Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Rodzinka poszukiwaczy
Więcej...

2006-11-08

Różni nas tylko kolor skóry


Przyjechali do Polski na dwuletni kontrakt. Nigeryjscy piłkarze iławskiego Jezioraka specjalnie dla Kuriera mówią o Polsce, Nigerii oraz Iławie. Jak tu się znaleźli? Posłuchajmy...


Michael Chinedu Nwobi (21 l.), Anastasius Okwunwanne (21 l.) i Tony Chukwuemeka (20 l.) są Nigeryjczykami. Do Polski przyjechali na zaproszenie iławskiego klubu, który miał kontakt z akademią szkolącą piłkarzy w Nigerii. Kontrakt został podpisany na dwa lata.

– Są pewne różnice w wyszkoleniu, jednak jestem bardzo zadowolony z ich gry. Mają walory, które w połączeniu z umiejętnościami innych piłkarzy pozwalają skutecznie grać – mówi Marek Witkowski, trener Jezioraka.


NIGERIA TEŻ MA TELEFONY

– Piłka nożna w Nigerii jest inna niż w Polsce – mówi Tony. – Tam gra się bardziej taktycznie, tu fizycznie. Też organizacja sportu jest inna. W Nigerii rząd w większym stopniu kontroluje kluby. Jeziorak ma sponsora, a tam sponsorzy mają pewne obawy, że jeśli dadzą pieniądze, to im się nie zwrócą lub nic z tego nie wyniknie. Sport jest otoczony dużą administracją, która utrudnia finansowanie i przejrzystość. Liga jest uwikłana w politykę, czasami nie decyduje piłka na boisku. Mój trener w Nigerii grał w Polonii Warszawa i od niego wiedziałem coś o Polsce. Znałem nazwiska takie jak Frankowski i Żurawski.

– Nigeria jest taka, jak inne kraje – mówi Michael. – Są ludzie biedni i bogaci, drogie i tanie auta. Dużo problemów przyszło z Europy. Ludzie myślą, że Afryka to pustynia. Nigeria ma więcej lotnisk niż Polska, jest telewizja, internet i telefony komórkowe. Nigeria to nie to, co pokazuje tv.

– Zapytano nas o to, czy możemy telefonować do domu, czy są tam telefony – śmieje się Anastasius. – Dlaczego nas się o to pyta!? Jadąc do Warszawy, mija się lasy i wsie, tak jak w Afryce i Stanach Zjednoczonych. Wszędzie jest las, wsie i duże miasta. Myślę, że w Nigerii jest dużo więcej dużych miast niż w Polsce. Niektóre miasta są zamieszkane w dużej części przez białych mieszkańców Nigerii. Ale pokazuje się tylko wojnę i głód. Ludzie mogą myśleć, że to jest prawda o całej Afryce. Telewizja to nieprawda. Żyjemy tak samo jak Europejczycy, choć nie mamy tramwajów! (śmiech)


POLSKA MA ZIMĘ I ZIEMNIAKI

– Nie mamy w Nigerii zimy. Śnieg znamy z telewizji. Nasze rodziny nie wiedzą, jak bardzo jest on zimny – mówi Michael. – Często telefonujemy do domu. Jednak nie tak często, jakbyśmy chcieli. Połączenia z Polski są bardzo drogie. Znacznie taniej jest telefonować z Nigerii do Polski. Na przykład za pięć złotych można rozmawiać jakieś 25 min. Telefonując z Polski, wystarcza to na jakąś minutę.

– Lubię polską kuchnię – mówi Tony. – Smakują mi ziemniaki i kurczak. Polskie dziewczyny są bardzo miłe. Dobrze się z nimi rozmawia.


IŁAWA NIECO SMUTNA

Anastasius: – Iława jest małym miastem. Czasami trochę smutnym. Mało jest tu życia wieczorem, ludzi na ulicach. Jednak jest przez to urocza. To bardzo spokojne miejsce.

Tony do Anastasiusa: – Może potrzebujesz dziewczyny!? (śmiech)

Anastasius: – Nie, to nie to. To miasto jest po prostu małe. Ludzie są mili, ale zamknięci w sobie. W Nigerii, jeśli jesteś z zagranicy, możesz porozmawiać z każdym na ulicy. Jesteśmy otwarci i chętnie poznajemy innych ludzi.

Michael: – Może ludzie stąd nie jeżdżą za dużo po świecie i mają pewne uprzedzenia?... Boją się rozmawiać otwarcie z każdym.

Tony: – Na zachodzie to jest mniej odczuwalne. Myślę, że w Polsce to też się zmienia. Już w Warszawie jest dużo cudzoziemców i jest to normalne. Świat jest przecież kolorowy i pełen różnych ludzi. Różne są też kultury, a świadomość tego pozwala się otwierać na inność. Wolny czas spędzamy oglądając telewizję lub słuchając gospel. Dla nas Bóg jest na pierwszym miejscu, modlimy się często. Jesteśmy katolikami, ale w Nigerii jest dużo wyznań.

– Chcielibyśmy podziękować fanom Jezioraka za wsparcie i mamy nadzieję, że możemy liczyć dalej na taki doping. Postaramy się nie zawieść kibiców – mówi na koniec Michael.

rozmawiał i przełożył z angielskiego:
BARTOSZ GONZALEZ

Nigeria – leży w Afryce Zachodniej. Jest trzy razy większa od Polski pod względem populacji i powierzchni. To najbardziej zaludniony kraj Afryki. Przeszło 40 proc. społeczeństwa stanowią chrześcijanie. Językiem urzędowym jest angielski.



Iławscy piłkarze Tony (od lewej) Michael i Anastasius.
Niedługo lecą do domu odpocząć kilka tygodni.
Przed nimi nowy sezon w Jezioraku.

  2006-11-08  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102367865



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.