Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

32516. 
Odnośnie wpisu numer: 32514

Zgadzam się z Panem odnośnie pasożyta jemioły. Właśnie w okresie jesienno-zimowym trudno znaleźć niezarażone tym drzewo. Dawno temu, tu na forum, poruszaliśmy ten temat.
Co do wyciętych drzew przy budowlance, nikt nie lubi betonowej pustyni, ale jeśli takie były zalecenia odpowiednich służb ratunkowych, to trudno z tym dyskutować.
A tak już poza tym, to nie jestem pewna czy rzeczywiście były zdrowe.
 iławianka 53
 Iława, Środa 11-03-2015

32515. 
Odnośnie wpisu numer: 32453

Jestem namietnym obserwatorem zycia w moim ukochanym miasteczku w Kisielicach. Wybor nowego burmistrza uwazam za fatalny. Nastąpi zupelny brak inwestycji, cztery lata stracone. Przez ostatnie lata rozkwitaly Kisielice i okolice.
Wszystko co ten nowy burmistrz ludziom obiecywał to gruszki na wierzbie. Zatrudnia swoich znajomych. Do konkursu przygotowuje takie pytania zeby wygrywali, a prawdziwi fachowcy ze stazem pracy i doswiadczeniem odpadają. Mysle tu o skarbniku gminy, którym został przyszły szwagier nowego burmistrza.
Oto własnie się nazywa przestrzeganie zasad i prawa. Ciemny naród kupi wszystko, tym bardziej za piwko i kiełbaski.
Zal sciska, ze zostaje zaprzepaszczone tyle lat pracy poprzednika.
 obserwator, lat 52
 Kisielice, Środa 11-03-2015

32514. 
Odnośnie wpisu numer: 32513

Mieszkałam przez 3 lata w Białym Domku, czyli internacie iławskiego LO, a przed oknami rosły dwa POTĘŻNE drzewa. Było przyjemnie, że nie paliło w oknach słonko za dnia. Tak samo owe drzewa zasłaniały w upały okna internatu budowlanki.
Drzewa można było przerzedzić, a mówię o gałęziach i samych drzewach, ale ktoś jest tępy i zdecydował by wszystkie wyciąć.
Tymczasem tam, gdzie należy topole wyrąbać, te jemiołami zarażone, to stoją nadal. I co? I nic.
 Swój
 Iława, Środa 11-03-2015

32513. 
Odnośnie wpisu numer: 32508

Były drzewa i nikomu nie przeszkadzało to, lecz nie mogło być za różowo i trzeba było drzewka ściąć.
Przychylam się do zdania kolegi. Drzewa w mieście są potrzebne, bo dają cień, wytchnienie w czasie upałów, produkują tlen - i tak można by dalej wymieniać.
Pamiętam Iławę z dużą ilością drzew na wiosnę... Magia.
A teraz to betonowa lipa.
 Kamil
 Iława, Środa 11-03-2015

32512. 
Odnośnie wpisu numer: 32508

Tu chodzi o dojazd dla służb ratunkowych (np. straży pożarnej) - tu jest temat bezpieczeństwa. Tym jest umotywowane wycięcie tych drzew przy internacie.
Poza tym, to nigdy burza z silnymi porywami wiatru nie zastała Pana na ulicy? Zawsze zdąży Pan na czas dojść do domu? Rozumiem, że jak jest taka aura to jest Pan zwolniony z obowiązków choćby w pracy?
 iławianka 53
 Iława, Środa 11-03-2015

32510. 
Kochani strażacy z OSP Susz.
Wieloletnią pracą na rzecz Gminy i jej mieszkańców, udowadniacie jak bardzo jesteście zaangażowani w swój fach i niesienie pomocy innym.
Jako POLAK jestem Wam wdzięczny za gotowość i poświecenie się w zagwarantowaniu nam bezpieczeństwa.
Jednak bardzo Was proszę o uczciwie i zgodne z katolickim sumieniem, pobieranie diety za udział w akcjach, za faktycznie bycie w tej akcji.
Rozumiem, papier wszystko przyjmie, ale czy warto paskudzić opinię?
 Józef
 Susz, Wtorek 10-03-2015

32509. 
Odnośnie wpisu numer: 32507

Oooo!
A ja też widziałem jak po Iławie jeździł "pusty" BronkoBus, aż chłodem zawiało w ten słoneczny dzień. Czy ktoś wie czemu służą te jeżdżące atrapy-widma i co w nich siedziało? Ponoć zajechał pod starostwo. I co?
 miejscowy
 Iława, Wtorek 10-03-2015

32508. 
Odnośnie wpisu numer: 32505

No absurdy Pani pisze...
Jak jest wichura, to się siedzi w domu.
Człowiek jak zwierzę - ma instynkt, nie pcha się pod drzewo, gdy gałęzie lecą. Jakie dzieci...?
To co, strącamy kasztany, ptaki...? Bo przecież teoretycznie może ptak narobić w oko, prawda? I szpital gotowy...
No absurdy Pani pisze...
W Iławie latem na ulicach nie da się chodzić i oddychać. Doda Pani ulicę Ostródzką, Narutowicza, Konstytucji, Sienkiewicza... Czy tylko kilka osób to rozumie...?! Na litość... Obywatele tego miasta, zatrzymajmy to!
 iławianin od urodzenia
 Iława, Wtorek 10-03-2015

