Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2009-04-15

Dziękuję, że gościliście mnie w swych domach...


Po raz ostatni, po prawie dziewięciu latach, goszczę w Państwa domach. Długo bardzo zastanawiałam się, co mam napisać, jak ogarnąć te lata i jak Państwu podziękować za te wspólne cotygodniowe spotkania – zawsze w środę!


Joanna Majewska


W życiu człowieka przychodzi taka chwila, że czuje, iż potrzebuje zmiany, bo zaczyna popadać w rutynę i nie umie już cieszyć się tym, co ma. W moim życiu ta chwila zaczyna się właśnie nieubłaganie zbliżać. Czuję, że muszę w nim coś zmienić, a czas niestety bardzo goni do przodu i gdy ma się już skończone 40 lat, trzeba je chwytać z podwójną radością i siłą...

Za kilkanaście tygodni odbieram dyplom pedagoga i w tej roli chcę się spełniać. Niektórzy pewnie uśmiechnęli się w tej chwili i zakrzyknęli: „O matko! Ona ma uspołeczniać nasze dzieci?”. Tak, właśnie taki mam zamiar. Udało mi się wychować 21-latka i 16-latkę na całkiem niezłych młodych ludzi, więc – jak to mówią panowie policjanci – domniemywam, że z innymi także się uda.

Te wszystkie lata pracy w Kurierze były dla mnie niczym jedna wielka, niesamowita przygoda. Wspaniali ludzie wokół, którzy dodawali otuchy i siły w pracy. Zaś ci, którzy po publikacji moich artykułów dzwonili i dziękowali, a czasem wyzywali... dodawali jej najwięcej smaku. Dzięki ich uwagom, czasem strasznie krytycznym, nabierałam większej ochoty do pracy. Zaciskałam zęby, pięści i... z aparatem na ramieniu oraz dyktafonem w kieszeni ruszałam w teren, by pokazać, że potrafię więcej.

Niestety w większości pisywałam o ludzkich tragediach, ciemnych i złych stronach życia. Wytykałam błędy urzędnikom i je ujawniałam. Byłam czasem czepialska i upierdliwa do chyba największego stopnia, jaki można sobie wyobrazić. Ale cóż – jedni piszą o ptaszkach na gałęzi, a ja w większości o „ptaszkach” w klatkach.

Niejednokrotnie byłam też prawdziwym utrapieniem dla funkcjonariuszy policji, straży miejskiej, a także strażaków, prokuratorów, sędziów, dyrektorów szkół czy lekarzy. Wybaczcie Państwo, ale taka była moja rola w tej całej „kurierowskiej” układance. Taki był mój zawód i takie było zadanie do wykonania – monitoring Waszych poczynań w interesie i na życzenie szarego mieszkańca Iławy i okolic.
Dlatego teraz wszystkim Wam chcę gorąco podziękować za te wspólne lata pracy, które – mam tego pewność! – sprawiły, iż wszyscy, jako społeczeństwo, jesteśmy dojrzalsi.

Dziękuję komendantom i wicekomendantom: policji, straży pożarnej i straży miejskiej. Największe ukłony w stronę oficerów prasowych tych instytucji, bez których moje artykuły nie miałyby racji bytu. Wybaczcie za to zadręczanie i nieustanne pytania oraz miliony telefonów, jakie do Was wykonałam. Czasem słuchawka grzała się do czerwoności!

Dziękuję Sławkowi Nojmanowi, oficerowi prasowemu iławskiej policji, który nawet w godzinach wieczornych lub wolnych od pracy dniach musiał wysłuchiwać moich pytań i co najważniejsze – zawsze odpowiadał.

Dziękuję Robertowi Sawickiemu, oficerowi prasowemu straży pożarnej w Iławie, za pomoc w realizacji mojej pracy. On wręcz „dbał” o moją wierszówkę, budząc mnie nawet w nocy telefonem z informacją o tragedii na drodze czy groźnym pożarze.

Dziękuję także Rodzicom chorych dzieci, którzy mi zaufali i otwierali przede mną swe domy, gdzie mogłam zasiąść razem z nimi przy stole, by wysłuchać ich bolączek. To Wy pokazaliście mi tę inną stronę pracy w Kurierze. To dzięki Wam mogłam poczuć się czasem wyjątkowo, gdy napisany przeze mnie artykuł pomagał Wam w zebraniu pieniędzy na leczenie Waszych dzieci. Tej strony pracy chyba najbardziej będzie mi brakowało...

Tu wypada mi także podziękować paniom z iławskiego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Trzymajcie się dziewczyny i idźcie dalej, do przodu!

Dziękuję także kolegom i koleżankom z redakcji, którzy przez te lata znosili moje humory i uszczypliwości, którzy w najgorszych chwilach mojego życia podali pomocną dłoń. I choć bywało czasem różnie – jak to w pracy – to ta specyficzna atmosfera, jaka panuje w Kurierze, nigdy się pewnie już w mojej dalszej karierze zawodowej nie powtórzy.

Dziękuję swoim szefom, a w szczególności Radkowi Safianowskiemu, który był moim nauczycielem i dzięki któremu poznałam wszystkie strony dziennikarstwa, także jego tajniki. Radek... będzie mi brakowało tych naszych zawodowych „spięć”!

Nie ukrywam, że łzy w oku się kręcą, gdy sklejam te słowa do Was wszystkich. Jednak, jak napisałam na samym początku – chcę jeszcze zrobić coś innego w swoim życiu. DZIĘKUJĘ!

JOANNA MAJEWSKA

  2009-04-15  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102901964



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.