LASKI WZIĘŁY SIĘ ZA WARKOCZE

Medalistka olimpijska Zofia Klepacka skrytykowała Katarzynę Dzik za indoktrynację młodzieży elementem kampanii środowiska LGBT podczas krajowych zawodów sportowych (patrz: koszulki). Znana sportsmenka zarzuciła też iławskiej działaczce „Wiosny Biedronia” prowadzenie nieuczciwej kampanii wyborczej za publiczne pieniądze Polskiego Związku Żeglarskiego (kandydowała do PE).
Jak się broni właścicielka restauracji „Kaper” w Iławie? Czytajcie w gazecie Kurier Iławski na stronie 13.

Odnośnie wpisu numer: 40442

Pozostaje pytanie ważniejsze.
Dlaczego Żyliński jest tak zaciekle atakowany przez następcę? I to mimo tego, że jako już "tylko" radny sam zachowuje spokój, wyraźnie zgłasza gotowość do wsparcia następcy nie tylko przy rozpoczętych projektach swoich, ale nawet ewentualnych nowych.
No właśnie... Czy są nowe projekty? Nie ma? Zatem chyba wszystko się rozjaśnia dlaczego widzimy wciąż atak na poprzednika i ciągłe podsycanie "wojny na górze".
Nie będzie pracy, budowania, łączenia. Będzie spektakl, tworzenie dymu. Sztucznie wywołana i podtrzymywana zasłona emocji - zamiast treści.
Niestety saldo dla interesu zbiorowego Iławy pozostanie opłakane.

Odnośnie wpisu numer: 40439

Jak już coś napiszesz, zrób to logicznie.
Piękna, słoneczna pogoda, jeziora, lasy i piaszczyste plaże. Czym różnią się te atrakcje od tych w Makowie? Chyba większą ciszą. Czyż nie tego szukają wczasowicze? Beztroskiego leniuchowania, kąpieli wodnych i słonecznych? Po to przyjeżdżają do małych miejscowości. Znajomi z Warszawy specjalnie zaszyli się na Wyspie i byli zachwyceni, zarówno naturą, jak i sobotnimi atrakcjami, których w sezonie nie brakowało w naszej Iławie.
Oczywiście, muzeum regionalne by się przydało, podobnie jak kramy z lokalnymi wyrobami, ale kto miałby je rozstawić i na nich handlować? Żyliński? Wolne żarty!
Może obecny burmistrz sprosta wymaganiom twego gustu "w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego", o którym grzmiał w kampanii...? Raczej wątpię.
Wyobraź sobie Iławę bez inwestycji Żylińskiego. Zaniedbany teren wokół Młyna zamiast Wyspy Młyńskiej, brak fontanny przy galerii, brak małej galerii jazzowej, zaniedbane tereny Jasielskiej, no i wizytówka Iławy po wyjściu z dworca, która choć jeszcze niedokończona, od razu przywita gości zadbanym terenem. To tylko niektóre wybrane elementy z ostatniej kadencji Żylińskiego.
Weź teraz pod uwagę jak zmieniła się Iława od lat 90-tych. Za czyjego władania były największe inwestycje i miasto wypiękniało? Nawet jak rządził Ptasznik, to kasę na choćby deptaki wzdłuż rzeki Iławki, albo budowę basenu - pchał z województwa Żyliński.
Warto to wciąż przypominać, ponieważ to, jak Iława się dziś prezentuje, zawdzięczamy w zdecydowanej większości właśnie Żylińskiemu.

Odnośnie wpisu numer: 40436

Nasze panie nauczycielki z obrazka niżej, panie radne nie zawsze zaradne, należą do feministek, od których chłopstwo dało dyla. Chłop nie wytrzyma ciągłego jazgotu.
Jako "wolne motyle" w całym słowa tego znaczeniu, biegają jak opętane po mieście i załatwiają jakoby tysiące spraw.
Oprócz tej dwójki jest jeszcze wiele takich, które z nich przykład biorą. Oby tylko samotne się nie ostały.
Bo kobitki niedowartościowane przez swych chłopów zapuszczają się w gęstwę społecznej materii, tonąc w przekonaniu, że one ją naprawią, łącznie z całym światem. Niechaj się oddają, oby nie za wiele.

Odnośnie wpisu numer: 40426

Bycie miłym i kulturalnym nie sprawia, że będzie się dobrym urzędnikiem.
Dla mnie były burmistrz A. Żyliński się po prostu nie sprawdził, dlatego przegrał. Wystarczy porównać nas do sąsiadów, by wiedzieć, że mogliśmy rozwijać się lepiej.
Mnie bezpośrednio uderzyło to, jakim pseudo-turystycznym miastem jesteśmy. W zeszłym roku w środku sezonu miałem gości, którym Iława nie była w stanie nic zaproponować, i to mimo konsultacji z Informacją Turystyczną.
Cóż... Miasto leży nad wodami, piękna słoneczna pogoda, środek sezonu, lipiec, i w zasadzie poza rowerami wodnymi jedyne co można zrobić, jeśli nie ma się łódki, to wyjechać z Iławy np. do Makowa.
Koszmar...
Gdzie są np. muzea regionalne, może jakiś park linowy, albo stragany z wytworami regionalnymi, kwiatami czy nawet turystyczną cepelią...?
Może, zamiast wydawać ogromną kasę na jedną wielką i drogą imprezę, lepiej zrobić serię mniejszych imprez, które zapewnią atrakcję przez cały sezon...?
Mamy rzekę Iławkę, może zrobić nad nią browar regionalny i wokół niego coś budować. Cokolwiek. A jak nie, postawić na przemysł i go rozwijać, a nie pakować się w turystykę, skoro nie mamy nic do zaoferowania. Pomysłów jest sporo. Realizacja!
To czy nowy burmistrz się sprawdzi, nie wiem, zobaczymy, życzę mu jak najlepiej, bo tego wymaga dobro Iławy.
Mam nadzieję, że walki obozów się już skończą, gdyż źle świadczą o ich uczestnikach.

Odnośnie wpisu numer: 40435

To skandal żeby nie było paru złotych na nagrody i wyróżnienia dla dzieci.
Na wymysły kumpli Burmistrza kasa jest, a dla zdolnych dzieci nie ma.
Np. kto to jest ten cudak Piotr Lulkowski?
Ciekawe ile Ratusz dokłada do tego "miejsca schadzek"...? [w piwnicy].

Z niecierpliwością czekam na ogłoszenie i rozstrzygnięcie przetargu na zagospodarowanie odpadów w Suszu.
Przez lata mieszkańcom wmawiano, że dzięki obecności w Różance firm Novago i Bioelektra nasze śmieci są najtańsze w województwie. To były czasy, gdy właścicielem wówczas USKOM-u (dziś Novago) był [...] koleś burmistrza z Mławy. [...]
Co było mu potrzebne - pozwolenia. W zamian Uskom był sponsorem siatkarzy z Kamieńca, triathlonu, strażaków.
Dziś biznesmena zastąpił gigant z Chin, który firmę z uzyskanymi już pozwoleniami odkupił i z Pietrzykowskim nawet nie chce gadać. Zwozi śmieci do Polski statkami, a Szmigiel ze stoczni zwozi TIR-i do Różanki. Nie ma sentymentów dla mieszkańców, podchodzi do sprawy biznesowo - kosi równo z trawą.
No tak, ale poprzednie przetargi wygrał Remondis. Co z tego, jak to ZUK obsługuje i wielu warunków przetargu po prostu nie spełnia. Ale to sprawa dla tych, którzy to podpisali i realizują. Liczyła się lojalność Pietrzyka wobec Ryńskiego, kosztem mieszkańców.
Dziś specyfikacją przetargu i sposobem realizacji przez poprzednika zajmą się inni, patrzący na wasze łapki [...].
Nie jest tajemnicą, że cena śmieci wzrośnie i to ogromnie. Ciężki orzech do zgryzienia, Panie Pietrzykowski.

