|
Forum |
|
|
31381. | Odnośnie wpisu numer: 31356 Szanowna Pani Krystyno, dyskusja z Panią nie ma najmniejszego sensu. Zadałam sobie nieco trudu i sprawdziłam z jakiej to Pani listy kandyduje do rady powiatu. I nie zdziwiłam się.
Jest Pani kandydatką tak zwanego "Porozumienia Lokalnego" czyli PO-bis. Dołączyła Pani do wiernych żołnierzy Rygielskiego, Hordejukowej i spółki politycznej. I w tym momencie to jest wszystko na ten temat. |
|
| wyborca 2014 |
| Iława, Poniedziałek 03-11-2014 |
|
31379. | Uwaga! Zagadka a zarazem zadanie dla detektywów.
W jakich drukarniach drukowane są plakaty, ulotki oraz banery kandydatów z komitetu PO? Sprawdźcie powiązania ze starostwem. |
|
| detektyw obserwator |
| bez lokalizacji, Niedziela 02-11-2014 |
|
31378. | Odnośnie wpisu numer: 31360 Zadała Pani bardzo dobre pytanie. Odpowiedź podzielę na kilka części.
Rozpocznę od tego, że posłem jestem trzecią kadencję. To w sumie oznacza 11 lat spędzonych w parlamencie, w różnych okresach i w bardzo odmiennych warunkach. Pierwszą kadencję pełniłem w latach 1997-2001, będąc wówczas równocześnie Iławy burmistrzem. Takich samorządowców wykonujących mandat poselski było wówczas bodajże 16 w całym kraju. Miałem wówczas znakomite fory względem innych wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - bo łatwiej i skuteczniej docierałem do wielu publicznych instytucji. Efekt końcowy tamtego okresu mojego burmistrzowania i posłowania, w mojej subiektywnego ocenie, należy uznać za efektywny i dla naszej Iławy interesujący.
Nie było wówczas jeszcze szeroko płynącego strumienia europejskich pieniędzy, mimo to realizowaliśmy w naszej Iławie tak śmiałe zamysły jak odbudowa ratusza, przygotowanie od "A" do "Z" budowy wewnętrznej obwodnicy miasta, przenosiny Urzędu Skarbowego, czy Komendy Powiatowej Policji. Przykłady mógłbym jeszcze mnożyć, ale byłby to przejaw obskuranckiego przechwalania się, dlatego dalszej wyliczance dam spokój. Dodam jedynie, że dzięki poselskiej legitymacji penetrowałem niemal wszystkie krajowe resorty, występując w roli... burmistrza.
Dalej. Kolejny mój pobyt w Sejmie miał miejsce w latach 2007-2011 i był poprzedzony pracą w Zarządzie Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Tak się złożyło, że był to czas ostatecznych rozstrzygnięć w Brukseli dotyczących zapisów w Regionalnym Programie Operacyjnym dla Warmii i Mazur. Zgodnie z przypisanymi kompetencjami, opowiadałem za te zapisy. Wiele z nich dotyczyło Iławy i całego naszego powiatu. Jestem bardzo dumny z tego, co udało mi się dla naszego środowiska zręcznie przemycić. Ostatnią z tych inwestycji, dopiero w obecnym roku 2014 realizowaną, jest tzw. południowy szlak zmodernizowanych dróg wojewódzkich - ciągnący się od granicy województwa poprzez Susz, Iławę, Lubawę, Lidzbark Welski, po Działdowo. Czekałem na wykonanie tego zadania 7 lat! W domowym archiwum pieczołowicie trzymam agresywny artykuł z olsztyńskiej "Gazety Wyborczej" (z 2007 roku) pod wrednym tytułem "Załatwili sobie!", w którym bezpardonowo zostałem zbesztany przez gazetę za wstawienie programu modernizacji tych dróg do RPO. Ale było warto!
Będąc w parlamencie, w roku 2008, osobiście naprzykrzałem się ministerialnym decydentom w dwóch sprawach - w pełnym zakresie współpracując z iławskim samorządem. Moje starania dotyczyły budowy od postaw bazy wioślarskiej nad Jeziorakiem i przeniesienia siedziby rolniczej ARMiR-u z Lubawy do Iławy (przy IPB). Szczęśliwie, obydwa działania zakończyły się pełnym sukcesem.
I to był już koniec dobroci dla Iławy płynącej z faktu posiadania przeze mnie poselskiego mandatu. Na kolejne wsparcie dla Iławy, nie otrzymałem już więcej szansy, bo rozpoczęła się w naszym mieście Iławie brutalna i bezwzględna akcja przeprowadzana przez iławskich działaczy PO, mająca za zadanie wygumkowanie mojego imienia i nazwiska z annałów naszego miasta. Nie mam zamiaru opisywać szanownej Pani, jak do tego doszło. Wystarczy, iż napiszę, że autorzy koncepcji politycznego zakopania mnie dwa metry pod ziemią - właśnie teraz, w trakcie tych wyborów, połykają tę żabę. Życzmy im smacznego!
Uspokajam Panią na zakończenie, że pomimo tylu niegodziwości ze strony iławskich włodarzy, nie zniechęciłem się do lokalnego samorządu i angażowałem się wszędzie tam, gdzie tego ode mnie oczekiwano - na przykład u moich lubawskich przyjaciół, w tamtejszym urzędzie... |
|
| Adam Żyliński |
| Iława, Niedziela 02-11-2014 |
|
31376. | Odnośnie wpisu numer: 31354 Odpowiem. System demokratyczny nie jest i pewnie nigdy nie będzie doskonały. Kiedyś na forum Kuriera napisałem, że prace nad kodeksem wyborczym trwały dwa lata i zamknęły się sumą kilkuset paragrafów.
Ktoś mi z pogardą i wielką nonszalancją odpisał wtedy, że wystarczyłoby kilka paragrafów, a naszą robotę legislacyjną można walnąć o kant stołu.
A teraz czytam wpis forumowicza i zastanawiam się: ile jeszcze pułapek nie przewidział ustawodawca.
Niestety, tak jest praktycznie we wszystkich normatywnych aktach, bo nie da się wpisać każdego działania w system prawny. Dlatego wiele zależy od dobrych praktyk i przyjętego obyczaju. Takich zachowań nigdy nie zastąpi nawet najbardziej uszczegółowiony przepis.
Na gorąco, dla uspokojenia kisielickiej gorączki wyborczej, mogę zachęcić wszystkie tamtejsze komitety, by posiłkowały się tzw. mężami zaufania w lokalach wyborczych. Pozwoli to rygorystycznie egzekwować zakaz wszelkiej agitacji wyborczej w trakcie głosowania. |
|
| Adam Żyliński |
| Iława, Niedziela 02-11-2014 |
|
31375. | Jak potoczy się żywot Bernadety Hordejuk w sytuacji totalnej przegranej po wyborach?
Oj będzie niedobrze... Popłynie ze ściekiem historii na dwóch frontach.
I tym naszym lokalnym, tutaj iławskim, i tym olsztyńskim, czyli do sejmiku województwa.
Bo jeśli Maciej Rygielski nie zostanie starostą (a nie zostanie, bo poza PO nikt z radnych go nie wybierze), to zatrudnienie jej za 134 tysiące zł rocznie (za doradzanie mu) pryśnie jak mydlana bańka. Prysną też ciepłe dochody za nadzorowanie w spółce "Iławskie Wodociągi" w kwocie 23.771 zł i dieta radnej w sejmiku w kwocie 25 tys. zł, łącznie więc daje to 182 tys rocznie. Fajna fucha, co nie! Doradzać, czyli co? Właściwie za nic nie odpowiadać i przytulać ogromny szmal.
W tym wielki problem życiowy tej Pani. Dlatego walka w dniu 16 listopada to walka na śmierć i życie.
Na marginesie.
Kurierzy mogliby zapytać wszystkich kandydatów na burmistrza Iławy jak prezentuje się ich karta zdrowia ogólnego, bo wieść gminna niesie, że niektórych (w liczbie sztuk jeden) trawi nie tylko bladość twarzy oraz wystające kości, lecz głęboki nowotwór. Wyborcy, przed zatrudnieniem do pracy w ratuszu, mają prawo wiedzieć jak sprawa wygląda. |
|
| Marszałek |
| Iława, Niedziela 02-11-2014 |
|
31374. | Odnośnie wpisu numer: 31367 Panie Marszałku, plotki o największym tygodniku regionalnym które krążą w niektórych kręgach lokalnej władzy [czytaj: PO], nie są dziś możliwe do "zrealizowania".
Ze powodów politykierskich utrącenie lokalnego wydawnictwa lub tytułu prasowego z 20-letnią piękną tradycją może być tylko mało pobożnym życzeniem.
Pani Bredza nie da rady. Ani Pan Sraczek.
Wszystko jest w rękach blisko 40 tysięcy wiernych czytelników regionu, potrafiących odróżnić ziarno od plew, prawdę od oszustwa itd. W trakcie tych wszystkich lat Kurier przeżył różne powstające na zamówienie niby lokalne media efemerydalne. I wszystkie padły z niesmakiem, długami - tylko wzmacniając atakowanego Kuriera.
Skupmy się więc na ofertach kandydatów na radnych, burmistrzów oraz wójtów. Przyjrzyjmy się ich wizerunkom na plakatach, bo "programów" jeszcze prawie nie widać. Tam jest istota przedwyborczej kampanii. |
|
| stary czytelnik Kuriera |
| okolice Iławy, Niedziela 02-11-2014 |
|
31373. | Odnośnie wpisu numer: 31366 Szanowny Panie Tomaszu Dąbrowski.
Listy nie pomyliłem. Niech mi Pan uwierzy. Jeżeli na Pana liście są ludzie, którzy mieli problemy z ukończenie szkoły, to chyba musiałbym być idiotą żeby na nich zagłosować i liczyć, że będą dobrze rządzić naszym miastem. Nie wszyscy kandydaci są źli, ale niektórzy to już gruba przesada i kpina z wyborców.
