Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

INFORMACJE

2011-01-12

Sąsiedzkie porachunki: oblali drzwi śmierdzącym kwasem


– Prześmiardła nam skóra, włosy i ubrania – opowiada Anna Szustkowska z Iławy, której drzwi oblano śmierdząca cieczą. – Teraz myślimy nie tylko o wymianie drzwi, ale i remoncie mieszkania. Może trzeba będzie zrywać podłogę i zbijać tynki.


Anna Szustkowska mieszka w nowym bloku przy ulicy Kościuszki w Iławie (koło dawnej policji). Opowiedziała nam o tym, co stało się, gdy wyjechała z rodziną na święta.

– Gdy nie było nas w domu, ktoś życzliwy podlał nam drzwi jakąś śmierdzącą cieczą – mówi. – Jest to kwas, ale nie wiemy jaki. Czekamy na wyniki ekspertyzy.

Niewykluczone, że tajemnicza substancją jest kwas masłowy.


ŚMIERDZIAŁO WSZĘDZIE

Mimo tego, że od zdarzenia minęły ponad dwa tygodnie, na klatce schodowej nadal czuć smród.

– Nie dający się niczym usunąć fetor może trwać miesiącami – wyrokuje Andrzej Kalisz, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej w tym bloku. – Cały budynek był zasmrodzony. Myśmy z początku nawet nie wiedzieli, co jest tego przyczyną.

Szustkowscy po powrocie ze świąt poczuli smród w budynku.

– Ludzie zgłaszali nam, że śmierdzi. Z początku myśleliśmy, że ktoś zmarł albo zdechł jakiś zwierzak – tłumaczy pani Anna, która także zasiada w zarządzie wspólnoty. – Ale w innych mieszkaniach nie śmierdziało tak mocno, jak w naszym. Zaczęliśmy szukać u siebie. Znaleźliśmy tę substancję w otworach w progu drzwi wejściowych.

Poszkodowani zawiadomili policję, a ta z kolei wezwała straż pożarną, która pobrała dla niej próbki cieczy do badania.


ŻYCZLIWI SĄSIEDZI

– Podejrzewamy, że mogli to zrobić nasi sąsiedzi – mówi Szustkowska. – Nie oskarżam nikogo, bo nie złapałam za rękę, ale od 2009 roku, kiedy ja i pan Kalisz jesteśmy w zarządzie, to poprzedni zarząd jest do nas wrogo nastawiony.

Jak powiedział nam Kalisz, zarząd wspólnoty toczy z owymi sąsiadami walkę o niewielki budynek w podwórzu, który sąsiedzi wykorzystują jako garaż – zdaniem zarządu niezgodnie z przepisami.

– Gdy tylko wszczęto postępowanie, zaczęły się szykany – mówi pan Andrzej. – Sam nie mieszkam w tym bloku, bo wynajmuję swoje mieszkanie, dlatego wszystko odbiło się na pani Ani. Całe zło przelewają na nią. Na nasz widok bezczelnie plują nam pod nogi, wyzywają nas i wykonują różne gesty w naszym kierunku.

– Mnie zapychają skrzynkę ulotkami, a gdy nie mają ich pod ręką, to nawet pieczywo potrafią włożyć, żeby tylko coś wcisnąć – opowiada kobieta. – Kiedyś, gdy sąsiad się upił, stanął przed blokiem i mnie wyzywał.

Incydent ten zgłosiła dzielnicowemu.

– To wydarzenie z kwasem wiąże mi się w logiczną całość – mówi Kalisz. – Szkody jednak dotyczą całego bloku, bo wszyscy czują ten smród. To nie jest konflikt na zasadzie „sąsiad sąsiadowi”, bo gdybyśmy nie byli w zarządzie, pewnie nic takiego by pani Ani nie spotkało.


ŚMIERDZI WSZYSTKO

– Ataki słowne, to jeszcze jakoś znosiliśmy, ale to już nas przerasta – tłumaczy Szustkowska. – Po prostu się boję, co nam mogą jeszcze zrobić. Mój syn jest alergikiem, ma astmę oskrzelową i nie wiemy, czy nie będzie miało to wpływu na jego zdrowie.

Szustkowscy próbują sobie ze smrodem radzić, ale jest ciężko. Rodzina niecałe dwa lata temu wstawiła nowe drzwi antywłamaniowe warte ok. 2 tys. zł. Dziś ludzie obawiają się, że nie tylko je będą musieli wymienić, czy też meble, ale też czeka ich również wymiana podłóg i zbijanie tynków.


CO NA TO SĄSIEDZI

Zapytaliśmy również o zdanie obwinianych sąsiadów. Odpierają zarzuty i twierdzą, że nie mają nic wspólnego ze śmierdzącą substancją. deklarują, że nie dokuczają Szustkowskiej. Chcą pozostać anonimowi.

– Wysłaliśmy próbkę substancji do ekspertyzy – informuje Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Czekamy na opinię biegłego. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte 30 grudnia. Na tym etapie jest jeszcze za wcześnie, by mówić o kwalifikacji prawnej czynu.

O wynikach ekspertyzy i tym, jak dalej potoczy się ta sprawa, poinformujemy.

NATALIA ŻURALSKA



Andrzej Kalisz i Anna Szustkowska
przy drzwiach kobiety, które oblano śmierdzącą cieczą



Ciecz została w otworach progowych
na drzwiowe rygle. Dzięki temu policja ma próbki do badań

  2011-01-12  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102495725



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.