NIE PRACOWALI, ALE KASĘ CHCĄ

Iwona Gawińska, szefowa iławskiego ZNP, przyszła na sesję do ratusza prosić radnych i burmistrza o... wypłacenie pieniędzy za czas strajku nauczycieli. Wspierała ją radna Elżbieta Prasek (po lewej). Pretekstem mają być rzekomo „zbyt wysokie potrącenia”. Spróbujcie się nie denerwować czytając relację w gazecie Kurier Iławski na stronie 7.

Córka przyszła rozgoryczona ze szkoły do domu ponieważ nie dostanie statuetki Burmistrza za wyniki w nauce, bo - jak się dowiedziała w szkole od wściekłych nauczycieli - Pan Burmistrz podniósł w tym roku kryteria, bo nie ma pieniędzy na nagrody i statuetki, bo jest za dużo dzieci (gimnazjum i podstawówka).
To jest skandal !!!
Na głupoty kasa jest, ale za pracę i poświęcenie dzieci nagrody nie ma. Powinien się Pan wstydzić. Nauczycielom jest wstyd bo muszą uczniom te wiadomości przekazać. Uczniowie - bardzo zawiedzeni. Brak słów na takie działania ze strony Burmistrza. Uderzać w dzieci... jakie to przykre...

Odnośnie wpisu numer: 40416

Uważam, że skarbówka czy sanepid itd. - nie zajmą się tym tematem z prostego powodu: oni chcą mieć spokój.
Ale brak reakcji ze strony wybieranego burmistrza miasta albo również wybieranych radnych miejskich - to jest LEKCEWAŻENIE wyborców.

Odnośnie wpisu numer: 40427

Panie Januszu, trudno odnieść się do teorii niemających nic wspólnego z rzeczywistością.
Zarówno poprzednia kadencja, jak i niedawna kampania wyborcza do samorządu obfitowały w kłamstwa pod moim adresem. Swego czasu mniej lub bardziej udolnie próbowałam tłumaczyć się z każdego pomówienia.
Nadszedł jednak moment refleksji.
Po co? Komu?
Ci, co chcą znać prawdę zapytają wprost, natomiast tym, którym na rękę jest moja porażka, czytają fora internetowe. Zdrowia i energii nie zamierzam już marnować.
Nadmienię tylko, że od ponad roku moim liderem jest Piotr Żuchowski. Nic w tej kwestii się nie zmieniło. Żałuję tylko jednego, że nie spotkaliśmy się wcześniej. Dla mnie Piotr Żuchowski to kuźnia wiedzy o samorządzie, a nade wszystko uczciwy i słowny człowiek.
To nikt inny tylko Piotr Żuchowski wpajał nam w okresie kampanii, że dla dobra mieszkańców Iławy trzeba współpracować z każdym. Ponad podziałami. Tak właśnie zamierzam wykonywać powierzony mi mandat.

Odnośnie wpisu numer: 40431

Jakby nie liczyć i przestawiać dane, to wszystkie złe siły antypolskie są w mandatach słabsze od jednego Kaczora.
Szkoda, że nie dołączyli do swojej koalicji jeszcze Biedronia LGBT, wtedy jeszcze bardziej przegraliby z Polską.
Do października jednak oni sięgną po siły szatańskie z piekła rodem z Lucyferem na czele.
My musimy już budować wały obronne. [...] Nie będzie to prosta sprawa wygrać z dogorywającą bestią. Pamiętajcie stare myśliwych powiedzenie. "Uważaj! Dogorywająca bestia w obliczu śmierci rzuca się na myśliwego".
Pamiętajcie Polacy i bądźcie przygotowani.

Odnośnie wpisu numer: 40415

Rzeczywisty podział mandatów do Parlamentu Europejskiego 2019 według klucza partyjnego:

27 mand. - PiS
14 mand. - PO (KE)
05 mand. - SLD (KE)
03 mand. - PSL (KE)
03 mand. - Biedroń

Odnośnie wpisu numer: 40424

Szanowna radna Ewo Jackowska, niech Pani się odniesie do komentarza "Matki Polki", ale w całości - a nie tylko zdawkowo opowiada o pojęciu samorządu i współpracy w nim.
Proszę opowiedzieć o skakaniu "z kwiatka na kwiatek" w Pani wykonaniu i odpowiedzieć wszystkim, czy to jest naprawdę fair w stosunku chociażby do Pani wyborców?
Wpis, obrazujący jak Pani zmienia barwy średnio raz na kwartał, nie mówi o rozumieniu samorządu, tylko obrazuje Panią. [...]

Odnośnie wpisu numer: 40393

Oto cały Adam Żyliński, jak zawsze nie wyciągający armat na wróble, starannie uciekający od zatrutych emocji. Odpowiada na ataki rzeczowo, nikogo nie obrażając.
Czy iławski "świeży powiew", sięgający niedawno po władzę pod hasłem "idzie młodość" jest w stanie kiedykolwiek takiej postawy się nauczyć? Szczerze wątpię.
Byłem bardzo ciekaw jak Żyliński będzie się zachowywał na sesjach Rady Miasta w roli radnego. Czy będzie wylewał fontanny żółci, dając upust swoim powyborczym frustracjom? Czy pochłoną go nieograniczone możliwości pastwienia się nad nieprzygotowanym do publicznej funkcji żółtodziobem? Wszak wiedzę na temat wszystkich iławskich zagadnień ma Pan Adam ogromną!
No i okazuje się, że radny Adam Żyliński zabiera głos w sposób dojrzały, pozbawiony agresji i praktycznie tylko merytoryczny. Darmo szukać prób dyskredytowania swojego młodego następcy.
Ba! Widziałem i słyszałem nawet kilka razy, że Adam Poczciwina wyciągał na sali sesyjnej Dawidka Bobaska z opresji.
Cóż... Taki zawsze był i pozostał nadal Adam Żyliński, wizytówka Iławy. Zawsze obiektywny, nigdy nie cyniczny.
Po cóż zatem, szanowny Panie Burmistrzu Kopaczewski, przypuszczasz ataki na takiego poprzednika? Brakuje pomysłów własnych? Brakuje zaplecza? Trzeba opinii publicznej w ten niski sposób dawać igrzyska i odwracać uwagę od spraw ważnych? Czemu i komu ma to służyć?

Odnośnie wpisu numer: 40418

Myślę, że niepotrzebnie martwimy się o publiczną nadpobudliwość radnej Ewy Jackowskiej. Sześcioro radnych Piotra Żuchowskiego, zwanych też klubem PO-PSL pozostanie monolitem do końca tej kadencji samorządu. Tylko w ten sposób ta zbieranina kuriozalnych postaci może cokolwiek znaczyć. Przyjrzyjcie się uważniej.

Oto przed wami były burmistrz Iławy, Włodzimierz Ptasznik, lat 72, który zgrywa na sesjach mentora samorządowego, a tak naprawdę ględzi wygadując wytarte komunały. No może poza jednym wystąpieniem, kiedy gorąco popierał nowego burmistrza przy odwoływaniu skarbnik Ewy Moszczyńskiej. Tam się popisał stwierdzeniem, że "każdy burmistrz musi otoczyć się swoimi". Wypowiadał tę prawdę nad prawdami bezwstydnie i z żarliwym przekonaniem. Tak jakby ratusz, w założeniu, miał być prywatną firma prowadzoną przez pojedynczą osobę fizyczną!

Kolejna postać to ulepiony na nienagannie partyjną miarę ulubieniec iławskiego sztabu PO w starostwie powiatowym, Michał Młotek. Cudo młodzieniec, pod którego potrzeby tworzono przez lata sztuczne stanowiska, na których doznawał słodkiego nic nierobienia. Dawało to możliwości politykowania każdego dnia, od świtu do zmierzchu! Dzisiaj to salonowy mistrz politycznych intryg, pozbawiony skrupułów.

Stawkę tych pasjonujących osobowości uzupełniają Tomasz Wożniak, Dariusz Paczkowski, Tomasz Sławiński. O każdym z nich można by wiele opowiedzieć, ale nie warto. Sami się wyłożą. Już się wykładają. Rozsądnie będzie im w tym nie przeszkadzać.

