Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

2006-02-15

Pół etatu żony i nerwy Lisaja


Henryk Lisaj zdecydowanie zaprzecza, że nakłaniał kogokolwiek, by zatrudnił jego żonę Jolantę w podległym ratuszowi Iławskim Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji. Na pytania „Kuriera” Lisaj jednak zareagował nerwowo, przysyłając do redakcji długie pouczenie na temat... zniesławienia.


Jolanta Lisaj, żona wiceburmistrza Henryka Lisaja, została zatrudniona na pół etatu w Iławskim Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji w dziale „sekretariat-księgowość”.

– Stanowisko to obsadziliśmy w drodze konkursu, który ogłaszany był w internetowym Biuletynie Informacji Publicznej oraz na tablicach ogłoszeń – wyjaśnia Wojciech Żmudziński, dyrektor ICSTiR, służbowo podległy ratuszowi. – Kandydaci musieli mieć wymagane przepisami kwalifikacje.

W komisji konkursowej zasiedli: dyrektor Żmudziński, główna księgowa placówki Halina Klukowska oraz pracownik Rafał Wilkowski. Tymczasem Jolanta Lisaj była jedyną kandydatką.

– Nieobsadzone pozostaje nadal stanowisko dla inspektora do spraw sportu – narzeka Wojciech Żmudziński. – Co prawda stanęły do konkursu dwie osoby, ale niestety nie posiadały odpowiednich kwalifikacji. Chyba niedługo ogłosimy kolejny konkurs na te stanowisko.

Dyrektor centrum zaprzeczył, jakoby w sprawie zatrudnienia swojej żony interweniował u niego wiceburmistrz Lisaj.


LISAJ ODPOWIADA

O to samo zapytaliśmy także Henryka Lisaja. Naszą czujność w tym temacie spowodował fakt, że jesienią 1990 roku Lisaj, będąc wówczas od kilku miesięcy nowym wójtem gminy Iława, zatrudnił swoją żonę w kierowanym przez siebie Urzędzie Gminy Iława na stanowisku... informatyka.

Zadzwoniliśmy do wiceburmistrza, prosząc o komentarz. Najpierw Lisaj nie miał czasu na rozmowę, później zaś, gdy dowiedział się o temacie, jaki nas interesuje, odmówił komentarza i rozłączył się.

Wobec uchylenia się od telefonicznej odpowiedzi na nasze pytania – przesłaliśmy je do Henryka Lisaja na piśmie, na podstawie prawa prasowego domagając się odpowiedzi.

Pytanie 1: Czy nakłaniał Pan komisję konkursową lub dyrekcję Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji w Iławie do zatrudnienia Pańskiej żony Jolanty Lisaj w ICSTiR na pół etatu w dziale sekretariat-księgowość?

Odpowiedź Henryka Lisaja: Odpowiadam, z całą stanowczością, że nie.

Pytanie 2: Czy wobec faktu, że za czasów Pańskiego sprawowania funkcji wójta Gminy Wiejskiej Iława żona Pańska została zatrudniona w kierowanym przez Pana Urzędzie Gminy Iława – nie uważa Pan obecnej sytuacji zatrudnienia Pańskiej żony w jednostce podległej Urzędowi Miasta Iława za naganną z punktu widzenia moralnego?

Odpowiedź Henryka Lisaja: Co do moralnego aspektu sprawy pragnę stwierdzić, że całość procedury konkursowej odbyła się zgodnie z surowymi przepisami prawa obowiązującymi w tym zakresie, bez uchybień.


LISAJ STRASZY SĄDEM

Zaskoczenia naszego zespołu redakcyjnego nie wywołały jednak przesłane faksem odpowiedzi wiceburmistrza, ale zawarte w jego piśmie pouczenie o objętości 5-krotnie większej niż przytoczone wcześniej wypowiedzi!

Oto Lisaj „przy okazji pragnie poinformować” czym jest... naruszenie czci. Do tego straszy, że zniesławieniem jest już samo postawienie pytania o kłopotliwą sprawę! Henryk Lisaj posiłkuje się przy tym głównie polskim orzecznictwem sądowym z lat... 30-tych ubiegłego stulecia!

