Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

2012-10-31

Burmistrz Ptasznik pozbył się skarbnik Okołowskiej


Tego nikt się nie spodziewał. Podczas sesji 30 października 2012 roku na wniosek burmistrza Iławy Włodzimierza Ptasznika radni PO ze spuszczonymi głowami odwołali wieloletnią skarbnik miasta Janinę Okołowską – powszechnie szanowaną iławiankę. Powodem mogło być ujawnienie informacji o braku płynności finansowej miasta.


Niespodziewanie na pa początku ostatniej sesji rady (30 października) w iławskim ratuszu, burmistrz Włodzimierz Ptasznik zawnioskował o wprowadzenie do porządku obrad uchwały w sprawie odwołania z dniem 27 listopada skarbnik miasta Janiny Okołowskiej. Jedynym uzasadnieniem, jakie podał, była utrata zaufania do podwładnej, której... zaproponował jednak pracę na niższym stanowisku w urzędzie.

To do radnych jednak należała decyzja odnośnie odwołania skarbnik. Przed głosowaniem burmistrz nie podał żadnych nowych argumentów, które uzasadniałyby jego decyzję.


ŁZY ZA POŚWIĘCONY CZAS

– Proszę wybaczyć moje wzruszenie, ale nie mogę się uspokoić – powiedziała płacząc skarbnik Okołowska. – Jestem zaskoczona dzisiejszą informacją pana burmistrza, bo jeszcze niedawno powiedział, że dobrze nam się pracuje i ma do mnie zaufanie. Ciągle się zastanawiam, w jakim momencie je straciłam. Czy go oszukałam? Czy coś ukradłam? Funkcja skarbnika jest specyficzna. Trzeba dbać o finanse miasta. Od początku mojej pracy byłam pełna zaangażowania, o czym wszyscy państwo doskonale wiecie. Zawsze dbałam o interes miasta, bez względu na to, kto w tym ratuszu siedział.

W trakcie jej wypowiedzi niektórym pracownikom ratusza napłynęły łzy do oczu, m.in. wiceburmistrz Marioli Zdrojewskiej i kierownik wydziału ochrony środowiska Bogusławie Bandelewskiej.

– Jestem osobą, która zawsze mówi prawdę – kontynuowała Okołowska. – Nie owijam niczego w bawełnę, ani nie chowam pod dywan. Zarządzanie finansami miasta polega na tym, że dyscyplinuje się kierowników wydziałów po to, by osiągnąć wskaźniki i po to, by burmistrz spał spokojnie.


TAJEMNICZE PISMO

Ta wypowiedzią skarbnik nawiązała do wewnętrznego pisma z 18 października, by „w związku z trudną sytuacją finansową miasta i występującym brakiem płynności finansowej” kierownicy jednostek organizacyjnych oraz wydziałów urzędu nie zaciągali nowych zobowiązań rodzących skutki finansowe w tym roku.

Pismo ujawniliśmy w poprzednim numerze. Pod nim podpisały się wiceburmistrz Mariola Zdrojewska oraz poniżej skarbnik Okołowska.

– Jedno jedyne pismo, z którym chyba się to wszystko wiąże... – mówiła skarbnik. – Zwykłe pismo, które wielokrotnie było wysyłane do moich koleżanek i kolegów, by unaocznić, jaka jest sytuacja. Gdybym kiedykolwiek zrobiła źle... Kiedyś pan mówił, że gramy w jednej drużynie. Tą drużyna jest miasto panie burmistrzu!


NIE POZWALA ZADŁUŻAĆ MIASTA

Okołowska zwróciła się także do radnych.

– Pracowałam z państwem tyle lat, czy wy też straciliście do mnie zaufanie? – pytała retorycznie. – Zawsze słyszałam same pochwały. Nie wiem, dlaczego chcecie mnie tak zdołować. Koledzy, którzy siedzą dziś w radzie, będą głosować za moim odwołaniem. Nie wiem panie burmistrzu, dlaczego pan mi to robi. Ja zawsze robiłam wszystko, by pan spał spokojnie.

W obronie skarbnik opowiedziało się kilku radnych.

– Z tej drużyny, o której teraz mówimy, powinno się wyrzucić pana burmistrza, a nie panią Jankę – stwierdził radny Roman Przybyła. – Powiem, za co jest pani wyrzucana: za to, że nie pozwala pani dalej zadłużać miasta! Burmistrz potraktował panią jak własność. Pracowała pani z burmistrzami Żylińskim, Maśkiewiczem i nigdy nie było kłopotów. Pan burmistrz ma taki charakter. Wyrzucił przecież wiceburmistrza Kieruzela i wyrzuca teraz panią. Nie lubi ludzi, którzy mu się sprzeciwiają.

– Jeżeli pan nie posiada wiedzy, to proszę nie zabierać głosu – oburzył się Ptasznik. – Jeżeli chodzi o pana Kieruzela, to zrezygnował sam, a pan mi tu mówi o jego wyrzuceniu. Czemu pan wprowadza opinię publiczną w błąd i uśmiecha się na dodatek? Gratuluje pogody ducha.


PUBLICZNE PRANIE BRUDÓW

– Jesteśmy świadkami przykrej sytuacji – powiedział radny Jerzy Ewertowski. – Z jednej strony słyszymy lakoniczny wniosek pana burmistrza, z drugiej mamy tajemnicze wyjaśnienie pani skarbnik. My jako radni musimy brać udział w publicznym praniu brudów. Co się za tym kryje, tego nie wiemy. Chciałbym, by burmistrz wycofał te uchwałę z porządku obrad, by każdy z radnych do następnej sesji mógł się dowiedzieć za kulisami, co w trawie piszczy. Co tak naprawdę stoi za odwołaniem Okołowskiej? Być może pan burmistrz ma już swoich na to stanowisko? Może pani skarbnik naprawdę zrobiła coś, co wiąże się z utratą zaufania, a może ktoś podrzucił jej przysłowiowego „szczura”?

