera ABW, który widział przekazane przez amerykanów kopie zdjęć i nagrań z satelitów szpiegowskich NASA. Z tych materiałów wynika, że samolot wylądował na drzewach i w błocie w lesie niedaleko lotniska, trochę poobijany i pokiereszowany, ale wylądował. Zdjęcie zrobione chwilę później przedstawia wrak Tupolewa, którego fragmenty są już porozrzucane po wybuchu...
Szef ABW Krzysztof Bondaryk i premier Donald Tusk milczą na temat tych materiałów.
Amerykański wywiad twierdzi, że jeśli polski rząd postąpił w taki sposób, to mamy tu „zdradę interesów narodowych Polski i zdradę sojuszników z NATO, bo to oznacza, że rząd Tuska wspólnie z Rosją uczestniczy w matactwie i tuszuje ślady zabójstwa prezydenta i generałów państwa członka sojuszu NATO”.
Każde zdanie tej książki jest ważne i przybliża nas do wyjaśnienia zbrodni, dokonanej na najważniejszych, patriotycznych Obywatelach.

Co o tym Państwo sądzicie?

Autor: Leszek Szymowski, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, dziennikarz śledczy i fotograf, publicysta (Agora, Gazeta Polska, Najwyższy Czas, Warszawska Gazeta, Wprost). Współpracownik telewizyjnej „Misji Specjalnej”. Od 10 kwietnia 2010 r. prowadzi dziennikarskie śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Tu można zamówić książkę przez internet:
http://www.warszawskagazeta.pl/component/contact/12-contacts/6-ksiazka

Chciałbym wiedzieć, że premierem Kraju w którym mieszkam jest facet z
głową na karku. Gdy jednak widzę ku czemu zmierzają dziś sprawy w tej
Polsce, to... No właśnie.
Spróbujcie sobie przypomnieć, czy wczoraj, w piątek 1 kwietnia, udało
się wam się zauważyć wieczorem w głównych serwisach telewizyjnych
cokolwiek z troski o najważniejsze sprawy w Polsce?
Oczywiście, że nie, bo do szerokiej opinii publicznej nie są przepuszczane materiały na temat ważnych wydarzeń nawet w kuluarach sejmu. Proszę obejrzeć, przypomnieć sobie i porównać:

http://www.youtube.com/watch?v=do3Vc0-77Wk

Stary 150-letni dąb na działce parafialnej w Rudzienicach doczekał się
strzyżenia. Komu to było potrzebne? Na pewno nie dębowi.

Odnośnie wpisu numer: 22822

Alberciku kochany, jakie społeczeństwo takie "naczalstwo". Nie miej pretensji do profesora inżyniera, że czerpie pełną chochlą z saganka pełnego pomyj :)
Nastały czasy takie, a nie inne, niestety - demokracją zwane :) Ludzie,
od 20 lat zapomnieli się zupełnie, bo jak pamiętasz może te hasła "wolnościowe", to sam wiesz, że "zima Wasza, wiosna nasza" itp.
Zobacz co się w Gminie Susz wyrabia.
Na przewodniczącego rady wybrano Pana Skolimowskiego, który jeszcze kilka lat temu, kiedy był Burmistrzem, chciał uszczęśliwić ludzi z Osiedla, ogrzewaniem gazowym. Gdyby nie interwencja sadoszczuka, to ludzie gryźli by tynk i płacili za gaz. Szybko o tym zapomnieli i pan Skolimowski, w tym rewirze, wygrał w cuglach.
Teraz triumwirat, inżynier, asystent i truskaweczka, szykują następne niespodzianki, a jakie, to niebawem ludziska się przekonają :)
Przypominam hasło przewodnie - zmiany są konieczne! Zapomniano tylko dodać, że na stanowiskach Burmistrza, Przewodniczącego i Kierownika MOPS-u.
Ale cóż... chwasty i pasożyty w naturze to kolej rzeczy. Niektórzy nawet twierdzą, że ich egzystencja jest potrzebna :)

Odnośnie wpisu numer: 22821

Nic dziwnego w postępowaniu dyrekcji iławskiej SP3.
Przecież należy pamiętać, że jest ona żoną ministra w rządzie PO (koalicjant PSL) i wymaga się od niej również odpowiednich zachowań prorządowych. Skoro zasłonięto krzyż podczas wizyty minister Hall w jednej ze szkół katolickich, to cóż - czy musi być religia w szkołach, a już tam gdzie dyrektorami są najświatlejsi nauczyciele? Należy próbować, a nóż uda się odwrócić zaściankowość polityczną, tradycyjnej szkółki.
Raz jeszcze powtarzam. Co szkodzi religia w szkole, ale niech prowadzona jest dorzecznie.

Inflacja w Iławie

Wskaźnik inflacji podany w styczniu przez GUS wyniósł 3,4 %.
Niebezpiecznie dużo wobec celu nakreślonego przez rząd (3,5%), w związku z czym GUS w lutym poinformował, że zmieniono portfel inflacyjny i inflacja wyniosła rok do roku 3,2, a nie 3,4 jak pierwotnie podano.

Jak za komuny, żywność podrożała, ale lokomotywy potaniały. Wskaźnik inflacji, co było udowodnione, jest więc manipulowany. I mam wrażenie, że nasz wzrost gospodarczy jest tak prawdziwy, jak wskaźnik inflacji.

W dużym uproszeniu wzrost gospodarczy koryguje się m.in. w oparciu o inflację, aby zniwelować wpływ wskaźnika inflacji na wysokość wzrostu. Jednym zdaniem manipulując inflacją kształtujemy wskaźnik wzrostu.
Przykładowo firma A sprzedała towaru za 107 tyś, a rok temu za 100tyś. Wzrost wynosi więc 7% minus inflacja 3,2% czyli 3,8%. Jest super prawda?

Przyznasz, że dla każdego prezesa firmy, który musi się wykazać, manipulowanie odpowiednimi wskaźnikami jest bardzo kuszące, gdy porażkę trzeba przekuć na sukces?

W zeszłym tygodniu u klienta (spora hurtownia spożywcza) zrobiliśmy ćwiczenie pt. ceny (zakupu, nie sprzedaży, żeby nie było) 100 najbardziej popularnych produktów spożywczych rok temu i teraz. Ćwiczenie miało na celu podnieść normy dla przedstawicieli, bo nagle zaczęli wyrabiać normy jak stachanowcy. Wyszło nam, że różnica to 15%, przy czym na tłuszczach, mące nawet 40%. O cukrze nie wspominam.

Gaz w zeszłym roku stał mniej więcej w miejscu, en. elektr. 5-10%, paliwo 20%. Wydatki te stanowią pewnie dla dużej większości Polaków główny składnik portfela inflacyjnego. Więc kształtowanie tego wskaźnika na poziomie 3,4% (potem zmienionego na 3,2%) jest dla zwykłego Kowalskiego kłamstwem.

Skoro rzeczywista inflacja wynosi 10? 15? procent, to ile wynosi wzrost gospodarczy? Czyżby był ujemny?

BTW.

To ma swoją nazwę, nazywa się kreatywna księgowość i w USA za to się siedzi...

Odnośnie wpisu numer: 22821

Jak mozna sobie uzurpowac prawo do slubu koscielnego, gdy odrzuca sie podstawy ksztalcenia religijnego...
Chyba ze ktos tu traktuje slub koscielny jako swiadzenie uslugi: przyjecia przyrzeczenia malzenskiego i nalozenia obraczek.

Odnośnie wpisu numer: 22804

Poczytałem na ten temat i przyznam Pani rację.
Faktycznie pracodawca może zażądać oświadczenia o wysokości dochodów pracownika i jego rodziny. W naszym zakładzie świadczenia z ZFŚS były w jednakowej wysokości dla wszystkich (chyba, że ktoś pracował krócej niż rok), dlatego nie wymagano oświadczeń. Oczywiście jeżeli zrezygnuję całkowicie z jakichkolwiek świadczeń z ZFŚS, to nie będę musiał składać tego oświadczenia?

