Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

Opinie
Dumne cztery pokoje burmistrza (oklaski)
Dekalog dla wyspy Wielka Żuława
Sezon na grzyby
Po co segregować odpady? Egzamin z dyscypliny
Czy teraz lubi się wracać do szkoły?
LGBT w radzie miejskiej Iławy?
Pozostały tylko obietnice
Epidemia paradoksu
Połowa wakacji minęła, nastroje raczej słabe
Burmistrz zamyka amfiteatr i ma spokój!
Nic się nie stało. Jedziemy!
Ciemność widzę!
Turystów może to nie irytować?
Śmieci nasze powszednie
Dziennik końca świata (7). Powrót do normalności
Ulica księcia Surwabuno
Ewa Wiśniewska, czyli „Powrót Smoka”
Na młode wilki obława…
Serdeczny szwindelek
Szkoda nas na szaszłyki, dlatego chłodźmy głowy!
Więcej...

Opinie

2010-12-29

Olszewski: Jak przeżyć za 9200 zł miesięcznie?


Beatlesi śpiewali kiedyś w piosence „Money”: To dzięki twojej miłości przechodzą mnie dreszcze, ale twoja miłość niestety nie zapłaci moich rachunków, więc chcę pieniędzy, pieniądze są wszystkim czego mi trzeba – cyniczne, prawdziwe, przejaskrawione, trafne. A co najgorsze, po bodaj 47 latach od ukazania się przeboju wciąż aktualne w dalekiej od Liverpoolu Iławie.


Leszek Olszewski


Dzisiaj otóż (w środę) obraduje iławska Rada Miasta, ciało które uznało, że jedną z najpilniejszych spraw u progu nowej kadencji jest kwestia znacznego podwyższenia pensji czcigodnemu burmistrzowi. Pośpiech ten w obliczu chociażby niepodjęcia walki z zimą uznaję za rzecz druzgocącą. Sam zainteresowany obiecywał ponoć solennie (wspomniał o tym „Kurier” tydzień temu), że w latach 2010-14 jego apanaże pozostaną na dotychczasowym poziomie, ale przecież nic nie może poradzić, jeśli komuś to nie daje spokoju. No i znalazł się radny niepocieszony tym, że burmistrz co miesiąc kasuje z kasy miasta marne 9200 zł. Kuroniówka prawie, zasiłek.

Dziwić musi, że szeregowy rajca wychodzi przed szereg, gdy jego pryncypał niby milczy jak skała. Dziwi jednak dość umiarkowanie, bo może jemu samemu nie wypada ruszyć tematu, więc cóż prostszego niż sprawić, by inne usta stanęły na straży podwyżki? Generalnie coś tu trąci na odległość, argumentacja zaś jaką radny uraczył świat jest obezwładniająca. Najpierw zauważył fakt dla siebie niezrozumiały – mianowicie od 4 lat burmistrz nie miał podwyżki. Aż się prosi odpowiedzieć: no nie miał, bo jak na grajdół pokroju Iławy zarabia bardzo dobre pieniądze, w kraju od 20 lat nie szaleje inflacja, poza tym sam zainteresowany podwyżkę wykluczył, bierzmy się więc za poważne tematy, mości panowie!

Konkludując swój jednozdaniowy wywód, radny spuentował sprawę: Uważam, że wypadałoby to zmienić, wynagrodzenie burmistrza powinno być wyższe. A ja, drogi panie, i pewnie tysiące mieszkańców znad Jezioraka w tej samej kwestii uważamy, że nie trzeba tego zmieniać i nie ma żadnego logicznego powodu, by panu burmistrzowi wynagrodzenie z jakiegokolwiek powodu czynić banknotowo grubszym. Chyba że przyjmiemy symetrię – jeśli podwyższa się mieszkańcom co roku opłaty za garaż czy posiadanie psa, to i sobie pensję też należy podnosić – wtedy rzeczywiście powinniście sobie co styczeń wypłaty przesuwać na wyższą półkę.

Cały kraj zaciska pasa, ministerstwa tną swoje budżety, prezydent leci do Stanów rejsowym samolotem, partie mają obcięte subwencję o 50%, a w Iławie strasznie palącą kwestią jest napchanie burmistrzowi portfela, o co prosi zdesperowany radny – powiedzcie czy nie kabaret? Nasz rajca na końcu sprecyzował jeszcze swoje osobiste oczekiwania finansowe co do apanaży burmistrza: Uważam, że powinno to być w granicach 11 tys. zł. Wszyscy burmistrzowie w okolicy zarabiają więcej niż nasz. A nie pomyślał radny, że konstatowanie przed wyborcami faktu, że pryncypał tyle robi dla miasta, a nie rzuca się na 1-2 tys. zł, które pobierają ponad niego burmistrzowie Ostródy czy tam cholera wie czego, to świetny kapitał polityczny?

