Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

1962. 
Kurierze! Jest nowa afera. Rada Powiatu Iławskiego przedłużyła p.o. dyrektora Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczych od 1 kwietnia do 31 sierpnia, co jest niezgodne z prawem (art. 36a ust. 4a ustawy o systemie oświaty).
 iławianin
 Środa 15-03-2006
Odp. 
Dziękuję. Temat jest badany przed redakcję. W najbliższym wydaniu będą efekty.
 admin

nki@nki.pl
 Iława, Sobota 18-03-2006

1961. 
Ja bym prosił: więcej Kleiny!
PS. Gratulacje dla Pani Człowieka Roku. [...]
 Brat Mike'a
 Środa 15-03-2006

1960. 
Do wpisu 1957.
Człowieku! Kalisz jako szef był totalnie despotyczny, chociaż ludzie chwalą go bardziej niż Swata. Ale patrząc na to jak dziś dają sobie radę obaj panowie, to wiadomo, że lubią wazeliną dupsko wysmarować. Radio Eska kocha obecną władzę i nawet żeby się jej nie narazić to jest lista osób, którzy na antenie nie mają prawa wystąpić.
 obserwator
 Środa 15-03-2006

1959. 
Do "siedem" (wpis 1955.
Dziękuję za rozważny i spokojny głos w dyskusji. Chciałbym jednak wyjaśnić jedną rzecz. Czy wsiadając po pijaku do samochodu nie stajemy się mordercami z wyboru? Jestem pewien, że tak. Pijany wsiadając do samochodu automatycznie planuje jakieś morderstwo! Dlatego jestem za gwałtownym zaostrzeniem kar dla pijanych kierowców, ale nie tylko tych, którzy spowodowali wypadek, ale dla tych, którym "nie udało się zabić" też.
Co do mojego gniewu, to Tobie mogę wyjaśnić: moja rodzina przeżyła podobną sytuację, tzn. członek mojej rodziny zginął na drodze przez pijaka, który potrącił go, gdy szedł prawidłowo poboczem. Ale nawet gdyby nie zdarzyło się to w mojej rodzinie, to uwierz mi rozumiem ból i przygnębienie ludzi, którzy stracili dzieci (rodziców/rodzeństwo) w wyniku zaplanowanego morderstwa ("wypiję se ze 2-4 browarki i pojadę w trasę, może kogoś trafię, będzie się czym chwalić na następnej dysce, dziewuchi oszaleją ze szczęścia, jakim twardym jestem kolem").
Wiem, napisałem to może znowu za brutalnie. Jest jedno małe ale... Z jakiej okazji ja miałbym utrzymywać jego egzystencję w więzieniu? Płacić mu za posiłki, mieszkanie w ciepełku, wypoczynek, TV itp.? To, że popełnił samobójstwo, uwierz mi, to mnie nie wzrusza, PORZECIEŻ ZABIŁ 2 MŁODE OSOBY!!!
[...] Po prostu wiem, że ciągle gdzieś tam czai się jakiś inny morderca na drodze!
 wychowawca & iławianin, ten wściekły..., lat 54
 Iława, Środa 15-03-2006

1958. 
Jestem pracownikiem Bi-es, ale swoje dane z wiadomych przyczyn przemilczę. A oto jest to fragment artykułu dotyczącego badania wariografem:

"Aby wykryć kłamstwo operator wariografu, porównuje reakcje AUN zapisane na taśmie gdy zadawane jest kluczowe pytanie dla sprawy, w związku z którą przeprowadzane jest badanie, z reakcją badanego na pytania nieistotne. Badany zostanie uznany za kłamcę, jeżeli wykaże większą aktywność psychofizjologiczną odpowiadając na pytania istotne. Nie byłoby problemu, gdyby istniała jedna prosta, specyficzna oznaka kłamstwa, która nigdy nie występowałaby w innych okolicznościach. Rzecz w tym, że takiej oznaki po prostu nie ma. Wariograf może nam pokazać, że ktoś przeżywa jakąś emocje. Nie powie nam jednak, jaka to jest emocja. Bowiem identyczne objawy w AUN daje zarówno strach, złość jak i poczucie winy. Wykazane napięcie emocjonalne może, ale nie musi towarzyszyć kłamstwu. Niezwykle łatwo popełnić w takich warunkach tak zwany błąd Otella, który wzburzenie niewinnie oskarżonej Desdemony pochopnie uznał za oznakę winy. Wbrew obiegowemu powiedzeniu, że na złodzieju czapka gore, także osoba prawdomówna może być tak poruszona samym faktem podważania jej słów, że przepadnie na badaniu wariograficznym. Drugim potencjalnym źródłem możliwych pomyłek, jest nie uwzględnianie przez bezduszną maszynę indywidualnych różnic w reakcjach emocjonalnych, nazywane przez specjalistów ryzykiem Brokawa. Niektórzy ludzie w sytuacji badania odczuwają silne emocje nawet mówiąc szczerą prawdę; niektórzy kłamcy, łgając w żywe oczy, nie przeżywają nawet niewielkiego napięcia. Jak z tego wynika - badanie wariograficzne może zarówno napiętnować niewinnego człowieka, jak i przepuścić sprawnego łgarza".

Jak widać z tego, badanie może niczego nie wykryć, a tylko wyrządzić szkody emocjonalne u pracowników.

 x-men
 Wtorek 14-03-2006

1957. 
Kalisz i Swat to przynajmniej znali się na tym co robili, ale po nich przyszła wybranka Żylińskiego - niejaka Hordejuk. Ta na sporcie znała się niewiele, ale za to na kulturze wcale. Zniknęła tak szybko jak się pojawiła. Z Nowego Miasta Lubawskiego, gdzie się później zahaczyła, zniknęła jeszcze szybciej.
 nowy
 Wtorek 14-03-2006

1956. 
Przemysław Kaperzyński z „Burmistrzowskiego Tygodnia” pisząc na mój temat ponownie, dowiódł niezbicie, iż jest tak pozbawiony wyrazistości, że nawet w kolorowej telewizji wyszedłby czarno-biały. Być inteligentnym, to naprawdę niezwykle męczące...

Kolejny bezpański atak Kaperzyńskiego potwierdził bezwzględnie, iż nic tak ludzi nie dyscyplinuje, jak proces sądowy...

Martwi się Kaperzyński o „nas”. Czyli o mnie. Zbytek łaski. Powiada też Kaperzyński, że „mi nie staje”. George Orwell powiadał: „Starość też ma swoje zalety. Odchodzi wiele zmartwień. Żadnych bzdur z babami, a to znaczna ulga”. Mówi też się moczę! Cóż, każdy ma taki zwieracz na jaki zasługuje...

Wykazuje Kaperzyński, w kolejnym odcinku jad sącząc na mój temat, dwa sprzeczne z sobą sądy, z których każdy jest uważany za prawdziwy. Bleuler nazywał to obrazowo „podwójną buchalterią” – zachowanie zdolności normalnych reakcji psychicznych, obok istnienia reakcji takich co nieco odbiegających od normy...

Nie ukrywam, zastanawiam się co robi były nauczyciel ze wsi Ząbrowo – Przemysław Kaperzyński – w weekendy? Oddaje krew, czy psy bezdomne dożywia...?

 Andrzej Kleina

nki@nki.pl
 Lubawa - Iława, Wtorek 14-03-2006

1955. 
Do wpisu 1923. (iławianin & wychowawca)
Panie wychowawco, rozumiem twoją wypowiedź i w pewnym sensie zgadzam się z tobą. Owszem masz dużo racji! Jednak nie mogę się z tobą zgodzić w kwestii dotyczącej "stryczek dla mordercy". Twoje życzenie się spełniło, bo owy kierowca popełnił samobójstwo, powiesił się po prostu.
Morderca to ktoś, kto zamierz popełnić morderstwo, a ten chłopak popełnił błąd i powinien ponieść jego konsekwencje! Sam pisałeś, że winien jest nie tylko pijany kierowca, ale również pasażerowie godzący się na jazdę z pijanym kierowcą.
Panie wychowawco, czy zastanawiałeś się dlaczego twoja wypowiedz wzbudziła takie oburzenie? A to dlatego, że nie chdziło o to, co napisałeś - tylko w jaki sposób. To była wypowiedz pełna nienawiści. Więc jak młodzież ma nauczyć się szcunku, skoro pan nazywający się "wychowawcą" nie potrafi dać im przykładu. O jak łatwo jest oceniać innych, jak samemu nie było się w takiej sytuacji...!!!
 siedem
 Wtorek 14-03-2006

1954. 
[do wpisu 1949.]
Znowu mi się coś porąbało i pomieszałem wszystko we wpisie podpisanym "Facet".
 [facet]
 Wtorek 14-03-2006

1953. 
Zaproszenia specjalne

1/4 WOJEWÓDZKIEGO PUCHARU POLSKI
Rusza wiosenne szaleństwo futbolowe!
Bi-es Jeziorak Iława – Granica Kętrzyn
Niedziela 19 marca, godz. 14, stadion w Iławie
Bilety: 5 zł (karnety z jesieni – wstęp wolny)

GALA BIZNESU REGIONU IŁAWSKIEGO
Osobowość i Produkt Roku 2005
Gość wieczoru: zespół „Pod Budą” z Krakowa
Piątek 24 marca, godz. 18, hala widowiskowa
w Iławie. Wstęp wolny na całą imprezę.

 admin

nki@nki.pl
 Iława, Wtorek 14-03-2006

1952. 
Dziękuję redakcji Kuriera za szybką interwencję w Urzędzie Miasta Lubawy. Lista osób, którym burmitrz umorzył podatek za rok 2005 na terenie miasta Lubawy, została już zamieszczona BIP.
 nike
 Lubawa, Wtorek 14-03-2006

1951. 
Do wpisu poniżej.
Nie jestem zdziwiony. I nie potrzebuję klakierów. Wybacz, ale mam inne zdanie na ten temat. Szcześć Boże.
 kapelan
 Lubawa, Wtorek 14-03-2006