Odnośnie wpisu numer: 22821

Skandal! Klecholand! Szantaż!
Za takie praktyki powinien wziąć się wymiar sprawiedliwości a dyrektorka natychmiast zwolnić katechetkę.
Gwałt na sumieniu dzieci w publicznej szkole? W Kanadzie burmistrz miasta zapłacił ostatnio grzywnę za publiczną modlitwę przed sesją rady miasta. Religia do kościołów i precz ze szkół, to społeczeństwo właśnie dzięki temu jest chore, nienawistne, nietolerancyjne! Każda inność od katoreguł, to szafot!
Jestem wstrząśnięty postem, na który odpowiadam. Czy dyrektorka SP3
tu zagląda?

Odnośnie wpisu numer: 22821

No nareszcie miał ktoś odwagę to napisać!
W tej szkole od momentu kadencji nowej Pani Dyrektor dzieje się naprawdę źle. Szkoła traci dobrą opinię.
Moje dziecko również przyszło do domu z identyczną rewelacją i również wybieram się do wychowawczyni, aby poskromić "zapendy" nowej Pani katechetki. Wybór powinien być dokonany przez rodziców na przykład na wywiadówce!
W tej szkole panuje niesamowity rozgardiasz, bardzo często jest policja w szkole, dzieciaki palą papierosy i wcale się nie kryją, a dodam, że piszę o podstawówce.
Nie zwalam winy tylko na nauczycieli, bo to jest również wina nas rodziców, ze chowamy takie "kwiatki", ale do pieruna na przerwach nauczyciele na bank nie wywiązują się ze swojego obowiązku.
Również głośno w tej szkole jest o Pani która uczy matematyki, ale to dłuższa bajka, która może się skończy bo Pani ponoć wybiera się na emeryturę.

Jak patrzę na ten kraj z perspektywy lokalnej i ogólnokrajowej, to aż nie chce mi się wierzyć, że ludzie znowu dali się nabrać na te ich obietnice Platformy Obywatelskiej. Przecież oni nic nie robią dla zwykłych ludzi, tylko dla swoich kolesi i siebie.
Weźmy takiego nowo wybranego burmistrza Susza Pana Krzysztofa Pietrzykowskiego. Człowiek nie liczy się z tym, że zajmuje miejsce w szkole budowlance jako nauczyciel innym młodym po studiach, chcących zacząć nowy etap życia. Dla takich ludzi ważne jest aby odbierać dwie pensje, jako burmistrz i jako nauczyciel (o jego wiedzy na temat tego co uczy lepiej się nie wypowiadać).
Pan burmistrz Pietrzykowski często znika około dwie godziny wcześniej z pracy w Suszu żeby dojechać na lekcje do budowlanki w Iławie. Nie wiem czy aż tak mało obowiązków ma jako burmistrz czy jest nie zastąpiony w budowlance. Drogownictwa w budowlance uczy nie tylko Pietrzykowski [...], ale także dyrektor zarządu dróg powiatowych Pan Tatarek i Pan Lasowy także pracujący w zarządzie dróg.
No ale cóż Pan Starosta Rygielski dał prikaz stworzenia nowego kierunku w budowlance żeby sobie chłopcy dorobili trochę grosza. A młodzi po studiach niech zapisują się do urzędów pracy (tam kasy z dotacji do wzięcia jest aż 0 zł), niech czekają na swoją kolej, no albo zapiszą się do Platformy Obywatelskiej. Poczekamy do jesieni a później won!

W iławskiej SP3 zaproponowano uczniom lekcje etyki zamiast religii.
W klasie X chęć uczestniczenia w tych zajęciach w przyszłym roku wyraziło ponad dziesięcioro dzieci. Zbulwersowana katechetka zagroziła im, że przejdzie się po parafiach i już żadne z nich nie będzie mogło wziąć ślubu kościelnego, komunii itp. Przestraszone dzieci wycofały swój akces. Poczynania katechetki od lat budzą kontrowersje wśród rodziców. W gabinecie pani dyrektor raz po raz pojawia się jakiś zdenerwowany rodzic ze skargą na metody wychowawcze tej pani. Efekt? Katechetka została wytypowana przez panią dyrektor do nagrody jako bardzo dobry nauczyciel.

Odnośnie wpisu numer: 22809

Zachowujesz się bobie jak pies ogrodnika.
W Ostródzie sprzedano mieszkania za 5% ich wartości. Pomimo tego
już dawno wybudowano basen, wyciągarkę dla narciarzy wodnych oraz budowany jest nowy stadion. Nie wspomnę o innych inwestycjach.
Widzisz związek między tymi sprawami?

Zjawisko atmosferyczne, które podobno miało miejsce wczoraj [czwartek]
późnym popołudniem na drodze w okolicy podiławskich Rudzienic.

Odnośnie wpisu numer: 22801

Popieram w całości wniosek zainteresowanej.
Może Kurier zamiast usuwać niepochlebne wobec Burmistrza Iławy opinie,
sam zajmie się tą sprawą.
Po prostu: zobowiązać Burmistrza do złożenia wniosku do Rady Miasta
o przyznanie bonifikaty w wysokości 95 proc. wartości zajmowanego mieszkania.
Zwrócić uwagę na sposób głosowania w tej sprawie radnych - imiennie.
Uzyskanie zgody w tej sprawie od Pana Ławrynowicza jest zbędne.
Jest on zobowiązany do wykonania uchwały Rady Miasta w tej sprawie.
Do dzieła Kurierze Iławski! Po czynach Was poznamy!

Nie usuwamy „niepochlebnych opinii wobec burmistrza”.
Co do zasady - jesteśmy krytyczni wobec władz lokalnych.
Gdy nauczysz się odróżniać opinię od kłamstwa, pomówienia
czy prymitywnej insynuacji, wtedy zostaniesz potraktowany
poważnie.
Do dzieła anonimie! Zobowiązujemy cię do bycia Obywatelem.

Odnośnie wpisu numer: 22795

Eskulapski! Co się martwisz...? Co się smucisz...? Ze wsi jesteś, na wieś wrócisz...
Gdybyś był człowiek miastowy, to umiałbyś odróżnić 3-piętrowe kamienice takie, jak na przykład ostały się nam jeszcze na ul. Kościuszki, budowane w centrum Iławy przez bogatych mieszczan na przełomie XIX i XX wieku z palonej cegły i na podmurówkach kamiennych - od tych ruder z cegły wapiennej, trzciny i drewna, budowanych na kompletnym zadupiu wtedy przy Jamielniker Weg (Droga Jamielnicka), potem Blucherstrasse, obecnie 1 Maja, przez garnizon dla zawodowych żołnierzy z koszar arytlerii Blucherkasserne.

Odnośnie wpisu numer: 22802

"(...) rondo to rondo, jest projekt taki a nie inny, trzeba tak zrobić."

Tego właśnie nie rozumiem. Po co taki projekt robić? Jak następnym
razem projekt mostu między Jeziorakami zahaczy o czerwony kościół,
to też go rozbierzemy? Kto robi taki plan? Kto go akceptuje? Koszmar.

Odnośnie wpisu numer: 22788

Panie z biura kablówki "Multimediów" widziały tę fakturę na 52 zł i same
nie wiedziały, czym to wytłumaczyć (dodatkowo też sprawdziły w swoim komputerze).
Biegłym w technice informatyki i komputerów co prawda nie jestem, ale często korzystam z pomocy bardziej doświadczonych, więc trudno mi
zarzucić całkowitą niekompetencję.

Należałoby opisać konflikt jaki wybuchł w Szwarcenowie (gm. Biskupiec)
pomiędzy ludem bożym, a Plebanem (właścicielem ziem popegerowskich oddanych bezpłatnie Kościołowi) i Panem (PSL-wiec) właścicielem gleby i
dóbr też po byłym PGR - o postawienie na ich glebie fermy wiatrowej,
sztuk 20.
Lud boży nie chce fermy, gdyż za blisko gospodarstw i będzie szkodzić zdrowiu. Fermę w skrytości przed ludem bożym kombinował Pan co najmniej 3 lata temu. Już chwali się Pan po wiosce, że za jeden wiatrak będą mu i Plebanowi płacić 30 tys. złotych na rok.

