W jednej ze szkół nauczycielka wyszła z klasy pozostawiając bez opieki.
W tym czasie jeden z uczniów pobił drugiego.
Kto tu ponosi winę? Uczniowie?
Czy jest to karalny czyn? Nie chciałbym żeby moje dziecko to spotkało.

Chłopak z ICSTiR się powiesił, bo podobno [...]
A wiem to od kolegi, który [...].

Wpis ocenzurowany (80%) na prośbę zainteresowanych osób.
Oto kolejny przykład, że bez CENZURY się tu nie obejdzie, bo
do pełnej i nieskrępowanej Wolności Słowa trzeba dorosnąć.

Odnośnie wpisu numer: 23127

To forum jest wlasciwe do dyskusji o sprawach polskich i nie potrzeba przenosic dyskusji na jakies ponadregionalne fora. Tu jest tez Polska!

Odnośnie wpisu numer: 23129

Rygielski ma racje - przenosi placowke do Kisielic. Tam jest przyszlosc naszego powiatu ilawskiego. Przeciez juz w sierpniu w okolicach Prabut ruszaja odwierty - w celu zlokalizowania gazu lupkowego przez jedna z amerykanskich firm poszukiwawczych...
Rygielski wie co robi. To czlowiek z charyzma i patrzy perspektywicznie
z troska o przyszlosc naszego powiatu. Powinien startowac na posla do parlamentu.

Odnośnie wpisu numer: 23129

[...] Starosta Rygielski każe zwolnić 7 kolejnych nauczycieli...?
Trzeba było nie głosować na Platformę i Platformę Bis do powiatu.
To by takiego cyrku nie było. [...]

W ZPSW w Iławie starosta Rygielski każe zwolnić 7 kolejnych nauczycieli! Otwiera taką samą placówkę w Kisielicach, a tu u nas takie zwolnienia...
O co chodzi? Nagle dla nas nie ma etatów?!
Nie chce Pan starosta upośledzonych dzieci w Iławie i zwalnia nauczycieli, którzy podobno - jak wszędzie to podkreśla - są najlepiej wykształconymi nauczycielami.
Skandal! Bez wytłumaczeń i bez skrupułów! Ale sobie podwyżkę to wziął!
I super! Proszę o interwencję szybką, przecież to się do mediów nadaje.

Obejrzałem dzisiaj nadbrzeża Jezioraka w Iławie. Na przystaniach [...]
nie ma jeszcze sezonu, więc nikt nie wypożyczy roweru, czy kajaka.
Hm... Plaża przy "Kormoranie": molo obsrane, pobite butelki, wyłamane deski, wystające gwoździe. Sezon jeszcze nie ruszył, mamy już 10 maja...

Odnośnie wpisu numer: 23121

Piejesz z zachwytu nad Naczelnikiem Piłsudskim, a jak oceniasz jego postać w porównaniu do Generała Jaruzelskiego?
Jeden wprowadził niemal wojnę domową, drugi stan wojenny. Przy czym bilans ofiar obu tych bezprawnych wystąpień jest zdecydowanie nie na korzyść "Dziadka".
I jeden i drugi bronili nas przed sąsiadem ze Wschodu, tak? To czemu jeden dobry, a drugi zły?
Tak na marginesie: nie ma na to lepszego, innego forum, niż nasze lokalne opisujące Iławę? Pokłóć się Pan (Pani) z kimś na forum ponadregionalnym, bo taka gadka po co tu?

Odnośnie wpisu numer: 23122

W Iławie: błoga cisza... nic-nierobienie... wyludnienie... bankructwa...
W kraju: równia pochyła, cyrk, kibole, Arłukowicz, a chłop śliwki rwie...

Cały zeszły tydzień temat: kibole, kibice, stadiony, bijatyki. Numer 1 w mediach, rozbierany na czynniki pierwsze. W końcu po 9 dniach policja zaczyna zatrzymywać jakichś ludzi, podobno zidentyfikowanych, wchodzą do domów nad ranem. Cyrk, zaraz będzie to w mediach (jakieś jeszcze dwa dni).
W tym czasie całkiem bez echa przechodzi ważny i jakże groźny dla Polski moment oddania pierwszej nitki gazociągu północnego na dnie Bałtyku. Rozprawa z kibicami elegancko przykrywa całą sprawę i nikt z rządu nie musi się tłumaczyć z upośledzenia portu w Świnoujściu i uczynienie kosztowniejszym przedsięwzięcia dla „GazoPortu” (brak możliwości wpływania gazowców o największym z dopuszczalnych w duńskich cieśninach zanurzeniu).
Dziś kolejny mega news - poseł Bartosz Arłukowicz z SLD, telewizyjny „Agent” TVN, pierwszoplanowa postać polskiej polityki, nestor lewicy, błyskotliwy i charyzmatyczny wchodzi do rządu Tuska. Tak, wiadomość spada na nas jak grom z nieba (trzy dni z głowy).
Najpóźniej w piątek zobaczymy co ona ma przykryć tym razem, być może wypuszczanie na wolność tych zatrzymanych dziś 21 kiboli. I kręci się
ten cyrk... I kręci się karuzela...

Zrobiłem obchód północnej obwodnicy w Iławie by skontrolować robotę
firmy EKO z koszenia traw i wzrostu nowych nasad drzewek jesienią.
I co mamy?
Nawet na sadzeniu drzew i koszeniu trawy trzeba znać się. Jak mi wiadomo od dendrologów, to jest tych co zajmują się drzewami, że drzewa hodowlane trudno się przyjmują, a szczególnie te z słabym systemem korzeniowym. Ponadto na zimę nie podlewamy korzeni, gdyż tęgą zimą padną. Nie wiem jakie były korzenie drzewek i ich jakość (wyglądały na słabe), ale 40 sztuk, najwięcej wierzb, było nie było, to za wiele, aby padło. Wyraźnie widać po koronach, bo te, które zimę przeżyły puściły już liście, korony pozostałych są bez.
Firma EKO jak sądzę zrzuci winę na tęgą zimę, ale... coś nie tak, gdyż wypadów jest zbyt wiele.
Podobnie nie kosi się zbyt wcześnie wiosną, nie wyrosłych jeszcze traw,
a szczególnie tych świeżo posianych, które nie rozwinęły w glebie silnego systemu korzeniowego. Dlaczego? Gdyż blokuje się rozwój i zakorzenienie młodej trawy. Trawa dziś ścięta, przy od miesiąca potężnej suszy, odrasta wolno lub wcale.
Zatem nie wystarczy ekonomię skończyć, by prowadzić firmę zajmującą się zielenią w mieście, trzeba mieć również pojęcie o biologii zieleni.

Za miedzą: DONALD TUSK ZŁAMAŁ PRZEPISY ORDYNACJI

Policjanci z Tczewa przesłali do Komendy Głównej Policji w Warszawie
wyniki prowadzonego dochodzenia związanego z podejrzeniem złamania ordynacji wyborczej przez premiera Donalda Tuska. Sprawa związana jest
z wizytą szefa rządu w starostwie w Starogardzie Gdańskim, gdzie przed drugą turą wyborów samorządowych spotkał się z kandydatem PO na prezydenta stolicy Kociewia - Patrykiem Gabrielem i agitował za nim.

"Niecodziennie zdarza się, żeby Kaszuba z takim przekonaniem wspierał Kociewiaka" - mówił premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej,
do której doszło w starostwie Starogardu 28. listopada, tuż przed II turą.

http://www.youtube.com/watch?v=uIOC7QhR5A0

Odnośnie wpisu numer: 23119

Nie ma ceny, aby uratować od zagłady Państwo. Nawet śmierć. Słusznie
zrobił Marszałek, obaliwszy siłą tę zgraję mend. Gdyby tego nie uczynił,
to sprzedawczyki rozwalili by sejm, Polska nierządem by stała, a komuna rosyjska tylko na taki stan rzeczy czekała. Zajęłaby bez większego oporu Polskę do 30. roku, kraj zostałby wówczas tylko jedną z wielu podległych republik. Sowiety poszliby dalej do Paryża.
Obecnie zmierzamy do takiego stanu kraju, że dojdzie do podobnych sytuacji i obalenia ustroju.
Kiedy obalaliśmy ustrój w Polsce po 80 roku, którego przemiany pogrążały naród w biedzie i długach, wielu podobnych mówiło wtedy, że nie ma siły na ZSRR. Dziś powiadają podobnie, że nie ma siły na obalanie prawnego ustroju demokratycznego. Wówczas również uważano, że socjalizm jest prawny i nie można go obalać.

Odnośnie wpisu numer: 23103

Artykuł 27 prawa wodnego zabrania grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar. Oznacza to, że nie tylko samo ogrodzenie jest niezgodne z prawem, ale również postawienie tabliczki z napisem "Wstęp wzbroniony".

Oczywiście zakaz grodzenia nie oznacza, że właściciel posesji musi się godzić na coś więcej niż tylko przejście przez jego posesję. Pas gruntu nadal jest jego własnością. Może zatem zabraniać biwakowania, wędkowania, jeżdżenia rowerem itp.