1950. 
Do wpisu kapelana (1944.)
Zdziwiony jesteś? Panom w sutannach paluszek prosto trzymać trzeba, wszak oni rządzą tym krajem. Po drugie, biedni są jak myszki bankowe - wszystko co mają przecież biednym i potrzebującym rozdali, zostawiając sobie jedynie merole, by na usługi - przepraszam: posługi - mogli jeździć. A jakie podatki płacą! Weź to wszystko pod uwagę, a nie będziesz zdziwiony.
 żartowniś
 Wtorek 14-03-2006

1949. 
Do wpisów 1946 i poniżej.
W iławskiej kulturze po czasach Jerzego Kalisza, a następnie Roberta Swata - dziś może być już tylko lepiej. Pierwszy zapisał się w pamięci jako ten polityk, który nie mógł przeżyć porażki w bitwie o fotel burmistrza Iławy z Adamem Żylińskim (wtedy ledwo młodym mleczakiem z kitką na głowie...), więc odreagowywał w "kotłowni", a potem bezczelnie przechwycił nagle miejskie Radio Iława. Drugi - po prostu wrócił sobie do Lubawy. Dziś nie wiem co się dzieje w kulturze. Młodzież niech się wypowiada.
 facet
 Wtorek 14-03-2006

1948. 
(Do wpisu 1946.)
A ciekawe jak to wygląda w Iławie?
Proszę o wypowiedź ludzi związanych z muzyką "młodzieżową", czyli rock, metal itp. Interesuje mnie to, gdyż kiedyś spotkałem się z sytuacją, że nie było "łatwo" załatwić cokolwiek. Czy coś się zmieniło? Podyskutujmy na forum.
 iławianin, lat 54
 Iława, Poniedziałek 13-03-2006

1947. 
W wypadku zginęła wczoraj [w niedzielę 12 marca] nasza koleżanka Hania. Zawsze uśmiechnięta i wesoła...
[`] [`] [`]
Haniu, będziemy ciągle pamiętać Twój uśmiech.
Koleżanki z liceum.
 baka
 Poniedziałek 13-03-2006

1946. 
LUDZIE! NIECH MI KTOŚ WYTŁUMACZY JEDNĄ RZECZ! JAK TO JEST, ŻE W PRABUTACKIM OŚRODKU KULTURY MŁODZIEŻ SUSKA MOŻE GRAĆ(chodzi o zespół muzyczny) ZA DARMO, A NIE JAK W SUSZU - ZA 30 ZŁ MIESIĘCZNIE (tyle wymaga dyrektor Czesław Radzicki). PRABUCKI SPRZĘT JEST NIEPORÓWNYWALNIE LEPSZY, PRACOWNICY KULTURALNI, A NIE CHAMSCY! SPRAWY ZAŁATWIA SIĘ W 5 MINUT, A NIE ZOSTAJE SIĘ ODESŁANYM Z PRZYSŁOWIOWYM "KWITKIEM", TAK JAK DZIEJE SIĘ TO W SUSZU! CZY NAPRAWDĘ NIE MAMY NA NIC PIENIĘDZY?! CZY MOŻE CHĘCI? RÓBCIE TAK DALEJ, A "DALEKO" ZAJEDZIECIE!
 Czytelnik z Susza
 Susz, Poniedziałek 13-03-2006

1945. 
Do redakcji Kuriera! Zapraszam na [...]
 czytelnik [...]
 [...], Poniedziałek 13-03-2006

1944. 
Do wpisu poniżej.
Gdyby panowie chodzili do kościoła, to zapewne by tych wątpliwości nie mieli. Jakieś 4-5 tygodni temu ksiądz proboszcz w mojej parafii [w Lubawie] czytając ogłoszenia parafialne, podsumowujące finanse parafii, podał i podziękował panu burmistrzowi [Lubawy] za zwolnienie z podatku. Szczęść Boże.
 kapelan
 Lubawa, Poniedziałek 13-03-2006

1942. 
Do nike (wpis 1908.)
Skoro tego typu informacji nie ma, to można z ogromną dozą prawdopodobieństwa założyć, iż zwolnień podatkowych burmistrz Lubawy nie stosuje, bądź, w dalszym ciągu sprawy tego rodzaju, mają z przyczyn znanych burmistrzowi, charakter nieprzejrzysty. Proszę poinformować znajomych o moim, poniżej opisanym przypadku. Może będzie im lżej.
W dniu 18 grudnia 2003 r. wystąpiłem do burmistrza Lubawy o umorzenie podatku gruntowego za 2002 r. i 2003 r. w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Burmistrz odmówił umorzenia i stwierdził, iż nawet w przypadku wystąpienia okoliczności uzasadniających umorzenie zaległości, organ podatkowy może, lecz nie ma obowiązku uwzględnienia wniosku strony (w mojej ocenie, to wręcz zaproszenie do układu korupcyjnego). Wniosek uzasadniałem faktem całkowitego spalenia kurnika wraz z drobiem i poniesieniem strat w wysokości 500 tysięcy złotych, a także niemożnością odzyskania pieniędzy od swoich dłużników.
Burmistrz odpowiedział, iż brak odszkodowania od ubezpieczyciela, nie może skutkować przerzuceniem moich problemów na gminę... Stwierdził też coś niebywałego i dlatego zacytuję to dosłownie: „Skoro umorzenie zaległości podatkowych jest instytucją nadzwyczajną, to takie same cechy muszą posiadać wypadki gospodarcze”... Innymi słowy, być może, burmistrz umorzył by mi podatek, gdyby spaliło się 5 kurników. Bo wtedy dopiero byłby to „nadzwyczajny wypadek gospodarczy”.
Wójt Gminy Kurzętnik, gdzie posiadam również gospodarstwo, z tego samego powodu z podatku mnie zwolnił. Może by znajomi przenieśli swą działalność do Kurzętnika?
 Andrzej Kleina

nki@nki.pl
 Lubawa - Iława, Poniedziałek 13-03-2006

1941. 
[...] Nie jestem zadymiarzem ani też dziennikarzem. Po prostu uważam, że [...]. To moje zdanie na ten temat i nic ponadto. [...]
 sen
 Niedziela 12-03-2006

1940. 
[...] [ocenzurowano]
 [...]
 Niedziela 12-03-2006

1938. 
Czekacie na nasze wypowiedzi, lecz dlaczego je cenzurujecie. Przecież podobno jest wolność słowa. Czy nie zatrudniacie korektora?
 lecher
 Niedziela 12-03-2006
Odp. 
Jakie „wasze”?! Ty, bohater-anonim, mów może za siebie i tylko w swoim imieniu! A właśnie, masz ty jakieś imię swoje? Bo o jakiej „wolności słowa” chce rozmawiać ktoś, kto wstydzi się nawet własnego nazwiska?! – o innych kompleksach już nie wspominając. Jaka w ogóle to ma być rozmwowa, skoro jednego rozmówcy nie ma!
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Poniedziałek 13-03-2006

1936. 
Do odpowiedzi na post 1922.
Opuśćmy na tę "średniowieczną ciemność" zasłonę milczenia (sic!), która zdaje się być kirem żałobnym :(
 sen
 Sobota 11-03-2006
Odp. 
Milczenie czasem bywa nie zasłoną, lecz wspaniałomyślnym aktem łaski dla twórców zadymy, ich popleczników i całej reszty klakierów, zwących się „dziennikarzami”.
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Niedziela 12-03-2006

1935. 
Ukazał się ciekawy artykuł pani Magdy Majewskiej pt. "I co, że zdrowo, jak drogo". Rzecz dotyczy grzania tysięcy metrów sześciennych prabuckiej ziemi przez miejscowy PEWiK. Zawiera on również kuriozalne wypowiedzi w tym temacie wiceburmistrza, nomen omen, Dołęgowskiego oraz pana kierownika Kubicha.
Może redakcja rzuci ten artykuł w ramkę "Czytaj i komentuj". Może ciężko wystraszeni mieszkańcy Prabut wypowiedzą się na ten temat...
 żartowniś
 Sobota 11-03-2006

1929. 
Po lekturze artykułu "Przepychanka nad grobami" polecam Panu Ogonowskiemu z Urzędu Miejskiego i "szefowej" firmy Lazur zerknąć na stronę www (odnośnik poniżej).
To, że nie złożyłem skargi, to tylko i wyłącznie to, że stwierdziłem - być może niesłusznie (?) - że to i tak nic nie da. Rozumiem, że można nie dać rady odśnieżyć na przykład całej powierzchni cmentarza, ale chodniki to chyba by wypadało. Wiadomym jest, że najczęściej cmentarz i groby naszych bliskich odwiedzają osoby starsze. Jak one mają przejść chodnikiem z usypanym "garbem" lodowym??? Przecież na chodniku jest kostka brukowa i nie trudno odkuć śnieg/lód.
No, ale to może nie jest ważne. Ważne żeby załapać kolejne zlecenie, kolejne pieniądze, póki brat/szwagier/syn/mąż jest przy Jarku M. i popatrzy życzliwym okiem, a jak ktoś się będzie burzył (odwołanie od przetargu), to szepnie burmistrzowi zza pleców, co będzie najlepsze dla miasta, mieszkańcow i dla...
I będzie jak w tym kawale: "Idę na cmentarz, Lazur. Idę do Urzędu Miejskiego, Lazur. Boję się otworzyć lodówkę...".
 iławianin
 http://83.pl/gallery.php?g=fotki-cmentarza&u=stevenix007
 Iława, Piątek 10-03-2006

1928. 
Do rogatego (wpis 1925.)
Nie wiem jak jest w Lubawie, ale w Iławie jest to dziedziczne "grzebanie". Już tatko sekretarza Dzieniszewskiego dłubał kiedyś przy cmentarzu i co z tego wyszło?! No ale Dzieniszewscy są nieomylni i najlepsi.
Ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz. Wiemy już o zawłaszczaniu Iławy w sposób naprawdę przesadzony przez Masę i jego kolesi (sekretarz z rodzinką), obaj są członkami iławskiego SLD. A może zapytać kogoś z naszego SLD: czy ci panowie robią to do końca w zgodzie z dobrymi obyczajami i bez wykorzystywania luk w prawie lub jego naginania.
Ciekawi mnie bardzo - jako lewicowca z przekonania a nie przynależności - czy SLD, jako partia ponoć uzdrowiona, zareaguje na chamską prywatę jej członków?! Bo to, co się dzieje pod "sztandarem" lewicy w Iławie, to już szczyt!!! Zapraszam do dyskusji i oczekuję głosów rozsądku, a nie oszołomów...
 lewicowiec... ten wściekły..., lat 54
 Iława, Piątek 10-03-2006