Iława nie ma czasu na Pana eksperymenty socjologiczne. Tu potrzeba wykształconych, doświadczonych i dorobionych kandydatów, którzy zamiast pyskować szybko rozgonią hołotę, rozwalą układ i wprowadzą radykalne zmiany.
Tak przy okazji muszę Panu powiedzieć, że mam kolegów z KNP, ale z innego regionu i wiem jakich kandydatów gdzie indziej się wystawia. Takich cyrków jak w Iławie nie ma.
Co do programu KNP, faktem jest, że program samorządowy partii jest inny. Tylko, jeżeli uznaje Pan założenia KNP za błędne, to po co startuje Pan pod ich barwami? Jeśli ma Pan swoje, lepsze pomysły, to niech Pan zakłada lokalny komitet wyborczy pod swoim nazwiskiem i nie podpina się pod KNP.
Czy chce Pan przyciągnąć młodzież logiem Nowej Prawicy, a później wszystkich oszukać nie wywiązując się z założeń programowych tej partii? Ja już za Pana "umiarkowany" program dziękuję! |
|
| młody iławianin |
| Iława, Niedziela 02-11-2014 |
|
31372. | |
|
| skaner |
| KURIER IŁAWSKI, Niedziela 02-11-2014 |
|
31370. | Piotr Ambroziak, trzy razy tak!
Widziałem gościa i sensownie gadał. Myślę, że należy dać mu szansę, a staruszków wysłać na drzewo ;-) Gość ma miłą aparycję, zna języki i jest mega komunikatywny.
Ja głosuję na niego, bo to jedyny "niezniszczony" kandydat. |
|
| Wojtek, lat 44 |
| Iława, Niedziela 02-11-2014 |
|
31369. | Odnośnie wpisu numer: 31360 Czyż Pani nie wie, że w sejmie nie załatwia się dla własnego regionu, a dla całego kraju ustawy mądre stanowi.
Bo Żyliński jako burmistrz dużo popchnął w Iławie. Wychodził sprawy oczyszczalni ścieków, wiele spraw z zakresu infrastruktury miejskiej, Małego Jezioraka, hali widowiskowej, basenu, obwodnicy, dróg. Następcy po nim tylko wstęgi przecinali udając mistrzów. Jednak nikt tego już nie pamięta, bo od 8 lat rządzi Iławą trójca nieświęta PO z Hordejukową, Rygielskim i Ptasznikiem na czele.
Wstydziłby się starostwa Rygielski z kiesy publicznej 133 tysiące złotych rocznie wykładać na doradztwo specjalistki po uczelniach na kierunku "stosunki międzynarodowe". Jej etat za taką kwotę to przykład sitwy jawnej w tworzeniu synekury dla osoby z niebytu, ale po linii politycznej PO. Ona była znikąd, bo czymże jest stanowisko kierownika podrzędnej knajpy, zanim wzniosły ją wdzięki i polityczna trampolina na sute stanowiska, jak zarządzanie sportem.
Jakie ta paniusia ma kompetencje? Przecież ona ma ukończone studia na wydziale dawniej mleczarskim akademii rolniczej (dziś technologii żywienia). Inaczej: wyższy stopień kucharzenia przy garach.
Wolne żarty... |
|
| Marszałek |
| Iława, Sobota 01-11-2014 |
|
31368. | [...] W przypadku kandydatów na burmistrza znam jednego: Pana Adama Żylińskiego z dawnych czasów, ale o pozostałych kandydatach wiem mało lub nic na ich temat. [...] To samo dotyczy kandydatów na radnych [...]. Gdzie znajdę listy kandydatów? |
|
| Piotr, lat 57 |
| Iława, Sobota 01-11-2014 |
|
31367. | Odnośnie wpisu numer: 31364 Ludzie z kręgów iławskiej sitwy PO udają pewnych siebie, że zwycięstwo Berdzi Hordejukowej na burmistrza na bank mają w kieszeni. Nie podają żadnych faktów ani żadnych uzasadnień. Po prostu wykluczają każde inne nie po ich myśli rozwiązanie.
Jednak działania przez nich podejmowane w cieniu świadczą zupełnie o czymś innym - o strachu przed widmem klęski. [...] Dlatego dziś jeszcze dodają sobie animuszu klepiąc narządem gębowym na lewo i prawo, że wszystko jest "spokojnie" i "do przodu". [...]
Korzystają z ostatnich tygodni, kiedy mogą nasycić się władzą, wpływem.
Chwilami płyną wręcz pogróżki pod adresem konkretnych osób, a nawet firm czy organizacji. [...]
Po wyborach pierwszy zgładzony publicznie ma zostać imć Synowiec [...] razem z tym całym Kurierem, żeby reszta niepokornych zrozumiała na przyszłość, że nie warto pozostawać przy swoim. [...] |
|
| Marszałek |
| Iława, Sobota 01-11-2014 |
|
31366. | Odnośnie wpisu numer: 31363 Nie wiem jakie listy kandydatów czytałeś, ale mam wrażenie, że pomyliłeś nas z jakąś inną listą. Każdy kto zada sobie odrobinę trudu i przeanalizuje listę nazwisk i wiek naszych kandydatów rychło przekona się, że jesteśmy i najmłodszą i zarazem najbardziej zróżnicowaną wiekowo listą. [...] Nazywasz ich przeciętniakami? A kogo oczekujesz? Absolwentów Harvardu albo Oxfordu? Celebrytów? Młodych geniuszy? A takowi są na innych listach? A może cwaniaków, którzy chcą zawłaszczyć radę miasta dla swoich prywatnych celów? Nie zauważasz u nas młodych przedsiębiorców? [...]
Ubolewam, że nie udało mi się zmobilizować więcej swoich rówieśników, ludzi między 30/40 rokiem życia. Bóg mi świadkiem, że bardzo się o nich starałem, ale przegrałem z realiami III RP. Po pierwsze większość z nich już z Iławy wyjechała, a po drugie: ci, co zostali są tak zarżnięci pracą, codziennymi obowiązkami, opieką nad dziećmi, że nie mają energii na politykę. Muszą harować, żeby utrzymać nie tylko swoje rodziny, ale i tabuny biurokratów produkowanych hurtowo przez PO.
Mam wrażenie, że mój program wyborczy jest znacznie bardziej umiarkowany w stosunku do tego, co w skali kraju prezentuje KNP, bo osobiście uważam, że na pewne żelazne elementy programowe Nowej Prawicy po prostu w polityce samorządowej nie ma miejsca, więc twój zarzut o "kucach", "niszczeniu opinii" jest wyssany z palca.
Nasza niezwykle ciężka, twórcza praca zaczyna przynosić owoce. Ludzie zaczynają wierzyć, że jesteśmy realną alternatywą i stąd ślepe ataki, że jesteśmy "niepoważni", że się "bawimy". Obecność czterech 18-letnich chłopaków na naszych listach to pewien eksperyment socjologiczny, niezbędny w mieście z najstarszą w Polsce radą miasta i z jedną z najniższych w regionie frekwencji na wyborach samorządowych. Kto jak nie oni mają przyciągnąć do urn swoich rówieśników? A może lepiej odebrać im bierne i czynne prawa wyborcze, żeby zgnuśniałe, samorządowe iławskie towarzystwo wzajemnej adoracji mogło spać spokojnie?
Nikt na naszych listach nie ma doświadczenia samorządowego niezależnie od wieku. Za wadę uzna to tylko układ, który obecnie rządzi Iławą. Jednak dla większości mieszkańców, dotąd biernych wyborczo, może to być tylko atut. Nowa Iława wymaga nowej rady i nowego burmistrza - naprawdę NOWYCH.
Twoja rada, żeby "słuchać starszych" jest słuszna. Pozwolisz jednak, że skorzystamy z rad naszych "staruszków" (mamy ich kilku) pozostawiając ocenie wyborców konkurencyjne dla nas listy kandydatów, gdzie średnia wieku często przekracza poza 50-tkę, a ciekawych nazwisk jest jak na lekarstwo.
Nie mam żadnych powodów do kompleksów. Przeciwnie. Czasem tylko zastanawiam się jakim cudem w tak krótkim czasie udało mi się zmobilizować tak fajną ekipę. Może po prostu sięgnąłem do tych ludzkich zasobów Iławy gdzie dotąd większość pretendentów do ratusza i powiatu sięgać nie miała odwagi? |
|
| Tomasz Kiejstut Dąbrowski |
| Iława, Sobota 01-11-2014 |
|
31364. | Platforma w Iławie jedzie już na kapciu. To ich koniec.
Skończy się koryto miedzy innymi dla Rygielskiego, byłego świetlicznika z internatu szkoły budowlanki. A Hordejukowa wróci do kelnerowania w zajeździe przy cmentarzu.
Może z powrotem przyjmą ich tam do pracy...? |
|
| Maciek, lat 51 |
| Iława, Piątek 31-10-2014 |
|
31363. | Odnośnie wpisu numer: 31313 Ja do Pana Tomasza Kiejstuta Dąbrowskiego.
Mowa tylko o młodych kandydatach. Gdy zobaczyłem listę kandydatów do rady to po prostu zbladłem. Dobrze, że sprawdziłem tą listę, bo miałem już nawet zamysł żeby zagłosować na Pana. Wziął Pan ludzi z przypadku. Bez żadnych sukcesów i co najważniejsze jakiegokolwiek doświadczenia. Co gorsze, ja tych ludzi znam. Młoda ekipa to może i spoko koledzy, ale nie ludzie, którzy mogą rządzić miastem.
Czy Pan uważa zarządzanie miastem za zabawę? Przecież to nie jest proste zadanie i nie można robić sobie kpin. Niszczy Pan opinie (i tak złą w mediach) Nowej Prawicy. Przez takich kandydatów utrwali się fałszywy stereotyp , że partia JKM to zbiór kuców bez doświadczenia życiowego o wybujałej fantazji. Tymczasem doskonale zdaję Pan sobie sprawę, że w całej Polsce z reprezentantami tak nie jest.
A gdzie są młodzi przedsiębiorcy? Gdzie są ludzie, którym udało się przynajmniej tytuł magistra na dobrej uczelni skończyć. Gdzie młodzi geniusze? Wymieniać by można było jeszcze wiele sukcesów jakie idzie osiągnąć w młodym wieku. Na Pana listach króluje przeciętność!