Ptasznik odpowiedział tylko, że wniosku nie wycofa.

– Nie raz irytowałem się, gdy pracowałem z panią Janką – powiedział radny Wojciech Szymański. – Niejednokrotnie życzyłem jej, by pojawił się wniosek o jej odwołanie, więc powinienem być szczęśliwy. Odczuwam jednak niepokój, bo mogłem pani Jance zarzucać różne rzeczy, ale nie utratę zaufania. Ona oddała temu miastu serce. Ta sytuacja jest dla mnie nie do przyjęcia. Pani Okołowska, podchodząc bardzo emocjonalnie, próbowała nam się wytłumaczyć, ale pan burmistrz nie podał żadnych argumentów, poza lakonicznym stwierdzeniem utraty zaufania. Wiemy, że pani Janka jest skarbnikiem od ponad 20 lat i żadnego grosza by nie ukradła.


GDY PTASZNIK SPADŁ ZE STOŁKA...

– Jestem totalnie zaskoczony – skwitował radny Eugeniusz Dembek. – Jak przykro było, gdy poprzedni burmistrz Jarosław Maśkiewicz odwoływał pana ze stanowiska [Ptasznik był wtedy szefem miejskiej promocji – red.]. Jednak Maśkiewicz miał argumenty, że pan nic nie robił, nie pozyskiwał środków unijnych, projektów nie pisze i tak dalej! Przykre to było, ale ująłem się wtedy za panem. Byłem nawet u pana w domu i prosiłem, by wziął się pan do roboty i pracował. Teraz staję po stronie pani Janki, bo dzięki niej ten budżet jest kontrolowany. Gdy byłem na szkoleniu w Elblągu, to wszyscy stawiali panią Jankę za wzór. Wszystko było czytelne i zrozumiałe. Dla mnie to wzór dobrego pracownika. Postępowanie burmistrza jest niestosowne.

Ptasznik prosił o nieporównywanie jego sytuacji z przeszłości z aktualną sytuacją pani skarbnik.

– Pracowałem z Janką, będę tak mówił, bo już dawno jesteśmy na „ty”, przez wiele lat i zawsze mi pomagała – zaznaczył wiceprzewodniczący rady Edward Bojko. – Pracodawca ma prawo dobrać sobie pracownika, natomiast nie mogę zagłosować za odwołaniem Janki, bo o sprawie dowiedziałem się „od ulicy” idąc na sesję.


EGZEKUCJA WYKONANA

Ostatecznie w głosowaniu 11 radnych (na 19 obecnych) było za odwołaniem skarbnik miasta, 5 przeciw, a 3 się wstrzymało. Na sesji nieobecni byli radna Anna Zakrzewska i radny Eugeniusz Chomik.

– Państwu, z którymi pracowałam tyle lat dziękuję bardzo – powiedziała na koniec Okołowska, tuż przed wyjściem z sali sesyjnej. – Szczególnie panu przewodniczącemu komisji budżetu i finansów [Ryszard Kabat – red.]. Przykro mi, że państwo nie macie odwagi...

Gdy skarbnik wychodziła zapłakana z sesyjnej sali, radni zaczęli klaskać. Przewodniczący rady Roman Groszkowski uciszył ich jednak stwierdzeniem: „Nie róbmy wiecu”.

Po sesji podeszliśmy do burmistrza, by zapytać, kto będzie nowym skarbnikiem. Odpowiedział, że nie wie. Szczegółowych argumentów za odwołaniem Okołowskiej również nie chciał podać.

NATALIA ŻURALSKA


Głosowanie w sprawie odwołania skarbnik Janiny Okołowskiej

ZA

Gerhard Drapiewski
Włodzimierz Harmaciński
Ryszard Kabat
Elżbieta Lewandowska
Jolanta Michalewska
Andrzej Pankowski
Elżbieta Prasek
Jerzy Sochacki
Zdzisław Wielgos
Robert Zbysław
Roman Groszkowski


PRZECIW

Roman Przybyła
Eugeniusz Dembek
Wojciech Szymański
Jerzy Ewertowski
Wiesław Burdyński


WSTRZYMALI SIĘ

Edward Bojko
Lech Żendarski
Roman Waruszewski


Burmistrz
Włodzimierz Ptasznik
wniósł o odwołanie skarbnik Janiny Okołowskiej. Jako powód podał jedynie brak zaufania




Radni, słuchając przed głosowaniem
szlochającej Okołowskiej, siedzieli ze spuszczonymi głowami.
Od lewej: Ryszard Kabat, Elżbieta Lewandowska,
Jolanta Michalewska i Elżbieta Prasek




Skarbnik Janina Okołowska nie kryła swojego załamania




Podczas przemówienia skarbnik,
wiceburmistrz Marioli Zdrojewskiej leciały z oczu łzy.
Również ona podpisała kontrowersyjne pismo
do kierowników. W kuluarach mówiło się,
że Platforma Obywatelska rządząca Iławą
„zastanawia się” także nad jej losem. Następnego dnia po sesji
również ona straciła stanowisko – decyzją samego burmistrza
(uchwała rady nie była wymagana)

  2012-10-31  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102862573



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.