W tym dziwacznym, ściśle politycznym mateczniku Ewa Jackowska musi pozostać. Taką rolę sobie bezwarunkowo wyznaczyła i na nic się zdadzą jej teatralne gesty. A nam, iławianom, śmiać się z tej oranżerii nie wypada, bo to dla naszego miasta i straszne, i żałosne.

Odnośnie wpisu numer: 40418

Szanowna Pani, zapoznając się z treścią wpisu, który Pani poczyniła, uświadomiłam sobie, że nie ma Pani zielonego pojęcia o relacjach jakie są obecnie w lokalnym samorządzie miasta Iławy.
Napawa mnie optymizmem, że wbrew Pani woli skłócenia rajców miejskich i burmistrza miasta, sprawy zmierzają w przeciwnym kierunku. Tylko dzięki dobrze pojętej współpracy jesteśmy w stanie rzetelnie wykonywać powierzony nam mandat.
Dobrego dnia!

Odnośnie wpisu numer: 40421

Pewien iławski portal internetowy założony dzięki dotacjom z PO wrzucił radosny tytuł „Wybory w Iławie wygrała Koalicja Europejska, PiS na drugim miejscu”.
Koalicja Europejska, czyli PO-PSL-SLD-NO-Zieloni, uzyskała w stolicy powiatu iławskiego 4691 głosów, a jeden PiS 4335 głosów. Tak wygląda opakowanie. Otwórzmy teraz pudełko i zobaczmy, co tam jest.

Wyniki wyborów w Iławie w liczbach względnych:

PiS
* 2015 – 3834
* 2019 – 4335

PO+SLD+TR+PPS+UP+Zieloni+PSL+Petru
* 2015 – 6547
Te same partie w ramach KE, bez UP
* 2019 – 4691

Jeszcze raz:
* 2015 – 6547
* 2019 – 4691

Tak ma wyglądać wyborcze zwycięstwo? Czyje zwycięstwo? Hallo portal.
Trzymajcie się kłamczuchy, podnóżki liberalnej lewicy. Widać gdzie stoicie.

Miesiąc maj pod względem temperatury należy do zimnego miesiąca [...].
Otóż w maju mamy trzy ataki zimna i zapamiętajcie sobie, by na maj nie liczyć, jako na wiosenne ogrzanie.
Pierwsze zimno mamy na przełomie właściwie kwietnia/maja, czyli od dnia 28 kwietnia do około 5 maja.
Drugi atak chłodu przypada na dobrze znany czas zimnych ogrodników, zwanych też Zimną Zośką.
Trzeci atak zimna macie aktualnie, przełom maja/czerwca, którego właściwie należy spodziewać się pomiędzy 27 maja do 5 czerwca.
A więc spodziewajmy się już ciepła niebawem, gdyż dzisiejszy mróz jest szczytowym dniem zimna i należy oczekiwać już tylko tego dobrego dnia z ciepłem.

Odnośnie wpisu numer: 40410

GŁOSOWALIŚMY (PRAWIE) JAK POLSKA

Przy rekordowej frekwencji w regionie, jak w całym kraju wybory do Parlamentu Europejskiego wygrała wyraźnie rządząca partia PiS.
W powiecie iławskim uzyskała 46,45% poparcia (przed KE 34,87%), a w nowomiejskim 54,56% (przed KE 30,94%). Szczegółowe wyniki list i kandydatów zobaczcie w gazecie Kurier Iławski (od środy).

https://www.kurier-ilawski.pl/jedynka

Odnośnie wpisu numer: 40360

Radna Ewa Jackowska ponownie na fali.
Tym razem z Kartą Ochrony Praw Rodziny, do której uchwalenia zaczyna szukać poparcia w tak bardzo jej wrogim do niedawna obozie radnych PiS. Patrzę na nią i pytam samą siebie: w co gra ta kobieta? Jakie cele i wartości jej przyświecają?
Dziś chce wprowadzenia Karty Rodziny, a jeszcze nie tak dawno szła w „marszu czarnych parasolek”. Jeszcze nie tak dawno była przyjaciółką Dawida Kopaczewskiego, a dziś na mieście jątrzy przeciwko niemu. Dziwne to pojęcie przyjaźni.
W poprzedniej kadencji została radną z komitetu Adama Żylińskiego, po czym odwróciła się od niego i do samego końca kadencji wbijała mu szpilki. W kampanii wyborczej Żyliński był jej zajadłym wrogiem, którego nie omieszkała kąsać publicznie na każdym kroku i przy każdej okazji.
Co dziś robi Jackowska?
Znowu szuka ukojenia w ramionach Adama Żylińskiego! Mało tego, pisze w internecie, że dziś z Żylińskim ma poprawne relacje i to Żyliński ją oszlifował jako samorządowca! Koniec świata, ludzie trzymajcie mnie, bo nie wytrzymam!
W kampanii wyborczej poczuła siłę od Piotra Żuchowskiego, poleciała za nim jako "jedynka" z listy. Żuchowski indywidualnie przegrał wybory po części za jej przyczynkiem.
Co dziś znowu robi Jackowska? Wypina się na radnych ze swego klubu, zdradza swoich kolegów dla blasku reflektorów w lokalnych mediach robiąc z siebie cierpiętnicę.
Zauważyła, że teraz na fali jest PiS, który ma wyborcze noszenie. I co robi nasza „Pani Burmistrz Starego Miasta”?
Zaczyna latać za Andrzejem Rykaczewskim z PiS i szuka, tylko pytanie: czego szuka? Kolejnego konfliktu, czy frajerów, którzy dadzą się nabrać na jej "szczere" intencje? [...]
Apeluję do Andrzeja Rykaczewskiego, aby nie wchodził w kontakty z tą Panią. [...]

Odnośnie wpisu numer: 40393

Dziękuję za wyczerpującą, merytoryczną odpowiedź.

Przykro czytać te ataki na najbardziej zasłużonego Burmistrza dla Iławy, który nie tylko dbał o miasto jak najlepszy gospodarz, ale i troszczył się o ludzi, którym tę pielęgnację powierzał. Przede wszystkim szanował każdego człowieka. No, ale do tego potrzeba tej wrodzonej klasy, tej charyzmy, która wyciąga z ludzi to, co w nich najlepsze i powoduje, że mogą góry przenosić, bo nie ma rzeczy niemożliwych. [...]

[...] Idę o zakład, że "następnik" nigdy nie porwie się na jeden tylko duży projekt, jak choćby "Lotnicza Majówka" (po tegorocznej już czuć nie tę jakość) albo taki rozmach inwestycyjny jak wielka modernizacja przy dworcu kolejowym i zakup całkowicie nowego taboru autobusów ZKM.

Długo myślałem, zastanawiałem się, dlaczego liczne inwestycje zamiast powszechnej radości z rozwoju miasta, wywoływały wściekłe ataki. Dziś już wiem. Kopaczewskiego nigdy nie będzie stać na taki rozmach, na przedsięwzięcie, które posłuży przyszłym pokoleniom. Dlaczego?

Ano dlatego, że po pierwszych miesiącach jego burmistrzowania widać wyraźnie, że oprócz pomysłów, które przedstawiają radni, drobnych udogodnień dla mieszkańców, kosmetyki tu i ówdzie, brylowania po salonach, internetowych monologów oraz oraz bajek filmowych o "Reksiu" czy "Bolku i Lolku" w kinie - nie ma nic do zaoferowania Iławie.

Czy ktoś w ogóle pamięta jego tzw. "program wyborczy" lub cokolwiek to miałby znaczyć? Bo nic tam nie było i nie ma! Wielkie NIC. Przecież nie da się poważnie rozmawiać o postulacie odwiedzin na porodówce szpitala powiatowego.

Mam wrażenie graniczące z pewnością, że on nie ma kompletnie żadnego "pomysłu na Iławę", a do tego pojawiają się spod jego reki wpisy zdradzające małość, mściwość, a nawet paranoję.

No, ale tu czekam na Kuriera, który powinien monitorować wszystkie te zjawiska i ujawniać je na łamach gazety.

