Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Szok! U denstysty NFZ już nie pomoże!
Z maczetą na księdza
Nauka zawodu: „Mechanik pojazdów samochodowych”
Nowa szefowa rady miejskiej
Dogrywka: Trzaskowski kontra Nawrocki
Kompromitacja! Kasa przeszła nam bokiem
Podpalacz szaleje po mieście
Przewodniczący Roman Brzozowski odwołany!
Droga ekspresowa S5 dzieli ludzi zamiast łączyć
Trująca roślina rośnie wszędzie
Czy dziki oszalały?
Chciał podpalić swoją żonę...?!
Wysadzili bankomat
Zginęli oboje pod kołami pociągu
Droga ekspresowa S5. Wybrano korytarz Ostróda-Grudziądz
Komu renta alkoholowa
Czy pogrąży nas paraliż drogowy?
Jakub Kaska nowym dyrektorem centrum sportu i turystyki
Hulajnoga na szczycie lokalnej drabiny problemów
Dajemy chorym światło
Więcej...

Forum

32149. 
Odnośnie wpisu numer: 32145

Zarobki powinien kształtować rynek, ale ponieważ jest ogromny deficyt lekarzy, to znaczna część z nich ma wywindowane zarobki. Trzeba jednak pamiętać, że znaczna część lekarzy pracuje po paręnaście godzin na dobę, 7 dni w tygodniu, w soboty, niedziele i święta. Nieraz wychodzi odpowiednik 2-3 etatów (znam takich co w zasadzie nie wychodzą do domu - około 50 lat, bez rodziny, non stop w pracy - nie wspomnę jak to się na nich odbija, rozwody, alkoholizm, itp.). Jak się podzieli ich zarobki przez te 2 lub 3, to wcale tak szału nie ma. Choć dla osoby, która zarabia najniższą i tak wydaje się to dużo.

Jest tylko jeden sposób by unormować sytuację na rynku medycznym - zwiększyć ilość lekarzy, opłacić rezydentury (może starostwo mogło by je opłacać w zamian za lojalki na 10-15 lat, zwłaszcza, że ma wiedzę jakich etatów brakuje w szpitalu, lub będzie brakować w przeciągu kilku najbliższych lat). Wiąże się to też z możliwością pracy w kilku miejscach. W końcu puste etaty, które by powstały w placówkach, gdybyśmy zabronili pracy w kilku miejscach lekarzom trzeba jakoś zapełnić, a teraz po prostu nie ma kim.

Przy okazji lada moment będzie kolejny problem - brak pielęgniarek. Na studiach pielęgniarskich jest garstka studentów, a Ci którzy kończą studia uciekają na zachód lub północ. Większość, która pracuje jest w wieku przedemerytalnym lub już pobiera emeryturę. Już teraz się kombinuje z opiekunkami, które miały by zastąpić pielęgniarki w czynnościach "nie czysto medycznych", ale powiedzmy sobie szczerze, przy zarobkach na poziomie najniższej krajowej młodzież nie będzie się garnąć do tego fachu. Zresztą opiekunka nie zastąpi pielęgniarki.

Kurier mógłby podpytać jaki jest wiek pielęgniarek, ile w najbliższym czasie przejdzie na emeryturę, jaka część pracuje na etacie, a jaka na kontrakcie (jaka jest mediana godzin ich pracy) i jak władze szpitala planują poradzić sobie z tym problemem. Bo przecież nie zmuszą pielęgniarek na emeryturze do pracy na kontraktach po 240 godzin miesięcznie.
 nemo
 Iława, Wtorek 06-01-2015