32507. 
„BRONKOBUS” W IŁAWIE

We wtorkowe przedpołudnie przed starostwo zajechał autobus wyborczy Bronisława Komorowskiego.
Jak powiedział starosta Marek Polański, incydent nie przerwał trwającego właśnie posiedzenia zarządu powiatu.
Więcej o tej wizycie przeczytasz w środowym wydaniu papierowym.
 KURIERZY
 Iława, Wtorek 10-03-2015

32506. 
Odnośnie wpisu numer: 32490

Nieładnie, Panie Burmistrzu Iławy, oj nieładnie.
Nie rozumiem czemu nie zechciał Pan uhonorować tak ważnego święta naszych Żołnierzy Wyklętych nawet symbolicznym wywieszeniem flag państwowych i miejskich.
No i jeszcze po wszystkim te Pana butne wypowiedzi bez nawet chwili zastanowienia: "Nikt nie ma wyłączności na patriotyzm".
Nonsens!
Bo czy w płynącej dziś pod Pana adresem krytyce braku upamiętnienia patriotycznych bohaterów jest jakikolwiek ślad lub próba zawłaszczania święta na wyłączność? Niepojęte skąd Panu przychodzą do głowy takie niedorzeczności? Czyżby jeszcze pozostałość sejmowej mentalności Platformianej? Widać, że człowiek może uciec z Platformy, a Platforma z człowieka - nigdy.
Coraz częściej zdarza się Panu mówić od rzeczy: "Każdy przeżywa historię we własnym sumieniu".
Prywatnie, na swój użytek domowy, może Pan wyznaczać ten lub inne symbole, jednakże na niwie publicznej, jako Burmistrz Miasta, ma Pan określone obowiązki wobec całego społeczeństwa, które - od czasów niepamiętnych - zwykło ważne święta przeżywać, obchodzić i świętować wspólnie, gremialnie, zwłaszcza wtedy, gdy chodzi o wielkich bohaterów oddających swe życie za nasze wszystkich dziś i jutro.
 Agent J-23
 Iława, Wtorek 10-03-2015

32505. 
Odnośnie wpisu numer: 32502

Zawsze w takiej sytuacji mam mieszane uczucia.
Bardziej było mi szkoda drzew przy ul. Niepodległości i Dąbrowskiego.
Tam wycięto dla drogi, tu dla bezpieczeństwa dzieci... Poza tym, akurat znajomi przejeżdżali w momencie wycinki i jedno z drzew na pewno było, jak to określili, "puste w środku".
Z jednej strony żal, z drugiej nikomu podczas wichury krzywdy nie zrobi.
 iławianka 53
 Iława, Wtorek 10-03-2015

32504. 
Odnośnie wpisu numer: 32498

Na wycinkę drzew zgodę wydaje ratusz, więc [...] ;-)
 gajowy
 Iława, Wtorek 10-03-2015

32503. 
Odnośnie wpisu numer: 32495

...a media podaly to tak, tlumaczac przestepce drogowgo, ze odnioslem wrazenie, iz nasza polska Policja jest glupia i nieodpowiedzialna i ze nie potrafi poslugiwac sie sprzetem do rejestrowania bandyckich wykroczen kierowcow.
Podziekowac nalezy temu tzw. kierowcy rajdowemu Cholowczycowi za swietne "wsparcie" kampanii prezydenckiej obecnego Komorowskiego, ktorego oczkiem w glowie jest podobno nasze narodowe bezpieczenstwo wewnetrzne...
Brawo, brawo Panie Cholowczyc! Tak trzymac... Mozesz tak dalej jezdzic po tej gminnej i powiatowej Polsce i opluwac strozow prawa i rozjezdzac po drodze bezbronnych obywateli.
Masz przeciez milczace przyzwolenie na to od rzadzacych tym krajem.
 Kanclerz
 Ilawa, Wtorek 10-03-2015

32502. 
Odnośnie wpisu numer: 32500

Decyzja i czyn mają znamiona barbarzyństwa i wstecznictwa. Nikogo, nawet ludzi wykształconych zdawałoby się w kierunku przyrodniczym, nie obchodzą właściwości i czynniki fizyczne, jakimi na człowieka emanują drzewa w aglomeracji miejskiej. Ale skoro ma być pustynia...

O godz 6:00 słyszę dźwięk piły motorowej. Po godzinie, zdziwiony rannym piłowaniem, przez okno wyglądam i co widzę: pociętą 50-letnią brzózkę, która na naszym osiedlu była jednym przyrodniczym liściastym egzemplarzem, który obsiadywało różnorodne ptactwo. Brzoza rozłożyła się, na jej nieszczęście, w ogrodzeniu ujęcia gazowego.