Dlatego kajam się i oddaję rację Panu Marszałkowi (z forum KI). Z nami młodymi naprawdę coś jest nie tak. Panuje wśród nas kult przeciętności. Puki co, trzeba się słuchać starszych... |
|
| młody iławianin |
| Iława, Piątek 31-10-2014 |
|
31360. | Odnośnie wpisu numer: 31354 Ja też mam pytanie do Pana Posła Żylińskiego.
Co się udało Panu zdziałać dla Iławy przez okres posłowania w Sejmie?
Jakie podjął Pan inicjatywy w kierunku rozwoju naszego pięknego miasta. Będąc w Warszawie, w parlamencie krajowym, można nieco więcej. |
|
| cicha |
| Iława, Piątek 31-10-2014 |
|
31359. | Tak wygląda [...].
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...] |
|
| mieszkaniec Iławy, lat 46 |
| Iława, Piątek 31-10-2014 |
|
Odp. | |
|
| moderator dyżurny |
| KURIER IŁAWSKI, Piątek 31-10-2014 |
|
31358. | Odnośnie wpisu numer: 31337 Oj pamiętamy, pamiętamy - i to jak bardzo...
To się odbije echem wyborczym. Nasze wiejskie szkoły zepchnięte do roli "jak se poradzita, to będzieta", a jak nie, to my i tak swoje zrealizujemy.
A dzieci będą się rodziły i to podobno sporo. Ale wszystkie upchniemy w jednej szkole gminnej.
Oszczędności wypadałoby namacalnie wskazać ze szczegółami z tytułu zamknięcia trzech szkół. Co się poprawiło, że budżet jest nad kreską, Panie najmądrzejszy w gminie od oświaty...? Ta kasa zniknęła i tak, bo namacalnie to my jej nie czujemy - ani na wsi, ani w mieście. |
|
| swój |
| gmina Susz, Piątek 31-10-2014 |
|
31356. | Odnośnie wpisu numer: 31351 Szanowna Pani, wydaje mi się, że jednak dobrze Panią zrozumiałam.
Krytykuje Pani kandydowanie do Rady [Powiatu Iławskiego] przez pracowników struktur samorządowych, a także członków organizacji pozarządowych.
Ja, po analizie listy kandydatów PO, dodam jeszcze do tego, według Pani, grona "zakazanych działalności": nauczycieli (o zgrozo paru widzę!), rolników, małych i średnich przedsiębiorców, kolejarzy, prawników, emerytów (co na to ZUS!). Iławska PO ich wszystkich też upolityczniła, tragedia!
Niestety, nie widzę tam idealnego - według Pani miary - kandydata: bez zawodu, wykształcenia, bez społecznej działalności czy zaangażowania w czymkolwiek.
Ja, podpisująca się swoim imieniem i nazwiskiem, jestem członkiem paru organizacji pozarządowych, mam określone poglądy polityczne czy światopoglądowe, zdobyty zawód i wykształcenie – i też ośmielam się kandydować do Rady Powiatu.
I, zaręczam Pani, nikt mnie nigdy nie upolityczniał. Jestem na to za poważna i nie żyję naście lat. |
|
| Krystyna Kacprzak |
| Zalewo, Piątek 31-10-2014 |
|
31355. | Odnośnie wpisu numer: 31353 Jeśli dyrektor (centrum sportu) jest zniechęcony, to może faktycznie czas na zmiany.
Taki swojski jesteś, to chyba byłeś na tej gali, co? Widziałeś organizację imprezy i pseudo prezentację, która była zupełnie nieczytelna? Widziałeś tak?
W Suszu wystarczy już beznadziejnych imprez sportowych lub turniejów koszykarskich dla kolegów dyrektora z Iławy. |
|
| suszak |
| Susz, Piątek 31-10-2014 |
|
31354. | Odnośnie wpisu numer: 31318 Panie pośle Żyliński, pisał Pan o fałszowaniu wyników wyborów i podawał konkretne przykłady fałszerstw. A co Pan powie o takiej oto sytuacji w Kisielicach?
"Ludzie burmistrza Koprowiaka" natworzyli komitetów wyborczych. Delikwenci z nim związani lub sprzyjający podali osoby do komisji obwodowych. Łatwo można sprawdzić, że w 7 komisjach w większości siedzą ludzie z gminy lub z nią zaprzyjaźnieni. To wie każdy z mieszkańców. Niekiedy 7 na 9 to "swoi".
Obok mechanizmów oszustwa, na które Pan wskazywał dochodzi też możliwość obdzwaniania tych, którzy jeszcze nie byli na wyborach. "Swoja" większość może kontrolować listy i przekazywać info byłej starej cwaniarze z gminy, a ona robi co trzeba.
Moje pytanie jest takie: czy można wnosić telefony do sali wyborczej? Czy można dowolną ilość razy wychodzić z sali i ewentualnie dzwonić? Czy nie uważa Pan, że to wielka niedoskonałość demokratycznej procedury wyborczej?
Czy prowadzący kampanię z rozmachem Ryszczuk, wydający takie pieniądze na festyny, plakaty, gadżety - nie widzi, że może zostać zwyczajnie oszukany. Koprowiak, jeśli tak jest, może siedzieć w ciepłym fotelu i śmiać się z wysiłków "młodego wilczka". Ot stara szkoła. |
|
| anonim |
| no location, Czwartek 30-10-2014 |
|
31353. | Czytam na łamach Kuriera: "Gala Sportu w Suszu", a na niej... Noooo jak zawsze burmistrzowie promujący się medialnie. Zwróćcie jednak Państwo uwagę na dwa fakty.
Pięknie to sobie wymyślili z tą galą sportu przed wyborami. Zaraz, zaraz... przecież to nie pierwsza taka gala w Suszu w tym terminie. To już trzecia! No i znowu próba zrobienia ze społeczeństwa - idiotów. Zapytacie: dlaczego? Przecież takie gale odbywają się wszędzie. Odpowiedź jest prosta, ale czy wszyscy domyślili się jej? Pan Burmistrz i strateg naczelny z gabinetu obok wymyślili sobie: zrobimy galę w październiku. Jak zrobimy ją na 3 lata przed wyborami to ludzie zaakceptują ten termin. Nieważne, że termin ten jest idiotyczny, bo wszyscy inni robią tego typu podziękowania na początku roku, żeby podsumować ROK POPRZEDNI.
Kolejna rzecz rzucająca się w oczy. Dyrektor hali, który był odsunięty od prowadzenia tegorocznej gali. Widać nie układa się tak, jak powinien. Trzeba więc chłopa zniszczyć, odsunąć. Niech zniechęci się do pracy. Przedstawimy go jako najgorszego i pewnie wszyscy uwierzą, że taki jest. Oj nieładnie Panowie... nieładnie... |
|
| swojski sportowy |
| Susz, Czwartek 30-10-2014 |
|
31352. | Wpadła mi w ręce ulotka wyborcza pt. „Iława wybiera”, a w niej patrzę „program” wyborczy Komitetu Wyborczego Piotra Ambroziaka, kandydata na Burmistrza Miasta Iławy.
Program ten to właściwie zlepek ogólnikowych, nie wnoszących niczego nowego haseł, z których wygłaszania Pan Ambroziak nie będzie mógł być nigdy rozliczony. Bo czymże są wyborcze hasła w stylu np. „realizacja inwestycji infrastrukturalnych, współpraca w pozyskiwaniu środków unijnych, inwestowanie w edukację, poprawę infrastruktury, współpraca z miastami partnerskimi, współpraca gospodarcza, turystyczna i ekologiczna z innymi samorządami”.
Prawdziwa sieczka wyborcza z lekceważeniem wszystkich wyborców.
Wstyd Panie kandydacie. Odrobił pan zadanie co najwyżej na poziomie gimnazjalnym.
A może by Pan na szalę postawił zwykłą uczciwość obywatelską? Wątpię, że Pan to zrobi, bo z tego przyszłoby się rozliczyć przed wyborcami, gdyż to podlega ich ocenie i weryfikacji. |
|
| D.J. Correct |
| Ilawa, Czwartek 30-10-2014 |
|
31351. | Odnośnie wpisu numer: 31332 Pani Krystyno, zupełnie mnie Pani nie zrozumiała.
Cenię wszystko, co Pani Jadwiga Abramowicz zrobiła i robi dla Amazonek jednak kandydowanie tej pani z listy PO jest dla mnie niezrozumiałe i to właśnie krytykuję. Takie mam zdanie.
Nie przyczepiłam się jakoś specjalnie do Pani Jadwigi, ale jej osoba jest jaskrawym przykładem, jak ekipa Rygielskiego POkombinuje aby znowu dorwać się do władzy w powiecie.
Powiem Pani również, że uważam wręcz za skandaliczne tak gremialne kandydowanie do rad miejskich, gminnych i powiatowych pracowników samorządowych. Popatrzy sobie Pani na nazwiska na liście PO i już wszystko wiadomo.
Ba, iławska PO upolityczniła nie tylko pracowników samorządowych, ale również zabrała się za organizacje pozarządowe. I to właśnie jest dla mnie skandal.
I proszę mi wierzyć, że Rygielski i Hordejukowa z iławskiej PO myślą tylko o swoich stołkach i wszystko teraz robią pod wybory. Nawet ta premier Kopacz z kiełbasą (karetką) u Amazonek to tylko kampania wyborcza. |
| |
| |
|
| wyborca 2014 |
| Iława, Czwartek 30-10-2014 |
|
31348. | Odnośnie wpisu numer: 31331 Czy Pani Bernadeta Hordejuk naprawdę nie ma żadnych merytorycznych argumentów w kampanii wyborczej?
Co chwila tu i ówdzie szepcze cichutko od ucha do ucha różnych osobom jakimże to złym kandydatem na burmistrza miasta jest ten niedobry, zły Adam Żyliński - i jak to "źle będzie się działo w Iławie", gdy on zostanie wybrany do rządzenia w ratuszu.