RADOSŁAW SAFIANOWSKI



Wiceburmistrz Henryk Lisaj zaprzecza, że załatwił
pracę żonie w miejskim centrum sportu.
Dlaczego więc interesujących się tematem
dziennikarzy straszy sądem?!


Co z żonami innych?

Przy okazji tematu pracy w miejskiej placówce żony wiceburmistrza Iławy zainteresowaliśmy się także tym, gdzie pracują żony innych czołowych iławskich samorządowców.


STAROSTA IŁAWSKI

Hanna Zabłotna, żona starosty Ryszarda Zabłotnego, jest jego podwładną – pracuje bowiem w Starostwie Powiatowym w Iławie, w wydziale geodezji i nieruchomości.

– Moja żona została zatrudniona w 1998 roku przez ówczesny Urząd Rejonowy w Iławie, będący wtedy placówką administracji rządowej. W następnym roku kompetencje i pracowników Urzędu Rejonowego przejęło samorządowe Starostwo Powiatowe – mówi starosta Zabłotny. – Zatem gdy zostałem starostą w 2002 roku i przyszedłem do iławskiego starostwa, moja żona już tu pracowała.


WÓJT GMINY IŁAWA

Żona wójta Krzysztofa Harmacińskiego nie pracuje w żadnej z placówek gminy wiejskiej Iława. Od prawie 20 lat zatrudniona jest w Nadleśnictwie Iława. Zapytaliśmy jednak wójta, czy ktokolwiek z jego rodziny pracuje w Urzędzie Gminy Iława.

– Tak, pracuje tu pani Aleksandra Pesta, która prywatnie jest bratową mojej żony – wyjaśnia wójt. – Ja o jej zatrudnieniu jednak nie decydowałem, bo pracę w tym urzędzie dostała ona w 1982 roku, czyli 24 lata temu.


Komentarz

Panie Lisaj! Po co zaraz te nerwy? Z pytaniem o zatrudnianie krewniaków Kurier zwrócił się do wielu postaci lokalnego życia publicznego. Wszyscy odpowiadali z klasą, spokojnie i na temat, tylko pan dostał prawie padaczki. Czemuż to?

Wstydzi się pan żony własnej? A może coś jeszcze pana wierci od środka? Może jakieś owsiki? A może ma pan tak dużo na sumieniu, że proste – jak obsługa cepa – pytanie o zatrudnienie żony na publicznym poletku, sprawia panu tyle swędzenia męczącego, iż najzwyczajniej nie wie pan gdzie się podziać z siedzeniem szanownym?... (bo o głowę nawet nie śmiem pytać).

Pamiętam rok 1998, gdy przed wyborami samorządowymi pozwał nas pan do sądu za to, iż rzekomo „naruszyliśmy cześć” waszmości. I przegrał waszmość z kretesem. Sąd w Olsztynie potwierdził, iż absolutnie nie złamaliśmy prawa opisując mechanizmy tworzenia i działania sitwy kumpelsko-biznesowej na ówczesnym organizmie gminy wiejskiej. I co? Chłopi przejrzeli na oczy i wkrótce przegrał waszmość również stołek wójta.

A pamięta pan potem lepperowską blokadę na krzyżówce drogowej Laseczna? Kto wtedy próbował przy ogniskach podżegać chłopów do „rozprawienia się z pismakami tego brukowca” i został wyśmiany? Kto wtedy najpierw strugał ludowego bohatera, a chwilę później chował się tchórzliwie pomiędzy zaparkowanymi samochodami, gdy nadjechał komendant Araś z policyjnym batalionem pałkarzy w kaskach?

Dziś, zgodnie z pana życzeniem, gdy wysyłamy pytania na piśmie – dalej pan pieprzysz bez składu i ładu. Na pytanie o aspekt moralny zatrudnienia żony, bełkoczesz waszmościu, że procedury konkursowe były zgodne z prawem. To jest odpowiedź drugiego urzędnika w mieście Iławie? Co ma formalizm prawny do moralności i dobrego obyczaju? No chyba że klasyczny cep służy do wydojenia krowy...

A propos! Słyszałem, że w dojeniu nie masz mistrzów nad waszmościa. No, przynajmniej!

red. nacz. Jarosław Synowiec


  2006-02-15  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102491698



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.