Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

2012-01-18

ŻYLIŃSKI: Nie będę szeregowcem


RADOSŁAW SAFIANOWSKI: – Czy to jest już pewne? Proszę wytłumaczyć, dlaczego jest pan w tej chwili posłem elektem.

ADAM ŻYLIŃSKI, poseł elekt z Iławy: – Wynika to z zakazu łączenia mandatu poselskiego z funkcją w Kancelarii Prezydenta. Z chwilą ministerialnej nominacji Sławomira Rybickiego, posła z naszego okręgu, ulega wygaśnięciu jego mandat. Zgodnie z ordynacją wyborczą do parlamentu wchodzi następny pod względem zdobytych głosów kandydat z listy wyborczej. To właśnie ja jestem tym pierwszym rezerwowym. Swoją drogą bardzo dobrze, że Sławek poszedł do Kancelarii Prezydenta, bo będziemy mogli zwracać się do niego w kwestii kontaktów z panem prezydentem. Na pewno nas w tej materii nie zawiedzie.



– Jakim zamierza pan być posłem? Innym, niż w poprzedniej kadencji?

– W trakcie wyborów dostałem nieprawdopodobną lekcję. To było dla mnie bardzo pouczające, jeżeli chodzi o bliższe przyjrzenie się ludzkiej naturze. Przynajmniej na rok w swoim biurze poselskim w Iławie powieszę grupowe zdjęcie honorowego komitetu poparcia dla Krzysztofa Harmacińskiego, mojego kontrkandydata z powiatu iławskiego. Jest tam wielu moich przyjaciół, znajomych, a także ludzi, którzy razem ze mną przez wiele lat uczestniczyli w życiu publicznym. Od czasu do czasu będę chciał spojrzeć na to zdjęcie, obdarzając je głębszą refleksją.

– Czuje się pan w jakiś sposób zdradzony przez przyjaciół? Można aż tak to nazwać?

– Czuję się zdegustowany. Pasjonuję się historią i często czytam o heroicznych wyczynach ludzi, gdy kładą na szali wszystko, całe swoje życie, by pomagać komuś innemu, albo dla sprawy czy idei. A tu nagle zobaczyłem żenujący wyścig prowadzony w imię zbiorowej destrukcji i to mnie mocno zmroziło. Znam wielu ludzi, którzy kategorycznie odmówili pozowania do tej nieszczęsnej fotografii i na tychże patrzę z wielkim szacunkiem. Oczywiście na zdjęciu znaleźli się też ludzie, którzy byli związani bezpośrednio z moim kontrkandydatem. Ich zachowanie było naturalne i trudno, by postąpili inaczej. W pełni rozumiem ich postawę i nie mam do nich żalu.

– A czy od swoich „przyjaciół”, którzy w wyborach poparli kontrkandydata, wymaga pan przeprosin?

– Nie oczekuję żadnych przeprosin. Mówię o tym publicznie, bo tę zbiorową fotkę odebrałem z największą przykrością.

– Jakie ma pan plany na tę kadencję?

– Punktem wyjścia będzie uzyskanie większych wpływów w mojej partii. Nie mogę pozostawać szeregowym członkiem Platformy. Już wystarczy obijania mnie po twarzy przez politycznych ignorantów próbujących decydować o moim losie. Błędu bycia „szeregowcem” już nie powtórzę.

– Jaka funkcja w partii będzie pańskim punktem wyjścia?

– Tu nie chodzi o partyjną funkcyjność. Powiem tylko tyle, że koło PO w Iławie, które świadomie wystawiło mi w Iławie lokalnego kontrkandydata, w 2/3 jest złożone z pracowników administracji samorządowej podległych ratuszowi lub starostwu. Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy i wiceprzewodnicząca naszej partii kategorycznie zabrania, by ludzie z korpusu służby cywilnej wchodzili do życia politycznego. W stolicy to nie do przyjęcia. U nas w Iławie doszło do sytuacji absurdalnej, gdzie członkowie partii są podlegli politycznemu liderowi również służbowo, zawodowo. W partii powinni działać ludzie, którzy w żadnym razie nie są związani z administracją, oczywiście za wyjątkiem starosty, burmistrza, wiceburmistrza, czy radnych, bo to funkcje polityczne.