Była zdrowa, w pniu co najmniej 60 cm, żadna jej gałąź nie zagrażała ujęciu gazowemu. Nie podejmowałem z kimkolwiek dyskusji, by nie zostać wyśmianym prze mądrzejszych od siebie, którzy nie rozumieją istoty sprawy drzew w obszarze miejskim. Drzewo w mieście bowiem – wedle tych osobników – należy do zbędnego fragmentu przestrzeni, gdyż stoi zagrożeniem na okoliczność wiatrów i burz, zaś kiedy przyjdzie jesień są kłopoty ze zbieraniem liści.

Ale może rzeczywiście mylę się ja i faktycznie ta brzoza groziła stacji gazowej. Wiele topoli na terenie miasta Iławy, czasem nawet cały rząd, jest do ścięcia, np. te w obrębie starego młyna.
 Feliks Rochowicz
 Iława, Wtorek 10-03-2015

32500. 
Odnośnie wpisu numer: 32498

Fakt! Szkoda tych drzew, za chwilę Iława będzie betonowym miastem.
Bardzo szkoda, bo wszędzie dbają o zieleń.
[...] Starostwu Powiatowemu jednak wszystko przeszkadza, ale np. sami sobie nigdy nic nie mają do zarzucenia. Wszak to oni posiadają najlepszą wyspecjalizowaną kadrę pracowników.
Szkoda tylko, że np. kontrole tego nie potwierdzają, chociażby kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej z Olsztyna z dnia 12 sierpnia 2014 roku pt. "Kontrola kompleksowa gospodarki finansowej w Powiecie Iławskim".
Brak słów, aż 12 nieprawidłowości.
I jeszcze premie przed wyborami pracownicy dostali.
Wszyscy tacy wspaniali...
 MRJ
 Iława, Poniedziałek 09-03-2015

32499. 
Kurierzy!
Komu zgłasza się taki dziki ŚMIETNIK, który znajduje się na terenie szpitala miejskiego w Iławie?
Za ogrodzeniem tego całego składowiska śmieci znajduje się moja posesja i nie podoba mi się ten syf! TO GROZI POŻAREM.
 brzozowy
 Iława, Poniedziałek 09-03-2015

32498. 
Odnośnie wpisu numer: 32497

Jakoś te drzewa przy internacie szkoły budowlanki przez te wszystkie lata nie przeszkadzały nikomu.
I nagle [...] z niewiadomych przyczyn zaczęły wadzić (w starostwie?).
Lepszego kabaretu życie nie mogło napisać.
 Kamil
 Iława, Poniedziałek 09-03-2015

32497. 
1. Wycinka drzew przy ul. Kopernika, wzdłuż internatu "budowlanki"

Chciałbym się dowiedzieć, kto w ogóle pozwolił na takie barbarzyństwo?! Na wycinkę tych wszystkich drzew, przecież to skandal! Zielone miasto turystyczne - dobre sobie...
Bezpieczeństwo przeciwpożarowe nie jest dla mnie żadnym sensownym tłumaczeniem, ponieważ można było pomyśleć i wyciąć naprawdę niezbędne minimum, a nie wszystko tak jak leci. Co drugie, a nawet co trzecie drzewo, z pewnością by wystarczyło na to, żeby straż pożarna była w stanie prowadzić ewentualne działania gaśnicze. Nie popadajmy w paranoję, to co teraz będziemy tak lekką ręką wycinać wszystkie duże drzewa w mieście, bo w czymś będą przeszkadzać?
Drzewo i zieleń w obszarze miejskim są bezcenne, zwłaszcza duże, kilkudziesięcioletnie drzewa. Akurat te, wycięte drzewa, doceniało się zwłaszcza upalnym latem, kiedy szło się w ich cieniu, a teraz co - betonowa pustynia... Jeszcze jak przeczytałem o tym pomyśle, żeby tam parking zrobić, to już w ogóle "facepalm", co za ludzie podejmują te decyzje dotyczące naszego miasta i tak szkodzące jego wizerunkowi. Jedyne co można zrobić w tym momencie, to jak najszybciej zasadzić tam nowe drzewa, może za kilkadziesiąt lat, ktoś będzie mógł
docenić ich cień i walory estetyczne, może przynajmniej część z nas tego doczeka...
Wycięcie każdego drzewa oraz jakakolwiek większa ingerencja w zieleń miejską, powinna być bezsprzecznie podawana do publicznej informacji i konsultowana z mieszkańcami przed podjęciem wiążących decyzji, przecież zieleń i drzewa, to jest jeden z naszych największych skarbów. Jak myślicie, dlaczego ludziom tak się podoba Iława, nie ze względu na "galerię" Jeziorak, nie ze względu na amfiteatr, nie ze względu na budynki, zabytki, bo tych niestety przez czerwoną swołocz praktycznie nie mamy.
Podoba się dlatego, że jest zielona, że pełno w niej przyrody i nie można tak lekką ręką tego wszystkiego niszczyć. Zieleń, drzewa, przynoszą ukojenie podczas upalnego lata, regulują mikroklimat miejski, który bez zieleni staje się betonową pustynią, w której nie idzie wytrzymać, co doskonale da się odczuć latem w dużych miastach, jak Warszawa czy Poznań. Nie rozumiem tego dzisiejszego świata i ludzi, dlaczego istnieje publiczna akceptacja dla niszczenia tej naszej natury, zwłaszcza, że tak mało jej już pozostało i winno się chronić naprawdę każdy jej element, zwłaszcza u nas, w Iławie!
Kolejnym przykładem takiego bezsensownego niszczenia terenów zielonych i idiotycznych realizacji projektów jest chociażby nowa droga i ronda koło dworca, przecież to jest jakiś koszmar, ale już nie będę się na ten temat więcej rozpisywał...