1927. 
Piotrasowi z Iławy (wpis 1916.)
Prawdopodobnie we właściwym sobie stylu pogmatwałem najprostszą sprawę. Nie tyle chodziło mi o to, iż w Burmistrzowski Tydzień „bez zgody dziewczyny pokazał zdjęcia nago, przez co uraził jej reputację”. To też, ale przede wszystkim chodziło mi o pokazanie specyficznej formy gwałtu na niej dokonanego, a więc pokazanie na lokalnym rynku plugawego mechanizmu zniewolenia wpisanego w repertuar działań tej gadzinówki. Dzisiaj dziewczyna, jutro ktoś inny. Pojutrze może Pan. Poprzez manipulację wywiadu na przykład... I tyle, i tylko tyle.
Czy rzeczywiście „mój świat” był tak wstydliwy, jak zdaje się Pan sugerować? Proponuję, zamiast mojej odpowiedzi, lekturę „Cząstek elementarnych” oraz „Platformy” Michela Houellebecqa. Naprawdę warto! Od siebie tylko dodam, że wielka rewolucja seksualna miała miejsce w 1968 roku. Miałem wówczas 21 lat... Czy brałem w niej udział? Aaaa, nie daj Boże, żona przeczyta.
Pozdrawiam.
 Andrzej Kleina

nki@nki.pl
 Lubawa - Iława, Czwartek 09-03-2006

1926. 
Maciejowi z Lubawy (wpis 1848.)
Nie posiadam wiedzy, czy koperty używane przez lubawski magistrat drukowała firma zajmująca się m.in. wydawaniem „lubawskiej gazety magistrackiej pana Romka”. Niewykluczone, iż Pańska uwaga spowoduje, iż następna partia kopert będzie posiadała fotkę burmistrza Edmunda Standary.
Wtrąciłbym też swoje trzy grosze, gdyby głos mój nie magistracki miałby coś ważyć. Ośmieliłbym się zaproponować specjalistom od image pana burmistrza Lubawy, ażeby jego fotkę umieścić nie na drugiej stronie koperty, jak Pan sugeruje, a zdecydowanie na pierwszej. Urodzony zwycięzca, jakim jest pan burmistrz, mógłby drugą stronę potraktować jako przegraną...
Pozdrawiam Panie Macieju.
 Andrzej Kleina

nki@nki.pl
 Lubawa - Iława, Czwartek 09-03-2006

1925. 
Czytajac artykuł pt. "Przepychanka nad grobami", zastanawiam się dlaczego sekretarze miasta Iławy [Andrzej Dzieniszewski] i Lubawy [Maciej Radtke] tak polubili cmentarze...?
W Lubawie jest podobna sytuacja jak w Iławie. Brat sekretarza miasta Macieja Radtke jest właścicielem firmy pogrzebowej, która administruje cmentarz komunalny w Lubawie. Wszystko odbywa się w majestacie prawa.
 rogaty
 Lubawa, Czwartek 09-03-2006

1924. 
Do wypowiedzi 1920.
Jak nie wiesz o co chodzi, to zawsze chodzi o pieniądze. [...]
 Mike
 Czwartek 09-03-2006

1923. 
[...] Chciałbym ustosunkować się wpisu nr 1896 i 1899, jako komentarzy do mojego wpisu 1892 [o wypadku młodzieży].
Mógłym polemizować z tobą "godzio", ale stwierdziłem, że to nie mam sensu. Dlaczego? Otóż dlatego, że nie chcę się zniżać do twego nędznego poziomu umysłowego, twej buty i arogancji, twojej nienawiści do innych, myślących inaczej niż ty! Jakim prawem nazywasz moją Matkę k..wą!? Jakim prawem?!!! Jesteś chamem, śmieciem i podłą świnią!!! Gdybym zniżył się do twojego poziomu umysłowego, też powinienem nazwać twoją matkę tak samo. Nie zrobię tego, ograniczę się do zignorowania ciebie i tobie podobnych ludzi.
A teraz wrócę do samego postu. Nie było moim celem dogryzanie rodzinom ofiar ani tym bardziej naśmiewanie się z rodzinnej tragedii. Chciałbym tylko rozwinąć samo wydarzenie.
Pijani ludzie wsiadając do samochodu z pijanym kierowcą są tak samo odpowiedzialni za spowodowanie wypadku. Stała się tragedia, zginęli młodzi ludzie, ale... No właśnie, ale! Zatrzymali się na drzewie, a co byście napisali, gdyby uderzenie nastąpiło nie w drzewo, ale w samochód jadący z naprzeciwka, wiozący rodzinę: matkę, ojca i na przykład trójkę malutkich dzieci, np. w wieku 2, 4, 7 lat???!!!! Co byście wtedy napisali? Że szkoda pijanych?! A po kiego tamta rodzina jechała tą samą drogą?! Albo: Nie ma inncyh dróg w tym kraju?!
Niestety wiem jak wygląda większość powrotów z dyskotek w okolicy Iławy. Towarzysztwo jest rozbawione, bo mocno pijane i takie szczegóły jak jazda z pijanym to pryszcz. Tak to niestety wygląda. Sam jestem kierowcą od 18 lat, sporo jeżdżę i widzę co się dzieje na drogach. Horror.
I tak, kończąc wpis, jeśli ktoś ma na celu pisanie w obronie pijanej, rozwydrzonej młodzieży, to niech lepiej sam się rzuci po pijaku z mostu do rzeki, zamiast pisać chore teksty.
Wyrazy współczucia dla ofiar tragedi, stryczek dla mordercy i gratulacje szczęścia dla hipotetycznej rodziny z trójką małych dzieci, którzy nie spotkali morderców na swojej drodze.
PS. Wypadałoby jeszcze, abyście wy - "obrońcy" "ofiar" - spotkali "ofiary" na swojej drodze. Ale mimo wszystko wam tego nie życzę!
 wychowawca & iławianin, ten wściekły..., lat 54
 Iława, Czwartek 09-03-2006

1922. 
Czy może mi wytłumaczyć redaktor naczelny, dlaczego moja opinia o produktach Bi-es jest czymś uwłaczającym i w czym narusza czyjeś prawa lub też obraża kogoś?
 sen

pumpkin@plusnet.pl
 Czwartek 09-03-2006
Odp. 
ODPOWIADAM!

Bawi mnie, gdy dziennikarz
albo inny publicysta
klnie średniowieczną ciemność,
z której sam korzysta.

(Cyprian Kamil Norwid)

 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Piątek 10-03-2006

1921. 
Nie rozumiem obaw Bi-es, przecież [...].
 sen
 Czwartek 09-03-2006

1920. 
Kuriera czytam od początku. Nie kupuję go cotygodniowo, ale gdy mam okazję zaglądam do waszej gazety, a czasami nawet go kupię. Podchodzi mi wasza linia [...], jeżeli można o takiej mówić. Jedyne do czego mogę się przyczepić to poruszanie dupereli. Właściwie to nie mam prawa narzekać na częściowo zaściankowe artykuły w Kurierze. Nie macie wyjścia. Taka musi być specyfika lokalnej gazety w 30-tysięcznym mieście.
Dwa tygodnie temu wyszła na jaw sprawa z wykrywaczem kłamstw w firmie Bi-es. [...] Nie czytałem aktualnego Kuriera, ale na pierwszej stronie zauważyłem, że jest artykuł - List Otwarty do iławian - od właściciela firmy Bi-es. Już wcześniej zauważyłem i mocno zdziwiłem się, że we wcześniejszych wydaniach nie umieściliście żadnej informacji na temat wykrywaczy kłamstw [...]. Uważam, że to co się dzieje w omawianej firmie, jest bardzo ciekawym tematem. Dlaczego Kurier nie zrobił na ten temat żadnego artykułu i właściwie stanął w obronie firmy Bi-es? [...]
Dlatego chciałbym się dowiedzieć, jeżeli to możliwe. Rozwiejcie moje wątpliwości.
 Tomek

tomee_k@gazeta.pl
 Środa 08-03-2006
Odp. 
TYTUŁEM KOMENTARZA!

Jak kominiarza,
tak dziennikarza
zawód diablo trudny:
czyści – a sam brudny!

(Aleksander Fredro)

 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Piątek 10-03-2006

1919. 
SZPIEG W FIRMIE
W temacie stosowania wykrywacza kłamstw w firmie Bi-es, znalazłem coś takiego: „Dziewięć na dziesięć polskich firm zagrożonych jest szpiegowskim atakiem konkurencji. Znaczna ich część w najbliższych latach straci przez to na rzecz rynkowych rywali tajne dane, plany marketingowe i opracowania nowych produktów. Eksperci są zgodni – największym zagrożeniem dla przedsiębiorstw są ich nielojalni pracownicy. Jak się przed nimi ustrzec i skutecznie się przed nimi obronić?”. Polecam cały materiał, niestety dostępny tylko w wydaniu papierowym.
„Manager Magazin”, marzec 2006
 admin

nki@nki.pl
 Iława, Środa 08-03-2006

1918. 
Ja tylko nie lubię jak moje nazwisko jest oczerniane na łamach. Pomyślcie o tym. Dzięki.
 etgar keret
  6781846
 Środa 08-03-2006