Odnośnie wpisu numer: 22801

A ja się nie zgadzam!
Dlaczego ktoś może sobie wykupić mieszkanie za grosze a ja muszę wziąć 200 tys. kredytu aby kupić swoje? I tak Wam idzie na rękę bo płacicie 30% a nie 50%. I tak sprzeda Wam te mieszkania za 30% i wpływ do kasy będzie miał większy niż w Ostródzie tudzież innej polskiej wiosce.

Odnośnie wpisu numer: 22797

Spokojnie można ze znajomymi po całym kraju i UE rozmawiać bez patrzenia na czas. Tylko człowiek nie mający niczym podzielić z drugim człowiekiem i apatyczny nie potrzebuje lub nawet boi się rozmów. Emeryci szczególnie odcięli się od swej populacji i cywilizacji, powyłączali się od ludzi, a ich rozmowy są minimalne i bezpłciowe. Jak dzwonią do mnie to tylko życzenia złożyć, a czynią to od 1 do 2 minut. Człowiek światowy, polityczny, mający o czym rozmawiać potrzebuje kontaktu z drugimi ludźmi. [...]
Moi znajomi, kiedy zdradziłem im jaki mam telefon, to nagle zrobili się otwarci i gadatliwi i czę sto proszą mnie o wykonanie telefonu. A więc o czym ty gaworzysz, że jak można tyle minut wydzwonić. Mnie wychodzi około 25 35 godzin na miesiąc.

Odnośnie wpisu numer: 22741

A teraz jeszcze piękniej będzie, bo Pani Dyrektor promuje na dyrektora
Panią z Kisielic, która nie mogła - czytaj: nie potrafiła - utrzymać się u
siebie.
I to nie z powodów merytorycznych, tylko zuuuuuuuuuuupełnie innych.

Odnośnie wpisu numer: 22798

Nikt się z nas nie ubiega o żadne zapomogi. Kazano po prostu to wypełnić wszystkim, nic nie wyjaśniając. Nigdy niczego takiego nie wypełniałem, chociaż pracuję już parę lat.

Odnośnie wpisu numer: 22793

Zgodnie z ustawą ZFŚS, pracodawca zobowiązany jest do wypłat świadczeń na podstawie kryterium dochodowego całej rodziny pracownika. Powyższe wypłaty muszą być zróżnicowane, nie można dać wszystkim po równo. Ustawa wprost nie nakazuje w jaki sposób pracodawca ma uzyskać wiedzę na temat sytuacji materialnej pracownika, dlatego najbardziej powszechnym jest tzw. oświadczenie.
Są zakłady, które brną dalej i żądają ksero PIT-u rocznego i to uważam za nadgorliwość. Osobiście od moich kolegów i koleżanek również proszę o oświadczenia i na ich podstawie różnicuję świadczenia.

Odnośnie wpisu numer: 22795

Eskulapski, rondo to rondo, jest projekt taki a nie inny, trzeba tak zrobić.
Odnośnie tej budowy to wspaniale widać jak ludzie pięknie łamią przepisy. Nasza polska mentalność jest niesamowita. Jest zakaz, ale co - trzeba go złamać, bo po co będę jeździł na około. Inni jak chcą to niech jeżdżą :)
I później mandaciki. A niech płacą ludzie jak są lekkomyślni.

Proszę zapytać się Burmistrza Iławy dlaczego nie chce obniżyć wysokości upustu za wykup mieszkań komunalnych na własność. Obecnie upust ten wynosi tylko 70% wartości mieszkania.
W odwiecznie rywalizującej z naszym miastem Ostródzie upust ten wynosi aż 95%. To jest zrozumienie i wyjście ku mieszkańcom (także i osobom dzięki którym Burmistrz zajmuje swoje stanowisko).
Po rozeznaniu się w internecie jak wygląd sprawa w wielu miastach w Polsce, wszystkie gminy stwierdzają, że sprzedaż mieszkań z dużą bonifikatą daje olbrzymie korzyści dla miasta.
Po pierwsze - większe wpływy do budżetu (bo więcej chętnych).
Po drugie - ratuszowi odchodzi koszt utrzymania i remontu tych mieszkań i budynków, gdyż tworzą się wspólnoty. Burmistrz Iławy w trosce o budżet miasta powinien powinien jak najwięcej tanio sprzedać mieszkań, odejdą mu olbrzymie koszty remontów (wiele z tych budynków chyli sie ku upadkowi).
Po trzecie - zadowolenie mieszkańców miasta Iławy, co może przełożyć się na wyniki kolejnych wyborów. Niech urzędnicy coś zrobią dla swoich wyborców mieszkańców.
Chcący wykupić taniej mieszkania! Jednoczmy się! Nie bądźmy z tyłu za Ostródą (chociaż już w wielu sprawach jesteśmy).

Odnośnie wpisu numer: 22795

A konserwator zabytków? Czy on wyraził na to zgodę? Warto dopytać.

Odnośnie wpisu numer: 22793

Jeżeli pracownik ubiega się o pieniążki z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych - tzn. o zapomogę, dofinansowanie itp. - to zobowiązany jest przedstawić dokumenty dokumentujące jego sytuację rodzinną i finansową. Nie musi pisać czy jest rozwiedziony, czy ma kochankę i czy dobrze sypia.

Odnośnie wpisu numer: 22787

No nie często tu cokolwiek piszę. Ale jak czytam "swojego z miasta" to leżę ze śmiechu...
Po co komu abonament telefoniczny 100 minut dziennie opłacone z góry?!
Hahaha... Kto to "wygada" 1 godzinę i 40 minut dziennie.........! Hahaha...
Powodzenia... i pretensje do "garbatego...".
Ja płacę za internet 6 Mb 60 PLN + cyfrowy sygnał (4 programy HD) 57 zł.
Razem 117 PLN. Właśnie w sieci MM.
Se kolega dobierze abonament do swoich możliwości.. Nikt nie zmusza gadać 100 minut dziennie. Hahaaaa. No kino...!

Z dużym bólem zdjęcie w Kurierze uświadomiło mi, że budynek starej
poczty [przy osiedlu Podleśnym w Iławie] jest jednak rozbierany. I to przez jakieś kaprawe rondo!
Nie można było inaczej przebudować drogi? Choćby kosztem parkingu. Przecież ta kamienica była piękna, wymagała remontu i o tym chyba z rok temu także Kurier informował. Niedługo zostaną nam w Iławie tylko powojenne budynki + kościół.
No do jasnej anielki!
Czy nikomu w tym mieście nie zależy na pozostawieniu w nim kilku choćby kamienic? Przecież bez nich nasze miasto będzie wyglądało jak zbudowane przedwczoraj na pustyni!
A teraz, jak tylko buduje się rondo, to się niszczy dom. Jak się buduje most (na Iławce) to się burzy dom. Boleję bardzo...

W pewnym dużym zakładzie pracy w Iławie pracownikom rozdano formularze „oświadczenie pracownikach o osiąganych dochodach i sytuacji rodzinnej” z żądaniem ich wypełnienia.
Zastanawiam się czy zakład pracy ma prawo zbierać takie informacje. Dochody pracowników i ich rodzin nie powinny interesować pracodawcy, oczywiście nie wyjaśniono po co są te informacje.
Może na tym forum ktoś mi odpowie, bardziej zorientowany w tej materii.

Proszę przynajmniej na mojego maila napisać, w której firmie wręczano te ankiety - wówczas zajmiemy się tematem na poważnie. Wszelkie inne informacje również mile widziane.

Odnośnie wpisu numer: 22791

W naszym MM pracują takie dwie szykowne dziołchy. Do ich punktu nie ma telefonu, tylko do derekcji generalnej.