Świadczy to chyba o bezradności Pani Hordejuk i jej współpracowników. |
|
| podmiot |
| Iława, Czwartek 30-10-2014 |
|
31347. | Odnośnie wpisu numer: 31338 W bieżącym wydaniu Pan Leszek Olszewski w felietonie opisuje podobną sprawę "załatwiactwa" w komunistycznych czasach PRL - wtedy drogi do Siemian.
A było to zasługą ówczesnego policmajstra z Komendy Powiatowej Milicji Obywatelskiej w Iławie - towarzysza majora Józefa Lempka. [...] Jest jednak wielka różnica wtedy a dziś.
Śp. Lempek nie czynił tego na okoliczność jakichkolwiek wyborów do rad. Wówczas towarzysze, podobnie jak dziś, sami się wybierali. Wystarczyło tylko bez skreśleń kartę wyborczą z kandydatami do urny wrzucić. |
|
| Marszałek |
| Iława, Czwartek 30-10-2014 |
|
31339. | Widziałem wielki baner na starym młynie.
Wizerunek P. Adama Żylińskiego, kandydata na Burmistrza Miasta Iławy, robi wrażenie mocą postaci i emanacją jego nietuzinkowej osobowości. Żyliński jawi się nie tylko jako filozof, lecz jako człowieka dzieła, czynu.
Tam się coś dzieje. [...]
Przeciwieństwo do innych twarzy, dość smutnych, bez wyrazu, ekspresji.
Tak co 4 lata podwieszanych nad drogą towarzysza Macieja Rygielskiego i towarzyszki Berdzi Hordejuk, kołysząc się na wietrze historii, dogorywają swojego końca...
Tylko czekać, kiedy wiatr w mocniejszym porywie ich szarpnie i zerwie. |
|
| Marszałek |
| Iława, Czwartek 30-10-2014 |
|
31338. | Odnośnie wpisu numer: 31325 Lady Hordejuk zrobiła z siebie bohaterkę.
Przyjechała Pani premier Kopacz [do Iławy] i pstryk wręczyła karetkę dla „charyzmatycznej” lady H.
Co za metody... Jak za czasów PRL-u.
Hallo rządzący powiatami! Widzieliście?! Zapraszajcie Panią premier z PO, a karetę dostaniecie!
Pani premier - a może by tak najpierw zwrócić uwagę tam, gdzie karetki mają po 20 i więcej lat! Bo w Iławie najstarsza ma raptem 8. [...] |
|
| Edi |
| Iława, Czwartek 30-10-2014 |
|
31337. | Odnośnie wpisu numer: 31329 Tak, oni za wszelką cenę chcą zachować posady, bo za dużo zobowiązań zaciągnęli na konto władzy. Trzeba faktycznie mieć tylko nadzieję, że wyborcy rozsądnie podejdą do sprawy.
No dobra, niech ten skatepark w Suszu i plac zabaw służy tej dzieciarni i ok, niech się cieszą. Niech budki handlowe świecą pustkami za piekarnią, ale bynajmniej ładnie to wygląda.
Tylko nie wolno nam przy tym zapomnieć, że na cześć takich inwestycji użytku publicznego zabrano dzieciom szkoły PUBLICZNE, zostawiono ludzi na wsi samych sobie, wszak Pan Pietrzykowski [...]
Ale my to Panie Krzysztofie pamiętamy, jak i o waszych [...] zamiarach po wyborach, bo o nich też wiemy.
Ludziom trza pracy, szacunku i mądrego gospodarza. Dlatego zmiany są konieczne. |
|
| rodzic ucznia |
| gmina Susz, Czwartek 30-10-2014 |
|
31336. | Dużo osób w Iławie deklaruje poparcie dla Pana Adama Żylińskiego.
Chwała im za to!
Musimy zewrzeć szyki, rozszerzać to poparcie na rodzinę, znajomych czy sąsiadów - tak, aby oni również zagłosowali na najlepszego burmistrza w historii naszego miasta!
Nachalna, chwilami kłamliwa kampania innych kandydatów powoduje u wielu ludzi rożne odruchy.
[...] Nie zapominajmy też o kandydatach na radnych. Do roboty więc!
Języki w ruch! |
|
| iławianka53 |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31335. | Odnośnie wpisu numer: 31330 Niepotrzebnie się denerwujesz, mój panie.
Widocznie szefowie iławskiej PO mogą liczyć już tylko na zdesperowane amazonki jako ostatni bastion wiernych i zdyscyplinowanych wyborców. |
|
| Wiesław |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31334. | Odnośnie wpisu numer: 31331 Do Pani Bernadety Hordejuk ubiegającej się o fotel Burmistrza Iławy (przytaczam tekst z portalu Facebook):
"Od razu widać po hasłach wyborczych, że ta Pani nie ma żadnego programu dla Iławy, nie ma pomysłu jak przyciągnąć inwestorów i przyczynić się do powstania nowych miejsc pracy oraz nie zależy jej na dialogu z mieszkańcami miasta. Tezy, które głosi są tak ogólnikowe, że jedyne co jest pewne to, że nic się nie zmieni, a stare układy nadal pozostaną w mieście. Iława będzie miała dalej takie tempo inwestycyjne, że jeszcze przez następne 4 lata będziemy wciąż daleko (jak nie dalej) w tyle za Ostródą, do której nasze miasto jest często porównywane." [...] |
|
| Ania |
| Ostróda, Środa 29-10-2014 |
|
31333. | Drodzy iławianie!
Nasza lokalna sitwa PO ze starostwa i ratusza traktuje nas kolejny raz jak idiotów. Oni mają nadzieję, że znowu nabierzemy się na ich sztuczki i będziemy pełni podziwu dla nich.
Wszędzie w mieście Iławie rozbabrano akurat teraz prace remontowe:
a to parking, a to zatoka dla autobusów, a to jeszcze naprawa chodnika. Natomiast 3 listopada czeka nas wielkie super otwarcie ronda przy dworcu PKP, a także przecięcie wstęgi na oddziale neurologicznym w szpitalu. Wszystko pod wybory.
Już widzę Rygielskiego, Bernatkę Hordejuk i Ptasznika jak dwoją się i troją. Pewnie i marszałek Protas z Olsztyna zajedzie do Iławki. I może posłanka Gelert z Elbląga. I w lokalnej TVP pokażą. Jaka sielanka! Jaka radość...! Jaką mamy cudną Iławę z rondami, ścieżkami, polbrukami, nowymi oddziałami w szpitalu.
Tylko jest "maleńki" problem. Ludzie w Iławie są bardzo niezadowoleni, wyjeżdżają masowo w poszukiwaniu pracy i leczyć się też nie chcą w tym pięknie wyremontowanym szpitalu. Jacyż niewdzięczni ci iławianie... |
|
| wyborca 2014 |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31332. | Odnośnie wpisu numer: 31325 Szanowna Pani.
Do Rady Powiatu Iławskiego zarejestrowało się 261 kandydatów.
260 z nich, według Pani, to kandydaci rozsądni i godni zaufania. Jedna kandydatura, Pani Jadwigi Abramowicz, osoby poważnej, odpowiedzialnej i zaangażowanej w sprawy społeczne (wszyscy ją taką znamy) – budzi Pani niesmak.
Ciekawe, dlaczego uważa Pani, że została perfidnie wykorzystana?
Czy z racji tego, że jest szefową organizacji pozarządowej non profit, odmawia jej Pani rozumu i rozsądku?
Czy może uważa Pani, że amazonki – a może też wszystkie osoby po chorobie nowotworowej – jako osoby prywatne nie powinny piastować funkcji publicznych poza tymi związanymi z przebytą chorobą?
[...]
To ja jestem bardzo tym zniesmaczona. |
|
| Krystyna Kacprzak, lat 71 |
| Zalewo, Środa 29-10-2014 |
|
31331. | Odnośnie wpisu numer: 31325 PO jest jak sekta, tylko że ich guru zwiał do Brukseli. Spójrzcie ilu ludzi jest jeszcze za nimi. Obiecywał drugą Irlandię i co? Jak zwykle wyszło jedno wielkie NIC!
Upadek jest nieunikniony, dlatego że posuwają się nawet do obrzydliwych poczynań. Nie dziwię się, że ludzie w Iławie mają już ich dość. Sama ustawka zdjęciowa - przecież to jest KPINA! Jak ludzie reprezentujący różne instytucje mogli w mundurkach wspierać całe to TOWARZYSTWO WZAJEMNEJ ADORACJI...?
Nie na miejscu jest publiczne obnażanie swej przynależności politycznej w stylu np. Pana Marciniaka [...] z ZHP. Nic tylko puknąć się w główkę.
WSTYD i HAŃBA!
Kopaczowa w Iławie "na pewno" przyjechała wesprzeć Amazonki, aha! Jasne!
Co za wstyd dla tego miasta, że obecni rządzący POlitycznie POprawni rzucają się z motyką na księżyc.
Iławianie, nie dajcie się nabrać tym ludziom po raz kolejny!
http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Podwojna-PLATFORMA-wzajemnego-poparcia/4228 |
|
| MRJ |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31330. | Odnośnie wpisu numer: 31325 Taki sposób presji na ludzi jest wymuszeniem rozbójniczym.
Prezes Jadwiga Abramowicz prawdopodobnie dokonałaby innego wyboru niż na PO, lecz ona zdaje sobie sprawę, iż traci pewne żywotne interesy dla stowarzyszenia Amazonek. Sukinsyny polityczne, nawet chore kobiety wplątują w brudną politykę.
Już dawno Pan poseł Adam Żyliński na forum pisał, że czegoś podobnego jak obecnie, czyli upolitycznienia organizacji "na dole", nie było w Iławie.
Doszliśmy do dna.
Przecież premier Kopacz u Amazonek [tuż przed wyborami lokalnymi], to jawne szukanie poparcia dla PO w Iławie. Na dodatek - ta obiecana przez Panią Kopacz karetka dla szpitala, a dziś słyszę, że załatwiona niby przez Panią kandydatkę Hordejukową... (!)