32148. 
Odnośnie wpisu numer: 32144

Nie ustrój, ani też nowa moda powodują, że kościoły pustoszeją.
To samo zachowanie naszych księży powoduje, że ludzie nie chcą takiego Kościoła. Bogactwo, materializm, afery, obłuda - kler się w tym zatracił, a i społeczeństwo dziś bardziej świadome niż kiedyś. Młodzi ludzie widzą hipokryzję i trudno mówić, że coś jest białe jeśli w rzeczywistości jest czarne.
Oczywiście nie można wrzucać wszystkich księży do jednego worka, ale trudno przedstawić inny obraz Kościoła - zwłaszcza, że on sam zbudował taki właśnie własny wizerunek po 89 roku.
Zamiłowanie do luksusu przedstawiają nawet w takiej Iławie nasi lokalni księża, choćby w rozkoszowaniu się drogimi limuzynami, drogimi zegarkami i temu podobnymi gadżetami.
Osobiście mi to nie przeszkadza, ale wielu ludziom - bardzo. Stąd bierze się niechęć do Kościoła, zwłaszcza gdy większość ludzi żyje na znacznie niższym poziomie.
Mam nadzieję że postawa papieża Franciszka przypomni księżom do jakiego życia zostali powołani.
Jednocześnie należy wspomnieć o tym, że pomału odradzają się wśród młodzieży patriotyczne hasła "Bóg, Honor, Ojczyzna", a patriotyzm staje się modny.
 iławianka 53
 Iława, Wtorek 06-01-2015

32147. 
Odnośnie wpisu numer: 32134

Ot mi sensacja! O rety, karetka miała kolizję.
Chciałem przypomnieć, że karetka to nie śmigłowiec i porusza się w ruchu lądowym jak każde inne auto. Karetka to nie czołg i gąsienic nie posiada, może wpaść w poślizg jak każdy inny samochód. Słyszę też głosy, że to ten sam kierowca ma kolejną kolizję w ciągu roku, słyszę głosy, że kierowca pracuje podobno za dużo. Ale nikt nie szuka być może innej przyczyny kolizji.
Czy ktokolwiek wziął pod uwagę fakt, że karetki zapieprzają po zaśnieżonych i śliskich drogach po to aby jak najszybciej dotrzeć do człowieka znajdującego się w stanie zagrożenia życia? Chyba nikt z Was nie chciałby po wezwaniu czekać na karetkę godziny albo i dłużej. Poza tym ilu z Was miało w życiu kolizję drogową czy też wypadek. Każdemu użytkownikowi ruchu może się zdarzyć w każdej chwili jakaś drogowa kolizja. I nikt z tego tytułu jakoś larum nie podnosi.
Karetki są po to aby jeździć do poszkodowanych i chorych ludzi. Jeżdżą po największych pipidówach o jakich się Wam nawet nie śni, przez lasy, pola i drogi gruntowe, których nikt nie odśnieża. Ratownik nie płacze, że po lasach busem z kogutami musi jechać. Cel jest tyko jeden: bezpiecznie i szybko dotrzeć do poszkodowanego.
Łatwo jest krytykować ratowników, łatwo jest wylewać na nich wiadro pomyj przy każdej nadarzającej się okazji. Ratownik musi być doskonały i do doskonałości dąży poprzez samodoskonalenie zawodowe nałożone na niego przez Ministra Zdrowia. Z tym pracowaniem po milion godzin dysponenci Zespołów Ratownictwa Medycznego już skończyli od dawna i nie można pracować ponad siły. Może było tak kilka lat wstecz ale sytuacja teraz jest zgoła nieco inna co kontroluje również NFZ - dyspozytorka powinna o tym wiedzieć skoro podnosi temat.
Jak stolarz czy murarz pracuje od świtu do nocy to nikt z tego powodu nie podnosi głosu. Ale, że to właśnie ratownik często jeździ do stolarzy i innej maści fachowców, którzy na skutek przemęczenia delikatnie mówiąc "psują" się przy swoich maszynach i tam też udziela im niezbędnej i fachowej pomocy medycznej o tym już zapominamy. Zamiast pluć ciągle w stronę Ratownictwa Medycznego może szanowni Państwo w końcu dostrzegą pozytywy naszej pracy. My nie wymagamy zbyt wiele poza odrobiną szacunku do nas ratowników, którzy o każdej porze dnia i nocy są właśnie do Państwa dyspozycji.
Aaaa i na koniec żeby była jasność: ratownicy nie są w Porozumieniu Zielonogórskim. Mówię to, bo - jak znam życie - zaraz się temat podniesie i ratownikom dostanie się po dupie za całokształt od tych wszystkich, którzy nie mogą się dostać do gabinetu lekarza rodzinnego.
 ratownik
 Iława, Wtorek 06-01-2015