Czy może pobierać myto za przejście? Artykuł 140 kodeksu cywilnego przewiduje, że ma prawo pobierać pożytki i inne dochody z nieruchomości, ale w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego. Prawo wodne nic nie mówi o pobieraniu opłat, sądy zaś mogłyby je uznać za sprzeczne z zasadami społecznego współżycia.

Zakaz grodzenia ma swoje niuanse i nie dla wszystkich jasne są zasady jego obowiązywania. Przepis art. 27 prawa wodnego mówi o obowiązku pozostawienia wolnego przejścia o szerokości 1,5 m od linii brzegu. A zatem zakaz ma zastosowanie tam, gdzie jest linia brzegu.

Pojęcie to dotyczy tylko naturalnych wód płynących, czyli rzek, strug, strumieni, potoków i jezior, ale w przypadku tych ostatnich tylko wtedy, gdy są to jeziora przepływowe i nie zostały sztucznie podpiętrzone. Zakaz grodzenia nie obejmuje zatem kanałów, rowów oraz jezior, w których naturalna linia brzegu została przykryta zwierciadłem podpiętrzonej wody.

Niektóre rzeki czy jeziora mają zmienną linię brzegu, zależnie od pory roku, ilości opadów. Brzegiem innych jest skarpa. To utrudnia określenie, gdzie może stać ogrodzenie. W takich przypadkach linię brzegu określa się jako krawędź skarpy lub linię stałego porostu traw. W razie wątpliwości linia brzegu może być wyznaczona w urzędowej decyzji według średniego stanu wody z co najmniej ostatnich dziesięciu lat.

Właściciele nadwodnych działek mają wątpliwości, czy muszą utrzymywać pas wolnego przejścia w stanie umożliwiającym to przejście. Na przykład usunąć pień zwalonego drzewa, wycinać krzewy. Przepisy na ten temat milczą, więc należy domniemywać, że nie mają takiego obowiązku. Nie powinni tam jednak sadzić roślin utrudniających przejście, choćby krzewów róż.

Prawo swobodnego przejścia nie obejmuje pomostów i przystani. Można
z nich korzystać wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela. Na budowę nawet najmniejszego pomostu wymagane jest pozwolenie.

Odnośnie wpisu numer: 23116

Niezależnie od tego jakie cele przyświecały Józefowi Piłsudskiemu podczas zamachu majowego w 1926 r., to należy pamiętać, że posunął się wtedy marszałek do zwykłego przestępstwa politycznego. Nikt bowiem nie ma prawa do obalania rządu siłą. Nawet rządu słabego lub nieudolnego. Od tego są prawa demokracji spisane w konstytucji i wybory parlamentarne.

Marszałek J. Piłsudski postawił się ponad prawem dając fatalny przykład społeczeństwu. Szczególnie przykre było to, że przecież marszałek miał wielkie zasługi w odbudowie naszego państwa, którego prawa następnie brutalnie podeptał.

Dobrze byłoby również pamiętać, że w bratobójczych walkach na ulicach Warszawy w czasie zamachu zginęło 379 żołnierzy i osób cywilnych, a prawie 1000 było rannych. Czy nie zbyt wysoka cena za ustanowienie władzy wojskowych, którzy i tak nie potrafili sprawnie rządzić państwem?

Zupełnie już żałosne jest wychwalanie obozu w Berezie Kartuskiej, gdzie okrutnie prześladowano, torturowano i gnębiono ludzi pozbawionych wolności i wszelkich praw.

Inaczej by śpiewał dziś niejaki "katarski inwestor", gdyby przyszło mu wówczas skorzystać z "gościny" sadystycznego komendanta Berezy pułkownika Kostka-Biernackiego. Jak widać i dziś nie brakuje osób z sadystycznymi skłonnościami, którzy ludzi o odmiennych poglądach potrafią nazywać jedynie mendami.

Ale cóż, taka dziś kultura niektórych osobników. O tempora, o mores...

Odnośnie wpisu numer: 23115

Poznań odpowiedział Warszawie pomostem na drugi dzień w sobotę!
Pomimo zamknięcia stadionu, piłkarze Lecha podczas meczu mogli zobaczyć swoich kibiców zgromadzonych przy stadionie dzięki transmisji na dwóch ogromnych telebimach zamontowanych pod dachem obiektu.

Kilka tysięcy uczestników manifestacji chóralnie śpiewało:

"Każdy Polak to wie, kto populistą jest!
Zamknął stadiony, nie wybudował dróg.
To premier Donald Tusk! La la la la la!"

Na transparentach Wiara Lecha miała napisane:

"Nie róbmy polityki. Zamykajmy stadiony, a potem
kopalnie i szpitale. I niech nie będzie niczego"

"Stop hi-PO-kryzji!"

http://www.youtube.com/watch?v=BzuLhwaJXI8

Odnośnie wpisu numer: 23107

W przypadku braku odwagi cywilnej, braku NSZZ Solidarność (zdobycze kapitalizmu w Polsce), pozostaje poinformowanie PIP w Olsztynie o tym procederze z zachowaniem anonimowości zgłaszającego. Przyjmowane
są również informacje anonimowe, najlepiej pisemnie:

Okręgowy Inspektorat Pracy w Olsztynie, ul. Kopernika 29.
10-512 Olsztyn, codziennie 7:30-15:30, tel (89) 527-42-75.

Nie dajcie się!
To się w pale nie mieści, jak mawiał posterunkowy z Gajerka!

Odnośnie wpisu numer: 23114

Jakie to "złe" rzeczy można przypisać marszałkowi Piłsudskiemu?
Przewrót majowy? Berezę Kartuską?
Toć to najlepsze co Polskę spotkać mogło i spotkało. Pozamykać i dziś te lewackie mendy na ich własny koszt w więzieniach. Przecież one potrafią tylko całe życie w budżetówce przezimować.
Donald i spółka mogą tylko "kury szczać wyprowadzać" (jak to Marszałek
miał okazję powiedzieć swego czasu), a nie krajem rządzić.
Na pohybel lewakom i PZPO-rowcom!

Odnośnie wpisu numer: 22956

Filmiki wideo z manifestacji kibiców "LEGII" pod zamkniętym stadionem
w piątek 6 maja br. przeciwko nagonce Tuska na środowiska kibicowskie
oraz przeciwko zamknięciu stadionów.

Kibice przynieśli liczne transparenty oraz skandowali hasła antyrządowe:

"Donald matole! Twój rząd obalą kibole!"
"Rządu niespełnione obietnice, temat zastępczy: kibice!"
"Donald czy już zapomniałeś jak na Lechii [Gdańsk] rozrabiałeś?!"

Protest przed stadionem Legii Warszawa:
http://www.youtube.com/watch?v=ns3LM9PlVTY

Mecz przy pustych trybunach:
http://www.youtube.com/watch?v=_ExbS0yHExo

Odnośnie wpisu numer: 23108

Piłsudski, w przeciwieństwie do Wałęsy, to jak Niebo do Piekła. Niestety działalność polityczna obydwóch odcisnęła piętno na polskim narodzie
nie bez krwi wylanej. Wałęsę historia też ocenia różnie. Nie należy więc Piłsudskiemu przyszywać pewnych niedobrych spraw.

Odnośnie wpisu numer: 23103

Wybrałam się na wycieczkę rowerową z Makowa do Szałkowa.
Brawo za ścieżki rowerowe. Też zastanawiam się czy zagrodzone dojście
do jeziora jest zgodne z prawem. Nie zazdroszczę tych pięknych domów,
ale dostępu do jeziorka owszem, haha.
Np. mieszkańcy ulicy Sikorskiego w Iławie takiego dostępu nie mają.

Przemierzając polne dróżki iławskiej gminy, trudno nie zauważyć piękna
jej wiosennej przyrody... Idąc polami zauważysz samotne grusze, które kwitnąc jakby śniegiem były gęsto przykryte. Niektóre rosną w miejscach
po byłych spalonkach, czasem w szczerym polu pośród łąk zielonych...

Polski pejzaż opisywał w Panu Tadeuszu Adam Mickiewicz:
"A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą
Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą."

Odnośnie wpisu numer: 23103

Tymczasem w innych miastach, jak na przykład Lidzbark Welski, potrafią inaczej zagospodarować brzegi jeziora. Proszę zobaczyć:

Nie wyobrażam sobie, aby gospodarz szukał gościa z forsą, by obsiewał
mu pola pszenicą, gdyż on sam nie ma o tym pojęcia. Szkopuł w tym, iż gospodarz musi bogatemu sprzedać pole, jak chce to zrobić Burmistrz
Iławy Włodzimierz Ptasznik z wyspą Wielka Żuława.
To my, iławianie, mamy cieszyć się, że na wyspie będzie piękny hotel, na
który możemy zza brzegu tylko popatrzeć?
Bo nie łudźmy się, że zatrudnią tam połowę bezrobotnych młodych ludzi
z Iławy.
My musimy budować własne hotele przez naszych stąd ludzi, a nie czekać
na obcych właścicieli. Oszczędzajmy, odkładajmy i budujmy nową Polskę,
nie sprzedawajmy własnego kraju.

Odnośnie wpisu numer: 23100

Piłsudczyku, nie powołuj się na śp. Antoniego. Bo tak samo, jak Piłsudski, zwyczajnie zamordysta jesteś i wróg demokracji.