Jakby państwo polskie normalnie funkcjonowało, to - gdy w szpitalu jest niezbędna karetka - budżet kupuje ją w normalnym cyklu pracy, a nie na okoliczność nagłego "zrzutu politycznego" Pani premier rządu na Iławę. |
|
| chory pacjent z kolejki |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31329. | Odnośnie wpisu numer: 31325 Oni chcą zachować posadki za wszelką cenę. Wykorzystają każdego żeby zdobyć wyborców. Dzięki temu wegetacja na następne 4 lata i pensyjka leci co miesiąc.
Ale ludzie nie są jednak głupi, trzeci raz się nie nabiorą. |
|
| Anna, lat 49 |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31328. | Odnośnie wpisu numer: 31327 Wszystko fajnie, tylko jak przekonać niektórych wyborców, by kierowali się myśleniem podczas wyborów.
Zauważ, że oni istnieją w przestrzeni politycznej dzięki nam. Spece od politycznego pijaru wykreowali wojnę miedzy PO a PIS, a gro ludzi to kupiło. I słyszę przed wyborami trzeba na PO głosować, bo jak PIS dojdzie do władzy to będzie tragedia.
Z jednej strony obłuda, z drugiej tragedia. I co ci biedni wyborcy wodzeni za nos mają począć?
Biedny ten nasz kraj, ludzie są w nim już tak zmanipulowani, że brak im argumentów w normalnej rozmowie, a może to jest po prostu tylko cicha tęsknota za standardami normalności w polityce. |
|
| Kamil |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31327. | W Internecie aż dudni po słowach posła Adama Szejnfelda z Platformy Obłudy, który miał tupet skrytykować komitety obywatelskie masowo startujące w wyborach samorządowych.
Zdaniem posła PO „tylko partie to najlepsza forma przedstawicielska”. Baron Platformy odpartyjnienie nazwał abstrakcją, a obywateli, którzy chcą odpartyjnienia określił bez najmniejszego mrugnięcia powieką jako tych, którzy wierzą w fikcję.
Na takie stanowisko Szejnfelda odpowiedział znany muzyk, który od lat popiera odpartyjnienie polityki i JOW-y, Paweł Kukiz: „Arogancja tych mafiozów jest porażająca”.
Paweł Kukiz dodaje, że „jednego nie można im odmówić: skuteczności i cynizmu. To, co wykonał Tusk, to mistrzostwo świata. Upadł rząd PO (po aferze taśmowej), a on to przekuł jeszcze w... sukces. Totalnie zagłuszył swój upadek niby epokowym osiągnięciem w postaci jego unijnej rzekomo prezydentury”.
Kukiz dodaje, że przeraża go, jak wielu ludzi kupuje narrację rządowych mediów. „Jego ucieczkę i azyl w Brukseli wykreowano w mediach na wielkie poświęcenie. Dla nas oczywiście. Dla Polski... I przerażające jak wielu z nas w to uwierzyło”.
Kukiz wskazuje, że „powszechny pesymizm służy tej sitwie”. |
| |
| |
|
| anty-bolszewik |
| Iława, Środa 29-10-2014 |
|
31325. | Odnośnie wpisu numer: 31314 Jestem bardzo zniesmaczona pojawieniem się na liście kandydatów PO do rady powiatu iławskiego Pani Jadwigi Abramowicz, czyli prezes iławskich Amazonek.
Pani Jadwigo zawsze uważałam Panią za osobę rozsądną, godną zaufania. Niestety zmieniłam zdanie.
Przecież Hordejukowa i Rygielski wykorzystali Panią perfidnie do zebrania głosów na swoją listę. Tak naprawdę osoby głosujące na Panią głosują na Rygielskiego i PO.
A teraz jeszcze zrobili ten cyrk z Kopaczową. Nie uwierzę, że Pani premier zainteresowała się Amazonkami z jakiejś tam Iławy. Iławskie Amazonki zostały wykorzystane w kampanii wyborczej lokalnej sitwy. Wstyd! |
|
| wyborca 2014 |
| Iława, Wtorek 28-10-2014 |
|
31323. | Pan Jan Sadowski, kandydat na burmistrza Susza, mówi negatywnie o Zakładzie Usług Komunalnych, o zadłużeniu tego zakładu, problemach finansowych itp. [...]
Gdzie leży prawda? Czy Pan Sadowski ma jakieś inne dane finansowe tego zakładu? Czy bazuje jeszcze na danych z lat, gdy jego brat Marek był szefem tejże komunalki? |
|
| majster |
| Susz, Wtorek 28-10-2014 |
|
31322. | Odnośnie wpisu numer: 31321 Nasza cywilizacja i tak uczy się tylko przez jakiś czas, potem osiada na laurach i potrzeba jej kolejnego impulsu. |
|
| Kamil |
| Iława, Wtorek 28-10-2014 |
|
31321. | Panie znikąd kandydacie Ambroziak!
Mówisz Pan, że "Nauka + Rozwój = Praca". Panie, coś tu nie tak...
Praca i Nauka = Rozwój.
Najpierw musi być, Panie, robota z nauką połączona, wtenczas będziesz Panie miał rozwój, nawet cywilizacji. Ten rozwój może być w drodze ewolucji lub rewolucji.
Zawsze jednak postęp cywilizacji następuje po wojnach i rewoltach. [...] |
|
| Marszałek |
| Iława, Wtorek 28-10-2014 |
|
31320. | Odnośnie wpisu numer: 31316 Szanowny Panie pośle, dziękuję za "już".
Dla mnie to już coś. Mam już pewne wyobrażenie o Pańskich poglądach.
O roli i zadaniach burmistrza w Iławie. O szczegółach, a na pewno ma Pan takie przemyślenia, może dowiemy się już niebawem, gdy będzie Pan burmistrzem, czego Panu serdecznie życzę.
Jeśli moderatorzy pozwolą, przeniosę swoje dywagacje przedwyborcze w inne rejony powiatu. Nie zawsze to będą odległe czasy, za to na pewno ciekawe. Zawsze oparte na lekturze Kuriera i materiałach kandydatów na stanowiska burmistrza.
Chcę pokazać, że warto poważnie traktować wyborców, bo ci uważnie czytają co mieli i mają do powiedzenia kandydaci na eksponowane samorządowe stanowiska. |
|
| stary czytelnik Kuriera |
| okolice Iławy, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31319. | Odnośnie wpisu numer: 31313 Uwaga iławianie! Strzeżcie się wirtualnych kandydatów wyskakujących z Internetu.
W przestrzeni świata wirtualnego, czyli nierealnego, można skroić swój wizerunek na modłę zapotrzebowań środowiska, regionu i nawet kraju. Takich czasów doczekaliśmy się, że wykreować może się każdy, kto ma polot, niekoniecznie nawet literacki, wystarczy bowiem cwaniactwo i mamy za planszą komputera gotowego kandydata, o jakim marzą obywatele miasta Iławy.
Dziś jeden z nich wszedł do mieszkań obywateli ze swym wizerunkiem wygenerowanym przez zero-jedynkową rzeczywistość, docierającą do was z powietrza na ekrany komputerów. [...] |
|
| obserwator [89] |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31318. | Odnośnie wpisu numer: 31307 Szanowny Panie Dawidzie! Wielkie dzięki, że podpisał Pan swój wpis rzeczywistym nazwiskiem. Mam nadzieję, jeśli uda mi się wygrać wybory, że taki jawny dyskurs władzy z mieszkańcami stanie się obowiązującą normą.
Tęsknię za takim sposobem komunikacji i bardzo lubię każdy toczony publicznie spór. Tylko taki styl sprawowania władzy otwiera nam szeroko bramy do cywilizowanego świata. A ja, w obliczu każdej dyskusji na temat naszej Iławy (i całego powiatu), czuję się jak drżący z emocji, czekający na sygnał do startu... koń wyścigowy.
Panie Dawidzie, Pan i grono Pana znajomych, oczekuje ode mnie wyborczego programu. I bardzo słusznie! Mam tylko taką nieśmiałą prośbę. W górnym lewym rogu znajduje się menu, gdzie znajdzie Pan wejście do działu "opinie & felietony". Jeśli więc pokusi się Pan o otwarcie tego linku i co nieco prześledzi teksty wstecz, odkryje Pan moje felietony. Ich treść, jako żywo, to mój dla Iławy program wyborczy i... wiele odpowiedzi na Pańskie pytania, oczywiście nie wszystkie. Na te brakujące natychmiast udzielam odpowiedzi...
Nie przewiduję funkcji drugiego wiceburmistrza. W zupełności wystarczy mi jeden zastępca - byle był jak pszczółka pracowity i budzący szacunek pośród iławian swą kompetencją. Uchowaj Boże, żaden politruk, będący partyjnego kupczenia konsekwencją!
Pytanie kolejne, na które w felietonach nie znajdzie Pan odpowiedzi, dotyczy budżetu obywatelskiego. Odpowiadam: tak, ma to wielki sens, pod warunkiem, że nie jest realizowane propagandowo, w oderwaniu od większej, strategicznej dla miasta całości.
Szanowny Panie Dawidzie, jeśli Pan się przełamie i przebrnie przez moje felietony, zachęcam Pana do kolejnych pytań. Odpowiem na każde, choćby najbardziej kłopotliwe. W ten sposób obydwaj odwalimy dla iławian kawał dobrej roboty - pytaniami i odpowiedziami stworzymy dla mieszkańców niepowtarzalny program wyborczy... |
|
| Adam Żyliński |
| okolice Iławy, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31317. | Odnośnie wpisu numer: 31314 Jedyna puenta, jaka mi się ciśnie, to - czyste jaja ;)
Kurde, nie wiedziałem, że jeszcze coś się "załatwia". Może coś i dla mnie zostanie załatwione? Mi się marzy lotnisko w Iławie, bo nie chce mi się dojeżdżać do Gdańska, aby gdzieś wylecieć. [...] |
|
| bobbi |
| world, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31316. | Odnośnie wpisu numer: 31304 Szanowny Panie! Zacznę od wyrażenia podziwu, że potrafił Pan zachować w szufladzie teksty sprzed lat dwunastu. Nie brakuje Panu umiejętności syntezy przywołującej wybrane fragmenty i konfrontującej wypowiedzi moje i ówczesnego mojego kontrkandydata do stanowiska burmistrza, Pana Jarosława Maśkiewicza. Jestem pod wrażeniem! To, w warunkach naszego miasta, umiejętność wręcz niesłychana - zupełnie obca lokalnemu środowisku obserwatorów i komentatorów. [...]