2. Ekrany dźwiękochłonne wzdłuż torów przy ul. Nowomiejskiej

Kolejny temat rzeka, którego tak naprawdę nie powinno być. Naprawdę, czytając o tym wszystkim, mam chęć zebrać grupę ludzi, rozebrać to paskudztwo i zamontować wokół domów osób (urzędników), które na "górze" podejmują tak idiotyczne decyzje związane z tymi ekranami, a zwykłym ludziom, mieszkańcom, którzy tu żyją, niech dadzą wreszcie spokój! To jest kolejny projekt, który nie powinien w ogóle się zacząć przed konsultacjami społecznymi!
Panie Burmistrzu, w tym momencie zgłaszam się do Pana, jako do osoby, która w ogóle cokolwiek w tej sytuacji może. Proszę nie pozwolić na takie zniszczenie i zeszpecenie naszego miasta! Jeśli już naprawdę nie da się pozbyć tego badziewia, które do tej pory zostało postawione (chociaż z chęcią nieodpłatnie, a wraz ze mną z pewnością spora ilość ludzi, byśmy chętnie to paskudztwo rozebrali), to proszę przynajmniej nie pozwolić na to, żeby cokolwiek więcej zostało tam zamontowane!
Nawet, jeśli górna część tych ekranów miała by być przezroczysta, to wygląda to paskudnie, chwila moment i takie ekrany są okropnie brudne i szpecące. Proszę nie pozwolić, żeby cokolwiek więcej miało być tam montowane. Jeśli już, to poucinać te paskudne wystające słupy, do aktualnego poziomu ekranów i obsadzić to zielenią, drzewami, żeby aż tak nie szpeciło.
Trzeba było o tym pomyśleć wcześniej. Niestety znowu zawiodła władza, przedstawiciele obywateli...

Podsumowując. Najważniejszą rzeczą, której należy bezwzględnie przestrzegać, jest informowanie mieszkańców o wszystkim z należytym wyprzedzeniem i KONSULTACJE SPOŁECZNE!
W Szwajcarii nie robi się niczego bez wiedzy i zgody obywateli, władza jest tam naprawdę tylko wykonawcą woli społeczeństwa. Wystarczy teraz porównać warunki życia i nie powinniśmy chyba mieć najmniejszych wątpliwości co do tego, jakie podejście jest słuszne...
 Jakub, miłośnik zieleni
 Iława, Poniedziałek 09-03-2015

32495. 
Odnośnie wpisu numer: 32493

Albo! Zatrzymuje policja za przekroczenie szybkości 204 km/h gościa uśmiechniętego. Jest nagranie i pomiar. Okazuje się, że to kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc, twarz Platformy.
I co?! Problem jest roztrząsany [bagatelizowany] w tv, na portalach, a on się tłumaczy, że to pomyłka i nie ma zamiaru płacić kary. Dlaczego?
Bo nie musi, bo on jest z tej niby jasnej i pogodnej strony polityki.
 Swój
 Iława, Niedziela 08-03-2015

32493. 
Komornik (urzędnik państwowy) ukradł rolnikowi traktor.
Dziennikarze tv robiący wielkie oczy mówią, że komornik bezprawnie "zabrał" traktor. Policja - organ państwowy - jest bezradna i asystuje komornikowi-złodziejowi.
Zawsze jest tak, że złodziej jest ścigany i aresztowany.
Media boleją nad stanem państwa rosyjskiego. A my w Polsce co mamy?
 bazalt
 skorupa ziemska, Sobota 07-03-2015

32492. 
Odnośnie wpisu numer: 32491

Cofnijmy pamięcią... Na wokandzie Rady Miejskiej w Iławie należałoby poruszyć kwestię wreszcie decyzji nadania "imion-nazw" poszczególnym najważniejszym rondom.
Chciałbym rozszerzyć tę inicjatywę. Może warto nadawać imiona, ale rodzimych naszych lokalnych i zasłużonych obywateli z różnych, że tak powiem, stanów.
Należałoby usatysfakcjonować naszą społeczność, nominując na cokół po jednym reprezentancie ze stanu np. lekarskiego, nauczycielskiego, kapłańskiego, sportowego, sztuki, rzemiosła.
Dobrze byłoby zaproponować konkretne nazwiska i wrzucić to razem pod referendum społeczne.
Albo jeszcze inaczej. Każdemu z rond nadać nazwy przyrodnicze - np. od katalogu ryb - i wówczas nie będzie pokus zmiany przy przewrocie ustroju państwa.
 Swój
 Iława, Piątek 06-03-2015