1916. 
Mając świadomość tego jakie relacje są między "Kurierem Iławskim" a "Iławskim Tygodniem", postanowiłem wtrącić się w Wasze bagienko (choć to nieładnie). Kupuję obydwie gazety, gdyż lubię mieć jakieś porównanie i bez wazeliniarstwa muszę przyznać, że "IT" wypada bardzo blado - zarówno formą, jak i treścią.
Ideał pana Przemysława Kaperzyńskiego sięgnął bruku w tekście pt. "Misie mają roczek". Bezczelne obrażanie stojące na poziomie skrajnego debilizmu z dużą domieszką wioskowego "bohaterstwa po kwaśnym winie", ostatecznie przekreśliło to pismo w moich oczach [...].
Ale czepnę się teraz jednak Pana Kleiny, który w jednym ze swoich felietonów zbeształ słusznie "IT" po opublikowaniu zdjęć i artykułu - o ile dobrze pamiętam - "iławskie porno". Zarzucił im (IT), że bez zgody dziewczyny pokazali zdjęcia nago, przez co urazili jej reputację. Pytał także Pan Kleina (którego felietony bardzo lubię), czy wiedzą redaktorzy "IT" jak teraz czuje się rodzina owej Pani.
Otóż Panie Kleina, owo pytanie powinna zadać sobie owa Pani zanim przystąpiła do aktów - mimo tego że np. zmusiła ją do tego sytuacja materialna, gdyż musiała przewidzieć, że jej kariera ujrzy światło dzienne.
Po drugie dzisiejszy świat na szczęście nie jest już tak wstydliwy jak za czasów Pańskiej młodości (z całym szacunkiem dla Pana wieku) i pewne sprawy jak kwestia rozbierania się przed kamerami nie jest dla młodych ludzi problemem.
PS. Bardziej oburzające i świadczące o całkowitym braku instynktu dziennikarskiego było pokazanie w owym tygodniku zdjęcia obdartego ze skóry, powieszonego psa. Panowie "dziennikarze" z IT, jeżeli pragniecie pokazywać sensacje, to spróbujcie używać słów (jeśli potraficie), a nie wzbogacacie wasze minimum intelektualne wstrząsajacymi fotkami.
 Piotras

petro76@o2.pl
 IŁAWA, Środa 08-03-2006

1913. 
Instytut Pamięci Narodowej apeluje do mieszkańców

KTO TAM BYŁ LUB WIDZIAŁ EKSHUMACJĘ?

Instytut Pamięci Narodowej prowadzi śledztwo w sprawie zamordowania przez Niemców we wrześniu 1939 roku w Iławie 43 żołnierzy polskich, wtedy jeńców wojennych.

Zgromadzony w sprawie materiał archiwalny wskazuje, iż w pierwszych dniach września 1939 roku na terenie Iławy zamordowano i pochowano 40. żołnierzy polskich z 18. pułku ułanów, wziętych do niewoli podczas zwiadu.

W śledztwie uzyskano kopie protokołów Polskiego Czerwonego Krzyża z dnia 11 września 1958 r. o ekshumacji zwłok z rejonu pola przylegającego do więzienia w Iławie, które następnie pochowano na terenie cmentarza wojennego w Olsztynie. Z treści protokołu wynika, iż wydobyto 43 zwłoki ludzkie, płci męskiej, nieustalonych osób. W uwagach do protokołu istnieje zapis, iż są to zwłoki żołnierzy polskich. Na cmentarzu komunalnym w Iławie znajduje się kwatera grobów wojennych z II wojny światowej oraz pomnik poświęcony obrońcom ojczyzny.

Mając na uwadze sprawdzaną w śledztwie wersję, iż przedmiotowej zbrodni dokonano na kawalerzystach 18. Pułku Ułanów Pomorskich stacjonujących w Grudziądzu, ustalono, iż w sierpniu 1939 r. z żołnierzy rezerwistów tej jednostki utworzono Szwadron Kawalerii Dywizyjnej 16. Dywizji Piechoty w Grudziądzu. W dniach od 1 do 3 września ‘39 roku 16. Dywizja Piechoty brała udział w walkach obronnych na wschodnim brzegu Wisły – na północ od Grudziądza na linii rzeki Osy i jeziora Mełno. Były to miejsca walk położone najbliżej Iławy, która wówczas wchodziła w skład niemieckich Prus Wschodnich.

Poszukiwani są uczestnicy lub świadkowie prac ekshumacyjnych, jakie przeprowadzono dnia 11 września 1958 r. w rejonie pola przylegającego do więzienia w Iławie, jak również innych osób posiadających wiedzę na temat badanej zbrodni hitlerowskiej.

IPN, sygnatura akt: S 32/05/Zn

W redakcji można kontaktować się w tej sprawie z Marcinem Michalskim – kom. 0-508 168-735 lub centrala: (0-89) 648-91-81.
 Prokurator MIROSŁAW RODA

marcin@nki.pl
 Gdańsk - Iława, Wtorek 07-03-2006

1910. 
Do odpowiedzi Pana redaktora we wpisie 1840.
Tak, ma Pan rację. Już tak, jak z epoki PRL-u, chciałem podwinąć ogon i z poczuciem winy za swój niewłaściwie zabrany głos po prostu zamilczeć.
Być może źle nazwałam zaistniałą sytuację w podanym przykładzie, ale cóż – nie jestem specjalistą w dziedzinie PRAWA PRACY. Czytam natomiast prasę, słucham radia itp. stąd moje wiadomości, i dobrze by było, by w tej sprawie wypowiedział się specjalista z dziedziny aktualnie obowiązującego, a już wspomianego PRAWA. Pan, Panie redaktorze, nie jestem przekonany czy jest takowym...
Ma Pan słuszność, Panie redaktorze, co do "czarnych blondynek z nogami do samej szyi" – ja też bym tak chciał. Ale – nie grzebiąc się daleko w historii – był już ktoś taki, który konkretny kolor włosów, oczu, charakterystyczne rysy tważy itp. uważał za jedynie słuszne.
Mnie po prostu chodziło jedynie o to, by bez względu na wiek, kolor włosów, długość nóg, dawać szansę pracy pod kontem profesjonalimu i umiejętności. Jest mi bardzo przykro, że nie zrozumiał Pan tego. Z poważaniem:
 kolejny nikt
 Iława, Wtorek 07-03-2006
Odp. 
Szanowny „kolejny nikcie” (choć nie wiem komu oddaję szacunek – taki to żywot i dysputa z anonimami...). Nie myśl czego nie napisałeś, tylko przede wszystkim pisz co myślisz – tak, żeby każdy przeciętniak cię zrozumiał.
Odrobiłem dla ciebie pracę domową i zapewniam cię kolejny raz, że Kodeks Pracy nie zna pojęcia „dyskryminacji wiekowej pracownika”, więc nie ma tu mowy o łamaniu prawa.
Piszesz, że chodziło ci jedynie o to, by „bez względu na wiek, kolor włosów, długość nóg, dawać szansę pracy pod kontem profesjonalizmu i umiejętności”. Znów się więc powtórzę.
Cóż to za częsty jeszcze, niestety, przykład myślenia życzeniowego rodem z poprzedniej epoki PRL-u, kiedy praca „należała się” każdemu, zwłaszcza w każdym wieku! Otóż dziś już nikomu nic się nie „należy”.
Właściciel może, ale nie musi każdemu „dawać szansy”. Bo właściciel jest zorientowany na powodzenie firmy, dlatego szuka – jego subiektywnym zdaniem – najlepszych pracowników. Najlepszych wiekiem, najlepszych kolorem włosów i oczu, najlepszych długością nóg, najlepszych umiejętnościami, najlepszych wreszcie pod kątem wszelkich potrzeb firmy.
Rozumiem twoją frustrację... I współczuję.
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Środa 08-03-2006

1908. 
Szanowna redakcjo!
Na stronach internetowych Urzędu Miasta Lubawy nie moge nic znalezc na temat komu burmistrz Edmund Standara umorzył podatki? Może źle szukałem? Szukałem w BIP, bo tam takie informacje powinny się znaleźć i też nic.
Moi znajomi skadali wniosek i dostali odmowną decyzję. Zapewne chcieliby wiedzieć przynajmniej kogo burmistrz zwolnił - ma do tego oczywiście prawo.
Na łamach Kuriera są tego rodzaju publikacje, ale dotyczą innych miast naszego powiatu. Może w następnych wydaniach gazety coś wiecej się dowiemy na temat Lubawy.
 nike
 Lubawa, Wtorek 07-03-2006

1907. 
WEŹ MURZYNA Z IŁAWY
Piszę w sprawie przetargów publicznych na roboty drogowe ogłaszane w Iławie. Prowadzę małą firmę drogową, która zatrudnia inżynierów z 10-letnim stażem. Nie mogę się nadziwić.
Przykład. Obecnie Urząd Miasta ogłosił przetarg na wykonanie ulicy Malborskiej w technologii polbruku oraz kanalizację dla wód opadowych. Żeby móc wystartować w tym przetargu, urząd zastrzegł, iż należy mieć na etacie inżyniera-drogowca z 10-letnim stażem, a także mieć na koncie 500 tys. zł rezerwy finansowej. W Iławie jest chyba tylko trzech drogowców, którzy nie pracują w firmach wykonawczych, więc skąd taką kadrę brać? W naszym mieście istnieje 6 firm, które mogą tę robotę wykonać, bo wartość obiektów to średnio około 300 tys. złotych.
Podobny przykład to budowa ronda i obwodnicy. Postawiono wymagania bardzo duże i mogą je spełnić tylko firmy spoza Iławy, a rzeczywistym wykonawcą jest i tak Przedsiębiorstwo Drogowo-Mostowe z Iławy. Po co więc pieniądze wychodzą poza Iławę? Tylko po to, żeby ktoś mógł odkroić „swoje”?
Zapoznajcie się na przykład z przetargami na ulicę Malborską, rondo przy cmentarzu (Ostródzka), rondo grunwaldzkie, obwodnicę. Komuś zależy, żeby firmy iławskie były Murzynami dla dużych firm obcych. Małe firmy żyją z zamówień od miasta. Te duże firmy biorą swoje narzuty i inwestycje iławskie są droższe o około 10-30%.
Czyli mamy hasło „naszego wspaniałego” burmistrza miasta z drobną zmianą: „Zarób w Iławie, wydaj poza Iławą! Weź Murzyna z Iławy do roboty!”. Dobre hasło wyborcze.
 czytelnik
 Poniedziałek 06-03-2006