Nie mogę iławianom obiecywać niestworzonych historii. Mój program wyborczy, gdybym go napisał, byłby propozycją kolcami nasrożonej drogi przez mękę. Bo moja oferta dla naszych współmieszkańców to: praca u podstaw, zwana organiczną; poczucie bezpieczeństwa dla iławskich rodzin; rozwiązania systemowe pozbawione doraźnego charakteru i siejącego dezorientację chaosu; naprawienie pomiędzy nami relacji przesiąkniętych poczuciem przyzwoitości; uwolnienie się od hasła:
"TYLKO WIELKIE INDUSTRIALNE INWESTYCJE DLA IŁAWY".
Mógłbym ten katalog poszukiwania antidotum dla naszej zagubionej Iławy kontynuować jeszcze długo. Tylko po co? Kto zechciał, moje intencje zrozumiał doskonale. Pana, "stary czytelniku Kuriera", bez wahania do grupy tych wyczuwających iławski nastrój zaliczam.
I powtórzę raz jeszcze: zadziwił mnie Pan swoją dociekliwością... |
|
| Adam Żyliński |
| okolice Iławy, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31315. | Panie kandydacie Michale Młotek!
W skrzynce znalazłam Pana ulotkę. Nie mogę nadziwić się, czego to Pan nie będzie robił jak zostanie radnym powiatowym. A dotąd, gdy Pan był i jest jeszcze szefem promocji miasta, to co Pan robił?
Szczyt bezczelności, by wyborców uważać za idiotów. Jak to możliwe, aby kierownik wydziału w urzędzie miasta biegał i rejestrował listy partyjne PO i kandydował do powiatu!
Jako szef iławskiej promocji promował Pan tylko swoją osobę, a biuro promocji w Iławie powinno nazywać się biurem promocji Michała Młotka.
Nie potrafił Pan zadbać o promocję miasta, a chce Pan promować teraz cały powiat?
Wierzę w mądrość wyborców i mam nadzieję, że Pan i pana mentorzy, czyli Hordejuk, Rygielski i Ptasznik nie mają tutaj już czego szukać. [...] |
|
| wyborca 2014 |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31314. | Odnośnie wpisu numer: 31310 A podczas krótkiej wizyty ratunkowej w Iławie pierwszej smoleńskiej kopaczki metrowej Ewy Kopacz z PO, nasza Bernadeta Hordejuk (PO), zajmująca się lokalnie w Starostwie iławskim "doradzaniem" w sprawach służby zdrowia (tym razem kandyduje na burmistrza), powiedziała, że załatwiła dzięki niej nową karetką pogotowia dla iławskiego szpitala.
Zatem, podobnie jak za komuny, dalej załatwiamy to i tamto, a tak nie miało być. Nie miało tak być, aby poustawiani politycznie doradcy typu Hordejukowa, bez żadnej odpowiedzialności, za roczne wynagrodzenie w Starostwie rzędu 133 tysiące złotych, "załatwiali" niezbędne dla szpitali materialne akcesoria - i jeszcze wypinali pierś do orderów. [...]
Mam też pytanie: jakie ta pani "załatwiacz" ma kompetencje, by pełnić funkcję doradcy w sprawach służby zdrowia? Cóż takiego niezwykłego ta kobieta dokonała? [...] Niech nam iławianom ktoś mądry napisze.
Zawsze takie sprawy za czasów komuny podobnie się załatwiało, ale nigdy za tak gigantyczne pieniądze nie zatrudniała PZPR jakiegoś [...] partyjnego dyletanta od "załatwiania". Bo załatwianie jest wówczas, kiedy brakuje czegoś na rynku, albo przedsiębiorstwo jest niewydolne. Wówczas umarza się długi i podobne historie się zdarzają.
Niech znajdą głupszych od siebie.
Nawiedzenie Iławy przez Kopaczową z karetką w tle, jako prezencikiem, jest żałosną manifestacją poparcia zgniłej masy PO. |
|
| chory z kolejki |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31313. | Odnośnie wpisu numer: 31309 Nieśmiało przypominam, że kandydatów do fotela burmistrza Iławy jest siedmioro. Oprócz Adama Żylińskiego i Bernadetty Hordejuk także inne osoby, które niosą mieszkańcom swoją ofertę i przekaz. Wśród nich jestem ja.
Zadałem sobie trud, podjąłem ryzyko upubliczniając nasz program wyborczy [...]. Starałem się jak mogłem znaleźć złoty środek między daleko idącymi obietnicami, a sformułowaniami na pewnym stopniu ogólności, które wymusza specyfika kampanii wyborczej. Pozostawiam Waszej surowej ocenie to co tam przedstawiłem. Może przeczytają to nieliczni, może nie będzie to miało większego wpływu na ostateczny wynik wyborów jednak czułem, że jest to mój obowiązek.
To co reprezentuję to coś znacznie więcej niż młody wiek i stawanie w opozycji do tego co już jest. Stoi za mną i moją drużyną głęboka idea, idea ciężkiej pracy, budowania dobrobytu nie poprzez kredyty i dotacje, a z owoców tej pracy, na które często trzeba czekać latami. Wierzymy w służebną rolę samorządu i wielką moc sprawczą inicjatywy prywatnej. Mamy pomysły i mamy energię, jesteśmy jedyną ekipą w tych wyborach, która może wyraźnie wpłynąć na zwiększenie frekwencji. Ta wysoka frekwencja niewątpliwie poniesie nas do zwycięstwa.
Kim ja jestem? Stoją za mną liczne, zróżnicowane życiowe doświadczenia i dorobek intelektualny, w postaci setek wpisów na blogu, w których bez żadnych sztuczek i uników pokazuję swoje oblicze ze wszystkimi jasnymi i ciemniejszymi stronami. Śmiem twierdzić, że można się o mnie dowiedzieć znacznie więcej w Internecie niż o jakimkolwiek innym kandydacie. Można mnie odrzucić, mój sposób myślenia, ale żaden z iławian i iławianek z dostępem do Internetu nie może mi zarzucić, że jestem "znikąd", że jestem "spadochroniarzem", że rzekomo reprezentuję interesy Ostródy, że "nic o mnie nie wiadomo".
Łatwo zresztą można zweryfikować moje więzi z Iławą, porozmawiać z ludźmi, którzy znali mnie, moją mamę i mojego brata, sąsiedzi z ulicy Grunwaldzkiej, nauczyciele i uczniowie dawnej SP nr 1 (dziś G1). Żyliśmy tu wiele lat w tych najtrudniejszych latach przełomu ustrojów i Iława już na zawsze pozostanie naszym domem i najważniejszym w życiu miejscem, do którego zawsze się wraca, i myślami i sercem. |
|
| Tomasz Kiejstut Dąbrowski |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31311. | Odnośnie wpisu numer: 31299 A mnie bardziej zastanawia fakt, dlaczego droga między rondami nie jest jeszcze otwarta, skoro od 2 tygodni nic się już tam nie dzieje? Jezdnia jest już całkowicie gotowa. Chodniki i ścieżki też.
Ach zapomniałem...! Czekają na termin bliższy wyborom, bo trzeba przed samym 16 listopada zamydlić ludziom oczy otwarciem, przecięciem wstęgi i wielką fetą.
Cała ta Platforma Obłudy! Nie dla ludzi, a dla siebie! |
|
| TKM |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31310. | Odnośnie wpisu numer: 31308 To są prawdziwe jaja!
Czyżby bez czołowych postaci PO nie dało się wygrać wyborów w Iławie? Musi aż sama Pani premier Ewa Kopacz przyjeżdżać...?! Czyżby iławianie byli aż tak naiwni?! Czy nie było ważniejszych spraw w Państwie polskim niż ratowanie sitwy z Iławy...?!
Pani Hordejuk! Panie Rygielski! - wyjdźcie do ludzi, a usłyszycie co myślą o waszej pracy, a raczej - nieróbstwie! |
|
| Teodor |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31309. | Odnośnie wpisu numer: 31307 Obywatelu Kopaczewski.
Sami mówicie, że oprócz Pana Żylińskiego nie znacie innych kandydatów na burmistrza Iławy. Nie wiecie czym się zajmowali. Nawet taka Hordejuk nie wiadomo od jakich spraw i specjalności jest.
Tymczasem chyba wiecie czym od 20 lat zajmuje się Pan Adam Żyliński. Jednym i tym samym, siedzi głęboko w sprawach samorządowych. [...] |
|
| Incognito |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31308. | Mieszkańcy Iławy!
Nieważne ile za 3 lata płacić będziecie za energie elektryczną, kaloryfer, węgiel i gaz, ale ważne, że dziś odwiedzi was premierzyca Ewa Kopacz, na której tle sfotografuje się Hordejukowa i Rygielski (PO). |
|
| energetyk |
| Iława, Poniedziałek 27-10-2014 |
|
31307. | Odnośnie wpisu numer: 31296 Panie Adamie, jest Pan bardzo doświadczonym politykiem. Politykiem, który, w moim przekonaniu, doskonale rozumie mechanizmy wyborcze.
Jeśli dobrze pamiętam, pracował pan swego czasu nad kodeksem wyborczym. Był Pan zwolennikiem JOW [jednomandatowych okręgów wyborczych], które - można by rzec - wzmacniają głosy wyborców. Znawcy tematu (publicyści, socjolodzy itp.) powiadają, że wyborcy niestety nie głosują świadomie, gdyż nie znają kandydatów, ich dokonań, życiorysów, pomysłów. Fachowcy twierdzą, że większość z nas podejmuje decyzje w ostatniej chwili, pod wpływem emocji, a głos oddany często jest przeciw komuś, a nie za kimś. Należałoby zmienić tę sytuację, ale do tego - jak do sławnego już tanga - potrzeba dwojga. Kandydaci powinni mieć programy, a wyborcy powinni je czytać i wyciągać wnioski, dopytywać itd.