Odnośnie wpisu numer: 22784

Trzeba masowo zrezygnować z usług kabla MM na rzecz internetu z sieci komórkowych [...], gdzie abonament dla zwykłego zjadacza chleba (bez nadmiernego łamania prawa w postaci ściągania filmów itp) kosztuje ok.
30 zł miesięcznie, to od razu ceny spadną. Z resztą lada moment powinna pojawić się konkurencja np. [...], oby jak najprędzej!

Odnośnie wpisu numer: 22784

Kablówka "Multimedia" to dziwna firma :) Oferty zależne od rejonu kraju, struktury sieci w mieście, konkurencji i wielu innych czynników... Najciekawsze jest to, że oferta w telefonicznym biurze obsługi ZAWSZE JEST GORSZA od tego co dostajesz w punkcie obsługi...

Mieszkam obecnie w mieście ponad 100 tys. mieszkańców i tu dla MM
nie ma alternatywy (wspólnoty zakazują montowania anten na ścianach, kablówki brak, jedyny konkurent UPC, ale działa na małym obszarze dwóch osiedli). Za pakiet Komfort (telewizja cyfrowa) i internet do 6 Mb płacę 122,98 zł.

Z tą ofertą w Inowrocławiu to przesadziłeś :) Dowiedz się dokładnie co i jak i napisz jeszcze raz...

Pomiary prędkości internetu u brata (Iława) i u mnie, pokazują, że internet śmiga z prędkościami zbliżonymi do oferowanych. Z doświadczenia (ogromnegoooo) wiem, że słaba jakość łącza to wina w 99% przypadków sprzętu i oprogramowania komputera ("śmieci", wirusy, spowalniacze i inne "ulepszacze").

Odnośnie wpisu numer: 22784

Multimedia ode mnie zdzierają 150 złotych za Internet 1 Mb + telewizor
60 kanałów + telefon do wszystkich stacjonarnych 3000 minut na miesiąc. Czy to jest dużo, nie wiem. [...]

Czy ktoś może wie, dlaczego tylko w Iławie sieć kablowa Multimedia S.A.
tak wysoko wywindowała opłaty abonamentowe za usługi RTV i Internet. Obecnie wynoszą one już 107,35 zł miesięcznie, przy prędkości do 2 Mb
(rzadko osiągane ) oraz zapowiadają już za kwiecień dalszą podwyżkę o
około 6 zł.
Czy to nie jest zmowa usługodawców z TP, którzy oferują podobne kwoty? Dlaczego w innych miastach, m.in. w Inowrocławiu (mam tam brata) za te same usługi płaci się 52 zł miesięcznie?
No tak, ale tam jest oferta pięciu oferentów sieci, więc jest konkurencja.

Gdy Mały Rycerz leciał po Honor
W katyńskiej ziemi żołnierza kwiat
Posłyszał Moskal knowania rządu
Latarnią swoją "oświetlił" szlak.

Nie było nocy roztoczył więc dym
Wskazał azymut, ścieżkę i kurs
W górze Generałowie co wiodą prym
Także Prezesi, Naród i Wódz.

Piloci ufali do końca wieży
Odkryli pułapkę już w gęstej mgle
Nie pas lotniska, tam wąwóz leży
W Moskwie powiedzą szkoli ich źle.

Bracia Moskale, bracia Germanie
Nam obcy podstęp, w tył głowy strzał
Rząd ripostował zbyt późno, niedbale
A Moskal z Polaka już w świat się śmiał.

Na czele rządu wnuk wermachtowca
I akcent "arabski" w rządzie tym trwa
Wpływy Dawida i wpływy Moskal
Polska to jeszcze? Ojczyzna Ma?

Zadeptać prawdy nigdy się nie da
Księdza Jerzego brzmi potok słów
Jan Paweł II śle pomoc z nieba
I zstąpi Duch Święty na Ziemię tę znów.

Bronisław Komorowski, kończąc pracę jako marszałek Sejmu, a także jego koledzy wicemarszałkowie przyznali sobie wysokie nagrody. O sprawie pisze "Super Express".

Obecny prezydent ostatniego dnia pełnienia funkcji marszałka Sejmu dostał gigantyczną nagrodę wynoszącą aż 22 tys. zł. Wicemarszałkowie, którzy razem z nim przyznawali sobie premie, też zgarnęli po kilkadziesiąt tysięcy złotych.

To musi budzić niesmak. Kiedy na każdym kroku szuka się oszczędności, a pracownikom zamraża się pensje, czołowi parlamentarzyści sami sobie przyznają gigantyczne nagrody. Komorowski - 22 tys. zł. Jego następca Grzegorz Schetyna (PO) - 36 tys. zł.

"W 2010 r. członkom Prezydium Sejmu wypłacono trzy nagrody: 7 lipca, w wysokości 150 proc. uposażenia miesięcznego; 22 października, w wysokości 100 proc. uposażenia; 9 grudnia, w wysokości 150 proc. uposażenia" - poinformowało dziennikarzy gazety oficjalnie Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu.

Nagrody dla kierownictwa Sejmu formalnie przyznaje Prezydium Sejmu, czyli marszałek oraz wicemarszałkowie. A to oznacza, że najważniejsi parlamentarzyści sami sobie przyznają gigantyczne pieniądze.

"Zostaliśmy nagrodzeni za ciężką pracę. Po katastrofie smoleńskiej w Prezydium Sejmu pracowaliśmy jedynie we troje" - powiedział gazecie wicemarszałek Niesiołowski.

Następca Komorowskiego - marszałek Grzegorz Schetyna był jeszcze hojniejszy. Pod jego rządami wypłacono dwukrotnie nagrody. (!!!)

Odnośnie wpisu numer: 22777

"Naszym" z PO jeszcze daleko do poziomu "tamtych":

Monty Python - Ministerstwo Głupich Kroków
http://www.youtube.com/watch?v=ehi9A12xgAw

Nie rozumiem dlaczego ludzie porzucają swoje zwierzęta? Jakiś czas temu był zamiar czipowania zwierząt, ale nie doszło do skutku, ciekawe dlaczego? Czy tylko o kase chodzi?
Moim zdaniem współcześnie jest ogromna nieodpowiedzialność ze strony ludzi dorosłych, bawia się jak kukiełkami, a jak sie znudzi, to wyrzucają.
A ciekawe jak do swoich znajomych, albo do kogoś z rodziny sie odnoszą?
Wkurza mnie bezkarność takich osób, albo chowanie psów do komórek, aby tylko nie szczepić, bo koszty! Może by tak wprowadzić spis psów sąsiadów?

Odnośnie wpisu numer: 22774

Bronuś, a ja ci powiadam, że żaden uniwersytet tego ci nie da, co przyzwoita szkoła podstawowa.

Odnośnie wpisu numer: 22773

Gdybyś był inteligentem a nie woźnym, to inaczej bym z tobą pogadał.
Może dotrze sytuacja, jaką ci przedstawię.
Pewno słyszałeś o norweskich astmatyczkach, które w obliczu pseudo prawa i przepisów mogą karmić się lekami na bazie sterydowej i są mistrzami świata.
Podobnie jest, nie - jak ty twierdzisz - dyslektami, ale dysortografami, którzy piszą błędnie. Też wymyśla się pseudochorobę, by usprawiedliwić kogoś, kto nie kapuje zasad ortografii. W tym - prezydenta.

Odnośnie wpisu numer: 22772

Bronuś, gdyby u ciebie w Borecznie była jakaś przyzwoita podstawówka, to by ciebie pani od polskiego wyjaśniła, że na dysleksję nic się nie da poradzić, ale można mimo niej zostać Einsteinem, Skłodowską czy innym wybitnym uczonym albo pisarzem, jak Hemingway, bo wystarczy mieć talent, a do poprawiania ortografów można sobie nająć tzw. Murzyna.

Taki Bronek - czy on wstydu nie ma, czy co...?! Panie kochany! W pałacu urzędować, a takie ortografy walić, to wstydu nie mieć.
Jak mój koleś kolejarz, znany hodowca ptactwa lotnego, gołębiarz, został
za AWS-u starostą w Iławie, słownik ortograficzny w "biórku hował", żeby wstydu przed sekretarkami nie najeść się.
No i to sie rozumie. A ten z Warszawy, to co on myśli, że nawet ortografy wolno mu walić? I żeby jeszcze w liście do Wałęsy, to zrozumiałbym. Ale
nie do cesarza Japonii ubolewanie "spowodu tusami" napisać. Ale głomb!

