Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2011-11-30

Sokołowski: Odszedł organizator iławskiej służby zdrowia


Refleksja do napisania tego artykułu przyszła spontanicznie podczas uroczystości żałobnych związanych ze śmiercią dr Franciszka Stanibuły – wieloletniego dyrektora szpitala w Iławie. Podniosłość uroczystości 23 listopada wspierała przepiękna, słoneczna pogoda. Wiele osób oddawało mu zasłużony hołd, uczestnicząc we mszy św. u oblatów, a następnie w miejscu, gdzie spoczął. Pewnie też wielu już go nie znało, zwłaszcza tych z młodszego i młodego pokolenia.


Ja poznałem go dzięki mojemu ojcu Aleksandrowi w 1965 r. Znali się doskonale, albowiem ojciec był inicjatorem ściągnięcia dr Stanibuły z Hajnówki do Iławy i tam też jeździł, by go skutecznie namówić. Wtedy to powiedział o nim – „to doktor z ikrą i odpowiedzialnością”.

A ja w 1965 r., kończąc maturę, chciałem porozmawiać z doktorem o medycynie, na którą się wybierałem. Przyglądał mi się uważnie, potem uśmiechnął się mówiąc – „trzeba zaczynać, ale nauka i praca będzie trudna”. W tym czasie pracował na oddziale chirurgii ogólnej pod okiem pierwszego ordynatora tego oddziału doktora Aleksandra Łapucia.

Inicjatywa, motywacja i ambicja doktora Franciszka skłaniają go do założenia oddziału chirurgii urazowej w 1962 r. Zostaje jego ordynatorem. Dzielnie wspiera go młody iławianin – dr Stanisław Siłka. Dyrektor namawia lekarzy do doskonalenia się i zdobywania kolejnych stopni specjalizacji. W połowie lat 70-tych kolejną specjalizację w chirurgii urazowej uzyskuje dr Zenon Olszewski. Dyrektor jest bardzo wymagający wobec personelu medycznego i najczęściej sprawiedliwy w ocenach.

Wobec pacjentów zawsze pogodny i opiekuńczy. Zaczyna być dostrzegany przez władze miejskie i powiatowe jako sumienny i rzetelny lekarz. Ma dobrą komunikatywność i szerokie kontakty z doktorami i profesorami z kilku miejscowości Polski.

Posyła bez problemów pacjentów potrzebujących pomocy na wyższym szczeblu medycznym. Czyni to bezinteresownie.

Ma duży szacunek dla prostego człowieka – rolnika czy robotnika. Dokąd mógł, opierał się przed członkostwem w PZPR. Wreszcie wstępuje (wymóg czasu), ale utrzymuje też zdrowy dystans. Mówię np. o pochodach pierwszomajowych, w których nie uczestniczył i sam bierze wtedy dyżur w szpitalu.

Mogę powiedzieć o tym okresie, że jest fanatykiem zdrowego rozsądku. Zresztą byli też takimi niektórzy sekretarze Komitetu Powiatowego, np. Jan Przybyszewski czy Stanisław Kumórek.

Doktor Stanibuła jako dyrektor szpitala miał też dobre stosunki z Wojewódzką Radą Narodową w Olsztynie i Wydziałem Zdrowia.

Zaczyna skutecznie walczyć o inwestycje dla szpitala, a później ośrodków zdrowia w terenie. Szuka specjalistów do pracy w szpitalu. Ciągle remontuje przy pomocy brygady remontowo-budowlanej. Wreszcie wchodzi w apogeum budownictwa! Inicjuje powstanie pawilonu psychiatrycznego w Iławie z oddziałami psychiatrii i neurologii.

W 1976 r. na otwarcie ściąga mnie do pracy w tym pawilonie z Wrocławia. Widzę jego moc i prężność, jego otwarcie na medycynę. Chce, by było nowocześnie i wszystko dla cierpiącego człowieka. Wkrótce rusza pracownia EEG.

Jednocześnie wznosi się piękny, przestronny budynek przychodni specjalistycznej. Stwarza dogodne warunki pracy dla lekarzy i przyjęć dla pacjentów.