Nie oczekuję od Pana, jak Pan to ujął na forum, programowej litanii. Chciałbym jednak wiedzieć, jaki ma Pan "plan na miasto", w którym mieszkam. Z tego co wiem, debaty kandydatów na burmistrza nie będzie. [...] Jak Pan sam widzi, choćbym chciał, to na razie trudno mi poznać kandydatów. Nie znam przecież każdego osobiście, nie wiem czym się zajmował, jakie ma sukcesy. Nie mam też czasu dotrzeć do tych wszystkich informacji. W sumie, to kandydaci chcą być w radach czy na innych stanowiskach, więc to im powinno zależeć, by dotrzeć do tego czy innego wyborcy.
Dla mnie jest istotne to, czy będzie Pan stawiał na turystykę, czy na gospodarkę (przemysł). Czy komunikacja miejska Pana zadowala czy nie. Czy jest Pan za budżetem obywatelskim, czy nie. Czy Iława za Pana rządów będzie miała jednego czy dwóch wiceburmistrzów. Czy wyspę Wielką Żuławę wolałby Pan sprzedać czy wydzierżawić. Pytań można byłoby mnożyć.
Cenię sobie, jak Pan to określił, "ofiarność i pasję do samorządowego działania", ale dla mnie jest to za mało, by przy kimś postawić krzyżyk. Czekam z niecierpliwością na ulotki, a najbardziej - na kolejne spotkania. Czekam na programy wyborcze, które będą zawierały konkretne pomysły. I proszę mi wierzyć, czekam nie tylko ja, ale także wielu moich znajomych.
Ps. Moim zdaniem to, że Pan przegrał wybory w 2002 roku, to wynik zmęczenia obywateli i chęci nadejścia "nowego" - niż tego, że wtedy ujawnił Pan program wyborczy. Czy to "nowe" wyszło nam na dobre, to już inna kwestia. |
|
| Dawid Kopaczewski |
| Iława, Niedziela 26-10-2014 |
|
31306. | Odnośnie wpisu numer: 31298 Ja, pułkowniku, drogi publiczne posprzątam w czynie prawie społecznym. Owe miejsce, powiedzmy, za kratę browarków obskoczę, a co!
Po skończonej robocie piwko najlepiej smakuje, prawda... |
|
| Kamil |
| Iława, Niedziela 26-10-2014 |
|
31304. | Odnośnie wpisu numer: 31296 Szanowny Panie Adamie Żyliński, pośle na Sejm RP! Pozwolę sobie w części nie zgodzić się z Panem w sprawach dotyczących przedstawiania programów wyborczych przez kandydatów na społeczne funkcje, coś w rodzaju exposé premiera. Niektórzy wyborcy są zainteresowani planami kandydata na burmistrza, wójta dotyczących priorytetów w mieście, gminie w każdej dziedzinie, od gospodarki po kulturę fizyczną.
We wspomnianym przez Pana roku 2002, Pana kontrkandydat do fotela burmistrza Jarosław Maśkiewicz na pytanie (zacytuję z łamów Kuriera): „Czy ma pan już gotową koncepcję” (wyprowadzenia Iławy z zastoju), odpowiedział wtedy tak:
„Oczywiście, że mam. Bez koncepcji, jak pokierować rozwojem Iławy, nie podjąłbym się kandydowania. Obniżenie bezrobocia, poprzez ściąganie inwestorów i tworzenie nowych miejsc pracy oraz obniżenie cen nowych mieszkań. Także ceny kosztów usług komunalnych jak woda, opłaty za mieszkania, wywóz nieczystości - tak dolegliwe dla mieszkańców Iławy. (...) Jestem przekonany, że logiczna i zachęcająca proinwestycyjna polityka wspomagania przedsiębiorczości zaowocuje nowymi miejscami pracy, co w konsekwencji ruszy iławski handel i usługi. Zasada jest prosta: zarób w Iławie i wydaj w Iławie!”
Można było obiecać? Można. Dopiero potem iławianie mieli możliwość ocenić stopień realizacji tych obietnic przez Maśkiewicza.
Pan, Panie pośle, od wtedy do dziś jest ciągle konsekwentny w swych poglądach. W tym samym czasie stwierdził Pan, że (cytuję z Kuriera):
„Wychodzimy z założenia, że wyborcy i tak zagłosują na kandydatów o znanych sobie nazwiskach i życiowym dorobku” (wypowiedź dotyczyła miejsc na listach wyborczych). „Podchodzę do wyborów rzeczowo, to nie konkurs piękności. Cenię u kandydatów pragmatyzm i racjonalizm. Nie wyobrażam sobie kandydata oderwanego od środowiska, w którym ma pracować i dla któremu ma służyć. Często zdarza się potem wyalienowanie wybrańca, który znad okularów z pogardą patrzy na ludzi. Program wyborczy, zresztą, jak zwał, tak go zwał, to nie tylko słowa. Jestem dowodem, że nawet po 12 latach dociekam co mówiliście przed laty. Ludzie wbrew pozorom wnikliwie oceniają władzę, choć nie zawsze uzewnętrzniają krytyczne oceny. Jest też potem również coś takiego jak wyalienowanie potencjalnych wyborców, to w Iławie oznacza niską frekwencję przy urnach. Wybraniec nie może zacząć działać ad hoc, przez pół kadencji zapoznając się z materią, z którą ma się borykać przez resztę kadencji. Potem choćby na jeżu dosiedzi. Musi więc mieć przemyślenia, a nie tylko działanie doraźne, kładzenie polbruków wszędzie tam, gdzie może zyskać poparcie wyborców, a nie tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Niewidoczna zaś poniemiecka sieć wodociągowa jest skorodowana i daje już znać licznymi awariami.”
To tak tylko dla przykładu. |
|
| stary czytelnik Kuriera |
| okolice Iławy, Niedziela 26-10-2014 |
|
31300. | Odnośnie wpisu numer: 31296 ...i zgoda Panie. Należałoby wyborcom zaprezentować przynajmniej jakie zadania stoją zawsze przed burmistrzem. Zadania, a nie programy, bo one są fikcją na wyrost i pod publiczkę.
Pierwsze muszą być cele, ale to już idealizm wynikający z wizji osobistej, gdyż wizja to już perspektywa. Po celach są zadania, po nich - sposoby realizacji, a więc metody i środki. Dalej tylko treści tzw. programu, zaś na koniec ogląd społeczny, tzn. ocena społeczna.
Cele wynikają z aksjologicznych fundamentów osobnika starającego się na burmistrza. Fundamenty aksjologiczne są twardymi przyjętymi przez człowieka wartości, jaki onże hołduje. I już jesteśmy w domu. Jaki ten człowiek jest względem etyki zasad moralnych, ile w nim dobra, prawdy i piękna.
Tak bym w skrócie to ujął, czym mają kierować się wyborcy stawiając krzyż na drogę do, załóżmy, Ratusza. |
|
| Marszałek |
| Iława, Sobota 25-10-2014 |
|
31299. | Może ktoś z szanownych Forumowiczów wyjaśni mi tutaj zamysł i logikę nowego "węzła rondowego" przy dworcu w Iławie.
Bo mnie do głowy przychodzi tylko możliwość powiększenia parkingu przy skarbówce.
A może chodzi w tej komedii tylko o to, żeby były dwa nowe ronda do nadania imienia zasłużonym przy budowie tego tworu. To jednak trochę drogo wychodzi...
Czy już nie ma w naszym umierającym mieście Iławie naprawdę bardziej potrzebnych inwestycji niż porty towarowe, ścieki i zespoły rond donikąd? |
|
| kierowca |
| Iława, Sobota 25-10-2014 |
|
31298. | Odnośnie wpisu numer: 31292 Rozumiem, że sprawiedliwy Marszałek z czystej troski się zainteresował tym miejscem. Tak naprawdę to prawidłowa reakcja społeczna, ale... śmieci nie posypały się nagle. Miejmy nadzieję, że to co piszemy przełoży się na czynną, bezpartyjną reakcję.
Swoją drogą to teraz gmina przeprowadzi tam pewnie nalot dywanowy. Całkiem możliwe, że właściciel śmieci w zębach do kontenera będzie je nosił i przepraszał jednocześnie.
W innych czasach to ten gość, zaraz po tym wpisie z fotografią bystrą, salutowałby do własnych rąk i po prostu posprzątał. |
|
| pułkownik |
| Iława, Sobota 25-10-2014 |
|
31296. | Odnośnie wpisu numer: 31290 Wielce szanowny, stary czytelniku Kuriera. Spowodował Pan u mnie refleksję. Zacząłem się zastanawiać co oznaczają dwa magiczne słowa "program wyborczy". Starałem się policzyć w pamięci, ile razy w swoich kampaniach wyborczych posiłkowałem się tym uwodzicielskim: "wiecie, rozumiecie" albo "myśmy, powinniśmy".
I wie Pan do jakiej doszedłem konkluzji? Bardzo by się Pan zdziwił! Tylko raz wystąpiłem publicznie ze swoim programem wyborczym. Zdarzyło się to w 2002 roku. Jeśli ktoś nie pamięta, to przypomnę: przegrałem wówczas wybory - nie obroniłem się na stanowisku burmistrza. We wszystkich innych wyborczych rozstrzygnięciach skupiałem się na psychologicznym obrazie moich kandydatów - w konsekwencji na zaprezentowaniu samego siebie. I może Pan osądzić taką postawę bardzo surowo, ale ostateczny efekt był dla mnie zawsze bardzo przyjemnie frapujący.
Okazało się, że błogosławionych płonną nadzieją wyliczanek w stylu
"CO ZROBIMY DLA NASZEJ LOKALNEJ WSPÓLNOTY" nikt a nikt nie czyta! Natomiast jacy my, kandydaci na radnych, wójtów, burmistrzów, posłów tak naprawdę jesteśmy - niejednego wyborcę mocno intryguje...