Odnośnie wpisu numer: 23073

Szanowny Panie kadrowy! Ten zakład pracy chronionej "Feniks" nadal
nie płaci za badania profilaktyczne. Ma w nosie art. 229 paragraf 6.
Co robić? Pracownicy boją się odezwać.

Odnośnie wpisu numer: 23100

Rozmówco, ja Pana Gierszewskiego znałem osobiście (trochę starszy ode
mnie), więc znałem jego poglądy. Piłsudskiego tylko z historii - różnie Go oceniającej.
Cytowanych w moim poście felietonistów cenię za wiedzę i obiektywizm.

Szanowna władzo!
Ja, iławianin, marzę, by począwszy od dzikiej plaży w Iławie do Makowa wybudować nad brzegiem Jezioraka pieszego i rowerowego przejścia. Tak, abyśmy mogli cieszyć się niespotykanym pięknem jeziora - i my iławianie,
i turyści. Tymczasem dostęp do lustra wody mają tylko obywatele, którzy wykupili działki nad jeziorem.
Ja, iławianin, na całej tej linii nie mam szans na dostęp do pięknej natury,
powiem, że boskiego dzieła. Bo taka inwestycja dopiero przyciągnęłaby
turystów do Iławy.
Owszem, ścieżka wzdłuż Szałkowa (przy drodze do Makowa), to początek inwestycji w kierunku przybliżenia natury do człowieka. Obywatel jednak
pragnie dostępu do wody, nie tylko ci, którym udało się wykupić działki
nad Jeziorakiem.
Czy jest zgodne z prawem aby w otulinie Parku Krajobrazowego budować
domy nad skarpami jezior, bliżej niż 100 metrów, czego miedzy innymi
jest przykład na zdjęciu niżej.

Odnośnie wpisu numer: 23093

Interlokutorze! Mówię do ciebie.
Oni, felietoniści z Kuriera, nawet gdyby na [...] stanęli, to i tak zostaną prowincjonalnymi pisarzami, gdyż nie są w „układzie okrągłostołowym”.
Tacy jak nasi z Kuriera [...] musieliby „służyć”. Czy kapujesz co to znaczy „służyć”? Nie wychylać się.
Jedynym kto nie służył układom, a Polsce, był marszałek Józef Piłsudski. Przypominam, że rocznica chwalebnego Zamachu Majowego 1926 oraz śmierci marszałka zbliża się. To już 12 maja!
Musimy to uczcić.
W tym dniu zmarł również piłsudczyk - nasz profesor z iławskiego LO -
Antoni Gierszewski. Kiedyś na jego cześć organizowano biegi w 12 maja
a teraz, słowem nie wspomniwszy o Nim, zwykłe są biegi po zdrowie.
Po zdrowie...
Biegajmy sami po lasach, a nie dla poklasku.

Odnośnie wpisu numer: 23096

Może dowiem się wreszcie komu, dlaczego, za ile Pan Żyliński [...].
Pisze Pan felietony o całym świecie - a ten temat uporczywie omija.
Co Pan na to Panie pośle?

Nudny jesteś jak flaki w oleju. Powtarzasz się jak katarynka.
Ale najgorsze jest to, że twoje „pytanie” tak po prawdzie jest
pomówieniem. I tu zawiera się odpowiedź dlaczego Pan poseł
nie odpowie na żółć anonimowego awanturnika. Jeśli prawdą
miałby być postawiony przez ciebie zarzut, to czemu uparcie
chowasz się swoją twarz? Jaki tu powód? Czego się obawiasz?
Odpowiedzialności...? Aaaaaaaaaaa. I wszystko jest już jasne.

Do Pana ADAMA ŻYLIŃSKIEGO z Iławy, posła na Sejm RP:

Prokurator Generalny Andrzej Seremet uważa, że „2-dniowe wybory
oraz 1-mandatowe okręgi do senatu są NIEZGODNE z konstytucją”.
Sprawa zostanie rozpatrzona na wokandzie Trybunału Konstytucyjnego jeszcze przed wakacjami. Pracował Pan w komisji nad tymi nowościami.
Proszę publicznie wyjaśnić wyborcom co Pan tam do cholery wyrabia!

Nord Stream ogłosił, że ułożono już wszystkie trzy odcinki gazociągu przez Bałtyk o długości 1224 km - poinformowała wczoraj szwajcarska spółka Nord Stream AG, która buduje ten najdłuższy na świecie podmorski gazociąg łączący bezpośrednio Rosję z Niemcami.

Niemiecka administracja pozwoliła Rosjanom ułożyć rury w poprzek północnego toru podejściowego do portu w Świnoujściu wprost na dnie morza. To nie pozwoli dopłynąć do polskiego portu statkom o zanurzeniu ponad 13,5 m. Takie statki obecnie obsługuje Świnoujście, ale port chce w przyszłości przyjmować statki o zanurzeniu do 15 m, bo jest ich coraz więcej na świecie. Dlatego port chce, aby Nord Stream zakopał rurę na odcinku ok. 5 km przez tor do Świnoujścia. Jednak nie można tego zażądać, bo sporny odcinek rury leży na akwenach, gdzie obowiązuje niemieckie prawo. Nord Stream nie chce jednak zakopać rury na trasie do polskiego portu, choć przed rokiem na żądanie niemieckiej administracji postanowił zakopać ją na odcinku 20 km na niemieckich wodach terytorialnych.

- Gdzie jest premier Tusk, mający podobno takie niezwykłe relacje z niemiecką kanclerz Merkel...?!
- Gdzie jest prezydent Komorowski, mający podobno takie świetne układy u rosyjskiego prezydenta Miedwiediewa...?!
- Gdzie jest minister spraw zagranicznych Sikorski...?!
- Gdzie jest polska racja stanu w aspekcie żywotnych interesów gospodarczych i strategicznych...?!

Próbuję w twojej (jasne, że ważnej wypowiedzi) doszukać się
jakiegokolwiek nawiązania do naszego lokalnego podwórka.

Odnośnie wpisu numer: 23086

Panie moderatorze, a dlaczego tolerujesz i publikujesz na forum ataki na
naszych księży oraz generalnie na kler, owszem czasem słuszne, ale te
wpisy tego „Rabbesa” to dziadostwo, również odnośnie polityki stricte!

A dlaczego zatem blokujesz wpisy odnośnie rozrastających się w Polsce interesów i wpływów żydowskich, szczególnie amerykańskich Żydów, które bynajmniej nie są zbieżne z polską racją stanu. Wolę żeby w Polsce bogaty był polski księżulo niż "gmina żydowska"!

W II RP Żydzi polscy byli odpowiedzialni za 3/4 afer gospodarczych, które potem odbijały się na życiu przeciętnego Polaka - to fakt historyczny, nie żaden antysemityzm, proszę sprawdzić kto umie czytać historię i rozumie co czyta.

Forum dotyka spraw przede wszystkim lokalnych, ewentualnie
regionalnych – a tematy krajowe czy światowe nie mają tutaj
sensu bez jasnego nawiązania lub „innych pochodnych” (pf!)
do naszego prowincjonalnego podwórka Iławy, Susza... itd.

Nie jest rolą moderatora pomagać w atakowaniu lub „kryciu”
kogokolwiek, nie tylko kleru. Jest to kwestia indywidualnych
poglądów osób wypowiadających się. Rola moderatora tylko
ogranicza się do poprawienia oczywistych błędów (!), a także
reagowania na ewidentne łamanie przepisów i „praw os. III”.

Nie pisz całych wypowiedzi dużymi literami, czyli wersalikami,
bo nie sposób tego przeczytać bez bólu oka.

Świetne felietony Panów Reicha, Olszewskiego, Kurpieckiego w bieżącym
nr 18 ze środy 4 maja uzmysłowiły mi, jak jestem robiony w konia przez naszą polską rzeczywistość lokalną (a może oczywistą oczywistość).
Krew się burzy. Każdy felieton super w swoim temacie.

Odnośnie wpisu numer: 23086

Dlaczego znów atak na kler?
Zobaczcie jaki biedny jest z ul. Ostródzkiej księżulo. Nawet na ogrodzenie
nie ma, a by nie zziębnąć dechami w plebance popala.

Odnośnie wpisu numer: 23083

Recenzja? Czego? Ciemnoty?
Ostatnio badam procent schodzenia iławskich tygodników. Znam
sprawę i... bądźmy poważni. Jednak prawda będzie ocenzurowana.

Zatem „bądź poważny” i przedstaw swoją Prawdę objawioną.
Co wybadałeś w procentach schodzenia iławskich tygodników?

Księdza dobrodzieja z białego kościoła okradli!
Ponoć zostawił otwartą kancelarię, ktoś wszedł i z szuflady zgarnął to,
co na dniach barany i owce przyniosły w zębach - aż 6 tysięcy złotych.
Policja sprawę potwierdza, ksiądz zaprzecza, czym jawnie grzeszy przed Stwórcą, bo chyba nie wierzy w to, że Ten go dziś nie widzi i nie słyszy!
Takie to łatwe do przytulenia pieniążki - szkoda. Wyrazy współczucia!

Przeleciałem wzrokiem po Kurierze. Kilka refleksji.

