Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

2004-12-15

„Gang Olsena” się śmieje


Zygmunt Wyszyński: Czekam, aż drgnie spławik

Zawsze wydawało mi się, że sąd jest ostoją skrupulatności i pryncypialnego przestrzegania prawa. Otóż wydarzenia ostatniego roku dają wiele do myślenia. Na przykład pani Zdzisława Harmacińska, prezes Sądu Rejonowego w Iławie, z rozbijającą szczerością stwierdziła, że „umknął uwadze sądu” tak ważny fakt, iż oskarżonego burmistrza Iławy bronił w sądzie jako adwokat człowiek, który absolutnie nie miał prawa tego robić (konfident i kłamca lustracyjny).

Fakt, że człowiek ten w tamtym momencie uzurpował sobie prawo do bycia adwokatem i bronił w wielu innych sprawach karnych – też „umknął uwadze” sądu! Zdaniem pani prezes, Sąd Rejonowy w Iławie nie ponosi za ten fakt żadnej winy. Pani prezes mówi o tym tak, jakby to było coś jak najbardziej oczywistego. Niemal palcem wskazuje na zupełnie innego sprawcę tego zamieszania (o czym kilka wersów dalej).

W tej sprawie jest znacznie więcej pytań.

Sąd w czasie przewodu, składającego się z niejednej przecież rozprawy, ani trochę nie wyjaśnił co konkretnie stało się z „zaginionymi w akcji” pieniędzmi w Lubawie. Sąd orzekł o winie burmistrza Jarosława M. jedynie co do fałszowania faktur oraz przekroczenia uprawnień. Tu rodzi się znów pytanie: czy cudowne zniknięcie pieniędzy w kwocie 200 tysięcy złotych (nowych, polskich) też „umknęło uwadze” szanownego sądu?

Gdzie była prokuratura prowadząca śledztwo? Czemu nie postawiła nikomu zarzutu sprzeniewierzenia pieniędzy? (pomimo że one tak sobie wsiąkły). Czemu główny winowajca, burmistrz na urzędzie – w porozumieniu z czołowym lubawskim biznesmenem Tadeuszem M. – nie odpowiadają przed sądem za ten zwykły, pospolity skok na kasę? Za znaczenie mniejsze sumy dostaje się dziś akt oskarżenia, a potem trafia za kratki na kilka nawet lat. O co tu chodzi? Czyżby iławska sprawiedliwość, wzorem władzy ratuszowej, też schodziła na manowce? (że już nie określę tego dobitniej, bo momentalnie mnie zaaresztują).

Moje pytania dotyczą nie tylko ścigającej przestępców prokuratury, nie tylko wymierzającego karę sądu, ale również kieruję je do Okręgowej Rady Adwokackiej w Olsztynie – z jej (byłym już) dziekanem Andrzejem Kozielskim z Iławy, który na co dzień stoi na straży praworządności (wg zasady: kto zleca, tego bronię), a do tego jeszcze bardzo aktywnie udziela się jako radny Rady Miejskiej w Iławie (więcej go nie ma niż jest).

Trudno uwierzyć, żeby tak doświadczony i „zasłużony” prawnik, z tak „bogatą” przeszłością, nie wiedział o poważnych kłopotach burmistrzowego adwokata, a więc swojego najbliższego członka palestry i kancelaryjnego sąsiada niemal zza ściany... Trudno w to uwierzyć tym bardziej, że przecież mecenas Kozielski również brał bezpośredni i czynny udział w rozprawach burmistrza Iławy, siedząc wtedy ramię w ramię z pozostałymi obrońcami i broniąc osławionego „Gangu Olsena” z Lubawy (już nie pamiętam kto wymyślił tę sympatyczną nazwę...).

Nie wiem czy pani prezes iławskiego sądu czyta lokalną prasę, ale chyba nie, ponieważ „Kurier Iławski” już wcześniej szeroko informował o kłopotach prawnych burmistrzowego adwokata. Jeśli nawet szefowa sądu nie czyta „Kuriera”, to na pewno czyta prasę ogólnokrajową, a tam na Iławie nie pozostawiono suchej nitki. Trudno więc zrozumieć fakt przeoczenia tak istotnej sprawy. Moim zdaniem, trzeciej władzy w praworządnym państwie takie błędy nie mogą się zdarzać.