Apteka szpitalna dzięki jego inicjatywie zaczyna produkować płyny infuzyjne na potrzeby szpitala i wielu szpitali w okolicy.

Remontuje kuchnię! Posiłki i diety na wysokim poziomie. Nieraz uzyskuje produkty dla kuchni od rolników, którzy uważają go „za swego chłopa”.

Przedwojenną stajnię zamienia na warsztat samochodowy dla karetek i rozbudowuje, tworząc hotel pielęgniarski. W ścisłych kontaktach z IPB w Iławie doprowadza do budowy dwóch budynków mieszkalnych na zapleczu szpitala przy ul. Asnyka. Mieszkania otrzymują tam lekarze i pielęgniarki.

W rozmowach ciepły! To, co powie, realizuje. Dotrzymuje słowa! Jest wybitnie skuteczny. Też z jego inicjatywy powstaje budynek administracyjny szpitala, a na tyłach przychodni specjalistycznej kolejny blok dla personelu medycznego.

Buduje nowoczesną kotłownię w podwórzu szpitala dla sprawnego ogrzania wszystkich wybudowanych obiektów.

Jest otwarty na wszystkie sensowne nowinki medyczne, które przedstawiają mu lekarze. Współpraca doskonała z całym personelem medycznym. Zawsze budził respekt.

Pewnym zgrzytem było powstanie w szpitalu Solidarności. Obawiał się tego ruchu, a może i nie rozumiał. Sprawdzał mnie wtedy bardziej i prosił na rozmowy.

W nocy z 31 października na 1 listopada 1980 r. płonie szpital psychiatryczny dla przewlekle chorych w Górnej Grupie k. Grudziądza. W płomieniach zginęło 55 pacjentów a ci, którzy ocaleli, są przekazani do szpitala psychiatrycznego w Starogardzie Gdańskim.

Po kilku miesiącach w 1981 r. dyrektor Stanibuła godzi się na przyjęcie do pawilonu psychiatrii w Iławie 30 pacjentów z rejonu Warmii i Mazur, którzy przebywali w Starogardzie Gdańskim od 10 do 20 lat. Karetki jeżdżą i zwożą ludzi niemiłosiernie chorych, z ogromnymi przykurczami kończyn górnych i dolnych. Niektórzy z nich zapomnieli mówić. Obrazek straszny! Nowoczesna psychiatria musi przygasnąć na 1 rok. Tyle czasu trzeba było i ogromnego wysiłku całego personelu psychiatrii oraz rehabilitanta, by przywrócić tych ludzi do w miarę sensownego życia i samoobsługi. Niektórych spionizować! Po dziesiątkach lat opuścili wreszcie szpital na własnych nogach, bez karetek!

To wydarzenie odebraliśmy jako „prezent” dyrekcji za Solidarność.

Po dwóch latach i to przeszło w niepamięć i nasze relacje powróciły do przyzwoitych, a nawet przyjacielskich. Ściśle współpracowaliśmy w latach 1976-1992 do jego przejścia na emeryturę.

Myślę całościowo, że plusy w życiu zawodowym doktora Franciszka Stanibuły znacznie przeważały, a nawet dominowały!

Potrafił się też narazić „niektórym mocodawcom”. Tak było, kiedy remontował dom pomocy a właściwie klasztor w Lubawie. Obiekt w całości należący do Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. A trzeba zaznaczyć, że był to remont kapitalny!

Miał dobre stosunki z lokalnym kościołem.

Był Polakiem, prawdziwym patriotą i gigantem organizacyjnym. Miał charakter! Był przyjacielem człowieka, cierpiącego człowieka. Wielkim społecznikiem!

Nie wiem, czy w przyszłości Szpital Powiatowy w Iławie nie powinien nosić jego imienia.

Cześć Jego pamięci!

dr MIROSŁAW SOKOŁOWSKI
były ordynator oddziału
psychiatrii i nerwic
szpitala w Iławie


Aleksander Sokołowski
ojciec autora felietonu
był inicjatorem ściągnięcia
dr Franciszka Stanibuły
z Hajnówki do Iławy

  2011-11-30  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102474660



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.