1906. 
MIELIŚMY LODOWISKO
Mogliśmy z dumą powiedzieć, że mamy największe, bezpieczne lodowisko w całym powiecie. Tafla lodu bowiem liczyła 40 na 20 metrów. Robota została wykonana rękami uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół w Kisielicach, a konkretnie Jana Czarnika, który spędził na lodowisku prawie 50 godzin, dolewając kolejne warstwy lodu lub usuwając śnieg, którego tej zimy nie brakowało. Wszystko to po to – jak sam mówi – „dla uciechy i radości dzieci”, które mogły bezpiecznie spędzać wiele godzin na szkolnym lodowisku. Niestety już nie mogą. Przyczyną jest decyzja któregoś z urzędników miejskich, który nakazał akurat w tym momencie obcinanie gałęzi z drzew w przy lodowisku. Działania te w konsekwencji doprowadziły do zdewastowania tafli i, mimo prób „reanimacji”, nie udało się jej przywrócić do używalności. Można powiedzieć „cóż tam, to tylko lodowisko”, ale chodzi nie tylko o sam lód, ale i o szacunek do czyjejś pracy, która w bezmyślny sposób została zmarnowana. Szkoda, bo na piątkowe popołudnie były zaplanowane zawody dla uczniów gimnazjum i szkoły podstawowej. No cóż, mamy w Kisielicach „tyle” atrakcji, że jedna więcej czy jedna mniej nie zrobi różnicy. Dlatego serdecznie dziękujemy tym wszystkim w naszym urzędzie miasta, którzy to tak „sprytnie” wymyślili.
 Adam Mańka

adamklasa@wp.pl
 Kisielice, Niedziela 05-03-2006

1905. 
DLACZEGO PRACOWNICY OSZUKUJĄ:
• są przekonani, że firma zneutralizuje skutek oszustwa
• czują się niedoceniani, sfrustrowani i pokrzywdzeni
• kierują się chciwością
• liczą na to, że nieprawidłowości nie zostaną wykryte
• w społeczeństwie istnieje wysoki stopień korupcji (raport Ernst&Young o Polsce dla UE)
Ja niczego nie mam na sumieniu, więc nie boje się wykrywacza kłamstw i nie traktuję tego badania jako żadnej ujmy. Ponieważ wszyscy już u nas wiedzą, że ktoś „wynosi” tajemnice technologiczne firmy – że o pospolitych kradzieżach nie wspomnę – nie dziwię się szefom firmy Bi-es, że muszą uciekać się do takich metod, żeby jakoś zahamować złodziejstwo, ponieważ każdy dorosły człowiek w tym kraju wie jak działają nasze sądy i ile jest szans na udowodnienie czegokolwiek.
Zauważyłem ciekawą prawidłowość, otóż w tym sztucznie wywołanym „skandalu” najbardziej gardłują pracownicy BYLI, albo ci, którzy są już na wylocie. W hierarchii firmy im niżej przyglądam się tym ludziom, tym bardziej napawają mnie obrzydzeniem. Każdy ma to, na co zasługuje. A zadymiarze odreagowują własne porażki – nie tylko w tej firmie, ale w całym swoim życiu.
 Pracownik Bi-es
 Sobota 04-03-2006

1904. 
Życzę chłopakom z Jezioraka, żeby utrzymali III ligę w Iławie, ale będzie bardzo trudno. Pawłowi Pasikowi dziękujemy.
 wzjoner
 Sobota 04-03-2006

1903. 
Ze stadionu płyną wieści, że z drużyny Bi-es Jeziorak Iława odszedł rozgrywający – PAWEŁ PASIK, który „najprawdopodobniej wyjedzie za granicę bądź zagra w V-ligowym GKS Wikielec”.
Co o tym sądzicie? Czy to osłabi naszą dryżynę?
 BOLO

bolo333@op.pl
 http://www.jeziorak-ilawa.pl
 Iława, Piątek 03-03-2006

1902. 
Jutro (czyli w sobotę) o godzinie 15, na bocznym boisku Jezioraka Iława, Czarni Rudzienice grają sparing z Pogonią Prabuty. Chętnych kibiców zapraszamy!
 paryski rodzynek

paryskirodzynek@wp.pl, lat 44
 Iława, Piątek 03-03-2006

1901. 
Nie ulega wątpliwości, że szkoda młodych ludzi, którzy zakończyli swoje życie w tak bezsensowny sposób. Ale jest i drugi aspekt tej tragedii. Nie pierwszy to wypadek wracających nad ranem z dyskoteki. Nie należy się łudzić, że było to z prędkością 50-60 km/h i na trzeźwo. Jeśli były wśród ofiar osoby trzeźwe, to tym bardziej zaskakująca jest beztroska i bezmyślność, z jaką oddały się pod "opiekę" kierującego.
Nie dziwię się frustracji nauczyciela ("wychowawca", wpis 1892). Pozostaje faktem, że obecne prawo tak reguluje relacje nauczyciel-uczeń, iż ten pierwszy jest nieustatnnie zakładnikiem drugiego. Nie chodzi o to, żeby nauczyciel mógł poniżać i chłostać ucznia bez ograniczeń, ale powinna być - tak jak dawniej - zachowana hierarchia i poczucie własnego miejsca w szkole. Nie zaszkodzi, jeśli będzie to szacunek podszyty respektem.
 sen

pumpkin@plusnet.pl
 Piątek 03-03-2006

1900. 
NASZA MŁODZIEŻ CHLEJE!!!
Równie dobrze mogli przejechać niewinne, trzeźwe osoby.
 Ania
 Czwartek 02-03-2006

1899. 
Godzio (wpis 1896.)
Nie denerwuj się. To nie ma sensu. Takim ludziom należy tylko współczuć, że nie posiadają żadnych uczuć. I to na dodatek, "wychowawco" (o ile jest to prawda), tacy nie powinni być dopuszczani do pracy z młodzieżą.
Zginęły - tak bezsensownie! - młode osoby, które miały jeszcze całe życie przed sobą... I jak może komuś przejść przez gardło, że mu nie jest ich żal...
Mam nadzieje, że nik z mojej rodziny nie czyta tego. Śmierć Gosi była dla nas wstrząsem, a taka wypowiedź by tylko ich dobiła, bo mnie dobiła. Nie życzę temu "wychowawcy", żeby jego kiedykolwiek dotknęła taka tragedia...
 Beata
 Czwartek 02-03-2006

1898. 
Możemy wyobrazić sobie tragedię rodziny i ból po stracie najbliższych, bo nas też to dotyczy, gdyż w wypadku uczestniczyli nasi znajomi. Jednak staramy się być obiektywni i nie można za wszystko obwiniać kierowcę. Jego i tak będzie do konca życia dręczyć poczucie winny. Nikomu oczywiście to nie zrekomensuje straty najbliższych, ale pamiętajmy, że mogłoby zdarzyć się to każdemu z nas.
 Ania
 Czwartek 02-03-2006

1896. 
JESTEŚ BEZCZELNY!!! (wpis 1892.)
Ty skur****nu bezczelny!!! Jak bym cie dorwal, to bym ci z nogi przy samej du**ie powyrywal!!! Ciekaw jestem gdyby osoba bliska tobie wsiadla do tego auta. Ciekaw jestem czy i wtedy bys mowil, ze miejsce np. twojego dziecka jest na drzewie.
Moze tobie nie jest zal tych mlodych ludzi. Ale wielu jest zal ciebie. Zal, ze takie osoby jak ty w ogole chodza po swiecie.
A tego, ze jestes nauczycielem, to juz calkiem nie moge zrozumiec. Mam tylko nadzieje, ze zaden czlonek rodziny tego nie przeczytal. Oto BARDZO ODPOWIEDZIALNY I DOROSLY CZLOWIEK. Zal mi cie.
 Godzio

godzioo@vp.pl, lat 39
  7016426
 Czwartek 02-03-2006

1894. 
Dotyczy [...]
Pytam się gdzie podział się post o nr 1882 (został w całości wycięty). Dlaczego brakuje kolejnych nr postów na waszym forum? [...]. Jakikolwiek link zostaje natychmiast usuwany, nawet wtedy, gdy dotyczył Iławy [...].
Dziwię się, że cenzor denerwuje się na anonimowość wypowiedzi – wygląda jak by „spadł z księżyca” i nie wiedział, że ANONIMOWOŚĆ JEST PRZYWILEJEM PISZĄCYCH.
[...] Cenzor śmie się pytać w co gram? Odpowiadam. W PRAWO DO SWOBODNEJ NIE CENZUROWANEJ WYPOWIEDZI [...].
 grig
 158.75.228.154 - UMK Toruń, Czwartek 02-03-2006
Odp. 
Kłamiesz, manipulujesz i konfabulujesz. Zostałeś wiele razy wyautowany, bo wiele razy przeginasz – nie tylko kłamiesz, manipulujesz i konfabulujesz, ale przede wszystkim obrażasz i pomawiasz osoby trzecie; anonimowo oczywiście – taki z
ciebie bohater (pod kilkoma pseudo), który jeszcze poucza wszystkich co to jest wolność słowa lub cenzura.
 admin

nki@nki.pl
 Iława, Czwartek 02-03-2006

1893. 
Uwaga [...]
 grig
 158.75.228.154 - UMK Toruń, Czwartek 02-03-2006

1892. 
Wszyscy, wsiadający do pojazdu z pijanym kierowcą, są tak samo winni jak ten "mądry" kierowca!!! Wcale mi nie żal TYCH samobójców [na trasie z Ząbrowa do Gałdowa]. MĄDRY człowiek stara się powstrzymać kierowcę będącego pod wpływem alkoholu od prowadzenia pojazdu.
Oto nasza BARDZO ODPOWIEDZIALNA I DOROSŁA młodzież! Nie tak dawno bo w piątek 24-02 nastepni "bardzo odpowiedzialni" młodzi ludzie znaleźli się na drzewie. Chyba tylko na drzewach jest dla nich miejsce. Nie myślą o niczym innym jak tylko się dobrze zabawić,tzn. z alkoholem i innymi używkami, bo tylko wtedy zabawa jest "coooool".
Pytanie jest takie: Czy ktoś w końcu zajmie się ZABÓJCAMI na drogach, tzn. nie chodzi o wsadzenie ich do ZK, gdzie mają wikt, opierunek i TV/SAT/Video??? Czy może pora, aby "dogadać" się z Rosją i wysyłać ich do pracy w kopalniach URANU, gdzie zarobione pieniądze przeznaczonoby na odszkodowania dla ofiar ich morderczych zapędów??!!!
Zwala się często winę na wychowanie w szkole i inne tego typu bzdury. Wychowują dziecko rodzice i oni mają kontakt z dzieckiem przez 24 h. No tak, można wysyłać nauczycieli na dyskoteki, aby pilnowali czy "uczniowie" nie spożywają alkoholu, nie zażywają narkotyków. Ktoś uwierzy w skuteczność tych "...może nie spożywają???". Tak, na pewno spożywają i zażywają, pytanie jest z kolei co nauczyciel może???!!! NIC!!! NIETYKALNOŚC CIELESNA I PRAWO CZŁOWIEKA DO PRYWATNOŚCI OSIĄGNĘŁY ABSURD!!!
Zapraszam do dyskusji.
 wychowawca
 Czwartek 02-03-2006