Napisał absolutną rację naczelny redaktor „Kuriera” Jarosław Synowiec, że „nie ma dymu bez ognia”. Coś w tej zadymie nie gra... Jak nie wiadomo co, to zawsze chodzi o szmal. Dobrze byłoby, aby pani prezes zdobyła się na odrobinę samokrytyki i rzeczową odpowiedź, bowiem brak rzeczowego wyjaśnienia na forum publicznym niepotrzebnie rodzi fatalne skojarzenia.

Zresztą tych rozbrajających wypowiedzi jest w Iławie więcej. Otóż nie kto inny tylko burmistrz, na pytanie zadane w Izbie Gospodarczej – „ile stanowisk pracy utworzył w ramach swoich inwestycji” – oświadczył przyciśnięty do muru, że... żadnego. No a gdzie więc podziały się te słynne obietnice z kampanii wyborczej dwa lata temu? Gdzie np. ta osławiona, jakże skuteczna walka z bezrobociem?

Tak się składa, że akurat znam pana Andrzeja Karczmarskiego, inwestora z Warszawy, który niedawno na tych łamach ujawnił prawdziwe oblicze burmistrza i jego rzeczywistych „umiejętności”. Karczmarski oznajmił mi w luźnej rozmowie, że chciał w Iławie rozkręcić całkiem spory interes. A ja wiem, że jest to człowiek konkretny. Ale jeśli on, facet-burza, nie mógł się w Iławie dogadać z „dziwacznym burmistrzem”, to co mają powiedzieć inwestorzy dla których Iława jest tylko punktem na mapie? Wszystko niemal jest w Iławie w sferze zamierzeń i obietnic bez pokrycia. W dodatku owiane złą sławą wodza z kłopotami sądowymi i finansowymi.

Na wezwanie Rady Miejskiej, zastanawiająca jest odpowiedź burmistrza Iławy w sprawie zwrotu niesłusznie pobranych pieniędzy (pod płaszczykiem delegacji): „Nie oddam i basta!”. Ale najlepszy jest bliski kolega burmistrza – Wielki Stolarz. No więc skoro radny Jerzy Humięcki uważa, że o „te głupie 7 tys. złotych” nie warto kruszyć kopii i zajmować czas Radzie Miejskiej, to czemu tych „kilku” złotych nie pokryje z własnej kieszeni? Toż to pryszcz. Nie takie rzeczy się robiło, co nie...

Najwierniejszy z wiernych Stanisław Żygadło, który kiedyś jako również radny ciągle wieszał psy na działalności poprzedniego Zarządu Miasta, teraz „nie widzi” nic niestosownego w postępowaniu burmistrza. Oślepł! Tak oto sprawdza się stare porzekadło, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tak oto wygląda nieuleczalna choroba „hipokrytus ślepotus”.

Dziwi mnie tylko, że Komisja Rewizyjna nie zareagowała o wiele już wcześniej na wydanie z kasy miejskiej np. pieniędzy na duże odszkodowania ludziom bezprawnie zwolnionym przez burmistrza Jarosława M. (Sąd Pracy wypowiadał się jednoznacznie). Te pieniądze powinny również zostać zwrócone przez pana M., bo one są nasze, wszystkich podatników, a dlaczego wszyscy mamy płacić za błędy rozrabiaki i łobuza, który z nikim się nie liczy. Tak! „Urzędnik” powinien ponosić konsekwencje swoich decyzji niezgodnych z prawem, powinien dostawać po kieszeni.

Muszę przyznać, że burmistrz zadziwił mnie swoją „skromnością”. Pozwał wszystkich felietonistów „Kuriera” do sądu i zażądał absurdalnych odszkodowań za rzekome pomówienia w prasie. Zapomniał w swym mataczeniu i łobuzerstwie, że krytykowanie władzy jest moim i każdego niezbywalnym, konstytucyjnym, obywatelskim prawem. Tym bardziej, że to właśnie ta władza swoim kompromitującym postępowaniem daje powody do druzgocącej krytyki…

Niektórym jednak zdaje się, że na piedestale są świętymi krowami. No to niech im się zdaje dalej.

wynajęty felietonista
Zygmunt Wyszyński

  2004-12-15  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102476288



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.