Odnośnie wpisu numer: 40409

Handlowcy opublikowali List Otwarty na łamach Kuriera dotyczący zakazu handlu przez tak zwanych "drobnych handlarzy".
Żaden prawdziwy drobny działkowiec nie przeszkadza handlowcom choćby miał stać przy drzwiach sklepu. Ale ma to być prawdziwy działkowiec, a nie przebierańcy ustawiani i zasilani przez nieuczciwych hurtowników, nawet spoza naszego miasta.
Co do sanepidu, skarbówki czy inspekcji handlowej, czekamy na reakcje.
Czy zajmą się handlarzami z pod galerii, biedronek i innych punktów w naszym mieście?
No i czekamy na jasne stanowisko w tej sprawie Burmistrza Miasta Iławy, a także radnych Rady Miejskiej w Iławie.

Odnośnie wpisu numer: 40410

Oficjalny podział polskich mandatów do Parlamentu Europejskiego 2019:

Odnośnie wpisu numer: 40410

Uuuuuuuuuuuuuuu.....
Coś słabiutko głosowało wojsko Burmistrza Dawida na listę wiosenną Roberta Kakao Biedronia.
Wynik z terenu miasta Iławy: Katarzyna Dzikowa - 765 sztuk, upsss.
Przy tak ogromnej frekwencji to słabiutki wynik, słabiutka słabizna.
No gdzie te tłumy Dawidowe się podziały...?
Królu Złoty Facebookowy!

Zobaczcie jak zmieniła się sąsiednia Ostróda gdy mieli swoich ludzi we władzach województwa.
A zobaczcie jak iławscy przedstawiciele nic nie robią dla miasta i powiatu.
Tylko są.

WYBORY UE: POWIAT IŁAWA

Oto 100% wyników z protokołów PKW głosowania na obszarze powiatu iławskiego. Frekwencja: 36,62% przy najwyższej w mieście Iławie (42,72%) i najniższej w gminie Zalewo (27,09%).
Ogólnie powiat wygrywa wyraźnie PiS (46,45%) przed KE (34,87%).
Wyniki szczegółowe zobacz w gazecie Kurier Iławski od środy.

46,45 % – PiS
34,87 % – KE
08,82 % – Biedroń
04,49 % – Konfederacja
03,68 % – Kukiz
01,70 % – Lewica

W sprawie handlu na iławskim Manhattanie (Osiedle Podleśne), to komu przeszkadzają działkowcy ze swoimi skromnymi produktami zielonymi wyhodowanymi w ciężkiej pracy?
Ja rozumiem, że hurtowników trzeba gnębić i gnać bo nie płacą podatków, pracują na czarno, są konkurencją dla sklepów. Przyszedł Sanepid na Manhattan postawił warunki których Polanka nie mogła zrealizować (wc, pojemniki na śmieci, woda).
Handlowcy wystosowali List Otwarty (wydrukowany na łamach Kuriera) przeciwko handlowi na murku.
A ja się pytam Sanepidu, radnych, nandlowców: czy punkty handlowe przy Stabilu, Biedronce na Skłodowskiej, Galerii Nenufar, Galerii Jeziorak, sklepie na Lipowym Dworze - są legalne? Te punkty mają wszystko to, czego nie ma na Manhattanie?
Dla handlowców nie są konkurencją?
Czy ci, co handlują na ulicach nie muszą mieć żadnych pozwoleń?
To jak to się ma do działkowca, który chciałby sprzedać 10 pęczków kopru lub pietruszki albo szczawiu, który obrodził?

Odnośnie wpisu numer: 40376

ŚWIAT SIĘ JEDNAK ZMIENIA! Może nie do końca na lepsze, ale jednak...
W piątek wieczorem podczas koncertu jazzowego w Galerii Jazzowej był nawet Burmistrz Dawid Bobass, jeszcze do nie tak niedawna najbardziej krytykujący i obśmiewający swojego wielkiego poprzednika Adama Żyłę i powstały obiekt przy ratuszu, gdzie był ów koncert. Myślałem, że teraz przyszedł się znowu pośmiać i aresztować betonowy obiekt, ale nie - on paradował jak kogut po kurniku.
Co to się stało, że ludzie nagle zachowują się inaczej. Ech co za czasy...

Panie Burmistrzu Pietrzykowski!
Z całego serca pragnę, by podniósł Pan pensję dyrektorowi Piechotce. Biedny taki wraz z żoną i synową muszą dorobić siedzeniem w komisji na wyborach. Oczywiście w Suszu, żeby mieszkańców Zalewa aby nie kłuło w oczy.
Cwana gapa z tego pseudo-karateki.

CISZA WYBORCZA

Sobota 25 maja – od godziny 00:01
Niedziela 26 maja – do godziny 21:00

Odnośnie wpisu numer: 40397

Czy w protokole NIK są postawione jakiekolwiek wnioski o ukaranie?
Nie.
Czy są jakiekolwiek wnioski o skierowanie tej sprawy do, na przykład, Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych?
Nie.
Czy są tam jakiekolwiek wnioski do Regionalnej Izby Obrachunkowej?
Nie.
Czy istnieje jakiekolwiek zarządzenie lub inny przepis wykonawczy według którego burmistrz musi się nim kierować przy podejmowaniu swej decyzji o umorzeniu lub rozłożeniu podatku?
Nie.
To o co chodzi?

Odnośnie wpisu numer: 40393

Brawo Panie Adamie za merytoryczną odpowiedź!
[...] Atak Kopaczewskiego nabrał wśród sekty jego zwolenników rangi wyroku skazującego. [...] Smarkacz pozwolił sobie na aksjomat mający dowodzić, że poprzedni Burmistrz, który z wielką troską sprawował władzę w naszym mieście ma być rzekomo przestępcą. [...]
Pomówienia!!! Bardzo to nieładne.

Odnośnie wpisu numer: 40383

Burmistrz Iławy Dawidek Bobasek, zwany Tymczasowym próbuje budować trwałe pola poparcia społecznego.
Już nie epatuje z takimi lewakami jak np. Adam Bodnar, Marcin Meller czy Robert Biedroń.
Powołał swoją Radę Kobiet. To nic, że złożoną z ideologicznych wariatek LGBT i życiowych niedojd po przejściach.
Próbuje obracać aktywem postkomunistycznym w tzw. Radzie Seniorów.
Prawie jak w czasach Polski Ludowej nieodżałowanej pamięci... ZBOWiD.
To nic, że próba zamazywania pochodzenia kombatantów jest nieudana. Doszły spódniczki.
Wow! Wrażenie jest jak cholera!
Powstała również Fabryka Inicjatyw Obywatelskich, cokolwiek to znaczy, prowadzona przez najznamienitszą dziennikarkę pod słońcem, Edytkę.
Spójrzcie więc, Dawidek Bobasek nie śpi.
Próbuje budować swój elektorat.
Na wyścigi powstają zespoły, grupy i trupy, byleby tylko uciekać od sali sesyjnej Rady Miejskiej.
Następny będzie zespół do spraw liczenia budek dla ptaków na drzewach wzdłuż ścieżki nad rzeką Iławką.
Tylko czy Dawid Bobasek nie widzi, że na jego podwórku wyrasta mocny zawodnik w postaci zastępcy, czyli Pani Doroty Kamińskiej. Ta kobieta za cztery lata będzie tak ostukana w samorządzie, że Dawidka Bobaska nosem wciągnie. Ha! To jest myśl! Dlaczego Iława nie mogłaby mieć Pani Burmistrz zamiast Pana Burmistrza?

Odnośnie wpisu numer: 40384

Bardzo to przygnębiające i jakże mało eleganckie. Próbuję zrozumieć motywy takiego zachowania, jaki jest ogólny cel i czemu to ma służyć, ale po spokojnej analizie nie znajduję racjonalnego wytłumaczenia.

Nowy Burmistrz Miasta Iławy, Pan Dawid Kopaczewski, wraz ze swoim najbliższym otoczeniem, szuka z wielką determinacją jakiegokolwiek punktu zaczepienia, aby mnie zdyskredytować w oczach opinii publicznej.

