Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Silna kobieta z talentem
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Więcej...

INFORMACJE

2010-01-13

„Podróż mam we krwi”, czyli Indie światłem malowane


Po wejściu z mroźnego chodnika przy ulicy Niepodległości w Iławie do Galerii na Wprost, już od progu otula gości ciepły zapach kadzideł i orientalna muzyka… Działo się tak w ostatni piątek z powodu otwarcia fotograficznej wystawy Alicji Zabłońskiej – „Indie światłem malowane”.


RADOSŁAW SAFIANOWSKI: – Powiedz coś o swoich korzeniach.

ALICJA ZABŁOŃSKA: – Pochodzę z Wałdyk w gminie Lubawa, ale od 20 lat mieszkam w Iławie. Tu wyszłam za Jacka, wspaniałego człowieka i fotografa, z którym prowadzę firmę Foto Centrum Zabłońscy.

– Myślałem, że Jacek jako miłośnik motocykli znalazł sobie żonę z bardziej odległych terenów…

– No bo poznaliśmy się daleko – w Rostoku w Niemczech! Pojechałam tam uczyć się niemieckiego jako lubawska licealistka, Jacek przyjechał z innej szkoły. Można powiedzieć, że od samego początku towarzyszył nam wątek podróżowania! (śmiech)

– Zatem najpierw były podróże, a dopiero potem fotografia. Skąd u ciebie pasja globtrotera?

– Podróżowałam zawsze, odkąd pamiętam. Pewnie odziedziczyłam gen podróżnika po tacie (Janie Grubalskim, który obecnie jest radnym powiatowym – red.). Ojciec często zabierał nas na różne wypady.

– A fotografia?

– Wynikła z prostej potrzeby uwieczniania tego, co widziałam podróżując. Najpierw były to nieporadne zdjęcia, ale bycie żoną znakomitego fotografa zrobiło swoje. Czerpałam pełnymi garściami z jego wiedzy.

– Robienie zdjęć także stało się twoją pasją?

– Od jakiegoś czasu tak, dlatego teraz pogłębiam swoją wiedze w zakresie fotografii artystycznej w Studium Fotografii Artystycznej w Gdańsku.

– Przed świętami do swojego profilu na internetowym komunikatorze dorzuciłaś w opisie motto, które brzmiało mniej więcej tak: „Nie zna życia ten, kto nie podróżuje”. To twoje życiowe credo?

– Można przyjąć, że tak. Moim zdaniem ten, kto nie podróżuje, stoi w miejscu, nie rozwija się. Nie zna innych kultur i nie ma odniesienia do tego, co ma u siebie w domu – z tego powodu często nie docenia tego, co posiada.

– Jakie kraje do tej pory zwiedziłaś?

– Sporo Europy wraz ze Skandynawią, trochę Afryki, Chiny oraz Indie. Niestety, dopóki nie zniosą wiz, nie wybiorę się do Stanów Zjednoczonych. Nie będę nikogo prosić o wizę, bo to upokarzające.

– Jakie plany na kolejną podróż?

– Planów brak. Wszystkie moje wyjazdy były mniej lub bardziej spontaniczne. Jest impuls, myśl, i jest wyjazd. Jeśli się coś dokładnie i długo planuje, to zazwyczaj niewiele z tego wychodzi.

– Zatem o jakich podróżach marzysz?

– Marzy mi się Nepal oraz jezioro Bajkał. Właśnie takie podróże są najciekawsze, a nie leżenie w znanym kurorcie przy hotelowym basenie.

– Kiedyś wrażenie na mnie zrobiły twoje opowieści o spontanicznych wypadach w Tatry…

– Nadal tak jeżdżę! Nocą wyjeżdżam pociągiem z Iławy, w dzień zdobywam wybrany szczyt i kolejnej nocy wracam do domu. Ostatnio weszłam na Orlą Perć i sama z siebie byłam dumna!

– Lubisz góry?

– To moja trzecia pasja.

– Co takiego w sobie mają?

– Mnie najbardziej urzeka w nich satysfakcja. Smak zwycięstwa po wejściu na szczyt, po kilkugodzinnej wspinaczce, jest wyjątkowy. A do tego te piękne widoki…

– Dlaczego więc swoją pierwszą w karierze wystawę poświęciłaś nie górom, ale Indiom?

– Bo Indie ze swoim bogactwem kolorów i tematyki są idealne na początek i… bardziej przystępne dla odbiorcy. Góry nie wszystkich fascynują – dla wielu osób to tylko twarde, zimne skały.

– Czy Indie na twoich fotografiach oraz Indie w rzeczywistości to ten sam kraj?

– Oj przyznam, że nie. Na miejscu poraziła mnie tam wszechobecna bieda oraz brud. Na ulicach nie ma koszy na śmieci, a nogi łóżek w naszym hotelu powsadzane były do puszek, żeby wpadały tam pełzające, nawet kilkucentymetrowe owady, które są tam wszechobecne.

– Czy „egzotycznemu fotografowi” łatwo zrobić zdjęcie tubylcowi?

– Trzeba z tubylcem nawiązać kontakt. Najlepiej zacząć od uśmiechu, potem spróbować zagadnąć i wówczas nie ma problemów ze zrobieniem zdjęcia, oczywiście bez żadnej zapłaty. Hindusi to bardzo przyjaźni, otwarci ludzie.

– Które zdjęcie jest tobie najbliższe?

– Małego chłopca. Zobaczyłam go, jak siedział spokojnie, zapewne przez cały dzień, przy mamie pracującej w fabryce dywanów.

– Mało kto wie, że nie macie w domu telewizji. Czy u rodziny żyjącej z obrazu to nie dziwne?!

– Nie, bo telewizja to tylko złodziej czasu. Nie ma czasu na rower, dzieci, męża, bo jest telewizor. My chcieliśmy tego uniknąć.

– Takie Indie na przykład można bezpiecznie obejrzeć w telewizji…

– Zgadza się, ale nie ma to, jak zobaczyć je samemu.




Artystka ALICJA ZABŁOŃSKA (trzecia od lewej)
wraz z rodziną na wernisażu swoich prac



Publiczność wernisażu ALICJI ZABŁOŃSKIEJ



To zdjęcie jest autorce szczególnie bliskie



  2010-01-13  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
106776760



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.