Pożar w fabryce obuwia iławianina Piotra Szostaka w Grudziądzu.

Spłonęła hala produkcyjna o wymiarach około 100 x 50 metrów i wysokości kilkunastu metrów, ale nikomu nic się nie stało. W środku znajdowały się maszyny, półprodukty i wyroby gotowe. Ogień strawił około 100 metrów kwadratowych dachu, a ze względu na surowce używane do produkcji powstało duże zadymienie.

Pożar opanowano po około godzinie, ale dogaszenie trwało wiele godzin. Na szczęście fabryka w niedzielę nie pracowała i w hali nikogo nie było.

Fabryka produkuje podeszwy do butów z kauczuków termoplastycznych i poliuretanów. Przyczyny pożaru i wysokość strat nie są znane. Podobny pożar w grudziądzkiej fabryce miał miejsce w marcu zeszłego roku.

Odnośnie wpisu numer: 22764

OGŁOSZENIE!
W związku ze wzrostem zgonów, pilnie zatrudnimy na umowę o pracę
lekarzy ze specjalnością "zimny chirurg" w Szpitalu Powiatowym [...].

Odnośnie wpisu numer: 22763

Prosze wiecej chodzic na spacery i cieszyc sie urokami wiosny, a nie
dzielic sie tu na forum swoimi frustracjami osobistymi...

Nawet [...] nie była tak pazerna jak obecne partie, szczególnie ta [...] PO.
Jest normą jest, że jej ludzie, którzy potracili stanowiska muszą zostać awansowani, choćby na dyrektorów przechowalni kościotrupów w kostnicy
szpitala. Tu widzę (po likwidacji PO w Iławie) Pana Rygielskiego, tam on szczególnie zasłużył sobie po kasacji szpitala.
Jedna z przegranych w Nowym Mieście Lubawskim postaci PO ma zostać wypromowana na stanowisko dyrektora szkoły "mechanika". Jest nią była burmistrz Kopiczyńska, była dyrektor SP2 z Nowego Miasta, którą lansuje i wspiera w Iławie sam Rygielski. Jeśliby ta postać została w mechaniku dyrektorem, to byłaby paranoja [...].

Odnośnie wpisu numer: 22745

Nie dziwcie się skandalicznemu postępowaniu Rygielskiego, Hordejuk czy Ptasznika!
Rząd Platformy szykuje szpitalom i chorym kolejną zawieruchę. W efekcie
uchwalenia kontrowersyjnej ustawy o refundacji leków szpitale będą mieć
problem z zamawianiem drogich preparatów wykorzystywanych przy (!!!)
leczeniu np. schorzeń onkologicznych.
Co więcej, nie będą mogły ich przyjmować w formie darowizn od firm i hurtowni farmaceutycznych. A dla części pacjentów to ostatnia deska ratunku, gdy leku nie mogą dostać, bo nie refunduje go NFZ.

http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/499209,szpitale_podadza_najtanszy_lek.html

Odnośnie wpisu numer: 22760

Tak, Kaczyński - ten roznosiciel pokoju i miłości - sprawiłby, że cukier byłby po 2 zł, benzyna po 2,50, a chleb pewnie za darmo!
Do tego - dzięki swojemu bezsprzecznemu, cenionemu od Moskwy aż po Madryt urokowi osobistemu byłby w stanie wpłynąć na Rosję, by obniżyła
cenę ropy i gazu. Na Amerykę zaś, by zniosła wizy i nie rezygnowała z
tarczy (w Czechach może tak, w Polsce nie).
Jego rząd z Lepperem i Giertychem i sposób sprawowania władzy to wciąż niedościgniony wzór ostatniej dekady dla demokracji w Europie. Salony od Paryża po Londyn niecierpliwie wypatrują powrotu Pana Prezesa, Polacy
też pójdą za nim w ogień. Za nim i jego ekipą - Panem Macierewiczem, Brudzińskim, Paniami Kempą i Fotygą! PiS-ie wróć, naród uciskany błaga!

Odnośnie wpisu numer: 22746

Panie Bronku z Boreczna, ma Pan rację.
Powiem, że osoby które obsadziły "Niunię" - jak to pan trafnie określił -
na stanowisku "szefowej" powiatowej oświaty żałują tego z pewnością!
Dlaczego? Bo teraz odgrywa się na nich wyznając zasadę, że nikt nie
może mieć lepiej niż ona, a jeśli ma - to trzeba go gnębić i upodlić.

Odnośnie wpisu numer: 22753

Za Gierka powiadano: "Nie ma lekko, chleb po osiem".
Cukier po 10,50 zł, benzyna 78 od 6,60-12.50 a potem pod koniec Gierka sięgnęła 17.50, potem 25.00 zł, a za Somozy (Generała) poszła na 200 zł.
Za dolara kupiłem wówczas 20 litrów, ale "napędu".
Olej napędowy (ON) to inaczej, popularnie do dziś, "ropa", która stoi po
4.89 zł przy cenie dolara 2.85-3.00.

No to się zaczęło.
Lekarz Jolanta Szulc (PSL) nie jest już członkiem zarządu województwa.
Dalsze przetasowania w toku... hihihihihihhi.

Info z [marketu w Niemczech]. Cukier po 0,55 Euro za 1 kg
(przy zakupie minimum 5 kg), co daje 4,02 zł euro x 0,55 euro
= 2,21 zł za kg... Jedziemy na zakupy? :)

Odnośnie wpisu numer: 22740

Bronek, ty znasz się na wszystkim, nawet na ekonomii. No, zazdroszczę.
Ale racji ci akurat nie odmawiam.
Tak, wyczuwa się ewidentnie niesamowite schłodzenie gospodarki, drenaż podatkowy kieszeni i brak jakiejkolwiek stymulacji zmieniającej ten stan
rzeczy, niestety.
Jeśli tak dalej pójdzie, to spełni się obietnica Platformy z parlamentarnej kampanii wyborczej 2007 roku: „3x15”. Pamiętasz? Chyba dopną swego:
„15” - cukier
„15” - chleb
„15” - paliwo

Chlebowski i Drzewiecki bez zarzutów prokuratury!
Tak wygląda niezależność śledczych pod rządami PO!

Obaj bohaterzy afery hazardowej wyjdą z niej obronną ręką. Prokuratura uznała, że politycy PO są tylko... świadkami. „Nie ma dowodów na naruszenie prawa ani korupcję. Nie każde naganne moralnie działanie można podciągnąć pod zarzuty”.
W końcowej decyzji prokuratorzy ocenią jeszcze telefoniczne rozmowy polityków z biznesmenami. Jednak sprawa jest już przesądzona. Ani politycy, ani Sobiesiak nie usłyszą zarzutów.

http://www.rp.pl/artykul/16,631451-Chlebowski-i-Drzewiecki-bez-zarzutow.html

Odnośnie wpisu numer: 22745

Ciekawe kto następny będzie do odstrzału? Niedługo sama Pani dyrektor się przebierze w fartuch i będzie leczyć ludzi, hehe.

Odnośnie wpisu numer: 22732

Gratuluję! Odwaga budząca co najmniej podziw.
Jeśli się obrzuca błotem z nazwiska konkretne osoby, to wypadałoby się chociaż przedstawić. A tak, to po prostu jest to kolejny wpis pełen jadu i nienawiści, a może tylko niespełnionych ambicji. Tylko co z tego wynika?
To pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.

A co z autobusami szynowymi z Lubawy ? Jeżdżą one czy nie?
Tak hucznie były zapowiadane (przez iławską PO).