Przez całe lata swej publicznej działalności, obojętnie w jakim miejscu się znajdowałem, nie budowałem swojej pozycji w oparciu o krytykę działalności moich poprzedników. Wychodziłem z prostej zasady, że to wyjątkowo miałka i obskurancka technika zabiegania o przychylność wyborców. W efekcie czułbym do siebie wyłącznie obrzydzenie, że sięgam po tak prostackie metody, obrażające moją własną inteligencję...

Zawsze przyświecała mi również myśl, że każda kadencja samorządu ma swoje uwarunkowania i autonomiczną filozofię zarządzania wspólnotą przez wybranego w wyborach powszechnych lidera. Stąd też moja daleko idąca powściągliwość w ocenie burmistrzów nie tylko iławskich, ale również tych z gmin okolicznych... (i wójtów także). Po 30 latach mojej pracy na scenie publicznej życie samo pokazało, że właśnie takie podejście jest nie tylko zdroworozsądkowe, ale najzwyczajniej uczciwe.

A teraz już tylko do rzeczy.

Pan Kopaczewski na portalu Facebook, swoim ulubionym polu komunikacji z mieszkańcami, był łaskaw umieścić wpis o kontroli Najwyższej Izby Kontroli w iławskim ratuszu (w ubiegłym 2018 roku). Wpis ten jest pełen ekspresji i ma dramatycznie dowodzić jakich „poważnych uchybień” dokonywałem w trakcie procedur związanych z rozpatrywaniem podań o umorzenie (lub rozłożenie) podatku od nieruchomości, na których prowadzona jest działalność gospodarcza. Do takiej oskarżycielskiej konkluzji zaprowadza Pana Dawida protokół pokontrolny NIK.

Czytając tę internetową wypowiedź nie sposób pominąć triumfalny ton, jaki z tego tekstu wprost krzyczy, coś na kształt: „Nareszcie cię mam!”, albo „Pół roku na to czekałem!”. Niestety, muszę Pana Kopaczewskiego głęboko rozczarować. Jego radość jest daleko przedwczesna...

Ustrojowy charakter działalności Najwyższej Izby Kontroli w głównej mierze sprowadza się do kontroli wszystkich instytucji o charakterze publicznym w starannie wytypowanych zagadnieniach. Tego typu kontrole zawsze mają charakter systemowy i punktowo obejmują geograficznym zakresem całą Polskę. Owocem takiego działania NIK-u staje się raport dokonujący opisowej i tabelarycznej analizy zachowań wybranych instytucji. A sens tego rodzaju badań jest zawsze taki sam: udoskonalanie działań szeroko rozumianej administracji publicznej. Ten kontrolny rygor nie omija oczywiście samorządu.

Będąc trzykrotnie posłem, zawsze pracowałem w komisji samorządu terytorialnego i dziesiątki razy uczestniczyłem w debatach nad raportami NIK-u dotyczącymi najróżniejszych aspektów gminnej działalności. Były to w olbrzymiej przewadze raporty mało przychylne samorządom, surowo wytykające lokalnym włodarzom błędy i niedopatrzenia (widziane okiem subiektywnym kontrolujących).

Na początku było to dla mnie bardzo irytujące ale z czasem zrozumiałem, że dobrze, iż jest taki organ, który wytycza jednolity dla całego kraju sposób interpretowania przepisów i trybu postępowania. Ma to zawsze dobre intencje i bezpieczny dla wszystkich prewencyjny charakter.

W ubiegłym 2018 roku iławski ratusz dostąpił zaszczytu obecności inspektorów NIK-u na okoliczność badania procedur kształtowania decyzji administracyjnej dotyczącej umorzenia, rozłożenia na raty lub odrzucenia prośby o umorzenie podatnika zobowiązanego do dokonywania opłaty za podatek od nieruchomości. Równolegle, w różnych zakątkach kraju dokonano dziesiątki identycznych kontroli.

U nas, co ważne, inspektorzy NIK-u po wielokroć zastrzegali się, że nie jest przedmiotem ich dociekań sam fakt podjęcia decyzji przez burmistrza, bo to bezspornie wyłączna kompetencja włodarza, ale procedury jakie do tej decyzji prowadzą. I właśnie te procedury, w najlepszej wierze stosowane od wielu lat w naszym urzędzie, zostały przez NIK ocenione negatywnie. Jestem przekonany, że w wielu innych urzędach wypadło to podobnie, a raporty dotyczące podatkowych umorzeń w wielu polskich gminach staną się przedmiotem gorących obrad w branżowej, sejmowej komisji.

Podsumowując. Doszukiwanie się w tym zdarzeniu jakichś sensacyjnych wątków jest albo przejawem usprawiedliwionej niewiedzy nowego burmistrza, albo – co odnotowałbym z dużą przykrością – przejawem jak najgorszej złej woli...

Odnośnie wpisu numer: 40388

Pamiętajmy o pomocy podczas wyborów!
W niedzielę 26 maja, w dniu wyborów europejskich, zanosi się na zimną i deszczową aurę, dlatego gorąco namawiam do niesienia pomocy osobom starszym, schorowanym, niepełnosprawnym, samotnym.
Ale nie tylko.
Leniuchów też trzeba naganiać do głosowania. Niech przestaną spać i tylko narzekać. Do dzieła malkontenci!
Nie wspominając już o porozrzucanych daleko wioskach, trzeba nawet w miastach regionu organizować podwózkę do lokali wyborczych.

Odnośnie wpisu numer: 40376

K O N S T Y T U C J A
Przecież to jest wprost złamanie kluczowego prawa wyborczego...
No bez żartów...
Panie Burmistrzu Kopaczewski!
Chwilowo jestem poza terenem Polski i nie sprawdzę, ale czy to prawda?

Bogaci są biedni! Prosząc o umorzenie podatków, nasi biznesmeni pokazali, że lśniący lakier na ich samochodach i wspaniałe domy to tylko pozory. Prawda jest brutalna, bogaci nie mają pieniędzy na zapłacenie podatków.
Współczuję naszym nowobogackim. Próżność zmusza ich do udawania, że wszystko jest dobrze. Tymczasem, w zaciszu domowym, schowani przed oczami społeczeństwa, konsumują makaron z olejem na śniadanie, obiad i kolację. Dwa złote dziennie!

Z archiwum „Kuriera Iławskiego” (2016):

LISTA BOGATYCH BIEDAKÓW
https://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Gonzalez-Lista-bogatych-biedakow/4763

Odnośnie wpisu numer: 40333

Czy już przestali brylować w mediach ci, którzy najpierw opowiadali, że zarabiają ledwo po 2000 zł, a teraz, że na 3-tygodniowym strajku stracili nawet po 3000 złotych...?
Tak wygląda ostateczny upadek etosu zawodowego belfra. W tył zwrot.

Odnośnie wpisu numer: 40382

Ależ oczywiście! Tylko dlaczego nasza Gmina robi nauczania indywidualne w szkołach, a nie WŁĄCZA?
Nieprzystosowana szkoła do potrzeb? No tak, schody wszędzie. Dlaczego za Panią [...], nikt nie przyszedł jako pomoc w klasie, gdzie są 2 osoby ze sprzężoną niepełnosprawnością? Oszczędności na nauczycielskie premie?
Kogo Pani chce WŁĄCZAĆ?
Popytajcie u źródeł, a nie robicie z siebie mądrych po 3 miesiącach kursu, który ROPS ze względu na jego incydentalne wykonanie powinien nakazać zwrot kasy. [...]

Panie Burmistrzu Kopaczewski!
Bardzo skrupulatnie punktuje Pan niuanse wykazane przez NIK w Urzędzie Miasta Iławy za rządów Burmistrza Żylińskiego i niestety manipuluje oraz przejaskrawia wnioskami.
A może z taką samą dokładnością wypunktuje Pan nieprawidłowości jakie wykazała zewnętrzna kontrola finansowa w audycie ICK w okresie sprawowania władzy przez Burmistrza Włodzimierza Ptasznika i dyrektorowania Tomasza Woźniaka?
Podobno nie chce Pan do tego wracać i odmawia radnym wglądu oraz publicznego ujawnienia audytu, ale dlaczego?
Obaj, Ptasznik i Woźniak, obecnie to Pana poplecznicy w Radzie Miasta.
Czyżby to był ten powód?