– A na Wiejskiej w Warszawie czym się pan chce zająć?

– W ubiegłej kadencji kilka rzeczy udało mi się przeforsować, m.in. jednomandatowe okręgi wyborcze do samorządu to od początku moja idea. Ostatnim tematem, gdy mogłem pomóc Iławie, była baza wioślarska. Gdyby nie moje chodzenie za ministrem sportu, nigdy by tej bazy nie było. Podobnie angażowałem się w przeniesienie do Iławy powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Spożytkowałem na to mnóstwo czasu. W obu powyższych przypadkach nie zostałem nawet zaproszony na otwarcia.

– Czy zatem chce pan pomagać dalej Iławie, nawet kosztem świadomego deprecjonowania pańskiej pomocy?

– Oczywiście, że tak. To ziemia moich dziadków, rodziców i mowy nie ma, by kierowała mną myśl „ja wam teraz pokażę”. Teraz moim lokalnym tematem numer 1 jest budowa nowego sądu w Iławie. Dlatego chcę zapisać się do komisji finansów publicznych, by tego tematu pilnować. Ważne dla mnie będą także prace nad regulacją przepisów dotyczących funduszy sołeckich, które mają ogromny wpływ na autonomię tychże sołectw oraz ich lepszą pozycję w wydatkowaniu pieniędzy, jak i ich pozyskiwaniu. To tylko pierwsze pomysły z brzegu. Będzie ich dużo więcej.

– Kilka dni przed wyborami w kampanię przeciwko pana kandydaturze włączył się sam burmistrz Iławy Włodzimierz Ptasznik, pański kolega partyjny. W publicznym oświadczeniu zanegował pomoc Adama Żylińskiego z czasów, gdy będąc w zarządzie województwa lobował za przyznaniem Iławie i powiatowi unijnych środków choćby na basen czy nowe drogi. Proszę to skomentować.

– To było obrzydliwe. Proszę wyobrazić sobie ten mechanizm: jest ostatni tydzień kampanii wyborczej, pełna mobilizacja, kandydaci wstają o świcie, by rozdawać ulotki, walczą o każdy głos. A tu nagle burmistrz Iławy, członek PO, na koszt podatnika, w sprzyjających mu mediach lokalnych, wydaje wstrętne, kłamliwe oświadczenia skierowane przeciwko mnie. To wyjątkowo perfidny sabotaż. Jednak w przyrodzie nic nie ginie. Zgłoszę starannie udokumentowany przebieg tego zdarzenia do sądu koleżeńskiego Platformy z wnioskiem o wyrzucenie pana Ptasznika z partii. Spodziewam się, że sprawa zabrnie aż do centrali w Warszawie i jeżeli się okaże, że nic takiego się nie stało, to mi to „rozwiąże ręce”. W ten sposób ustalimy standardy, jakie obowiązują wewnątrz naszej partii. To było uderzenie w wynik wyborczy mojej formacji, sfinansowane z samorządowej kasy. Zdumiewające jest to, że iławscy radni nie zapytali burmistrza po wyborach, za czyje pieniądze opublikował to ogłoszenie wyborcze i jakie ustawowe zadanie własne miasta w tym momencie realizował.

– Skąd wziął się tak ostry konflikt między panem, a liderami iławskiej Platformy?

– Rozłam w iławskiej PO ma głęboki podtekst osobisty między powiatowym szefem partii i równocześnie starostą Maciejem Rygielskim, a mną. Można podziwiać pana Rygielskiego za to, że udało mu się wciągnąć w te wredną intrygę tak wielu ludzi. Ale proszę mnie nie naciskać, bym na tym etapie wchodził w szczegóły. Całe szczęście, że ostatecznie tak się to ułożyło, jak się ułożyło. Głosy wielu wyborców z Iławy i okolic nie poszły na marne. I tym wszystkim, którzy nie dali się zwieść rozpętanej przeciwko mnie nagonce, chciałbym serdecznie podziękować. To właśnie oni zdecydowali, że mogę reprezentować nasz region w parlamencie.


  2012-01-18  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102475525



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.