32491. 
Odnośnie wpisu numer: 32490

Swego czasu działacz iławskiego PiS-u Jerzy Ewertowski, będąc radnym poprzedniej kadencji, walczył o zainstalowanie tablicy L. Kaczyńskiego w parku na skosie pod kinem. Tablica upamiętniać miała niewyjaśnioną śmierć pary prezydenckiej wraz z delegacją w tragicznym locie do rosyjskiego Smoleńska.
Wówczas również z niewyjaśnionych przyczyn powiedział NIE ówczesny burmistrz Włodzimierz Ptasznik (PO).
Nowa Rada Miejska winna wrócić do tej zaniechanej sprawy i podjąć decyzję o zainstalowaniu tablicy w pierwotnie planowanym miejscu.
 pamiętnik
 Iława, Piątek 06-03-2015

32490. 
Odnośnie wpisu numer: 32488

Jestem w szoku.
Radny WIESŁAW BURDYŃSKI podczas sesji Rady Miasta Iławy głosem uroczystym, choć nieco grobowym odczytuje z kartki oświadczenie w imieniu klubu PiS. Wytyka "władzom miasta", czyli komu? - że "wstydliwie przemilczały święto Żołnierzy Wyklętych".
Panie szanowny, jedno pytanie zgłaszam na ochotnika.
Najważniejszy Przewodniczący Rady Wojciech Szymański to z jakiej partii się wywodzi? Bo jeśli mnie pamięć nie myli, to właśnie ten bogobojny roztropek duchem i ciałem jest z PiS-u, zgadłem?
Tak więc pytam: co wy tu teraz odstawiacie za teatr groteski, co...!?
Nie? Na poważnie? Czyżby kolejny odcinek filmu "Pasja"? Czyżby scena biczowania samych siebie?
Doprawdy nie pojmuję dlaczego za wszelką cenę pod względem debilizmu i zakłamania staracie się dorównać do poziomu czerwonych szogunów z Platformy Obietnic, Kamieni i Kupy...
 Sokrates
 Iława Główna, Piątek 06-03-2015

32489. 
Komorowskiemu nic się nie pomyliło!

Nie Komorowski się pomylił, przejęzyczył czy chlapnął, ale mylą się Ci, którzy tak sadzącą. Nawet nie nazwałbym wystąpienie Komorowskiego freudowską pomyłką, on po prostu powiedział to, co myśli i skąd się wywodzi. Słowa i myśli o „uczczeniu pamięci ofiar Żołnierzy Wyklętych” musiał wypowiadać wielokrotnie, a miał z kim sobie w taki sposób pogadać.

Jeszcze kilka lat temu byłem ślepy i przez to głupi, powtarzałem bzdury o marcu 1968 roku i początkach demokratycznej przemiany. Z chwilą, gdy człowiek, zamiast powielać brednie z telewizora, zagląda do podręczników i tekstów źródłowych, oczy z rozumem natychmiast się otwierają. W latach stalinowskich dzisiejsza żydokomuna (cięgle nie powstało lepsze określenie) była pierwszym lub drugim pokoleniem komunistycznego aparatu represji, w dodatku w sporej mierze ruskim desantem.

Tuż przed końcem wojny i zaraz po, masowo polonizowano ruskich bandytów, nierzadko żydowskiego pochodzenia, by obsadzić nimi kluczowe stołki w PRL. Cała ta koteria, która w III RP sama siebie nazywała liberalną demokracją siedziała w PZPR i to w miejscach, gdzie lała się krew. Czerwoni książęta tacy: Geremek, Kołakowski, Michnik, Blumsztajn, Gebertner, Mazowiecki i reszta towarzyszy, znana z ekranów telewizorów, zaczęła udawać „demokratów europejskich” dopiero wówczas, gdy skonał towarzysz Stalin. Represjonowani przez żydokomunę towarzysze Polacy, czyli tak zwane „chamy”, wzięli odwet na żydowskich komunistach, którzy strzelali nie tylko w tył głowy AK-owców, ale robili czystki we pezetpeerowskich szeregach. Historia marca 1968 roku to nic innego, jak wojna między stalinowską żydokomuną, a polską komuną. Słynne koterie: Puławianie i Natolińczycy walczyły ze sobą o strefę wpływów i wbrew pozorom nierozgarnięty ślusarz Gomułka nie miał połowy krwi na swoich rękach, w której Puławianie byli umoczeni po łokcie.