Odnośnie wpisu numer: 40170

CZARODZIEJKI NARRACJI

14 pań zostało powołanych przez Burmistrza Miasta Iławy do Rady Kobiet. „Waszym najważniejszym zadaniem będzie odczarowanie narracji, że jak ktoś widzi kobietę, która chce rządzić, to już się robi z niej feministkę” – powiedział na spotkaniu założycielskim burmistrz Dawid Kopaczewski.
Więcej o kobietach rady czytajcie w gazecie Kurier Iławski od środy.

Odnośnie wpisu numer: 40361

[...] Tendencją co do osób niepełnosprawnych jest ich WŁĄCZANIE.
A wydaje mi się, że Pani jest gdzieś na etapie izolacji. To są dowody na to, że mimo wielu starań badaczy, profesorów, pedagogów, stereotypowe myślenie jest nadal w społeczeństwie obecne. Warto więc, aby każdy dyrektor szkoły, przedszkola lub innej instytucji oświatowej miał podstawy wiedzy z tego zakresu.
I jeszcze jedno: niech Pani powie rodzicom osób niepełnosprawnych, których jest wśród nas naprawdę wielu, bo niepełnosprawność ma różne wymiary, że w przyszłości będą zagrożeniem i ciężarem i że nie ma mowy o włączeniu ich w aktywność społeczno-zawodową.

Odnośnie wpisu numer: 40297

Pamiętajcie! Za wszystko przyjdzie czas zapłaty - za zło wyrządzone drugiemu człowiekowi.
Za zdradę drugiego człowieka też zdradą zapłacisz.
A nawet, jak pisał Mickiewicz, będzie tak: "Gwałt się gwałtem odciska".

Odnośnie wpisu numer: 40354

Co tu komentować?
Czyżby przerażające działania tego "Przypadkowego Burmistrza", którego ludzie wysłani do komisji konkursowej SP3 w szale destrukcji wysadzają z siodła dyrektora nawet żonę kandydata Żuchowskiego, który - zgodnie z klasycznymi prawidłami demokracji politycznej - poparł Kopaczewskiego w II turze wyborów na fotel Burmistrza Miasta Iławy...?
Rozumiecie to...?
Ktoś już o tym pisał tutaj. Nic dodać, nic ująć: "zimny morderca o twarzy niewinnego dziecka".
Moi drodzy, nie zdajecie sobie sprawy z sytuacji. Dalej nie ma już nic...

Odnośnie wpisu numer: 40369

Dokładnie o to mi chodzi.
Mierzmy siły na zamiary. Mamy to, na co nas stać. Ślepy zachwyt cudzymi rzeczami jest bezsensowny. Przerabialiśmy to w historii nie raz. Źle na tym wychodziliśmy.
Do zmian personalnych w ratuszu miejskim nie odniosę się, bo mnie to nie interesuje. Na moje życie nie ma wpływu. Kiedyś już o tym pisałem na łamach Forum.

Odnośnie wpisu numer: 40370

Problem jest w tym, że przyrównujesz zeszłoroczny pokaz do obecnego.
Zeszłoroczny, rozdmuchany do ogromnych rozmiarów, na który Iławę nie było stać.
Konsekwencją genialnych posunięć finansowych poprzedniej ekipy w iławskim ratuszu miejskim było pojawienie się Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych. Cóż, tak to jest jak ktoś się stara w roku wyborczym na siłę zabłysnąć. "Zastaw się, a postaw się" to najgorsza forma rządzenia.
Pokaz tegoroczny był taki, jakie realne były możliwości finansowe miasta.
Co nie znaczy, że był zły, co sam przyznałeś. Prawdopodobnie, gdyby poprzednia ekipa nie zawaliła, byłby lepszy. Ekonomia jest niestety nieubłagana.
Nie jest dziś jednak idealnie w ratuszu, żeby nie było, że ślepo gloryfikuje obecnego burmistrza. Nie jest z mojej bajki, bo jestem za tanim państwem, bez jakiegokolwiek rozdawnictwa.
Nie podoba mi się cała sprawa after-party i należałoby ją dokładnie wyjaśnić, a - w razie jakichś machlojek lub nieczystych działań - co najmniej publicznie potępić.

Oto najnowsza zagrywka "opozycji totalnej" z Ratusza.
Na 5 dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego nie ma w całej Iławie w dostępnych miejscach obwieszczeń dotyczących organizacji wyborów 26 maja. Chodzi o lokale wyborcze, obwody, a - z tego, co wiem - są spore zmiany.
Moim zdaniem to świadoma perfidna zagrywka lewicowego Burmistrza, żeby zwyczajni ludzie i osoby starsze nie poszły głosować. Przecież nie każdy ma internet i nie może sobie wyszukać.

Zawieźliśmy do szpitala na Oddział Psychiatrii chorego mężczyznę z ewidentnymi zaburzeniami psychiatrycznymi - nie wiedział już kim jest i gdzie jest - a oni dzwonią do nas na drugi dzień żeby go zabrać z powrotem, bo "coś tam, coś tam".
Kurierzy, zróbcie coś z tym szpitalem, bo nam już ręce opadają.

Odnośnie wpisu numer: 40366

Chyba się zagalopowałeś w swoich wypowiedziach i skręcasz w nich na wszystkie możliwe strony.
Pokaz, który w tamtym roku był rewelacyjny, przyciągnął w tym ludzi z połowy Polski, jednak pod względem programowym był słabszy. Koniec i kropka. Jest to największa tego typu impreza w regionie, więc nic dziwnego, że poziomem powinna dorównać swojej rangi. Zresztą idą na nią niemałe pieniądze więc przede wszystkim ma to być adekwatne do podniebnych akrobacji.
"Tłem" był choćby narrator, Pan Sznuk czy hangar party na 150 osób. Wiem, piloci, sponsorzy itp. Ale czy to aż tylu gości? Ciekawym czy kiedykolwiek dowiemy się nazwisk z tej listy.
Dlaczego impreza, na której gościł choćby Artur Kielak, nie musi być na poziomie, tylko dlatego, że odbywa się w Iławie a nie w Gdańsku czy innym dużym mieście? Jako reprezentant gawiedzi, uważam, że lekceważące jest Twoje podejście. Jeśli Iławę rozsławiły poprzednie Lotnicze Majówki, niech tak pozostanie. Nie obniżajmy poziomu, "bo i tak przyjadą". Zgodnie z Twoją logiką, dajmy "uśmiechniętym tłumom" cokolwiek byle było dużo i tłoczno.
Mój "wysublimowany gust" tęskni do poprzednich edycji, w których ucieszone tłumy również przewijały się po straganach, z jednoczesnym zachwytem patrząc w niebo. Wystarczy poczytać ubiegłoroczne zachwyty na forach.
Jak Paniczysko życzy sobie jeździć do innych miast na rozrywki, bo "go stać", proszę bardzo. A tym samym proszę nie wciskać iławianom byle czego i nie traktować ich jako bandy ucieszonych baranów.

Odnośnie wpisu numer: 40366

Hola hola! Owszem, ja też oczekuję doskonałych wykonawców muzyki klasycznej, ale nigdy za darmo.
Czy kolega zdaje sobie sprawę ile bierze za koncert uznany wokalista operowy? W Polsce 100 tys. zł, i na dodatek jest niedostępny. Ale czy nam w Iławie potrzeba aż tej klasy światowej wykonawców sztuki operowej? Oczywiście, że nie.
Mamy wielu młodych, może mniej znanych, ale bardzo zdolnych i tacy nam wystarczą [...].
Szefowa kultury złożyła przymusowe wypowiedzenie, bo pono nie chciała Burmistrzowi Dawidowi, zakochanemu w ideologii LGBT, organizować imprez "tęczowych". [...]
Ona co jakiś czas sprowadzała ludzi wysokiej klasy. No i czy bilety się rozchodziły? Nie, trzeba było dokładać.
Teraz niejaki Piotr Lulkowski, kolejny przyjaciel Burmistrza Dawida, ma swój kawałek sztuki imitowany z Paryża. Zachodzę w głowę skąd u takich zawodników święte przekonanie, że jak z Paryża, to musi być lepsze niż swoje. Ale czy można brać na poważnie gościa, który ostatnio rozdawał nawet na ulicy zaproszenia na koncert o wartości po 100 złotych...?
Tego chcieliście...?