Basen. Wreszcie! Nurtuje tylko temat odszkodowania za spóźnienie od
wykonawcy, bo poprzednie wyjaśnienia burmistrza [Ptasznika] były mocno wymijające. Czy coś się zmieniło?

Słupki na Królowej Jadwigi. Jakaś absurdalna sytuacja! Jeden pan naciska, prezes spółdzielni ustępuje, ktoś sobie łamie prawo i daje radę inaczej: kontr-petycja z większą ilością podpisów. Po pierwsze: prawo. Jeśli nie ma zgody prawnej na grodzenie - nie ma o czym w ogóle rozmawiać. Szafowanie jakimiś liczbami na petycjach? Idiotyzm. A jeśli ja, jako jedyny mieszkaniec, się nie zgodzę, to co? Większość ma rację, a mój głos - jako podatnika spółdzielni - nie ma nic do rzeczy?

Żaba w parku. Faktycznie wygląda najlepiej od lat, ale taki stan powinno się utrzymywać ciągle, przez dobór materiałów i konkretne wykończenie a nie plombowanie zębów plasteliną co roku, jak to do tej pory wygląda. Cokół powinien być zburzony, obudowany np. kamieniami jak tymi namalowanymi, basen pogłębiony, by gałęzie w środku nie wystawały jak z kałuży. A kolory Żaby w tym roku jak najbardziej, tylko je utrwalić, bo pod koniec sierpnia znowu będą wyglądać jak sprzed Gomułki.

Stare Miasto. Samo otoczenie Starego Miasta - te wszystkie fontanny -
są całkowicie do zburzenia, brzydkie i niefunkcjonalne, miast upiększać
- szpecą, malowanie to tylko taki sobie lifting, to mazanie plakatówką po rdzewiejącej karoserii. Nic nie mam do wykonawcy odnowienia, to co miał zrobić, zrobił bardzo dobrze, ale tu jest potrzebny kapitalny remont! Podobnie jak i cała nawierzchnia. Turyści jeśli w ogóle, to w Iławie bywają latem, te remonty trzeba było tak zaplanować, by latem można je pokazać jak trzeba. Bo inaczej traci się sezon jak w przypadku Perkoza.

Co tam jeszcze na starówce...? Zegar słoneczny umiejscowiony gdzie?
W cieniu! Taaaaaaaaaaak... W cieniu drzewa! To jest nasza koncepcja miasta i jego upiększania.

Wystawa Vietnama. Obiad z żabich udek. Jak wygląda sprawa z ochroną żab? Do pokrzyw nie chcę się czepiać, ale zabijanie żab dla zabawy właściwie kojarzy mi się z dziecinną bezmyślnością. W tym przypadku człowiek jest dorosły i nie wiem, czy nie popełniono wykroczenia względem pewnej ustawy.

Stawka czynszu za halę do tenisa [przy basenie] nadal nie jest ustalona. Czyli bawimy się w równe reguły gry dla wszystkich dalej, jak widzę. Jeśli biznesmeni teraz przyjdą i powiedzą, że oferują cenę za 1zł/rok, bo inaczej inwestycja przepadnie, to co może ratusz zrobić? Może wszystko zrobić, ale najpewniej ugnie się pod dyktatem lokalnego biznesu. Wstyd.

Dziękujemy za ten lot nad Iławą. O to właśnie choooooooodzi!
Twoja wypowiedź została skierowana również do najbliższego
wydania papierowego. Żeby tak jeszcze chciało się większej
ilości mieszkańców rozmawiać o naszym otoczeniu i sprawach
codziennych. Niby proza życia, niby niewiele, ale jakże wiele!

Czy ktoś dojeżdża do pracy z Biskupca Pomorskiego do Iławy w godzinach
10-18 ?

Odnośnie wpisu numer: 23080

Zajmę głos również ws. roślinności, którą posadzono vis a vis ekranu na Obwodnicy Południowej oraz przy Kopernika.
Piękne buki (wąskie), chyba lipy. Już dorodne w drewnianych obejmach.
Robota zrobiona dobra, wydatek pewno niemały. Ale czy firma opiekująca
się podlewa te nowe drzewa? Ciekawostką jest chyba metoda podlewania
za pomocą żółtych plastykowych rurek doprowadzonych do korzeni drzew.
Ciekaw jestem kto je podlewa, gdyż stan owych roślin nie jest za ciekawy.
Pewno za rok okaże się podobnie jak w centrum, iż nich przetrwa. Wiosną
obsadzono bukami wyremontowaną Dąbrowskiego. Jak wiem klimat się
ociepla i jest bardzo sucho. Czy są ludzie, którzy pilnują ich podlewania?

Głupota i brak jakiejkolwiek wyobraźni urzędników dały skutek, wcale
nie mrozy zimowe.
Jak Państwo widzą w centrum Iławy posadzono tzw. drzewka, które
nie są drzewami a ich substytutami, czyli zmodyfikowanym w drodze selekcji biologicznej przeszczepami w laboratorium, a nawet mutacji genetycznej, a są drzewo-podobnymi roślinami doniczkowymi. Tak tak! Doniczkowymi, gdyż wymagają bardzo specyficznej pielęgnacji, czyli traktowania jak kwiat w doniczce. Muszą być podlewane co najmniej raz w tygodniu.
Owe substytuty nawet w dwóch pierwszych latach życia nie dawały się złym warunkom klimatycznym, rozrastając się, osiedlały się na nich drobne małe ptaszki, których gniazdka odkryły się, kiedy opadły liście. Drzewka zostały też otoczone drogimi z metalu kutymi otoczkami, dla bezpieczeństwa i ozdoby. Jednak dostęp wody do ich korzeni jest znikomy, proszę samemu ocenić.
Dziś naliczyłem 8 sztuk całkowicie suchych, a kolejne padną niebawem.
Jak sądzę firma "EKO", która zajmuje się tym terenem zaniedbała podlewanie lub ludzie ją prowadzący nie mają pojęcia o pielęgnacji takich drzewek.
Ale jakże mogło tu inaczej być skoro nikt z ratusza odpowiedzialny za "pilnowanie" zieleni w mieście nie rozumie, nawet nie wie, że do niego należeć winien ogląd i zważanie na to, co z iławską zielenią się dzieje, bo jest ZIELONY z gruntu i wykształcenia.
Raz jeszcze zadaję pytanie: czy to jest rządzenie i gospodarowanie, czy udawanie gospodarza. Nie obrażajcie się urzędowi interpynenci na krytykę. Ale czy stać was na to? Nie sądzę.

To co działo się we wtorek 3 maja na stadionie w Bydgoszczy przekracza tajfun. Tsunami tego nie potrafi, czego dokonają bandy wandali, ustawieni tylko i wyłącznie na demolke dla adrenaliny.
Ich nie interesuje kara. Wiedzą, że nasze państwo jest słabe, zaś rządu nie ma. Kolejne obiecywanie, że skończymy z tym. Jednak nie skończą, gdyż zwykle boją ruszyć tej brutalnej masy debili, za którą stoją prawnicy obrony praw człowieka. Bez zmiany postawy wobec zwyrodnialców, nie mamy szans. A Euro tuż tuż. Jeśli komuś zdaje się, że na ME przyjedzie inny kibic, ułożony, to jest w błędzie.
Na stadionie w Bydgoszczy zniszczono nawet przyrządy lekkoatletyczne, wyjątkowo drogie przyrządy. Straty są wielomilionowe. Tego jeszcze nie było. Ale policja zapewniała, że sprawę kibiców i bezpieczeństwa mają pod kontrolą. Podobnie jak polski rząd PO ma pod kontrolą gospodarkę...

Mamy więc majowy nawrót zimy.
Za chłopaka, będąc uczniem LO (1964), ćwiczyliśmy pokazy stadionowe
stadem chłopaków. Ze dwa tygodnie na małej salce LO, a ostanie 2 dni wyszedł z nami prof. Gierszewski na stadion IKS. Kazał nam na miejscach gdzie kto stał na murawie znaczki białe zostawić, by 1 Maja na swoje miejsce równo trafić.
I spadł taki śnieg jak dziś w Szklarskiej Porębie i Karpaczu. Komitet PZPR odwołał nasze pokazy i nakazał, abyśmy rozjechali się do domów.

Panie Bogdanie Pawłowski, burmistrzu Prabut, a jak to było z imprezą
na 1 maja pod urzędem?
Policji nikt nie mógł znaleźć, gdy nawalony gość zamiast grajków szalał
na scenie...?

Odnośnie wpisu numer: 23075

Jolu masz rację.
Flagi uliczne są takie blade, niewyprasowane, wyglądają jakby spłowiałe. Gospodarza ręki nie widać.
Ale dziś zauważyłem nagle flagi nowe, czyste, pełni koloru - w oknach
bloku przy ulicy Królowej Jadwigi, tego naprzeciw rybiarni oraz drogerii.
Niesłychane.
Jak w żadnym innym domu w Iławie, flagi narodowe i kościelne (żółte) wywieszono tam w 12 oknach. [...]

Odnośnie wpisu numer: 23071

Spacerując głównymi ulicami miasta [Iławy] widzę flagi państwowe na każdym słupie.
Tylko, może ja odnoszę takie wrażenie, ale są one różowo-czerwone (szczególnie na wysokości Domu Rzemiosła). Prawdopodobnie kolor
czerwony puścił farbę podczas prania. Nie wygląda to dobrze.