Właściwie 1970 rok i bandytyzm na Wybrzeżu o tyle jest winą Gomułki, że został przez stalinowskich aparatczyków, głównie Jaruzelskiego, zmuszony do zbrojnej interwencji. Obie te daty wymagają napisania solidnej i opartej o fakty historii, bo to co się uczy dzieci w szkołach jest jedną wielką blagą. W 1968 i 1970 roku mieliśmy klasyczny przewrót, pucz, czy jakby tego nie nazywać, w ramach jednej komunistycznej partii. O ile 1968 rok przez wielu jest też kojarzony jako robota Izraela i ZSRR, żeby w sposób bezproblemowy przetransportować do Ziemi Obiecanej tysiące Żydów, o tyle 1970 służył tylko i wyłącznie usunięciu Gomułki, co zapoczątkowało powrót do władzy Puławian. Ci ostatni rządzą do dziś, przepoczwarzeni w rozmaite Unie Demokratyczne, Kongresy Liberalne i Platformy Obywatelskie, czy SLD kojarzone z towarzyszem Kwaśniewskim. Nie są żadnym przypadkiem słowa Komorowskiego, podobnie jak jego sympatia do Jaruzelskiego i żydokomuny. Banałem będzie przypomnieć, że żona Komorowskiego to córka ubeckich i żydowskich funkcjonariuszy. Cała świta jaką się Komorowski otoczył to historyczna, stalinowska żydokomuna, która „zoologicznie” nienawidzi Armii Krajowej i wszystkiego, co związane z Polską narodową, suwerenną, antykomunistyczną. Komorowski powiedział prawdę o sobie i swoim otoczeniu. Ostatnie tygodnie ma fatalne i kompletnie nie panuje nad tym, co można powiedzieć przy koszernym bigosie, a czego nie wolno mówić publicznie. Upieram się jednak, że to efekt grillowania Bronka.

Ktoś coś od niego chce, najpewniej podpisu pod kilkoma dokumentami, które załatwią władzę i miliardy na kolejną kadencję. Prawdopodobnie kilka grup o to zabiega i Komorowski znalazł się w potrzasku, bo kogoś musi ostatecznie wybrać. Jak wiadomo na „prezydenta Polski” kwity mają wszyscy, to i wszyscy chcą swoje ugrać. Obawiam się, że w ostatnich tygodniach kampanii, gdy Komorowski wybierze opiekunów, nie zobaczymy skrawka wpadki i gafy Komorowskiego, natomiast zacznie się nagonka na Dudę. Tak działa żydokomuna, tak działają Puławianie. Oni tworzą nowe byty, aparaty represji nazywają demokracją, bandytów bohaterami, a bohaterów bandytami. Proszę zwrócić uwagę, że retoryka otocznia Komorowskiego jest tożsama z PRL. Niby było jakieś Powstanie Warszawskie, ale nie było żadnego Kedywu, WIN-u, tylko „dzielni synowie i córy stolicy”. Inną metoda je werbowanie byłych akowców i tak narodził się „bohater” Ścibor-Rylski, pan generał, tyle, że generałem to on został w PRL, dzięki donosom składanym ubecji. Nie przypadek, nie pomyłka, tylko nienawiść do polskich bohaterów, to immanentna cecha kręgu „kulturowego” i rodzinnego pana Bronka z Budy Ruskiej.

Cała historia przemiany stalinowskiej żydokomuny w liberalną demokrację jest opisana w mojej książce pt. "Berek", której nawet II obieg nie ma odwagi za często wspominać, chociaż pojawiały się recenzje choćby Pana Masłonia, jednego z większych specjalistów od tamtych i obecnych czasów komunistycznych.
 Piotr Wielgucki, Matka Kurka
 Polska, Piątek 06-03-2015

32488. 
Odnośnie wpisu numer: 32485

Bolszewickie psy i czerwoni zdrajcy z perfumerii - głosu nie mają.
A jak ci coś nie pasuje, kundlu, to chwytaj w zęby walizkę.
Adres dworca kolejowego znasz. I wio - na Moskwę.
 anty-bolszewik
 Iława, Czwartek 05-03-2015

32485. 
Odnośnie wpisu numer: 32484

Kto jest pomysłodawcą tego marszu z nieco przerośniętymi, płonącymi zapałkami w rękach?
Nikt przypadkowy nie spłonął na ojczyzny stosie w trakcie maszerowania?
 piroman
 Iława, Czwartek 05-03-2015

32484. 
Odnośnie wpisu numer: 32482

Święto Żołnierzy Wyklętych jest kalane przez destruktorów historycznych którzy wciskają młodzieży tylko wygodną prawdę. Nie pokazują jak było w rzeczywistości.
Młodzież ubiera się w piękne mundury, udaje patriotów a naprawdę tylko interesują ich zdjęcia by wrzucić do internetu.
Dlaczego nie rekonstruują prawdy jak gwałty, morderstwa i strzelanie do nawet kilkumiesięcznych dzieci na Litwie w wykonaniu Brygady Śmierci i "bohaterskiego" majora.
Najgorsze jest to, że bandytów i prawdziwych żołnierzy walki niepodległej czci się tak samo. Tylko szkoda młodzieży, że tak manipuluje się ich wiedzą historyczną.
 sportowy
 Susz, Czwartek 05-03-2015