* * *

Dodam jeszcze jedno. Za czasów AWS-u zaprosili do Łodzi na koncert Andrea Bocelli. Bardzo sie starałem o bilet i udało się. Tylko 500 złotych to kosztowało. Za to, co zobaczyłem i usłyszałem dałbym nawet 2 tysiące zł, kolego.
Aaaa, i jeszcze jedno. W Warszawie w Sali Kongresowej Pałacu Kultury udało mi się - na stojąco za 200 zł - posłuchać koncertu młodziutkiej Mireille Mathieu.

Odnośnie wpisu numer: 40364

Dlaczego w realiach lokalnych 30-tysięcznego miasta wszystko trzeba mierzyć polityczną miarą?
"Milczący PiS", albo "liberalna lewizna"?
Co to niby ma znaczyć? [...] Wybrany bezpośrednio przez mieszkańców burmistrz otrzymał olbrzymią władzę, która wywołuje najniższe instynkty u ludzi, którym przychodzi z nim współpracować.
Odrażający koniunkturalizm, lizusostwo, szemrane dogadywanie się na każdej płaszczyźnie.
Barwy partyjne nie mają tu żadnego znaczenia. Liczą się wyłącznie chłodno skalkulowane relacje.
Dzisiaj burmistrza, zwanego na mieście Dawidkiem Bobaskiem, firmuje ekipa Ptasznika, Młotka, Paczkowskiego, Woźniaka, oraz trójka renegatów - Prasek, Rychlik, Miecznikowski - i dwójka od samego burmistrza: Anna Pogodowska i dubler Michał Kamiński.
Możecie sobie wyobrazić skalę usidlenia Dawidka Bobaska?
[...] Grupa interesów i interesików założyła na szyjkę chłopaczka żelazny uścisk i to ich łączy. Do końca tej kadencji nie zdejmą tej obroży ani na chwilę. [...]
Dogadana ekipa liczy dokładnie tyle, ile wymagana najmniejsza większość czyli 11 radnych na 21, i nie przejawia najmniejszego zainteresowania dewastacją służb w ratuszu, niszczeniem klimatu zaufania iławian do władzy w ratuszu.
Poglądy polityczne nie mają tu żadnego znaczenia!

Odnośnie wpisu numer: 40365

Ja oczekuję spektakli teatralnych i operowych na poziomie, a nie cięcia kosztów. Oczekuję zapraszania gwiazd światowej sławy. Nie życzę sobie cięcia finansów na to.
Wstęp ma być za darmo, w końcu też płacę podatki i to niemałe.

Widzisz niuanse w podobieństwach mojej wypowiedzi i Twojej?
Jakie jest zadanie miasta? Czy zaspokajanie gustów artystycznych garstki? Podatki mają iść na cele konieczne. Impreza tego typu nie jest, więc musi się zwrócić.
W ogóle piszesz jakieś nielogiczne rzeczy o cięciu kosztów dla otoczki.
Przepraszam, ale czy masz na myśli ten "jarmark"? Że niby to z kasy miasta był finansowany i przez to nie było takich atrakcji jakich sobie życzysz? Bo logiczne jest raczej to, że ten "jarmark" wszak miał pomóc sfinansować imprezę, chociażby w postaci podatków, które spłyną potem do kasy miasta.
Mała uwaga do tej gawiedzi.
Jak mam ochotę na coś wysublimowanego to jadę do Gdyni, albo chociaż do Torunia. Nawet olsztyńska filharmonia daje radę. Stać mnie. Nie oczekuję od nikogo, że mi to zaspokoi.
Pokazy samolotów, to jednak jest coś innego. To ma się podobać większości, a nie garstce malkontentów. Na pokazach były tłumy, większość była zadowolona.
Impreza się sprawdziła. Mogłaby pogoda być lepsza. Jednak tłumy ludzi i uśmiechnięte twarze tej, jak to z niezrozumiałej dla mnie wyższością określiłeś, gawiedzi - pokazały, że było dobrze.
Dla mnie to Ty jesteś reprezentantem gawiedzi, bo to był impreza masowa, popularna, a nie wysublimowany, na najwyższym poziomie występ teatru baletowego. [...]

Odnośnie wpisu numer: 40362

...a budżet miasta bierze się z księżyca?
Czy z udziału w podatkach?
No chyba że, Twoim zdaniem, tworzy go burmistrz cudotwórca. Wszyscy, którzy tu żyją i pracują są sponsorami tej imprezy, więc przestań pleść trzy po trzy. Chcesz stragany, to je masz. Ja chcę pokazów na poziomie a nie cięcia kosztów dla otoczki.
Zgodnie z Twoją logiką - "wełna nie wełna, byle dupa pełna" - dajcie tej gawiedzi cokolwiek, niech się cieszy i nie marudzi. A oni weszli "za darmo" i jeszcze pretensje mają? Pan Łaskawy berłem skinął i tłum powinien na raz piać unisonem z zachwytu.
W jednym masz rację: na "byle co" szkoda kasy.

Odnośnie wpisu numer: 40357

Złota Rybko, a mi się wydaje, że Pan Burmistrz D. Kopaczewski nie ma żadnej realnej opozycji w Radzie Miasta. Sama liberalna lewizna i milczący na sesjach PiS.
Jedyna realna opozycja, która punktuje działalność obecnego włodarza miasta jest poza Ratuszem. Jest dość krzykliwa, ale gdyby nie jej krzyk to palma odbiłaby chłopczykowi jeszcze bardziej.
Radnym, w tym i tej Jackowskiej z klubu PO, pasuje taki układ, że mają leszczyka bez doświadczenia, którym można sterować jak zabawką.

Odnośnie wpisu numer: 40356

Jestem za, a nawet przeciw.
Podstawą działania naszego miasta jest dobrobyt naszych mieszkańców.
Jeśli ludzie chcą igrzysk, niech będą, byleby były opłacalne.
To, czy to będą pokazy samolotów, przedstawienie operowe, koncert disco polo, czy zawody w rzucaniu w łajnem do celu jest obojętne. Ważne, by społeczeństwo było happy. Klient ma zawsze rację.
Jeśli na pokazie były tłumy i korzystały z tego „tła” chętnie, z radością i satysfakcją, to znaczy, że było potrzebne.
[...]
Domaganie się odpowiedniego (w Twym mniemaniu) poziomu imprezy. Zapłaciłeś za bilet? Czy oglądałeś za darmo?
Za przedstawienie zapłacił budżet miasta i do miasta muszą te pieniądze wrócić. Jeśli nie wrócą, to impreza się nie powtórzy.
Jeśli chcesz wymagać, wyłóż własne środki i nie przejmuj się jarmarkiem.

Z dużym niepokojem obserwuję rozwój sytuacji w Przedszkolu Miejskim w Suszu.
Nowa Pani wiceburmistrz zażądała zwolnień 4 Pań, które zatrudniane są w charakterze pomocy dla nauczycielek. W to miejsce Pani Lucyna zamierza zatrudnić osoby niepełnosprawne ze swojego projektu. Osoby bez wykształcenia.
Pracownicy obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci, bo to nie pomoc, a dodatkowa praca. Te osoby raczej wymagają opieki, niż ją zapewnią dzieciakom. [...]