Odnośnie wpisu numer: 23071

A w Suszu tendencja zwyżkowa z wywieszaniem flag państwowych.
Ale do takich Prabut to się umywamy. Widać - inne województwo,
inny stan patriotyczny, może wpływ innego zwisu u klamki obcej...

Odnośnie wpisu numer: 23067

Badania profilaktyczne są na koszt oczywiście pracodawcy. Art. 229 §6
Kodeksu Pracy. Proszę więc pracodawcy dostarczyć rachunek od lekarza.

Na ilu prywatnych domach i mieszkaniach wywieszono Flagę Narodową?
Policzcie! W mojej okolicy są 4 bloki, 100 mieszkań, a flagi ledwo dwie!
...
Polacy są jednak narodem pozbawionym korzeni i tożsamości. Niestety, nawet święty Jan Paweł nie pomoże i nie naprowadzi na właściwą drogę.

Odnośnie wpisu numer: 23068

Szkoda, że brakuje w archiwum przemówień pierwszomajowych. M.in.
takich, w których Towarzysz Wiesław przestrzega: "Każda zepsuta snopowiązałka to woda na młyn zachodnioniemieckich imperialistów..."

Odnośnie wpisu numer: 23064

Iława na majówkę zamarła, a ICK śpi. Czemu nie ma żadnych imprez
dla mieszkańców i turystów? Tak to się rozpoczyna sezon?

Odnośnie wpisu numer: 23062

Jak przemawiał Władysław Gomółka do "jaśnie oświeconych ciemniaków".

Fragmenty trzech przemówień z różnych okresów gomułkowszczyzny:
- popaździernikowe wystąpienie partyjne (1956)
- światopoglądowo-ideologiczna połajanka (1966)
- pomarcowa deklaracja lojalności wobec ZSRR (1968)

Posłuchajcie! (2:12) http://www.youtube.com/watch?v=6z4TSsLu1yk

Kto pokrywa koszty badań lekarskich w zakładzie pracy?
Ja pracuję w zakładzie pracy chronionej "Feniks", sama pokrywam koszty badań okresowych. Czy to jest zgodne z prawem?

Odnośnie wpisu numer: 23062

W takim razie, pani Renato, wszyscy w Iławie umrzemy ze strachu.

O co tutaj biega?
Kadafi zabija - morderca niewinnych ludzi.
NATO zabija - wszystko okay.

"Rzecznik libijskiego rządu poinformował w telewizji państwowej, że w dom, w którym znajdował się Muammar Kaddafi z rodziną, uderzyły co najmniej trzy rakiety. W ataku zginął najmłodszy syn libijskiego przywódcy, 29-letni Saif al-Arab Kaddafi. Zginęło także trzech wnuków Muammara Kaddafiego. On sam i jego żona nie ucierpieli. To był cywil i student, który uczył się także w Niemczech"

Czy ma ktoś może informacje o imprezach, jakie być może będą
organizowane w Iławie i okolicy 1-3 maja? Co jest godne uwagi?

Całkiem niedawno "Rembud" wybudował nowy budynek mieszkalny naprzeciw sanepidu przy ul. Sienkiewicza w Iławie (koło stadionu i internatu liceum), a już zostały dostawione rusztowania do balkonów, wygląda to na remont, widocznie coś jest nie tak.

Nie wiecie Państwo jakie atrakcje muzyczne przygotował na tegoroczne
"DNI SUSZA" szano Pan burmistrz Pietrzykowski z Platformy Kolesiów?
Słyszałam, że zaprosił zespół "FULL BAYER" i będą nam bajerzyć przed
wyborami do ucha...
Czy ktoś jest w stanie mi tutaj potwierdzić, że będzie ten zespół? [...]

Odnośnie wpisu numer: 23056

Anty-bolszewiku!
Ja tu w tym kryminogennym teatrzyku Tuska nie dostrzegam precedensu. [...] Wałbrzych jest we władaniu Grzegorza Schetyny. Cóż takiego jeszcze wysmażono w okresie tej zadziwiającej "kariery" Grzegorza?

1. Sawicka
2. Misiak
3. afera hazardowa
4. fałszerstwa wyborcze

POnieważ marszałek sejmu chciał ostatnimi czasy zagryźć Donalda po raPOrcie MAK, to i nie dziwota, że taki wyrok wszem i wobec ogłoszono.

Mimo tragedii pod Mirosławcem i potem Smoleńskiem, kiedy całą ferajnę rządowe ministerstwo MON zapakowało do jednego pudła na zagładę -
dziś nauka nadal pozostaje w lesie.
W niedzielę do rządowego samolotu, też pudła, znów pakują marszałków, generałów i premiera Tuska na czele - i lecą do Watykanu.
Polacy to jednak durnie. [...]

Odnośnie wpisu numer: 23055

Masz rację, piłka to kasa. Zgoda! Oby nie lewa i niezasłużona kasa. Dlatego też dopowiem to, czego nie uwzględniłem w wypowiedzi poniżej.

Liczenie na kasę, o jakiej myślą nasi piłkarze z działaczami, w takiej biedzie jak iławskie środowisko gospodarcze, należy do urojeń ciężkiej głowy. Oczekiwanie i montowanie II Ligi piłkarskiej w Iławie, nie należy
do racjonalnych pomysłów, zważywszy na zaniedbywanie poziomu kształcenia młodzieży szkolnej.

By normalnie funkcjonowała III-II liga, potrzebna jest kasa minimum
500 tys. złotych. Pożyczanie od budżetu miasta kwot na podtrzymywanie a raczej dogorywanie życia drużyny senioralnej nie jest pomysłem ani dobrym, ani tym bardziej rozwojowym. Są jeszcze w Polsce miasteczka,
w których rządzącym nie opadły emocje na tle tzw. promocji miasta przez piłkarstwo, hojnie asygnując potężne kwoty z budżetu, o jakich marzą nasi działacze (pod presją jakoby społeczną).

I dodam. Jeżeli w IKS uparcie nie trwałby Pan Paluszewski Kazimierz, Iława miałaby spokój z nieustannym gawędzeniem o wpływie mizernego piłkarnictwa na rozwój społeczny i kulturowy całego miasta.

Teraz zwrócę się do szanownego interlokutora, który wymawia mi dlaczego nie startuję na Prezia IKS. A to dlatego, że jedną ręką likwiduję II ligę, a pozostaję za rozwojem talentów do wieku juniora łącznie i co zdolniejszych przekazuję mocnym klubom polskim, nawet europejskim. Jednak taki pomysł nie ma u nas racji bytu, a nasi działacze [...] wysłaliby mnie na najchętniej od razu psychiatrię.

PLATFORMIE UDOWODNIONO USTAWIANIE WYBORÓW!
Sąd Okręgowy unieważnił wybory samorządowe w Wałbrzychu!

Bezprecedensowy w historii Polski wyrok sądowy unieważniający II turę wyborów lokalnych w Wałbrzychu wygaszający mandat prezydenta miasta Piotra Kruczkowskiego (PO).
Udowodniono istnienie specjalnej grupy, która na masową skalę kupowała głosy na rzecz działaczy Platformy Obywatelskiej.

TUSKU MUSISZ!

Odnośnie wpisu numer: 23053 23054

Kolego opisujący sytuacje w iławskiej piłce.
Uważam, iż skoro znasz te wszystkie niuanse i to co się dzieje powinieneś
w następnych wyborach sam kandydować na prezesa Jezioraka, bądź do zarządu.
Jak wszystkim wiadomo, teraz zwłaszcza w piłce mocno rządzą pieniądze i
jeśli nie ma sponsora, który zapewni odpowiedni dopływ swoich pieniędzy
to z normalnego funkcjonowania klubu nici.
I, przy całym szacunku dla pana prezesa, to żadne pożyczki, stawanie na głowie i inne czary mary nie dadzą nic wymiernego.
Tu porostu trzeba kapuchy i ludzi młodych z koncepcją na prowadzenie
tego klubu, ale nie z ludźmi, którzy patrzą kiedy by dla siebie brać jak
najwięcej.
A swoją drogą - wspaniali są ci "przyjaciele" iławskiej piłki nożnej, skoro doprowadzili do takiej sytuacji w klubie.