Odnośnie wpisu numer: 22741

Kariera Niuni należy do typowej w latach 90. [...].
Akcja powoływania osób na nieodpowiednie dla nich stanowiska. Niunia
do 1997 roku była tylko szarą referentką w wydziale oświaty dla bodaj
szkół podstawowych.
Naraz nowy starosta poszukiwał na oświatę, jak się wyraził, menadżera.
Tą osobą, która wg niego speniała wymagania, była właśnie Niunia [...]. Ponieważ z oświatą miała wspólnego tyle co kot napłakał, to szybko dokształcała się na z bożej łaski podyplomówkach, potem już sama na
Włodku iławskim na podobnym "kursie" prowadziła "wykłady". A dziś wiadomo, obrosła w piórka i prowadzi na smyczy takich ludzi jak obecnie w starostwie.
Najlepszym specjalistą od "tych spraw" był za komuny jeszcze nikt inny
jak Pan Edward Bojko.

Odnośnie wpisu numer: 22735

A kierownik działu technicznego w szpitalu też nie mógł dogadać się z [dyrektor Orkiszewską] w istotnych kwestiach funkcjonowania szpitala.
No i dostał wypowiedzenie.

Proponuję, aby - pojawiając się na forum - podawać uprzednio swojego
maila i zastrzec jeden login. Zaręczam, że poziom chamstwa, insynuacji
i buractwa wyzeruje się i będzie się chciało tu zaglądać oraz sensownie dyskutować.
Ilu jest takich ludzi typu Eskulapski? Wyjątki! Myślę tu o przypadkach wpisów grzecznych, merytorycznych, z klasą!

Chcialabym zainterweniowac w kwestii przejscia na peron dworca PKP w Ilawie. Otoz jestem mama, ktora czesto jezdzi z dzieckiem pociagiem do lekarzy w Olsztynie.
Pojawil sie pewien problem. Robotnicy zagrodzili drutem przejscie na peron z z tylu dworca. Moje sily nie pozwalaja mi znosic samej wozka wazacego ponad 12 kg razem z corka wazaca swoje. Jeszcze tydzien temu bylo ok, pomimo lezacych na srodku przejscia desek udalo mi sie dostac na peron. Wczoraj juz byl problem, musialam rosic o pomoc przypadkowego czlowieka, a nie tak chyba powinno byc. Ja jeszzce jako matka z dzieckiem jakos sobie poradze, ale co ma zrobic osoba na wozku inwalidzkim? Ma zostac zdana na siebie?
Moze mogliby Panstwo dowiedziec sie czegos wiecej w tej kwestii?

Odnośnie wpisu numer: 22731

Już raz nasi samorządowcy ze starostą Rygielskim na czele zafundowali nam zamykanie oddziałów szpitalnych. Niestety nagle okazało się, że stanowisko dyrektora szpitala to sprawa polityczna, no i mamy tego dziś efekty.
Szpitalem zarządzają ludzie z przypadku, którzy nie mają o tym pojęcia. Właśnie obecna dyrektor jest tego przykładem. Dla tej pani priorytetem stała się (papierowa) "certyfikacja jakości"... A chyba nie o to tu chodzi, prawda?
O jakiej "jakości" mamy mówić, jeśli odchodzą specjaliści, a ci, którzy zostali, są u kresu wytrzymałości. Po co szpitalowi ministerialny certyfikat akredytacyjny? Aby powiesić na ścianie i pokazać ludziom, jak szpital świetnie funkcjonuje? Obłuda i odwracanie uwagi mieszańców od istotnych spraw!
Pacjenci i pracownicy chcą mieć najpierw poczucie bezpieczeństwa. Ale
czy wybrańcy narodu tym się interesują? Rada powiatu dzielnie milczy.
W końcu nic się nie dzieje.

Odnośnie wpisu numer: 22732

Wszelkie zawirowania wokół oświaty, nauczycieli, rodziców i uczniów odpowiedzialna jest Pani dyrektor powiatowej oświaty.
To proste. Nakręca swoimi pomysłami starostów, a oni ślepo realizują jej pomysły, a Pani dyrektor jest zadowolona, bo sama ręce ma czyste.
Wielokrotnie bylem uczestnikiem spotkań dotyczących oświaty, których uczestnikiem była m.in. owa dyrektor. Jestem coraz bardziej pełen podziwu dla twórczości pani dyrektor, braku zrozumienia, zawiści jaką emanuje do nas - nauczycieli i dyrektorów.
Ale kiedyś wszystko się odwróci! Życzymy powodzenia!

Media drwią z Kaczyńskiego, że po jego zakupach w sklepie na Żoliborzu "rząd obniżył nagle ceny cukru z 6.60 do 5.50 zł za kilogram". O co zatem się rozchodzi?
Ni z gruszki ni z pietruszki, o złotówkę w sklepie cena spadła. Czy tamta była spekulacyjna i z powietrza wzięta? Jeśliby nasze PAŃSTWO zabrało się ostro za nasze nieszczęsne podwyżki, to okazało by się co i gdzie w trawie piszczy.
Zatem nie do końca jest prawdą, iż o cenach decyduje tylko wolny rynek. Nawet wolny rynek również musi być w pewnym sensie kontrolowany i sterowany. Choć jego idea musi być niezmienna, czyli wg zasady popytu i podaży. Przy czym zważać należy, ze podażą można spekulować, czyli blokować.
Żywność i energetyka kraju należy do żywotnych elementów życia państwa. Dlatego nie należy opierać się na imporcie, nawet bardzo taniej żywności (tanią kiełbasę już nawet psy nie jedzą), a zadbać o własne zasoby narodowe, choćby ich cena była wyższa.
W ten sposób postępujemy wbrew wolnemu rynkowi, ale bezpiecznie dla kraju.

Odnośnie wpisu numer: 22732

A brydż to bardzo ważna sprawa! Kto w niego gra, ten wie!

Odnośnie wpisu numer: 22724

I owszem, chciałbym jeździć do ZOO.
Wolałbym jednak oglądać w siedzące tam w klatkach nieliczne, ostatnie egzemplarze właścicieli psów, którzy nie umieją sprzątnąć nieczystości po swych pieskach. Szkoda także, że nie zauważyłeś wyleniały kocurku, iż nie protestowałem w swym tekście przeciwko psom, tylko przeciw ich flejtuchowatym właścicielom, którzy uważają, że ich pieski mogą walić kupy we wszelkich rejonach miasta. Wolałbym raczej by te przemiłe zwierzątka obsrywały dywany w domach swych właścicieli zamiast miejskie trawniki i chodniki. A jeśli jesteś takim miłośnikiem psich gówienek zalegających wszelkie połacie miasta, to gratuluję gustu...

Odnośnie wpisu numer: 22731

...jeden taki już się ujawnił, może nie tyle w prasie, co tylko wyraził swe niezadowolenie i sugestie do szanownej Pani dyrektor szpitala. Skutek
jest taki, że dostał wypowiedzenie z pracy.
O kim mowa? Pan ordynator psychiatrii A, lekarz z międzynarodowym doświadczeniem, fachowiec pierwszoligowy - takich lekarzy pozbywa się Pani Orkiszewska za to, że ktoś ma odmienne zdanie niż ona. Ona jest
jak DYKTATOR, nie dyrektor.
Wielu chciałoby powiedzieć otwarcie co o niej myśli, ale zaraz w odwecie dostaje się wypowiedzonko. Fajnie, co?

Odnośnie wpisu numer: 22719

Małysz zakończył karierę. Czy jest w rodzinie olimpijskiej nie będąc członkiem kadry narodowej - tego nie wiem. Wyjaśnij mi proszę. A jako obywatel najwspanialszego narodu miedzy Bugiem a Odrą ma prawo do swojej opinii i tyle.
Wredna wypowiedź? Nie zauważyłem. I wśród forumowiczów wielu wypowiada opinie, czy im się podoba pogrzeb tu, śledztwo tu, wizyta tu, przemowa tu. No i co z tego wynika? Nic, wolność słowa. Na szczęście, bo kiedyś za inne poglądy coś jednak groziło.

Odnośnie wpisu numer: 22726

...ale ludzie w tych krajach są mądrzejsi i nie wywołują samospełniającej się przepowiedni kupując hurtowo tony cukru ze strachu (!) przed gorzką herbatką.

