Poszło o banalne zwrócenie uwagi. Potem było już tylko gorzej, aż skończyło się śmiercią. Czyżby popisówka z napinaniem muskułów przy kumplach i dziewczynach? Obaj z tej samej wsi Boreczno, młodziutcy – Miłosz S. nie żyje, a sprawca Daniel K. pozostanie z piętnem mordercy. Monitoring i sekcja zwłok ujawniły przebieg tragedii. Co się stało przy dyskotece?
Gazeta Kurier Iławski (środa 18.10).