32483. 
Odnośnie wpisu numer: 32481

Anty-Bolszewiku, opisanie przez Ciebie rzeczywistości niczego w niej nie zmienia, bo to, co Ty odkrywasz przede mną jest mnie doskonale znane od wielu lat.
Co proponujesz? Chyba masz jakąś receptę na poprawę tej sytuacji?
Jak dla mnie, to widzę potrzebę jak najszybszej zmiany tzw. zbiorowej świadomości, tylko jest jedno ale.
Zmiana takowej jest procesem długofalowym i należy go przeprowadzać sprawdzoną kulinarną techniką gotowania żaby na wolnym ogniu, w przeciwnym razie ludzie wyskoczą jak poparzeni i wrócą tam, gdzie czują się bezpiecznie.
Niestety znaleźliśmy się w takim miejscu i czasie, że zastosowanie tej metody jest niewykonalne niestety!
Tylko ingerencja Najwyższego w nasze sprawy przyniosłaby skutek, tak więc - zapraszam do modłów.
 natasza_pegeerówka
 Ulnowo, Środa 04-03-2015

32482. 
„Cześć i chwała bohaterom!”
Relacja z marszu w Iławie, zobacz na stronie 8.
 KURIERZY
 Iława, Środa 04-03-2015

32481. 
Platformiane państwo znowu zdało egzamin, czyli klapa nowego systemu!
W wszystkich urzędach stanu cywilnego zapanował paraliż!

System komputerowy "Źródło", który miał obsługiwać USC w całej Polsce, okazał się klapą. W urzędach zapanował paraliż. Nie można zarejestrować urodzin, zgonu czy nadać numeru PESEL. Interesanci są odsyłani z kwitkiem do domów. No cóż... to chyba taka platformiana norma, że nic nie działa w terminie jak należy. Za władzy Platformy nic nie zadziałało normalnie i na czas. NIC. To jest norma, a nie wyjątkiem.

Trwa wielki skandal z wynikami wyborów samorządowych. Do dziś nie ma kompletnych danych wyborczych PKW. Opóźnienia dotyczą także innych, strategicznych dla funkcjonowania państwa, sfer.

Cały czas opóźnia się budowa gazoportu w Świnoujściu. Lista jest długa. Budowa pierwszej polskiej elektrowni atomowej nawet nie ruszyła (od 5 lat władze nie potrafią wybrać jej lokalizacji), a proces modernizacji polskiej armii jest nieustannie przesuwany w nieokreśloną przyszłość. Na czas i w terminie są tylko uchwalane nowe ustawy zwiększające obciążenia fiskalne oraz grabiące nasze oszczędności (tak było na przykład z ustawą o przejęciu oszczędności Polaków zgromadzonych w OFE - cała ścieżka legislacyjna zajęła ledwo 2 tygodnie).

W warunkach państwa dziadowskiego nic nie może działać normalnie.
I nie dajmy sobie wmówić, że nie da się ustalić odpowiedzialnych za ten stan rzeczy. Ktoś bowiem za to wszystko odpowiada. Tym kimś są członkowie ekipy, która rządzi naszym krajem już 8 rok z rzędu. To oni decydują kto i za ile wygrywa przetargi na dostarczenie takich systemów jak wspomniane "Źródło". To oni zatem muszą odpowiadać za cały burdel, który panuje wówczas, gdy coś nie działa mimo, że powinno hulać bez zarzutu.
 anty-bolszewik
 Iława, Środa 04-03-2015

32480. 
WOŹNIAK IDZIE DO SĄDU Z ŻYLIŃSKIM

Poprzedni dyrektor TOMASZ WOŹNIAK został odwołany z ICK w trybie natychmiastowym „z winy pracownika”, co potocznie oznacza, że został zwolniony „dyscyplinarnie”. Burmistrz ADAM ŻYLIŃSKI twierdzi jednak, że to nie to samo.

Woźniak chce walczyć w Sądzie Pracy. Gra idzie nie tylko o jego honor, ale i przyszłość zawodową, bo „dyscyplinarka” oznaczać może pozbawienie możliwości ubiegania się o inne funkcje w samorządach (gminach, powiatach).

Czytaj o szczegółach w środowym wydaniu Kuriera! (strona 5).
 KURIERZY
 Iława, Środa 04-03-2015

32478. 
Odnośnie wpisu numer: 32475

Marszałkowi nic się nie pomieszało, bo przecież chodzi mu o to, aby sztab Andrzeja Dudy wynajął dla niego ochronę.
Byłem na tej prelekcji Andrzeja Dudy i przyznać muszę, że nigdy w życiu nie widziałem w tej sali aż tylu ludzi. I nikt tak do mieszkańców jeszcze nie przemawiał. W ciasnym tłumnie za sobą słyszałem takie komentarze:
"Ty! Ale on ma charyzmę!"
Kilku młodych mieszkańców, zamierzających głosować na Andrzeja Dudę, za główny jego atut uważa młody wiek, elegancję, przystojność itp. itd.
Nie obchodzi ich żadna polityka, żadna przynależność partyjna.
 bazalt
 skorupa ziemska, Wtorek 03-03-2015