Pan starosta M. Rygielski nieźle sobie poczyna i nie liczy się z drugim człowiekiem.
Dziś zwołał nauczycieli ZPSW oraz rodziców do siebie, żeby pokazać im
kto rządzi i przy okazji obsmarować panią dyrektor ZPSW, która dzielnie walczy i mówi organowi co ją boli.
Zainteresowani o spotkaniu dowiedzieli się na 2 godziny przed. Macie
stawić się u Pana starosty! I jak stali, tak wszystko rzucali i pobiegli...
A tam dowiedzieli się ileż to zła siedzi w szkole...
A na dodatek Pan starosta przyprowadził sobie przyszłą panią wice z przedszkola specjalnego (?) w Kisielicach, żeby sobie placówkę np. promowała i odwróciła uwagę od rzeczy istotnych.
Pani D. Kamińska jest akurat na urlopie zdrowotnym... no ale cóż...
W końcu jest to protegowana Pana Ewertowskiego, a to daje spokój
Panu staroście, bo już teraz Pan Ewertowski i nie wpada nagle i nie
krzyczy...
No i jest jeszcze brydż...

Odnośnie wpisu numer: 22730

Jeżeli w iławskim szpitalu jest jakiś pracownik, który jest zadowolony
z rządów Pani dyrektor Orkiszewskiej - to niech się ujawni z imienia i nazwiska. Chciałabym z taka osobą pokonwersować i wymienić poglądy. Może zmienię zdanie.

Odnośnie wpisu numer: 22679

A Platforma i tak robi swoje, czyli wykańcza "służbę zdrowia",
przygotowując sobie twarde interesy do miękkiego lądowania.

SZPITALE CZY ZAKŁADY POGRZEBOWE?
http://www.youtube.com/watch?v=HEEKDFllJnM

Odnośnie wpisu numer: 22726

Na zachodzie nie jest źle. Tam jest wolny rynek spełniający funkcję regulacyjną cen. U na po to, aby stawiać warunki, kombinować i spekulować. Oczywiście w mocnym prawie i państwie spekulacja jest przeszłością.
U nas w Polsce spekulacja kwitnie, jak ziemniaki na ukraińskim lessie. (less - wysokowydajna gleba, czarnoziem, napływowa maź żyznej ziemi). Spekulacja nie powinna kwitnąć, podobnie jak nie powinny być sadzone ziemniaki na ukraińskim lessie.
Dokąd w Polsce nie wybierzemy odpowiednich ludzi do parlamentu, dotąd kwitła będzie korupcja. Rak gospodarki należy do chorób genetycznych, przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
Nigdy nie przypuszczałbym, iż w naszej Polsce po 20 latach wolnego gospodarowania wróci słowo SPEKULACJA i walka z nim. Skoro doszło do patologii w gospodarce, to znaczy, że nasz Kraj jest poważnie zagrożony w sensie wolnego rynku i rozwoju społecznego.
Jest pytanie o to, jakie lub czyje rządy urwą łeb tej hydrze. Pytanie,
czy dojdą do rządu Herkulesi czy zgraja głodnych wilków, co rzuci się na resztki naszego Państwa.

PO tuskowe chce (!) zrzucić winę za zbyt wysokie ceny cukru m.in. na
"wolny rynek" i "wulgarną spekulację".
Tymczasem taki sam, a nawet swobodniejszy wolny rynek mamy w UE
a ceny cukru kształtują się tam następująco:

2,63 zł - Niemcy
3,45 zł - Holandia
3,61 zł - Austria
3,65 zł - Hiszpania
3,66 zł - Anglia
3,75 zł - Ukraina

Odnośnie wpisu numer: 22695

[...] wpis na temat obrony psów! Czy chcesz jeździć do ZOO oglądać
najwierniejszego przyjaciela człowieka? Zastanów się.

Prasa krajowa również pisze o wyroku więzienia dla 41-letniego pijaka
spod Zalewa, który wsiadł za kierownicę i zabił 20-letnią dziewczynę.
Teraz posiedzi za to 11 lat. http://www.kurier-ilawski.pl/jedynka

Odnośnie wpisu numer: 22721

Dziś Małysz spotyka się na salonie z Komorowskim (który to już raz?).
Tuskiem też. I wszystko jasne...

PS. "Fair Play" być może dostanie, ale za zachowanie w sporcie. Ale
polityka to już zupełnie inna bajka. Najbardziej dziwi jednak to, że taki
dotąd lubiany za uczciwość chłopak w wywiadzie-rzece o rodzinie i wielu intymnych sprawach wskakuje nagle do polityki i beszta Kaczyńskiego
za jego obchodzenie się z żałobą i upamiętnienie brata Prezydenta RP.
Stara prawda mówi: ludzi poznaje się dopiero w sytuacjach pod bramką.

Odnośnie wpisu numer: 22719

Mówisz i masz:
http://sport.wp.pl/kat,1715,title,Malysz-i-Kazmierczak-laureatami-44-konkursu-Fair-Play,wid,13252010,wiadomosc.html
Zejdź na ziemię, proszę...

Odnośnie wpisu numer: 22717 22718

Jeśli Małysz należy do rodziny olimpijskiej, to wymaga się od niego respektowania m.in. zasady fair play.
Prawda to jedno, a komentarz to drugie. Właśnie ten komentarz jest wredny, niestosowny, gdyż to, gdzie kwiaty składa i zmarłych rodziców chowa, nie dotyczy maluczkiego Adasia, a rodzinę najbliższą. I to jest chamstwo i nieuprawnione zachowanie wielkiego mistrza.

Odnośnie wpisu numer: 22716

Chłopie, zejdź na ziemie. Uśmiałem się co niemiara.
Zapewne zaliczasz się do tych 85% społeczeństwa, które nie rozumie oglądanych wiadomości. Zacznij czytać może ze zrozumieniem to, co przeczytałeś w wywiadzie z Adamem, jeśli to w ogóle czytałeś. Skoro
go zapytali o to, to im odpowiedział i chwała mu za to, że powiedział to,
co myśli, zresztą samą prawdę. Ale zdaje sobie sprawę, że teraz straci
ze 30% swoich kibiców. I łapy precz od niego, jako Polak może się wypowiadać na takie tematy, to nie jest żaden polityk.

Odnośnie wpisu numer: 22716

"Adam Małysz nareszcie odsłonił swoje prawdziwe oblicze."
Ło Matko! NARESZCIE się doczekałeś! Prawdziwe oblicze? Czyli jakie? Genialnego sportowca? Eee, to już dawno ujawnił - obudź się. Ale... czyżby... czyżby chodziło Ci o skrytykowanie wielmożnego prezesa opozycyjnej partii? Ło Matko! Co teraz my biedni zrobimy? Może niech delegacja górali z Wisły przeprosi Pana Jarosława? Albo niech Naród go przeprosi za Adama. Czy może coś innego zaproponujesz?
Do takich bzdur prowadzi mieszanie spraw odległych w świat iławskiego, lokalnego, nieistotnego w tym kontekście podwórka.

