Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Molestowanie sprzed lat
Podwójna tragedia motocyklistów
20 lat Warmii i Mazur w Unii Europejskiej. Co nam się udało?
Koalicja ognia i wody
Zwycięzcy drugiej tury
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Więcej...

INFORMACJE

2012-01-11

Piłkarze już nie chcą grać dla Iławy


Czarne chmury zawisły nad Klubem Piłkarskim JEZIORAK. Kolejni piłkarze odchodzą z iławskiej drużyny II-ligowej. Tym razem kontrakty rozwiązali: obrońca Dawid Kowalski oraz napastnik Wojciech Figurski – i to pomimo tego, że nie mają propozycji z innych klubów.


Przypominamy, że z piłkarskiego Jezioraka po rundzie jesiennej odeszli już Arkadiusz Kuciński, Bartosz Sulkowski, Łukasz Pietroń, Marcin Kalkowski i Dariusz Imbiorowicz.

Do tego grona w ostatni wtorek – dzień po pierwszym treningu, na który przyszło 13 zawodników (patrz str. 38) – dołączyli: prawy obrońca Dawid Kowalski i napastnik Wojciech Figurski.


WYPŁATY W KRATKĘ

– Powodem mojego odejścia z klubu są zaległości finansowe – mówi Kowalski. – Nie dostałem wypłaty za kilka miesięcy. Drugim powodem jest brak perspektywy rozwoju. Serce kazało mi zostać, rozum i życie kazało odejść. Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do Jezioraka.

Figurski odszedł z tego samego powodu.

– W sierpniu założyłem rodzinę – opowiada piłkarz. – Gdy w lipcu podpisywałem kontrakt, umawiałem się z władzami klubu, że będę dostawał terminowo wynagrodzenie. Ale jeśli na sześć miesięcy dostaje się trzy wypłaty, to chyba umowa nie została dotrzymana? Nie dość, że w Jezioraku zarabiamy małe pieniądze, to jeszcze dostajemy je z opóźnieniem. Miałem po dziurki w nosie tłumaczenia, że klub ma problemy finansowe. Dla dobra swojej rodziny musiałem odejść.

Kowalski i Figurski chcą grać dalej, dlatego szukają sobie nowych klubów.

– Szkoda, ale z niewolnika nie ma pracownika – komentuje odejścia piłkarzy Kazimierz Paluszewski, prezesa Jezioraka.

Nie zaprzecza, że powodem kurczenie się kadry są zaległości finansowe.

– Zaległości są różne u różnych piłkarzy, ale nie są horrendalne – twierdzi prezes. – Żal mi tylko, że odchodzą nasi wychowankowie. Bardziej szkoda Dawida, bo Wojtek odchodził z klubu i wracał kilkakrotnie.


JUNIORAK

Kibice zastanawiają się, czy niedługo nie będzie trzeba zmienić nazwy drużyny z Jeziorak na Juniorak, bo dziury w zespole łatane będą zawodnikami z zespołu juniorów.

– W skład drużyny wejdą nasi młodsi wychowankowie. Będą mieli możliwość rozwoju – potwierdza Paluszewski. – Naszym celem na wiosnę nie jest awans. Wystarczy, że się utrzymamy.

Iławę obiegła informacja, że do składu wejdzie Sebastian Zajączkowski, obecnie piłkarz GKS Wikielec, syn Piotra Zajączkowskiego, trenera Jezioraka.

– Chcemy, żeby Sebastian u nas grał, bo to wśród młodego pokolenia, jeden z lepszych rozgrywających w województwie – mówi Paluszewski. – Grał w Huraganie Morąg, a teraz w Wikielcu. Jego ojciec jednak nie jest do końca pewien, czy chce, by syn grał w drużynie, którą trenuje.

O komentarz poprosiliśmy również trenera, który sam na zakończenie rundy jesiennej stwierdził, że Dawid Kowalski będzie wiosną filarem zespołu.

– Dawid jest wychowankiem Jezioraka i wiązałem z nim plany – potwierdza Zajączkowski. – Mimo młodego wieku jest doświadczonym piłkarzem. To ofensywny obrońca, ale chciałem popracować z nim nad defensywą.

Zajączkowski potwierdza, że rozważa przyjęcie do składu swojego syna.

– To niewdzięczna rola być trenerem własnego dziecka – mówi. – Będę nieustannie spotykał się z krytyką, a mój syn będzie obserwowany. Jeśli Sebastian wejdzie do składu, to nie dlatego, że jest moim synem. Chciałbym, by wniósł coś dobrego do gry.

Dotarła do nas także informacja, że odejście z drużyny rozważa sam Remigiusz Sobociński, kapitan zespołu.

– Dałem klubowi dwa tygodnie na poukładanie spraw – mówi piłkarz, który przed kilkoma laty grał jeszcze w ekstraklasie. – Do tego momentu nie mogę powiedzieć nic więcej.


INICJATYWA KIBICÓW

Kibice Jezioraka bacznie obserwują kolejne odejścia piłkarzy. Martwi ich sytuacja w klubie, dlatego chcą wziąć w swoje ręce promowanie klubu. W tym celu zaprosili władze miasta oraz przedstawicieli klubu na spotkanie. Jego celem ma być opracowanie dalszej strategii działania.

Jednym z pomysłów na promowanie klubu ma być zorganizowanie konkursu na Miss Jezioraka.

NATALIA ŻURALSKA

Napastnik Wojciech Figurski odszedł z Jezioraka Iława



Obrońca Dawid Kowalski również zrezygnował z gry w iławskim klubie


Kazimierz Paluszewski, prezes Jezioraka: – Z niewolnika nie ma pracownika



Piotr Zajaczkowski być może będzie trenerem własnego syna Sebastiana

  2012-01-11  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
105916973



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.