Odnośnie wpisu numer: 23052

Jako obserwator życia sportowego w Iławie i okolicy, śmiem odezwać się, iż Pan Kazimierz Paluszewski od 10-leci dyrektoruje klubem szczególnie sekcją piłki nożnej.
Jego pomagierzy wskutek utraty sił odchodzą w zaświaty lub też zwyczajnie dają sobie na luz. Kazimierz trwa i trwa, jakby funkcja prowadzącego IKS przypisana była mu dośmiertnie, czyli do wyczerpania sił witalnych, a nawet po.
Zarządy są tworami wirtualnymi, od rozliczeń. Ich nie obchodzi skąd wziąć pieniądze na trenerów grup młodzieżowych i na koszty uczestnictwa ich w rozgrywkach. Oni, podobnie jak piłkarze, oglądają się tylko na Kazimierza, czy załatwił to czy tamto.
Pan Kazimierz ma przecież z czego żyć, gdyż podejmuje jak na warunki polskie, choć nie wysoką, ale godną emeryturę. Jednak Pan Kazimierz na to nie patrzy, on chce służyć iławskiemu piłkarstwu po grób, chociaż nie jedna swołocz chciała go wykopać.
Nie raz już ten i ów próbował rządzić klubem, a poszli w nicość. Nie raz już na kolanach Kazimierza prosili: Kaziu wracaj, nie obrażaj się. Tylko TY, no bo kto tym majdanem się zaopiekuje i poprowadzi.
Dziś Kaziu nawet jest Prezesem, i tak powinno być. Szkoda tylko, że nie ma w Zarządzie swoich ludzi, którzy bynajmniej nie utrudniali by mu żywota.
Co by stało się z drużyną piłkarską, gdyby Kazio - co nie daj Bóg - odszedł "nogami do przodu", a nawet zostawił ten majdan i wyjechał i nie wrócił? Klub pada na wznak.

Odnośnie wpisu numer: 23052

Jeden z piłkarzy uzasadniał, iż IKS JEZIORAK jest jednym z zakładów pracy. "Jeśli on upadnie, to wielu ludzi w Iławie straci pracę". Szkoda,
że nie dodał - chronionym. Dla niepełnosprawnych. Przed upadłością,
gdyż jego funkcjonowanie gwarantuje Administracja Ratusza Iławy.

Niewiele trzeba wysiłku, aby w miasteczku mieć szkołę wyższą, czy nawet II ligę piłkarską. My w Iławie od nastu lat aż po skończenie świata będziemy cieszyć się drużyną, w skład której wchodzą mężczyźni, którzy poza grą w piłkę nic innego nie potrafią. Stąd nieodparta w nich wola utrzymania w ruchu "zakładu pracy IKS" po zasłużoną emeryturę.

Tzw. zarząd należy do tworu wirtualnego, oczekujący od Paluszewskiego tego samego co piłkarze - zmartwienia o trwanie drużyny drugoligowej. Ich nie obchodzi zatrudnienie trenerów, szkolenie juniorów i innej młodzieży. Wszystkie oczy skierowane na tego biedaka Kazimierza.
Tak dalej nie może byyyyyyyyć. On już jest biały, a zanosi się, że [...]

PTASZNIKU MUSISZ!
Platforma na sesji Rady Miasta rzuciła piłkarzom aż 60 tys. zł z pieniędzy
wszystkich podatników Iławy.
Nazwano to "pożyczką", choć nie pamiętam, aby poprzednie "pożyczki"
zostały kiedykolwiek spłacone. Poszło na wieczne oddanie. Teraz też
pójdzie.
Czy uchwała przewiduje termin zwrotu pożyczki?
Budżet miasta dosłownie tonie w długach, nie powstał w Iławie ani jeden
nowy zakład pracy, bieda aż piszczy, w szkołach brakuje już nie tylko tej
kredy, ale nawet na papier do tyłka - a oni, hojni z nieswojego, rozdają
na lewo i prawo.
Wspaniałomyślni. Klasa panująca... Dobroczyńcy... Z gestem takim...

Odnośnie wpisu numer: 23047

No cóż. Tego z fotografii ogarnęło opętanie. On jest demonem
napędzającym siłę złego ducha wyznawcom Platformy.

Odnośnie wpisu numer: 23032

Święta prawda! Przestańcie z tą turystyką!
Ja, mieszkaniec Iławy, chcę tu godnie żyć i zarabiać godziwe pieniądze!
Czy nie potraficie zrozumieć wy, rządzący naszą piękną Iławą, że ja, mieszkaniec miasta, mam już dość nowych marketów, galerii, hoteli itp.
Chcę nowych zakładów pracy!

Odnośnie wpisu numer: 22999

Stefan Bratkowski? A kto to jest...?

Aaaa, ten, obok Adama Michnika i Andrzeja Wajdy, pomagier założycielski „Gazety Wybiórczej”. I wszystko jasne. Później zasłynął próbą wyrzucania z uczelni dziennikarskiej Wańkowicza „inaczej myślących" wykładowców.
I wszystko jest już jasne.

Bratkowski, znany miłośnik elit rosyjskich, w swej nienawiści do PiS-u
nie zauważył, że rzekomy dyktator Kaczyński miał jednak niesamowity charakter i jaja dobrowolnie oddać władzę już po dwóch latach (afera przeciekowa), aby poddać się osądowi wyborców. A nie musiał, gdyby zależało mu na tylko panoszeniu się zamiast reformowaniu kraju.

W roku 2004, w przeddzień polskiej akcesji do UE, na ulicach Łodzi odbył się marsz z pochodniami. Na jego czele szli liderzy PO. Przeciwnikom akcesji nie szczędzono wtedy publicznych szyderstw i pogardy. W mediach wdeptywano w glebę wszystkich, którzy ośmielili się być sceptyczni. Gdzie wtedy był Bratkowski? Czemu nie grzmiał? Nie widział pochodni?

Dlaczego więc dziś stosuje Bratkowski podwójne standardy nazywając pokojowe marsze pamięci, odbywane w miesięcznice katastrofy smoleńskiej – „fackelzugami" – i sugeruje ich związki z faszyzmem?

Nawet specyficzne towarzystwo „Loży Prasowej” w niedzielnym TVN24 zaprotestowało przeciwko takiemu „przeginaniu pały”, ale – uwaga – nie
z przyzwoitości, ale – uwaga – z powodu wyrzutu, bo „taki język jasnej części Polski może spowodować powiększanie grona Kaczyńskiego”.

Nie mam więcej pytań.

Na zdjęciu: Samozwańczy profesor Władysław Bartoszewski ani trochę
nie przypomina matołka. Autorytety wszystkich krajów łączcie się.

Odnośnie wpisu numer: 23039

Bywasz [nad Jeziorakiem] w Makowie lub Siemianach?
Z tej "garstki żeglarzy" sporo ludzi może utrzymywać się...

Jeżeli jedziemy samochodem to trąbmy na durniów wariatów za kółkiem
lub dajmy im po oczach długimi światłami - jak w Niemczech.
Wielu o dziwo po takim czymś nagle trzeźwieje!

Jest taka rubryka do wypełnienia "Odnośnie wpisu numer...".
Bądź więc łaskaw wysilić się nieco. Nie jesteś tutaj sam.

Czy trzeba kolejnych tragedii?
Czy trzeba robić jakieś szkolenia dla kierowców?
Czy trzeba srogo karać za potrącenia na PRZEJŚCIACH DLA PIESZYCH?
Ile to razy można oblewać się zimnym potem, gdy kolejny wariat hamuje przed twoim nosem, albo uskakiwać, bo sunie potężne auto?
Kurier cyklicznie podaje o potrąceniach OSÓB UPRZYWILEJOWANYCH, bo takimi są piesi na przejściach, ja cyklicznie obserwuję to na ulicach.
Do jasnej cholery, co za kraj!

Odnośnie wpisu numer: 23038

Niestety to samo jest na Gajerku przy nowych blokach na ul. Gdańskiej.

Odnośnie wpisu numer: 23036

Policja i straż miejska mają i tak pełne ręce pracy. Jednak przy dobrym i ostrym prawie wystarczyłoby złapać jednego czy dwóch, walnąć po 1000
lub 2000 zł kary, to jeździli by spokojnie. Nie wiecie jak ta banda pruje po drogach powiatowych: Karaś, Wikielec, Iława, nie mówiąc o 16-tce. Ręka noga mózg na ścianie.

Odnośnie wpisu numer: 23034

Nie jestem żaden Eskulap. To primo :-)
Sam piszesz: "Kiedy pod Gibraltarem zginął". Mamy tu zgodę: zginął, bo
nie poległ. Dalsza część: "spiskowa teoria", tak. Niczego nie udowodniono.
Nikt nie przesądził, że to zamach. Nie wiem, czy będzie to wyjaśnione.
Na chwilę obecną to była katastrofa.
Weź mi człowieku wyjaśnij. Uważasz, że taki temat pasuje do lokalnego forum, ponieważ... Dokończ proszę.
Jednak Bomi zwija żagle [z Galerii Jeziorak]. Wielka szkoda. Było tam kilka rzeczy, które mogłem kupić tylko tam. Zamiana na Biedronkę to jak dla mnie marketingowa katastrofa. Niech to już będzie cokolwiek innego, choćby Netto. Co za porażka...

Odnośnie wpisu numer: 22929

Czy znalazł się ten zaginiony mężczyzna Piotr Michalewski...?

Odnośnie wpisu numer: 23032

W Iławie mieszkańcy będą z turystyki żyć, bo ponoć jesteśmy "kurortem turystycznym", hehe. Tyle że za kilka lat miasto będzie świecić pustkami,
bo ludzie za chlebem wyjadą. Czy puste głowy w ratuszu tego nie widzą?
Jaka w Iławie turystyka - się pytam?
W Zakopanem to się zgodzę, ale u nas? Trzy miesiące pogody dla garstki żeglarzy i iławianie mają zarobić na tym krocie? Żenada.