Odnośnie wpisu numer: 40357

Złota Rybko, nie łudź się. To wszystko jedna ręka i "jedna dupa", dość specyficzna. Na życzenie "Dawida Biedronia" odwołanie skarbnik miasta Ewy Moszczyńskiej pokazało to dobitnie.
Ciekawym tylko, czy mogą sobie patrzeć teraz na twarz w lustrze...?
A nie, zapomniałem, że nawet jak na nich plują, to oni mówią, że tylko deszcz pada.
W tej Radzie Miasta to jeden as "lepszy" od drugiego. Elżunia Prasek, Anetka Rychlik i Zbysio Miecznikowski po wyborach zapomnieli spod czyich skrzydeł wyszli i nasrali za siebie jak gołębie na gzymsie (przepraszam za konieczne słownictwo).
Ewunia Jackowska, to nasz lokalny kameleon zwariowany, nieustannie zmieniający sympatie według tajemnego klucza.
Właduś Ptasznik jak wielki znawca świata, próbuje brylować na sesjach, atakując Adasia Żylińskiego. Po wymyśleniu nowej historii sprzed I wojny światowej, błysnął na sesji kolejnym wykładem, że należy kopnąć Panią skarbnik, bo jak on był burmistrzem, to też chciał spać spokojnie. O tak, spał tak bardzo spokojnie i snem głębokim, że przespał 8 lat historycznie największych dotacji UE i zostaliśmy bez najważniejszych dla miasta inwestycji, czyli wiaduktu przy białym kościele oraz wiaduktu na wylocie na Kisielice.
Miś Młotek, przewodniczy, choć niczym szczególnym prócz zajmowanych stołków w swojej karierze się nie wyróżnia.
Tomcio Woźniak jest jedną wielką zagadką - winny czy niewinny z lat kierowania ICK? (audyt to najpilniej strzeżona teraz tajemnica miejska). Do tego idący w klubie pod rękę z osobą, której zawdzięcza swój upadek. Galeria rozmaitości!
Iławo, dokąd zmierzasz? Tak pięknie się rozwijałaś...
Pozostał tylko żal.
Pamiętacie jeszcze o solennych obietnicach wyborczych waszego Dawida Kopaczewskiego? Przypomnę tylko jedną.
CO NAJMNIEJ JEDEN BLOK KOMUNALNY NA JEDEN ROK.
Czy ktoś słyszał czy już rozpoczął budowę? Nie? Nie wbił jeszcze łopaty? To może chociaż zaczął przygotowywać dokumentację? Też nie...?

Odnośnie wpisu numer: 40357

Złota Rybko, mijasz się z prawdą w każdym opisanym zagadnieniu.
Przyznaję jednak, że humor mi poprawiłaś.

Odnośnie wpisu numer: 40324

Radna Ewa Jackowska znowu biega po mieście i opowiada tym razem o planowanym referendum w sprawie odwołania burmistrza Iławy Dawida Kopaczewskiego.
Chodzą też słuchy, że radna Jackowska chce głosowania ws. odwołania przewodniczącego Michała Młotka.
Z Kopaczewskim się przyjaźniła po sąsiedzku [na Starym Mieście], a z drugim, Młotkiem [PO] szła w jednym komitecie do wyborów. Dziś knuje przeciwko jednemu i drugiemu.
Ciekawe kogo jeszcze Jackowska wystawi do wiatru, no i o co jej tak naprawdę chodzi...?

Odnośnie wpisu numer: 40353

Panie Nemo, czyż tło nie powinno zostać tłem?
Niech sobie stoją, nikomu nie przeszkadzają. Czy to lokalni handlowcy? Tego nie wiem. A niech i zarobią krocie, kto im broni? Dla mnie mogą stać z kramami wzdłuż całej alejki. Pewnie i są atrakcją, zwłaszcza dla dzieci ale NIE gwoździem programu!
Chyba że pokazy wg Ciebie to rzecz drugorzędna. Twoje prawo. Moje jest takie, by domagać się odpowiedniego poziomu w stosunku do rangi imprezy. O tym napisałem a w zamian zostałem skierowany do napełnienia brzucha i skorzystania z toalety. Kto tu przegina?

Coś nagle ucichło o "konkursach" na prezesów/dyrektorów miejskich spółek w Iławie.
Czy były obiecane jakieś "wysłuchania publiczne"? Słyszał ktoś?
Podobno już dawno karty rozdane pod stolikiem.

Odnośnie wpisu numer: 40346

Hola-hola Mały Jasiu!
Imprezę się robi nie po to, by ktoś tylko nacieszył delikatną artystyczną duszę, ale również po to, by miasto i jego mieszkańcy na tym zarobili, a przynajmniej nie stracili finansowo.
Jeśli do pokazów nie byłoby otoczki handlowo-usługowej, która pozwala sfinansować te doznania artystyczne, to kto miałby sfinansować budżet tak drogiej imprezy?
Jeśli zaś komuś to przeszkadza, niech zorganizuje taki pokaz we własnym zakresie, nad własną ziemią, za własne pieniądze.

Odnośnie wpisu numer: 40335

Hej! Niech Piotrek przestanie beczeć i weźmie się do roboty!
Iławianie dali Mu kopa [...], bo On o Iławie i iławianach przypomina sobie wtedy gdy ma biznes do zrobienia. [...]
Ale że Jego, takiego zeteselowca, nawet platfusy [...] kopnęły w zad, to naprawdę jest bardzo słabe.
[...]
Tak więc... słabo to widzę, ale ma szansę się poprawić. [...]

GĘSTNIEJE ATMOSFERA W SP3

Aktualna dyrektor szkoły Barbara Żuchowska ujawniła, że jej rywalka do stanowiska Grażyna Stolarska wygrała konkurs nie spełniając wymogów formalnych i zapowiada pozew sądowy przeciwko Burmistrzowi Miasta Iławy. O jakie „naruszenie prawa” chodzi? Co na to ratusz?
Czytaj w gazecie Kurier Iławski na stronie 7.

Odnośnie wpisu numer: 40344

Szanowna Pani! W tamtym roku jakoś płynnie samoloty się wymieniały, a ucho pieściły ciekawe opowieści.
Teraz z głośników po zapowiedziach, czas oczekiwania wypełniała cisza lub... wrzeszcząca muzyka.
Gros ludzi przyszło na pokazy lotnicze dla wrażeń pod niebem, a nie by pić czy jeść. No tak, jak się chleje to potem biega do wc - dziękuję, ale ja jednak nie skorzystam.
Jak Pani tak bardzo lubi, to proszę pobiegać po straganach, nawet tych z biżuterią, tudzież poskakać po dmuchanych zamkach. Tacy potem mówią, jak to "było super".
To są pokazy, a nie jarmark! Oczekuję, że jakość będzie zachowana.
W tamtym roku można było? Można. Co teraz stało na przeszkodzie?
Za trudne by powtórzyć i udoskonalić?
Pracując i płacąc podatki, jak tysiące innych obywateli, jesteśmy głównymi sponsorami tej imprezy i mamy prawo do jakości, do której nas wcześniej przyzwyczajono, a nie bylejakości i zapchajdziury pt. "Było? Było! Więc się cieszta i bawta".
Oczywiście, że były tłumy, przecież to największa impreza w regionie! A że trochę słabsza? Któż to zauważy? Jednak są jeszcze tacy, co im piwo umysły nie zmąciło i JAKOŚĆ imprezy potrafią porównać.

Odnośnie wpisu numer: 40337

Przypadkowy Burmistrz znowu wystrychnął Iławę.
Wpisał do programu majówki na wabia, cynicznie i z pełną premedytacją, że będzie odrzutowiec MIG-29.
Ale jak miał przylecieć samolot do Iławy na pokazy jeśli Burmistrz Miasta nie wystarał się odpowiednio w tej sprawie? [...] O rety, przecież umowy gwarantującej nie podpisał z wojskiem.
I podkreślam: mimo to wpisał MIG-29 do oficjalnego programu i nawet folder reklamowy wydrukował!
Podobno wojsko słyszeć nie chciało nazwiska "Kopaczewski z Iławy", bo oni dobrze pamiętają, zwłaszcza ci oficerowie młodsi, gdy Dawidek rok czy dwa temu osobiście zaatakował w Iławie [w kinie] byłego Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza.
Zdradzę wam, chyba się nie obrażą, że gdyby nie odwoływana zaraz po wyborach Zastępca Burmistrza Ewa Junkier nie podpisała wtedy umowy gwarantowanej, nie przyleciałby do Iławy nawet ten zabytkowy SU-22.
Żenada, ludzie!
[...] Brak słów co się teraz dzieje w iławskim Ratuszu.