Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

2006-04-05

Jest zgoda rady, czekamy na Szweda


Radni jednogłośnie zgodzili się na sprzedaż 9,5 hektara przemysłowej ziemi przy granicy Iławy z Nową Wsią, niedaleko nowego cmentarza. Według zapewnień burmistrza, ma tam powstać fabryka Swedwoodu, produkującego meble dla szwedzkiego koncernu IKEA.


– Od 4 lat wiedziałem o zamierzeniach inwestorów – wyznał na sesji burmistrz Jarosław Maśkiewicz i zaznaczył, że spotykał się ze Szwedami już w 2003 roku. – W międzyczasie, a tylko straż miejska o tym wie, byli przedstawiciele rady nadzorczej, gdzie wskazywałem im potencjalne tereny, gdzie jeszcze nie było prawomocnego planu zagospodarowania.

Spotkanie z przedstawicielami Swedwoodu miało miejsce w Iławie dwa tygodnie temu w piątek (17 marca br.).

Zdaniem Maśkiewicza, Szwedzi chcą wybudować fabrykę mebli o powierzchni 30 tys. metrów kwadratowych plus magazyny. Firma zatrudni na początek 300 ludzi. Rozpoczęcie budowy ma nastąpić w lipcu tego roku, zaś start produkcji w lutym przyszłego.

– Potrzeba im docelowo 20 hektarów. W uchwale o sprzedaży jest około 9,5 hektara, ale to na początek wystarczy – zapewniał Maśkiewicz. – To jest mniej więcej w tym obszarze, gdzie końcówka nowego cmentarza. 10 sierpnia będzie tam pełna infrastruktura.

Burmistrz rozmawiał też z kolejarzami i – jak stwierdził – nie będzie problemu z włączeniem bocznicy od fabryki do przebiegających w pobliżu torów (docelowo ma wyjeżdżać stamtąd dziennie około 15 załadowanych wagonów).


CZY SIĘ ZABEZPIECZY?

– Żeby nie było takiej sytuacji, że 9 hektarów jest sprzedane, a oni mówią, że nie mogą reszty dokupić i nie mogą inwestycji zrealizować – zasiał nutę niepewności radny Andrzej Kozielski. – Czy burmistrz myślał o dodatkowej umowie z inwestorem, która by zabezpieczała i wyjaśniała kwestie: co, kto i kiedy będzie na tych 9 hektarach robił?

Burmistrz na to pytanie – zadane zresztą przez radnego Kozielskiego dwukrotnie – nie odpowiedział. Do sprawy pośrednio odniósł się sekretarz miasta Andrzej Dzieniszewski: – Inwestor chce mieć pewność, że będzie właścicielem – powiedział.

– Ale jeżeli założymy, że inwestor nie rozpocznie inwestycji? – drążył temat radny Ryszard Kabat. – Teoretycznie do tego w ten sposób też trzeba podchodzić, jeżeli kupi grunt na własność. Bo przy inwestycjach przemysłowych, dbając o interes miasta, powinniśmy to oddać w użytkowanie wieczyste i jak tylko inwestycja się rozpocznie, to przekształcić użytkowanie wieczyste we własność.

– Jeżeli chodzi o formę nabycia, to tylko na własność, taką firma realizuje – odpowiedział burmistrz. – Inne formy nie wchodzą u nich w grę.


DAJĄ PIĘĆ RAZY MNIEJ

– Na jakich warunkach będzie sprzedawana ziemia? – dociekał radny Kabat. – Czy jest wycena i za ile?

– Nie ma wyceny – odparł Jarosław Maśkiewicz. – Kupowałem w imieniu miasta ziemię po około 12,50 zł za metr, oni proponują 2,50 zł. Przyjdzie nam tu dyskutować. Jeszcze niejedną przeszkodę będziemy pokonywać...

Radny Kozielski, z zawodu adwokat, wspomniał na sesji, że były burmistrz Ostródy ma właśnie sprawę karną za sprzedaż miejskiej ziemi za zbyt niską – według prokuratury – cenę, mimo pozwolenia rady, oraz sprzedaż sprzeczną z zagospodarowaniem przestrzennym.

Już po sesji zaufani urzędnicy burmistrza przekonywali jednak, że podobny system sprzedawania Szwedom ziemi przez miasto (poniżej ceny zakupu) miał miejsce w Lubawie i tam przede wszystkim zwróciło się to w postaci znakomitego ożywienia gospodarczego miasta i okolic.

Ostatecznie rada uchwałę o sprzedaży ziemi przyjęła jednomyślnie. Formalnie grunt będzie sprzedawany najpierw w przetargach, które jeśli nie wypalą, zamienią się w negocjacje miasta z potencjalnym inwestorem.

RADOSŁAW SAFIANOWSKI



– Od czterech lat wiedziałem o zamierzeniach
inwestorów – zapewniał burmistrz
Jarosław Maśkiewicz (z lewej)


  2006-04-05  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102474678



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.