1890. 
KIZIOR!!!
Kury zagoń i zamknij, bo grypa idzie, a nie głupoty wypisujesz!!!
 żartowniś
 Środa 01-03-2006

1888. 
Elo wszystki. Kiziorek z tej strony. Chciałbym napisać, że najleprzym miastem jest Iława, ale jeszcze lapsza jest Nowa Wieś.
 KIZIOR

herros17@wp.pl, lat 38
  1705295
 Wtorek 28-02-2006

1887. 
Ciekawie by było, jakby Kurier przyponiniał wizerunki byłych ludzi roku i ich prężne firmy obecnie. Życzę, oby ten wybór był lepszy.
 Kay
 Wtorek 28-02-2006

1886. 
Czy iławski klub Fatamorgana w najbliższym czasie planuje jakieś wystawy, koncerty itp.?
 jiko
 Wtorek 28-02-2006

1885. 
Do wpisu 1841.
Pani Tino bardzo się ciesze że Pani już szczęśliwie urodziła oraz cieszę się, że wszystko poszło ok. To daje mi wiare i nadzieję, że jednak te nasze "złe" opinie przyniosły jakiś skutek i oto chodziło. Cieszę się, że atmosfera na porodówce zmienia się na lepsze i mam nadzieję, że tak będzie zawsze, że wszystkie porody będą wspaniałym przeżyciem dla każdej rodziny.
Wiem, że niektóre Panie poczuły się urażone moją wcześniejszą opinią, ale wszyscy musimy się liczyć z tym, że nie każdemu musi podobać się to, co robimy. Czasem wychodzi nam lepiej a czasem gorzej. Szpital jest miejscem co do którego zawsze będą dwojakie opinie, dobre i złe, a do zadania personelu szpitala jest dbanie o to, żeby tych dobrych było jak najwięcej.
I na tym chce zakończyć wątek iławskiego odziału ginekologiczno-położniczego. Jeszcze raz gratuluje Pani Tinie.
 Beata
 Iława, Wtorek 28-02-2006

1884. 
Odnośnie „Człowieka Roku 2005”.
Po pierwsze zastanawia mnie, że pan komendant Powiatowej Komendy Policji w Iławie [Janusz Araś] nie wycofał swojej kandydatury. Widocznie polecenie wicepremiera i ministra MSWiA Ludwika Dorna mało go obchodzi. A mianowicie pan minister zakazał policjantom brania udziału w jakichkolwiek konkursach, w tym i konkursach popularności.
Do drugie, dlaczego Kurier od kilku lat pisze nieprawdę pod zdjęciem pana Adama Żylińskiego, cytat: „Wybrany przez mieszkańców w pierwszych demokratycznych wyborach na burmistrza”. A mnie się wydawało, że to pan Jarosław Maśkiewicz został wybrany na burmistrza przez mieszkańców. Pan Żyliński został wybrany na burmistrza przez radę, a nie przez mieszkańców. To fakt, że mieszkańcy - ale nie wszyscy, bo tylko ci z okręgu pana Żylińskiego wybrali go na radnego. Burmistrzem zaś został wybrany decyzją radnych, ale dopiero na czwartej sesji.
 wyborca
 Wtorek 28-02-2006

1881. 
To, że jest taka firma jak Bi-es, która przynosi zyski i tak prężnie się rozwija, może tylko cieszyć.
Pytanie jest natomiast takie: czy można w ten oto sposób traktować swoich pracowników? Pracowników, którzy przecież w bardzo dużym stopniu przyczynili się do takiego a nie innego rozkwitu tej właśnie firmy.
Niestety okropnie wąski rynek pracy w Iławie bardzo zepsuł pracodawców, którzy uważają, że ze swoimi pracownikami mogą zrobić dosłownie wszystko.
Bo, jak to twierdzi dookoła ze znawstwem pewien właściciel stolarni Jerzy H. – „My dajemy im chleb”.
 prosto w oczy
 Wtorek 28-02-2006

1879. 
Polecam [...]
 grig
 158.75.228.154 - UMK Toruń, Wtorek 28-02-2006

1878. 
Do wpisu Zychy nr 1837.
Jeśli jesteś taka obiektywna, to...
Po pierwsze – sama przygotuj ranking najbardziej popularnych iławian, najlepiej pod hasłem: „Zarabiają i wydają w Iławie”.
Po wtóre – zauważ, że fakt istnienia firmy Bi-es, przynoszącej zyski jej właścicielom, dającej pracę wielu iławianom i wpływy podatkowe do kasy państwa oraz miasta, jest całkowicie niezależny od twojego niby-obiektywizmu.
 Jerzy Krzywosąd
 Wtorek 28-02-2006

1877. 
Ha, ha, ha... Wypowiedż 1839 lansuje się na pierwszym miejscu... Pozdrowionka dla autora tej wypowiedzi, bo dawno się tak nie uśmiałam ;-)))
 ewka
 Wtorek 28-02-2006

1867. 
Może w Urzędzie Miejskim w Lubawie trzaby dać urzędnikom nożyczki, trochę kleju, dać jakieś stare gazety - to koperty zrobią sami. I podatników to nie będzie kosztowało. Ha, ha, ha.
 oszczędny podatnik
 Poniedziałek 27-02-2006

1851. 
Do redaktora naczelnego: [...].
 K. RUCZYNSKI (TASIOR)
 Poniedziałek 27-02-2006
Odp. 
Słuchaj no bohaterze! Naucz się, że na tym forum nie jedziemy z inwektywami, tylko grzecznie i konkretnie (czasem ostro, ale bez przesadyzmu) mówimy co mamy do powiedzenia. Czy ja tobie dokładam, że np. jesteś „emigracyjnym tchórzem i najemnikiem u Angoli”?! No jasne, że nie – bo to byłby chwyt poniżej pasa! A więc moja propozycja dla ciebie jest następująca: przestań się nadmiernie podniecać, złap dwa głębsze oddechy i konkretnie powiedz ludziom z całego świata (którzy tu wchodzą), co cię boli. Ponadto zaproponuj coś konstruktywnego od siebie, żeby nie było tylko narzekania. Proszę o zbyt wiele? No chyba nie...
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Poniedziałek 27-02-2006

1850. 
"W kwestii układów i układzików! Czy znacie w Iławie osobę lub osoby, które nie wchodzą w układy, które po prostu ROBIĄ SWOJE. Tylko bez wypisywania nazwisk popleczników obecnego czy poprzedniego burmistrza, bo to byłaby kpina".
Okazało się, że podanie nazwiska człowieka bez układzików nie jest takie proste. Cytowane zdanie ukazało się już jakiś czas temu, a do tej pory nic.
 obserwator
 Poniedziałek 27-02-2006

1848. 
Kilka dni temu otrzymałem z Urzędu Miejskiego w Lubawie przesyłkę poleconą za zwrotnym potwierdzeniem odbioru (żółty kwitek), w środku – podatek od nieruchomości. Wszystko by było ok, gdyby nie koperta. Ciekaw jestem ile to mnie, podatnika, kosztowało? Czy przypadkiem kopert nie drukowała firma, która wydaje gazetę magistracką pana Romka? Zapewne w drodze przetargu...? Grunt na Medal i Najlepsza Gmina Miejska. Ładnie to brzmi, ale brak jest na kopercie wizerunku pana burmistrza Standary na drugiej stronie. Myślę sobie czasami, czy ja mieszkam w Lubawie czy na Białorusi. Co pan, panie Andrzeju Kleina, na to?
 Maciej
 Lubawa, Niedziela 26-02-2006

1845. 
Do pana redaktora/moderatora: jak macie zamiar tak kroic (cenzurowac) posty to prosze wywalcie wszystkie slane z mojego IP, bo to nie ma sensu. Z gory dziekuje.
 RazDwa
 Niedziela 26-02-2006
Odp. 
Niczego wywalał nie będę, bo nie jestem wykidajło. Twoje zachowanie jest żywym przykładem, do czego doprowadza wykoślawiona wolność i źle pojęta anonimowość w internecie. W naszej witrynie nie pozwolimy na prowadzenie porachunków własnych, ani na pomawianie. Zwłaszcza, że ukrywasz się za anonimem. Jeśli nadal nie kapujesz, że nawet w internecie obowiązują zasady, to odejdź w pokoju.
 admin

nki@nki.pl
 Niedziela 26-02-2006

1844. 
Piszę do państwa, bo zbulwersowała mnie sytuacja w niedzielę 26 lutego br. Widziałam strzelanie z wiatrówki w miejscu publicznym, niemal w centrum Iławy.
Około godz. 16:00 przy drzwiach do budynku Cechu Rzemiosł przy ul. Konstytucji 3 Maja dwóch panów celowało z wiatrówki w stronę chodnika. Widzialam jak strzelali do psa, a po mojej ostrej reakcji i przepychance słownej przenieśli sie na cypel. Policja poinformowała mnie, że taka broń jest dozwolona, a poza tym to... nie ma kto przyjechać.
Piszę z apelem o rozsądek. Celowanie z jakiejkolwiek broni do ludzi bądz zwierzat jest niebezpieczne, zwlaszcza, gdy stoi się twarzą do chodnika. Proszę o przypomnienie tego naszym mieszkańcom. Dziękuję.
 Halina

halina@poczta.wprost.pl
 Iława, Niedziela 26-02-2006

1842. 
[Do wpisu 1837.]
[...] Ilawa jest malutka miescinka, ze wszyscy sie znaja, a kazdemu na robocie zalezy, podpisanie sie pod takim postem rownalo by sie ze zwolnieniem z pracy [...].
 RazDwa
 Niedziela 26-02-2006
Odp. 
To zrozumiałe, więc zawsze chronimy naszych informatorów (jeśli sobie tego życzą). Jednak wobec redakcji nie mogą pozostawać anonimowi, bo w takiej sytuacji nie mamy możliwości zweryfikowania podstawowych spraw (intencje, dobra osobiste osób trzecich itp.). Rzeczony wcześniej przez ciebie profesjonalizm nakazuje nam w takiej sytuacji dołożenie szczególnej staranności i wnikliwości. Natomiast twoje inwektywy o „głupocie” czy już wcześniej zarzuty „braku profesjonalizmu” pozostawiam bez komentarza, bo nie tylko się mylisz, ale jeszcze podle zioniesz chamstwem.
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Niedziela 26-02-2006