W ogóle poglądy zaczynające się na „uważam, że” aż się proszą o kontrę „a ja uważam, że nie”. Dobrze byłoby, gdyby w tym całym zamieszaniu wody z ust pozbył się burmistrz i w krótkim, żołnierskim stylu przypomniał swoje stanowisko, że podwyżki nie chce i nie ma tematu. Mam nadzieję, że właśnie tak cała sprawa skończy się podczas obrad Rady Miasta. Za tydzień wrócimy do tematu, jeśli zajdzie potrzeba.

Swoją drogą, gdzie Polsce do USA czy Europy Zachodniej, gdzie do polityki trafiają zwykle ludzie urządzeni finansowo i w ogóle rezygnują z pobierania pensji za pełniony urząd, bo mają coś do zaproponowania, a nie zarobienia przez cztery lata, kiedy to rządzą. Relatywna bieda i potrzeba nachapania się to straszna kuźnia układów i pseudokarier w Europie Wschodniej i nad Wisłą. Pan Maśkiewicz również zaczynał rządzenie od znacznego podwyższenia sobie pensji. Gażę poprzednika – Adama Żylińskiego – uznał za śmieszną, gdy zmierzył ją miarą własnej wielkości. O tempora, o mores! – chciałoby się przypomnieć rzymską maksymę. Oto pierwsza potrzeba miasta u progu nowego roku: dodać 500 euro burmistrzowi co miesiąc! Odśnieżanie chodników przypominających lodowiska może poczekać, bo może właśnie nie ma na to środków – w to akurat jestem w stanie uwierzyć – urzędnicy też chcą więcej zarabiać, dostawać premie etc.

To już nie dzieje się w świetle jupiterów, reagujmy więc na to, co jupitery obejmują! To nasz prawdziwy obywatelski obowiązek, a nie chodzenie do urn i wybieranie kolejnych panów do podwyżki, bo siedem czy osiem tysięcy dla niego od dwóch czy czterech lat, to skandal! Koledzy więc zaczynają bić na alarm, taki spontaniczny ruch oddolny, czyli szopka nadwiślańska w pełnej krasie.

Tu zaś w Iławie szopka znad Jezioraka – generalnie zawsze z pieniędzmi do wyrwania w tle. Oto prawdziwy bóg dzisiejszych czasów, zresztą księża wiedzą o tym chyba najlepiej. Już za tydzień przeczytacie w Kurierze o całkiem nowatorskiej metodzie wyciągania od parafian środków zatytułowanych roboczo „co łaska” przez jednego z duchownych spod Iławy. Widać, że łaska parafian nie nadzwyczajna, skoro ksiądz głęboko sięgnął do swojego geniuszu, by ich słowem bożym i czynem ludzkim zmotywować do działania. Już dziś zapraszam do lektury!

Na koniec zaś o godnej pochwały decyzji. Ze względu na spokój ludzi w domach a także dobro zwierząt zakazane zostało strzelanie okołosylwestrowe z tego całego wybuchowego asortymentu. Wyjątek stanowią rzecz jasna 31 grudnia i 1 stycznia. Tych, którzy wcześniej się wychylą, policja ma karać mandatami. I tu jestem za, ale i przeciw, bo regulacji należycie nie nagłośniono. Na początku więc warto nieświadomych pouczyć i puścić wolno.

Generalnie wszystkim życzę pomyślnych wiatrów w 2011 roku, niedania się przeciwnościom losu i jak najwięcej uśmiechu – to najlepszy przejaw, że staramy się realizować w praktyce radiomaryjny slogan „Alleluja i do przodu” – motto tak krzepiące, że nie mogę darować sobie, że nie ja je wymyśliłem. Przeboleję jednak ten fakt, bo Rydzyk to poeta słowa, nawet gdy prosi o pieniądze, ma to wdzięk.

Iławscy radni winni sięgnąć do klasyka po naukę, a wtedy ludzie by im sami pieniądze do ratusza przynosili, całując na powitanie w rękę! A tak przepychają tę podwyżkę z wdziękiem bezzębnej metresy – opanujcie się chłopaki!

LESZEK OLSZEWSKI

  2010-12-29  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102905488



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.