Starannie policzyłem. Od 1990 roku będą to moje jedenaste wybory, szóste samorządowe. Powtórzę: za wyjątkiem feralnego dla mnie 2002 roku, nigdy programu wyborczego mieszkańcom Iławy i całego powiatu nie przedstawiałem - a mimo to każdy wyborczy wynik był dla mnie sukcesem. Jaki może z tych moich doświadczeń płynąć ważny, by nie powiedzieć fundamentalny wniosek? Pokuszę się o taką oto odpowiedź.
Wydaje mi się, że to kwestia zaufania wyborców do kandydata aspirującego do publicznych funkcji. Tenże wyborca wcale nie oczekuje od swojego wybrańca fantastycznego bajania o świetlnej dla nas wszystkich przyszłości. On chce oprzeć się na czymś trwałym, logicznym, sprawdzonym - dającym asumpt do zmian na lepsze. Tylko tyle i... aż tyle.
Stąd, pomimo że głowa mi trzeszczy od systemowych, kluczowych, niekonwencjonalnych dla Iławy (i całego powiatu) pomysłów, tych przeznaczonych dla edukacji, kultury, sportu, lokalnej przedsiębiorczości i wielu innych dziedzin naszego codziennego życia - o żadnym z nich nie będę piał do wyborców z zachwytem. Bo będą to tylko słowa, słowa, słowa... jakich spadnie na skołatanych wyborców bez liku. Istny wodospad cudownych wiadomości - ekscytująca licytacja, kto więcej zaoferuje czarownych, uwodzicielskich rozwiązań dla lokalnej wspólnoty.
Dlatego po raz kolejny zaryzykuję i trzymać się będę swojego utartego, wyborczego szlaku. Daję mieszkańcom Iławy (i całego powiatu) wszystko, co we mnie i w moich kandydatach najlepsze: naszą ofiarność i pasję do samorządowego działania - bez wygłaszania programowej litanii! Końcowy bilans, to werdykt wyborców - nie stopniujący naszych talentów w skali erudycji, elokwencji, roztaczania wizji, marzycielskiego rozmachu, ale przede wszystkim naszą wiarygodność oceniający... |
|
| Adam Żyliński |
| okolice Iławy, Piątek 24-10-2014 |
|
31294. | Odnośnie wpisu numer: 31291 Chciałbyś jeszcze od kandydatów wymagać, żeby za pół darmo była komunikacja? I jeszcze ulgi? Na wszystko!
A kto, jak nie ty i ja będziemy musieli to spłacać. I jeszcze wnuki nasze udławią się tym - bo przecież nie Platforma zadowolonej z życia i siebie Hordejukowej i Rygielskiego. Oni nie wyjmą z kieszeni i nie zapłacą za swoje, lecz to my, iławscy Obywatele.
Nas to czeka, że wyższe będą podatki, że będą nas doić niemiłosiernie.
Żartów nie ma. |
|
| Marszałek |
| Iława, Piątek 24-10-2014 |
|
31293. | Odnośnie wpisu numer: 31290 Kochaaaaaaaaaanyyyyyyyyyyyyy! O jakich ty "programach" mówisz...?
Od 25 lat te same uniki pod publikę.
Pokaż mi z tych lat wstecz chociażby jeden jakiś "program". Umiesz?
Bo ja nie.
Ty patrz kto to on jest. Czy dobrze mu z oczu patrzy. Co dotąd działał.
Co dotąd osiągnął. I czy posiada choćby minimum inteligencji. |
|
| Marszałek |
| Iława, Piątek 24-10-2014 |
|
31292. | Odnośnie wpisu numer: 31289 Wiem, wiem...
Najłatwiej jest umyć ręce od problemu...
Skoro nie potraficie zaprowadzić porządku z tym śmietnikiem na kompanii w Rudzienicach, no to odmeldować mi się! Ale już! I do rezerwy - marsz.
Migiem odmaszerować.
Gmina wiejska bez wójta jest jak ten zarośnięty hektar bez gospodarza.
Wiem, wiem...
Trzeba tak robić, żeby się nie narobić, a jednak dobrze i lekko zarobić. |
|
| Marszałek |
| Iława, Piątek 24-10-2014 |
|
31291. | Odnośnie wpisu numer: 31288 [...] Rodziny wielodzietne nie mogą w Iławie skorzystać z żadnych ulg, bo Rada Miejska [rządzi PO] nie podjęła uchwały, która przyczyniłaby się do pomocy, zwłaszcza dzieciom.
Najmłodsi iławianie od kilku lat nie chodzą do kina. Nie wiedzą jak wygląda basen od wewnątrz. Odebrano darmowe bilety komunikacji miejskiej dla dzieci dojeżdżających do szkól spoza miasta.
Spójrzcie w internecie jak w innych miastach wspomaga się rodziny np. Olsztyn, Gdynia itd.
Może nasi nowi radni, a także nowi kandydaci na burmistrza miasta wypowiedzą się w tej sprawie. |
|
| Marek, lat 59 |
| Iława, Piątek 24-10-2014 |
|
31290. | Odnośnie wpisu numer: 31272 Fajnie, że ukazały się [poniżej] kandydatury na najwyższe stanowiska burmistrzów i wójtów.
Najważniejsze są jednak ich programy wyborcze, plany na przyszłość dla miasta czy gminy. Same ulotki nie wystarczą. Jak sama nazwa mówi, są ulotne, mało zobowiązujące.
Programy zaś, czytane za jakiś czas będziemy mogli weryfikować nie tylko w trakcie trwania kadencji, ale nawet po latach. Jakże ciekawe są one w wydaniu choćby kandydata na burmistrza Adama Żylińskiego z Iławy, albo Jana Sadowskiego z Susza... Wrócę do nich na forum. |
|
| stary czytelnik Kuriera |
| region, Piątek 24-10-2014 |
|
31289. | Odnośnie wpisu numer: 31266 Ty, Marszałek, a Ciebie po 20 latach nagle oświeciło? Natchnienia dostałeś po wywiadzie z Żuchowskim?
Naucz czytać się ze zrozumieniem. Doskonale wiesz kto to kupił i wiesz, że facet był już upominany. Tam pewnie jest też sołtys, ale może są wybory i MOŻE O CO INNEGO CHODZI :)
Tak naprawdę to właściciel tej śmieciarni powinien się do roboty zabrać. |
|
| pułkownik |
| Iława, Piątek 24-10-2014 |
|
31288. | Odnośnie wpisu numer: 31287 Nie wiem jak to w Iławie wygląda, ale w wielu miastach ludzie starsi i rodziny wielodzietne są na różne sposoby wspierani.
Starsi mają na przykład tańsze bilety - nawet do filharmonii czy teatrów.
Ważne jest, żeby zapełnić jakoś czas seniorom, żeby mieli możliwość spotkania się w swoim gronie, mieli kluby seniora czy uniwersytety trzeciego wieku.
Rodziny wielodzietne zaś często mają kartę dużej rodziny, na którą dzieci i rodzice mają tańsze lub darmowe wejścia na basen, do kina, komunikację miejską itp.
Istnieje coś takiego w Iławie? |
|
| Michał |
| zp, Piątek 24-10-2014 |
|
31287. | |
|
| TADEUSZ LOTZ |
| Iława, Piątek 24-10-2014 |
|
31286. | Odnośnie wpisu numer: 31242 Miałam to wielkie szczęście zdobywać doświadczenie zawodowe pod nadzorem Pana Adam Żylińskiego, którego - mimo wielu minionych lat i wielu minionych szefów - wspominam jako dobrego szefa w kategoriach „najlepszy menadżer Iławy” oraz „szef, który uczył, że jesteśmy dla iławian, a nie iławianie dla nas”.
Jako była mieszkanka, cieszę się, że Iława ponownie ma szansę na włodarza z prawdziwego zdarzenia. Mam nadzieję, że mieszkańcy tej szansy nie zmarnują i postawią na Pana Adam Żylińskiego, bo nie ma bardziej kompetentnego kandydata na to miejsce. Najpoważniejszych konkurentów znam! Żałuję bardzo, że nie mogę oddać głosu na „swój typ” na liście.
Jedno jest pewne: czas już: żeby w Iławie przestały rządzić koterie, królować intrygi i panować nieprzewidywalne. Wierzcie mi Państwo, ich „zapach” czuć nawet 70 km od Iławy.
Jeśli, ktoś uzna, że moja wypowiedź to laurka dla Pana Żylińskiego, to mnie ucieszy. Nie mam trudności w mówieniu dobrze o ludziach, których znam i cenię.
Panie Adamie szanowny, trzymam kciuki za Pana wygraną! |
|
| Maria |
| Olsztyn, Piątek 24-10-2014 |
|
31282. | Kandydat na burmistrza Nowego Miasta Lubawskiego:
* * *
BLANK JÓZEF
wiek: 55, KWW „Z mieszkańcami” |
|
| skaner redakcyjny |
| KURIER NOWOMIEJSKI, Czwartek 23-10-2014 |
|
31281. | Kandydaci na wójta gminy wiejskiej Nowe Miasto Lubawskie:
* * *
ANDRZEJEWSKI Andrzej Tomasz
wiek: 43, KW Ziemia Nowomiejska
BULIŃSKI Marcin
wiek: 33, Komitet Wyborczy PSL
SAMSEL Andrzej
wiek: 43, KW Prawo i Sprawiedliwość
WARUSZEWSKI Tomasz
wiek: 38, KWW Tomasza Waruszewskiego |
|
| skaner redakcyjny |
| KURIER NOWOMIEJSKI, Czwartek 23-10-2014 |
|
31280. | Kandydaci na wójta gminy Kurzętnik:
* * *
DERESZEWSKI Wojciech
wiek: 41, Komitet Wyborczy PSL
PIĄTEK Piotr
wiek: 51, KW Prawo i Sprawiedliwość
ZĄBKIEWICZ Marek
wiek: 52, Komitet Wyborczy Wyborców „Ząbek” |
|
| skaner redakcyjny |
| KURIER NOWOMIEJSKI, Czwartek 23-10-2014 |
|
|
|