Jest taka ulica w Iławie jak Zielona [na osiedlu Piastowskim], a przy niej
stoją domki jednorodzinne z jednej strony, a z drugiej nowe budownictwo wspólnotowe. Otóż niektórzy właściciele domów, z naprzeciwka, normalnie przynoszą śmieci (chodniki, kanapy itp.) do śmietników przy... (!) nowych
blokach.
A jakby było mało, stawiają swoje samochody zamiast u siebie na posesji
to na parkingu po drugiej stronie - przy blokach wspólnot. Hm, wprawdzie parking jest dla każdego, bo niby miejski. Ale ten parking odśnieża, zbiera śmieci wyłącznie wspólnota.
Mało tego, stoi sobie jeden na żółtych, drugi bez tablic rejestracyjnych wystawiony samochód na sprzedaż. Przecież to chamstwo jest! Przecież
tylko pospólstwo tak może robić...

[OCENZUROWANO]
Moderator: szlaban dla ewidentnych kłamstw. Opanuj się.

Motocyklowe szaleństwo.
Czy jest jakakolwiek szansa na to aby iławska drogówka skontrolowała te motocykle w Iławie, które wydają tak uporczywy i głośny jazgot? Przecież są określone normy hałasu takich pojazdów a wydaje mi się, że teraz jest moda nie na najładniejszy a najgłośniejszy jednoślad.
Ja osobiście uwielbiam motocykle ale takie, które przykuwają uwagę swym wyglądem a nie decybelami. Proszę zróbcie coś z tym, to po prostu jest nie do wytrzymania.

Wracamy spacerkiem ze ścieżki dydaktycznej do miasta Iławy. Mijamy rondo na rozjeździe prawym chodnikiem. Pełno różnych śmieci. Za barierkami jest dużo foliowych płacht.
Przechodzimy z prawego chodnika na lewy. Stacja gazu. Gdy kończy się ogrodzenie przystani, potem salonu Yamaha, to zaczyna się ogrodzenie Gospodarstwa Rybackiego, tam pod płotem jest dużo folii, przy wjeździe do rybaków stoi kosz (jedyny na całej długości ulicy) pełny śmieci, a obok leży gromadka śmieci!
Kończy się płot rybaków i zaczyna się ogrodzenie gdzie odpoczywają jachty, tam też jest bałagan. Idziemy dalej.
Przy sklepie Społem kosz pełny, a zaraz za nim jest dom i prywatna posesja zgrabione liście i tak leżą.
Koło "Leśnej" sprzątano chodnik z piachu, ale nie dokończono. W lesie leży pełno śmieci. Ludzie, co się dzieje z wami?!

Odnośnie wpisu numer: 23030

Eskulap! Kiedy pod Gibraltarem zginął Generał Sikorski, głośno było o tym, że samolot nie roztrzaskał się, tylko wylądował na wodzie, a trupy już w nim były, umieszczone lub wymordowane przed startem. Spiskowa teoria? To dlaczego Anglicy utajnili dziś akta śledztwa o dalsze 100 lat?

Kiedy w Katyniu odkryto po wojnie zwłoki pomordowanych, to Polacy wcześniej niż Niemcy nagłośnili PRAWDĘ. Nasi wiedzieli, że tamci zostali wymordowani przez Rosjan. Po wojnie zaś było jasne, że mordowano KAŻDEGO Z OSOBNA STRZAŁEM W GŁOWĘ. Tylko podli ludzie, sługusy Kremla i zdrajcy Narodu rządzący tym krajem, a także intelektualni ignoranci szli w zaparte, że to ponoć Niemcy winni są Katynia.

Kiedy w 2010 roku rozdzielono wizyty do Katynia na 7 oraz 10 kwietnia, wieloma Polakami targał duszę niepokój , że coś złego może się wydarzyć. Bo w Rosji wszystko jest możliwe. Bo Rosja jest dziś gorsza niż Sowiety.

Kiedy rozpoczęło się śledztwo smoleńskie z jego rosyjskimi meandrami; z ogłoszeniem godzinę po katastrofie, że to błąd pilotów; z zablokowaniem dostępu badania wraku, z podejrzanym rozczłonkowaniem maszyny; z odmową wydania oryginałów skrzynek; zabronienie otwierania trumien i sekcji zwłok w Polsce - tym bardziej niepokój o prawdę nęka Polaków.

Zaś wy panowie młodzi wszystko wiecie; wy byliście na pokładzie; wam powiedział prokurator "polski", który nie badał szczątków ludzkich i wraku (studia kończył niegdyś w Moskwie), że to NIE był ZAMACH. Tak!?

Kto z was ogląda telewizyjny serial o "Katastrofach w Przestworzach".
O technice śledztw na przykład. Drobiazgowa robota. Ostatnio pokazali
jak o losie upadku samolotu zadecydowało odkładnie się lodu w paliwie.
Jak udowodnić coś, co było lodem i po lądowaniu wyparowało z wodą?
A jednak można! Można dzięki sumiennemu badaniu każdego detalu.

A minister Radosław Sikorski godzinę po tragedii już wiedział, że... winni piloci. HAŃBA! A potem jeszcze te sms-y instruktażowe do posłów PO. Kto uczciwy wyrabia wszystkie te kłamstwa i manipulacje?! No kto?! Chyba tylko specjaliści wykrzykujący onegdaj publicznie, że "dorżną watahę"...

Iławę opanował kryzys. Bieda aż piszczy, wszędzie redukcje, zwolnienia. Nawet zakłady drobiarskie, zamiast zatrudniać na wiosnę zwolniły dużo osób na początku marca, i ponoć dalej będę jeszcze zwalniać. Teraz są redukcje nawet w skarbówce.
Ciekawe zjawisko zauważyłam. Piesi mieszkańcy wcale nie spacerują ulicami miasta, bo jak się wyjdzie na taki spacer, to oczy kuszą i by się musiało cokolwiek kupić, a tak - nie, bo wystarczy pomyśleć, że są opłaty za mieszkanie, za media, i zobaczywszy prawie pustą portmonetkę zgroza człowieka ogarnia. Te wypłaty były i są niewielkie, emerytury tak samo, a i w domu czeka jeszcze kilka osób wegetujących na bezrobotnym!
Iławę opanował kryzys.

Odnośnie wpisu numer: 23029

A odkąd to zwykli obywatele mają obowiązek robić cokolwiek, żeby wyjaśniać przyczyny katastrofy? Miała miejsce tragedia, od wyjaśniania okoliczności są odpowiednie instytucje, a zwykli ludzie chcą otrząsnąć się z żałoby i żyć dalej. Niestety, cała masa ludzi (takich jak anty-bolszewik) skutecznie im to uniemożliwia.

Odnośnie wpisu numer: 23019

A ty dalej swoje... Mało mnie obchodzi, co powiedział Obama, bo nie jest on wyrocznią dla mnie w tym temacie. Górnicy polegli? Dla mnie zawsze giną w wypadkach. Poseł poległ w katastrofie pod Smoleńskiem według ciebie, tak? Po pierwsze poselstwo jest służbą? Musiałbym się zastanowić, ale pomijając nazewnictwo: co w takim razie stało się z tymi, którzy zginęli podczas tego lotu a nie pełnili żadnej funkcji? Osoby prywatne poległy, czy zginęły? Można to jakoś rozdzielić? Tam nie było wojny, nie było bitwy - zrozum to, proszę! No i jeszcze te polskkojęzyczne media: to już chyba określenie rodem z Radia Maryja, no ale tam się takie rzeczy opowiada...
A co sądzisz o Sikorskim i Gibraltarze? Cytat z Wikipedii: "Władysław Sikorski zginął 4 lipca 1943 w katastrofie samolotu, który rozbił się zaraz po starcie z lotniska na Gibraltarze." Zginął? Poległ? Od dziecka słyszę, że zginął. Ale zaprawdę: mało mnie to pasjonuje w iławskim terenie i lokalnym forum.
Bardziej mnie interesuje pobazgrany basen, kiepskie oznakowanie obwodnicy, niż kłótnia o Smoleńsk, z którym Iława nie ma żadnego związku. Przez cokolwiek. Nie znam żadnej z tych ś.p. osób jako takich, których postawa związana była w jakimś sensie z naszym miastem.

Odnośnie wpisu numer: 23024

Rabbes! Co takiego ty zrobiłeś dla WYJAŚNIENIA SPRAWY żeby mówić mi
"dosyć o Smoleńsku", no co takiego?!
Zmęczyłeś się tematem, tak? Czy twoje zmęczenie wynika z faktu, że tak pieczołowicie starałeś się wyjaśnić co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 r.?

