Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Miejsca na urnę nie zarezerwujesz
Sensacyjne znalezisko! Myślałam, że to dzwonek od roweru
Adam Żyliński dementuje plotki: Nigdzie się nie wybieram
Remont wiaduktu: Toniemy w korkach
Dojechali na wstecznym
Leśna Banda!
Burmistrz milioner
Szatan w rękach aniołów
Skarga na szpital. Pytania bez odpowiedzi
Potwór i morderca spod matki serca
Morderstwo przy tartaku
Mąż Niemiec nie jest zły!
Czy Jeziorak odpędza burze?
PSL chce zniesienia dwukadencyjności w gminach
Burmistrz bez zaufania
Śmierć za 10 tysięcy złotych
3-latek odnaleziony na mokradłach w lesie!
Seks pod balkonem
Szok! U denstysty NFZ już nie pomoże!
Z maczetą na księdza
Więcej...

INFORMACJE

2009-01-07

Zabójca swojego psa skazany na 1.400 złotych grzywny


Kilka miesięcy temu w pobliżu oczka wodnego przy ulicy Gdańskiej w Iławie znaleźliśmy martwego psa. Okazało się, że zwierzę zostało zabite przez swojego właściciela. – Broniłem żony – tak mówił mężczyzna, który po ukazaniu się artykułu skontaktował się z naszą redakcją, a także z policją. W oczy sędziego jednak nie spojrzał – nie stawił się na żadną sprawę.


Przypomnijmy. Pod koniec września minionego roku po doniesieniu czytelnika, że w okolicy ul. Gdańskiej przy oczku wodnym leży martwy amstaf a obok niego kałuża krwi, poinformowaliśmy policję i Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Iławie.

Tuż po ukazaniu się naszego artykułu na ten temat właściciel psa, a zarazem jego zabójca, zgłosił się na policję oraz do naszej redakcji. Sprawa trafiła do prokuratury.

BRONIŁ ŻONY?

Tak, w tydzień później, przebieg zdarzenia relacjonował Jarosław K. z Iławy, właściciel amstafa: „Wróciłem wieczorem do domu. Wszedłem do dużego pokoju. Tajson (pies – red.) spał jak zawsze na małej kanapie i co dziwne, nie powitał mnie, jak zwykle, machaniem ogona. Żona siedziała na drugiej, była już w piżamie. W pewnej chwili zauważyłem cień przelatującego mi za plecami psa, który rzucił się na żonę. Nie mogłem pozwolić, by rozszarpał jej rękę. Zacząłem uciskać jego szyję, by zamknąć mu dopływ tlenu i gdy zaczął się dusić, szczęka się rozluźniła i puścił. Złapałem go i przeciągnąłem do kuchni. Tam na szafce leżał duży nóż. Chwyciłem go i kilka razy dźgnąłem Tajsona w okolicę szyi”.

Potem K. założył psu kolczatkę i z osiedla XXX-lecia wlókł krwawiącego psa nad oczko przy ul. Gdańskiej, gdzie dokończył to, co zaczął w domu. Kilkakrotnie wbił nóż w szyję psa, a potem wrzucił go do wody.

Jarosław K. przyznał, że tego wieczora był po kilku piwach.


WINNY ZABICIA

Prokurator postawił mężczyźnie zarzut zabójstwa psa. Pierwsza sprawa sądowa odbyła się 4 grudnia ubiegłego roku. Jarosław K. nie stawił się na nią. Sprawę odroczono na 29 grudnia.

– Niestety, choć oskarżony był prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy, to znów się na nią nie stawił – mówi Jerzy Skuza, prezes Sądu Rejonowego w Iławie. – Prokuratura jednak zezwoliła na wydanie wyroku pod nieobecność oskarżonego i bez przeprowadzenia rozprawy. Zebrane dokładnie materiały dowodowe na to pozwoliły.

Jarosław K. jest winny zabójstwa swego psa. Skazano go na grzywnę 1.400 zł plus 140 zł tytułem pokrycia kosztów sądowych.

JOANNA MAJEWSKA




Jarosław K. za zabicie swego pupila został ukarany
grzywną 1.400 zł. Po zabójstwie zwłoki zwierzęcia leżały
nad oczkiem wodnym przy ul. Gdańskiej w Iławie

  2009-01-07  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
116575754



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Stopka | Wyszukiwarka
FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2025 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.