Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

2018-11-14

Dariusz Woźnicki rozmawia z kierowcami (46)


WYCIERACZKI PISZCZĄ?

Może zmienił się kąt natarcia na szybę? To bardzo denerwujący problem, w szczególności przy wielogodzinnej jeździe. Zdarza się, że wymiana piór na lepsze w ogóle nie pomaga.

Jeśli już kupiliście takie, a problem powraca, to powinniście sprawdzić:

* Kąt ustawienia pióra wycieraczki – jeśli jest niewłaściwy, wycieraczka skacze po szybie wydając irytujące dźwięki. Można go zweryfikować i ewentualnie zmienić za pomocą specjalnego urządzenia.

* Wycieraczka może też źle przylegać, bo sprężyna dociskająca straciła już swoją moc. Wówczas pomoże jedynie wymiana całego ramienia.

* Skrzypienie wycieraczek może być spowodowane rdzą na tulejce. Należy spryskać tulejkę np. sprayem WD40 (lub czymś lepszym), wyczyścić, wytrzeć, a następnie nasmarować olejem lub smarem maszynowym.

* Zacząć należy jednak od dokładnego oczyszczenia szyby płynem do mycia szyb. Spróbuj również na papier nasypać sody oczyszczonej i dokładnie przetrzeć szybę. Może również pomóc polanie colą i pozostawienie na kilka minut, a następnie spłukanie szyby wodą.





OLEJ WAŻNY JAK KREW

O ile oleje i konstrukcje silników znacznie się zmieniły, o tyle producenci zostają przy dość ostrych ramach określających cykle wymiany. Z reguły jest to rok lub, w zależności od marki pojazdu, 15-30 tys. kilometrów. Niestety mało który producent uwzględnia trudne warunki eksploatacji oleju, a jeśli już – to proponuje skrócenie interwału o połowę.

Co znaczą „trudne warunki eksploatacji”? Dla zobrazowania, najlepiej na to pytanie odpowiedzieć przewrotnie. Idealne warunki pracy oleju te to w zakresie pracy obrotowej silnika pomiędzy 2,5-3 tys. Wszystko poniżej lub powyżej tej granicy uznać można za trudne warunki pracy. Kierowcy jeżdżący po mieście będą z reguły niedogrzewać oleju, z kolei kierowcy podróżujący z autostradowymi prędkościami będą go przegrzewali. Ci kierujący powinni pomyśleć o szybszej wymianie oleju. Jest też grupa kierowców, która pokonuje naprawdę krótkie odcinki (do 7 km) albo wyciska z silnika ostatnie poty. Ci powinni pomyśleć o jeszcze większym skróceniu interwału między wymianami, nawet do 8 tys. lub co pół roku.

Tak więc myśląc o okresowej wymianie oleju należy oprócz parametrów wziąć pod uwagę styl jazdy, temperament kierowcy, warunki eksploatacji i wg tych wartości określać dystans pomiędzy wymianami.





UWAGA NA FAŁSZYWE CZĘŚCI!

Internet zastąpił giełdę i sklepy motoryzacyjne. Polacy wiele części kupują przez netowe aukcje. Niestety oszczędności mogą być pozorne, a dodatkowo ucierpi na tym jeszcze nasze bezpieczeństwo.

Pomijając już, że do tego samego modelu pasują różne elementy, które najlepiej skorelować po numerze VIN, a tego internetowi sprzedawcy raczej nie robią, to okazuje się, że nawet jak postawimy na zamienniki z najwyższej półki, to i tak nie możemy być pewni towaru.

Blistein, produkujący amortyzatory na pierwszy montaż do m.in. do Mercedesa, kupił swój produkt w... Internecie i poddał go testom. Zaraz po odpakowaniu okazało się, że amortyzatory nie są odpowiednio zabezpieczone, nie posiadały oznaczeń i brakowało instrukcji. Podczas prób dynamicznych moduły odznaczyły się zaledwie 29% skutecznością w porównaniu z oryginalnymi produktami. Po rozłożeniu elementu na części zauważono nietrzymanie wymiaru.

Zakupiony na aukcji towar był o prawie 50% tańszy od innych i tutaj powinna zapalić się nam lampka ostrzegawcza. Zazwyczaj jest tak, że po wpisaniu do wyszukiwarki nazwy produktu sortujemy po cenie. Jakże jesteśmy szczęśliwi, gdy trafiając na okazję myślimy, że sporo zaoszczędzimy. Takie przekonanie jest złudne. To, że opakowanie wygląda na oryginalne i produkt wygląda identycznie jak na innych aukcjach nie znaczy, że dostarczona do nas część jest tą pochodzącą ze zdjęcia. Bo kto tak naprawdę dostrzeże różnicę. Jedynie specjalista może się zorientować i to czasami zestawiając ze sobą oba produkty.





DOWÓD REJESTRACYJNY
LEPIEJ MIEĆ POD RĘKĄ

Niby dobra zmiana, ale jest kilka pytań. Jeśli zapomnicie dowodu rejestracyjnego lub OC, nie dostaniecie już mandatu (od października br.). Wszystko pięknie, ale jeśli akurat komuś zdarzy się zapomnieć dokumentów, to zazwyczaj wszystkich i kłopot gotowy, bo niestety prawo jazdy dalej będzie trzeba ze sobą wozić.

Teraz to policjant ma od ręki sprawdzić twoje dane w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Dowód rejestracyjny pojazdu trzeba będzie mieć przy sobie podczas wizyty w stacji kontroli pojazdów oraz w trakcie zagranicznych podróży. Zmieni się także procedura zatrzymania dowodu w przypadku niesprawnego pojazdu. Teraz informacja elektronicznie przekazana zostanie do CEP, a kierujący otrzyma pokwitowanie.

Co w przypadku kolizji na drodze, kiedy zechcemy załatwić sprawę bez udziału policji. Jeśli nie będziemy mieć przy sobie odpowiednich dokumentów, raczej nie wypełnimy oświadczenia sprawcy kolizji. No chyba, że znamy na pamięć nr polisy, ale czy poszkodowany w to uwierzy – to już inna sprawa. Co prawda polisę można sprawdzić na stronie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (www.ufg.pl), ale czy w warunkach stresu będziemy o tym pamiętali?

Dlatego chyba jednak lepiej wozić wszystkie papiery, bo jeśli stłuczka zostanie spowodowana z naszej winy, unikniemy wtedy mandatu za spowodowanie wypadku, bo nasze dane wystarczą do oświadczenia.





CHOLERNE LIŚCIE

Co miało zlecieć, właściwie już spadło – chodzi o liście zalegające na ulicy i samochodach. Przykrywają dziury w drodze, a wilgotne o poranku lub po opadach deszczu są śliskie prawie jak lód. Na takiej drodze należy zachować ostrożność i bezpieczną odległość od samochodu przed nami.

Ponadto liście zalegające na karoserii niszczą lakier.

Niejednokrotnie przedostają się do komory silnika i kanałów wentylacyjnych. Gnijące są wymarzonym siedliskiem bakterii. Należy je na bieżąco usuwać i co jakiś spojrzeć pod maskę i tam też posprzątać.

Nie zaszkodzi sprawdzenie filtra powietrza i ewentualne jego przeczyszczenie.




Macie inne przemyślenia? O czymś zapomnieliśmy? O czym warto pagadać? Dzwońcie, porozmawiamy, pomożemy: Dariusz Woźnicki, kom. 600-579-409.

dla ProfiAuto opracowanie:
JAROSŁAW SYNOWIEC





  2018-11-14  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102474353



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.