1841. 
Tu TINA. Czesc wszystkim.
Nareszcie, nareszcie urodzilam – mojego slicznego, zdrowego i najpiekniejszego na swiecie synka.
Czytajac na forum poprzednie wypowiedzi dotyczace porodowki, przyznam, ze nie spodziewalam sie takiego poruszenia. Ale to dobrze, trzeba pisac o takich rzeczach i uslyszec co maja do powiedzenia zainteresowane, czyli kobiety. Moj synek wlasnie slodko spi i mam chwile aby podzielic sie z Wami moimi przezyciami z ilawskiej porodowki.
Tak zupelnie z reka na sercu moge stwierdzic, ze moj porod byl najwspanialsza rzecza jaka przezylam. Tak, rodzilam w Ilawie, na tej porodowce, na ktorej temat slyszalam tyle zlego. Trafilismy z mezem na tak wspaniala obsluge, ze naprawde nie mam na co narzekac. Przy okazji pozdrawiam cudowne polozne, ktore pomogly mi urodzic.
Chcialabym, aby kazda kobieta mogla tak wspominac swoj porod. Wspaniale, niezapomniane i nie dajace porownac sie zniczym innym przezycie. Pozdrawiam caly personel porodowki ilawskiej i wszystkie kobiety z forum.
 TINA
 Niedziela 26-02-2006

1840. 
Do 1837.
Z całym szacunkiem do Pana redaktora, ale zastanawiającym jest fakt drukowania w Kurierze ogłoszeń o pracę z firmy Bi-es, gdzie jednym z wymagań jest „wiek do 35 lat”. Czy przypadkiem zamieszczenie tego typu wymagania nie jest już łamaniem KODEKSU PRACY poprzez dyskryminację wiekową pracownika? (Kurier z dnia 15.02.2006). Myślę, że nawet tylko to wyklucza właścicielkę tej firmy z kandydatury na Człowieka Roku.
 kolejny nikt
 Iława, Niedziela 26-02-2006
Odp. 
Cóż to za częsty jeszcze, niestety, przykład myślenia życzeniowego rodem z poprzedniej epoki PRL-u, kiedy praca „należała się” każdemu, zwłaszcza w każdym wieku! Otóż dziś już nikomu nic się nie „należy”.
Kodeks Pracy wszak nie zna pojęcia „dyskryminacji wiekowej pracownika”, więc nie ma mowy o łamaniu prawa.
W kategoriach obyczajowych – wydaje mi się – też nie można mieć do właścicieli Bi-esu pretensji, bo oni po prostu chcą, aby w ich finansach pracowali ludzie w średnim lub młodszym wieku. I takich szukają – młodych, przystojnych, bystrych, wykształconych. I nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Szukają najlepszych, bo taki jest interes tej firmy.
Ba, jeśli właściciele zapragną, aby w ich marketingu pracowały nawet... czarne blondynki z nogami do samej szyi, to również trzeba to uszanować. Bi-es to prywatna i prężna firma, która rządzi się takimi decyzjami personalnymi, jakie akceptują lub nie jej właściciele.
Nie od redakcji, ale od wszystkich czytelników Kuriera zależy jak Beata Piotrowska wypadnie w konkursie „Człowiek Roku”.
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Poniedziałek 27-02-2006

1839. 
[...] [...] [...] Po raz kolejny zwracam uwage na popelniony blad, tym razem obrazajacy mieszkancow Ilawy, piszac "Ilawian" przez male "i" w tytule jednego z artykulow! Po raz kolejny brak profesjonalizmu, po raz kolejny wstyd! Zapewne ten post bedzie wkrotce usuniety, ale co tam, moze redakcja w koncu wyrzuci z pracy tych amatorow odpowiedzialnych za korekty jezykowe.
 Ja
 Niedziela 26-02-2006
Odp. 
Oj dokładnie – wstyd, wstyd...! Słownik ortograficzny to taka książka, której naprawdę nie trzeba się wstydzić i powinna leżeć w zasięgu ręki: „warszawianin (mieszkaniec Warszawy), -anina, -aninie; -anie, -an” (słownik PWN), a więc wszystkich skonkretyzowanych mieszkańców miast i wsi zawsze piszemy z małej litery (iławianin, lubawianin, suszanin, zalewianin itd.). No, ale jak to bywa z bohaterskimi anonimami w internecie, nawet nie ma teraz z kogo się pośmiać, bo ten nasz jakże „profesjonalny” recenzent jest na tyle „odpowiedzialny”, że nie odważył się podpisać pod swoją „opinią”. A szkoda, bo miał w sobie tyle zadęcia, że warto by było nieco upuścić mu tej złości... Ale skąd to zacietrzewienie?! Pachnie znajomo...
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl
 Iława, Niedziela 26-02-2006

1837. 
Zastanawia mnie fakt z jakiej racji „osobowość roku”, jaką jest osoba pani Beaty Piotrowskiej (Bi-es), bierze udział na łamach Kuriera, skoro ludzi traktuje jak zwierzęta. Proszę o jak najszybsze usunięcie jej wizerunku z Kuriera, ponieważ – jak wiadomo – zmusza ona pracowników do wypełniania kuponów po to, żeby na nią głosowali. Jeżeli jesteście gazetą profesjonalną, to usuniecie wizerunek tej postaci z łamów Kuriera. Punkty, które zdobyła do tej pory w konkursie, są nieobiektywne.
 Zycha

zycha@autograf.pl
 Sobota 25-02-2006
Odp. 
Z zasady nie odpowiadam na anonimy - zwłaszcza, gdy zawierają tak poważne zarzuty. Proszę się przedstawić w stopniu umożliwiającym identyfikację (oczywiście, jeśli taka będzie wola, tylko dla mojej wiadomości). Rzeczony przez ciebie profesjonalizm nakazuje w takiej sytuacji dołożenie szczególnej staranności i wnikliwości ze strony redakcji. Czekam na kontakt.
 red. nacz. Jarosław Synowiec

jarek@nki.pl, lat 52
  3806661
 Iława, Sobota 25-02-2006

1836. 
Dodam jeszcze, że nie zajmuję się działalnością artystyczną, nie jestem z żadnych kręgów wzajemnej adoracji. Studiowałem w Olsztynie i często odwiedzałem tamtejsze galerie. Niestety galeria pani Z. wypada przy nich bardzo blado, a jest to jedyna iławska galeria. Ogólnie iławskie życie kulturalne to chyba tylko „Fatamorgana”. A co robi ICK?
 prosto w oczy
 Sobota 25-02-2006

1835. 
Józia niedokładnie czyta to, co napisałem. Chodzi mi o artystów z naciskiem na "artystów", ludzi z wyobraźnią, po studiach, którzy mają coś do powiedzenia.
 prosto w oczy
 Sobota 25-02-2006

1834. 
Prosto w oczy, czy po oczach? Skąd taki artystuś tu się znalazł, że mu galeria prywatna Bożeny Zabłockiej wadzi? Załóż sobie swoja własną, to ci może iławskie artyściory od Michała Anioła Marka Kałuży Buonarottiego swoje landszafty z jeleniem w rozkroku, panienką na widoku i łabędziem u wzlotu, przyniosą i za drobną opłatą zawieszą.
 Józia
 Piątek 24-02-2006

1833. 
Do wpisu 1794.
Niestety "galeria sztuki współczesnej" nie zasługuje na to miano. W galerii wystawia się prace artystów, a u nas [w Iławie] prace dzieci lub w wakacje (gdy najwięcej turystów) obrazki (czytaj: kicze) pani S., która jest koleżanką pani Z. (właścicielki galerii?).
 prosto w oczy
 Piątek 24-02-2006

1832. 
UJAWNIAJCIE DANE AGENTÓW I OFICERÓW SB

Prezes Instytutu Pamięci Narodowej JANUSZ KURTYKA zaapelował do osób, które dostały z IPN personalia "prześladujących ich funkcjonariuszy i agentów" służb specjalnych PRL, o maksymalne ujawnianie tych danych.

W oświadczeniu Kurtyka odniósł się do tego, że w ostatnich dniach w środkach masowego przekazu pojawiły się nazwiska osób oskarżanych o współpracę z komunistycznymi służbami specjalnymi.

Przypomniał, że "osoby, które uzyskały wgląd w dokumenty IPN jako pokrzywdzeni lub też do celów naukowych i publicystycznych, mogą posługiwać się tymi dokumentami w zgodzie z prawem i swoim sumieniem". Zwrócił uwagę, że "ich działania nie powinny być określane - jak czyni to część mediów, dezinformując opinię publiczną - wspólnym mianem tzw. dzikiej lustracji".

"Równocześnie za szkodliwe dla idei jawności życia publicznego uznać należy publikacje, w których wymieniane są - w kontekście współpracy z UB lub SB - nazwiska różnych osób bez podawania źródła tych informacji oraz jakichkolwiek szczegółów ich działalności" - oświadczył Kurtyka. Dlatego zaapelował do wszystkich mediów o "precyzyjne i jasne podawanie źródeł publikowanych informacji".

"Apeluję również do osób pokrzywdzonych, znających już personalia prześladujących ich funkcjonariuszy i agentów, o podejmowanie decyzji o ich ujawnieniu, kierując się zasadą pełnej otwartości" - głosi oświadczenie prezesa IPN.