Odnośnie wpisu numer: 22704

Adam Małysz nareszcie odsłonił swoje prawdziwe oblicze. Człowiek
może być zwolennikiem pewnej partii, ale nie powinien komentować
tego, co nie jest w jego kompetencji, co wykracza poza jego jaźń.
Tym bardziej człowiek którego blask oświetlał na życie. Człowiek
może mieć swoje zdanie, lecz zdanie niemiłe innemu człowiekowi,
albo zafałszowane, to już politykierstwo.
Takim politykierem nagle okazał się skoczek narciarski Adam Małysz, komentując do prasy, gdzie Jarosław Kaczyński powinien nosić kwiaty, gdzie Marta Kaczyńska powinna pochować rodziców, kto zawinił w katastrofie smoleńskiej itd.
Niebawem okaże się, jaką drogę wybrał nasz Wielki Polak Sportowiec.
Jak wielką był gwiazdą, to wiemy. Ale gwiazdy czasem spadają, jak meteoryty bez śladu, nawet popioły po nich nie zostaną.
Szkoda Adamie. Diamenty palą się, nie pozostawiając popiołu. A cóż po tobie, Adamie, zostanie - nawet nie popiół.
http://www.sports.pl/Sporty-zimowe/Wywiad-z-Adamem-Malyszem,artykul,102978,1,300.html

Odnośnie wpisu numer: 22712

DO LEONA SŁOWO.
Czyli o co ci się rozchodzi Leonie. Wg mnie to Krauze ma krzywdę, który produkując na 1 hektarze gleby (klasy I) 10 ton pszenicy dostaje tyle
samo co kmiecio Daula, którnemu sypała z ha tylko 2 tony. Jakie to niesprawiedliwe.
Jednocześnie po kut zasadzać się do uprawy pszenicy i męczyć, jeśli można zasiać trawą ten 1 ha i 2 razy w roku skosić, a i tak durne urzędasy z Brukseli zapłacą 1 tys złotych. Tak jest teraz.
Słyszałem, że tak robił jeden książę z Francji trzymając pod trawą 7 tys. ha, z czego połowa to pola bagienne osiadłe przez wędrujące ptactwo. Ten się napasł unijną kasą.

Odnośnie wpisu numer: 22711

Skoro chińska banda, niszcząca Tybet, włazi do Polski, kupuje zakład w Stalowej Woli, którą budowała Sanacja, to i chłop polski ubiera się na modłę chińską.
Na pewno jest beneficjentem sławetnych dopłat bezpośrednich, orze w konie, bo i tak dostanie dokładnie tyle samo forsy do hektara, co orzący ciągnikiem 200-konnym (KM).
Chłop z Wólki zbierze 2 tony pszenicy z 1 ha, arystokrata (taki Krauze, Procom) nawet 10 ton z 1 ha. Powtarzam jeszcze raz! Oni obaj dostaną
tyle samo forsy na 1 ha - około 1000 zł.
Taka jest brukselska Unia Europejska, szanowni mieszkańcy miast.

Dzisiaj byłem świadkiem, jak polski chłop ze wsi Wólka postawił na parę koni i pług 2-skibowy. Rozpoczął orkę wiosenną.
Chłop ubrany by po wieśniacku - czyli na szaro, odzienie przypominało uniform chiński, buty cholewy, zwane gumiakami. Konie szły ochoczo,
choć chłop trzymał dla szyku bat z byczej skórki.
Uwzględniwszy rządy PO, widok dla mnie był szokiem. Gdybyśmy byli
pod rządami LRP, Gertycha, to jeszcze. Ale nie za rządów postępowej,
proeuropejskiej partii PO z Tuskiem na czele...?

Gdyby ponad 20 lat temu kobiety były bardziej odważne i wówczas poruszało się tematy molestowania seksualnego pracownic, to dzisiaj
co niektórzy by nie wrócili z podniesionym czołem. Wtedy był to temat
z różnych względów wstydliwy. Mówiło się o tym po cichu...

Relacja telewizyjna z demonstracji „Porozumienia Rawskiego” (ojców walczących m.in. o prawo do opieki nad swoimi dziećmi) przed Sądem Rejonowym w Iławie w związku ze sprawą sądową przeciwko działaczom "POROZUMIENIA RAWSKIEGO"
http://www.youtube.com/watch?v=oXsCn0_vRpQ

Następny termin rozprawy: poniedziałek 18 kwietnia br. godz. 10:00.
Sąd Rejonowy w Iławie, ul. Gen. Andersa 2. Zeznania złożą:
a/. Burmistrz Miasta Ostróda - Olgierd Dąbrowski
b/. sędziowie Sądu Rejonowego z Ostródy:
1. Jan Bohdziewicz
2. Violetta Koprowska-Chudek
3. Adam Wyganowski
4. Robert Różalski
5. Aleksandra Dąbrowska-Żegalska

Zapraszamy wszystkich chętnych,mieszkańców Warmii, oraz stowarzyszenia z tego terenu do obserwowania rozprawy na żywo.

W Suszu watahy psów atakują sarny w lesie koło torów.
Może by tak leśnicy, czy też straż leśna od czasu do czasu udali się
na przechadzkę alejką i sprawdzili co się dzieje. Zwierzaków szkoda
i przechadzających ludzi także!

"3 psy dotkliwie pogryzły 10-letniego chłopca. Zarzut narażenia dziecka
na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku
na zdrowiu usłyszy 52-letni właściciel zwierząt".

Pies na smyczy, którego prowadziła kobieta, dożerał do mnie jak bydle najgorsze. A ona: "Nie udawaj wilczura ty jeden!"
Znów pisać będą w prasie. Służby (straż miejska, policja) są niewydolne, nic nie pomoże ich robota. W takim mieście jak Iława wszyscy wszystkich znają, a naczelnicy zarówno policji (uzależniony od starosty), jak i straży miejskiej (mianuje burmistrz) są na sznurku.
Czekają tylko na szczęśliwe dotarcia do mety i odejście na emeryturę. Natomiast inni smolą cholewki gdzie się da, by awansować na dobrze płatne stanowisko, z czym związana jest wysoka emerytura.

Odnośnie wpisu numer: 22697

Składka z ZUS idzie na finansowanie emerytur ludzi, których pieniądze zostały zainwestowanie przez fundusz emerytalny w PRL,a którego fundusze zostały rozkradzione na początku lat 90 ubiegłego wieku.
Co do diagnozy naszego kraju - to faktem jest, że płacimy ogromne pieniądze w postaci podatków za pseudo przywileje socjalne (przykład: darmowa opieka zdrowotna).
Ratunek jest tylko jeden. Obniżenie podatków i pozwolenie Polakom wybierać własnym portfelem. Problem jest tylko taki, że mamy ogromną rzeszę ludzi o najniższych dochodach i momencie cięcia socjalu Ci ludzie wyjdą na ulicę i "reformy" mogą pójść w przeciwną stronę.

OSTATNI LOT MAŁYSZA

Nie ma większego szczęścia dla zawodnika, jak wyczucie okoliczności w jakich należy pożegnać się z funkcją zawodowego sportowca. ON zrobił
to u szczytu formy. Formy, która pozwoliłaby zdobyć nawet medal na igrzyskach olimpijskich. ON nie czekał na ześlizg po równi pochyłej kiedy forma rozmywa się jak fala wody. Nawet wiatr nie przeszkodził.

"Tu cicho sza, tam cicho sza... słyszę ciągnące żurawie
Nie ma Miłosza i nie ma Małysza... słyszę szelest węża w trawie."
http://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Filip:-Odejsc-jak-Malysz/2970

Takie są realne skutki "PO-lityki miłości" Tuska, Komoruska i Pawlaka
w Warszawie, analogicznie jak na lokalnym podwórku u Rygielskiego, Hordejukowej i Ptasznika w Iławie.

Za 1000 metrów sześciennych rosyjskiego gazu płaci się w Europie tak:
- 191 dolarów - Brytyjczycy
- 271 dolarów - Niemcy
- 336 dolarów - Polacy

Oto przykra prawda o tym, jak Rosja nas łupi, korzystając z tego, że jest naszym jedynym dostawcą błękitnego paliwa. Zabójcze stawki na gaz dla Polski, które zapisano w kontrakcie jamalskim, są o 20 proc. wyższe niż dla Niemców i aż o 40 proc. wyższe niż dla Brytyjczyków. Dlaczego? Bo Rosja winduje stawki jak chce. A rząd Tuska przez prawie 4 lata nie zrobił nic dla znalezienia alternatywnych źródeł dostaw.

Odnośnie wpisu numer: 22682

Bez przesady z dowcipem. To ironia i zero merytoryki. Sprawa braku kultury i zabrudzanie miasta nie mieści się w kanonie dowcipu. Może być jako "czarna... groteska".
"Pieski świat" to świat tragiczny i beznadziejny, ale co zrobić, skoro ludzie pieski rozum mają.