Odnośnie wpisu numer: 23019

Znów mam wątpliwą przyjemność podziwiania kolejnego "dzieła" niejakiego antybolszewika, który sprowadza niniejsze forum do poziomu kloaki. Paradoksem jest to, że autor zwący się anty-bolszewikiem sam stosuje typowe bolszewickie metody obrażania innych ludzi, prymitywne sposoby przekręcania nazwisk, umieszczania obleśnych, zmanipulownych obrazków, tekstów ociekających śliną, itp. I nie jest to oczywiście żadna kampania nienawiści, o której tak często wspomina z wyrzutem prezes pewnej partii. Czerpie ów antybolszewik z tego zapewne wiele satysfakcji. No cóż, jakie "dzieła" taka i satysfakcja. W jednej sprawie muszę się jednak zgodzić z antybolszewikiem. Otóż jego prezydentem jest chyba faktycznie to miłe, łaciate zwierzątko widoczne na tym swoistym "dziele" obrazkowym. Sam antybolszewik stwierdza bowiem, że jest to jego prezydent. Na takiego właśnie prezydenta zasłużył sobie swymi chamskimi i prymitywnymi metodami bolszewickiej propagandy. Choć w tym wypadku ów miły prosiaczek chyba jednak nie zasługuje na taką hańbę, aby go nazwać prezydentem wybranym przez naszego "dzielnego" antybolszewika... Zastanawiam się tylko dlaczego nasz bohaterski wojownik o "prawdę" zwie się "anty-bolszewikiem" ? A może odrzucić owe "anty" i wszystko wtedy będzie zgodne z prawdą ?

Odnośnie wpisu numer: 23025

Kto powiedział, że ta ze Smolki biedronka wprowadzi się do Galerii J.
Po prostu zapączkuje nowa biedrona.

Odnośnie wpisu numer: 22992

Plotkarze z podwórka wymyślają dziecinnie, że po wyprowadzce Bomi w wolne miejsce do Galerii Jeziorak przeprowadzi się teraz Biedronka z ulicy Smolki, a to nieprawda jest.
Biedronka z ulicy Smolki na pewno zostanie tam, gdzie jest. W wakacje przeprowadzą konieczny remont budy i nigdzie się stamtąd nie ruszają.
Taka jest prawda.
A pajace w krótkich spodenkach idźcie leczyć się na nogi, bo na głowę
jest już za późno.

Dość o Smoleńsku, ludzie, dość! Tak się zastanawiam jak Francja żyje
bez Smoleńska albo Norwegia... Było, minęło, trudno! Oni tak polegli jak
Anna Jantar, nie bądźcie śmieszni! Cześć ich pamięci, alleluja i do przodu!

Nie sposób nie zgodzić się z bardzo celnymi obserwacjami publicystów konserwatywnych.
Przez rok żałoby smoleńskiej środowisko liberalno-lewicowe na czele z Platformą było rozdwojone między próbami stworzenia jakiegoś własnego kultu tragedii z 10 kwietnia - a pokusą, aby na wszystko to machnąć ręką i uznać, że obchody takie powinny być domeną PiS-u. Raz próbowano stworzyć patronat prezydentowej Anny Komorowskiej nad rodzinami ofiar smoleńskich, a innym razem próbowano przeciwstawiać "dobrego" Lecha złemu bratu Jarosławowi.
Dziś wyraźnie np. środowisko "Gazety Wyborczej" stwierdziło, że z tej mąki nie będzie dobrego chleba. Stąd apele, żeby 10 kwietnia nie czcić wywieszania flagi.
Stare i niekontrowersyjne do niedawna cnoty obywatelskie, takie jak patriotyzm czy troska aby jedność kraju nie została rozbita przez separatyzm śląskich wywrotowców - zostają teraz przedstawione jako elementy szowinizmu narodowej demokracji.
PO i jej polityczni klienci wrócili w swoje stare, wypróbowane koleiny.

Odnośnie wpisu numer: 23016

Przecież mówiłem ci Eskulapski, że "jaki kram, taki Pan". Ani ten kraj, a
tym bardziej miasta samorządowe nie mają gospodarza. Bo prawdziwy gospodarz wszystko widzi. Swoimi oczami lub oczami swoich podwładnych urzędników.
I tu rację masz: "Kto te (inwestycje) odbiera?"
Przy okazji basenu - o rondzie nieudaczników przy nim wspomnieć warto. Rondo projektował zaiste jakiś debil, a co gorsze: kto zatwierdził projekt,
a kto odbierał? No żeby z ronda nie szło po ludzku skręcić w drogę do stadionu!?
Ktoś mi tłumaczył, że nie szło inaczej i basta! Podobno nawet na sesji rady powiatowej radzie ktoś ważny [...] się wzburzył na to rondo, ale ucichło... sza. [...] Wielu ludzi z ronda nieprzepisowo zjeżdża na stadion. Podobno nawet policja czasem na takie zjazdy udaje, że nie widzi.

Odnośnie wpisu numer: 22919

Eskulapski, masz kłopot nie tylko ze słuchem, ale i z percepcją. Szkoda,
że nie analizujesz tego, co się do ciebie mówi.

Ja nie kwestionuję demokratycznego mandatu rządu MAK DONALDA
czy BRONY KOMOROVA. Społeczeństwo ich wybrało, oczywiście! Jednak patrząc z perspektywy czasowej wyborcy popełnili straszliwy błąd. Wielu ludzi, ja również, mimo że nigdy nie zagłosują na pomarańczowych liberałów, to są w stanie przełknąć niemal każdy ich błąd. Wielu jest gotowych znieść wiele, bo takie są zasady demokracji. Pod jednym warunkiem: że będą traktowani poważnie.

Dziś z perspektywy czasowej widać wyraźnie, że nie tylko okoliczności katastrofy smoleńskiej i potem parodia ze śledztwa, wskazują na poziom środowiska Platformy rzekomo Obywatelskiej. Mamy rządzących, którzy zachowują się jak chłoptasie. I byłoby to może śmieszne, gdyby nie dotyczyło śmierci oraz narodowego bezpieczeństwa politycznego oraz energetycznego Polski. Okazało się, że rządzący zachowują się jak sfora bolszewickich sługusów Kremla. Przykładów aż nadto. To jest dramat.

Powtórzę znowu. Jeśli ktoś zginął na służbie w sprawach państwowych
lub narodowych, to śmiało można powiedzieć, że "poległ"! (dlaczego od
lat mówi się nawet o "poległych górnikach", skoro zginęli w zwyczajnych tąpnięciach pod ziemią...?).

Amerykański prezydent Barack Obama w smoleńskiej depeszy rocznicowej użył słowa "POLEGLI". Od razu wiadomość ta spadła z pierwszych stron polsko-języcznych mediów, no bo jakże reklamować dotąd pogardzanych "poległych". I taka jest nasza aktualna bolszewicka rzeczywistość...

Jeszcze basen nie wystartował a już rodzimi artyści musieli ukazać nam
swoją wykwintną twórczość marząc na ścianie trzy niebieskie litery...
A niech ich!
Swoją drogą, co jest z tym niebieskim kolorem? Niedaleko basenu w świeżo wyremontowanym tunelu obok tartaku fachowcy poprowadzili przewody oświetleniowe na wierzchu ściany w najgorzej chyba wybranej wersji. Kolor kontrastowy, umiejscowienie centralne: amatorka na całego. Nie można było pomyśleć o oświetleniu wcześniej? Przed remontem elewacji? Przecież taki przewód powinien być niewidoczny. A jeśli już jest puszczony na zewnątrz, to nie można było poprowadzić go jakoś bokiem? Dobrać w miarę zgrany kolor?
I mówię to za każdym razem: rozumiem, że robotnicy mają to może w tyłku i robią jak im się chce, ale ktoś chyba odbiera tę pracę później.
I nic? Nie ma uwag?

Odnośnie wpisu numer: 22985

Rabbes, ty zapewne również POsiadasz "lewackie usPOsobienie" [...]

Odnośnie wpisu numer: 23009

Te tysiąc jachtów będzie miało kadłuby zbudowane z puszek powstających w fabryce puszek przy Piastowskiej [w Suszu], a nieczystości będą zrzucane w marinie mieszczącej się w zakładzie utylizacji w Różankach.

A gdyby Jezus właśnie teraz żył i nauczał?
"Wyobraźmy sobie, jak byśmy zareagowali na takie słowa wypowiadane na przykład na Dworcu Centralnym w Warszawie, w poczekalni na peronie pierwszym: Jestem światłością tego świata." [...]

Odnośnie wpisu numer: 22987

Człowieku! Skąd ma Prezydent wiedzieć, że gdzieś w Polsce są takie tablice z takimi podpisami (nie od takich decyzji ON jest). To zdanie dla ludzi na poziomie lokalnym.
Jeśli oddolnie tego nie załatwimy, to Prezydent sam nie przyjedzie i nie będzie zdrapywał napisów.
W Iławie są ludzie pragnący zamontować tablicę upamiętniającą śmierć
tragiczną Prezydenta RP, a wielu innym to przeszkadza i wszystko robią,
by żadnej tablicy ani symboliki pamiątkowej nie było.

Moi myly Państwo, oto lista osób, jedynie przykładowa, popierających Bronka Komorova, naszego Wodza, wraz z ich argumentacją - warto zobaczyć i posłuchać (z perspektywy czasu).
Same warszawskie celebryty i inne szychy, a najlepszy z nich to Karolak - przypominam: będzie na Dniach Susza brał udział w triathlonie, przyjdźmy zatem oklaskiwać go i mu odpowiednio podziękować:

Krzysztof Kowalewski:
http://www.youtube.com/watch?v=-xBl6-gGceM&NR=1

Olga "Kora" Jackowska:
http://www.youtube.com/watch?v=Zk4DKR-oBYo

Andrzej Chyra:
http://www.youtube.com/watch?v=98oI7CIMuqE

Tomasz Karolak:
http://www.youtube.com/watch?v=3x7l9YZ_R0c