 Polska Agencja Prasowa
 Warszawa, Piątek 24-02-2006

1831. 
Kolejny dom handlowy! [w Iławie]. Po co...?
 eeech!
 Czwartek 23-02-2006

1830. 
A mnie z tymi projektami ciekawi co innego. Czy wiadomo, kto robi te wizualizacje, jak np. ta dotycząca Nenufaru z aktualnego wydania Kuriera? Jest to jakaś osoba z Iławy, czy jednak zostało to zlecone jakiejś firmie, która się tym zajmuje?
 obserwator

thom.mosquito@op.pl
 Iława, Środa 22-02-2006

1829. 
Do wpisu poniżej.
Nie można. Wysłano do Warszawy. Episkopat musi zatwierdzić!!!
 żartowniś
 Środa 22-02-2006

1828. 
Można gdzieś znaleźć projekty tego hotelu co mają zrobić, albo centurm co ma powstać za Nenufar?
 XxX
 Środa 22-02-2006

1827. 
[Do wpisu 1825.]
Hau hau - wysoko kształcony, tego kompa dali ci chyba za ciężką pracę, bo nie wiesz, że można zainstalować program, który pozwala pisać ó, ż, ę, ś, ł, itd. Sęk w tym, że nie wiesz jak to zrobić. A za te 70 zł kup sobie lizaka, radości będzie co niemiara. No i uważaj, bo nadmiar nauk też szkodzi, szczególnie po tak ciężkiej pracy. Niektórzy z was po prostu walą sobie w łeb z nadmiaru wiedzy. Smacznego, mniam mniam.
PS. Ciekawe kto te krawężniki w Iławie tak wyszlifował?
 Panienka z okienka
 Środa 22-02-2006

1826. 
Do wpisu poniżej.
Ty chyba pochodzisz z tej policji, która parami chodziła, czyli jeden pisał, a drugi czytał. Nie używaj określeń, kórych znaczenia nie znasz. Jeśli rzeczywiście płacą ci 2 tys zł, to o dwa za dużo.
 KGP
 Środa 22-02-2006

1825. 
Mam 45 lat, jestem emerytem. Pracowalem bardzo ciezko w policji. Mam 2.000 zl i w marcu dostane okolo 70 zlotych podwyzki. Trzeba sie bylo uczyc, a nie wyglaszac egzegezy. Prosze nie obrazac emerytow i rencistow.
 dowcipnis
 Środa 22-02-2006

1824. 
Do wpisu 1820.
BRAWO! Nareszcie ktoś zabrał głos. Mam podobne spostrzeżenia, tylko z innej części naszego pięknego grodu. Okolica - domki jednorodzinne przy ruchliwej ulicy i w towarztstwie wielkich blokowisk. Tam (w blokowisku) mili współmieszkańcy miasta mieszkają ze swymi czworonożnymi przyjaciółmi. Wiadomo, trzeba wyprowadzić pieska za potrzebą. Najlepiej na trawnik przed blokiem, ale po co zapaskudzać własne podwórko - myślą co niektóry. Przejdę się trochę dalej, o tam - niedaleko, domi, murki, płotki, jak uroczo... Mój milusiński będzie mógł spełnić swą codzienną portrzebę fizjologiczną. I wówczas dyskternie, gdy nie patrzą właściciele posesji (bo jeszcze nie wstali lub już poszli do pracy) nasz pupil obsikuje murek i zostawia... no wiecie, te grubsze. Służby miasta nie sprzątają takich miejsc, uważając chyba to za obowiązek właścicieli posesji. A nasi wspaniali stróże miejscy, jak również policja, choćby i widzieli – nie zareagują (niestety byłem świadkiem takich obrazków). W ilości siła, więc zabrałem głos z frajerską nadzieją, że może coś się zmieni. Może nie na mojej ulicy, ale gdzieś tam! Pozdro dla piesków, a mandaciki dla ich bezmyślnych i bezczelnych właścicieli.
 kolejny nikt
 Iława, Środa 22-02-2006

1823. 
Do wpisu poniżej.
Becikowe, dziadkowe, mieszkaniowe, milion dwieście tysięcy lewych rent, lewe zasiłki rodzin zastępczych, lewe zasiłki dla bezrobotnych. Jak wynika z danych oficjalnych aż 20.000.000 (dwadzieścia milionów) Polaków pobiera różnego rodzju świadczenia społeczne!!! Tak oto wyglada Polska socjalna przy zadłużeniu publicznym wynoszacym około 540 miliardów złotych. Pytanie: kiedy ostatni gasi światło?
PS. Zapomniałem dodać miliony lewych zwolnień lekarskich. Miłych przemyśleń, zwłaszcza dla emerytów i rencistów, którzy któregoś dnia zamiast wypłaty obędą się smakiem.
 żartowniś na poważnie
 Wtorek 21-02-2006

1822. 
Becikowe to nie dochód!
Do dochodu uprawniającego do otrzymywania dodatków mieszkaniowych (na przykład z miejskiego MOPS lub gminnego GOPS) nie będzie się wliczać zapomogi z tytułu urodzenia dziecka, tzw. becikowego.
Sejm znowelizował ustawę o dodatkach mieszkaniowych. Stało się tak dlatego, że w przypadku niektórych rodzin otrzymanie jednorazowej zapomogi z tytułu urodzenia dziecka (1000 złotych) mogło doprowadzić do utraty prawa do dodatku mieszkaniowego.
Po wejściu w życie nowelizacji do dochodu nie będzie się wliczać m.in. jednorazowych zapomóg i dodatku z tytułu urodzenia dziecka oraz pomocy na dożywianie.
Od 9 lutego gminy wypłacają becikowe wszystkim rodzicom dzieci urodzonych 9 listopada 2005 r. lub później. Prawo do dodatków mieszkaniowych mają natomiast najubożsi lokatorzy mieszkań komunalnych i spółdzielczych, których nie stać na miesięczne opłaty czynszu. Osoby ubiegające się o ten dodatek muszą posiadać tytuł prawny do zajmowanego lokalu i spełniać określone kryterium dochodowe.
 mamusia
 Wtorek 21-02-2006

1821. 
A czemuż to się Pan Hawranek nie odzywa!!!
 Pikus
 Wtorek 21-02-2006

1820. 
Zima nas, ludzi, nie rozpieszcza – jednakże nie zwalnia od obserwacji życia codziennego. Mnie osobiście wkurza zasrywanie przez psy MIASTA IŁAWY, co na białym tle tej zimy widać co krok i odraża. Pies nie winien, lecz właściciel. A właściciel w kilka minut potem w domu pewnie całuje psa w nos (tak bardzo go kocha), po tym jak jego pupilo wąchało swoje odchody... Osiedle Stare Miasto jest gęsto usiane obrzydliwie wyglądającymi odchodami na tle śniegu. Co na to bojowa straż miejska? Czy ma argumenty prawne na ten problem? Jeżeli tak, to czy może się wykazać chociaż jednym mandatem w tej kwestii?
 Mieszkaniec Starego Miasta
 Wtorek 21-02-2006

1819. 
CAMPUS TRAVEL to firma z tradycjami! Rozpoczęliśmy działalność w 1998 roku. Byliśmy pionierem wielu systemów obsługi Klienta, o czym po latach możemy mówić z wielką satysfakcją.
W 2000 roku uruchomiliśmy, jako jedna z pierwszych firm w Polsce, profesjonalne CALL CENTER biura turystycznego.
W związku z intensywnym rozwojem naszej firmy postanowiliśmy także budować wizerunki innych firm, promować ich produkty lub oferowane usługi. Stąd szeroka oferta naszego profesjonalnego CAMPUS CALL CENTER.
Zaufały nam największe firmy na polskim rynku. Współpracujemy z liniami lotniczymi, producentami mebli, firmami badań rynku, koncernami samochodowymi, a także ugrupowaniami politycznymi i organizacjami pozarządowymi, fundacjami i stowarzyszeniami. Zapraszamy do odwiedzenia naszej nowej strony internetowej CAMPUS CALL CENTER.
 Magdalena Słomińska, PR Manager

magdalena.slominska@campus.pl
 http://www.campuscallcenter.pl
 Iława - Gdańsk, Poniedziałek 20-02-2006

1818. 
[...]
 RazDwa
 Poniedziałek 20-02-2006

1817. 
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z siedziba w Lubawie zostaje przeniesiona do Ilawy moze i slusznie. Zastanawiam sie dlaczego wczesniej podjeto taka decyzje o lokalizacji w Lubawie. Ile to nas podatnikow kosztowalo? Adaptacja budynku po siedzibie SKR w Lubawie dla potrzeb agencji kosztowala wiele milionow zlotych.
Co na to radni powiatu? Co wybrani przez mieszkancow miasta i gminy Lubawa czlonkowie koalicji: pan Ukleja, pani Kowalkowska, pani Chelkowska i radny rolnik Nering Jan. Co powiedza swoim wyborcom? Czy podobnie jak w sprawie likwidacji szpitala - NIC?
 Maciej Radkowski
 Lubawa, Poniedziałek 20-02-2006

1816. 
Do wpisu poniżej.
Moja propozycja nazwania skarbówki to: CYRKUS. Wybudowano piękny budynek z kasy podatników, a teraz każe im się stać w kilometrowej kolejce. Miało być łatwiej i wygodniej (komu?). Aby oddać PIT, jestem zmuszony wykorzystać dzień urlopu na żądanie, bo US maksymalnie jest czynny do 15:15 (pracuję w Olsztynie).
 Stefan Malinowski

stefmal@poczta.onet.pl
 Iława, Poniedziałek 20-02-2006

1815. 
Ogłaszam konkurs!
Konkurs na nazwę nowej siedziby iławskiej skarbówki.
 podatnik
 Niedziela 19-02-2006

1814. 
Do wpisu nr 1809.
Prosze nie przesadzac!
 Piotr Jakielski
 Paryz, Francja, Niedziela 19-02-2006

1813. 
[Do wpisu 1811.]
Woda w Iławie nadal śmierdzi jak gnojówka i ma brzydki kolor.
Z pewnością były w niej bakterie, ale wiadomo jak się załatwia sprawy, kiedy się ma forsę i możliwości.
TA WODA TO GNÓJ!!!
 ALA
 Sobota 18-02-2006


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 188 189 190 ... 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 ... 386 387 388 następna ] z 388



102876607



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.