32145. 
Odnośnie wpisu numer: 32143

W całej rozmowie i sporze pomiędzy lekarzami i górą, dlaczego nikt nie zadał kluczowego pytania, ktore powinno paść jako fundamentalne:
ILE POWINIEN ZARABIAĆ LEKARZ: młody, rezydent, przy pacjencie w szpitalu, specjalista, tzw pierwszego kontaktu, lekarz wysokiej klasy profesor itd.
Czy są jakieś granice zarobków? Być powinny. Za ile godzin pracy, za jakie operacje itp itd. Przy tym całym sporze, w podtekście kryje się poziom zarobku.
Dalsza kwestia, to relacje: lekarz czyniący posługę prywatnie a lekarz któremu płaci NFZ, bowiem raz walnąć w stół i oddzielić te dwie kwestie. Lekarz zatrudniony w prywatnej klinice a nawet pracujący pokątnie, w gabineciku wynajętym, bo przecież nie płaci podatku nie daje nam faktury, nie powinien być zatrudniony w państwowych szpitalach i przychodniach.
Gdzie są granice ich zarobków, bo przecież takie granice na świecie są ustalone. Są w wojsku, policji, nauczycielstwie, na budowie, w piekarni itd. Tylko nie tu. Czasem ktoś piśnie i wyłazi hydra z wora i krzyk na całe miasto.
Przy niskich składkach, przy tak potężnej emigracji zarobkowej, nigdy nie starczy środków na leczenie, jakie nam się wydaje. NIGDY!
 Eskulap
 Iława, Wtorek 06-01-2015

32144. 
Odnośnie wpisu numer: 32139

Szanowny Panie Kiejstut, masz Pan rację.
W naszej Iławie położonej na Morzu Czerwonym, które przez 50 lat było kuźnią marynarzy dla aparatu partii komunistycznej, nie ma prawdziwego kultu religijnego ani stabilnych konserwatywnych wartości ze względu na to, że iławianie są postsowieckim konglomeratem laicko-niby-katolickiej społeczności neo-liberalnej.
To, że są jeszcze u nas ludzie w kościołach, o niczym nie świadczy, bo co najwyżej o deklaratywnej postawie, że ja też katolik - dla spokoju, bo tak wypada. Za chwilę już nie będzie wypadało. Za chwilę będzie obciach do potęgi. I kościoły zostaną puste.
Ten sam deklaratywny katolik za chwilę pójdzie do urny i zagłosuje na partię, która jawnie walczy z Kościołem i dekalogiem. Takie jest niestety nasze społeczeństwo.
Młode pokolenie zanurza się w popkulturę zachodnią opartą na pustce lewackiego nihilizmu. Czy to jest jakakolwiek kultura...?
 Marszałek
 Iława, Wtorek 06-01-2015

Fatal error: Call to undefined function autolink() in /guestbook.php on line 1288

32143. 
Odnośnie wpisu numer: 32127

Handlarze naszym zdrowiem podbili wobec PO cenę za wsparcie w wyborach parlamentarnych, a wiadomo, że worek z kasą jest pusty i Platforma nie ma z czego płacić. Platforma naprawdę zrobiła wszystko co mogła "by żyło się lepiej" im. Wydoiła głupi lud i sprzedała w Polsce co się tylko dało, nawet zdrowie (niestety nie swoje).

Od 28 grudnia robi się kabaret, a więc trwa to już ponad tydzień. Jeszcze kilka dni i tak omamią społeczeństwo (oczywiście przy pomocy medialnej sitwy będącej na smyczy PO), że wyjdzie, iż winnym całego zamieszania i nieszczęść pacjentów jest sam Jarosław Kaczyński, "podpalacz wolnej od 25 lat PO-lski". Z niecierpliwością czekam kiedy wpuszczą Niesiołowskiego na wizję do TVN.

Mogę się także założyć że od momentu kiedy trwa ten kabaret, oczywiście dla zmylenia opinii publicznej, Pani doktor Ewunia Samo Zdrowie Kopacz przygotowała i wprowadziła jakąś niespodziankę dla swoich obywateli. Bo czy słyszeliście Państwo o tym, że 21 grudnia Pani premier Kopacz tajnym dekretem podniosła akcyzę na paliwo aż o 76%. Ciekawy jestem czy paliwo zdrożeje? Oczywiście media głównego nurtu nie pisnęły o tym ani słowa. [...]

Ludzie! Przestańcie być tępymi odbiorcami PO-wskiej propagandy.
Nawet za komuny nie wciskano takiego kitu.