32476. 
Odnośnie wpisu numer: 32472

Niejasna, dziwna i podejrzana jest przeszlosc Pana Komorowskiego.
Juz w kilka godzin po strasznej katastrofie w rosyjskim Smolensku, wowczas marszalek parlamentu, przejmujac Kancelarie Prezydenta Lecha Kaczynskiego - wedlug relacji naocznych swiadkow (nawet z lewicy) - najpierw nerowo interesowal sie utajnionym raportem z weryfikacji Wojskowych Sluzb Informacyjncyh (WSI) i przechwycil go jako pierwszy.

Jestem pelen uznania dla naszego znakomitego Forum Kuriera i jego komentatorow, ze kojarzy prawidlowo to, co sie dzieje w POlsce i ma posredni wplyw na to, co dzieje sie na naszym lokalnym POdworku.

Z wielka radoscia przyjalem wiesci z mojej Ilawy o wizycie kandydata Andrzeja Dudy. Mimo ze jestem daleko poza krajem, to z wielka satysfakcja i duma wlaczylem sie w kampanie prezydencka Dudy.
Tu na emigracji Andrzej Duda ma wyjatkowo wielu zwolennikow. On zna dobrze sytuacje Polonii oraz powody masowej emigracji za chlebem.
 Kanclerz
 dawno temu Ilawa, Wtorek 03-03-2015

32475. 
Odnośnie wpisu numer: 32471

[...] Komuś pomieszały się chyba pojęcia "kandydata na Prezydenta" oraz "Prezydenta".
Urzędującemu prezydentowi, to - i owszem - ochrona przysługuje.
Ale kandydat to taki sam obywatel jak każdy inny i to nieważne jak w sondażach taka osoba wypada.
Za ochronę kandydata powinien odpowiadać jego sztab wyborczy, który organizuje spotkania (jak każdy organizator jakiegokolwiek wiecu, marszu, zlotu, itp.) i jeśli chce mieć ochronę, to powinien za nią zapłacić.
 nemo
 Iława, Wtorek 03-03-2015

32474. 
LIST OTWARTY do Pana Wojciecha Hermelińskiego,
Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej

Państwowa Komisja Wyborcza do dnia dzisiejszego nie opublikowała pełnych danych statystycznych dotyczących wyników wyborów samorządowych w 2014 roku. Inaczej niż w latach ubiegłych, publikacja zamieszczona na stronach internetowych PKW nie zawiera informacji na temat liczby głosów oddanych i liczby głosów nieważnych w poszczególnych okręgach wyborczych.

W wyjaśnieniu z dnia 3 lutego 2015 roku p.o. szefa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj stwierdziła, że kodeks wyborczy nie określa „zakresu danych, które ma zawierać opracowanie statystyczne i terminu jego publikacji". Stanowisko to budzi nasz niepokój, zapowiada bowiem rezygnację przez PKW z podania do wiadomości publicznej danych pozostających od dawna w jej posiadaniu. Takie postępowanie szkodzi w naszym przekonaniu procesowi odbudowy zaufania społeczeństwa do PKW i samego aktu wyborczego. Jest też szczególnie niepokojące w kontekście zbliżających się kolejnych wyborów.

Dlatego też zwracamy się za Pana pośrednictwem do PKW z prośbą o niezwłoczne opublikowanie, wzorem lat ubiegłych, pełnych wyników wyborów samorządowych, obejmujących także liczbę głosów nieważnych w poszczególnych komisjach.

dr hab. Ryszard Bugaj (prof. PAN)
dr hab. Marek A. Cichocki
prof. dr hab. Janusz Czapiński
dr hab. Jacek Czaputowicz (prof. UW)
prof. dr hab. Antoni Dudek
prof. dr hab. Aniela Dyluś
dr hab. Dariusz Gawin
dr hab. Tomasz G. Grosse (prof. UW)
dr hab. Krzysztof Jasiecki (prof. PAN)
prof. dr hab. Antoni Kamiński
dr hab. Ewa Leś (prof. UW)
prof. dr hab. Cezary Mik
prof. dr hab. Andrzej Paczkowski
prof. dr hab. Jacek Raciborski
prof. dr hab. Andrzej Rychard
prof. dr hab. Bogdan Szlachta
prof. dr hab. Radosław Zenderowski
 skaner
 KURIER IŁAWSKI, Wtorek 03-03-2015

Fatal error: Call to undefined function autolink() in /guestbook.php on line 1288

32472. 
Odnośnie wpisu numer: 32471

Panie Marszałku, ten brak ochrony kandydata to jest nic.
Posłuchaj Pan sobie co opowiada dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński. Mówi on o wielu ważnych kwestiach dotyczących naszego kraju. Powiem szczerze, nie byłem świadomy tego, że jest aż taki burdel w Polsce.